W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Jak to jest z tym chrześcijaństwem, istnieniem Boga?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 13791
Strona:  «   1, 2, 3 ... 11, 12, 13 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rogue




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 40
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:16, 20 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Super post, DarkTech. Zwlaszcza wypunktowanie, ze ateizm to tez wiara w cos.

Zwlaszcza, ze zarowno na istnienie jakiegokolwiek Boga czy bogow nie ma dowodu (co za tym idzie- na nieistnienie tez). Wiec wszystkie klotnie no coz.. to klotnie fanatykow wierzacych w rozne rzeczy, ale nie wiedzacych nic.

A co do konia na wrotkach... Coz.
Nie wiem jakie wartosci niesie ze soba kon na wrotkach, melon czy butelka mleka. Ale akurat chrzescijanstwo ma spory dorobek w kwestii filozofii.

Ja zaczalem szanowac Katolikow wlasciwie dopiero na wykladach z filozofii. I kazdemu polecam chocby lizniecie dorobku intelektualnego od Tomasza z Akwinu poczawszy.
Koherentne, glebokie, ciekawe wywody. Epickie podstawy wiary w Boga przy okazji pozbawione tych wszystkich ludycznych ornamentow wioskowych plebanow, ktorzy w kazdym zdaniu musza wtracic cos o Swietym Bohdanie i Maryji Zawsze Dziewicy. Taka paplanina o Serduszku Bozym Na Wieki Wiekow faktycznie moze sie wielu kojarzyc z glupota i zacofaniem. Ale niejeden tutaj obecny wojujacy ateista, po paru zdaniach z pierwszego lepszego dziela teologicznego podkulilby ogon pod soba i pobiegl do najblizszych dewocjonaliow po komrze, z wielkim postanowieniem uczestniczenia w najblizszej sumie jako ministrant.

http://www.sciaga.pl/tekst/23834-24-jednoznaczna_i_analogiczna_koncepcja_bytu

http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/729/

http://www.sciaga.pl/tekst/57711-58-augu.....lizm_gotyk

I gigabajty roznych tam literek, wieki mysli filozoficznej (to nie sa zabobony Ojca Dyrektora, to sa nauki poddane prawom takim samym jak kazde inne nauki: spojnosci logicznej z rzeczywistoscia chociazby). Z tym polemizujcie i z tego sie wysmiewajcie a nie ze swoich babć ktore znaja 2350 modlitw i 13 powiedzonek w stylu "bez Boga ani do proga".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:34, 20 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlatego z powodów które podałeś powyżej, walkę z chrześcijaństwem uważam za walkę z tradycją i dorobkiem intelektualnym tworzonym przez wieki. To chrześcijaństwo jest kamieniem węgielnym starej Europy. Szanuję inne wyznania, ale nie widzę sensu w zwalczaniu się równolegle istniejących religii i wierzeń. Narzucanie na siłę jakiejś wiary jako jedynej i słusznej jest zwykłym zamachem na wolność. Należy podkreślić że wiara oraz kościół to nie to samo. Kościół to przecież instytucja. Instytucja której pracownicy powinni zajmować się propagowaniem teologicznej wykładni istnienia i sensu życia człowieka, jego roli w strukturach społecznych, oraz zasad funkcjonowania w oparciu o przesłanki moralne. Przecież katolickie dziesięć przykazań można sprowadzić do jednego powszechnie funkcjonującego przysłowia: "Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe"...
Po co niepotrzebnie rozdrabniać się w szczegółach?
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arwena




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 593
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:57, 27 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DarkTech napisał:
Dlatego z powodów które podałeś powyżej, walkę z chrześcijaństwem uważam za walkę z tradycją i dorobkiem intelektualnym tworzonym przez wieki. To chrześcijaństwo jest kamieniem węgielnym starej Europy. Szanuję inne wyznania, ale nie widzę sensu w zwalczaniu się równolegle istniejących religii i wierzeń. Narzucanie na siłę jakiejś wiary jako jedynej i słusznej jest zwykłym zamachem na wolność. Należy podkreślić że wiara oraz kościół to nie to samo. Kościół to przecież instytucja. Instytucja której pracownicy powinni zajmować się propagowaniem teologicznej wykładni istnienia i sensu życia człowieka, jego roli w strukturach społecznych, oraz zasad funkcjonowania w oparciu o przesłanki moralne. Przecież katolickie dziesięć przykazań można sprowadzić do jednego powszechnie funkcjonującego przysłowia: "Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe"...
Po co niepotrzebnie rozdrabniać się w szczegółach?


przejrzalem wlasnie stary watek (poniekad dzieki 'prawdziwemu') - i stad moj post

@darktech
ja bym powiedzial ze chrzescijanstwo to nie religia - to w znacznej mierze flilozofia jak buddyzm.
Kosciol o ktorym mowisz - to prede wszystkim kosciol katolicki - instutucja - ktora sprowadzila pozytywna filozofie braterstwa i wzajemnego wspierania sie do religii. Religii katolickiej, ktorej wiele atrybutow jest reglamentowanych w celu kontroli wiernych.

Sama filozofia zawiera pozytywne przeslanie, dopiero religia sprowadza wszystko do wiary, posluszenstwa i jednego wielkiego interesu.

Obejrzalem wlasnie film zapodany przez prawdziwego
http://video.google.com/videoplay?docid=6345621561407686365#
umieszcony w innym kontekscie - trzeba przyznac, ze gosc potrafi czasm zapodac wartosciowe rzeczy,ale rozumie je na 'swoja modle' - ktorej nie podzielam
Ten film wlasnie - choc moze nie jest to jego bezposrednim celem - jaka wielka manipulacja i biznesem jest religia katolicka.
_________________
możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kalfas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 338
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:03, 28 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy temat...szkoda , że sprowadzony do dyskusji z jednym świadkiem Jehowy i jednym przyjacielem księży katolickich.Co do znajomości z klerem zabrakło mi jednej uwagi poza poczuciem samotności , alkoholizmem....zauważalny brak wiary wraz z upływem czasu. Gdy zwykły człowiek przed śmiercią nagle zaczyna wierzyć.

Temat nieśmiertelności, życie po śmierci. Czy ścisłej byt po śmierci mnie trochę rozbawił. Czy pomyślał ktoś jak zabójcza jest nieśmiertelność? Jak może być czymś niemożliwym do zniesienia? Niezależnie od okoliczności.Strach we współczesnym człowieku przed smiercią, obecnościa zmarłych. Kiedys norma było , że w rodzinie zwłoki przed pogrzebem do samej ceremoni były wsród domowników.Teraz unikamy smierci. Kiedys piekna smierć była z mieczem w ręku. teraz ludzie modlą sie o smierć bez bólu. Kto umiera teraz pieknie i zgodnością? Himalaisci?

Dywagacje o istnieniu bądź nie Boga, wierze lub nie wierze. To tylko dywagacje. Ja mam pytanie co z tego , że istnieje Bóg? Czyż nasze życie nie powinno być oparte na pewnych zasadach niezależnie od istnienia siły wyższej? Kiedyś ludzie byli szczęśliwi, więź z natura zastąpiono wiara w coś wyimaginowanego. Stąd ta tęsknota teraz w człowieku. Kiedys człowiek zjednoczony z naturą, w codziennej egzystencji, miał oparcie którego współczesna cywilizacja pozbawiła go zupełnie. Bóg chcecie czy nie pozostaje i pozostanie wirtualny.Wiara jest przywilejem.

Strach. Czy nie brzydzi Was jakikolwiek system wiary oparty o strach? chociażby o ta liczbę 144 tys. O czyściec o piekło itd.?Zastanawiacie sie jak strasznym miejscem musi być to niebo?Czyz nie piekniejsi są ludzie którzy upadaja grzesza ale pozostają ludzmi.Czy po to żeby być człowiekiem musi być Bóg. Istnieć ?

Po co mi system wiary, przykazań.... zabobonów. Czy komuś komu się dobrze życzy zakłada sie pęta?
Czy przydziela mu sie przewodników. Człowiek mądry zawsze znajdzie właściwy kierunek w życiu...na co więć przewodnicy? Dobro i zło, istnieje, wbrew temu co wielu twierdzi. I są to wartości naturalne które każda żywa istota wyczuwa instynktownie. Zaciera sie róznice pomiędzy dobrem i złem w chorobie. Tym co toczy współczesnego czlowieka to choroba cywilizacji materialnej. Człowiekowi XXI w nie jest potrzebny kontrast dobro i zło...jest niedochodowy, nie jest zabawny, czasem jest niebezpieczny......jest prawdziwy.

Kończąc..każdy znajdzie swoją droge do Boga niezaleznie od tego czym lub kim owa istota jest.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Herodot




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 206
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:39, 28 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ateizm to poważna filozofia, poważnie traktowany ateizm, a nie jako zdjęcie z siebie kajdan kieratu, które przeszkadzają w zaspokajaniu swoich doczesnych chuci, skupia w sobie (bądź nad sobą, zależy) kilka potężnych nurtów filozoficznych. Chrześcijaństwo natomiast zakłada, że głównym nurtem jest religia i filozofia dobroci. Głównym nie w tym sensie, że każdego dnia człowiek trzęsie się i wznosi oczy ku niebu, ale w sytuacjach krytycznych Chrystus objawia człowiekowi swoją obecność. Na tym polega wiara, że tą obecność odczuwamy - osoby niewierzące uważają coś za los, w tym rzeczy dobre - za pozytywne zrządzenie losu. Dla chrześcijan są to przebłyski sensu, idealnej Dobroci, która kiedyś zawoła nas do siebie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 11, 12, 13
Strona 13 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Jak to jest z tym chrześcijaństwem, istnieniem Boga?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile