Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 204
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:42, 26 Mar '09
Temat postu: Re: Alex Jones a Prawda (nie tylko o Obamie)
qweq3 napisał:
Tak, Ty bimi to na pewno wiesz.
Zal sluchac takich ludzi jak ty.
Nie bede sie tutaj wdawal w dyskusje z czlowiekiem, ktory religie myli z wiara w Boga.
Słusznie. Tylko nie polemizuj światopoglądowo z Liberałem Bimim - Administratorem Forum, bo tak jak ja (tuż po moim temacie o rzetelnych analizach NWO chrześcijanina Dostojewskiego viewtopic.php?t=6512 ) odczujesz liberalnego kopa w limit postów.
Zaraz, zaraz .... Ty popatrz qweq3, mamy teraz taki sam...
Pozdrawiam zatem wszystkich ludzi dobrej woli głosujących na tematy inaczej, niż administracja.
A propos... Czy liberalizm nie głosi przypadkiem, szacunku do odmiennego zapisu? : Bóg pisze się z wielkiej litery. Czyż nie ?
A niech mu tam... Odkryłem w sobie zgniły liberalizm - wobec (poglądów) Bimiego...
_________________ Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:26, 26 Mar '09
Temat postu:
Prawdziwy napisał:
Ależ znamy, zapewniam Cię
I Ty jesteś jej dyspozytorem?....Różnica jest zatem nastepująca między nami, "człowiekami" - Ty przyjmujesz Słowo Boże za pewnik, ok - szanuję. Niemniej jednak ja Ci nie wierzę, nie wierzę w ANI JEDNO Twoje słowo. Wg mnie
nie masz pojęcia czym i jaka jest prawda, podobnie zresztą jak ja - na domiar złego opierasz swoje pojęcie prawdy
na kanonie biblijnym autorstwa garstki lub nie, szaleńców pisanym pod polityczne dyktando tamtych czasów.
To nie ja wystawiam krzyż pański na ulice w procesjach, jakby dla przypomnienia że postępować "wbrew Bogu"
to podpisać na siebie wyrok śmierci. Wy, Chrześcijanie zraziliście mnie chorym dogmatyzmem, stanem kapłańskim,
kłamstwami od początku powstania tej sekty inwalidów intelektualnych i hochsztaplerów. Nie szukaj Boga u góry, a poszukaj Go w sobie, On nie czyni cudów, nie uzdrawia, nie wskrzesza zmarłych i nie gromi niewiernych. On po prostu jest. "Jestem który jestem" - pamiętasz? (tu nie polemizuj ze mną, bo się nie dogadamy ^^)
Prawdziwy napisał:
Odnośnie Prawdy opartej na wierze i jednocześnie na naukowych faktach: mówiłem o tym szczegółowo powyżej w temacie, lecz nie czytałeś, wolałeś epiety
Poczytaj coś z Kabały - spodoba Ci się. To taka naukoworeligijna hybryda, oczywiście z "Prawdą Objawioną". Jedyną A jak!
Prawdziwy napisał:
Staram się odnaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia. Widzimy ten sam świat. Jedyna możliwa odpowiedź dla Ciebie poparta jest naukowymi dowodami i znajduje się w moim bloku tekstu, zwanym podpisem:
Jedyny dowód naukowy którym możesz sie podeprzeć jest Biblia. Konkretnie jak sądzę Nowy Testament.
Z logiki masz mierny. Płaszyczna porozumienia istotnie jest do osiągnięcia, gdy wyzbędziesz się swego autorytatywnego spojrzenia na świat przez pryzmat religii (nie wiary).
Prawdziwy napisał:
Zapewniam Cię, że sam po obejrzeniu „Wykładów Prawdy” przyznasz mi rację, że chrześcijaństwo [...]
Wiara wynika z logiki Słowa Bożego oraz pomocy Ducha, który aktywnie wspomaga nasze wysiłki w poznaniu Boga. W moim przypadku Wiara stała się również wiedzą!
Wyboru między PRAWDĄ a tym światem i jego „prawdą” można dokonać widząc obie możliwości. Trzeba posiadać wiarę i wiedzę!
Oj, mój czuły punkt. Napisałem w jednym z topiców tu (chyba "Ile prawdy jest w Ezoteryce") że wkrótce NAUKA
udowodni wiarę, w tym sensie że naukowo będzie mozna dowieść istnienia Ostetecznej Rzeczywistosci, Ty to nazywasz Bogiem, mogę się tu zgodzić
Prawdziwy napisał:
Moje posty poparte są weryfikowalnymi faktami – mój limit to 4 posty.
Ty reprezentujesz w swych „rewelacjach” mitomanów typu Velikovsky – Twój dzienny limit to 18.
Jakieś kółko naukowe weryfikowało Twoje fakty? Czy nadal jest to Nowy Testament? Nie mów mi co "reprezentuje"
bo piszesz bzdury. Moimi apostołami są Max Planck i Einstein, zadowolony?
Co ma do tego limit postów to już tylko chyba Ty wiesz ;]
Prawdziwy napisał:
P. S. Powiedz mi Sophia – z łaski swojej – dlaczego pomimo Twojego postu, tego tematu nie ma na wszystkie fora (Zobacz posty ze wszystkich sekcji). Wraz a dzisiejszym postem w temacie „NWO szczegółowo przewidziane przez Dostojewskiego” tamten temat się pojawił…
Jestem tu nowy wiesz…
parlamentów) również...
Nie mam zielonego pojęcia, ale to kwestia techniczna na która nie mam wpływu. Zapytaj liberała Bimiego, z chęcią Ci zapewne odpowie. A Voltar gwoli ścisłości ma zdrowe podejscie, którego próżno szukać u Ciebie dogmatyku.
Moim jedynym Bogierm jest Miłość a jedyna religią, czynienie Dobra.
Z wyrazami szacunku i zrozumienia.
Aya
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 204
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:21, 26 Mar '09
Temat postu: Re: Alex Jones a Prawda (nie tylko o Obamie)
Tak gigantycznego zaślepienia jak u Ciebie próżno szukać u najzatwardzialszych dogmatyków. Bóg musi być bardzo – delikatnie mówiąc – poirytowany Twoją osobą, że aż tak Cię zaślepił. Spróbujmy zatem Góro kłamstw, od czego by tu u ciebie zacząć na wstępie
Aya Sophia napisał:
(tu nie polemizuj ze mną, bo się nie dogadamy ^^)
Po to jest to forum. Pogódź się z tym, jak długo będzie istniało, taki dogmatyk jak ty będzie na polemikę narażony
Aya Sophia napisał:
opierasz swoje pojęcie prawdy na kanonie biblijnym autorstwa garstki lub nie, szaleńców pisanym pod polityczne dyktando tamtych czasów.
Garstka "szaleńców piszących na zamówienie polityczne Rzymu" to ludzie promujący miłość bliźniego jako remedium na bolączki ludzkości zarzynani jak świnie dla uciechy Cezara i motłochu w Koloseum, prześladowani za głoszenie swoich poglądów i mordowani z rozkazu polityków, upatrujących w nowej „filozofii życia”, jak ją fałszywie nazywali, słuszne zagrożenie dla wszechwładzy papugującego chrześcijaństwo stoicyzmu – oficjalnego światopoglądu imperium Marka Aureliusza, ze względu na rzekome podobieństwa światopoglądowe.
(Analogicznie bolszewicy mordujący socjalistów i SRowców podczas rewolucji, ale to już inny temat)
Aya Sophia napisał:
To nie ja wystawiam krzyż pański na ulice w procesjach, jakby dla przypomnienia że postępować "wbrew Bogu" to podpisać na siebie wyrok śmierci. Wy, Chrześcijanie zraziliście mnie chorym dogmatyzmem, stanem kapłańskim, kłamstwami od początku powstania tej sekty inwalidów intelektualnych i hochsztaplerów.
Tu zgoda: Ja też nie uczestniczę w procesjach – jestem chrześcijaninem a nie katolikiem. Krzyż tak jak swastyka to symbol słońca czczony w mniej lub bardziej otwarcie zakamuflowany sposób we wszystkich religiach, jako Niosący Światło (Lucyfer: Lucis – światło, pheros- nieść) przez świadomych, bądź (częściej) nieświadomych przydupasów Antychrysta siedzącego na 7miu wzgórzach Rzymu (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, Pallottinum, Poznań 2003 r. s. 1438-1439) takich jak Ty.
Co do hochsztaplerów również pełna zgoda : nikt tak jak katoliccy kapłani z samym papą („nie mówcie do nikogo Ojcze bo tylko jeden jest Wasz Ojciec – w Niebie” Mt 23,9-10 ) nie opluli Prawdy Słowa Bożego – sprawdź w Biblii lub obejrzyj wykłady Veitha w Total Onslaught, które Ci poleciłem. http://www.google.pl/search?q=Total+Onslaught&ie=
Tu być może jest pies pogrzebany: Nie utożsamiaj satanistycznego zwodzącego miliony katolicyzmu z chrześcijaństwem, jest on jego całkowitym przeciwieństwem.
Wiesz, że kiedyś myślałem tak jak Ty ?...
Aya Sophia napisał:
Nie szukaj Boga u góry, a poszukaj Go w sobie, On nie czyni cudów, nie uzdrawia, nie wskrzesza zmarłych i nie gromi niewiernych. On po prostu jest. "Jestem który jestem" - pamiętasz?
Boga ma się albo w sercu, albo nigdzie. By go poznać najpierw musisz poznać reguły rządzące światem Lucyfera - Pana świata materii i jego rychły upadek zawarte w Biblii, by Boga móc w sobie odkryć. Takie życie. Różewicz słusznie chciał „opisać ptaka kamieniem, bo przecież biel najlepiej opisać szarością a słoneczniki w grudniu.” A poznać Boga poprzez Jego całkowite przeciwieństwo – Lucyfera w sposób perfidnie Ciebie zwodzącego. Jesteś w doborowym towarzystwie kilku miliardów takich osób. Sam przyznaj, nie czytałeś Biblii a wycinasz z kontekstu jedynie to co pozwala Ci jakoby negować jego przykazania na rzecz autoidolatrii.
Aya Sophia napisał:
Jedyny dowód naukowy którym możesz sie podeprzeć jest Biblia. Konkretnie jak sądzę Nowy Testament.
Prof. Veith w jednym ze swych wykładów ukazał to ciekawiej, niż ja kiedykolwiek potrafiłbym – Biblia : wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, stanowi holistyczną całość, nie sposób dodać lub ująć czegokolwiek bez zwichnięcia konstrukcji. Jak np. płatek śniegu czy dzieła Mozarta.
Aya Sophia napisał:
Z logiki masz mierny.
I kto to mówi …? Ktoś, kto polemizuje bez poznania dowodów, utożsamiający Prawdę z kłamstwem i chrześcijaństwo z katolicyzmem.
Jesteś przeprogramowany jak twierdzi ten ruski ubek – to dowód manipulacji Tobą z pierwszej ręki: http://www.youtube.com/watch?v=BBxjPCuxrlQ&feature=related i http://www.youtube.com/watch?v=HEIcUqgxpVo&feature=related
Może dlatego twe wypociny podobają się Admnistratorowi, którego szanuję, ale zupełnie nie pojmuję jego polityki wobec osób rzetelnie poszukujących i krzewiących Prawdę.
A z logiki miałem wyższą ocenę. Nie będę się jednak chwalił. Ale ty przecież i tak wszystko wiesz lepiej…
Aya Sophia napisał:
Płaszyczna porozumienia istotnie jest do osiągnięcia, gdy wyzbędziesz się swego autorytatywnego spojrzenia na świat przez pryzmat religii (nie wiary).
