Dysputant napisał: |
promieniowanie alfa nie przenika kartki papieru...
nie należy do szczególnie niebezpiecznych |
To dość powszechna, ale bardzo myląca opinia, gdyż właśnie niewielki zasięg promieniowania alfa sprawia problemy z jego wykrywaniem, jak i z zabezpieczaniem się przed nim.
Promieniowanie to jest bardzo niebezpieczne gdy jego źródło znajdzie się w organizmie człowieka, gdzie na niewielkich odległościach może doprowadzić do poważnego uszkodzenia sąsiadujących komórek prowadząc do powstania nowotworów:
"spożywanie pokarmów lub wdychanie powietrza zawierającego substancje wytwarzające promieniowanie alfa może być szkodliwe a nawet zabójcze. Kiedy już radioaktywny materiał znajdzie się w ciele człowieka, wytwarzane przez niego cząstki alfa bardzo silnie jonizują tkanki. Prowadzi to do poważnych uszkodzeń i choroby popromiennej. Bardzo silnym źródłem promieniowania alfa jest izotop polonu-210. Został on użyty do zabójstwa w 2006 roku rosyjskiego dysydenta i byłego oficera FSB/KGB, Aleksandra Litwinienki"
( źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_alfa )
Wykrywanie promieniowania beta i gamma jest bardzo proste i nawet powstaje międzynarodowy projekt ludzi zrzeszonych w ramach przetwarzania rozproszonego BOINC w ramach którego członkowie zakupują czujki z których dane uaktualniają mapę promieniowania dostępną tu:
http://radioactiveathome.org/map/
O projekcie można przeczytać w dzisiejszym artykule serwisu
Nauka Polska.
Oczywiście chętnych do udziału w tym projekcie (jak i innych projektach w których posiadacze komputerów mogą wspomóc naukę) zapraszam na stronę forum Boinc@Poland:
http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/