Gea nie wszyscy rozumieją czym jest ZOK stad nieporozumienia . W tej chorobie w psychice chce zawładnąć chaos. W ZOK nastepuje destabilizacja ośrodków decyzyjnych w mózgu. Człowiek prowadzi w sobie żywą walke ze swoimi chorymi-niechcianymi myslami. To opętanie.
Szereg chorób psychicznych ( i nie tylko) mozna wywolac poprzez zaplanowaną (celową) ingerencje w okreslone organy . Nie jest tak ze psychoze lub ZOK wywoluje przezycie traumy badz innego urazu w dziecinstwie lu pozniej czy tez jakis nagly szok. Zaburzenia te można wywolac zazywajac niektore stymulanty. Lęk , niepokój również mozna sztucznie wywolac za pomoca substancji chemicznych badz pobudzania lub hamowania okreslonych obszarow w mozgu a skoro tak jest to zaburzenia te powstale z roznych przyczyn mozna leczyc chemicznie . Psychoza wywolana zazyciem stymulanta niczym nie rozni sie od objawów schizofrenii . Czy w psychozie wywolanej przez zazyty stymulant ktorykolwiek psychiatra zastosowal by zabiegi psychoterapeutyczne?
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:33, 24 Lut '17
Temat postu:
gea napisała :
Cytat:
Rozpatrując pod kątem biologii, to oprócz szoków konfliktowych, istnieją szoki pozytywne.
Tak więc zaskoczyłeś mnie na tyle, że utraciłam moje "samosterowne" emocjonalne zdystansowanie. Na chwilę.
Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby się zakochać na "niewidziane". Na "pisane". W dodatku, wszyscy mi zarzucają złośliwość. Tym bardziej jestem zaskoczona. Czyżby tym pełnym materializmu, ociekającym konkretami i dosłownością świecie mogło zaistnieć takie zjawisko ? ...
Dzisiaj zadzwonił do mnie mój ojciec, wiecznie nieprzewidywalny w zachowaniach, jak to u egzodynamików bywa.
Po lekturze artykułów dot. wychowania w "Wysokich Obcasach" (rozmnóżka Gaz Wyb) stwierdził, że nigdy nie powiedział mi, że mnie...kocha. Tak więc przepraszał mnie za to, że nie umiał mnie wspierać i na końcu powiedział, że mnie kocha.
Rozbawił mnie staruszek. Very Happy
Biedak nie zdaje sobie sprawy, że to nie słowa są potrzebne dziecku, tylko poczucie bezpieczeństwa. Które wynika z zachowania. Niestety, ojcu nie było dane dojrzeć emocjonalnie- z powodu wielopokoleniowego PTSD związanego z historią- wojnami w których uczestniczył jego ojciec i dziad.
Konsekwencje tego dotykają mnie, mojego syna i jego rodzinę i wszystkich bliskich. Tak więc leci 4 miesiąc, kiedy mój mózg regularnie o godzinie 3.15 robi pobudkę usiłując przewidzieć i rozwiązać coś, co leży poza jego zasięgiem i możliwościami.
Nie ma znaczenia jak późno się położę.
Jedynym sposobem na odsunięcie gonitwy myśli jest internet.
Nie będę pisać na fp2, bo to forum się kurczy. Poza tym "nie trafiam", mało osób czyta to co piszę, jeszcze mniej rozumie.
Może Bimi dostał takie polecenie aby ograniczać dyskusje w tematach "niewygodnych".
Bimi ma konstelację konfliktów (gej) i wg. Praw Natury ich rozwiązanie będzie traumatyczne. Jego priorytety ograniczają się do zabezpieczenia finansów na realizację potrzeb (seksualnych, ponieważ w hierarchii są one w 3 kolejności priorytetowej- oddychanie, odżywianie, rozmnażanie). Osoby LGBTQ mają z reguły poglądy lewackie, gdyż łatwiej im egzystować ze świadomością "normalności" i mieć postawę roszczeniową.
Historyk- Ewa Kurek ma sporo wiedzy historycznej, m.in. w kwestiach żydowskich.
Bardzo cenię osoby, które potrafią zachować obiektywizm i niezależność sądów.
Przeczytałam wartościową, moim zdaniem, książkę Mahomet i świat muzułmański (1966)
Oczywiście, zauważyłam działanie Praw Natury związane ze śmiercią Mahometa. Nikt się jej nie spodziewał, była zupełnym zaskoczeniem- ewidentny kryzys epi. Prawdopodobnie jako konsekwencja rozwiązania konfliktu zagrożenia życia - związanego z prowadzeniem podbojów. Potwierdza to też wzmożenie aktywności seksualnej pod koniec życia, która była wcześniej umiarkowana.
Jeśli będziesz miał chęć, możesz wstawić yt na fp2.
To taki prezent walentynkowy ode mnie.
Życzę wszystkiego dobrego
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:30, 02 Kwi '17
Temat postu:
gea obrażają to się dzieci ,dorośli dyskutują wiesz jak wiele osób ceni to co piszesz , rzeka płynie ,kijem wisły nie zawrócimy , ale wartość informacji ,prawdziwej docenią nasze wnuki .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Niemiecki listonosz, Gert Postel, nie mając wykształcenia lekarskiego, pracował wiele lat na różnych stanowiskach lekarskich. Był m.in. ordynatorem kliniki psychiatrycznej i wystawiał ekspertyzy dla sądów przysięgłych. Powierzano mu nawet stanowisko szefa miejskiego szpitala psychiatrii i neurologii. Jego relacje i książki demaskują psychiatrów i psychoterapeutów, osłaniających się otoczką „przyjaciela w potrzebie“.
Gerd Postel pod przykrywką „lekarskiego tytułu“ zdemaskował chyba największe hochsztaplerstwo w historii, jakim coraz częściej bywa psychiatria. Pokazuje inny sposób rozumienia słów Hegla o wzajemnym uzależnieniu pana i pachołka: Pan wierzy w to, że może panować i ma przewagę, a pachołek wierzy, że musi być kierowany i podlegać… Kiedy zniknie wiara – zniknie i pan, i pachołek.
ŻYCIORYS POSTELA
Na „złą drogę“ Gert Postel zszedł w 1979 roku na jednej z późniejszych rozpraw sądowych, po samobójstwie matki. Psychiatrzy zdiagnozowali u niej depresję i zaaplikowali jej psychotropy.
Postel w tym czasie zaczął gościnnie odwiedzać Uniwersytet Bremen, brał udział w odczytach na temat psychologii i socjologii. Oswajał się z literaturą fachową, chłonął „profesjonalny żargon“.
„Kto opanowuje dialektykę i język psychiatryczny, ten jest w stanie zapakować w akademickie szaty każdą bezgraniczną głupotę“ – napisał później w swojej książce „Przygody pana dr dr Bardholdy“ (Brockkamp, Bremen 1985 r.).
Postel zaczyna pracować jako lekarz.
„O stanowisko ordynatora (kliniki psychiatrycznej) złożyłem podanie z prawie 40 innymi lekarzami. Ośmiu z nich zostało wybranych do węższego grona i musiało robić odczyt przed ministerialną komisją powołaniową. Moim tematem było: „O Pseudologia phantastica na literackim przykładzie postaci Felixa Krulla, według powieści Thomasa Manna pod tym samym tytułem i koniugacyjnie zainiekcjowanym zniekształceniom w stereotypowym kształtowaniu się osądu“. (…) O tym temacie nikt nic nie wiedział i wszyscy byli zafascynowani akrobatyką słów”.
Był pełnomocnikiem kliniki do spraw dokształcania personelu medycznego. Przemawiał w tej roli na zgromadzeniach psychiatrów. Wprowadzał do przemówień określenia chorób, których w ogóle nie ma, jak na przykład „bipolarna depresja III stopnia“, której w ogóle nie ma w diagnostyce. Żaden psychiatra-fachowiec nie zadał pytania (trzeba podkreślić, że w tych kręgach zadanie pytania równa się przyznaniu do niekompetencji). Później został przewodniczącym Komitetu Komisji Weryfikacyjnej Saksońskiej Izby Lekarskiej, egzaminował lekarzy do specjalizacji. Ich świadectwa do dziś zawierają podpis „dr Postel, ordynator“.
„Powiedziałem kiedyś do jednego z psychiatrów: W psychiatrii jest pan przecież zdany na to, co do pana powie pacjent. Jak pacjent nic nie mówi, to nie może pan nic zdiagnozować. On wtedy odrzekł do mnie: Ach… To wtedy piszę – „autystyczna psychoza słaba symptomatycznie“.
Po takich rozmowach Postel zaczął się zastanawiać czy w ogóle istnieje coś takiego jak choroba psychiczna w sensie terminologii samej nauki psychiatrycznej. Nawet sam poddał się badaniom psychiatrycznym. Stwierdzono u niego „zaburzenie psychiczne” – „narcystyczne zaburzenie osobowości”. Sam Postel skomentował to tak: „No cóż, z czymś takim człowiek na Zachodzie się przecież rodzi…”.
MORALNE PYTANIA
Czy Postel manipulował ludźmi i czy wprowadzał innych w błąd, jako ordynator bez wykształcenia?
Sam komentuje to w ten sposób: „Manipulacja, która skierowana jest do wykorzystania na rzecz manipulowanych i przynosi im korzyści, jako przejaw ogólnej solidarności, jest przyzwoita, nie tylko usprawiedliwiona ale i wskazana. Jeśli odciągnę choćby jedną osobę od leczenia przez psychiatrę, na pewno już jej pomogłem”.
Postel pyta czym jest psychiatria jeśli nie najgorszą manipulacją i – po części przymusowym – ubezwłasnowolnieniem doprowadzonego do bezsilności człowieka. Zastanawia się czy w ogóle istnieje coś takiego jak choroba psychiczna, czy jest to tylko lekarski akt językowy.
Diagnostyka psychiatryczna jest zawsze odgraniczaniem według banału: „Ty jesteś chory, ale ja jestem zdrowy“. Postel twierdzi, że każdy kto wchodzi do gabinetu psychiatrycznego traci suwerenność nad definiowaniem własnych uczuć.
„Przed psychiatrami trzymałem lustro, w którym wstrętnie wyglądali. Niezdolni i zakochani w sobie, czyli tacy, jakimi są, zacz?li w to lustro uderzać, zamiast zacząć się uczyć. Ale czy winne jest lustro, kiedy ja jestem wstrętny? Ach, pewnie nie ma już żadnej zarozumiałości psychiatrów, psychoterapeutów i psychologów, której bym nie zranił. Naturalnie nie wolno okłamywać dobrych ludzi“.
POSTEL DZISIAJ
Dzisiaj Gert Postel, za zdemaskowanie praktyk psychiatrycznych, zdobył szacunek i popularność, nie tylko w kręgach intelektualistów. Za czasów jego „panowania“ na stanowisku zastępcy Lekarza Urz?dowego we Flensburgu drastycznie, bo aż o 86 proc.(!), spadła ilość internacji przymusowych w zakładach psychiatrycznych i powstała w tym regionie m.in. Socjalna Służba Psychiatryczna.
Swoich fanów Gert Postel ma oczywiście wśród wielu aktywistów i sympatyków ruchów, występujących przeciwko psychiatrii. Sam angażuje się w prace na rzecz jej ofiar, m.in. patronuje ruchowi społecznemu Bundesarbeitsgemeinschaft Psychiatrie-Erfahrener e.V. (Zrzeszenie zarejestrowane/ Ogólnoniemiecka Grupa Robocza Osób Doświadczonych Psychiatrią).
Prywatnie Postel prowadzi renomowaną restaurację w Lipsku, w której spotyka si? tzw. śmietanka towarzyska miasta. Brak wpływu na oficjalną psychiatrę zrekompensował sobie, stając się głównym akcjonariuszem prywatnej kliniki psychiatrycznej. I tylko sami psychiatrzy nie podejmują tematu tej afery uparcie odpowiadając formułką: „Z tego co wiemy, to osoba uznana przez sąd za przestępcę“.
Generalnie antydepresanty to mozgojeby poza dosłownie dwoma wyjątkami ktore zasługują w pewnym zakresie na miano leku psychotropowego-są to bupropion i tianeptyna. Cała reszta to dno.
1/ "Michael Baumgartner uważa, że geje nie są zainfekowani, lecz zindoktrynowani, i pozwalają na to, żeby z nich robiono ludzkie świnki i męczono w halach współczesnej medycyny. Geje to pionki, którymi posługują się wielcy gracze z korporacji farmaceutycznych i mafii, zaopatrującej ich w narkotyki. Nic dziwnego, że teza, iż istnieje związek pomiędzy „AIDS” (kryzysem zdrowotnym) a narkotykami, które w dużych ilościach konsumuje środowisko gejowskie, nie cieszy się popularnością wsród bossów zorganizowanej przestępczości. Szefowie narkotykowej mafii skłaniają się raczej ku naukowej tezie, że to wirus HIV powoduje AIDS, a nie narkotyki, którymi handlują. Baumgartner uważa, że dawni gejowscy radykałowie i idealiści lat 60. i 70. zeszłego wieku zostali wyeliminowani i zastąpieni przez „nowych gejów”, którzy zdradzili ideały ruchu, wykorzystali szansę, jaką stworzył im AIDS i przeszli na posady w agencjach, fundacjach i organizacjach. AIDS stał się trampoliną dla młodych, ambitnych gejowskich karierowiczów, którzy za trochę forsy zawsze gotowi są do zagrania odpowiedniej roli na jakiejś gównianej konferencji i w czasie innych akcji organizowanych przez „AIDS-biznes”. AIDS stał się pierwszą gejowską maszynerią do robienia karier na tylko tej podstawie, że jest się gejem. Geje myślą, że są ważni, podczas gdy naprawdę wszystkim kręcą heterycy: heterycy kręcą biznesem rozrywkowym dla gejów i heterycy kręcą biznesem narkotykowym dla gejów. Na początku, kiedy „AIDS-biznes” dopiero powstawał, geje odegrali ważną rolę, ale w miarę upływu czasu im bardziej „AIDS-biznes” się rozkręcał, im większym szmalem zaczęto tam obracać, tym poważniejsi ludzie byli potrzebni do prowadzenia tego interesu, dlatego „nowi geje” muszą się zadowalać ochłapami rzucanymi im przez bossów „AIDS-biznesu”.
2/. Findley uważa, że geje winni uświadomić sobie wreszcie, że cele, jakie chcą osiągnąć funkcjonariusze CDC, National Institutes of Health (NIH), korporacje farmaceutyczne, w żadnym razie nie pokrywają się z interesami społeczności gejowskiej. Findley uważa, że HIV/AIDS nie jest jedną z wielu medycznych pomyłek, ale świadomym oszustwem. Jesteśmy okłamywani metodycznie i celowo, pisze Findley, ta prawda jest trudna do zaakceptowania, bo nikt nie lubi przyznać, że dał z siebie zrobić durnia. Ze społeczności gejowskiej wypompowano przez wiele lat miliony dolarów pod pretekstem, że przeznaczone są na zbożny cel, jakim jest zwalczanie AIDS; straszliwe lekarstwa i niszczące życie terapie zabijają gejów. Ci, ze smutkiem stwierdza Findley, których kochaliśmy i podziwialiśmy, umarli rzekomo zarażeni przez HIV, a w rzeczywistości zabiły ich toksyczne leki, które niby mają zabijać wirusa. Ludzie o naprawdę zniszczonym systemie odpornościowym umierają, bo realne przyczyny ich stanu nie są rozpoznawane i usuwane, wszak winien jest wirus. Geje muszą porzucić fikcyjnego wirusa, tylko to może ich uratować. Rzecz jasna, AIDS Industry boi się utraty HIV nie tylko dlatego, że menedżerowie firmy utraciliby wówczas swoją zbudowaną na oszustwie sławę i swoje fortuny, ale przede wszystkim dlatego, że boją się oni, iż kiedy upadnie mit HIV, uderzy w nich fala gniewu i furii tych, których życie zniszczyli. Oni dobrze wiedzą, że za wszelką cenę muszą utrzymać HIV przy życiu, i utrzymają tak długo, jak długo będą kontrolować badania, fundusze, media. Oni mają pieniądze i pozycję, aby lansować to, co chcą, niezależnie od tego, jaka jest prawda. Udało im się to, stwierdza Findley, ponieważ im na to pozwoliliśmy, teraz zadaniem gejów jest pozbawić ich tych pieniędzy i tej pozycji. Dla nich walka z wirusem, którego szkodliwości czy wręcz istnienia nikt nigdy nie udowodnił, to kopalnia złota, ale dla nas gejów jest marnowaniem naszych pieniędzy, naszego czasu, naszego życia. My geje będziemy nadal umierać nie dlatego, że zabija nas HIV, ale dlatego, że tylu z nas wierzy w to, że „HIV = AIDS = Śmierć” Musimy zakończyć rzeź, jaka dokonywana jest na gejach, musimy wesprzeć opozycję, protestować, wyzwolić się od koszmaru HIV. Ludzie, nawołuje Findley gejów, otwórzcie swoje umysły, zobaczcie wreszcie, że odpowiedź na pytanie, czym naprawdę jest AIDS, została już dawno udzielona.
Wymyślanie i promowanie różnych "przesiębiorstw" dotyczy całej medycyny.
Od "przeszczepów" szpiku, które są zwykłą transfuzją, przez przszczepy narządów wycinanych z żyjących osobników, po "leczenie" cytotrutkam i szczepienia dzieci i dorosłych.
Ten odrażający geszeft trwa w najlepsze.
Nawet przed kościołami zbierają na "leczenie" = zakup cytotrutek. Dzięki którym męczarnie przedśmiertne trwają (statystycznie) 5 lat. Średniowieczne tortury były bardziej humanitarne, bo trwały krócej.
Grzegorz Miecugow w statystykach zostanie ujęty jako „wyleczony”, gdyż przeżył więcej niż 5 lat.
„www.medonet.pl › Zdrowie › Zdrowie dla każdego
Szybki postęp medycyny sprawia, że stwierdzenie „rak to nie wyrok” nabiera … się na danych statystycznych, które mówią o prawdopodobieństwie wyleczenia, … Dla danego nowotworu określany jest najczęściej odsetek przeżyć 5-letnich.”
http://onko-med.pl/nowotwory/statystyki-nowotworow/
„4. Przeżycia
Przeżycie to odsetek osób, które pozostały przy życiu w określonym czasie po zdiagnozowaniu nowotworu. Najczęściej ocenia się 5-letnie przeżycie.”
http://www.fakt.pl/kobieta/plotki/grzego.....ci/sswrkyh
Grzegorz Miecugow mówił otwarcie o swojej walce z rakiem i nie bał się wspominać o śmierci. Zebraliśmy najmocniejsze cytaty z wywiadów, w których dziennikarz opowiadał wprost o swojej chorobie. Chciał tym dać świadectwo innym, bo jak mówił nie chciał by ludzie „przepuszczali życie między palcami”.
„Życie Grzegorza Miecugowa z pasażerem na gapę – jak mówił o swoim raku płuc – zaczęło się w lipcu 2011 roku. Gdy wtedy usłyszał od lekarzy przerażającą diagnozę, jego życie wywróciło się do góry nogami. I aż do śmierci, która nastąpiła w sobotę 26 sierpnia 2017 roku o godz.14:55 w jednym z warszawskich szpitali, nie było już takie samo.”
Czy leki leczą? -w 99,9% przypadkow one nie leczą ! Czy stosując dumnie nazywany lekiem preparat zmniejszający poziom trojglicerydow i odstawiając go po zejsciu dzieki niemu tychze trojglicerydow do tzw. umownej NORMY juz jestesmy zdrowi?-absolutnie nie gdyż jak ma to miejsce w przypadku 99,9% substancji nazywanych dumnie lekami nastepuje tzw. REAKCJA ORGANIZMU Z ODBICIA-tj. ponowny wzrost trojglicerydow w organizmie w mechanizmie kompensacyjnym. Tak działa 99,9% wszystkich "lekow"-one nic nie leczą a jedyne co robią to odraczają w czasie postęp choroby.
Lek przez duże " L" to taka substancja ktora ma za zadanie zwiekszyc odpornosc organizmu i utrzymanie tego stanu po jego odstawieniu.
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:20, 01 Wrz '17
Temat postu:
zibimark napisał:
Czy leki leczą? -w 99,9% przypadkow one nie leczą ! Czy stosując dumnie nazywany lekiem preparat zmniejszający poziom trojglicerydow i odstawiając go po zejsciu dzieki niemu tychze trojglicerydow do tzw. umownej NORMY juz jestesmy zdrowi?-absolutnie nie gdyż jak ma to miejsce w przypadku 99,9% substancji nazywanych dumnie lekami nastepuje tzw. REAKCJA ORGANIZMU Z ODBICIA-tj. ponowny wzrost trojglicerydow w organizmie w mechanizmie kompensacyjnym. Tak działa 99,9% wszystkich "lekow"-one nic nie leczą a jedyne co robią to odraczają w czasie postęp choroby.
Lek przez duże " L" to taka substancja ktora ma za zadanie zwiekszyc odpornosc organizmu i utrzymanie tego stanu po jego odstawieniu.
Zibi - w końcu ZAUWAŻYŁEŚ !
Leki nie leczą, bo nie mogą leczyć. One zmniejszają "objawy". A nawet mogą uniemożliwic powrót do normotonii.
Nie ma leków leczących, zwiększających „odporność” bo nie istnieje „odporność”. Organizmy mają zakodowane programy biologiczne jako reakcje na informacje ze środowiska. Choroba, rak nie jest błędem, jest reakcją biologiczną na sytuację.
To trzeba ZROZUMIEĆ.
Wszystkie działania (leki, fizjoterapeutyczne, naturalne i nienaturalne) oddziaływują sympatykotonicznie lub wagotonicznie.
To znaczy w "chorobie" - powrocie do normotonii, która manifestuje się bólem, krwotokiem, kaszlem, krwiopluciem, goraczka, biegunką itp. leki symapatykotoniczne zmniejszają te objawy. ALE NICZEGO NIE LECZĄ.
Wyleczenie, pozbycie się problemów, jest możliwe dopiero po ROZWIĄZANIU konfliktu, który spowodował zmiany w organizmie.
Na KAŻDYM leku jest napisane, że może spowodować nasilenie objawów chorobowych.
http://5prawnatury.pl/metody-terapeutyczne-2/jak-dzialaja-leki-wg-5-praw-natury/
cytat:
Jak działają leki wg 5 Praw Natury
„Jako zasadę powinno się przyjąć zażywanie leków tylko i wyłącznie w przypadkach nagłych i krytycznych. Leki z pewnością powodują złagodzenie lub całkowite wyeliminowanie objawów, lub chronią przed wystąpieniem pewnych komplikacji, które mogą pojawić się podczas fazy zdrowienia. Jednak… żadne lekarstwo na świecie nie wyleczy choroby. Jedynie sam pacjent może poradzić sobie z objawami, gdyż tylko on może rozwiązać swój konflikt i tylko on może poradzić sobie z procesem zdrowienia.”
– dr Ryke Geerd Hamer
Jerzy ma poważne problemy.
I mylisz się, Czekan, że na takie problemy pomaga relaks przy ognisku.
Biologia jest „niereformowalna”.
Jerzy doznał wielu przeżyć-sytuacji, które wg definicji były szokami konfliktowymi. Na aresztowanie, niesprawiedliwe osądzenie, więzienie, utratę (kontaktu z bliskimi, finansową itp.) nie był przygotowany. Teraz jeszcze martwi się o swoją kobietę.
Konflikty złości mają swoje umiejscowienie na jelitach, trzustce, wątrobie.
Prawdopodobnie przeżył strach o własne życie.
Co NATURA w takiej sytuacji wytwarza ? Aktywny konflikt utraty rewiru – wzmożenie produkcji hormonów stresu – kortyzonu i adrenaliny, poszerzenie dróg systemu krwionośnego – redukcja=ubytek komórek (dla intensywnego przepływu krwi i szybszego metabolizmu) co w momencie powrotu do normotonii realizuje się odkładaniem cholesterolu. Dodatkowo biologia przewiduje zabezpieczenie przed zginięciem genów osobnika poprzez wzmożony popęd seksualny.
Więc Jerzy dzień i noc pisze (bo w aktywności konfliktów nie można spać), kombinuje i marzy o przytuleniu się do kobiecych piersi.
27 sierpień -10 godzin, 9 komentarzy ca co godzinę.
Zagląda na strony z ekspozycją atrybutów kobiecości i czyta seksualne bzdety.
Cytuję fragment : „Do dzisiaj tkwiłaby w przekonaniu, że nadal faceci na nią lecą, gdyby nie to,
co zobaczyła pod prysznicem podczas wieczornego mycia się….
Jej włosy łonowe były sztywne i w czerwonym brokacie…bo…
Zamiast dezodorantu do higieny intymnej wzięła i użyła przez pomyłkę…
MOCNY lakier do włosów z CZERWONYM BROKATEM
Moi Panowie nikt tak NIE DBA O WŁOSY jak kobieta ”
Ponieważ NIE WIERZĘ, że kobieta nie zorientowała się wcześniej, że polakierowała sobie na czerwono:
1/inny zapach jest dezo niż lakieru, 2/sztywne kłaki inaczej się czuje (skóra jest wrażliwa) 3/ jest nieprawdopodobne, aby nie sprawdziła jak z przodu wygląda po „dezodoryzacji” co będzie widział lekarz, zwłaszcza że wydaje się być perfekcjonistką.
Pod tym wpisem są 2 komentarze, być może autorstwa samej blogerki. Spotkałam się już z ewidentnymi takimi przypadkami.
Autorka bloga ma obsesję na punkcie seksu. W każdym wpisie to jest widoczne.
A poniżej inna próbka talentu literackiego „szowinistki”
Trzeba mieć dużo fantazji aby wyobrazić sobie, że jakaś dziewczyna chciałaby w ten sposób przeżyć „swój pierwszy raz”. Ten blog może być uważany za zabawny przez niektórych. Mnie nie śmieszy.
cytat:
„Mój znajomy w postanowieniu przed osiągnięciem wieku 40-stu lat
obiecał sam sobie, że „przeleci” dziewicę.
Był pewien, że zdąży…ale czas uciekał, a za tydzień urodziny.
Na siłę chodził gdzie bądź, żeby taką Z WIANKIEM znaleźć i zaliczyć.
Nie było to łatwe, jedną upatrzył sobie w poniedziałek, wieczorem już była jego.
Zapewniała, że robi to pierwszy raz…tak…pierwszy raz, ale w tym tygodniu.
Szukał dalej dziewicy, w sobotę wypatrzył taką niewinną, już szczęśliwy, że przed 40-stą jednak będzie ją miał.
Okazało się, że dziewicą chce zostać do ślubu, ale… podnieca ją oddanie stolca na klatę mężczyzny.
Znajomy blady jak ściana uciekł od niej w mocno przyspieszonym tempie
Jednak niedziela, ostatni dzień przed urodzinami, może coś zdziała i jego życzenie się spełni.
Na minus 20 stopni, spotkał dziewczynę, młodziutka, śliczna i już z bezsilności zaczepił ją i zapytał…
„Nie jesteś może dziewicą ? Bardzo bym chciał taką zaliczyć do jutra ?”
Bał się, że dostanie w twarz, ale dziewczyna się uśmiechnęła i zaciągnęła go do parku.
Było ciemno…I ZIMNO.
Przywiązała psa do ławki, kazała znajomemu ściągnąć gacie i usiąść na ławce.
Strach w oczach, mróz straszny, no ale dla spełnienia marzenia czego się nie robi.
Usiadła na niego i…kilka ruchów…krzyknęła „BOLI !!!!”
Miała dziwną minę, zeszła z faceta, zabrała pieska i uciekła.
Chciał za nią biec ale….
DUPA…. PRZYMARZŁA DO ŁAWKI…
Spogląda…”tak tylko ZAD przymarzł, dobrze, że nie jądra”
Na siłę się szarpał, walczył kilka minut. Zastanawiał się, kto bardziej cierpi…dziewica czy on.
Znajomy od dwóch dni nie siada na tyłku, bo zdarł sobie warstwę skóry jak odrywał się od ławki.
No chyba nie zapomni numerku z dziewicą
A Wy wolicie dziewice ???”
Ja odpowiem – mężczyźni WOLĄ dziewice. Wynika to z biologii.
Trzeba mieć dużo fantazj,i aby wyobrazić sobie jakaś dziewczyna chciałaby w ten sposób przeżyć „swój pierwszy raz”.
Samce wszystkich gatunków mają wpisane w kod genetyczny rywalizację i walkę o przekazywanie swoich genów. To chyba jest zrozumiałe i logiczne.
Natura nie popełnia błędów.
Odp do @Mirkasa
"A co ty cytujesz jakieś gówna typu wyborcza, czy plotek.pl?"
Czytuję i cytuję wszy- stko co uważam za przydatne.
Gea-dlaczego na raka w zdecydowanej większości przypadkow chorują ludzie starsi? Skoro wg. Medycyny Germańskiej za powstanie raka decyduje przezycie silnego stresu ktorego zrodlo było nagłe /nieprzewidywalne to wobec tego wiek zachorowania na niego nie powinien miec znaczenia a jednak fakty sa takie jak powyzej przytoczylem. Jak wytlumaczysz ten stan rzeczy? Dlaczego ludzie starsi zdecydowanie czesciej choruja na raka niz inne grupy wiekowe?
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:42, 03 Wrz '17
Temat postu:
- Rak prosze pani - za 6 miesiecy do nieba.
- Rak prosze pana - za trzy miesiace do nieba
- Rak "kochanie" - za trzy miesiace do nieba
- Rak obywatelu - za 6 miesiecy do nieba
- Rak "kochanienki" - za trzy miesiace do nieba
- Rak paniusiu - za 6 miesiecy do nieba
Kazdy z tych ludzi odlecial do nieba zgodnie z wydanym biletem. Czesto zgadzalo sie co do dnia, a tak tydzien w te, tydzien w te. Miliony "dostalo" te "bilety" w USA, Australii, Anglii. Co za precyzja w umieraniu !?
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:07, 03 Wrz '17
Temat postu:
Zibi, jesteś wystarczająco bystrym facetem, aby 1/zadać mądre pytanie
2/ odpowiedzieć na nie
PAMIĘTAJĄC o definicji – o co pytasz, co rozumiesz pod treścią pytania.
Myślę, że KAŻDY użytkownik internetu może to zrobić. A tym bardziej komentator z fp2.
Zanim, Zibi, zadasz pytanie, SPRAWDŹ, czy rzeczywiście tak jest:
zibimark napisał:
Gea-dlaczego na raka w zdecydowanej większości przypadkow chorują ludzie starsi? Skoro wg. Medycyny Germańskiej za powstanie raka decyduje przezycie silnego stresu ktorego zrodlo było nagłe /nieprzewidywalne to wobec tego wiek zachorowania na niego nie powinien miec znaczenia a jednak fakty sa takie jak powyzej przytoczylem. Jak wytlumaczysz ten stan rzeczy? Dlaczego ludzie starsi zdecydowanie czesciej choruja na raka niz inne grupy wiekowe?
1/ Czym jest rak wg Medycyny Germańskiej ? –
Jest reakcją PO ROZWIĄZANIU KONFLIKTU BIOLOGICZNEGO= SZOKU.
Takie rozwiązanie następuje/ może się zdarzyć na różnym etapie życia.
2/Starość
https://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%9B%C4%87
3/ Takie dane, jak statystyka dotycząca relacji wiek/zachorowania, jest dostępna.
Np. tu http://onkologia.org.pl/nowotwory-zlosliwe-ogolem-2/
Rysunek 2. Zachorowalność na nowotwory złośliwe ogółem w Polsce w latach 2011-2013 w zależności od wieku
Na rysunku nr 2 widać, że krzywa zachorowań na raka osiąga apogeum na wartości wiekowej 60-65 lat.
Potem zaś opada. Co ciekawe, 85 + latkowie mają podobną „zachorowalność” jak 45 + Latkowie.
Z analizy wykresu widać, że słupki „zachorowań” kobiet od 20-24 aż do przedziału 55-59 są większe niż mężczyzn. To znaczy, że chorują na raka one częściej. Ale w przedziale 60-65 proporcje się odwracają i to bardzo wyraźnie – mężczyźni chorują częściej. Jednak w ostatnim okresie 85+ to znów kobiety chorują częściej.
Moje tłumaczenie, które można samemu zweryfikować STATYSTYKĄ-
Kobiety w okresie rozrodczym są w relatywnie gorszej sytuacji „odpornościowej”, jako przeciążone obowiązkami macierzyńskimi, domowymi, zawodowymi. Powiedzmy sobie jasno – seks dla tych kobiet nie jest atrakcją.
Mężczyźni jako osobnicy przeznaczeni biologicznie do PERMANENTNEJ prokreacji generalnie nie rozumieją różnic w biologii płci. NIEŚWIADOMI konsekwencji swojego zachowania dla związku, albo wymuszają seks albo realizują swoje potrzeby gdzie indziej.
Konsekwencje biologiczne zdrady partnera ogniskują się u kobiet najczęściej na: piersi, narządach rozrodczych (wg.statystyk).
Po menopauzie (ok. 50 tki) dochodzi u kobiet do zmiany działania hormonów i rozwiązania konfliktów związanych z partnerem, czyli objawia się „rak”. „Leczenie” trwa ok. 5 lat, „dzięki” czemu kobieta umiera. Partner życiowy zostaje sam. Rozwiązują mu się konflikty związane z partnerką. Jeśli przeżył strach o życie partnerki i ten mu się rozwiąże - „zachoruje” na „raka” płuc. Wśród starszych sąsiadów, znajomych, po śmierci małżonka, obserwuję często zachorowania na raka jelita grubego – rozwiązanie konfliktu złość na niesprawiedliwość.
Goska napisał:
- Rak prosze pani - za 6 miesiecy do nieba.
- Rak prosze pana - za trzy miesiace do nieba
- Rak "kochanie" - za trzy miesiace do nieba
- Rak obywatelu - za 6 miesiecy do nieba
- Rak "kochanienki" - za trzy miesiace do nieba
- Rak paniusiu - za 6 miesiecy do nieba
Kazdy z tych ludzi odlecial do nieba zgodnie z wydanym biletem. Czesto zgadzalo sie co do dnia, a tak tydzien w te, tydzien w te. Miliony "dostalo" te "bilety" w USA, Australii, Anglii. Co za precyzja w umieraniu !?
http//www.zwiastun2009.republika.pl
Mój komentarz.
Takie "proroctwa" medycznych pytii to jest efekt tzw. voodoo.
Cała hucpiarska atmosfera budowana przez ZAINTERESOWANE straszeniem ludu big farmaceutyczne lobby „pracuje” na taką reakcję – zwalenie z nóg „diagnozą” i wpędzenie w szok biologiczny zagrożenia życia.
Piszę o tym jako osoba będąca świadkiem takiej reakcji osoby, która to usłyszała – musiałam ją podtrzymać, bo zasłabła. Mój ojciec usłyszał taką inf. PRZEZ TELEFON. Squrviel medyczny nawet nie zaczekał, aż ojciec przyjdzie po wyniki. Ojciec WIERZY w medyczne pierdy i „leczy” się trutką Flutamid.
Flutamid jest trutką, która ma działanie sympatykotoniczne=pobudzające wzrost tych komórek, które chwilowo tylko działają "leczniczo". Po dłuższym braniu powodują rozrost komórek prostaty i blokują cewkę moczową.
Osobiście też usłyszałam z ust ordynatora okulistyki, że musi mnie skierować do szpitala onkologicznego.
Tylko swojej NIEUFNOŚCI w diagnozy medycznych pytii (wielokrotnie złe diagnozy, złe leki dla dziecka – sprawdzałam w fachowych źródłach) zawdzięczam to, że żyję. A było to zanim poznałam
Czy to jest PONAD możliwości intelektualne – wysłuchać godzinę informacji ? Mam wrażenie, że to co piszę tak dochodzi do niezainteresowanych prawdą nt. medycyny, jak do mojego ojca lat 87.
Ja podaję informacje, ale widocznie „na trasie” od nadawcy do odbiorcy informacji są jakieś BLOKADY. Czy ja mam prawo przypuszczać, że to są jakieś ZŁE MOCE ?
Reakcja - co najwyżej jest komentarz podobny do tego co napisał @ M – NIE ZNAM SIĘ.
A co tu jest skomplikowanego do zrozumienia- algebraiczne euklidesowe równania? Reakcje chemiczne, fizyczne obliczenia, informatyka, wyliczanie prawdopodobieństwa, porównywanie teorii matematycznych ? Nie ? Więc CO ?
Na głównej stronie FP2 temat „leczenie raka Wit. B17” nie schodzi z rankingu poczytnych.
Czyżby nikogo nie obchodziły informacje dotyczące własnego/ swoich bliskich zdrowia ?
Taki Ordel, Viki, ponoć mają dzieci ?
Viki wypisuje KOLEJNY RAZ inf. o leczeniu Wit. C, te same bzdety, które już były wklejane. Takiej samej wartości jak leczenie Wit. B 17, kapsaicyną, chlorellą, EDTA, GcMAF, czystkiem, tarczownicą, mniszkiem i innymi wersjami „niekonwencjonalnymi” leczenia.
Mają w dupie to, że ich dziecko może dostać raka – białaczki, nerki, siatkówczaka itp.
Dzieci są b. wrażliwe, nie są w stanie zrozumieć, poradzić sobie w syt. traumy, SĄ PODATNE na szok konfliktowy.
A kiedy „coś” się stanie pt. „genetyczna rzadka choroba” to zaczną się apele o zbiórkę pieniędzy na „leczenie” w USA ? Ze straszliwym skutkiem –powolnej mumifikacji dziecka chemią i promieniami, umieraniem w bólu i osamotnieniu.
Pozwoliłam sobie załączyć fragment pytania Iny Mayo w którym jest informacja o SKUECZNOŚCI leczenia chemią dorosłych.
Wg. danych, których nie mogę teraz odnaleźć w swoich notatkach, przeżywalność dzieci do 2 lat jest ZEROWA.
AUTORZY PRZEDSTAWIAJĄ DANE DOTYCZĄCE SKUTECZNOŚCI CHEMIOTERAPII, OBLICZONE NA PODST. BADAŃ W AUSTRALII I W USA NA PRZESTRZENI OSTATNICH 20 LAT. WYNIKI TYCH BADAŃ CHYBA DRUZGOCĄCE? SKUTECZNOŚĆ CHEMIOTERAPII W AUSTRALII WYNOSI ZALEDWIE 2,3%, A W USA JESZCZE MNIEJ, BO ZALEDWIE 2,1% (ODSETEKPACJENTÓW, KTÓRZY PO CHEMIOTERAPII PRZEŻYLI 5 LAT). HM... W DALSZYM CIĄGU PRZEKONUJE SIĘ PACJENTÓW CHORYCH NA RAKA DO CHEMIOTERAPII. W AUSTRALII W BADANIACH BRAŁO UDZIAŁ 72.964, A W USA 154.971 PACJENTÓW, KORZYSTAJĄCYCH Z CHEMIOTERAPII. CHYBA NIKT NIE MOŻE TUTAJ TWIERDZIĆ, ŻE BADANIA TE OPIERAJĄ SIĘ ZALEDWIE NA GARSTCE PACJENTÓW I DANE TE W ZWIĄZKU Z TYM SĄ NIEISTOTNE. NA 100 OSOB CHEMIOTERPAPIE PRZEZYWA 2 PACJENTOW?!!!”
Czy nie lepiej zastanowić się, zweryfikować podane informacje ?
Żeby nie zostać ofiarą „procedur” mordowania chemią, radioterapią.
NAPRAWDĘ, ZAPRAWDĘ, NAPRAWDĘ – Azyrenie pisze się razem!
Napisz, Azyrenie jeszcze o nieustającym dobroczynnym wpływie islamu na wszystkie cywilizacje (270 mln ofiar)-trwa ten wpływ już 1700 rok i nie widać aby się kończył.
Zapewne jesteś lepiej zorientowany w tej materii, niż Bill Warner i nie zajrzałeś do linku, który wstawiłam do tematu „nie dla imigrantów”.
Ile razy sprawdzam kolejne LINKI, tyle razy okazuje się, że już filmu tam NIE MA.
Jakoś ten naukowiec twierdzi, że ten wpływ nie był dobroczynny.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:36, 03 Wrz '17
Temat postu:
Goska napisał:
- Rak prosze pani - za 6 miesiecy do nieba.
- Rak prosze pana - za trzy miesiace do nieba
- Rak "kochanie" - za trzy miesiace do nieba
- Rak obywatelu - za 6 miesiecy do nieba
- Rak "kochanienki" - za trzy miesiace do nieba
- Rak paniusiu - za 6 miesiecy do nieba
Kazdy z tych ludzi odlecial do nieba zgodnie z wydanym biletem. Czesto zgadzalo sie co do dnia, a tak tydzien w te, tydzien w te. Miliony "dostalo" te "bilety" w USA, Australii, Anglii. Co za precyzja w umieraniu !?
Goska , a czy u kangórów lub Jakiegoś mościa Aborygena wykryto kiedyś raka? sprawdź miła .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 10000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:19, 16 Wrz '17
Temat postu:
UWAGA - tekst zawiera więcej niż 3 zdania.
Dla kumających więcej słowa drukowanego podzieliłam wypowiedź na 3 tematy.
1/ Zibi, nie będę ułatwiać ci życia.
Potrafisz poświęcać duuużo czasu na opisy krzywd, które jakoby wyrzadziło ci "chrześcijaństwo -antyludzka ideologia". "Krzywdy" wyrządzają konkretni ludzie. Wypisujesz ordynarne seksistowskie żarty. Dla ciebie miłość ma wymiar seksualny. Cierpisz na brak seksu, który ci się wydaje "miłością".
Nie chcesz sam zająć się szukaniem wyjścia ze swojej sytuacji. TWÓJ WYBÓR.
2/ Bimi jest wystarczająco inteligentny aby rozumieć, że hordy młodych muzułmańskich bysiów nie są dobrodziejstwem dla Europy.
Powoływanie się na chrześcijańskie miłosierdzie przez człowieka deklarujacego się jako ateista, jest ŚMIESZNE.
Kolejny raz polecam wykład Billa Warnera - "katastrofalny wpływ islamu na Europę".
Bill ma doświadczenie w przekazywaniu informacji amerykanskim głąbom. Więc przekaz jest wyjątkowo jasny.
Linki się dezaktualizują, więc samemu trzeba szukać. Ten jeszcze dziś działał:
Sianie gównoprawd, wciskanie ciemnoty globalnowioskowej, mimo że jest opłacalne, jest zajęciem qurewskim. I jako takie powoduje konsekwencje neurologiczne. Bardzo nieprzyjemne. NIE WARTO.
3/ Świeży nius o mafii medycznej.
Mafia medyczna w majestacie prawa ściga rodziców aby odebrać noworodka-wcześniaka.
O CO CHODZI ?
O „procedury” medyczne. Bynajmniej nie o „wykąpanie” dziecka, czy jakieś „badania”.
Chodzi o WPIERDOLENIE SZCZEPIEŃ wcześniakowi -
„przeciwko” Wzwb i gruźlicy.
O tym,że chodzi o szczepienie powiedziała osoba ze STOP NOP. Rodzice się kontaktowali z tą organizacją i powiedzieli, że NIE CHCĄ SZCZEPIĆ wcześniaka.
Cytat:
„Obława w Białogardzie. Noworodek porwany ze szpitala
Z oddziału noworodkowego szpitala w Białogardzie został porwany jednodniowy wcześniak. Sprawcami najprawdopodobniej są rodzice dziecka, policja zorganizowała obławę, ponieważ poza szpitalem życiu dziecka zagraża niebezpieczeństwo.”
Wyobrażacie sobie to tempo w jakim sąd wydał decyzję o OGRANICZENIU WŁADZY RODZICIELSKIEJ ?
DOBA !!!!
Ja jestem w szoku.
Miesiącami ciągną się proste sprawy w sądzie a tu od „doniesienia” do wydania „decyzji” o ściganiu i odebraniu praw … doba !!!!
W szczepionce bcg jako „substancja pomocnicza” znajduje się glutaminian sodu.
http://bezrecepty.eu/index.php?co=artyk&id_artyk=3454
Cytat:
1.„KAŻDA POSTAĆ GLUTAMINIANU DOSTARCZANA Z ŻYWNOŚCIĄ ULEGA PRZEMIANOM METABOLICZNYM DO WOLNEGO KWASU GLUTAMINOWEGO I NIEMAL W CAŁOŚCI JEST WYKORZYSTYWANA JAKO ŹRÓDŁO ENERGII. Ponieważ zapotrzebowanie jelit na energię jest ogromne, większość dostarczanego z dietą związku jest metabolizowana w komórkach jelitowych – biodostępność glutaminianu wynosi zaledwie około 4%.”
2. „Glutaminian pełni też funkcję neurotransmitera. Jest on jednak syntetyzowany niezależnie przez układ nerwowy z glukozy i aminokwasów, ponieważ glutaminiany z innych źródeł (w tym i pokarmowych) nie przechodzą przez barierę krew-mózg.”
A więc glutaminian dawany drogą pokarmową stanowi źródło energii, zaś wprowadzony do krwi staje się neurotransmiterem , który POKONUJE BARIERĘ KREW- MÓZG.
I następny cytat dotyczący glutaminianu:
„Ekscytotoksyczność
Ekscytotoksyczność jest procesem neurodegeneracyjnym związanym z podwyższonym poziomem kwasu glutaminowego w przestrzeni zewnątrzkomórkowej. Przedłużona depolaryzacja neuronów oraz zaburzenia jonowe mogą spowodować uruchomienie ciągu reakcji prowadzących do śmierci neuronu. Glutaminian jest neuroprzekaźnikiem centralnego układu nerwowego, więc siłą rzeczy duże jego ilości są tam uwalniane. PRAWDOPODOBNIE NADMIERNY WZROST STĘŻENIA GLUTAMINIANU NASTĘPUJE NA DRODZE TRZECH MECHANIZMÓW.
1. Po pierwsze, na skutek wzmożonego wyrzutu tego neurotransmitera z zakończeń synaptycznych pobudzonych neuronów.
2. Po drugie, poprzez uwolnienie glutaminianu z komórek ulegających lizie.
3. Po trzecie, na skutek spowolnienia zwrotnego wychwytu glutaminianu. Uwolniony glutaminian może dyfundować i powodować depolaryzację dalszych neuronów. Efekt ten, określany jako pętla glutaminergiczna, uważany jest za czynnik potęgujący i rozszerzający nekrozę wokół pierwotnego ogniska zwyrodnienia neuronów.
Mechanizmy ekscytotoksyczności towarzyszą głównie ostrym stanom patologicznym ośrodkowego układu nerwowego, takim jak udar mózgu, urazy, stany hipoglikemiczne
i padaczkowe.
CZYLI TWÓRCY SZCZEPIONKI BCG STWIERDZILI, ŻE STRES JAKI DZIECKO PRZECHODZI PODCZAS PROCESU RODZENIA DOSTARCZA MU ZBYT MAŁO WRAŻEŃ I DLA PEWNOŚCI DODAJE MU SIĘ CZYNNIKA POBUDZAJĄCEGO. KTÓRY POWIĘKSZA I TAK DUŻE STĘŻENIE GLUTAMINIANU A ZATEM DEGRADACJĘ NEURONÓW.
Lekarze, farmaceuci zapewne nie muszą się nad składem szczepionek zastanawiać, dociekać, ponieważ na studiach otrzymują WIARĘ, że szczepionki mają doskonały skład, są skuteczne (cokolwiek to znaczy) i …bezpieczne. I wystarczająco intensywnie ten dogmat jest wdrukowywany mededukacją, że wystarcza na krzewienie tej wiary wśród nieszczęsnych przeciętnych odbiorców tej straszliwej ściemy – w rodzaju Man-mena, Kyo czy filozofa nawiedzonego berkeleyem.
A jak WSZYSCY WIEDZĄ –WIARA- TO JEST COŚ Z CZYM SIĘ NIE DYSKUTUJE.
Dlaczego w szczepionce bcg dla noworodków znajduje się ewidentnie neurodegradacyjny związek – glutaminian?
Ja jako ŻYDÓWKA posiadająca dzieci, kategorycznie protestuję przeciwko przymusowi szczepień – holokaustowi mózgu noworodków.
Dzieciom upośledza się zdolności intelektualne.
W tv z rozbrajającym uśmiechem wypowiadał się dr Łabędź. Zapewne sam „złożył” doniesienie o „przestępstwie”. Do swojego znajomego/krewnego (Żółtko?)
Jeśli chcą jeździć na tej karuzeli – niech sami jeżdżą. Do zerzygania.
„Łabędź i Żółtko zwiedzają wesołe miasteczko. Stają przed karuzelą.
- Ta karuzela – mówi Żółtko należy do Kona. Chodźmy się trochę przejechać.
Po kilku okrążeniach Żółtko zbladł, potem zzieleniał i dostał torsji.
- Zejdź z karuzeli – radzi Łabędź.
- Nie mogę.
- Dlaczego?
- Bo Kon jest mi winien pieniądze i tylko w ten sposób mogę je odebrać.”
Nie liczę na to, że jakiś gniot umysłowy przeczyta to co napisałam i zrozumie.
Jest więcej niż 3 zdania.
Memem też tego się nie da przekazać.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:32, 16 Wrz '17
Temat postu:
prosiem pani,prosiem pani ja kjurwa czytam
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
UWAGA - tekst zawiera więcej niż 3 zdania.
Dla kumających więcej słowa drukowanego podzieliłam wypowiedź na 3 tematy.
1/ Zibi, nie będę ułatwiać ci życia.
Potrafisz poświęcać duuużo czasu na opisy krzywd, które jakoby wyrzadziło ci "chrześcijaństwo -antyludzka ideologia". "Krzywdy" wyrządzają konkretni ludzie. Wypisujesz ordynarne seksistowskie żarty. Dla ciebie miłość ma wymiar seksualny. Cierpisz na brak seksu, który ci się wydaje "miłością".
Nie chcesz sam zająć się szukaniem wyjścia ze swojej sytuacji. TWÓJ WYBÓR.
2/ Bimi jest wystarczająco inteligentny aby rozumieć, że hordy młodych muzułmańskich bysiów nie są dobrodziejstwem dla Europy.
Powoływanie się na chrześcijańskie miłosierdzie przez człowieka deklarujacego się jako ateista, jest ŚMIESZNE.
Kolejny raz polecam wykład Billa Warnera - "katastrofalny wpływ islamu na Europę".
Bill ma doświadczenie w przekazywaniu informacji amerykanskim głąbom. Więc przekaz jest wyjątkowo jasny.
Linki się dezaktualizują, więc samemu trzeba szukać. Ten jeszcze dziś działał:
Sianie gównoprawd, wciskanie ciemnoty globalnowioskowej, mimo że jest opłacalne, jest zajęciem qurewskim. I jako takie powoduje konsekwencje neurologiczne. Bardzo nieprzyjemne. NIE WARTO.
3/ Świeży nius o mafii medycznej.
Mafia medyczna w majestacie prawa ściga rodziców aby odebrać noworodka-wcześniaka.
O CO CHODZI ?
O „procedury” medyczne. Bynajmniej nie o „wykąpanie” dziecka, czy jakieś „badania”.
Chodzi o WPIERDOLENIE SZCZEPIEŃ wcześniakowi -
„przeciwko” Wzwb i gruźlicy.
O tym,że chodzi o szczepienie powiedziała osoba ze STOP NOP. Rodzice się kontaktowali z tą organizacją i powiedzieli, że NIE CHCĄ SZCZEPIĆ wcześniaka.
Cytat:
„Obława w Białogardzie. Noworodek porwany ze szpitala
Z oddziału noworodkowego szpitala w Białogardzie został porwany jednodniowy wcześniak. Sprawcami najprawdopodobniej są rodzice dziecka, policja zorganizowała obławę, ponieważ poza szpitalem życiu dziecka zagraża niebezpieczeństwo.”
Wyobrażacie sobie to tempo w jakim sąd wydał decyzję o OGRANICZENIU WŁADZY RODZICIELSKIEJ ?
DOBA !!!!
Ja jestem w szoku.
Miesiącami ciągną się proste sprawy w sądzie a tu od „doniesienia” do wydania „decyzji” o ściganiu i odebraniu praw … doba !!!!
W szczepionce bcg jako „substancja pomocnicza” znajduje się glutaminian sodu.
http://bezrecepty.eu/index.php?co=artyk&id_artyk=3454
Cytat:
1.„KAŻDA POSTAĆ GLUTAMINIANU DOSTARCZANA Z ŻYWNOŚCIĄ ULEGA PRZEMIANOM METABOLICZNYM DO WOLNEGO KWASU GLUTAMINOWEGO I NIEMAL W CAŁOŚCI JEST WYKORZYSTYWANA JAKO ŹRÓDŁO ENERGII. Ponieważ zapotrzebowanie jelit na energię jest ogromne, większość dostarczanego z dietą związku jest metabolizowana w komórkach jelitowych – biodostępność glutaminianu wynosi zaledwie około 4%.”
2. „Glutaminian pełni też funkcję neurotransmitera. Jest on jednak syntetyzowany niezależnie przez układ nerwowy z glukozy i aminokwasów, ponieważ glutaminiany z innych źródeł (w tym i pokarmowych) nie przechodzą przez barierę krew-mózg.”
A więc glutaminian dawany drogą pokarmową stanowi źródło energii, zaś wprowadzony do krwi staje się neurotransmiterem , który POKONUJE BARIERĘ KREW- MÓZG.
I następny cytat dotyczący glutaminianu:
„Ekscytotoksyczność
Ekscytotoksyczność jest procesem neurodegeneracyjnym związanym z podwyższonym poziomem kwasu glutaminowego w przestrzeni zewnątrzkomórkowej. Przedłużona depolaryzacja neuronów oraz zaburzenia jonowe mogą spowodować uruchomienie ciągu reakcji prowadzących do śmierci neuronu. Glutaminian jest neuroprzekaźnikiem centralnego układu nerwowego, więc siłą rzeczy duże jego ilości są tam uwalniane. PRAWDOPODOBNIE NADMIERNY WZROST STĘŻENIA GLUTAMINIANU NASTĘPUJE NA DRODZE TRZECH MECHANIZMÓW.
1. Po pierwsze, na skutek wzmożonego wyrzutu tego neurotransmitera z zakończeń synaptycznych pobudzonych neuronów.
2. Po drugie, poprzez uwolnienie glutaminianu z komórek ulegających lizie.
3. Po trzecie, na skutek spowolnienia zwrotnego wychwytu glutaminianu. Uwolniony glutaminian może dyfundować i powodować depolaryzację dalszych neuronów. Efekt ten, określany jako pętla glutaminergiczna, uważany jest za czynnik potęgujący i rozszerzający nekrozę wokół pierwotnego ogniska zwyrodnienia neuronów.
Mechanizmy ekscytotoksyczności towarzyszą głównie ostrym stanom patologicznym ośrodkowego układu nerwowego, takim jak udar mózgu, urazy, stany hipoglikemiczne
i padaczkowe.
CZYLI TWÓRCY SZCZEPIONKI BCG STWIERDZILI, ŻE STRES JAKI DZIECKO PRZECHODZI PODCZAS PROCESU RODZENIA DOSTARCZA MU ZBYT MAŁO WRAŻEŃ I DLA PEWNOŚCI DODAJE MU SIĘ CZYNNIKA POBUDZAJĄCEGO. KTÓRY POWIĘKSZA I TAK DUŻE STĘŻENIE GLUTAMINIANU A ZATEM DEGRADACJĘ NEURONÓW.
Lekarze, farmaceuci zapewne nie muszą się nad składem szczepionek zastanawiać, dociekać, ponieważ na studiach otrzymują WIARĘ, że szczepionki mają doskonały skład, są skuteczne (cokolwiek to znaczy) i …bezpieczne. I wystarczająco intensywnie ten dogmat jest wdrukowywany mededukacją, że wystarcza na krzewienie tej wiary wśród nieszczęsnych przeciętnych odbiorców tej straszliwej ściemy – w rodzaju Man-mena, Kyo czy filozofa nawiedzonego berkeleyem.
A jak WSZYSCY WIEDZĄ –WIARA- TO JEST COŚ Z CZYM SIĘ NIE DYSKUTUJE.
Dlaczego w szczepionce bcg dla noworodków znajduje się ewidentnie neurodegradacyjny związek – glutaminian?
Ja jako ŻYDÓWKA posiadająca dzieci, kategorycznie protestuję przeciwko przymusowi szczepień – holokaustowi mózgu noworodków.
Dzieciom upośledza się zdolności intelektualne.
W tv z rozbrajającym uśmiechem wypowiadał się dr Łabędź. Zapewne sam „złożył” doniesienie o „przestępstwie”. Do swojego znajomego/krewnego (Żółtko?)
Jeśli chcą jeździć na tej karuzeli – niech sami jeżdżą. Do zerzygania.
„Łabędź i Żółtko zwiedzają wesołe miasteczko. Stają przed karuzelą.
- Ta karuzela – mówi Żółtko należy do Kona. Chodźmy się trochę przejechać.
Po kilku okrążeniach Żółtko zbladł, potem zzieleniał i dostał torsji.
- Zejdź z karuzeli – radzi Łabędź.
- Nie mogę.
- Dlaczego?
- Bo Kon jest mi winien pieniądze i tylko w ten sposób mogę je odebrać.”
Nie liczę na to, że jakiś gniot umysłowy przeczyta to co napisałam i zrozumie.
Jest więcej niż 3 zdania.
Memem też tego się nie da przekazać.
Co ty mozesz wiedziec o tym czym jest dla mnie miłość (twoje projekcje o mnie wiele mowią o tobie).
Konkretni ludzie krzywdzą -piszesz. Konkretni ludzie tworzą tez antyludzkie ideologie i podstepem wtłaczają je w ludzkie umysły. Kto gloryfikuje antyludzkie ideologie ,promuje je itd. czyni zło .
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:48, 30 Lis '17
Temat postu:
Tu jest miejsce dla moich wypowiedzi. Kto chce- niech czyta. I nawet jeśli skomentuje, że w ciągu 15 minut obejrzał 50 minutowy film na yt, przeczytał to co na temat jego treści napisałam i uważa że piszę bzdury, to przyjmę to ze zrozumieniem.
Lubię Chuckow Norrisów w polskiej wersji.
1/ odp. dla Zibiego
Niestety, sam musisz próbować. Nikt z zewnątrz, kto nie zna Ciebie nie może pomóc. Kiedy żył dr Hamer, można było przesłać TK mózgu bez kontrastu i on był w stanie powiedzieć jakiego rodzaju problem masz, ew. jak pomóc.
Ale nawet wtedy, trzeba znaleźć konkretne wydarzenie. W twoim wypadku z wczesnego dzieciństwa, ew, nawet z źycia prenatalnego.
Jedyny sposób - wytrwale śledzić fora, jest sporo w niemieckim. Na pewno teź w ang.
2/
de93ial napisał:
Wiesz gea myślałem, że się chociaż jakoś odniesiesz do słów, które zacytowałaś a Ty tylko próbujesz mi wyjaśnić cały kontekst rzeczywistości.
To ja Ci coś powiem, pomimo obraźliwej modyfikacji mojej xywy.
Masz rację, Informacja organizuje wszystko, całą energię. ALE mechanizm jest dwustronny. I jeśli Informacja, a właściwie jej źródło jest zbyt słabe czyli Świadomość wtedy to Informację można zmieniać zmieniając to co powinna organizować. To jak z silnikiem, pasem transmisyjnym i kołem, które napędza. Jeśli Informacja, czyli silnik jest sprawny i silny to napędza koło. Ale jeśli silnik, czyli świadomość jest nieużywane, niesprawne, nie działa, wtedy poruszając kołem można wprawiać w ruch silnik. Tak samo działa to ze Świadomością i tym co teoretycznie ma organizować. Tyle, że celowo doprowadza się do stanu, w którym Świadomość jest niszczona, spłycana, ograniczana i hamowana właśnie po to aby móc wykorzystując mechanizm zwrotny kształtować ją właśnie.
WYJAŚNIANIE tego mechanizmu niczego nie zmieni bo Świadomość ograniczona nie jest w stanie tego pojąć, dlatego należy docierać do PRZYCZYNY czyli pobudzać Świadomość i nadawać jej impuls do rozwoju, po to aby zachęcić do eksperymentów i drogą doświadczeń aby mogła ona pojąć co się od początku jej mówi. Innej metody nie ma. Trzeba poznać SIEBIE bo tylko poznanie SIEBIE i zaufanie SOBIE i zrozumienie SIEBIE pozwala osiągnąć te efekty o jakich mówisz. Ale to można zrozumieć TYLKO przez swoje Wnętrze i do tego należy innych motywować - do poznawania swego Wnętrza.
Zabierasz się do rozwiązania całej sprawy od dupy strony i dlatego spotykasz się z taką, nie inną reakcją.
Właśnie, ja się praktycznie odnoszę do sprawy. Od strony DUPY. I nie jest to epatowanie wulgaryzmem w tym przypadku. Kiedyś rozmawiałam z osobą zaangażowaną w promowanie katolickich "naturalnych" sposobów "zapobiegania ciąźy".
Powiedziałam jej, że
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:26, 01 Gru '17
Temat postu:
Cytat:
Niestety, sam musisz próbować. Nikt z zewnątrz, kto nie zna Ciebie nie może pomóc. Kiedy żył dr Hamer, można było przesłać TK mózgu bez kontrastu i on był w stanie powiedzieć jakiego rodzaju problem masz, ew. jak pomóc.
Ale nawet wtedy, trzeba znaleźć konkretne wydarzenie. W twoim wypadku z wczesnego dzieciństwa, ew, nawet z źycia prenatalnego
W dzieciñstwie byl molestowany po godzinach lekcyjnych przez woznego w kanciapie na miotly i mopy
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:57, 01 Gru '17
Temat postu:
Gdy byłem na wycieczce w Londynie natknąłem się na ludzi z organizacji CCHR i daliu mi ulotki i filmiki. Są bardzo fajne. Można je obejrzeć na ich stronce CCHR.org
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:30, 01 Gru '17
Temat postu:
Wyslij screeny jak to wyglada. Moj kuzyn w Edynburgu chyba tez dostal cos podobnego, ale nie jestem pewien.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:39, 01 Gru '17
Temat postu:
gea napisał:
Tu jest miejsce dla moich wypowiedzi. Kto chce- niech czyta.
wiesz gea rozumiem,że my ludzie doświadczamy wielu traum , konfliktów ,wewnętrznych,zewnętrznych co skutkuje stresem . Stres można ponoć odreagować . TRAUMA-SZOK psychologiczny ,który przydarzył się danej osobie, według ciebie jest przyczyną tej,czy innej choroby . Zrozumienie sytuacji traumatycznej-szokowej / ah. co to znaczy Zrozumienie sytuacji?/ pozwala być zdrowym fizycznie? Dlaczego według ciebie gea starzejemy się? Każdy człowiek,kiedyś umrze,jedni na starość,inni w wypadku losowym, jeszcze inni doświadczą choroby...dlatego by zrozumieć. SIEBIE. pozdrawiam. a to dla Dżordża i ciebie ... śmiech to zdrowie metafizyka -ciekawy termin. mnie istotnie inspiruje JEDNOŚĆ-ENERGIA
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
To są wierutne bzdury dezinformacyjne.
W ramach wojny i pierwszego punktu Art of war autorstwa starozytnego stratega wojennego Sung Tzu.
Punkt ten brzmi:wojna to sztuka wprowadzania w błąd.
PRAWA BIOLOGICZNE nie dają się zmanipulować ŹADNYM CHCIEJSTWEM.
Pasożyty, bakterie nie zostały ewolucyjnie przystosowane, aby niszczyć na masową skalę. One mają tak skomplikowany rozwój, że wytworzenie nowej formy szkodliwej biologicznie nie jest możliwe. Każdy może sobie wpisać do wyszukiwarki wojna biologiczna czy broń biologiczna i zobaczyć, że konkretów szkodliwości na masową skalę NIE MA. Jest tylko masa mętnych haseł.
Cytat:
"Jak wiadomo, embargo towarowe, nie dotyczy importu z USA mięsa i produktów rybnych, produktów rolnych, różnych gatunków popularnych produktów: przekąsek i napoi bezalkoholowych. A co mówić, o półfabrykatach dla restauracji fast food’ów, których popularność, jest cały czas, niebywale wysoka u rosyjskich obywateli. Według Snowden’a, wszystkie produkty, których używają Rosjanie zawierają bombę zegarową – szczególne spectrum pasożytów.
Dostawy importu produktów z USA za 2015 rok:
2
Snowden: „Na pierwszy rzut oka to wydaje się śmieszne. Ale w Ameryce od dawna prowadzone są zakrojone na szeroką skalę badania destrukcyjnego wpływu pasożytów na organizm człowieka. Doświadczalnie infekują, specjalnie hodowane formy pasożytów. Wykryć ich obecność, w organizmie, jest praktycznie niemożliwe.
To jeden z bardziej niebezpiecznych bio-materiałów, których głównym celem, jest dosłownie, „zżerać” i niszczyć człowieka od środka!”
Nie należy mylić ich z najprostszymi formami typu glista lub tasiemiec.
Są to specjalne mikro-odmiany. Trafiając do ciała człowieka, te pasożyty wędrują po organiźmie . Często skupiska pasożytów, w tym, lub innym organie człowieka, ujawnia się dopiero w trakcie sekcji zwłok.
Najlepsze środowisko dla ich bytowania, rozmnażania i życia – ludzka wątroba, tkanka mięśniowa, gałki oczne i oczywiście, mózg, który pasożyty dosięgają w ciągu 10-12 lat. To skrajny stopień zarażenia, po którym, człowiek nigdy już, nie będzie w stanie – wyzdrowieć. Zniszczenie organizmu następuje powoli, człowiek nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Śmierć następuje w 9 przypadkach na 10.
Na pytanie, dlaczego nikt wcześniej, nie bił na alarm z tego powodu, Snowden udzielił w pełni przekonującej odpowiedzi:
„Przytoczę kilka faktów. Zajrzyjmy do statystyk zgonów w Rosji. W 87 % przypadków głównym powodem – krwotok śródmózgowy, mówiąc prościej udar mózgu. Czy to przypadek?
Za ostatnich 20 lat, ta choroba, wyszła na pierwsze miejsce, wśród przyczyn zgonów ludności. Lekarze stawiają tę diagnozę przy każdym naruszeniu pracy mózgu. Ale co naprawdę było przyczyną, nikt nigdy się nie dowie, bo w tym przypadku nie przeprowadza się sekcji. Człowiek albo warzywo, albo trup”.
Kim jest zatem Snowden ? Zarzutem agencyjnym.
Jest tylko jedno zagrożenie Bronią B, o którym słyszałam. Kiedy żołnierz z Bronią leźy w rowie : lol:
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3...19, 20, 21, 22 »
Strona 20 z 22
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów