|
Autor
|
Wiadomość |
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:54, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
outlaw87
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 880
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:02, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Dzięki Wyspa jesteś KOZAK
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:11, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
outlaw87:
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:49, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Fajna bajke opowiedzial, ale nie dla mnie. Koles tam wspominal o sportowcach (zupelnie nietrafnie moim zdaniem) i korzystajac z analogi do sportu, wyklad porownalbym do pilkarza, ktory przebiegl z pilka cale boisko, wszyscy czekaja na piekne zakonczenie akcji, a on na wysokosci pola karnego sie zwyczajnie wywrocil na pilce . Pomine juz jego wszystkie spekulacje, nieumiejetnosc przyznania, ze czegos zwyczajnie nie wie i "slepa" wiare w nasza dzisiejsza nauke, ale z ta swoja teoria ewolucji to przesadzil. Zapomnial chyba o wszytkich odkryciach "zakazanej archeologii" i m.ni. dlatego jest jak dla mnie zupelnie niewiarygodny. Nie trzyma sie to kupy zupelnie. Pojecie swiadomosci tez dziwnie rozumie.
Stracilem czas na ten wyklad, ale przynajmniej juz wiem, zeby drugi raz tego bledu nie popelnic i nie sprawdzac juz wiecej, co kto ma do powiedzenia o kalendarzu Majow, bo to niczym nie poparte spekulacje.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
coyote
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 259
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:55, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Ciekawie to wszystko wyglądało od samego początku - bardzo żałuje, że ten wykład nie skończył się na opowieści o roku 2004.
Chciał być prorokiem, ale mu nie wyszło. Nie wiem czy tak mocno uwierzył w kalendarz majów, czy to były wyłącznie brednie wymyślone na poczekaniu. Tak czy inaczej jak do mnie to nie przemawia, szkoda!
A i jeszcze jedna rzecz - może nie merytoryczna, ale wg mnie człowiek sobie wogóle nie radził z pytaniami od publiczności, każdego spuszczał po brzytwie...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
3words
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 46
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:05, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
shielder napisał: | Czekanie na rozwój wypadków to zły wybór, bo wtedy pojawia się cały ten motyw, że tego rodzaju filmy odciągają uwagę od NWO.... |
Bardzo wazna i sluszna uwaga kolegi shielder'a, ja osobiscie lubie takie filmy, ale trzeba uwazac by nie zgubic centrum...
np. w Kymatice na poczatku Ben mowi: Cytat: | ...wiec kiedy zaczynasz myslec, ze istnieje kontrolujaca nas elita, tajemnicza reka wiadaca planete ku destrukcji, gdy myslisz iz bliski jest koniec, Apokalipsa, Armageddon i gdy wydaje ci sie, ze jako gatunek jestesmy skazani na zaglade, to nie ONI, ale TY sam powodujesz, ze tak sie dzieje. |
Dlatego wymaga to glebszej analizy. Gdy juz pokonamy NWO, napewno zanurze sie w swiat Kymatica, poki co skupiam sie na centrum. Rozproszeni na tyle tematow i kategorii do niczego nie dojdziemy, jestesmy tutaj tylko jako glosno szepczaca rebelia.
BTW. Dlaczego Alex J. taki skuteczny? Bo pnie sie do samego centrum i pomija ufo, gady, 2012 itp. Zastanawia mnie tylko, dlaczego on jeszcze zyje.
Wyspa, postaram sie, ale nie obiecuje pomoc seedowac ...podobno jestem w tym dobry :)
Offtopic... interesuje sie ktos siecia/klientem Direct Connect? (DC++)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
re-ligio
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:27, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Ciekawy wykład ale końcówka kompletna klapa od roku 2004r jego analizy(przepowiednie) kompletnie się nie sprawdziły
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ripsonar
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 245
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:55, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Mnie bardzo ciekawi kwestia zakończenia Kalendarza Majów ale.hmm... tutaj mam zagadkę bo kończy się w październiku 2011..... I tutaj mam dylemat.. Ponieważ wg tego jegomościa opierał się na kalendarzu Tzolkin (iście przednio tak swoją drogą to przedstawił)...
Natomiast Patryk Geryl i wielu wielu innych naukowców opiera swoje badania na kalendarzu Długiej Rachuby- i to ten kończy się 21 grudnia 2012 roku i ten właśnie zrobił takie zainteresowanie (moda?) na klimaty 2012 roku.. Więc tutaj pojawia się rozdźwięk który mnie zainteresował....
Pytanie które mnie nurtuje (innych podejrzewam też)- czy Ian Xel Lungold od 2004 roku zweryfikował swoje hipotezy i proroctwa odnośnie finiszu swojego kalendarza?? Bo przecież musiał jakoś zweryfikować swoje wcześniejsze założenia.....
P.S- na początku topiku był R.I.P przy jego nazwisku- czy on czasem nie żyje?? Nie mogłem w necie tego zweryfikować..
_________________ Kanał na YouTube:
http://www.youtube.com/user/RipsonarNews
The Truth Is Out There. Find and enjoy it. It was only us
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:41, 07 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Zmarł w 2006, albo jakoś na początku 2007 roku najprawdopodobniej na raka krtani. Tyle znalazłem. Szukałem też czegoś na temat tej różnicy w datach końca kalendarza. Lungold odmierza daty łącząc kalendarze Tzolkin i Tun. Znalazłem w necie kilka programów kalendarzowych, które działają na Tzolkin+Haab (!), więc zamiast 260 i 360 jest tam 260 i 365 i 1/2. Są pewne wzmianki historyczne, że kiedyś Ziemia okrążała Słońce w 360 dni, ale na skutek oddziaływań grawitacyjnych z Marsem to uległo zmianie i było to podobno podczas zdobywania Jerycha przez izraelitów, dlatego mars miałby być Bogiem wojny . Chuck Missler opisuje to w jednej z części cyklu "learn bible in 24 hours". Ta cała data 2012 też wydaje mi się podejrzana. Proponuję nie traktować tego jak objawienia, bo kiedy czas nadejdzie to może się coś wydarzyć przez sam fakt, że ziemska populacja dostanie masowej paranoi
http://video.google.com/videoplay?docid=3291648758967683381
http://www.trustbible.com/planetx.htm - tu trochę więcej po angielsku
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
re-ligio
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shepherd
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:55, 09 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Ciekawe podejscie, z ta intuicja mi sie podobalo, szkoda faceta.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:51, 09 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Lungold współpracował z Callemanem, a on żyje. Rozbieżność między 12.XII.2012, a 28.IX.2011 to dopiero początek.
Cytat: | About eight years ago John Major Jenkins and I had a debate about the meaning of the Mayan calendar end date focusing especially on whether the energies of the Long Count ends on October 28, 2011 or December 21, 2012. This still remains the most important question anybody interested in the “2012 phenomenon” is faced with, but while at the time the debate might have seemed theoretical, or even hairsplitting, it is now a question that has very significant and practical consequences as to how we relate to the future. While many would like to sweep the end date question under the rug or sit on the fence, no one can do so with their intellectual integrity intact. Since that debate Jenkins has appeared on a History Channel documentary where December 21 2012 is presented as a predetermined “doomsday” when the world is going to come to an end. I get quite a few letters, sometimes from young people that worry that the world will come to an end at this date since they have seen this documentary posted on YouTube. While most knowledgeable people would probably reject this way of presenting the Mayan calendar it is still important to ask the question who benefits from it. I feel there are indeed many people, also apart from the participants in such documentaries that benefit from the claim that the Mayan calendar ends December 21, 2012. Thus, I do not think that it is an accident that we do not hear of the October 28, 2011 date in public media. To begin with, as far as I know no one who adheres to the end date of October 28, 2011 has ever presented this as a predetermined doomsday and thus unduly associated the Mayan calendar with fear.
Since the abovementioned debate two different intellectual cultures have emerged around the two possible end dates, one based on belief (December 21, 2012) and one based on evidence (October 28, 2011). These two cultures are about as different from one another as any one of them is from that using the Gregorian calendar. The proposal of the December 21, 2012 date is based on the unproven belief that the precessional cycle actually means something for human evolution, and, amazingly, as far as I know no one advocating this end date seems to have even bothered to try to prove this basic assumption. In contrast, the October 28, 2011 date is based on massive scientific evidence that the Nine Underworlds and Thirteen Heavens known from ancient Mayan sources indeed describe cosmic evolution in all of its aspects. Moreover, while there is extensive evidence that the Maya based prophecy and prediction on shifts between baktuns, katuns, tuns etc, not a single ancient Mayan text mentions the 26,000 year precessional cycle. Since those advocating the December 21, 2012 end date do not identify shift points in the Mayan calendar leading up to their end date their hypothesis is however not testable from the predictions made, which is the hallmark of any serious scientific theory. Hence, it must be qualified as belief rather than science. Based on nothing more than belief a culture has subsequently emerged around the December 21, 2012 date, since it serves as an ideal projection screen for fantasies, fears and hopes rather than something that can be proven and understood scientifically based on the patterns of the Mayan calendar.
[...] |
Ciąg dalszy w linku poniżej:
http://www.calleman.com/content/articles/risk_of_2012.htm
W skrócie, ludzkość będzie czekać na katastrofę w 2012, podczas gdy prawdziwy kalendarz wyliczający ewolucję świadomości umknie im niezauważony. I tak jak mówił Lungold - ludzie nie będą wiedzieć o co chodzi...
Tzn. Wy już będziecie wiedzieć. Możecie pogratulować sobie i swojej intuicji.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sebek2k
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:49, 09 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Dla mnie data 21.12.2012 jest bardzo śmierdząca, a choćby dlatego, że jest datą za bardzo medialna. Wydaje mi się, że jest to usypiacz, a NWO dokona swoich zmian właśnie przed tą datą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
lukup
Dołączył: 05 Wrz 2008 Posty: 719
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:40, 13 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumie czym tak sie podniecacie, osobiscie film uwazam za tak nudny ze po prostu zasypialem przy ogladaniu jego i przestalem go ogladac w pewnym momencie.
Facet niewatpliwie jest dobrym sprzedawca, sprzedal by eskimosowi lodowke. Niemniej jednak nie widze poparcia w tym co on twierdzi. Big Bang nie mial miejsca i odnoszenie sie do daty kiedy to nastapilo jest bardziej podobne do bajek niz faktow. Mowienie o innych datach z histori jest niewiele lepsze, ze tak powiem wyssane z palca. Jesli tak kiepsko mowi o przeszlosci to co on moze wiedziec o przyszlosci?
Cala sprawa z kalendarzem Majow i ze sie konczy w 2012 nie bardzo jest jasna dla mnie (co prawda nigdy nie zglebialem tematu).
Patrzac na ten kalendarz pierwszy raz nie ma sie wrazenia ze jest to kalendarz, innymi slowy jesli jest skomplikowany w czytaniu to znaczy ze ktos moze go blednie cztac lub blednie interpretowac. Skoro kalendaz zawsze jest jak kolo wiec chyba trudno powiedziec ze kolo sie w pewnym momencie konczy. Jak klepsydra z piaskiem do mierzenia czasu w pewnym momencie przestaje mierzyc czas (bo piasek sie przesypal), nie zatrzymuje to czasu, ale mowi ze trzeba ja odwrocic.
Czy w tym vide jet wytlumaczone dlaczego uwazaja ze kalendarz sie konczy? Jesli tak to w ktorym momencie? To by mnie interesowalo, ale spedzic ponad dwie godziny na ogladaniu "mydlin" nie bardzo mi sie usmiecha.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Waldek
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 1253
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:01, 13 Sie '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|