Krach Stanów Zjednoczonych

JerzyS

"Jak długo za tajną polityką brytyjską stała odpowiednia potęga gospodarcza, tak długo mogła ona odnosić sukcesy – z chwilą gdy gospodarcza baza tej polityki przestała być wystarczająca, sukcesy te się skończyły.
Tajne sterowanie w polityce międzynarodowej, podobnie jak w polityce wewnętrznej, nie może zbyt długo powstrzymywać biegu historii."
cytat za :
http://www.autonom.edu.pl/publikacje/jk-tajemnice_mafii_politycznych.doc

ostatni rozdział książki Józefa Kosseckiego "Tajemnice mafii politycznych" (.DOC) (1991) zatytułowany "Pewne tajne problemy polityki międzynarodowej".
Autor, znawca ogólnych praw rządzących wszelkimi procesami sterowania społecznego, przeprowadził analizję jakościową, wykrywając cele i metody tajnej polityki brytyjskiej stosowane wobec Polski w okresie od XVII do XX wieku, kiedy to Anglia prowadziła poważne wojny w Europie.

Podobnie będzie z USA!
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

larkow

http://panika2008.blog.pl/archiwum/index.php?nid=13965831

Cytat:

Pożar na rynku długu suwerennego?

Media szeroko komentowały ostatnio pierwszy w historii gospodarki amerykańskiej epizod, gdy rentowność T-bill'i spadła ciut poniżej zera. Intuicyjnie oznacza to, że suwerenny dług amerykański ciągle (albo nawet coraz bardziej) postrzegany jest jako oaza bezpieczeństwa, wbrew czarnowidztwu niektórych analityków wieszczących rychłe rozsypanie się amerykańskiego "imperium długu".

Intuicję tą zdecydowanie potwierdza sytuacja na rynku ubezpieczenia obligacji (Credit Default Swaps). Spójrzcie na poniższą tabelkę (znalezione tutaj):

Koszt ubezpieczenia długu amerykańskiego, owszem, bardzo szybko rośnie (68% wzrostu w miesiąc), ciągle jednak jest tylko na poziomie "lekko podwyższonego ryzyka", w porównaniu z takimi "gigantami" nowej, kredytowej ekonomii, jak Argentyna, Wenezuela czy Islandia, a nawet szybko pnąca się w górę niechlubnego rankingu Rosja.

Należy też zauważyć, że koszt ubezpieczenia polskich obligacji rządowych wynosi już prawie 2,5% rocznie - 4x więcej, niż dla długu USA - co zdecydowanie plasuje nasz dług suwerenny w kategorii junk. Biorąc pod uwagę również dość szybki wzrost kosztu ubezpieczenia - 32% miesięcznie - zaczynam się zastanawiać, czy rynek czasami nie dyskontuje już jakichś niezbyt miłych wydarzeń w najbliższej przyszłości?

Nie jest z nimi chyba aż tak źle?... w porównaniu chociażby z nami Wink

nobody

I co jak $ zniknie?
Polska ma dług denominowany nie w niczym innym jak w dolarku, a jak go nie będzie?
Sami nie zwrócą tym od, których pożyczyli, ale Ci co też pożyczyli nagle...
Ładna heca Twisted Evil

_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas