Jeżeli zaczniesz na ostro ... to znaczy na maksa 100% surowego to uważaj:
sraczka, wysypki, świąd, kaszel co 10-15 sek przez wiele dni i nocy nie dający spać, zawroty (ale nie z osłabienia bynajmniej) głowy, bóle stawów, kolan, trzeszczenia, napady zimna i gorąca ... i takie tam
BĘDĄ NA PORZĄDKU DZIENNYM
... także psychicznie będziesz miał jazdy ... agresja, złość, nerwowość niczym nie spowodowana będą z ciebie wyłazić jak wszy
Radzę więc ... rób to przejście delikatnie, ale stanowczo ... obserwując swoje ciało ... aby Cię nie przestraszało.
Zrzucisz parę/naście kilo i klata Ci się wyprostuje, włosy zaczną Ci odrastać i odmłodniejesz znacznie.
A siły fizyczne nigdy Cię nie opuszczą ... dostaniesz takiego kopa, że nie będziesz wiedział co z czasem w nocy zrobić
A siły psychiczno-intelektualne tak Ci się podniosą, że nauka nie będzie dla Ciebie żadnym problemem.
Poza tym będziesz szczęśliwy i radosny pod każdym względem.
Czy musi być bio?
No wiesz najlepiej żeby było ... ale jak nie będzie to się nie zadręczaj, bo organizm to taka maszyna jest ... jak żadna inna i spokojnie wypieprzy wszystko co mu zbędne ... jak będzie silny
Życzę Ci takiego a nawet większego szczęścia jakie ja posiadłem na RAW