detro napisał: |
Tak się czasem zastanawiam jak głęboko nieświadomą istotą trzeba być aby myśleć że którekolwiek "narkotyki" są problemem. Problem tkwi w człowieku i pozostanie w nim do czasu aż ludzie nie zaczną brać odpowiedzialności za swoje własne życie.
|
Część głęboko nieświadomych istot już nie łazi po tym świecie, wzięli odpowiedzialność za swoje życie, rozumiem, że ich problem miał zniknąć przez to, zniknął razem z nimi. Już sobie na przykład nie posłucham Alice in Chains ze Staleyem, bo zdolny artysta, wokal wszechczasów tak się oddał sprawie ćpania, że z domu nie wychodził. Jeszcze miał siłę przestrzec przed końcem idiotów jakim on sam się stał, którzy uważają się za kozaków biorących dragi z uśmiechem na ustach 'jesteśmy, świadomi, kontrolujemy sytuacje'.
Mój drogi, świadome jednostki trzymają się z dala od tego gówna. Natomiast nieświadomość polega na przekonaniu, że wszystko jest pod kontrolą, odpowiedzialny młody człowiek, który ma już dowód osobisty i parę groszy na zabawę zjara se joincika, jednego, drugiego, setnego, potem jakiś grzybek, kwasik, metyl jest fajnie, z okazji urodzin coś se wciągnąć białego w nosek, fakt trzeba zbierać od rodziców przez 2 miechy niby to na drogie spodnie i buty, ale daje rade. A potem już ciężko wytrzymać bez, z kasą słabo, chce się znowu, problemik.... to sie idzie gdzieś tam, jakiś handelek koledze koledze od dilera się weźmie trochę towaru, potem jakieś radio opierdoli i sprzeda, bo ciśnie.... i tak dalej. Ciężko przestać. Taki muzyk artysta to przynajmniej ma hajs, sobie zakupi 10kg wszystkiego i ma na pół roku ładowania, poza tym ma kasę na odwyk w razie czego, więc jak coś się będzie działo to zadzwoni pod niebieską linię..... Ale koniec końców i jego znajdują w chałupie z glutami przepuszczonymi przez zatoki i wywalonymi gałami, bo to może serce pierdolnąć albo siąść wątroba czy tez niedotlenienie, cała paleta do wyboru dla świadomej jednostki.
Joint to joint. Tableta to tableta. Każdemu się może zdarzyć. Ale takie pierdolenie jak Twoje długo Cię na powierzchni trzymać nie będzie. Marzenia się spełnianią, odpowiedzialne życie polega na tym, że można je sobie osobiście zjebać.