Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:31, 19 Sie '10
Temat postu:
Loko napisał:
Czy to na pewno ropa? Jak wiadomo oliwa zawsze na wierzch wypływa.
Ropa z Zatoki Meksykańskiej przemieszcza się po dnie na wschód
Ropa z platformy Deepwater Horizon mogła osiąść na dnie Zatoki Meksykańskiej i przemieściła się bardziej na wschód, niż poprzednio przypuszczali naukowcy. Poziom toksyczności może być szkodliwy dla życia roślin i zwierząt.
Wstępne wnioski płynące z najnowszego badania dna zatoki pokazują, że stosowane dyspersanty mogły osadzić ropę na dnie oceanu, gromadząc ją na dnie podwodnego kanionu w rejonie około 60 kilometrów od Zachodniej Florydy, w pasie zwanym Florida Panhandle. Jak twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Południowej Florydy, plankton i inne organizmy wykazują „silną reakcję toksyczną”.
- „Dyspersanty przemieszczają ropę z powierzchni wody na dno, gdzie może ona wpływać na fitoplankton oraz inne formy życia morskiego” – powiedział John Paul, mikrobiolog morski z Uniwersytetu Południowej Florydy (University of South Florida - USF).
Wyniki najnowszego badania mają być opublikowane we wtorek, ale CNN pozyskał podsumowanie pracy naukowców w poniedziałek wieczorem, jeszcze przed publikacją. Testy przeprowadzone poza wybrzeżem wskazują na to, że pobrane próbki pasują do potężnego wycieku ropy, o wielkości 205 milionów galonów, która wydostała się do wody Zatoki po katastrofie platformy Deepwater Horizon.
Jak czytamy w podsumowaniu badania, część ropy przedostała się do Kanionu DeSoto – kanału znajdującego się na dnie oceanu, na wschód od uszkodzonego szybu. Kanion ten stanowi część tak zwanego rejonu tarłowego większości ryb, które są podstawą życia komercyjnego Zatoki.
- „Do dziś to najbardziej wysunięty na wschód rejon, gdzie zlokalizowano ropę, która opadła na dno po wycieku” – czytamy w raporcie.
Ropa nie gromadzi się w jednym miejscu dna, ale rozprzestrzenia się w „małych, nierówno rozłożonych kropelkach” – informują naukowcy. Oceanograf chemiczny z USF, David Hollander, powiedział, że kiedy wykorzystano światło ultrafioletowe, by wykryć ropę na dnie morza, „nagle okazało się, że jest to konstelacja małych kropek”.
John Paul twierdzi, że ropa może wyłonić się na powierzchnię wody za jakiś czas, lub może zostać zjedzona przez ryby i inne zwierzęta, zbierając się w łańcuchu pokarmowym.
- „Rozmieszczona jest w tak małych kropelkach, że można ją jeszcze zobaczyć – można ją przefiltrować i obejrzeć” – dodaje Hollander. – „Ale jeśli się jej przyjrzysz, jest ona przeźroczysta, a małe rybki oceniają te kropelki jako żywność, przez co spożywają czystą ropę naftową.”
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency – EPA) informowała już wcześniej, że część ropy gromadzi się na dnie Zatoki Meksykańskiej, ale nie ustaliła ostatecznie, czy pochodzi ona z wycieku z platformy Deepwater Horizon, gdzie w kwietniu doszło do wybuchu. Jednak 4 sierpnia szef Narodowej Administracji Oceanów i Atmosfery USA (National Oceanographic and Atmospheric Administration - NOAA) ostrzegał, że ropa może utrzymywać się w wodzie, nawet, jeśli wyciek zostanie tymczasowo zakorkowany.
Koncern naftowy BP wykorzystał ponad 1,8 milionów galonów (blisko 7 milionów litrów) specjalnych chemicznych dyspersantów od czasu kwietniowego wybuchu do czasu zatkania uszkodzonego szybu, co udało się zrobić dopiero w połowie lipca. Przedstawiciele BP twierdzą, że chemikalia mogą rozbijać ropę na tak niewielkie kropelki, że ropa zostanie strawiona przez drobnoustroje, a z kolei sama Agencja Ochrony Środowiska oświadczyła, że dyspersanty nie są bardziej toksyczne od samej ropy.
Krytycy ostrzegali jednak, że całkowite skutki, jakie dyspersanty będą miały na łańcuch pokarmowy nie są znane, a ich wykorzystanie skutecznie ukryło pełny rozmiar katastrofy.
Rzeczniczka NOAA Mary Jane Schramm powiedziała w poniedziałek, że nie widziała jeszcze najnowszych badań i w związku z tym nie może ich komentować. W tym samym czasie rzecznik BP John Curry oświadczył, że koncern chce „wiedzieć wszystko, co wiedzą inni”.
Firma odpowiada za samo zakończenie wycieku, oczyszczenie wody i dna oraz kompensaty dla ofiar tej katastrofy ekologicznej. Zgodziła się już na wydanie 500 milionów dolarów na badanie skutków wycieku przez najbliższe dziesięć lat. Najnowsze badanie będzie stanowiło „kolejny kawałek całej łamigłówki” – stwierdził Curry.
- „Będą też inne osoby, które będą chciały się przyjrzeć temu badaniu i będą chciały przeprowadzić dodatkowe testy” – powiedział rzecznik BP. – „Na tym etapie prowadzone są obszerne prace badawcze i jestem pewien, że wiele się z nich jeszcze dowiemy.”
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 84
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:53, 19 Sie '10
Temat postu:
Naturalna metoda opracowana przez uczonych na izraelskich uniwersytetach mogłaby być rozwiązaniem dla usuwania ropy naftowej powodującej katastrofę w Zatoce Meksykańskiej.
Plamy ropy naftowej powstają, gdy nafta miesza się z piaskiem i materią organiczną na plażach.
Profesorowie Eugene Rosenberg i Eliora Ron z Uniwersytetu w Tel Awiwie używają naturalnie występujące w przyrodzie bakterie, które żywią się ropą naftową, oczyszczając wodę z ropy naftowej.
„Metoda ta doskonale się sprawdziła w zatoce koło Hajfy podczas oczyszczania wycieków nafty ” – powiedziała Eliora Ron (na zdjęciu). - „ Mamy dowody na funkcjonalność metody także w przypadku Florydy” - dodała.
Sposób ten jest szczególnie efektywny, gdy zastosuje się go po odessaniu większych plam oleju na wodzie a pozostała jeszcze resztka zalega w zakamarkach kamieni i skał lub zmieszana jest z piaskiem (Israel 21C).
W dniu 20 kwietnia 2010 roku dochodzi do wybuchu, w którym ginie 11 pracowników BP.
Rozmiary tragedii są niespotykane i bardzo groźne, tak dla obszaru Zatoki
Meksykańskiej, jak i dla całego globu. BP wpada na pomysł użycia ogromnych ilości
silnie toksycznego środka, praktycznie własnej produkcji, na czym zarabia ogromne
sumy. Jednocześnie koncern ten deklaruje się przeznaczyć 20 miliardów dolarów na
cele ekologiczne, co okazuje się tylko i wyłącznie słowną deklaracją. W tym samym
czasie BP przygotowuje się do wierceń u wybrzeży Libii.
Administracja Obamy oficjalnie odcina się od tej tragedii, ostentacyjnie okazując
swoje oburzenie, lecz jednocześnie wspiera BP w ich akcji blokowania i fałszowania
wiadomości medialnych. W tym samym czasie to właśnie ta administracja wspiera BP w
ich planach wierceń w Libii. Nikogo z kierownictwa BP nie spotyka żadna kara ani też
nie podlegają oni oficjalnemu dochodzeniu winy.
Czy ta historia ma jakiś sens ?
Przecież mowa jest tutaj o największej katastrofie w historii naszej cywilizacji,
której konsekwencje może odczuć cała ludzkość, na długie lata....
O jedzeniu ryb i owoców morza będziemy mogli zapomnieć na długi czas. Nawet kąpiel w
morzu, już niedługo może okazać się niebezpieczna dla zdrowia. Zycie biologiczne w
morzach i oceanach ulegnie albo całkowitemu zniszczeniu, albo tez silnej degradacji.
Czekaja nas ogromne perturbacje klimatyczne i być może nawet nieodwracalne zmiany
klimatu, co spowoduje szereg klęsk nieurodzaju i w efekcie głód na całym świecie.
Z kryzysem o takiej skali tylko jeden, silny, światowy rząd mógłby sobie poradzić...
Naukowcy badający efekty wycieku ropy naftowej po katastrofie platformy wiertniczej Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej mają dwie wiadomości - dobrą i złą
Dobra jest taka, że rozkład ropy wciąż znajdującej się w morzu nie powoduje na razie powstawania na jego dnie pozbawionych tlenu "stref śmierci". Zdecydowanie gorszą informacją jest za to potwierdzenie, że głęboko pod powierzchnią wody wciąż znajdują się plamy ropy rozlewające się na dziesiątki kilometrów.
Kiedy w lipcu rozmawiałem z prof. Edwardem Overtonem z Uniwersytetu Stanu Luizjana w USA, pytając o potencjalne skutki dla środowiska, jakie spowodować może dryfująca w głębinach ropa, mój rozmówca wykręcał się od odpowiedzi, jak mógł. Trudno się dziwić - już samo odkrycie, że nieco przypominająca chmurę mieszanina węglowodorów może zalegać na głębokościach przekraczających 1 km, zaskoczyła ekspertów.
