Tabasco napisał: |
http://www.dailymotion.pl/video/xeslb_09112001-world-trade-center_events |
Ten filmik jest gówno warty, z punktu widzenia "co to było" bo został wy edytowany i wycięto najważniejszą scenę z filmu.!!
Zero napisał: |
Ale na litość boską, po co użyli rakiet, dało to pole do popisu zwolennikom teorii spiskowych, a na sam proces zawalenia się wież nie miało zbytniego wpływu (głównym czynnikiem były imho ładunki wybuchowe/termit).
Od dawna zadaję to pytanie, i jak dotąd w sumie nie otrzymałem sensownej odpowiedzi.
Może jednak te "masony" to naprawdę debile, którym wydaje się, że podbiją świat? |
Jak to po co? Samolot, zwłaszcza pasażerski to za duże ryzyko! Po pierwsze, obrona lotnicza USA tego nie przepuści (wcześniej wychwytywała nie jeden samolot) a o ćwiczeniach to może sobie pogadać donald z kaczorem:)
Po drugie, nawet jak by się udało oszukać obronę powietrzną, to ryzyko złego uderzenia lub nawet minięcia budynków jest zbyt duże by je podjąć!
Samolot pasażerski to nie zwinna awionetka tam zwykły skręt o parę stopni robi się na przestrzeni setek metrów! Nawet jak by samolot wytrzymał prędkość ok 900km/h na niskiej wysokości to przy takiej prędkość sterowanie nim jest nierealne! A na pewno już nie zwrotne. Pomyśl, taki samolot w każdej sekundzie robił by 250 metrów! W dwie sekundy pół kilometra a teraz skoryguj mu kurs jak jest 3km przed celem o niewiele większych od samego samolotu rozmiarach, pamiętaj masz do celu 12 sekund z odległości 3km... Rozumiesz teraz?
Za duże ryzyko. Jak samolot by tylko zahaczył skrzydłem budynek to jak go zdetonować? Albo jak by minią?
Sama elektronika tu nie pomoże, bo podczas lotu ilość danych wpływających na lot jest tak duża, że żadna elektronika nie jest w stanie sobie z tym poradzić przy tak dużych rozmiarach maszyny - co innego małe zwinne samolotu czy rakiety.
shepherd napisał: |
Szczerze to masz troche racji, z jednej strony wiadomo ze taka maszyna wazy i to sporo ale budynek to nie maslo i tez stanowi jakis opor :/ nie znamy twardosci rewnetrznej czesci budynku... wiem tylko tyle ze konstrukcja zewnetrza dzialala jak siatka czyli mimo ze robisz w niej oczko to i tak sztywno trzyma (slowa jakiegos pana co architektem byl wtc)
|
Nie tylko nie masło ale gęsta siatka stalowo aluminiowa.
Samolot, kadłub powinien się co najwyżej wbić niekoniecznie cały! A przy okazji nie powinien "wyrysować" kształtu swojego tylko zrobić "dziurę" na całą szerokość budynku.
Dziura w cudzysłowie, ponieważ ta dziura była by wyłącznie efektem uszkodzenia elewacji zewnętrznej a nie konstrukcji. Tak jak z siatką na moskity (komary?) i ołówkiem, tylko zanurz tą siatkę w wodzie, a na jej oczkach powstaną wodne okienka, teraz uderz ołówkiem i sprawdź czy okienka są tam nadal.... Poza tym, fala uderzeniowa powinna częściowo zrekompensować siłę uderzenia. Owszem mała rakieta się cała wbije bo ma jej energia kinetyczna rozłożona będzie na dużo mniejszym obszarze.
A co do samego wybuchu, wg. zdjęć to moim skromnym zdaniem ok, 80% materiału wybuchowego poszło w powietrze na zewnątrz budynków, dlatego nie było spektakularnego wysadzenia całego piętra jak na zdjęciach testów. Na testach są to konstrukcje betonowe. Bomba działa tak, że szuka najmniejszego oporu, jeśli znajdzie (np. galeria szklana) to tam idzie cała energia eksplozji. Jak bomba wybuchnie w środku betonowego bunkra to automatycznie rozrywa go całego.