Heh dobre pytanie, tylko trochę naiwne:
Mijak napisał: |
Skoro teraz jest takie cuś chroniące przed ciążą, to czemu nie może być (za jakiś czas) cacka chroniącego przed chorobami?
|
W przyszłości nie będzie takiego czegoś chroniącego przed chorobami, bo choroby są jednym z celów tej akcji. Bo chyba nie powiesz mi że to nie ma żadnego związku z NWO. Gdyby nie miało to tą panią od tego projektu nazwał bym skończoną idiotką, bo czym innym można by umotywować tak nieludzki projekt?? A teraz nazwę ją po prostu szarlatanką, uzurpującą sobie prawo do zarządzania ludzkim życiem.
Owszem zmieni, bo jest różnica między propagowaniem jakiegoś środka a jego dostępnością. Ludzie nie zawsze wykorzystują nawet coś co jest dal nich korzystne ale nie przymusowe, przykładem mogą być
polscy rolnicy olewający fundusze unijne, i nie składających po nie wnioski
debilizm swoją drogą, sorry za offtopa, bo porównanie może niezbyt trafione.
@neira
No fakt porównanie choroby do sexu jest średnio trafione.
Bo sex jest czymś co ,,kusi'', kusi swoimi atrybutami, przyjemnością, niedostępnością, tym że wciąż jest trochę tematem tabu między dziećmi a rodzicami itp.
A choroba sama w sobie?? nie kusi niczym, są tylko złe aspekty którymi w przypadku sexu są ciąża i choroby weneryczne. Poza tym szczepienie na choroby typu grypa nie są przymusowe, a choroby typu żółtaczka bądź tężec są zbyt ryzykowne w następstwach, by leczyć je tylko profilaktycznie.