Skąd się tam wzięła, skoro jest lżejsza od wody? Naukowcy nie są pewni, ale wiele wskazuje na to, że przyczyną mogą być używane podczas akcji ratunkowej środki rozpraszające pompowane w olbrzymich ilościach bezpośrednio w miejsce wycieku. Niewykluczone, że w głębinach emulsja wody, ropy i detergentu może formować się łatwiej, niż przypuszczano; z oczywistych względów podobnych eksperymentów dotąd nie przeprowadzano.
Pierwsze doniesienia o tajemniczych "podwodnych plamach" pojawiły się 15 maja. Alarm ogłosili badacze ze statku-laboratorium "Pelican" analizujący próbki wody głębinowej. Zlokalizowana przez naukowców i opisana w "Nature" podwodna plama miała szerokość około 10, a długość aż 45 km.
Firma BP, która użytkowała platformę, zaczęła od razu podważać ustalenia uczonych, sugerując, że odkryta ropa pochodzi z naturalnych wycieków spod dna morskiego. Wkrótce jednak przedstawiciele amerykańskiej Narodowej Agencji Badania Oceanu i Atmosfery potwierdzili, że wyciekła ona z podmorskiego odwiertu po eksplozji na Deepwater Horizon. Ostateczne potwierdzenie przyniosła 19 sierpnia publikacja w "Science". Autorzy opisują w niej zlokalizowanie podwodnej plamy na głębokości 1,1 tys. m rozciągającej się na co najmniej 35 km. Wiadomo już, że takich podwodnych rozlewisk może być dużo więcej.
Oceanospirillales na ratunek
Bardzo niepokojąca okazała się analiza składu ropnej plamy - okazało się, że obecne są w niej tzw. lekkie lotne związki organiczne, a wśród nich wiele trujących, np. benzen czy toluen. - Zwykle na powierzchni ulegają one szybkiemu rozkładowi i odparowaniu - tłumaczy Judy McDowell z Instytutu Oceanograficznego w Woods Hole. - W tym wypadku jednak utrzymujące się pod powierzchnią substancje będą zatruwać morze przez dłuższy czas.
Oprócz zidentyfikowania wyjątkowo szkodliwych substancji także sam fakt występowania mocno rozcieńczonej ropy naftowej kilometr pod powierzchnią wzbudził obawy wielu specjalistów zajmujących się środowiskiem morskim. Czarne scenariusze przewidywały, że jej rozkład może pociągnąć za sobą powstawanie przy dnie morskim pozbawionych tlenu podwodnych "stref śmierci". Zatoka Meksykańska, podobnie zresztą jak nasz Bałtyk, od lat zagrożona jest formowaniem się obszarów, w których zawartość tlenu spada niemal do zera. Zużywają go mnożące się na potęgę mikroorganizmy, których wzrost przyspieszany jest przez spływające z pól i użyźniające wodę związki fosforu i azotu. Teoretycznie rozcieńczone węglowodory są również doskonałą pożywką dla bakterii.
Co ciekawe jednak, większość dotychczasowych obserwacji sugeruje, że podwodne plamy jak dotąd nie wpłynęły na pojawienie się nowych stref śmierci. Napisałem "większość", ponieważ akurat w tej kwestii w ciągu kilku ostatnich tygodni pojawiło się wyjątkowo wiele częściowo sprzecznych ze sobą doniesień - według niektórych badaczy poziom tlenu w różnych miejscach podwodnej plamy spadł od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. Być może więc w różnych miejscach rozkład ropy prowadzą różne kolonie mikrobów? Prawdopodobne wyjaśnienie owej zagadki przynosi praca, która ukazuje się w najnowszym "Science".
Naukowcy z Narodowego Laboratorium Lawrence'a w Berkeley w Kalifornii piszą, że ropa z wycieku jest rozkładana szybciej, niż się spodziewano. Do tego "zjadają" ją głównie naturalne szczepy bakterii z rzędu Oceanospirillales, które zużywają przy tym niewiele tlenu.
Według obliczeń uczonych wygląda na to, że podwodna plama zostanie rozłożona w ciągu kilku miesięcy. Co będzie się działo w tym czasie ze środowiskiem naturalnym Zatoki? W niedzielę na wybrzeżu Luizjany znaleziono blisko 15 tys. martwych ryb. - Nie chcemy wyciągać żadnych konkluzji, dopóki nie ustalimy przyczyny ich śmierci - mówili ostrożnie przedstawiciele lokalnych władz.
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 6
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:08, 26 Sie '10
Temat postu:
na jednej ze stron o podobnej tematyce znalazłem taką oto przepowiednię Mniszki z Drezna:
"Zgniły brzuch (przyrody) będzie siał śmierć na skalę większą niż wojna. Potem, gdy wszystko będzie już zgnilizną i śmiercią, ogromny brzuch będzie napełniony siarką i oczyszczony... Jego trucizny rozproszą się w powietrzu, siejąc wokoło śmierć".
