Czeczeni w Polsce- paranoja

Storczyk

Cytat:

Wiele razy słyszałem lub widzialem bojki z ich udzialem, podobno chodza z nozami, ile w tym prawdy a ile plotek trudno ocenic.

Każdy chłopak po ukończeniu 16 roku życia jest uważany za mężczyznę gotowego do obrony swojej rodziny. Dlatego wielu nosi nóż – symbol dorosłości

Cytat:

Jerzy Danilewicz (2009-04-21)

Publikujemy artykuł Jerzego Danilewicza dotyczący kontrowersji wokół powstania ośrodka dla uchodźców w Katowicach. Tekst ukazał się w tygodniku Polityka (Polityka - nr 14 (2699) z dnia 04-04-2009; s. 23 Kraj)

Ośrodki dla uchodźców powstają nie tam, gdzie powinny. Cudzoziemcy zakwaterowani po kilkaset osób w dawnych hotelach robotniczych nie mają szans na integrację. Przykład Katowic pokazuje, czym to się kończy.

Urząd do spraw Cudzoziemców nie ma obowiązku zasięgania opinii samorządu, jeśli chce gdzieś utworzyć ośrodek dla uchodźców. Dlatego władze Katowic zostały postawione przed faktem dokonanym.
Był maj ubiegłego roku, gdy na ulicy Gliwickiej pojawili się obcy. Ktoś zadzwonił do wydziału pomocy społecznej, że chodzą dziwnie ubrani, z urody czarniawi, a z mowy Ruscy. – Dopiero po południu dostaliśmy faks z Urzędu do spraw Cudzoziemców, że w Załężu przy ul. Klimczoka będzie ośrodek – mówi Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, naczelnik wydziału polityki społecznej katowickiego magistratu. – A tam już od rana mieszkało 300 osób.
– Urząd nie musi niczego konsultować. Gdybyśmy musieli uzyskiwać zgodę na otwarcie ośrodka, 99 proc. placówek by nie powstało – wyjaśnia Ewa Piechota, rzecznik Urzędu do spraw Cudzoziemców. Dodaje jednak, że sytuacja była wyjątkowa. Nagle kilkakrotnie zwiększył się napływ obywateli Federacji Rosyjskiej, w większości Czeczenów, którzy przyjeżdżali do Polski, żeby wystąpić o status uchodźcy. Średnio o azyl prosi na granicy od kilku do 30 osób dziennie. Jeśli jest ich więcej, straż graniczna przysyła do Urzędu informację z alarmującymi wykrzyknikami. A tuż przed wejściem Polski do strefy Schengen każdego dnia pojawiało się nawet po 200 azylantów.
Cały dzień wrzask
Urząd ma 20 ośrodków własnych i dzierżawionych, w których obcokrajowcy czekają na przyznanie statusu uchodźcy. W Dębaku pod Warszawą, gdzie najpierw wszyscy trafiają, trzeba było ustawiać łóżka na korytarzach. Powstało zagrożenie epidemiologiczne, dzieci zaczęły masowo chorować. – Byliśmy przygotowani na wzrost liczby uchodźców, ale nikt nie przewidział takich tłumów – tłumaczy Ewa Piechota. – Musieliśmy szybko otworzyć nowe ośrodki. Nie było czasu na rozmowy. Szukaliśmy w całej Polsce, trzeba było gdzieś tych ludzi ulokować.
Od początku katowicki magistrat informował Urząd, że lokalizacja jest niedobra. Załęże to dzielnica z problemami. Przestępczość, patologia, będzie dokładanie biedy do biedy. No i ludzie są nieprzygotowani na przyjęcie obcych.
Uchodźcy zamieszkali przy ulicy Klimczoka w byłym hotelu robotniczym przystosowanym do ich potrzeb. Wiele kobiet w ciąży, ponad setka dzieci. Przyszło lato, dzieci prowadziły uliczny tryb życia, bo przy ośrodku nie było placu zabaw ani boiska.
– Cały dzień wrzask. Dzieci bawiły się, jak umiały. Rysowały lakier na samochodach, urządzały wojny. Mężczyźni byli namolni – opowiada Magda, lat 20, mieszkanka sąsiedniej kamienicy.
Dlatego Polacy z ul. Klimczoka – poza panienkami w wieku gimnazjalnym, które przychodziły pod ośrodek, żeby poderwać przystojnego terrorystę – nie pokochali Czeczenów. Ale najbardziej oburzyła ich plotka, że cudzoziemcy dostają na własne wydatki po 70 zł dziennie z funduszy unijnych (w rzeczywistości otrzymują 70 zł, ale na cały miesiąc). – Do pracy nie chodzą, robią duże zakupy w Auchan, a ja muszę po 12 godzin tyrać w Rossmanie, żeby zarobić na szkołę – żali się Magda. Jej matka jest bardziej konkretna: – Zarąbali mi radio z auta. Skąd wiem, że to nie Polacy? Nasi złodzieje biją szybę i w nogi. A tu rozwiercono zamek. Koszty: 100 zł radio, 180 – zamek. Do narzekań przyłącza się Piotr, górnik rencista po pięćdziesiątce, który stracił robotę w Kleofasie. – Beemwicami jeździli, satelitów nawieszali w oknach i jeszcze państwo im płaciło. Matka: – I narkotykami handlowali. Górnik: – A młodzi to chodzili z nożami po szkole. Taką dzikość mają w sobie. Magda: – Non stop plują.
Plucie z tradycją
Izabella Kminikowska, katowicka radna z Załęża, nie dziwi się mieszkańcom. Bo według miejscowych to jest tak: po upadku huty i kopalni w wielu rodzinach rozgrywały się dramaty. Nikt do nich nie wyciągnął ręki. A obcy mają wszystko za darmo. No i nikt nie wytłumaczył górnikowi węglowemu, że czeczeńskie dzieci plują, bo w czasie ramadanu nie mogą w ciągu dnia niczego połykać. Także śliny. Co prawda czeczeńskie dzieci z rozpędu plują też poza ramadanem, ale generalnie zwyczaj ten ma religijne korzenie. Każdy chłopak po ukończeniu 16 roku życia jest uważany za mężczyznę gotowego do obrony swojej rodziny. Dlatego wielu nosi nóż – symbol dorosłości. Radna nie ma wątpliwości, że Urząd do spraw Uchodźców popełnił błąd, nie uprzedzając mieszkańców, że powstanie ośrodek.
To, co Urząd zaniedbał, próbowali naprawiać we własnym zakresie radni, szkoła, nawet ośrodek pomocy społecznej, chociaż cudzoziemcy nie podlegają jego opiece. Do tego parafie katolicka i ewangelicka. Przy szkole zorganizowano piknik integracyjny – z zabawami dla dzieci, klaunem i wymianą kulinarną rodziców. Dzieci chodzące do szkoły szybko uczyły się polskiego, jakoś odnalazły się w nowym środowisku, choć nie było łatwo. Bo nie da się porównać doświadczeń życiowych polskich nastolatków z przeżyciami 13-letniego Czeczena, który nie może zapomnieć, jak kiedyś bandyci rzucili mu na kolana odciętą głowę wujka.
– Czeczeńskie kobiety przychodziły do mnie z prośbą o pomoc – mówi radna Kminikowska. – Pomagali im także zwykli mieszkańcy Katowic. W ośrodku potrzebne były łóżeczka, wózki, bo czeczeńska dzietność znacznie przekracza polską normę. Pomagali głównie mieszkańcy z innych dzielnic. Im dalej od problemu, tym wrażliwość większa.
Wydawało się, że jakoś to będzie. Jednak katowicki magistrat uparcie słał do Urzędu do spraw Cudzoziemców pisma, że lokalizacja w Załężu jest chybiona i przysparza miastu problemów.
Ośrodek zamknięto z końcem stycznia. – Jak jest ogromny opór, nie możemy działać. Musi być przynajmniej milczące przyzwolenie – Ewa Piechota wyjaśnia tę decyzję. Zaznacza, że to pierwszy taki przypadek.
Jesienią, kiedy katowicki magistrat protestował przeciwko Czeczenom na Załężu, Urząd do spraw Cudzoziemców przeprowadził rekonesans w Jastrzębiej Górze, żeby zobaczyć, jakie tam są szanse na utworzenie ośrodka. O wizycie, zgodnie z prawem, nie poinformowano oficjalnie miejscowych władz. Mieszkańcy dowiedzieli się tylnymi drzwiami. Zawiązali komitet obrony i zaczęli pisać pisma protestacyjne. Przewidywali turystyczny upadek Jastrzębiej Góry po przybyciu Czeczenów. Zauważyli też, że ośrodek dla uchodźców mógłby być ewentualną bazą dla terrorystów, gdyby chcieli wysadzić elektrownię atomową w Żarnowcu, której nie ma, ale może będzie.
Adam Drzeżdżon, burmistrz Władysławowa obejmującego Jastrzębią Górę, zapytał Urząd, jakie ma plany. Przyszła odpowiedź, że jednak ośrodka tu nie będzie. Część uchodźców z Katowic trafiła do ośrodka w Łomży, choć tamtejsze władze już wcześniej sygnalizowały problemy z uchodźcami. Młodzi Czeczeni chodzą grupami, niekoniecznie agresywnie, ale to stwarza atmosferę zagrożenia. Rozdzielono więc uczniów do różnych szkół. – Państwo nie realizuje integracji, tylko zapewnia dach nad głową i wyżywienie. Reszta spada na barki samorządów. A od tego jest rząd polski, żeby się nimi zajmował – uważa Marcin Sroczyński, wiceprezydent Łomży.
W Katowicach mimo zamknięcia ośrodka problem pozostał. W budynku na Załężu, zwanym teraz obiektem noclegowym, nadal mieszka około 60 Czeczenów. Trzy rodziny uzyskały w międzyczasie status uchodźców i płacą za wynajem.
Adam, 24-latek, już drugi rok czeka na przyznanie statusu. Przyjechał do Polski spod Groznego z żoną i córką. Jego rodzina otrzymuje z Urzędu 1300 zł, z tego 400 płaci za pokój. Adam pomaga szefowi starszyzny w zarządzaniu czeczeńskim żywiołem. Problemów dużo, dlatego szef wywiesił na drzwiach kartkę: „Dobrzy ludzie, nie stukajcie, bo i tak nie otworzę”. – Chciałbym dostać status, kartę pobytu, nauczą mnie polskiego i zostanę ochroniarzem w sklepie albo w hotelu – marzy Adam. Na razie żyje z tego, co da mu polskie państwo i ciocia, która co dwa miesiące przysyła z Niemiec trochę euro.
Adam powiada, że zdarzają się wyzwiska: ty terrorysto, ale nie przywiązuje do tego przesadnej wagi. Jego zdaniem Czeczeni są w dużym stopniu sami sobie winni. – Trzeba pilnować dzieci, żeby nie biły Polaków, żeby się dobrze zachowywały. A kobiety czasem puszczają je samopas. Nie podoba mu się tylko dyskryminacja w pracy. Jak się Czeczen najmie do pracy na czarno, np. na budowie, dostanie 40–50 zł za dzień. A Polak dwa razy tyle.
Życzliwie z daleka
Według danych Urzędu do spraw Cudzoziemców w 20 polskich ośrodkach przebywa 4,2 tys. osób, do tego 1,5 tys. mieszka poza ośrodkami. W ogromnej większości są to Czeczeni. W 2008 r. status uchodźcy uzyskało tylko 129 osób, a 1057 objęto tzw. ochroną uzupełniającą – nie można ich wydalić i przez rok dostają świadczenia.
Urząd, według Ewy Piechoty, jest zobowiązany tylko do zapewnienia cudzoziemcowi opieki w trakcie procedury azylowej, co zwykle trwa dwa lata. Samo rozpatrywanie wniosku zajmuje około roku. Po uzyskaniu statusu uchodźcy cudzoziemca jeszcze przez rok obejmuje tzw. indywidualny program integracyjny. Musi się uczyć języka polskiego, na co otrzymuje 100 zł miesięcznie. Na utrzymanie dostaje od 500 do 900 zł w zależności od liczby osób w rodzinie. Rodzinie wielodzietnej wpada po kilka tysięcy. Jeśli w ciągu tego roku uchodźca nie znajdzie pracy, co jest regułą, trafia na garnuszek samorządu. Tu może liczyć, podobnie jak Polak, na zasiłek okresowy i celowy. Razem 400–600 zł.
W Łomży na przyznanie statusu uchodźcy oczekuje ponad 300 osób. – Gdyby wszyscy dostali go równocześnie, gminny budżet cienko by zapiszczał – wzdycha Wiesław Jagielak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Na szczęście, jak się skończą świadczenia z tytułu indywidualnego programu integracyjnego, wielu wyjeżdża do innych krajów, bo polskie zasiłki są dla nich za niskie.
Stosunek społeczności lokalnej do mieszkańców ośrodków dla cudzoziemców można określić jako życzliwe zaciekawienie – wynika z przeprowadzonych w zeszłym roku badań Instytutu Polityki Społecznej. W tych samych badaniach sąsiedzi ośrodków narzekali jednak na agresję, bójki, awantury, zakłócanie spokoju. Życzliwe zainteresowanie kończy się zwykle z chwilą, gdy cudzoziemcy zamieszkają w sąsiednim budynku.
W Austrii, kraju bardziej doświadczonym od Polski w sprawach udzielania azylu, każdy z dziewięciu landów ma obowiązek zapewnić opiekę określonej liczbie uchodźców. Nie umieszcza się ich w kilkusetosobowych placówkach jak w Polsce. Swoje oferty zgłaszają pensjonaty i małe ośrodki na 30–40 osób.
– W ten sposób łatwiej zapanować nad grupą, uczyć ich języka – mówi pani Ewa, która prowadzi pensjonat pod Salzburgiem. Czeczeni zajmowali u niej całe trzecie piętro. Dwie niższe kondygnacje – turyści. Państwo płaciło za jednego uchodźcę 15–17 euro za dzień (mieszkanie, wyżywienie). Pensjonat musiał utrzymywać wysoki standard, był kontrolowany co kilka tygodni. – Nie są to bardzo wysokie stawki, ale zawsze stały dochód – mówi pani Ewa. – Zdarzało się, że cudzoziemcy mieszkali po 3–4 lata, zanim otrzymali status uchodźcy.
Polski Urząd do spraw Cudzoziemców nie zamierza na razie otwierać nowych ośrodków. Nie planuje się też zmian w procedurze. A dwa lata to zdaniem Urzędu wystarczający okres na integrację cudzoziemca z polskim społeczeństwem.

Prawa autorskie © S.P. Polityka 2009. Artykuł pochodzi z archiwum internetowego www.polityka.pl

http://www.refugee.pl/?mod=knowbase&path=2543

Storczyk

Cytat:

No dobrze, tylko jak ich wyrzucimi, i nie damy pieniedzy, to co zrobia? Pojda krasc i mieszkac pod mostem. to bedzie jeszcze gorzej

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/429508

Polecam zalinkowany poniżej film.
W filmie tym przywódca czeczeńskiej diaspory w Moskwie mówi wprost: jak tu przyjechaliśmy mieliśmy wszystkich przeciw sobie: milicje, służby specjalne, mafie, rosyjskich złodziei dzięki temu byliśmy mężni i nie ustępliwi pokonaliśmy wszystkich.
W Moskwie na 12 największych hoteli 10 należy do Czeczeńców. W jaki sposób a no jak prywatyzowano te Hotele to jak był przetarg to wszyscy przystępujący do tego przetargu szybko się wycofywali po tym jak przystępowali do nich Czeczeńcy.
Czeczeńcy są właścicielami najlepszych lokalizacji w Moskwie.

A teraz najlepsze czytaj. najgorsze.
Ja byłem na pokazie tego filmy zorganizowanym przez tych debili z Orwellowskiej policji myśli finansowanej przez Sorosa pod nazwą Nigdy Więcej (chyba samodzielnego myślenia). A więc jeden z tych zawodowych anty faszystów opłacanych przez Soroga powiedział tak:

- gdybyśmy mieli ich więcej już dawno byśmy sobie poradzili z naziolami.

(chodziło o fragment filmu w którym główny bohater mówi że wszyscy w Moskwie od milicji, po przez złodziej, faszystów i inne mafie byli przeciw nim a oni mimo to zcyięzyli)

Storczyk

Co zaś do samych cyganów to wystarczyła by „Akcja Cygan” w wykonaniu skarbówki tj. wizyta u cyganów stosownego inspektora i zadanie prostego pytania: a skąd masz bratku na merolka? Nie masz udokumentowanych źródeł dochodu to płać zgodnie z prawem 75 czy 85 % podatku od wartości złota które masz na sobie, willi w której mieszkasz i mercedesa.

A teraz będzie osobiście: Moja rodzina jest okradana przez cyganów od 3 pokoleń bo ta hołota sąsiaduje z Nami przez płot.
Dodam przez 4,5 metrowy płot zakończony drutem kolczastym oraz prze przylegający do niego mór naszpikowany tłuczonymi butelkami.
I powiem tak: zadajecie sobie pytanie jak to było możliwe że w Jedwabnym sąsiedzi spalili sąsiadów?
Jak byście mili sąsiadów cyganów to byście się nawet sekundy nie zastanawiali co z nimi zrobić.

Storczyk

Cytat:

Ale jak mawial Stanislaw Lem zyd zreszta (pewnie to tez komus przeszkadza)
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów."

A jak mawia Storczyk Polak zresztą :
„ Do póki nie skorzystałem z Internetu nigdy nie podejrzewałem nawet ze liczba ofiar holokaustu może być tak zawyżana”

Storczyk

Może trochę trollu- je pisząc posta za posta.
Ale pozwoliłem sobie na tą wylewność bo bardzo rzadko pisze na forum.

Napisze tak: najbardziej tolerancyjni wobec Czeczenów czy cyganów są Ci którzy z nimi nigdy nie mieli do czynienia.
Każdy kto choć raz podkreślam RAZ (słownie: jeden raz) miał do czynienia z cyganami NIGDY NIE BĘDZIE MIAŁ O NICH DOBREGO ZDANIA.
Na zakończenie dodam, że cyganie nie uważają Nas nawet za ludzi dla cygana człowiekiem jest tylko inny cygan a obcy to ktoś kogo nie tylko można ale wręcz należy okraść

Jeszcze raz przepraszam za nadmiar psotów w tym temacie ale jak przeczytałem posty obrońców Czeczenów to mnie siekło.

A tym wszystkim którzy tak ich bronią polecam wzięcie Czeczenów i cyganów na swoje utrzymanie.
Zaręczam że każdy kto z nimi pomieszka choć 3 dni zostanie faszystą.

re-ligio

Masz całkowitą rację Storczyk najwięcej mają do powiedzenia ci co nigdy z cyganami nie mieli styczności od mojej matki dobra znajoma jak opowiadała omal nie została okradziona była sobie na balkonie we własnym mieszkaniu nagle poszła do kuchni i struchlała bo zastała tam cygankę buszującą jej po szafkach gdy zaczęła mówić,ze wezwie policję ta jej odgrażała,że na korytarzu jest jej mąż i jej pokaże szybko czmychła a morał z tego taki zamykaj się człowieku na 10 spustów we własnym domu bo nie wiadomo kto cię odwiedzi

Guru7

zaluje, ze nie zalozylem tego tematu jako temat autorski bo kilku jełopów co chuja widziało, bardzo mnie rozsmieszylo, a przecierz zakladajac tematu nie mialem celu aby sie smiac z niektorych uzytkownikow prawdy
niestety tak to juz jest jak ktos nie ma pojecia na jakis temat to ma najwiecej do powiedzenia
wole wam powiedziec po staropolsku WYPIERDALAJ!!!

jesli kogos wkurwil temat to jest to dowod na to, ze nigdy nie mial doczynienia z opisanymi zagadnieniami, niech wiec z laski swojej, swoje nic nie znaczace poglady schowa se w dupie

temat mial sklonic do wypowiedzi ludzi: ktorzy znaja czeczenow (lub innych uchodzcow), mieszkaja w bliskim sasiedztwie, lub mieli jakie kolwiek (pozytywne lub negatywne) stycznosci z nimi, nie rozumiem wiec jakim prawem wypowiadaja sie ludzie ktorzy swoja wiedze na ten temat czerpia z mediów? internetu? o ile w ogole skads czerpia

na szczescie wypowiadaja sie tez ludzie, ktorzy powinni sie wypowiadac
nie wazne jest czy z nimi sie zgadzamy, wazne, ze mowia co czuja bo maja do tego prawo bo cos naprawde wiedza, natomiast zdanie kogos kto nie przedstawia konkretnych infromacji tylko peirdoli o walce z systemem poprzez nie placenie podatkow w temacie o uchodzcach to mnie tylko rozsmiesza - buahahha
albo jak ktos mowi o tym co uslyszal w mediach to tez jest bardzo zabawne

jesli chodzi o artykul przytoczony wyzej to jest on bardzo ciekawy i po przeczytaniu wysuwa sie bardzo wiele wnioskow

i zeby bylo jasne ja tym ludziom zycze jak najlepiej, i tak naprawde nie przedstawilem do tej pory wobec nich jasnego stanowiska, ale jak ktos nie umie czytac ze zrozumieniem to juz jego problem, to ze wiem o pewnych incydentach to nie znaczy, ze bede ocenial caly narod poprzez pryzmat kilku idiotow, nie mozna jednak udawac, ze problemu nie ma

jedno jest pewne, jesli juz sprowadzamy uchodzcow to nalezaloby zwiekszyc liczbe osrodkow dzieki czemu zmniejszylibysmy zageszczenie w pojedynczych punktach
sasiedzctwo 20 lub 30 uchodzow to calkiem co innego niz 200 czy 300- wtedy duza czesc problemow by znikla
nalezaloby by takze pomoc im w szukaniu pracy i zamieszkania- chyba z tym jest najtrudniej bo od dawna sie slyszy, ze nikt nie chce zatrudnic czy wynajac mieszkania czeczenom , wtedy sami mogliby sie utrzymywac
do samego narodu nic nie mam, bo nie moge powiedziec, zeby cos mi ktos z nich zrobil, jednak nie ma co ukrywac sama sytuacja i postawa rzadzacych jest bardzi irytujaca, przez co cierpia zarowno polacy jak i czeczeni
bo jak sie wzielo na zlosc rosji uchodzcow kilkanascie lat temu to wypadaloby cos teraz z nimi zrobic

Wld

Jest bardzo prosty sposob na utrzymanie w ryzach takich ludzi. Dawac zasilki w naturze zamiast pieniedzy. Jak bedzi chcial zarobic to musi isc do pracy lub krasc. Jak krasc, to nie do puszki, a wylot do Groznego. Zreszta w Obwodzie Kalinningradzkim tez na niego beda czekac z otwartymi rekami. Oczywiscie paru musi sie sparzyc, aby reszta byla grzeczna. Dokladnie jak te malpki w pokoju. Aha, deportowac calymi rodzinami. Jak ojciec cos przeskrobie, to musi wiedziec, ze jego dzieci wroca do Czeczenii.

Jesli mowa o Cyganach, to jest to narod wedrowny. Tam gdzie ma dobrze, tam sie osiedla. Powoli przykrecac srube z zasilkami i zaczna emigrowac na zachod w socjal.

Wcale nie trzeba nikogo lac, a pokazac zasady i dac wolny wybor. Jak wybierze zla droge, to mamy podkladke aby z nim pojechac Smile

one1

Masz racje Guru7, jestem z Toba i mowie im wypierdalaj!
Ja sadze, ze oprocz tego, ze nalezaloby takze pomoc im w szukaniu pracy i zamieszkania, dobrze bylo by rowniez zorganizowac dla nich kursy jezykowe. Na pewno jezyk polski, hiszpanski, jezyk angielski, wloski i mysle, ze francuski bylby na miejscu. Jak juz chodza z tymi nozami, to niech by jakis pozytek z nimi czynili, czyli kursy gotowania i kroju to wg mnie koniecznosc. Potem kursy savoir vivreu dla doroslych i mlodziezy, i przy pomocy lokalnych parafi katolickich kursy planowania rodziny (pewny jestem, ze inne wyznania pozniej chetnie dolacza, wiec zeby nie bylo, ze ich jakos wyrozniam).
Samo to powinno juz duzo pomoc i rozwiazac kilka z najwazniejszych problemow. Potem mozna by udzielac preferencyjnych kredytow na rozwoj dzialalnosci gospodarczej, bo jak Polacy nie chca ich zatrudniac, to niech sobie sami tworza miejsca pracy, z korzyscia dla wszystkich. Zastanawiam sie, czy przedszkola dla czeczenskich dzieci powinny byc narodowe, czy integracyjne? Co o tym sadzisz Guru? (W najgorszym wypadku, jak nie dojdziemy do porozumienia, to mozna przeciez zorganizowac referendum, tylko zastanawiam sie czy ogolnonarodowe, czy prawo glosu mieliby tylko sasiedzi i znajomi czeczencow) (I co z cyganami? Niezalezne referendum, czy moze uda sie to jakos polaczyc w jednym glosowaniu? Co radzicie?)

Goraco wszystkich namawiam, nie udawajmy, ze nie ma problemu, tylko radzmy i przedstawiajmy swoje opinie.
Idac dalej mysle, ze przez pierwsze 2 lata pobytu uchodzcy w naszym pieknym kraju, powinien on miec kuratora z urzedu, oraz nadajnik RFID na nodze, lub prawej rece. W kazdym domu, gdzie przebywa wiecej niz 4 uchodzcow powinny byc montowane kamery CCTV, a w miejscach jak wspomniany w temacie hotel (ponad 100 czeczencow) powinna dzialac ochotnicza straz czeczenska ds pilnowania przestrzegania polskiego prawa (pierwszych ochotnikow sie wyznaczy) i zastanawiam sie nad godzina policyjna (od 20, czy tez moze od 21?).
Teraz, czy czeczeniec powinien miec obowiazek placenia abonamentu RTV? Ja mysle ze tak, ale czy na pewno? I co z emeryturami? Czy do wyslugi lat powinno sie zaliczac czeczencom lata przepracowane w swoim kraju i jak liczyc lata przymusowej pracy w burdelu? Przeciez to nieporownywalnie wiekszy stres dla ochroniarza, taki burdel, a np. supermarket "Biedronka" - co myslicie?
Czy dziecko uchodzca urodzone na polskiej ziemi, ale bedace skutkiem aktu plciowego poza terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, bedzie miec prawo do reprezentowania nas na zimowych igrzyskach olimpijskich? Ja jestem za, bo przeciez jak tyle w niego zainwestujemy, to miejmy chciaz ta chwile radosci przed telewizorem.

Teraz szczepienia. Platne, czy nie? Ja mysle ze platne, tylko ze mozna by udzielac nisko oprecentowanych kredytow dlugoterminowych, ktorego splacanie rozpoczynalby sam zaszczepiony, po ukonczeni 16-go roku zycia (dziewczynki od 11-go) i sciaganie kontynuowalbym do 3-go pokolenia, a pozniej juz chyba mozna by umarzac.

To tylko najwazniejsze moim zdaniem problemy. Zapraszam do dyskusji, ale jak ktos nie ma nic madrego do powiedzenia, to niech... (Ty juz wiesz, co masz zrobic).
Zycze im oczywiscie jak najlepiej, ale sprawy trzeba przedyskutowac.

Cytat:

albo jak ktos mowi o tym co uslyszal w mediach to tez jest bardzo zabawne

Cytat:

jesli chodzi o artykul przytoczony wyzej to jest on bardzo ciekawy i po przeczytaniu wysuwa sie bardzo wiele wnioskow

Wld

Wlasnie wolalbym, aby panstwo jak ma im pomagac, to niech lepiej daje wedke niz rybe. Turasy, marokance i cala reszta jak nie ma co zrobic, to chociaz glupi kebab lub jakas knajpke z regionalna kuchnia otwieraja. Znam osobiscie takiego jednego i zyje sobie niezle z cala rodzina. Czlowiek pozostajacy w takim stanie dluzszy czas nieodwracalnie sie degeneruje i to przechodzi na jego dzieci. Ogolnie trzeba tym ludziom podac dlon, bo ruskie ich tepia jak plesn. Jak mamy wspolnego wroga to juz cos nas laczy Smile

Z tymi kamerami u chipami to sarkazm, czy tak na powaznie?

one1

A z tym, ze "jak mamy wspolnego wroga to juz cos nas laczy", to powaznie, czy sarkazm?

Wld

Na powaznie. Nasz tysiacletni wrog na zachodzie i drugi na wschodzie. Byla taka zimnowojenna maksyma: Nieprzyjaciel mojego nieprzyjaciela jest moim przyjacielem. Zimnej wojny juz nie ma oficjalnie, ale skurwiele nadal na nas czyhaja. W koncu dlatego tez zostali przyjeci do naszego kraju.

one1

No to u mnie caly post to sarkazm.
A ta maksyma to nie tylko taka zimnowojenna, ale ogolne pranie mozgu. Kazdego kto ma wroga, laczy cos z kazdym innym, ktory ma wroga - glupota. To pisze powaznie, bo uwazam, ze najlepiej nie miec wrogow.

Wld

Jakie pranie mozgu. Bardzo pragmatyczne podjescie do sprawy. Nalezy wspierac wszystkie dzialania i ludzi, ktorzy szkodza mojemu wrogowi. Pozera to mniej zasobow niz otwarta konfrontacja.

czekan

Zobacz re-ligio , nie dostrzegasz jednej sprawy,najistotniejszej,że CZECZENI nie są emigrantami ekonomicznymi,a EMIGRANTAMI Z PRZYMUSU .Po prostu ,żeby przezyć fizycznie musieli uciec z OJCZYZNY . Zapewniam cię ,że gdyby nie rosyjskie czystki ,nie byłoby w Polsce rodzin czeczeńskich.Co do wyprania muzgu,to czasami biorę kąpiel.I zrozum na koniec re-ligio ,że bankierska mafia stwarzając nierówności społeczne jest przyczyną buntów i rozruchów. Mam tylko nadzieję ,że finansowy wżód w końcu pęknie.

one1

No wlasnie. Ale gdybys zamiast szkodzic swojemu wrogowi, pomogl mu, to moze przestalby on byc Twoim wrogiem (a raczej Ty jego, bo on Twoim nie powinien byc od samego poczatku), a stal sie przyjacielem.
I od razu dodam, ze piszac "pomogl wrogowi" mialem na mysli pomoc mu zrozumiec, ze nigdy tak naprawde nie byliscie wrogami, a jedynie oboje uwierzyliscie w swoje glupie mysli. Ale widze, ze najpierw powinienes pomoc sobie.

czekan

Storczyk ,mam fizycznie krew słowiańską w żyłach. Może dlatego jestem gościnny i wyrozumiały,a nawet ufny.Masz swoje osobiste doświadczenie z sąsiadami ,jak piszesz cyganami.Jeżeli u was tam konflikt trwa ,jak piszesz od 3 pokoleń,w co osobiście wątpię ,bo cyganie wtedy jeszcze wędrowali,tz,60 lat temu.To zadam teoretyczne pytanie ,jak niby ten konflikt się rozpoczął? A cyganom przypisałeś cechy postepowania pejsatych łykaczy,... tylko ,jeszcze nie wiem w jakim celu? z chęciom się dowiem. jeżeli nie mieszkasz w Polsce to napisz ,gdzie, jaśniejsza będzie dyskusja.

czekan

Guru7 , uchodżców nie sprowadzamy,a jest to wielka różnica między tym co napisałes ,a tym co napiszę- teraz czytaj -SĄ TO LUDZIE ,KTÓRZY PRZEKROCZYLI GRANICĘ RP W SOBIE ZNANY SPOSÓB ,i złapani przez hieny systemowe,lub sami się zgłosiwszy do tych hien -poprosili o AZYL .z przyczyn ,które wyżej opisałem.

Opaq

"POLACTWO, to termin określający grupę etniczną zamieszkującą tereny Rzeczypospolitej polskiej, od zwykłych polaków można ich odróżnić tym że z pyska cieknie im piana"

Ok smokie, więc poproszę o definicję kogoś, kogo nazywasz "zwykłym polakiem"

A tak w ogóle jaka grupa etniczna, o czym Ty piszesz?

@manix
"I juz mozna doic spoleczenstwo az im sie bedzie pot po dupie lal a oni beda mysleli ze rosnace podatki i zapas gospodarcza to przez tych azylantow co nic nie robia.

Jeszcze dla tych co nie zauwazyli problemu uchoscow mozna cos od czasu do czasu w mediach nadac o biedych uchodzcach i ich niedoli.

Zamiast stosowac kosztowne, wyszukane i drogie manipulacjie NLP w mediach

Boze jakie to prymitywne nie wieze ze ktos naprawde sie na to daje nabrac. ."

I spoko, sporo racji , przychylam się.

Ale powiedz, jakbyś miał dziecko i by przyszło wieczorem do domu i Ci powiedziało( to taki softcik) , tato, ci czeczeni mnie zaczepiali. Zrobili ci coś? Nie nic ale mnie zaczepiali, śmiali się szturchali, ale jakoś udało mi się przejść dalej ( prawda, że banalne). Co byś powiedział swojej córce? Tak kochanie, to NWO ( piszę w skrócie) , nawet się nie spodziewasz jak ruchają nas w dupę, wiesz córeczko bardzo "tanio" można stworzyć obóz dla uchodźców, a my Polacy, będziemy na to pracować.etc. Nie przejmuj się.

Po prostu, poziom , przyziemny, to czego doświadczamy w życiu , a poziom teorii ( że , to NWO) , czasem jest bardzo ciężko rozdzielić.( choć czemu miałby być nieprawdą?)

Żeby był jasny,mój sposób myślenia , każdy człowiek ma swoją przeszłość, każdemu może być ciężko. Współczuję każdemu prześladowanemu człowiekowi, jestem świadomy, że uchodźcy, mogą służyć jako element propagandy, ale kurwa, mamy jeszcze prawdziwe życie.

one1

A co bys Ty Opaq zrobil, jakby Ci corka powiedziala: zaczepiali mnie ci dresiarze, ci Polacy, ci blokersi, ci Wlosi, ci harcerze, ci chlopcy, ci katolicy, ci zydzi, ci slowianie, ci raperzy, ci ministranci, ci biedacy? Co byś powiedział swojej córce?

Opaq

one1

Ja wiem, co bym zrobił.

Ale nie Manix, który " polactwa" nienawidzi, On miałby z tym problem. ( jak widać )

Córeczko to, że cię czeczeni zaczepiali, to wina " polactwa".

one1

Dobre!

Edit: Znaczy, ze podobalo mi sie:

Cytat:

Córeczko to, że cię czeczeni zaczepiali, to wina " polactwa".

Dokladnie, takie samo jest czeczenstwo, jak i polactwo.

Opaq

??

czekan

Nie wiem kim jest Manix ,ani ile i jakich wpisów napisał , ale w temacie według mnie zawarł sens- więc pozwolę sobie zacytować go ,bo pojawily się 2 znaki zapytania - Manix ,,Jakie to typowe jak male robaczki podgryzaja sie miedzy soba na kawalku scierwa i nie widza ze sa wgrucie zeczy tacy sami.

I wcale im nie przeszkadza ze mafia bankierska niedosyc ze zyje ich kosztem w wielkim stylu nic nie robiac to jeszcze gra nimi jak pionkami bawiac sie w boga.

Zamiast tracic czas i energie na takie pierdoly zrobcie pozadek z tymi ktorzy naprawde zyja na wasz koszt nic nie robiac.,,

Guru7

czekan napisał:

Nie wiem kim jest Manix ,ani ile i jakich wpisów napisał , ale w temacie według mnie zawarł sens- więc pozwolę sobie zacytować go ,bo pojawily się 2 znaki zapytania - Manix ,,Jakie to typowe jak male robaczki podgryzaja sie miedzy soba na kawalku scierwa i nie widza ze sa wgrucie zeczy tacy sami.

I wcale im nie przeszkadza ze mafia bankierska niedosyc ze zyje ich kosztem w wielkim stylu nic nie robiac to jeszcze gra nimi jak pionkami bawiac sie w boga.

Zamiast tracic czas i energie na takie pierdoly zrobcie pozadek z tymi ktorzy naprawde zyja na wasz koszt nic nie robiac.,,

skad wiesz czy ktokolwiek zyje na moj koszt, skad wiesz co robi wiekoszc ludzi z tego forum?
nie wiesz nic o nikim wiec po co piszesz jakies bzdety
poza tym trzeba byc niezle pierdolnietym, zeby nie widziec innych problemow poza bankierami itd
jak ja zaluje, ze moim jedynym problemem nie jest tylko nwo- buahahaha

a bede sie zajmowal czym bede chcial i nikt mi nie bedzie mowil co mam robic,
lepiej sam zabierz sie do roboty, bo pewnie twoja jedyna walka jest nieplacenie podatkow o ile w ogole mozesz pracowac, bo pewnie chodzisz do gimnazjum i nagle wczules sie w walke z systemem,