Ja występuję z pozycji weryfikowalnych faktów. Dlaczego nie obejrzałeś linków ? I kto tu mówi o logice ?!? Ty po prostu nie chcesz znać Prawdy, bądź masz po prostu złą wolę. Ale czego się spodziewać po namiętnym czytelniku satanistycznej Kabały
Aya Sophia napisał:
„naukoworeligijnej hybrydy??! ”
Aya Sophia napisał:
wkrótce NAUKA udowodni wiarę, w tym sensie że naukowo będzie mozna dowieść istnienia Ostetecznej Rzeczywistosci, Ty to nazywasz Bogiem, mogę się tu zgodzić
Nie nazywam tego Bogiem, satanistyczna nauka nigdy nie udowodni Prawdy. Prędzej podstawi Szatana w miejsce Boga, bądź wywoła religijną III Wojnę Światową w wyniku zderzenia islamu z judeokatolicyzmem. Znasz znaczenie satanistycznych symboli na jednodolarówce i napisu wokół oka Boga słońca Ra ? Czy może będziesz zaprzeczał jego istnieniu ? [Dialektyka Hegla: teza (Islam) <=> antyteza (religia judeo-katolicyzm) synteza (Seclorum) Nowy Świecki Porządek ] i świątynię Salomona (sol-słońce, omen –znak ; ten na fladze Izraela) w Jerozolimie.
Obecna tzw.„nauka” programowo neguje rzeczywistość. Znasz choćby tę potworną mistyfikację odkrytą przez kolegę z forum Oriona? http://www.zbawienie.com/geocentryzm.htm
Do dziś wierzysz w to co klecha Kopernik „odkrył”? A może stoisz po stronie papieża, który jego teorię negował ?!? Albo, albo. Nie możesz siedzieć okrakiem na barykadzie.
Ty reprezentujesz chyba Najnowszy Testament oparty na udowodnieniu rzeczywistości w oparciu o numeromaniaków. Weźmy taki „naukowy” fakt ostatnich lat:
Wobec najnowszych badań darwinowska teoria ewolucji jest już martwa, ale ponieważ po etapie jej uwielbiania trudno teraz wrócić do teorii stwarzania, niektórzy naukowcy próbują teorię ewolucji nazwać INTELIGENTNYM ZAPROJEKTOWANIEM. Gdziekolwiek nauka sięgnie tam znajduje wspaniałe prawa i wyższą matematykę.
Tylko całkowity ignorant może pomijać inteligentnego Stwórcę w całym tym naszym urządzeniu świata. Poza tym sama koncepcja inteligentnego zaprojektowania nasuwa myśl o PROJEKTANCIE. Zresztą mówi się, że tam gdzie jest inteligencja tam musi być mózg - nawet, jeśli jest on w wymiarze duchowym. Religie owszem skompromitowały się bo odrzuciły prawa i zasady zawarte w Biblii - Słowie tego PROJEKTANTA i nawymyślali bzdur typu : piekło, spowiedź, opłaty za posługi religijne, celibat - można by mnożyć te religijne dewiacje. Każdy inteligentny człowiek - może sobie sam znaleźć drogę w Biblii . Minęły czasy, kiedy była ona zakazaną.
A ewolucjonizm rozpropagował poprzez szkolnictwo jezuita Pierre Teilhard de Chardin, w czasach gdy Darwin już dawno gryzł glebę.
Wiara w inteligentny projekt jest przejawem kompletnego braku inteligencji.
I jak taka (Lucyferyczna) nauka ma cokolwiek sensownego ustalić, jeśli do dziś nie potrafi orzec skąd wzięła się np. samoistna kulistość kropli wody ?
Wszystko co wiesz, możesz wrzucić od wora z napisem „Jedno wielkie kłamstwo niebawem zniszczonego Pana świata materii”
Pozdrawiam Cię i życzę owocnego umacniania w Duchu Świętym
P.S. Nie oceniłeś wyżej mojego tematu, więc prawdopodobnie nie osiągnął wymaganej oceny dla tematów na płycie głównej i naszej - coraz ciekawszej - rozmowie niewielu może się przysłuchać. A szkoda przynajmniej poznaliby obie strony medalu - Twoją i moją.
_________________ Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:05, 26 Mar '09
Temat postu:
Cytat:
Bóg musi być bardzo – delikatnie mówiąc – poirytowany Twoją osobą, że aż tak Cię zaślepił. Spróbujmy zatem Góro kłamstw, od czego by tu u ciebie zacząć na wstępie
taki z ciebie prawdziwy jak z muchomora prawdziwek
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:46, 26 Mar '09
Temat postu: Re: Alex Jones a Prawda (nie tylko o Obamie)
Ależ miła pogawędka, własnie wróciłem z zakupów, do dzieła więc...
Prawdziwy napisał:
Tak gigantycznego zaślepienia jak u Ciebie próżno szukać u najzatwardzialszych dogmatyków.
Widzisz, Tyś jest Oświecony, ja zaś Zaślepiony - coś w tym jest, skoro tak mówisz Z pewnością ! Powiem Ci również, że masz w 100% rację, nie myslisz się ! Jedyne czego Ci brakuje to Teokratyczna Doktryna Wojny totalnej z Lucyferem (czyt. z wszystkimi, poza chrześcijanami).
Prawdziwy napisał:
Bóg musi być bardzo – delikatnie mówiąc – poirytowany Twoją osobą, że aż tak Cię zaślepił.
To jest szczyt zuchwalstwa w Twoim wykonaniu. Bóg musi, Bóg chce, Bóg chciałby, czytasz siebie czasem?
Jak śmiesz poddawać w wątpliwość Boski Plan? ^^
Prawdziwy napisał:
Tu zgoda: Ja też nie uczestniczę w procesjach – jestem chrześcijaninem a nie katolikiem. Krzyż tak jak swastyka to symbol słońca czczony w mniej lub bardziej otwarcie zakamuflowany sposób we wszystkich religiach, jako Niosący Światło (Lucyfer: Lucis – światło, pheros- nieść) przez świadomych, bądź (częściej) nieświadomych przydupasów Antychrysta siedzącego na 7miu wzgórzach Rzymu (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, Pallottinum, Poznań 2003 r. s. 1438-1439) takich jak Ty.
U mnie też na półce stoi to samo, bracie ! Prawdziwy ?! Aya ???!!! (toną w uściskach, kurtyna, światło, aplauz!)
Prawdziwy napisał:
Co do hochsztaplerów również pełna zgoda : nikt tak jak katoliccy kapłani z samym papą („nie mówcie do nikogo Ojcze bo tylko jeden jest Wasz Ojciec – w Niebie” Mt 23,9-10 ) nie opluli Prawdy Słowa Bożego – sprawdź w Biblii lub obejrzyj wykłady Veitha w Total Onslaught, które Ci poleciłem. http://www.google.pl/search?q=Total+Onslaught&ie=
Wiesz, ja doszedłem do pewnego wniosku. Załóżmy przez chwilę że Słowo Boże jest kontrukcją filozoficzno-moralną.
Wyobraź sobie Ją jako budynek, możesz prawda? I teraz Ty drogi Prawdziwcze, mieszkasz gdzieś na którymś piętrze, a ja do tego budynku nie wejdę - bo źle wylano fundamenty
Prawdziwy napisał:
Boga ma się albo w sercu, albo nigdzie. By go poznać najpierw musisz poznać reguły rządzące światem Lucyfera - Pana świata materii i jego rychły upadek zawarte w Biblii,
Zaczynasz tracić grunt pod nogami Wg Twoich słów Bóg pozwolił Lucyferowi stworzyć Świat materii - imponujące, pewnie zrobił to na próbę, a może nie pozwolił (jakim cudem więc Lucyfer zrobił coś wbrew Bogu ?). Widzisz, mój drogi - nie pojmuję...
Prawdziwy napisał:
Jesteś w doborowym towarzystwie kilku miliardów takich osób. Sam przyznaj, nie czytałeś Biblii a wycinasz z kontekstu jedynie to co pozwala Ci jakoby negować jego przykazania na rzecz autoidolatrii.
Patrz wyżej.
Żeby coś krytykować warto to poznać, inaczej klops Sam przyznam, czytałem Biblię, wielokrotnie, wyrywkowo i od deski do deski - czytałem też Koran, Tore, Talmud, Kojiki, Upaniszady, Wedy, Dharmapadę i Dialogi Konfucjusza, czytałem Enuma Elisz, Księgę Mamony (Mormona), czytałem św. Augustyna, Ariusza, Lutra - i tak Ci mogę do jutra wymieniać
I wiesz co? Z niczego innego nie nauczyłem się bardziej wartościowych rzeczy jak z życia, "z serca" (jak piszesz, gdzie mam mieć Boga), i przeświadczenia że to co robię ma slużyć mnie i ludziom, ponieważ czynienie Dobra jest najbardziej wzniosłą ze sztuk (ja bym dodał - krzewienie wiedzy, ale nie ja to wymyśliłem ^^).
To jak mnie określasz nie ma dla mnie NAJMNIEJSZEGO znaczenia, ponieważ wartością dla siebie samego jestem,
jestem doskonały, na wpół Boski i Człowieczy, jestem, Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem, jestem Wszystkim i Niczym. Mówisz mi o Dobru, Bogu, Lucyferze etc - a ja to wszystko wiem i bez bajek sprzedawanych przez Tobie podobnych - ja nie potrzebuję dogmatów, poza jednym, ich brakiem
Prawdziwy napisał:
Prof. Veith w jednym ze swych wykładów ukazał to ciekawiej, niż ja kiedykolwiek potrafiłbym – Biblia : wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, stanowi holistyczną całość, nie sposób dodać lub ująć czegokolwiek bez
Musisz się wkońcu obudzić z tego koszmaru autorytetów....Tzn, chciałbym byś to zrobił :*
Prawdziwy napisał:
Nie nazywam tego Bogiem, satanistyczna nauka nigdy nie udowodni Prawdy. Prędzej podstawi Szatana w miejsce Boga
Mam gdzieś i Jednego i Drugiego, są siebie warci. Wiem o tych symbolach, nie robią na mnie najmniejszego wrażenia, podłapałeś bakcyla ikonografii i myślisz ze wszystko się zazębia a Ty posiadłeś Wiedze Objawioną
przez starożytnego Syna Człowieczego. Zacznij sam myślec a nie opierać się na setki razy zmienianej Biblii.
Prawdziwy napisał:
Do dziś wierzysz w to co klecha Kopernik „odkrył”? A może stoisz po stronie papieża, który jego teorię negował ?!? Albo, albo. Nie możesz siedzieć okrakiem na barykadzie.
Mogę robić, głosić, czytać, mówić - co mi się najpiękniej podoba. To że Świat ma 10tyś lat również ;]
Prawdziwy napisał:
Ty reprezentujesz chyba Najnowszy Testament oparty na udowodnieniu rzeczywistości w oparciu o numeromaniaków. Weźmy taki „naukowy” fakt ostatnich lat: Wobec najnowszych badań darwinowska teoria ewolucji jest już martwa
Najnowszy Testament ma tylko jedno słowo : Miłość.
Tak, jestem wyznawcą
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:32, 26 Mar '09
Temat postu:
Cytat:
Krzyż tak jak swastyka to symbol słońca czczony w mniej lub bardziej otwarcie zakamuflowany sposób we wszystkich religiach, jako Niosący Światło (Lucyfer: Lucis – światło, pheros- nieść) przez świadomych, bądź (częściej) nieświadomych przydupasów Antychrysta
przykra wiadomość dla ciebie, Jezus niosący krzyż (słonce) to inaczej "Lucyfer", którym tak się brzydzisz:
J 19.17. A On dźwigając krzyż, szedł na miejsce, zwane Trupią Czaszką, co po hebrajsku zwie się Golgota,
Zapytaj się jeszcze czemu było 12 apostołów, w tym dwóch Bene Regesz... (podpowiadam: 12 konstelacji zodiakalnych + dwaj mityczni Bracia Gromu - Bliźnięta)
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:43, 26 Mar '09
Temat postu:
Dobrze, że do tej dyskusji nie dołączył ktoś kto uznaje Koran za Słowo Boże. Dopiero by była jatka
Zastanawiam się tylko nad tym dlaczego ludzie, którzy twierdzą że wierzą w Boga muszą wierzyć w jakieś księgi.
Tak naprawdę wtedy wiara w Boga staje się wiarą w to co jest napisane. Jednocześnie każdy fanatyk twierdzi, że tylko księga w którą on wierzy jest prawdziwym Słowem Boga.
Od najdawniejszych czasów to księgi (m.in. Biblia) były przyczyną wojen religijnych i skłócania ludzi.
Dlatego w dzisiejszych czasach wielu ludzi porzuciło wiarę w Boga.
Bóg nie napisał żadnej księgi - to nie są Jego słowa, a tylko i wyłącznie ludzi którym się wydawało, że spisują Jego słowa.
Z tego co się orientuję to chrześcijanie mieli głosić Ewangelię czyli po naszemu Dobrą Nowinę.
Powiedz "Prawdziwy" w którym poście ją głosisz bo jakoś nie mogę znaleźć.
Powiem tylko ze swojej strony tyle, że przerabiałem już wszystko począwszy od katolicyzmu poprzez Świadków Jehowy a na Zielonoświątkowcach kończąc.
Aya zgadzam się z tobą, że miłość jest najważniejsza i ona jest Bogiem bo Bóg jest miłością.
"... i odpuść nam nasze winy jak i my odpuszczamy naszym winowajcom."
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 204
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:42, 26 Mar '09
Temat postu:
Voltar, upośledzony i chory z nienawiści człowieku. Twierdzisz, że
Voltar napisał:
taki z ciebie prawdziwy jak z muchomora prawdziwek kto twierdzi, że poznał Prawdę, żyje w kłamstwie
Tak się boisz, że ktoś ją zdobędzie przed Tobą że na wstępie eliminujesz taką możliwość współczesny Piłacie? („Rzekł do niego Piłat: Co to jest prawda?”) Ty i te Twoje postmodernistyczne bzdury
„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą” (Mt 23, 13-15 )
„Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta.” (Tamże, 26)
Oczyśćcie się wewnętrznie i dojrzyjcie światło Prawdy! Królestwo Niebieskie jest w Was!
„Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu mego” (J.18.37) Ty jesteś głuchy.
Voltar napisał:
Jezus niosący krzyż (słonce) to inaczej "Lucyfer", którym tak się brzydzisz:
Brzydzę się jedynie Twoim kłamstwem Voltar, cyniczny fanie Zeitgeista:
Drugie Przykazanie „4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
"Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie4, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. 24 Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie" (Jana 4, 23-24 )»Zdjęcie upostaciowania „Chrystusa” czy jego „Matki” a tak naprawdę to posąg Persefony królowej Hadesu, Olimpii, Kolumbii,czy Mitry królowej słońca zawsze musi mieć słoneczne promienie. Na tym polega podszywanie się przez Kościół i Pana świata materii, ojca tysiąca religii (w których czczą tego samego Lucyfera pod innymi nazwami) pod wiarę chrześcijańską. Reszta w arcyciekawym filmiku. W sam raz dla was obu: http://www.youtube.com/watch?v=HBH0D-vywaE
Skoro jak twierdzisz o Biblii
Aya Sophia napisał:
U mnie też na półce stoi to samo, bracie !
To zacznij ją czytać, zwłaszcza Genesis, Proroka Daniela i Apokalipsę (Objawienie)
Aya Sophia napisał:
ja do tego budynku nie wejdę - bo źle wylano fundamenty
dlaczego, zbyt logiczna, gubisz się ?
Jesteś zgwałcony przez cywilizację obrazkową. Podejrzewałem Cię o to polecając Ci linki, ale i tych nie obejrzałeś. I o czym tu z Tobą gadać. Jesteś niereformowalny, multimedialne wykłady są po angielsku, czyżby bariera językowa?
Dokształć się z prawdy objawionej z Biblii, skoro ją tyle razy czytałeś nie powinno sprawić Ci trudności zagięcie chrześcijanina.
Ja też wiele czytam, „klasyka” dzieł religijnych również jest mi znana.
Dopóki nie osiągniesz wiedzy zezwalającej na chęć odkrycia PRAWDY i nie zaczniesz rozmowy w oparciu o konkret, a nie przestawianie tu i tam klocków w ramach rzekomej erudycji, oraz czytanie moich postów do końca - dalszą rozmowę uznaję za niemerytoryczną !
W twoim poście nie tylko nie ma prawdy, lecz jest antyprawda! Fałsz jest najpodstępniejszym wrogiem prawdy. To kolorowa baśń o „miłości” bez autotelicznych wartości. Co to ma wspólnego z chrześcijaństwem? Słyszałeś o Naśladowaniu Kempisa? Może pomoże zrozumieć punkt widzenia chrześcijanina.
To bzdury, co piszesz o sobie, kogo obchodzi płytkość twego potoku życia, mikroskopijność twych zainteresowań, tych kilku szamanów-mitomanów i ich płody męki twórczej, wobec otchłani gówienności, ogromu mizerii, która wyrosła katolicyzmowi (satanizmowi) na jakichś diabelskich drożdżach, i w której toną wszyscy, i oni, i my. Sataniści rozpętali jakieś siły nie z tego świata, które już dawno im się wymknęły z rąk, i których kosmicznym przeznaczeniem jest przeobrażenie zarówno konkretu jak i pojęć w transcendentalny gnój. Ta nadludzka maź okleja i zasmradza wszystko i wszystkich, ujarzmianych i ujarzmiających, złych i dobrych, mądrych i głupich. Gdzie to jest w twojej pisaninie, gdzie nędza-gigant katolicyzmu, która nie ma nic wspólnego z filozofią, a jeszcze mniej z miłością bliźniego, którą rzekomo wyznajesz? Jesteś częścią Babilonu-katolicyzmu-satanizmu jak długo nie przyjmujesz miłości Chrystusa. Światowy satanizm dokonał operacji na duszy ludzkiej, których sensu jeszcze nie pojmujemy, ale których skutki są wszędzie wokół nas. Jakieś obłąkane zgody na samozniszczenie, jakich ludzkość nigdy nie znała, unoszą się w powietrzu, ludzie wykonują bez cienia odruchu najbezsensowniejsze czynności, nie kojarzą już zjawisk według wypróbowanej od zarania cywilizacji zasady przyczyny i skutku. Gdzie to jest w Twoim poście (o bełkocie Voltara nie wspomnę) ? Gdzie tragiczność tego, co wy nazywacie swoim tzw. szczęściem, a w czym my widzimy jeszcze komedię, co jest naszą tragedią, zupełnie nową, nie znaną nikomu przed nami?
Przyjmij tę ciężką i sprawiedliwą krytykę i zastanów się nad sobą. Oby dobry Bóg zechciał w Swej łaskawości oświecić Cię, zanim będzie za późno.
Czas końca nadchodzi w jakimś koszmarnym obłąkańczym crescendo… Racz wreszcie zauważyć ten fakt.
Aya Sophia napisał:
A Voltar gwoli ścisłości ma zdrowe podejście
Nie rozśmieszaj mnie
Fred napisał:
Od najdawniejszych czasów to księgi (m.in. Biblia) były przyczyną wojen religijnych i skłócania ludzi. Dlatego w dzisiejszych czasach wielu ludzi porzuciło wiarę w Boga.
A ty wróć z kolei do wątku o katolicyzmie powyżej, jedną ręką mordującego przez KK w wojnach krzyżowych a drugą podpalający stosy z chrześcijanami „heretykami” za to, że nie chcieli czcić Matki Kościoła (Satanistycznego Babilonu z 17 rozdz. Apokalipsy) tylko, zgodnie z wiarą - Boga Ojca.
Znajomy ostrzegał mnie że będzie trudno przekonać Was do Prawdy „Problem tylko w tym, że oni w ząb i tak tego nie pojmą! Widziałeś ten dwuczęściowy wywiad z tym byłym agentem wywiadu zagranicznego KGB? Jeśli nie to gorąco polecam! On dokładnie mówi o takich właśnie ludziach, z których nie pomylę się w niczym, jeśli stwierdzę, że 99,5% tego forum stanowi klasyczny przykład tzw. pożytecznych idiotów, dokładnie zaprogramowanych w ich własnych umysłach, że gdybyś im nawet palcem pokazał jaka jest FAKTYCZNIE prawda, to i tak... NIE UWIERZĄ! Dlaczego? Dlatego, że degeneracja jest już u takich osobników posunięta do takiego stadium, iż jest NIEODWRACALNA W SKUTKACH! Kilka osób takich jak naczelny szef tego forum, czyli niejaki Bimi i stalinowski politruk Voltar to ideologiczni nadzorcy tegoż forum, którego jedynym celem od samego początku nie jest bynajmniej poszukiwanie prawdy, lecz wyłącznie IDEOLOGICZNE urobienie naiwnych i słabych charakterów do tego co im sprzedają oni za prawdę!”
Nic, tylko się z tym zgodzić. Jesteście odporni na wiedzę prowadzącą do PRAWDY.
Fred napisał:
Z tego co się orientuję to chrześcijanie mieli głosić Ewangelię czyli po naszemu Dobrą Nowinę.
Powiedz "Prawdziwy" w którym poście ją głosisz bo jakoś nie mogę znaleźć.
Głoszę jak każdy chrześcijanin Dobrą Nowinę o zmartwychwstaniu wszystkich po śmierci na Sąd Ostateczny. Pytanie, czy znajdziecie wówczas swe imię w księdze życia. Z waszym podejściem do miłości Prawdy to tak bardzo wątpliwe jak i tragiczne.
„11 Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; 12 a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. 13 Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. 14 A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.” (Mt 24, 11-14)
Czytajcie i stosujcie Ewangelie w praktyce. Życzę nawrócenia na Miłość do Boga i bliźniego.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:45, 26 Mar '09
Temat postu:
qweq3 napisał:
Nie bede sie tutaj wdawal w dyskusje z czlowiekiem, ktory religie myli z wiara w Boga.
wcale nie mylę.
wiara w boga to oszustwo któremu ulega człowiek gdy jego świadomość gubi się opętana strachem przed śmiercią. ta świadomość szuka duchowego bezpieczeństwa i znajduje je w fałszywej wierze... a religia to system który na tej wierze żeruje.
doskonale rozumiem rozdzielność tych 2 rzeczy; wiara w boga jest słabością, a religia systemem.
Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 130
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:01, 26 Mar '09
Temat postu:
[quote="Voltar"]
Cytat:
Skąd się wzięła Korona Cierniowa? Stąd:
Sol Invictus zmartwychwstający po trzech dniach.
to jest obraz dobrego pasterza skopiowany z religii greckiej - sprawdz jak wygladal hermes krioforos i czym sie zajmowal.
_________________ JESTEM AGENTEM USB.
Rozumiem sarkazm wielu, rozumiem konotacje odnosnie niemal totalnie skorumpowanego chrześcijaństwa.
Niemniej wiara w Słowo Boże jest czymś odmiennym od religii, która jest zwykle skorumpowana.
Wielu posądza mnie czy innych o fundamentalizm chrześcijańsko-biblijny. Powiem jedneo - jest dla mnie zaszczytem że tak sie mnie określa.
Przynajmniej posiadam kotwicę, kamień węgielny, na którym opieram swoje życie, które staje się dzięki temu lepsze ponieważ stosując Biblie w swoim życiu staję się lepszym człowiekiem, człowiekiem prawym, uczciwym, prawdomównym a nawet odważnym.
Korzystając z mądrości Boga staję się... mądrzejszy! Nie ma mądrzejszej drogi życiowej niż droga oparta na mądrości samego Boga!
A ty opierasz swoje poglądy na skorumpowanym plagiatorze i syjoniście. Gwoli ciekawości - syjonizm jest chorobą społeczną, ostrym obłędem fundamentalistów Talmudu, który nie tylko jest odpowiedzialny za ludobójstwo, ale dąży z chorobliwą manią do trzeciego kataklizmu światowego, jakim może się okazać grożąca III Wojna Światowa.
Kabała powiadasz? Święte pismo ostro demoniczno-lucyferiańskie? Podstawa chorobliwego syjonizmu?
Jest on źródłem obłędu religijnego, opartego na zabobonach i czarach!
Gwoli ciekawości podam, że w Pięcioksiąg Mojżesza, czyli Torę wierzą... Globaliści!
Ci sami ludzie, którzy zwalczają wszelkie objawy chrześcijaństwa na całym świecie, dla których Biblia jest literaturą nienawiści, ci sami ludzie propagują biblijną nominację Izraela na naród wybrany przez... Boga.
Mało tego, ci sami ludzie zwalczajacy Słowo Boże, uznają Ziemię Obiecaną synom Izraela przez tego samego Boga, którego syjoniści gorliwie zwalczają.
Jest jeszcze gorzej... Izrael przygotowyje odbudowę Świątyni Salomona. Oczywiście za aprobatą... NWO!
Czy może ktoś to jakoś logicznie wyjaśnić ten zupełny bezsens?
W sądzie USA na Florydzie kilka lat temu jeden z ateistów wniósł pozew sądowy o dyskryminację w stosunku do ateistów. Gość żądał ustanowienia święta ateistów na wzór świąt chrześcijańskich czy żydowskich.
- Przecież macie już swoje święto - odpowiedział sędzia - sprawa zamknieta.
Adwokat zaprostestował.
- Wysoki sądzie, jak mozna zamknąć tę sprawę, Chrześcijanie mają Boże Narodzenie, Wielkanoc. Żydzi mają Paschę, Yom Kippur i Hannukah, a mój klient wraz z innymi ateistami nie mają zadnego święta.
Sędzia pochylił się ku adwokatowi.
- Przecież macie święto. Proszę pouczyć swego klienta, ponieważ jest złośliwym ignorantem.
- Wysoki sadzie, nie mamy żadnego dowodu na istnienie specjalnego święta dla ateistów.
Sędzia powiedział - W kaledarzu mamy 1 Kwietnia - dzień głupca.
Psalm 14:1 mówi nam "Głupiec powiedział w swoim sercu - nie ma Boga"
W tym kontekście według opinii Sądu, jezeli twój klient mówi, że nie ma Boga, jest on głupcem.
- Zatem 1 Kwietnia jest jego świętem oraz świętem innym ateistów. Sąd zakończył sesję.
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 517
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:51, 28 Mar '09
Temat postu:
Voltar ten kolo z monety przypomina mi Alexa Jonesa nie myslisz (np podbrodek, zacisniete usta i pelne policzki)..
PS nie daj im sie, licze na ciebie.. twoje argumenty powalaja..
PS 2 to nie byl prawdziwy ateista, powiedzial sad wyzszej instancji.. prawdziwi ateisci nie obchadza swiat, i ich nie chca..
_________________ www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.
i jeszcze ten Twój przygłupi wywód o 12 małpach na zodiakalnej karuzeli.
Voltar napisał:
Zapytaj się jeszcze czemu było 12 apostołów, w tym dwóch Bene Regesz...(podpowiadam: 12 konstelacji zodiakalnych + dwaj mityczni Bracia Gromu - Bliźnięta)
Czyżby za dużo Zeitgeista ? Oj chyba tak…..
2 Księga Królewska (17,16-1 Odrzucili wszystkie polecenia Pana, Boga swego, i ulali sobie posągi - dwa cielce. Zrobili sobie aszerę i oddawali pokłon całemu wojsku niebieskiemu, i służyli Baalowi. 17 Przeprowadzali synów swoich i córki przez ogień. Uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo. Oddali się czynieniu tego, co jest złe w oczach Pana, drażniąc Go. 18 Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem”
Księga Powtórzonego Prawa (4,19-20) „Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył.”
Izajasza (44, 24- 26) „Jam jest Pan, uczyniłem wszystko, Sam rozpiąłem niebiosa, rozpostarłem ziemię; a któż był ze Mną? 25 Jam jest ten, który niweczy znaki wróżów i wykazuje głupotę wieszczków, wstecz odrzuca mędrców i wiedzę ich czyni głupstwem, 26 potwierdza mowę swojego sługi i spełnia radę swoich wysłanników.”
Do tego jeszcze wyrwane z kontekstu cytaty biblijne o jaszczurkach i obłudnikach... Za dużo Davida Icke'a....
Przykro to stwierdzić, ale głupota i zaślepienie mego bliźniego Voltara naprawdę są przerażające.
Życzę mu z całego serca nawrócenia do jedynego Boga. Bo rozgarnięty jest jak nie przymierzając Aya Sophia, który na moje słowa
Prawdziwy napisał:
Bóg musi być bardzo – delikatnie mówiąc – poirytowany Twoją osobą, że aż tak Cię zaślepił.
napisał
"To jest szczyt zuchwalstwa w Twoim wykonaniu. Bóg musi, Bóg chce, Bóg chciałby, czytasz siebie czasem? Jak śmiesz poddawać w wątpliwość Boski Plan?"
Zatem już wierzysz w Boski Plan? Widać robisz postępy… Szczerze gratuluję.
O, błogosławione dusze, oświecone przez Pana, by widzieć rzeczy zakryte przed tymi, którzy giną!
I tylko dlatego tak naprawdę mogę jedynie domyślać się na co pozwala względem Ciebie temu, który zaślepia Cię na Twą zgubę razem z miliardami pozostałych.
Ja też długo nie znałem Prawdy, lecz pozwolił w Swej łaskawości na to, bym przejrzał.
„Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, 12 aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.” (2 List do Tesaloniczan 2, 11-12)
Aya Sophia napisał również:
"Załóżmy przez chwilę że Słowo Boże jest kontrukcją filozoficzno-moralną.
Wyobraź sobie Ją jako budynek, możesz prawda? I teraz Ty drogi Prawdziwcze, mieszkasz gdzieś na którymś piętrze, a ja do tego budynku nie wejdę - bo źle wylano fundamenty "
„Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. 26 Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. 27 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.” (Mt 7, 24-27)
Fundamenty i TY mówisz o fundamentach… Aya, aya ,drogi chłopcze …
_________________ Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:56, 29 Mar '09
Temat postu:
Cytat:
Przynajmniej posiadam kotwicę, kamień węgielny,
po co?
Cytat:
Korzystając z mądrości Boga staję się... mądrzejszy! Nie ma mądrzejszej drogi życiowej niż droga oparta na mądrości samego Boga!
Śmiem wątpić.
Wybacz, Orion, ale przez swoje ateistyczne zaślepienie nie jestem w stanie dostrzec głębi reszty Twojego posta...
Cytat:
W sądzie USA na Florydzie kilka lat temu jeden z ateistów wniósł pozew sądowy o dyskryminację w stosunku do ateistów. Gość żądał ustanowienia święta ateistów na wzór świąt chrześcijańskich czy żydowskich.
- Przecież macie już swoje święto - odpowiedział sędzia - sprawa zamknieta.
Adwokat zaprostestował.
- Wysoki sądzie, jak mozna zamknąć tę sprawę, Chrześcijanie mają Boże Narodzenie, Wielkanoc. Żydzi mają Paschę, Yom Kippur i Hannukah, a mój klient wraz z innymi ateistami nie mają zadnego święta.
Sędzia pochylił się ku adwokatowi.
- Przecież macie święto. Proszę pouczyć swego klienta, ponieważ jest złośliwym ignorantem.
- Wysoki sadzie, nie mamy żadnego dowodu na istnienie specjalnego święta dla ateistów.
Sędzia powiedział - W kaledarzu mamy 1 Kwietnia - dzień głupca.
Psalm 14:1 mówi nam "Głupiec powiedział w swoim sercu - nie ma Boga"
W tym kontekście według opinii Sądu, jezeli twój klient mówi, że nie ma Boga, jest on głupcem.
- Zatem 1 Kwietnia jest jego świętem oraz świętem innym ateistów. Sąd zakończył sesję.
No skoro tak napisano w Biblii, to na pewno tak musi być...
W końcu po co opierać się na argumentach i dowodach, skoro można przeczytać biblię i już z samego założenia odrzucić ewolucję, WW, inne religie. Kto by się nie skusił na tak łatwo dostępną prawdę egzystencjalną. Niestety... z jakiegoś powodu, pewnie mojej ułomności wynikającej ze sceptycyzmu, nie jestem w stanie wybrać pomiędzy Talmudem, Koran, Biblią czy filozofią buddyjską. Wszystkie one spoczywają na niesprawdzalnych aksjomatach, wszystkie wciskają podobne kity i, jak sądzę, wszystkie są efektem ewolucji...
Mądrość, Orionie, nie może wynikać z wiary, a tylko z nauki.
Dobre uczynki nie mogę wynikać z posłuszeństwo, bo wtedy zostają tylko posłuszeństwem. Fundamenty, czyli intencje, są źle wylane.
Wiara i posłuszeństwo ogranicza refleksje, zakazuje poddawać słowo Boga krytyce. Podobnie wygląda to w sytuacji rodzice-dzieci, ale nie o tym temat.
prawdziwku
Cytat:
Aya Sophia napisał również:
"Załóżmy przez chwilę że Słowo Boże jest kontrukcją filozoficzno-moralną.
Wyobraź sobie Ją jako budynek, możesz prawda? I teraz Ty drogi Prawdziwcze, mieszkasz gdzieś na którymś piętrze, a ja do tego budynku nie wejdę - bo źle wylano fundamenty "
„Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. 26 Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. 27 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.”
Co z tego, że tak napisano w biblie... To nie jest dowód
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
wierzyć tylko bogu to bardzie bezpieczne podejście...
z tym że od boga to za dużo się nie dowiesz - równie dobrze możesz wierzyć ścianie.
jasne że większość wzorów które einstein połączył w swoją teorię było znanych już wcześniej.
jednak gość był skromny i inteligentny - nie sądzę aby dopuszczał się plagiatów. a że bazował na pracach innych to zupełnie normalne. każdy naukowiec bazuje na pracach innych.
o jego uczciwości (w odróżnieniu od pogoni za sławą i forsą) świadczą wypowiedzi jak ta:
Albert Einstein napisał:
My awareness of the essential nature of Judaism resists the idea of a Jewish state with borders, an army, and a measure of temporal power, no matter how modest. I am afraid of the inner damage Judaism will sustain -- especially from the development of a narrow nationalism within our own ranks, against which we have already had to fight strongly, even without a Jewish state
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 603
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:04, 30 Mar '09
Temat postu:
Bimi
Cytat:
wierzyć tylko bogu to bardzie bezpieczne podejście...
Dokładnie! Wyobraź sobie, że ludzkość powiedziała sobie, nie bedziemy brać udziału w wojnach, jeżeli Bóg sobie zażyczy, bedzie On walczył za nas. bo On jest Bogiem a my jego podwładnymi.
Wojny przestałyby nękać ludzkość. Gdybyśmy nagle rozpoczęli stosować prawa ze Starego Testamentu - dobrobyt na naszej Ziemi byłby niezwykły! Jeden z Bozych przepisów mówi - nie bedziesz pożyczał na lichwę!
II Mo 22:24 Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie karzesz mu płacić odsetek.
I już masz rozwiązanie światowego kryzysu. Wystarczy jeszcze znieść opłaty za ziemię i rozpoczyna się raj na ziemi.
Tymczasem ludzkość odchodzą coraz dalej od praw Boga, zawartych w Biblii stacza się pod kazdym względem na dno globalnych nieszczęść.
Problem polega na wdrażaniu tzw doktryny lucyferiańskiej w nasze życie, wdrażaniu jej na siłę. Dla nie wtajemniczonych, doktryna lucyferiańska jest odwróceniem kazdego Bozego przykazania.
Oto ona:
* 1. Będziesz czcił wielu bogów.
* 2. Będziesz im stawiał posągi, malował obrazy i będziesz im oddawał cześć.
* 3. Będziesz nadużywał Imienia Boga twego.
* 4. Nie będziesz święcił sabatu.
* 5. Nie będziesz czcił ani ojca ani matki
* 6. Będziesz mordował i zabijał.
* 7. Będziesz cudzołożył do woli.
* 8. Będziesz kradł
* 9. Będziesz fałszywie zeznawał.
* 10. Będziesz pożądał wszystkiego, włącznie z żoną bliźniego.
Dodajmy jeszcze lichwę i mamy niemal komplet. Z czasem dojdzie aprobata małżeństwa człowieka z owcą i współzycie z trupem. Wystarczy jedynie na to poczekać.
Czy to się komuś podoba, czy nie powyższa doktryna jest nam nieustannie wtłaczana w ludzkie umysły przez media.
W USA skradziono w armii 4.5 biliona dolarów. Taką sumę mozna umieścić w sporym staku, jezeli uzyjemy banknoty stu dolarowe. Czy moze sobie ktokolwiek wyobrazić spory statek wypełniony taka forsą?
Nawet nikt nie robi śledztwa ponieważ zasada - Będziesz kradł, jest w całym 'majestacie' rządu USA stosowana a najwięksi złodzieje, którzy rozkradli biliony dolarów z banków zostali za to przez rząd USA nagrodzeni bardzo wysokimi kwotami pieniężnymi!
Astan
Cytat:
Mądrość, Orionie, nie może wynikać z wiary, a tylko z nauki.
Której nauki? Mamy wierzyć w bajki... pseudonaukowe? Nauka wykorzystywania wolnej energii jest systematycznie prześladowana.
Mamy moze wierzyć NASA? W ich bajki o podróżach na księżyc? Mamy wierzyć, że Ziemia się kręci!? Że wielka eksplozja stworzyła wszechświat?
A może mamy czytać wszystkie gazety, które nam dają recepty na wszystko wlącznie ze zmarszczkami i celulitem?
Mamy wierzyć w naukowe globalne ocieplenie?
Mamy wierzyć w oficjalną medycynę, która nie potrafi wyleczyć wielu chorób, a przesladuje wszystkich tych, którzy to potrafią?
Mamy wierzyć w bzdety o 911? Przecież naukowcy 'udowonili' ze to Bin Laden!
Jezeli przyjrzymy się bliżej, czym nasz zwariowany świat nas karmi, (a traktuje nas jak pieczarki, trzyma w ciemnocie i karmi nawozem) to nie ma dziedziny na całej Ziemi, w której nie bylibyśmy oszukiwani!
Ostatni wybryk władcy zbankrutowanego państwa, Obama wyskoczył z taką mądrością 'naukową'.
W tym filmie Obama odpowiada publicznie na zarzut, że popiera on... seks edukację w przedszkolu!
Dosłownie powiedział on tak:
"W kampanii wyborczej McCain powiedział o mnie, że Barrak Obama popiera seks edukację w przedszkolach. I...nie wiem co mu opowiedzieć... hehe.... ale... jest to dobra rzecz do zrobienia!"
Potem mamy komentarz jednego z normalnych senatorów, który twierdzi zgodnie z rzeczywistością, że podczas jego kariery politycznej nie zdarzyło się jeszcze, aby rodzice pprzychodzili do niego prosząc o zmianę sposobu prowadzenia przedszkoli i wprowadzenia edukacji seksualnej, bo malcy rzekomo domagają sie wiecej informacji na ten temat.
Seksualna edukacja w przedszkolu!
Czy w tym świetle wiele poważnych oskarżeń o pedofilię i linków prowadzących wprost do Białego Domu, śledztw które zabroniono prowadzić, nie wygl;ąda na to, że ci panowie na takich pozycjach mają jakąś niezwykle diabliczną agendę do przeforsowania oraz zmuszenia nas, jak zwykle do milczacej akceptacji każdego najdzikszego wymysłu?
Seksualna edukacja w przedszkolu! Oczywiście Obama znajdzie naukowców, którzy nam 'udowdnią' nie tylko, że jest to mozliwe ale da wielką korzyść!
Mamy wierzyć takim naukowcom, którzy wysługując się takim zwyrodniałym szefom wspiuerają ich najdziksze pomysły?
I wy szanowni rozmówcy chcecie mnie przekonać, abym nie czytał Biblii!?
A może powiecie mi, co pownienem czytać. Może Talmud, gdzie własnie seks z 3 latkami jest dozwolony!?
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:00, 30 Mar '09
Temat postu:
Orion
Cytat:
Cytat:
Mądrość, Orionie, nie może wynikać z wiary, a tylko z nauki.
Której nauki? Mamy wierzyć w bajki... pseudonaukowe? Nauka wykorzystywania wolnej energii jest systematycznie prześladowana.
Ależ właśnie wręcz przeciwnie! Nie mamy wierzyć! Mamy myśleć, weryfikować, przypuszczać, ale nie wierzyć. Nie powinno się wierzyć, bo wiara jest przyjmowanie jakichś założeń, za które czasem ludzie giną, bez podstaw. Możesz wiedzieć, że Bóg istnieje, możesz przypuszczać, że Bóg istnieje, ale wiara odbiega od tych czynności diametralnie, wiara zakłada opieranie się nie na myśleniu, a na uczuciach, na ludzkich widzimisiach.
Cytat:
Mamy moze wierzyć NASA? W ich bajki o podróżach na księżyc? Mamy
wierzyć, że Ziemia się kręci!? Że wielka eksplozja stworzyła wszechświat?
A może mamy czytać wszystkie gazety, które nam dają recepty na wszystko wlącznie ze zmarszczkami i celulitem?
Mamy wierzyć w naukowe globalne ocieplenie?
Mamy wierzyć w oficjalną medycynę, która nie potrafi wyleczyć wielu chorób, a przesladuje wszystkich tych, którzy to potrafią?
Mamy wierzyć w bzdety o 911? Przecież naukowcy 'udowonili' ze to Bin Laden!
Ja ani w to wierzę, ani w to nie wierzę. Nie interesuje mnie również specjalnie wynik tych sporów, więc nie zgłębiam tematu.
Zwyczajnie NIE WIEM, A NIE NIE WIERZĘ. Nie mam żadnych argumentów, które mogłyby poprzeć którąkolwiek z tych tez, więc zostaje mi tylko powiedzieć, że nie wiem.
Najlepszy przykład to geocentryzm. Ty, Orionie, usilnie udowadniałeś, że słońce nie jest w centrum kosmosu. Mniejsza o to czy miałeś rację. Przyjmijmy jednak, że udowodniłeś, że nie ma absolutnie żadnego argumentu na poparcie heliocentryzmu. Logicznym, wg. mnie, wnioskiem powinno być, że przyznajesz się do niewiedzy i nie wiesz, czy Ziemia krąży wokół słońca, czy jednak na odwrót. Niestety Ty, nie podając argumentu na niemożliwość istnienia słońca w centrum okładu słonecznego, uznajesz, że Ziemia jest w centrum kosmosu również beż cienia dowodu... Tak się nie robi.
Z góry mówię, że przeczytałem tylko temat na forum i nie wiem, co jest zawarte w linku, ale zajrzę dzisiaj wieczorem.
Cytat:
W tym filmie Obama odpowiada publicznie na zarzut, że popiera on... seks edukację w przedszkolu!
Dosłownie powiedział on tak:
"W kampanii wyborczej McCain powiedział o mnie, że Barrak Obama popiera seks edukację w przedszkolach. I...nie wiem co mu opowiedzieć... hehe.... ale... jest to dobra rzecz do zrobienia!"
Potem mamy komentarz jednego z normalnych senatorów, który twierdzi zgodnie z rzeczywistością, że podczas jego kariery politycznej nie zdarzyło się jeszcze, aby rodzice pprzychodzili do niego prosząc o zmianę sposobu prowadzenia przedszkoli i wprowadzenia edukacji seksualnej, bo malcy rzekomo domagają sie wiecej informacji na ten temat.
Seksualna edukacja w przedszkolu!
Czy w tym świetle wiele poważnych oskarżeń o pedofilię i linków prowadzących wprost do Białego Domu, śledztw które zabroniono prowadzić, nie wygl;ąda na to, że ci panowie na takich pozycjach mają jakąś niezwykle diabliczną agendę do przeforsowania oraz zmuszenia nas, jak zwykle do milczacej akceptacji każdego najdzikszego wymysłu?
Seksualna edukacja w przedszkolu! Oczywiście Obama znajdzie naukowców, którzy nam 'udowdnią' nie tylko, że jest to mozliwe ale da wielką korzyść!
Mamy wierzyć takim naukowcom, którzy wysługując się takim zwyrodniałym szefom wspiuerają ich najdziksze pomysły?
I wy szanowni rozmówcy chcecie mnie przekonać, abym nie czytał Biblii!?
A może powiecie mi, co pownienem czytać. Może Talmud, gdzie własnie seks z 3 latkami jest dozwolony!?
No przyjmijmy, że Oni, naukowcy, nie mają racji, ale czemu niczym z nieba wyciągasz Biblie, która ma rację. Tutaj nie istnieje podział Biblia vs. naukowcy. W racjonalnej dyskusji celem powinna być racja, którą można udowodnić tylko logicznym rozumowaniem popartym dowodami.
Powinno Ci chodzić tylko o RACJĘ i żadna pozycja na ziemi nie powinna mieć z założenia statusu prawdy objawionej, bo nie można uznawać niczego z założenia i jednocześnie próbować coś udowadniać.
Cytat:
Bimi
Cytat:
Cytat:
wierzyć tylko bogu to bardzie bezpieczne podejście...
Dokładnie! Wyobraź sobie, że ludzkość powiedziała sobie, nie bedziemy brać udziału w wojnach, jeżeli Bóg sobie zażyczy, bedzie On walczył za nas. bo On jest Bogiem a my jego podwładnymi.
Wojny przestałyby nękać ludzkość. Gdybyśmy nagle rozpoczęli stosować prawa ze Starego Testamentu - dobrobyt na naszej Ziemi byłby niezwykły! Jeden z Bozych przepisów mówi - nie bedziesz pożyczał na lichwę!
II Mo 22:24 Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie karzesz mu płacić odsetek.
I już masz rozwiązanie światowego kryzysu. Wystarczy jeszcze znieść opłaty za ziemię i rozpoczyna się raj na ziemi.
Tymczasem ludzkość odchodzą coraz dalej od praw Boga, zawartych w Biblii stacza się pod kazdym względem na dno globalnych nieszczęść.
Problem polega na wdrażaniu tzw doktryny lucyferiańskiej w nasze życie, wdrażaniu jej na siłę. Dla nie wtajemniczonych, doktryna lucyferiańska jest odwróceniem kazdego Bozego przykazania.
Oto ona:
* 1. Będziesz czcił wielu bogów.
* 2. Będziesz im stawiał posągi, malował obrazy i będziesz im oddawał cześć.
* 3. Będziesz nadużywał Imienia Boga twego.
* 4. Nie będziesz święcił sabatu.
* 5. Nie będziesz czcił ani ojca ani matki
* 6. Będziesz mordował i zabijał.
* 7. Będziesz cudzołożył do woli.
* 8. Będziesz kradł
* 9. Będziesz fałszywie zeznawał.
* 10. Będziesz pożądał wszystkiego, włącznie z żoną bliźniego.
Dodajmy jeszcze lichwę i mamy niemal komplet. Z czasem dojdzie aprobata małżeństwa człowieka z owcą i współzycie z trupem. Wystarczy jedynie na to poczekać.
Czy to się komuś podoba, czy nie powyższa doktryna jest nam nieustannie wtłaczana w ludzkie umysły przez media.
W USA skradziono w armii 4.5 biliona dolarów. Taką sumę mozna umieścić w sporym staku, jezeli uzyjemy banknoty stu dolarowe. Czy moze sobie ktokolwiek wyobrazić spory statek wypełniony taka forsą?