Dopiero po jakimś czasie skojarzyło mi się to właśnie z wyciekiem w Zatoce Meksykańskiej...
Dołączył: 26 Wrz 2009 Posty: 6
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:26, 27 Sie '10
Temat postu:
mascara85 napisał:
na jednej ze stron o podobnej tematyce znalazłem taką oto przepowiednię Mniszki z Drezna:
"Zgniły brzuch (przyrody) będzie siał śmierć na skalę większą niż wojna. Potem, gdy wszystko będzie już zgnilizną i śmiercią, ogromny brzuch będzie napełniony siarką i oczyszczony... Jego trucizny rozproszą się w powietrzu, siejąc wokoło śmierć".
Dopiero po jakimś czasie skojarzyło mi się to właśnie z wyciekiem w Zatoce Meksykańskiej...
W sumie raczej chodziło mi o to co się może wydarzyć, piszą o tym między innymi tu i na innych stronach. Ta przepowiednia jeszcze nie do końca się zrealizowała, oby to mnie nastąpiło:
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:38, 04 Wrz '10
Temat postu:
Eksplozja i kolejny wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej
W Zatoce Meksykańskiej doszło do eksplozji na platformie wiertniczej należącej do firmy Mariner Energy. Jest ona oddalona jest o 130 km od wybrzeży Luizjany. Wszystkich 13 pracowników udało się wyłowić z wody. Jeden został ranny.
Na platformie pojawił się ogień, doszło też do wycieku ropy - poinformowała amerykańska straż przybrzeżna. W momencie eksplozji pracownicy nie prowadzili wierceń. Nie wiadomo na razie co spowodowało wybuch.
Ponad cztery miesiące temu do eksplozji doszło na platformie Deepwater Horizon należącej do BP. Zginęło wtedy 11 osób. Eksplozja i wyciek spowodowały największą katastrofę ekologiczną w historii Stanów Zjednoczonych.
Cementowa plomba zastygła. Koniec wycieku ropy do Zatoki
Koncern BP zatamował wyciek ropy z uszkodzonej platformy w Zatoce Meksykańskiej. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama uznał to za ważny krok w walce z katastrofą ekologiczną. Jednocześnie jednak zastrzegł, że usuwanie skutków wycieku w zatoce jeszcze się nie skończyło.
Wyciek udało się w końcu zatamować pod wielokrotnych próbach. Pomógł wielki korek z cementu - mieszaninę cementu wtłaczano od połowy lipca w miejscu, gdzie codziennie do Zatoki Meksykańskiej wypływały setki litrów ropy naftowej. W piątek cement zastygł, ale BP nie oddycha z ulgą - nadal trzeba sprawdzać, czy taka blokada trwale zablokuje wyciek.
Ropa zaczęła wyciekać z uszkodzonej platformy w kwietniu po wybuchu - na platformie zginęło 11 osób. Od początku do wody wyciekło 780 milionów ropy naftowej. Zanieczyszczenie spowodowało potężną katastrofę ekologiczną.
Od tego czasu koncern British Petroleum, do którego należała konstrukcja, kilkakrotnie próbował zatamować wyciek, jednak bezskutecznie. Wydobywająca się z platformy ropa spowodowała katastrofę ekologiczną.
708 milionów czego? Litrów, baryłek? Zresztą to i tak pewnie zaniżone wartości (tzw. wariant optymistyczny).
Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:37, 21 Wrz '10
Temat postu:
COREXIT ... Bringing Illness &
Death to a Family near you!
Would you have taken your children to Chernobyl after the nuclear reactor meltdown? Of course not, so why on earth would you take them to Florida when the sea and air have been poisoned with in excess of 1.1million gallons of COREXIT ... on top of an estimated 300+millon gallons of crude ... & rising?
Upon my recent return from Peru, I was shocked by the absence of any report on the Gulf of Mexico in the mainstream media! 85 days after the BP Deepwater Horizon rig exploded, the damaged well continues to spew out an estimated 100,000 barrels per day and with the coastal areas of Louisiana, Alabama, Mississippi and Florida effectively under Martial Law; yet I had to reach page 51 in The Times before finding any mention of the greatest ecological disaster to have befallen the planet! The following day, the Daily Mail ran an article considering the merits of attempting to seal the gusher by setting off a 'controlled' nuclear explosion under the Gulf of Mexico in an attempt to seal the reservoir ... and this was on page 37! Consequently, the uninitiated could be forgiven for thinking that the situation in the Gulf of Mexico was under control; nothing to worry about ... old news!
Initially I found this rather baffling as I was receiving (and continue to receive) daily bulletins from my oilfield contacts, advising that the severity of the situation is such that they fear for the well-being of the South-Eastern United States in the short term ... and the survival of the planet in the longer term! So why the apparent news blackout in the UK? Well, it has taken me a few days to join the dots but the reason is now very clear to me.
Despite researchers, reporters and news crews being threatened with felony charges if they should persist in taking photographs or filming the oil-soaked wildlife and shoreline, and being threatened with immediate arrest and jail if they report on clean-up workers being hospitalised with respiratory difficulties; word is filtering out. The vast majority of US based vacationers are already cancelling any plans to head towards the affected states of Louisiana, Alabama, Mississippi and Florida in the coming months. BP has already paid out almost $40million in compensation to small businesses in these states and is expecting to receive further claims in the coming months.
Meanwhile, the Florida resorts of Miami, Orlando and Tampa rely heavily on the massive influx of British tourists, mainly families; often combining a week of theme park action in Orlando with a week on the quieter west coast beaches around Tampa, Naples and St. Petersburg, Sanibel Island and the unfortunately named Clearwater.
Whilst the British Foreign Office website advises caution if travelling in Gaza or Southern Israel, there is no such counsel offered for the thousands of British families about to fly unwittingly into the great unknown and play Russian Roulette with not only their own health but those of their descendants.
Dr. Sylvia Earle, a respected Marine Biologist is extremely concerned about the unknown effects of dispersant chemicals. In an interview published in the current edition of New Scientist, Dr Earle says, "If they put dispersants into any body of water without the presence of oil, people would be up in arms about the release of such toxic substances but because they are being applied in the name of remediation people stand by and says it's OK. But it isn't OK at all; it's making the Gulf a big experiment with no baseline to judge the real consequences."
The dispersants causing greatest concern are COREXIT 9500 and the even more toxic COREXIT 9527A. Corexit 9527 is stated by its manufacturer to be potentially harmful to red blood cells, the kidneys and the liver. The chemical 2-butoxyethanol, found in Corexit 9527, was identified as having caused lasting health problems in workers involved in the cleanup of the Exxon Valdez oil spill. According to the Alaska Community Action on Toxics, the use of Corexit during the Exxon Valdez oil spill caused people "respiratory, nervous system, liver, kidney and blood disorders". Like 9527, 9500 can cause hemolysis (rupture of blood cells) and may also cause internal bleeding.
Corexit is more toxic than dispersants made by several competitors and less effective in handling southern Louisiana crude. On May 20, 2010, the Environmental Protection Agency ordered BP to look for less toxic alternatives to Corexit, and later ordered BP to stop spraying dispersants, but BP responded that it thought that Corexit was the best alternative and continued to spray it.
Dr Earle continues, "Deploying dispersants at the wellhead and on the surface many miles from shore is shockingly irresponsible. It means you are taking oil that could be collected on the surface and causing it to go where it is impossible to recover. Life in the water column is exposed to the chemicals from the surface and it's killing all the way."
Much of the 1.1million barrels of COREXIT have been sprayed across the expanding slick from Hercules C130 transport planes. How much of this spray has been carried on the winds and how much has been sucked up into the weather systems which traverse the Gulf at this time of year as they form the seasonal Tropical Storms and Hurricanes? How much toxic rainfall has already percolated into the water table of the South Eastern United States? With another four months of the Hurricane season remaining, the South Eastern United States is likely to become as toxic as the DU impregnated soil of Iraq. It is entirely feasible that Florida and the coastal areas of Louisiana, Alabama & Mississippi will experience be an unprecedented increase in birth defects within the next 12 months. The likelihood of the South-Eastern USA becoming completely uninhabitable, due to the combined effects of the unstemmed oil and untold quantities of dispersant, (not to mention the as yet undiscussed gas clouds collecting over the Gulf) is a prediction that's becoming ever more likely as the debacle rapidly approaches its fourth month.
Yet thousands of British & other European families are about to take part in the most toxic experiment on humanity since British & American serviceman were deliberately exposed to the radiation durimg the period of airborne testing of atomic weapons, by being permitted (even actively encouraged) to continue with their vacation plans into an area that is rapidly becoming saturated with unacceptable (and unreported) levels of toxicity.
The bottom line is that the Industrial, Military, Media complex appears to have closed ranks to ensure that the magnitude of the unfolding catastrophe is deliberately kept from the unsuspecting British & European families, who might actually be safer if they did take their vacation in Gaza! The airlines, the travel companies and the likes of Disney and Universal studios all electing to look the other way, whilst the media dare not say anything for fear of losing £millions in advertising revenues from these vested interests.
I have to wonder who is going to be liable for the compensation claims and potential medical bills when holidaymakers start bleeding from the rectum, an early symptom of blood toxicity becoming increasingly common amongst shrimpers and clean-up workers? Because BP will either be bankrupt by the end of the summer ... or more likely sold off to Exxon!
To add insult to injury, I am receiving reports from oilfield geologists which raise the spectre of the seabed rising due to a build-up of reservoir pressure ... or could it be volcanic pressure? Either way, if the seabed blows (with or without the help of an implanted nuclear device) the resultant tsunami would make the 2004 Asian tsunami seem like a ripple in a pond. In which case, Florida is TOAST!
We'll know soon enough if this threat is taken seriously by the US Government; 'cos they'll either seal off Florida to prevent anyone leaving ... or they'll initiate a vacuation procedure which could result in thousands of tourists trading a Thomas Cook Hotel for a FEMA camp. Tough choice, eh?
If you or anyone you know is thinking of taking a vacation in Florida ... encourage them to do some research for themselves, As least then, they'll know why they start to get ill a few weeks or months after they return home ... or when they see an 80ft wall of water hurtling towards them over Space Mountain, they'll know that it's probably not part of the Disney Parade!
The long term ramifications of the BP Horizon disaster are of such enormity that our collective response to it may well become the determining factor for the survival of the species ... so what are we going to do about it?
Are we going to help raise awareness of what's occurring ... or join the MSM and stick our heads up our (soon to be bleeding) collective Butts?
Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:48, 23 Paź '10
Temat postu:
Co o tym sądzicie?
Cytat:
BP, POPULATION REDUCTION
& THE END OF AN AGE
Comments from former Schlumberger colleagues of Ian who previewed this DVD:
“Ian has unique insight into the hidden hierarchy of the industrial military complex … I’m just glad he’s on our side!”
“Ian Crane was outspoken enough when he worked inside the oil industry, it’s good to see that he doesn’t let any industry loyalty stand in his way when seeking out the truth.”
“This DVD is absolute f***ing Dynamite … & what a wonderful finale, I had tears streaming down my cheeks … but if you tell anyone, I’ll kill you myself!! Well done, buddy.”
The BP Deepwater Horizon Rig explosion was right on time!
Was this outrageous ecological disaster the result of equipment failure, inadequate safety procedures, incompetent personnel … or something far more sinister?
In this outstanding presentation former Oilfield Executive Ian R Crane draws attention to the significance of the April 19th/20th date within the Occult belief system of those who consider themselves to be the rightful rulers of a planetary fiefdom.
On April 19th 2010 Ian R Crane sent out a Newsletter warning his readers to 'Stay Vigilent' as he had a strong sense of foreboding that a 'False Flag' event was about to be unleashed. His intuition heightened by the knowledge that Waco, the Oklahoma City Bombing, Hitler's Birthday & the Columbine High School massacre all occured during the Festival of 'Sacrifice by Fire'.
Crane's oilfield industry background enables him to apply forensic analysis to events leading up to the destruction of the Deepwater Horizon. Analysis which has enabled him to identify the individual who was ultimately responsible for what transpired and who must now be required to answer deep and probing questions regarding his allegiances outside of BP. Remarkably, Ian names the same individual described as a '32 year old punk' by Matthew Simmons, in an interview with Bloomberg TV just a few days before he was found dead in his hot tub!
Not only does this disaster bear all the hallmarks of a contrived event; it is an event which will have long-lasting and far-reaching impact upon the lives of tens perhaps hundreds of millions of people. Whilst increasing numbers of people get sick in the Gulf Coast and the reports of 'Crop Damage' appear throughout the US, the British and European media leads the general public to believe that the oil has all but disappeared from the Gulf of Mexico and that the whole event was exaggerated by a US media, generating mass hysteria in a bid to demonise BP. However, it is imperative we consider the implications of the toxic Oil/Corxit mix entering the Gulf Stream and being transported around the Globe.
Ian says, “The long term impact upon Florida and the Gulf Coast makes Chernobyl look like an attractive vacation resort!"
In discussing the imminence of the ultimate global economic collapse, Ian advocates bold action to remove socio-psychopathic Banksters as the first essential step towards establishing a Humanitarian economy.
... and all is certainly not lost! Ian recounts his recent visit with the Q'ero, the Ancient Wisdom Keepers of the Inca. A remarkable group of indigineous people, lost to the world then returning to the 'lower world' after living at 16,500ft in the High Andes for over 400 years with the specific intent of sharing their prophecy ... because NOW is The Time!
Are we going to let the lunacy of the New World Order agenda unfold without challenge ... or are we going to start taking responsibility for the future of Humanity and our planet?
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:09, 16 Gru '10
Temat postu:
USA: Administracja pozywa BP za wyciek ropy
Cytat:
Amerykańska administracja pozwała BP i kilka innych firm mających związek z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej. Zarzuca im łamanie przepisów dotyczących ochrony środowiska. Władze domagają się uznania odpowiedzialności finansowej pozwanych firm za straty spowodowane wyciekiem.
Wyciek z zarządzanej przez koncern BP platformy wiertniczej Deepwater Horizon w kwietniu w Zatoce Meksykańskiej wywołał katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego. Zanim w lipcu udało się go powstrzymać, do wód zatoki dostało się w sumie 4,9 mln baryłek ropy.
Przyczyną największej w historii USA katastrofy ekologicznej były głównie zaniedbania koncernu BP, który dzierżawił platformę i prowadził na niej prace wiertnicze. Zawiodła głowica przeciwerupcyjna i jej obudowa.
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-usa.....nId,313124
Pod naciskiem administracji prezydenta Baracka Obamy BP zobowiązał się już do odłożenia 20 miliardów dolarów ze swoich aktywów na specjalny fundusz, z którego przez najbliższe 4 lata będą wypłacane odszkodowania.
Reklama
Koncern obiecał też przekazać 100 milionów dolarów fundacji wypłacającej rekompensaty robotnikom z platform wiertniczych, którzy stracili pracę z powodu zamrożenia wierceń naftowych w Zatoce Meksykańskiej. Przyrzekł też przeznaczyć 500 mln dolarów na finansowanie programu badań skutków wycieku ropy.
Transocean Ltd wypłacił kadrze kierowniczej firmy wysokie premie za "najlepsze w historii wyniki w zakresie bezpieczeństwa".
Stało się tak mimo wybuchu platformy wiertniczej Deepwater Horizon, zarządzanej przez koncern w Zatoce Meksykańskiej. W wypadku zginęło 11 osób, a do oceanu wyciekło ponad 750 mln litrów ropy, co wywołało największą w tym regionie katastrofę ekologiczną - donosi theage.com.au.
Przedstawiciele Transocean twierdzą, że mimo wycieku, wewnętrzne statystyki wypadków w przedsiębiorstwie nigdy nie były tak niskie.
Dlatego szef firmy dostał prawie 375 tys. dolarów premii. Łączna wartość nagród wszystkich pracowników to ok. 5,8 mln dolarów.
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:26, 22 Kwi '11
Temat postu:
Tajemnicza choroba zabija byłych pracowników BP!
20 kwietnia 2010 roku nastąpiła niespodziewana eksplozja na platformie wiertniczej Deepwater Horizon, zlokalizowanej na Zatoce Meksykańskiej. Awaria ta była początkiem największej katastrofy ekologicznej w historii. Przez kilka miesięcy niekontrolowanego wycieku, do oceanu trafiło blisko 700 milionów litrów ropy naftowej.
Plama ropy szybko pokrywała coraz większy obszar, osiągając ostatecznie nawet 180 tys. km2. Mimo zastosowanych środków ochronnych, ropa dotarła do wybrzeży Stanów Zjednoczonych, powodując poważne szkody w roślinności, zabijając zwierzęta oraz wywołując kryzys gospodarczy w stanach bazujących na rybołówstwie, połowie krewetek oraz turystyce.
W przeciwdziałaniu skutkom katastrofy brały udział rządowe brygady ratownicze, członkowie organizacji ekologicznych oraz sami mieszkańcy przybrzeżnych terenów. Wykorzystywali wszystko, co było w ich zasięgu, by zabezpieczyć ląd przed wdarciem się tej groźnej substancji, tworzyli nawet specjalne tamy z rajstop wypełnionych włosami! Masowo ścinano włosy, przesyłali je nawet ludzie z innych krajów. Ludzkie włosy i sierść zwierząt okazały się bardzo skuteczną, nieprzepuszczalną barierą.
Główna odpowiedzialność za tę tragiczną sytuację spadła na spółkę Transocean, dostawcę sprzętu wydobywczego oraz BP – brytyjskie przedsiębiorstwo naftowe, odpowiedzialne za wydobycie i dystrybucję ropy naftowej oraz produkcję paliw i innych produktów petrochemicznych. Firmy te finansowały większość prac ratunkowych i zabezpieczających uszkodzony szyb.
Mimo iż nad zahamowaniem wycieku 24 godziny na dobę pracował ogromny sztab ludzi, pierwsze próby, obserwowane przez cały świat, zakończyły się fiaskiem. Wyciek nie został powstrzymany aż do 15 lipca! W tym czasie do środowiska wciąż przedostawała się niewyobrażalna ilość szkodliwej ropy – do 60 tys. baryłek dziennie.
Poza próbami zacementowania miejsca wycieku, umieszczaniem ochronnych pasów wzdłuż wybrzeży, pracownicy BP oraz robotnicy oddelegowani do pomocy przy usuwaniu skutków katastrofy przez rząd USA, stosowali również specjalistyczne środki chemiczne – dyspersanty. Miały one za zadanie rozpuścić cząsteczki hydrofobowej ropy i nie dopuścić do odcięcia organizmom morskim dostępu do tlenu przez grubą warstwę unoszącej się na powierzchni wody mazi.
Dyspersanty były rozpylane na dużej przestrzeni i choć faktycznie pomagały rozrzedzić plamę ropy, same w sobie były jeszcze bardziej niebezpieczne dla środowiska. Ich opary unoszące się w powietrzu oraz rozpuszczone w wodzie morskiej mogły jeszcze bardziej zaszkodzić organizmom żywym. Ponadto rozbita na drobiny ropa naftowa nie była w żaden sposób usuwana ze zbiornika, lecz opadała na jego dno, przyczyniając się do powolnej śmierci przydennego ekosystemu.
W rok po tej ekologicznej tragedii ujawniane są kolejne niepokojące informacje. Wciąż odnajdywane są na plażach martwe zwierzęta, m.in. młode delfiny ( patrz:…). W wielu regionach oceanu, nawet oddalonych od miejsca katastrofy, zwierzęta cierpią na dziwne choroby o nieznanym podłożu, np. pingwiny tracą pióra – wszystkie niewyjaśnione zagadki przypisywane są wyciekowi ropy w Zatoce Meksykańskiej. Choć na pozór nic tych sytuacji nie łączy, skutki tak poważnych katastrof ekologicznych mogą przekraczać wszelkie nasze wyobrażenia.
W ostatnich dniach nasiliły się doniesienia o niewyjaśnionych przypadkach chorób, a nawet zgonów pośród byłych pracowników BP i firm współpracujących przy oczyszczaniu zatoki oraz wybrzeży USA w pierwszych miesiącach po wycieku.
Chorzy skarżą się m.in. na bóle głowy, dolegliwości żołądkowe, uporczywy kaszel, problemy z oddychaniem, a nawet pamięcią. Wiele objawów wydaje się być z niczym nie powiązane, jednak lekarze nie mają wątpliwości – fakt występowania licznych przypadków na terenach skażonych ropą naftową musi mieć coś wspólnego z katastrofą. Zdecydowaną większość chorych stanowią osoby uczestniczące w usuwaniu skutków wycieku. Za swoją pomoc w usuwaniu skutków wycieku otrzymywali od rządu nawet 1500$ dziennie, teraz wielu z nich jest niezdolnych do pracy i pozostawionych bez środków do życia.
Jak podaje internetowy serwis PhysOrg - tylko w ciągu ostatnich tygodni do przychodni w Luizjanie zgłosiło się 60 pacjentów z podobnymi symptomami. Ze statystyk Narodowego Instytutu Zdrowia i Higieny Pracy wynika , że przy usuwaniu skutków wycieku pracowało blisko 45 tys. osób. BP wydało oficjalne oświadczenie, w którym stwierdza, że bezpieczeństwo ludzi zamieszkujących przybrzeżne tereny oraz uczestniczących w akcji ratowniczej było najwyższym priorytetem. Ich zdrowie było stale monitorowane i nie stwierdzono wówczas odchyleń od normy, a wszelkie niepokojące przypadki zostały udokumentowane. Lekarze z Luizjany są jednak zgodni, że w przypadku skażenia ropą naftową, jej oparami lub środkami chemicznymi stosowanymi do jej rozpuszczania, objawy zatrucia mogą pojawić się o wiele później. Wśród składników stosowanych dyspersantów jet wiele substancji toksycznych dla człowieka m.in. sorbitan, kw.bursztynowy, 2-butoksyetanol. Podczas usuwania ropy nie przestrzegano wszelkich zasad BHP, nie wszyscy pracownicy nosili rękawiczki i maseczki. Stan przyjętych pacjentów pogarsza się z każdym dniem.
Do lekarzy zgłaszają się również osoby, które mimo ostrzeżeń, w wakacje 2010 roku kąpały się w wodach Zatoki Meksykańskiej lub jadły ryby i owoce morza pochodzące z tamtych regionów. Pojawiające się wiele miesięcy później niespecyficzne objawy nie pozwalały ich lekarzom prowadzącym zdiagnozować przyczyny choroby, dopiero gdy w mediach pojawiło się coraz więcej informacji o opóźnionych symptomach skażenia ropą lub chemikaliami, udało się zlokalizować prawdopodobną przyczynę dolegliwości.
7 marca 2011 roku zmarła Lisa Nelson, kobieta, której historię walki z nieznaną chorobą śledziły tysiące osób. U Lisy, która nad Zatoką Meksykańską była we wrześniu 2010 roku, wystąpiły dziwne krwawe wybroczyny pod skórą na klatce piersiowej, a jej szyja i twarz spuchły trzykrotnie. Odwiedziła wielu lekarzy, brała najróżniejsze przepisywane leki. Nic nie pomagało. Choć oficjalnie nikt nie potwierdził, że przyczyną jej śmierci było skażenie ropą naftową, stała się „twarzą” protestu chorych przeciwko rządowi, który nieudolnie docieka prawdy i nie chroni swoich obywateli.
Rząd bagatelizuje sprawę, BP umywa ręce, a lekarze je rozkładają. Chorych przybywa i nie wiadomo jak ich leczyć. Rok po tragicznej eksplozji wyciek ropy nadal zbiera swoje żniwo.
http://odkrywcy.pl/kat,111412,page,2,tit.....omosc.html
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów