widze ze mentalnosc Kalego znowu w natarciu. aby nabrac do tematu odpowiedniego podejscia proponuje aby: Goska, q8ic, pahol, jabba oraz ktokolwiek wyznajacy podobne poglady wykonali nastepujace cwiczenie - wyobrazcie sobie ze jestescie NIESLUSZNIE oskarzeni o morderstwo i siedzicie w celi smierci. za chwile przyjda klawisze, ostatni posilek stoi nietkniety w rogu celi. jak sie czujecie? jezeli nie pomoglo to mozna cwiczenie zmodyfikowac wstawiajac do celi zamiast siebie swoje dziecko badz rodzica
oczywiscie nie łudzę sie ze z tego cwiczenia cos wyjdzie bo wy po prostu nie macie wyobrazni
zaraz zobacze jakies faszystowskie pierdolenie o "nic nie znaczacych bledach statystycznych". jezeli ktos o zyciu ludzkim wypowiada sie w takich slowach to dla mnie osobiscie na ten moment jest zerem. ale oczywiscie ludzka swiadomosc ewoluuje w nieskonczonosc i jestem przekonany ze kiedys zrozumiecie pewne rzeczy - sam kiedys tez nie bylem lepszy
natomiast ciekawie wypowiedzieli sie inecki i dr02d2u (wyprawe na wojne w "slusznej sprawie" - co za beka! - tego drugiego pozostawie bez komentarza) choc w nieco odmiennym tonie. uwazam iz system biorac na siebie obowiazek ukarania przestepcy odebral tak sprawcy jak i ofierze mozliwosc wyciagniecia z wydarzenia czegos pozytywnego - zrozumienia i poznania siebie nawzajem. system stajac sie posrednikiem zautomatyzowal proces i sprowadzil czlowieka wyrzadzajacemu drugiemu krzywde (nie tylko morderstwo) do wadliwego trybu w maszynie. nie za bardzo mam pomysl jak mozna by to bylo zmienic ale tak jak sie sprawy maja teraz godzi w czlowieczenstwo i wystawia nam jako ludzkosci bardzo zla ocene.