Nawet nikt nie robi śledztwa ponieważ zasada - Będziesz kradł, jest w całym 'majestacie' rządu USA stosowana a najwięksi złodzieje, którzy rozkradli biliony dolarów z banków zostali za to przez rząd USA nagrodzeni bardzo wysokimi kwotami pieniężnymi!
Pozwolę sobie odpowiedzieć.
Najpierw mały cytacik:
Cytat:
Otóż prawda może wynikać z fałszywych przesłanek, ale odwrotność tego nie występuje nigdy.
Schopenhauer. Erystyka, fortel 5.
Twoje propozycje są jak najbardziej słuszne, jednak słuszne wnioski wyciągasz ze złych przesłanek. Słusznie nie chcesz wojen, ale nie z przemyślanych przesłanek, a z posłuszeństwa. Taka moralność to nie jest moralność. To jest posłuszeństwo.
Twoje rozumowanie przebiega w złym kierunku:
Biblii to prawda objawiona --> wszystko, co tam napisano, jest prawdą.
A powinna przebiegać tak:
wiele nauk Biblii to prawda --> Biblia ma wiele racji
Żadnych dogmatów czy bezsensownych założeń, a jednak wydaje mi się, że byłbyś w stanie obronić większość praw moralnych NT.
I właściwie wszystko kończy się na alegorii, jaką zapodał Aya.
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 603
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:46, 31 Mar '09
Temat postu:
Astan
Cytat:
Możesz wiedzieć, że Bóg istnieje, możesz przypuszczać, że Bóg istnieje, ale wiara odbiega od tych czynności diametralnie, wiara zakłada opieranie się nie na myśleniu, a na uczuciach, na ludzkich widzimisiach.
To co napisałeś jest zupełnym przeciwieństwem do stanu faktycznego. Powyższe stwierdzenie dotyczy... FAŁSZYWYCH RELIGII.
Tymczasem...
"Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Hebrajczyków 11:1
Załóżmy czekam na pociąg i. w i e r z ę że zaraz przyjedzie. Ponieważ ma rozkład jazdy i ja wierzę w jego dokładność.
Z Bogiem i Biblią jest dokładnie to samo. Niestety wiedza na temat Biblii, jakichkolwiek poszukiwań naukowych czy archeologicznych, wiedza ta jest także przed nami skrzętnie ukrywana.
W identyczny sposób, w jaki Globaliści ukrywają przed nami wiedzę o swych zbrodniczych planach, zniekształcają historię ( wiele znanych faktów: 911 czy też fałszywa podróż na księżyc) w taki sam sposób ukrywają przed nami jakiekolwiek dowody na istnienie Boga oraz dowody potwierdzające wiarygodność Biblii.
Na tym forum większość patrzy tylko w jedną stronę. NWO, 911 czy pomniejsze tematy, ale cokolwiek, co wspiera Biblie i Boga jest także raczej niemile widziane.
Dam ci prosty przykład.
Porównaj sobie dwa twierdzenia.
1. Wszechświat powstał w wyniku wielkiego wybuchu. Ktoś gdzieś postawił jakąś masę, podłozył ładunek wybuchowy, wszystko pieprznęło zdrowo i końcowym rezultatem jest istnienie człowieka. Wszystko od jednej eksplozjii.
Ani jednego dowodu na powyższy zupełny, nielogiczny nonsens, wtłaczany nam przez globalistyczne media i świat nauki.
2. Wszechświat i człowieka stworzył Bóg. Podał nam także dokładne instrukcje, jak mamy żyć a także dowody na Jego istnienie w postaci niezwykłych proroctw, które nadal spełniają się i czekają na zupełne spełnienie.
Wystarczy zbadać wiele dowodów, które pomimo ukrywania ich przez Globalistów, nadal są dla nas dostępne.
Ja to zrobiłem.
Cytat:
Tutaj nie istnieje podział Biblia vs. naukowcy.
Nieprawda. Naukowcy, którzy starają się cokolwiek udowodnić, co wspierałoby Biblię, są prześladowani oraz usuwani z uniwersytetów.
Oto jeden z takich naukowców, zaszokowany tym, do jakiego stopnia uniwersytety blokują jego odkrycia, które popierają biblijny obraz stworzenia świata. publikuje swoje prace w tym linku.
http://www.halos.com/
Na uniwersytetach nie ma miejsca dla Boga, ale jest miejsce dla... Lucyfera!!!
Nie żartuję ponieważ Skull 'n' Bone society, ostra tajemnicza lucyferiańska organizacja jest ulokowana na Yale University!
Większość lucyferiańskich stowaszyszeń, (Thule, Masoneria czy inne) mają swe korzenie na... uniwersytetach, które blokują wiedzę na temat... Boga.
Wystarczy nieco wiedzy i widok ohydnej prawdy wygląda na światło dzienne.
Cytat:
Słusznie nie chcesz wojen, ale nie z przemyślanych przesłanek, a z posłuszeństwa. Taka moralność to nie jest moralność. To jest posłuszeństwo.
Twoje rozumowanie przebiega w złym kierunku:
Biblii to prawda objawiona --> wszystko, co tam napisano, jest prawdą.
Mamy dwie drogi do wyboru - posłuszeństwo wobec zawsze nam źle życzących władz, którzych rządy zawsze nam szkodzą albo posłuszeństwo wobec Boga, którego polecenia ZAWSZE wychodzą nam na dobre.
Z A W S Z E musisz być komuś posłuszny. Mądrość polega na tym, aby wybrać właściwy autorytet, któremu chcesz być posłuszny!
A zbrodniarze globalizmu nie są dla mnie żadnym autorytetem. Są zbodniarzami masowych ludbójstw i paskudnym wrzodem z ropą na wierzchu na naszej cudownej planecie. Ludzie ci wymordowali w zeszłym stuleci ponad 100 milionów ludzi!
Wybór odnośnie posłuszeństwa jest chyba prosty!
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:26, 31 Mar '09
Temat postu:
orion napisał:
Z A W S Z E musisz być komuś posłuszny. Mądrość polega na tym, aby wybrać właściwy autorytet, któremu chcesz być posłuszny!
Nie bardzo rozumiem. Jak to zawsze?
A co jeśli sobie nie wybiorę autorytetu? I będę się starał nie być nikomu posłuszny...
Co wtedy? Nie pójdę do nieba?
Prawda to kraina bez dróg. Żadna organizacja, żadna religia, żaden nauczyciel nie mogą do niej doprowadzić. Ludzie patrzą na świat przez pryzmat swoich myśli i swojej przeszłości. Tym samym jesteśmy niewolnikami myśli i czasu. Myśl jest zawsze ograniczona i nigdy nie odpowiada całkowicie rzeczywistości, prowadzi więc do cierpienia. Świadomość uczy odróżniania tego, co rzeczywiście jest, od tego co na ten temat myślimy i w konsekwencji do prawdziwej wewnętrznej wolności. Wszelkie autorytety, religie, ideologie powodują jedynie budowanie kolejnych fałszywych konstrukcji myślowych. Tylko świadomość i obserwacja pozwalają dostrzec ich iluzję. / Jiddu Krishnamurti (nie autorytet)
Prawdę można odnaleźć tylko kwestionując wszelkie autorytety. A Bóg jest jednym z nich.
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:55, 31 Mar '09
Temat postu:
Orion, mylisz pojęcia.
Cytat:
Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy
...
Pewność to nie wiara.
Cytat:
przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Hebrajczyków 11:1
Z tymże bez wykazania jakichkolwiek dowodów.
Cytat:
Załóżmy czekam na pociąg i. w i e r z ę że zaraz przyjedzie. Ponieważ ma rozkład jazdy i ja wierzę w jego dokładność.
Ty wierzysz, a Ja przypuszczam, sądzę i wiem.
Odwołując się do tego przykładu... Przed pójściem na pociąg sprawdzę http://rozklad-pkp.pl/ i już będę wiedział. Czemu zakładam, że tam napisano prawdę? Bo w interesie pkp jest, aby tam napisać prawdę. Zostawiam sobie jednak pewien margines błędu i nie mówię, że wiem, iż ten i ten pociąg jedzie o tej i o tej, a mówię, że tak napisano w rozkładzie.
Cytat:
Dam ci prosty przykład.
Porównaj sobie dwa twierdzenia.
1. Wszechświat powstał w wyniku wielkiego wybuchu. Ktoś gdzieś postawił jakąś masę, podłozył ładunek wybuchowy, wszystko pieprznęło zdrowo i końcowym rezultatem jest istnienie człowieka. Wszystko od jednej eksplozjii.
Ani jednego dowodu na powyższy zupełny, nielogiczny nonsens, wtłaczany nam przez globalistyczne media i świat nauki.
2. Wszechświat i człowieka stworzył Bóg. Podał nam także dokładne instrukcje, jak mamy żyć a także dowody na Jego istnienie w postaci niezwykłych proroctw, które nadal spełniają się i czekają na zupełne spełnienie.
Wystarczy zbadać wiele dowodów, które pomimo ukrywania ich przez Globalistów, nadal są dla nas dostępne.
Ja to zrobiłem.
1. Moim celem nie jest udowadnianie wielkiego wybuchu, a pokazanie Tobie twojej błędnej metodologii
2. Nie wiem, która jest prawdziwa i to nie Ja mam obalać Twoją tezę, tylko Ty masz ją udowodnić. Jeśli tego nie udowodnisz można zwyczajnie włożyć to z powrotem do niewiedzy.
Jak sam pisałeś, nie jesteś naukowcem. Nie wiesz więc czy to, o czym mówią Ci naukowcy kreacjoniści, jest prawdą. Zwyczajnie im wierzysz, bo ich teorie wydają się spójne.
Ja, na ten przykład, jestem w stanie powiedzieć, że nie wiem czy ewolucja to prawd czy fałsz, bo nie mam wystarczającej wiedzy do krytyki ani popieranie którejkolwiek z teorii.
Opierasz swoje opinie na niewiedzy, Bogu(czyt. mnóstwa niewiedzy) i zwykłym ludzkim myśleniu życzeniowym
Cóż to za dowody na stworzenie świata przez Boga? Podaj je, proszę. (Dowody na stworzenie świata przez Boga, a nie krytyka WW. )
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tutaj nie istnieje podział Biblia vs. naukowcy.
Nieprawda. Naukowcy, którzy starają się cokolwiek udowodnić, co wspierałoby Biblię, są prześladowani oraz usuwani z uniwersytetów.
Oto jeden z takich naukowców, zaszokowany tym, do jakiego stopnia uniwersytety blokują jego odkrycia, które popierają biblijny obraz stworzenia świata. publikuje swoje prace w tym linku.
Większość lucyferiańskich stowaszyszeń, (Thule, Masoneria czy inne) mają swe korzenie na... uniwersytetach, które blokują wiedzę na temat... Boga.
Wystarczy nieco wiedzy i widok ohydnej prawdy wygląda na światło dzienne.
Odpowiem tak:
Dla mnie mógłby przyjść tu sam Bóg czy diabeł i powiedzieć, że ewolucja to bzdura. Dopóki nie miałbym odpowiedniej wiedzy, to nie mógłbym się wypowiadać na temat ewolucji. I nie ważne, co mówi Bóg czy diabeł, dla mnie liczą się tylko i wyłącznie dowody. Nauka to nie demokracja ani autokracja! Tutaj nie liczy się to, kto wypowiada dany argument, a to co to za argument.
Cytat:
Cytat:
Słusznie nie chcesz wojen, ale nie z przemyślanych przesłanek, a z posłuszeństwa. Taka moralność to nie jest moralność. To jest posłuszeństwo.
Twoje rozumowanie przebiega w złym kierunku:
Biblii to prawda objawiona --> wszystko, co tam napisano, jest prawdą.
Mamy dwie drogi do wyboru - posłuszeństwo wobec zawsze nam źle życzących władz, którzych rządy zawsze nam szkodzą albo posłuszeństwo wobec Boga, którego polecenia ZAWSZE wychodzą nam na dobre.
Z A W S Z E musisz być komuś posłuszny. Mądrość polega na tym, aby wybrać właściwy autorytet, któremu chcesz być posłuszny!
Po pierwsze, mamy mnóstwo dróg do wyboru. Po drugie odrzucam dwie drogi, które zaproponowałeś. Po trzecie i najważniejsze, nie uznaje autorytetów, bo właśnie one każą nam zbyt często przyjmować coś od razu, z założenia, bez sprawdzania. Do prawdy można dojść tylko i wyłącznie bez autorytetów, bo tylko wtedy zdobycie jej będzie prawdziwym sukcesem.
Mądrość polega na wiedzy i doświadczeniach, wiedza bierze się z nauki( nie tej globalistycznej), a doświadczenie ma mnóstwo źródeł.
Może mi się tylko wydaje, ale brzmisz tak, jakbyś uznawał Boga za jedyną i prawdziwą odpowiedź na zasadzie ,, Jak nie Bóg, to co??!!".
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 603
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:13, 01 Kwi '09
Temat postu:
Bimi
Cytat:
Nie bardzo rozumiem. Jak to zawsze?
A co jeśli sobie nie wybiorę autorytetu? I będę się starał nie być nikomu posłuszny...
Co wtedy? Nie pójdę do nieba? Laughing
Zawsze jesteś komuś posłuszny i wykonujesz czyjeś polecenia. Kilka przykładów. Na drodze m u s i s z się stosować do zasad ruchu drogowego. W płaceniu podatków, rachunków, godzin otwarcia barów, sklepów, chodząc po mieście itd. itp.
Jesteś wyjątkowo posłuszny prawu ciążenia! Nie starasz się skakać z 20 pietrowych budynków, prawda?
Chodząc do pracy masz regulaminy, zasady, przepisy, posiadając forum sam zmuszasz forumowiczów do przestrzegania praw swego forum.
Widząc bezmiar naszych zależności od wielkiej ilości praw i zasad zaczynamy dostrzegać jedno - absolutna wolność nie istnieje i zawsze musimy być komuś posłuszni.
Jesteśmy niewolnikami i zawsze nimi byliśmy.
Cytat:
Prawdę można odnaleźć tylko kwestionując wszelkie autorytety. A Bóg jest jednym z nich.
Tutaj zaprzeczasz sam sobie. Skoro Boga nie ma, jak można kwestionować Jego autorytet!
Niemniej zgadzam sie z tym zdaniem, ponieważ ja widzę wolność zupełnie inaczej. Wolność polega na wolności wyboru, komu chcemy być posłuszni.
To jest wolność o której pisze Biblia. Innej wolności nie ma - jest jedynie utopia.
Z owym wyborem wiąże się P R A W D A. Dokonujemy wyboru według prawdomówności autorytetów tych, którzy wymagają od nas posłuszeństwa.
Pozwolę sobie przedstawić opcje, jakie posiadamy.
Autorytety władzy na ziemi - zupełna korupcja, stek kłamstw, masa zbrodni - praktycznie żadnej szansy dla człowieka trzeźwo myślącego, aby dokonał świadomego wyboru i wspierał obecne autorytety władzy.
Największym problemem obecnie jest... brak wyboru! (Jeżeli wykluczymy Boga!)
Cały świat jest w spisku ku NWO! Być może gdzieś na wyspach nikomu nie zależy na polityce i NWO i mozna się tam ukryć.
Jak widzimy na tym forum, NWO jest realny i najprawdopodobniej nie ma szans na powstrzymanie go. Ludzie rzeczywiście sprawujacy władze są zbyt dobrze zorganizowani i sieć ich wpływów jest zbyt gęsta.
W sumie nie mamy praktycznie wyboru.
Jakie korzyści możemy osiągnąć bedąc posłuszni? Przeżyjemy byc może kilka lat w wyjatkowo kiepskich warunkach i czeka nas śmierć. Albo zostaniemy zlikwidowani znacznie wcześniej ponieważ za dużo wiemy i jesteśmy dla Elity niebezpieczni.
W sumie widoki na przyszłość są beznadziejne.
Astan
Cytat:
Odwołując się do tego przykładu... Przed pójściem na pociąg sprawdzę http://rozklad-pkp.pl/ i już będę wiedział. Czemu zakładam, że tam napisano prawdę? Bo w interesie pkp jest, aby tam napisać prawdę. Zostawiam sobie jednak pewien margines błędu i nie mówię, że wiem, iż ten i ten pociąg jedzie o tej i o tej, a mówię, że tak napisano w rozkładzie.
Wiara nie oznacza jedynie wiary religijnej. Język poslki w nielogiczny sposób nazywa religię... wiarą. Mówi się wiara nasza i bazujesz na tym pojęciu.
Istnieje wiara, która polega na uwierzeniu w coś czy w kogoś. Taka wiara polega na uwierzeniu w... rozkład jazdy.
Jezeli PKP posiada rozkład jazdy i pociagi jezdżą z małymi problemami według tego rozkładu, my w i e r z y m y w ów rozkład i posiadamy do niego pewną dozę zaufania, ponieważ nasze doświadczenie z rozkładem jazdy podpowiada nam, że mozemy wierzyć, że pociag, na który czekamy rzeczywiście nadjedzie.
O takiej wierze mówi Biblia!
"Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Hebrajczyków 11:1
Biblia jest dla mnie rozkładem jazdy wydanym przez samego Boga.
Sprawdziłem wiele materiałów i jednym z ostatnich był temat Geocentryzmu. Ponownie okazało się, że Bóg mówił nam od samego początku Prawdę. W przypadku Ewolucji jest tak samo i w przypadku Wielkiego Wybuchu także sprawozdanie biblijne jest wiarygodne. Są na to dowody!
Rozkładem jazdy Bibli są jej proroctwa. Odnośnie Jezusa jest ich ponad 300! Sprawdziły się wszystkie co do joty.
Mamy także rozkład jazdy odnośnie naszej przyszłości. Na temat Globalizacji i wielu detali dzisiejszego życia z TV włącznie may informacje sprzedniemal 2000 lat.
Zanim, Globalisci mieli taki pomysł, już był on na stronnicach Biblii. Istnieją jeszcze spore ilości elementów, które są bliskie wypełnienia ale jeszcze nie spełniły się.
Wystarczy rzetelnie sprawdzić to wszystko, daty rękopisów proroctw odnośnie Jezusa czy czasu spisania Objawienia, aby zorientować się, jak dokładny jest ów 'rozkład jazdy'.
Róznica pomiedzy mną a większością z was polega na tym, że jak sprawdziłem wiele elementów owego rozkładu jazdy i dlatego wierzę, że jest on dokładny i bezbłędny.
Natomiast wy odrzucacie wszelką możliwość sprawdzenia i nie posiadacie żadnej wiedzy na ten temat.
Cytat:
Mądrość polega na wiedzy i doświadczeniach, wiedza bierze się z nauki( nie tej globalistycznej), a doświadczenie ma mnóstwo źródeł.
Dokładnie. A tobie brakuje wiedzy biblijnej i rozmowa z tobą na ten temat jest czymś niemożliwym.
Cytat:
Może mi się tylko wydaje, ale brzmisz tak, jakbyś uznawał Boga za jedyną i prawdziwą odpowiedź na zasadzie ,, Jak nie Bóg, to co??!!".
Tak, ponieważ posiadam wystarczającą wiedzę o Bogu i wierzę w Jego rozkład jazdy. Posiadam mnóstwo dowodów na ten temat.
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 204
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:57, 01 Kwi '09
Temat postu:
orion napisał:
Gwoli ciekawości podam, że w Pięcioksiąg Mojżesza, czyli Torę wierzą... Globaliści!
Ci sami ludzie, którzy zwalczają wszelkie objawy chrześcijaństwa na całym świecie, dla których Biblia jest literaturą nienawiści, ci sami ludzie propagują biblijną nominację Izraela na naród wybrany przez... Boga.
Mało tego, ci sami ludzie zwalczajacy Słowo Boże, uznają Ziemię Obiecaną synom Izraela przez tego samego Boga, którego syjoniści gorliwie zwalczają.
Jest jeszcze gorzej... Izrael przygotowyje odbudowę Świątyni Salomona. Oczywiście za aprobatą... NWO!
Niezupełnie się z tym zgodzę.
Syjoniści podszywając się pod naród wybrany, do której to nazwy nie mają żadnego prawa prostytuują ją. Należy się ona jedynie Oblubienicy czekającej na swego Oblubieńca, który niebawem podczas swego Powtórnego Przyjścia zniszczy konkurującą z nią Nierządnicę Babilonu – Antychrysta zwodzącego miliony w Jego Imię, siedzącego na 7miu wzgórzach Rzymu (Apokalipsa rozdz. 17)
„Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami [ dosł. Wybranymi Przez Boga czy też, zgodnie z Nowym Przymierzem - Namaszczonymi Duchem Św. ] , a nie są nimi, lecz synagogą szatana.” (Apokalipsa św Jana 2, 9)
Kabaliści (jej reprezentanci) natomiast , to wszelkiego rodzaju przedstawiciele rządu dusz satanistycznego Imperium Ziemskiego, zauważonego już przez Jezusa u faryzeuszy:„ Odpowiedział im Jezus: Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli /Pismo/ nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem: Jestem Synem Bożym? Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie. Jeżeli jednak dokonuję, to choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu. I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk.” Jan. 10:34-39
Kabała twierdzi, że człowiek jest Bogiem. Typowe dla działalności Lucyfera począwszy od zwiedzenia pierwszych ludzi w Ogrodzie Eden („Eritis sicut deus scientes bonum et malum” Rodz. 3,5)
Ciekawe, iż tak jak Katolicki Kościół wabi chrześcijan syrenimi śpiewami o ekumenicznym pojednaniu wbrew wyraźnej niechęci tych ostatnich (Anioł przestrzegający chrześcijan mówiący o Nierządnicy Babilonu w Apokalipsie 18, 4-5 "Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli: 5 bo grzechy jej narosły - aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie. ), tak starotestamentowych Żydów wabi synagoga szatana, czego nie wszyscy z nich potrafią dostrzec: np. wzór Menory dany Mojżeszowi na górze Syjon, to 7mio ramienny złoty świecznik, w synagogach zaś – radzę się czasem przypatrzeć - stoi częstokroć czarny 9cio ramienny, ponieważ Kabała czci cyfry: 1,3,6,9 tworzące piramidę władzy fizycznej i metafizycznej na świecie.
Oblubienica to, w ramach Nowego Przymierza „duchem obrzezani”, niewielka ilość znających Biblię i PRAWDĘ w niej OBJAWIONĄ chrześcijan, o których wspomina Św. Paweł w swych listach do Greków, Rzymian i Hebrajczyków, co stanowi wstęp do uczynienia religii Jedynego Prawdziwego Boga – uniwersalistyczną (przed odrzuceniem przez Żydów Arki Przymierza tylko Żydzi mogli uważać się za Naród Wybrany) Księga Powtórzonego Prawa rozdziały 28 i 29. Izraelem Bożym nazywano chrześcijan namaszczonych duchem. Obecnie jest to każdy, kto wierzy w Boga opisanego w Biblii i wypełnia Jego nakazy. Nie chodzi o fizyczne obrzezanie : „My bowiem jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym - my, którzy sprawujemy kult w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele.” Flp 3:2
„Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. 16 Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego /niech zstąpi/ pokój i miłosierdzie. 17 Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. 18 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen.” Ga 6, 15-18
Życzę wszystkim kłócącym się z reprezentantami Prawdy, by Bóg w Swej Łaskawości zechciał im wybaczyć, a oni sami zechcieli do Niego przyjść.
_________________ Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:12, 01 Kwi '09
Temat postu:
orion napisał:
Bimi
Cytat:
Nie bardzo rozumiem. Jak to zawsze?
A co jeśli sobie nie wybiorę autorytetu? I będę się starał nie być nikomu posłuszny...
Co wtedy? Nie pójdę do nieba? Laughing
Zawsze jesteś komuś posłuszny i wykonujesz czyjeś polecenia. Kilka przykładów. Na drodze m u s i s z się stosować do zasad ruchu drogowego. W płaceniu podatków, rachunków, godzin otwarcia barów, sklepów, chodząc po mieście itd. itp.
Jesteś wyjątkowo posłuszny prawu ciążenia! Nie starasz się skakać z 20 pietrowych budynków, prawda?
Chodząc do pracy masz regulaminy, zasady, przepisy, posiadając forum sam zmuszasz forumowiczów do przestrzegania praw swego forum.
Widząc bezmiar naszych zależności od wielkiej ilości praw i zasad zaczynamy dostrzegać jedno - absolutna wolność nie istnieje i zawsze musimy być komuś posłuszni.
Acha. Ale myślałem że rozmawialiśmy o sprawach duchowych.
Bóg to chyba sprawa duchowa/metafizyczna, tak? Gdy przepisy drogowe czy inne regulaminy w pracy to sprawa materialna/fizyczna.
Tak więc chyba uciekasz od tematu. Powiedziałeś:
Cytat:
Z A W S Z E musisz być komuś posłuszny. Mądrość polega na tym, aby wybrać właściwy autorytet, któremu chcesz być posłuszny!
Więc co miałeś na myśli jeśli nie wolność duchową? Bo chyba nie wolność materialną, od przepisów ruchy drogowego czy płacenia podatków?
Chyba odróżniasz wolność duchową od materialnej? Tej wiara w Boga też ci raczej nie ułatwi - wręcz przeciwnie, dodatkowo co niedzielę będziesz musiał jak świr klęczeć przed ołtarzem
Wolność fizyczna to złudzenie - jedna niewola może być większa od drugiej ale od własnego ciała nasze ego nie zdoła się uwolnić. Jesteśmy biologicznymi organizmami przystosowanymi do konkretnego środowiska: materialnie/fizycznie wolności absolutnej zwyczajnie osiągnąć się nie ma.
Tak więc mówiliśmy o wolności duchowej i autorytetach duchowych.
Uważasz, że duchowo też Z A W S Z E muszę być komuś posłuszny i poszukać sobie autorytetu?
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:15, 01 Kwi '09
Temat postu:
Cytat:
Zawsze jesteś komuś posłuszny i wykonujesz czyjeś polecenia. Kilka przykładów. Na drodze m u s i s z się stosować do zasad ruchu drogowego. W płaceniu podatków, rachunków, godzin otwarcia barów, sklepów, chodząc po mieście itd. itp.
Ja to robię z czystej kalkulacji, a opisywanie każdego przykładu jest bezsensowne. Chyba że chcesz?
Cytat:
Jesteś wyjątkowo posłuszny prawu ciążenia! Very Happy Nie starasz się skakać 20 pietrowych budynków, prawda?
Z czystej kalkulacji. Wolę żyć niż nie żyć .
Cytat:
Chodząc do pracy masz regulaminy, zasady, przepisy, posiadając forum sam zmuszasz forumowiczów do przestrzegania praw swego forum.
Mnie w szkole regulamin lata koło pachoła. Robię to, co uważam za logiczne i zgodne ze mną. W ogromnym uogólnieniu.
Cytat:
Widząc bezmiar naszych zależności od wielkiej ilości praw i zasad zaczynamy dostrzegać jedno - absolutna wolność nie istnieje i zawsze musimy być komuś posłuszni.
Można uznawać Boga za zjawisko kulturowe(długa rozmowa, której wniosków i tak nie znajdziemy)
Tak, jestem zależny od wielu rzeczy, ale nie jestem im posłuszny, tak jak prawu.
Cytat:
Tutaj zaprzeczasz sam sobie. Skoro Boga nie ma, jak można kwestionować Jego autorytet! Rolling Eyes
Cytat:
Niemniej zgadzam sie z tym zdaniem, ponieważ ja widzę wolność zupełnie inaczej. Wolność polega na wolności wyboru, komu chcemy być posłuszni.
Nikomu i niczemu.
Cytat:
To jest wolność o której pisze Biblia. Innej wolności nie ma - jest jedynie utopia.
Wykaż mi utopistyczne części libertarianizm albo najlepiej minarchizmu.
Cytat:
Z owym wyborem wiąże się P R A W D A. Dokonujemy wyboru według prawdomówności autorytetów tych, którzy wymagają od nas posłuszeństwa.
Ale chwila, moment! Może czegoś nie rozumiem, ale jak chcesz wybrać jakiś autorytet, skoro przed Jego wyborem potrzebujesz jakiegoś innego?? W końcu sam mówisz, że chodzi o zaufanie, a nie możesz bez żadnego wcześniej zebranego materiału. Sam materiał weźmiesz od jakiegoś autorytetu, który znowu wybierzesz na podstawie jakiegoś materiału, a materiał od autorytetu... i tak w kółko. Chyba że pierwszy autorytet będzie przypadkowy.
Cytat:
Autorytety władzy na ziemi - zupełna korupcja, stek kłamstw, masa zbrodni - praktycznie żadnej szansy dla człowieka trzeźwo myślącego, aby dokonał świadomego wyboru i wspierał obecne autorytety władzy.
Największym problemem obecnie jest... brak wyboru! (Jeżeli wykluczymy Boga!)
Wolę nie mieć wyboru niż wybierać ,, jedyny właściwy wybór".
Cytat:
W sumie widoki na przyszłość są beznadziejne.
Przeczytaj sobie o śmierci Archimedesa .
Cytat:
Wiara nie oznacza jedynie wiary religijnej. Język poslki w nielogiczny sposób nazywa religię... wiarą. Mówi się wiara nasza i bazujesz na tym pojęciu.
Już poprawiam mój błąd. Teraz będę kierować się tym cytatem :
Cytat:
Miłujący Boga nie ma religii, tylko samego Boga
Dżalaluddin Rumi
Cytat:
Istnieje wiara, która polega na uwierzeniu w coś czy w kogoś. Taka wiara polega na uwierzeniu w... rozkład jazdy.
Ale wiara się opiera na uczuciach, a Ja nie żywię żadnych uczuć do rozkładu jazdy. Jedynie przypuszczam....
Cytat:
Jezeli PKP posiada rozkład jazdy i pociagi jezdżą z małymi problemami według tego rozkładu, my w i e r z y m y w ów rozkład i posiadamy do niego pewną dozę zaufania, ponieważ nasze doświadczenie z rozkładem jazdy podpowiada nam, że mozemy wierzyć, że pociag, na który czekamy rzeczywiście nadjedzie.
Ja zakładam, że przyjedzie i nie żywię do tego żadnych uczuć. To nie miałoby sensu.
Cytat:
"Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Hebrajczyków 11:1
Błąd logiczny.
Cytat:
Sprawdziłem wiele materiałów i jednym z ostatnich był temat Geocentryzmu. Ponownie okazało się, że Bóg mówił nam od samego początku Prawdę. W przypadku Ewolucji jest tak samo i w przypadku Wielkiego Wybuchu także sprawozdanie biblijne jest wiarygodne. Są na to dowody!
(Przyjmując Twoją opinię) Nie ma dowodów na heliocentryzm, więc geocentryzm to prawda. Nie ma dowodów na ewolucje, więc kreacja to prawda. Nie dowodów na WW, więc kreacja to prawda. No chyba sam widzisz tu masę błędów..
Dokończę jutro.
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 603
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:50, 02 Kwi '09
Temat postu:
Bimi
Cytat:
Acha. Ale myślałem że rozmawialiśmy o sprawach duchowych.
Bóg to chyba sprawa duchowa/metafizyczna, tak? Gdy przepisy drogowe czy inne regulaminy w pracy to sprawa materialna/fizyczna.
To fałszywe religie uzywaja takich terminów. Biblia owej terminologi raczej nie uzywa i przykazania Boże nie są jedynie sugestiami, ale fizycznym prawem.
Cytat:
Uważasz, że duchowo też Z A W S Z E muszę być komuś posłuszny i poszukać sobie autorytetu?
TAK! Nie mam na myśli l u d z k i e g o autorytetu duchowego, ale autorytet Biblii.
Masz w sumie dwie drogi do wyboru.
1. Drogę bez Boga, wierząc albo Globalistom, czy syjonistom czy jeszcze jakimś innym ugrupowaniom, które z natury są oszukańcze i sprzedajne. Końcem tej drogi jest śmierć. Śmierć ta może nastąpić u schyłku twego życia, lub w wyniku ich dziłań, z możliwą egzekucją ponieważ już wiesz za wiele na Ich temat! Jesteś na ich muszce!
2. Drogę z Bogiem, wiedząc co się dzieje, dlaczego już prawie 2000 lat temu zapowiedziano te wydarzenia. Masz szansę na przedłużenie zycia w nieskonczoność a gdybyś umarł, masz gwarancję na powrót do zycia bezkresnego na naszej Ziemi pozbawionej rządów jakie znasz i jakimi najwyraźniej i słusznie pogardzasz.
Być może jesteś zaślepiony jaskrawą obłudą KRK ale jak niejednokrotnie wspominałem i wyraźnie opisuję na swojej witrynie, KRK jest władzą samego Lucyfera. Owo oko na dolarowym banknocie to oko Lucyfera, którego trzon KRK wielbi. Dlatego masz napisy po łacinie na dolarze USA, ponieważ za tym stoi Watykan.
Panuje niczym nie uzasadnione błędne przekonanie, że Biblia jest wymysłem i zniekształceniem Kościoła w celu trzymania w ryzach owieczek.
Oczywisty błąd! Biblia była przez stulecia ukrywana przed wiernymi. msze dla zachowania 'świętych tajemnic' odbywały się po łacinie. Dopiero wynalazek druku przez Gutenberga przełamał koscielny zakaz czytania Biblii i pierwsze jej tłumaczenia z łaciny na inne języki powodowały śmierć w Inkwizycji wielu dzielnych Chrześcijan, którzy zauważali jaskrawą sprzeczność pomiędzy Słowem Bożym a naukami a w szczególności praktykami KRK!
To oni głównie gineli na stosach i byli torturowani w najohydniejszy sposób.
Niemniej, nie wgłębiając się w ten temat nie mozna za dużo wiedzieć.
Największym probleme dla każdej konspiracji jest... uczciwe śledztwo!
Konspiracja przeciwko Słowu Bożemu oraz tych, którzy w nie wierzą, jest kolejną konspiracją, jak 911, podróżna Księżyc czy morderstwo JFK.
Ale ty wybrałeś, aby tej konspiracji nie sprawdzać i bazujesz na niezwykle powierzchownych przypuszczeniach krytyków KRK i chrześcijaństwa jako całości.
Dam ci prosty sposób. Zacznij sprawdzać historyczność Chrystusa. Sprawdź ile świeckich źródeł potwierdza Jego życie i istnieje.
Druga rzecz, to sprawdź autentyczność zapisów biblijnych. POznaj Prawdę, że poszczególnych fragmentów Nowego Testamentu (w tym cztery kompletne dzieła, datowane na 2-3 wiek n.e.) jest ponad 14.000!
I co najciekawsze, są one ze sobą zgodnie w 99%!
Astan
Cytat:
(Przyjmując Twoją opinię) Nie ma dowodów na heliocentryzm, więc geocentryzm to prawda. Nie ma dowodów na ewolucje, więc kreacja to prawda. Nie dowodów na WW, więc kreacja to prawda. No chyba sam widzisz tu masę błędów..
Niewłaściwe rozumowanie w każdym przypadku.
Geocenrtryzm nie jest prawdą dlatego, że nie ma dowodów na heliocentryzm. Na geocentryzm są dowody, które przedstawiłem na swojej witrynie.
Kreacjonizm posiada MASĘ dowodów. Wystarczy poszukać!
WW jest zupełną bzdurą pozbawioną jakiejkolwiek logiki.
Obaj znacie angielski i dacie sobie z tym radę!
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów