|
Autor
|
Wiadomość |
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:18, 02 Mar '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
@kredki
Tak się składa że to chyba najbardziej osobisty temat jaki założyłem,dotyka po prostu części mojego ja i w pewien sposób pisanie w nim przynosi mi pewien ulgi jako że pisane tu posty dowodzą że ludzie nie traktują skromnego założyciela niniejszego wątku jako prozaicznie mówiąc wariata.A to bardzo wiele dla mnie znaczy.
Co do psychologii/psychiatrii,jest zagadnienie pokrewne do theriantropii,a konkretnie lykantropia kliniczna:
http://en.wikipedia.org/wiki/Clinical_lycanthropy
Jest to bardzo rzadkie schorzenie umysłowe polegające na rozpadzie części osobowości i postrzeganiu się fizycznie jako zwierzę.Różnica pomiędzy powyższym a there polega na tym iż therianie cały czas pozostają świadomi iż są jedynie zwierzęcymi duszami zamieszkującymi ludzkie ciała i jako tacy nie przejawiają większych odchyłów w codziennym życiu,a wręcz w kontaktach osobistych pozostajemy nieufni aby nie dać ludziom powodów do podejrzeń.Stąd specyfika grup there,albo poznajesz innych w sieci albo poprzez bardzo rozbudowaną symbolikę której znaczenie znają jedynie wtajemniczeni.
W pewnym sensie przypomina to symbolikę masońską,jakby się zastanowić,tyle tylko że w naszym przypadku służy ona jedynie do ochrony naszej społeczności.
@ropppson
My tego nie sprawdzamy,my to po prostu wiemy.W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę kim jesteś...inaczej nie sposób tego wytłumaczyć.Swoją historię umieściłem wyżej w tym wątku
Edit:
Jeżeli chodzi o podejście psychiatryczne do samego there,to specjaliści po 20 latach badań nie są w stanie dowieść ani natury ani powodów tego zjawiska i uznają je jako nierozstrzygalne.Osobiście przechodziłem kiedyś serię badań na własne życzenie i nie wykazały żadnych odchyleń od normy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:00, 02 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Prrivan,
pełen szacun, ja bym się chyba nie odważył, nawet gdybym czuł, żem lwem, orłem lub niedźwiedziem...
Zanim skomentuję mam jeszcze do Ciebie pytanie: czy owe "zwierzęce dusze" inkarnowane w ciałach homo sapiens, to tylko dusze zwierząt, które mają jakieś archetypowe wartości w kulturze, takie jak: koty, psy, wilki, niedźwiedzie, nietoperze (wyłącznie ssaki?)? Czy są może jeszcze mniej semantycznie obciążone i banalne wcielenia, np: łosie, kangury, żubry, kozy. A co z wcieleniami dusz istot, które zostały kulturowo "napiętnowane" przez ludzkość: świnie, szczury, osły, hieny, krety...? Pytam nie złośliwie, tylko zastanawiam się czy Wasze "przypadki" nie są przypadkiem fenomenami psychicznymi, związanymi np. ze zjawiskiem synestezji lub nadprzeciętną zdolnością empatii? Osobiście uważam, że nawet jeśli Wasze przeświadczenie o byciu zwierzęcym awatarem związane jest z potrzebą i tęsknotą do własnej, niepowtarzalnej tożsamości, która poprzez charakterystykę i nietuzinkowe zdolności Waszej psychiki, odnajduje treści kulturowo znaczące w "duszach" zwierząt, to wcale nie znaczy, że jeżeli ktoś się czuje kotem (sorry Prrivan - nie mogłem się powstrzymać ), to należy z niego robić psychotyka. Moim zdaniem cała przebogata sfera wierzeń i kultury (jako sposobu postrzegania zjawisk) powstała między innymi w ten sposób, że nierozpoznane (nierozpoznawalne) intelektualnie fenomeny, brane i opisywane były literalnie, co skutkowało, iż po jakimś czasie stawały się na swój sposób realne.
Już w nordyckich sagach "shapeshifting" był obecny i admirowany, a dotyczył on nie istot boskich właśnie, ale zwykłych ludzi. Słynny "szał bitewny" w starożytnych północnych podaniach u niektórych ludzi skutkował realnym (postrzeganym jako realne) przeistoczeniem się w dziką bestię (niedźwiedzia, dzika, tura)... kwestia znana powszechnie, więc się nie będę rozpisywał. Dość wspomnieć, że do dziś w literaturze pięknej (tej dobrej, która ma aspiracje by "zahaczać" o sacrum) pełno jest przykładów oddających związki zwierzęcej duszy i ludzkiej postaci:
- Sapkowski "Narrenturm" - kapitalna scena walki dwóch ostatnich "zmiennokształtnych" na Ziemi.
- Złoty Kompas - prawdziwa "orgia" symboli i metafor ludzko-zwierzęcych (dajmony), w dodatku mocno znacząca książka w kontekście rewolucji świadomosci i walki z tzw. NWO
- Władca pierścieni, Hobbit - nie trzeba wyjaśniać,
- etc.
Oczywiście należy tu zaznaczyć, iż ludzkie postaci przemieniające się w zwierzęta, to zawsze dwie kategorie istot: albo głęboko związane z naturą (żyjące w głębiach puszcz, lub pod wpływem silnych emocji jednoczące się z siłami natury), lub ludzie mający wgląd i dostęp do sekretnej wiedzy, czarownicy i magowie, którzy potrafili wyćwiczyć w sobie tę umiejętność.
W najbardziej pierwotnym zaś systemie wierzeń - szamanizmie, występuje instytucja zwierzęcia mocy. Funkcjonuje ona tak, że człowiek nie osiąga pełnej integracji ze sobą, otoczeniem (siłami natury) i plemieniem, dopóki nie "odnajdzie" swojego animalistycznego "opiekuna". Jest to również wskazówka dla współplemieńców, jak dany człowiek ma być postrzegany, odróżniany od reszty społeczności.
Konkludując, można zaryzykować stwierdzenie, że na swój sposób wszyscy nosimy w sobie cechy naszych mniejszych braci, tylko że niektórzy mieli to szczęście, że ich jaźń przebiła się przez bariery i blokady cywilizacyjne, by odkryć i nazwać w sobie te cechy, a nawet im zawierzyć i się z nimi utożsamić...
Lech
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:33, 02 Mar '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Therianie reprezentują pełen przekrój gatunkowy,nie ma wśród nas jakichś większości czy mniejszości i nie ma dominujacych gatunków archetypicznych.Jedyne co ostatnio obserwujemy to fakt że w poszczególnych latach rodzą się dzieci o zblizonych kinach,przykładowo w moim roczniku przyszło na świat bardzo wiele gryzoni.
Być może ma to ułatwić odnajdywanie się i zespalać najpierw w obrębie konkretnego kinu a potem w całej społeczności.
Mamy takie powiedzenie że lepiej upewniać się 20 lat czy na pewno jest się there niż potem popadać w paranoję czy depresję kiedy okazuje się że to co bralismy za manifestację zwierzęcego ja nie bylo jedynie wytworem naszego umysłu.Dlatego własnie na theriańskich
forach i howlach nowi są tak dokładnie i konsekwentnie wypytywani,nie jest to przejaw czystej ciekawosci ale coś w rodzaju sitka o cienkich oczkach które pomaga po raz ostatni sprawdzać samego siebie.Jeżeli nie jesteś there to lepiej rozczarować się wcześniej niz po latach dojść do wniosku że okłamywałeś samego siebie.
Co do literatury i podań ludowych... a jezeli jest dokładnie odwrotnie do przykładu który podałeś?Jeżeli to nie mity stworzyły współczesnych therian ale spektakularne przypadki shiftów lub celowe działanie naszych przodków stworzyły owe mity?
Nie zapominaj że mimo iz nie jesteśmy liczni to mamy swoich przedstawicieli wśród wszystkich grup i klas społecznych,w tym rządzących tak zwanych elit,więc na przestrzeni czasu nasz subtelny wpływ na rzeczywistość jest dość zauważalny dla wytrawnego oka.
Heh,tak abstrachując.Niektórzy spośród nas twierdzą nawet że przy sile którą dysponujemy i konspiracji obowiązującej w naszej społeczności moglibyśmy otwarcie przeciwstawic się Illuminatom i całej reszcie.Ostatecznie również jesteśmy czymś w rodzaju tajemnego stowarzyszenia a poza tym NWO wydaje się jakoś omijać nas szerokim łukiem.Hmm...może to jest ta wielka rola jaką mielibyśmy odegrać.
Ech wypociny starego gryzonia
EDIT:Właśnie zdałem sobie z czegoś sprawę.Tak przeglądam sobie listę kontaktów znajomych there i widzę że nie ma wśród nas żadnych gadów.Może po prostu mam tylko takich znajomych,ale przejrzę pełną listę.Czyżby gadzie dusze kiały jakąś awersję do inkranacji w ludzkich ciałach?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:48, 02 Mar '09
Temat postu: |
|
|
to wszystko jest fas-cy-nu-ją-ce!
Ja jednak mam swoją teorię, z której wynika, że bez względu na to, czy ktoś jest _realnie_ wcieleniem zwierzęcia w ludzkiej formie, czy jedynie w to bez wątpliwości wierzy (nie będąc realnie) to i tak na jedno wychodzi. Kulturowo, świadomościowo, a nawet fizjologicznie.
Dla mnie w takich tematach styka się magiczna i nadprzyrodzona, niewidzialna rzeczywistość z rzeczywistością codziennego doświadczenia. Sprawia ona iż wierzę, że żyję w świecie, który na swój sposób jest "zaczarowany" i pełen tzw. cudów.
L.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:53, 02 Mar '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Sam bym tego lepiej nie ujął,podsumowałeś istotę tematu w kilku zdaniach i za to pełen szacun,brotha^^
Chociaż tym nielicznym z nas obdarzonym darem shiftu fizycznego pewnie by się to nie spodobało.Im raczej nie jest wszystko jedno czy to wyobraźnia czy reality...ale to już temat na dłuższe rozważania.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:53, 02 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Znów pozwolę sobie wciąć się w ten bardzo interesujący wątek.
Dla znakomitej większości ludzi, to życie jest kolejną inkarnacją. W ciała inkarnują się istoty o różnym duchowym pochodzeniu. Każdy z nas ma swoje duchowe korzenie, takie duchowe "drzewo genealogiczne". Oznacza to, że nie wszyscy ludzie mają ten sam duchowy korzeń swego pochodzenia. Oczywiście i tak wszyscy wyszliśmy od Boga, ale różnymi rozwijaliśmy się drogami. Stąd na Ziemi, w ludzkich ciałach żyją przeróżne istoty, choć znakomitą cześć populacji stanowią ludzie o jednym wspólnym korzeniu.
Żyjąc na tym świecie, w różnych miejscach, czasach, kulturach praktykowano różnego rodzaju obrzędy, praktykowano różnego rodzaju magię. Wśród tych praktyk były i takie jak tu napisano (utożsamianie się z danym zwierzęciem, przejmowanie jego cech itp.) ale też praktykowano coś co można nazwać opętaniem zwierzęcia przez człowieka. Człowiek, oczywiście nie taki zwykły, ale "wtajemniczony" przez maga/szamana, dokonywał opętania zwierzęcia przejmując we władanie jego ciało, czego efektem końcowym było wejście w ciało zwierzęcia. Doznania jakie temu towarzyszyły były odbierane przez człowieka tak jakby stawał się tym zwierzęciem. A ciało zwierzęcia i jego świadomość łączyła się ze świadomością człowieka sprawiając, że człowiek będąc w tym zwierzęciu, czuł i reagował jak zwierzę. Potem, w kolejnej lub dalszych inkarnacjach taki delikwent za sprawą jakichś czynników zewnętrznych mógł nieświadomie odtworzyć w sobie tamtą praktykę, włącznie z ponownym doświadczeniem tego, że jest zwierzęciem. Dlatego też rozróżnienie czy jest się inkarnacją zwierzęcia, czy może doświadcza jedynie reakcji mających swe źródło w praktykach mających miejsce w poprzednich wcieleniach, lub po prostu coś się sobie ubzdurało może nie być łatwe do roztrzygnięcia bez odpowiedniego zbadania swego umysłu. A już zupełnie niemożliwym dla osób postronnych nie posiadających odpowiednich kwalifikacji.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:45, 02 Mar '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Dzięki za to wyjaśnienie,to otwiera zupełnie nowe pole do dyskusji.
Masz całkowitą rację że praktycznie nie sposób stwierdzić czy rzeczywiście doświadczenia theriańskie wynikają z praktyk w poprzednim życiu czy też są rzeczywiście oznaką inkarnacji zwierzęcia w ciało istoty ludzkiej.Temat ten był wielokrotnie poruszany na Werelist,ale ostatecznie doszlismy do wniosku że jednak bardziej prawdopodobna jest ta druga mozliwość.Dlaczego?
Otóż wielu sposród nas poddawało się hipnozie aby stwierdzić co tez kryje się za zasłoną podświadomości i ogromnej wiekszości przypadków wspomnienia dotyczyły realnego życia jako zwierzę,włącznie z reakcjami behawioralnymi które trudno byloby przyswoić jako obserwator zewnętrzny.Było również kilka przypadków w których stwierdzono obecność czynnika ludzkiego we wspomnieniach,jednak nie były one dość jasne aby udzielić ostatecznej odpowiedzi.
Możemy więc chyba założyć że there to prawdziwe animal spirits w ludzkich ciałach,oraz niewielka grupa której pochodzenia nie jestesmy w stanie stwierdzić.Mozliwe więc że oba założenia mojego szanownego przedmówcy są słuszne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:38, 02 Mar '09
Temat postu: |
|
|
dr02d2u napisał: | Dlatego też rozróżnienie czy jest się inkarnacją zwierzęcia, czy może doświadcza jedynie reakcji mających swe źródło w praktykach mających miejsce w poprzednich wcieleniach, lub po prostu coś się sobie ubzdurało może nie być łatwe do roztrzygnięcia bez odpowiedniego zbadania swego umysłu. |
witam wszystkich
ponieważ temat jest mi bliski i poruszacie czułe struny w moim instrumencie zw. sercem to chciałabym zasugerować że bardzo łatwym i dobrym sposobem na sprawdzenie gdzież to dusza znajdowałą sie w poprzednim wcieleniu i w jakim ciele mieszkała są regresje niehipnotyczne które są całkowicie bezpieczne i niezagrażaja w żadnym stopniu istocie która się jej poddaje.
Nie mam tu na myśli hipnozy , którą uważam za "terapie" bardzo szkodliwą w której osoba zahipnotyzowana nie potrafi odróznić dobra od zła. Chciałam tu również przestrzec wszystkich wiarołomnych, samozwańczych oraz pokoleniowych szamanów, terapeutów i innych "czarowników" że stosowanie tego typu zabiegów na ludziach i zwierzętach powoduje karmę daleko idącą na wiele wcieleń aby oczyścić się z takiego zuchwalstwa i braku pokory.
Powracając do tematu czyli regresji jest to bardziej nawet głęboka medytacja ze szczególna intencją powrotu do poprzednich żyć i istnień. Możliwości jest tak wiele i nieograniczonych, że naprawdę trudno mi tu opisywać jak wiele.
Co do zastosowania może to osiągnąć każda istota ponieważ każda istota ma naturalny dar łączenia się ze Źródłem, jak zwykle ważna jest tylko gotowość i odpowiednie nastawienie.
Najczęsciej osoby które pomagają w tym są potrzebne tylko do wprowadzenia tematu ale nie dzieje się to na zasadach guru czy mistrza ( nie ma takich na Ziemi są tylko instruktorzy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:52, 09 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
drożdżu napisał:
Cytat: | Człowiek, oczywiście nie taki zwykły, ale "wtajemniczony" przez maga/szamana, dokonywał opętania zwierzęcia przejmując we władanie jego ciało, czego efektem końcowym było wejście w ciało zwierzęcia. Doznania jakie temu towarzyszyły były odbierane przez człowieka tak jakby stawał się tym zwierzęciem. A ciało zwierzęcia i jego świadomość łączyła się ze świadomością człowieka sprawiając, że człowiek będąc w tym zwierzęciu, czuł i reagował jak zwierzę. | drodu
Taka ciekawostka:
Coś podobnego przedstawił m.in. Cejrowski w swojej książce "Rio Anaconda". Opisał on, że spotkał szamana, który sam mając zdolność "wchodzenia" w ciała zwierząt, mógł sterować ich zachowaniem. Mógł również jakoby udostępnić... hmm nie wiem jak to nazwać... projekcję z tego wejścia dla innych osób. A jako przykład podał wchodzenie w ciało ptaka i udostępnianie pięknych widoków innym indianom Co ciekawe, przejmować kontrolę mógł również nad rojem owadów. W przypadku pojedynczych np. os nie było to możliwe, ale już rój miał oznaki inteligencji, którą można by przejąć.
A temat naprawdę magiczny Prrivan, dzięki że odpowiedziałeś wcześniej. Miałbym jeszcze jedno pytanie. Czy Ty będąc myszą, czujesz coś na kształt niechęci do Terra którzy są/byli kotami? Pytanie może i trochę bzdurne, ale rozumiesz...
_________________ Kochaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Azizami
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 1082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:17, 10 Kwi '09
Temat postu: Re: Theriantropia |
|
|
Prrivan napisał: | Nie mam nic do kotow,sa okay |
Ja nie Cierpie kotów.
psy nei lubią kotów - wiec je poganiają jaak nie są wytresowane, ale jak pies wytresowany, to przechodz iobok kota i nic mu nie robi , mu nie robi, dziwne - Nie ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:11, 10 Kwi '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Koty mają to podstawową zaletę nad psami iż nie są tak uległe i na ich uczucie trzeba sobie solidnie zapracować-ale kiedy juz je zdobędziesz to zrozumiesz dlaczego było warto.
Osobiście mam psa
A dokładniej to się rozpiszę koło wtorku bo wpadam właśnie w strefę kilkudniowego offline.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rassero
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 22
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:29, 10 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Prrivan napisał: | i albo go [mięsa] nie spożywa pobierając energię z pokarmu roślinnego-zaliczam się do tej kategorii |
Ja mam tylko jedno pytanie - Prrivan, jesteś gryzoń, a gryzonie z tego co mi wiadomo uwielbiają mięsko. To jak to jest?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:33, 10 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
jest tak, że ludzie którzy są ulegli i nie maja zbyt silnej woli potrafia dostosować sie do kota, ponieważ kot nie zawiera "przyjaźni" z nikim.
on nie przyzwyczaja się do właściciela tylko do miejsca.
poza tym wiem że długoletnia obecnosć kota przy człowieku sprawia, że dzieje się z tymi ludźmi coś dziwnego szczególnie z psychiką.
sam człowiek tego nie zauważy ale można to łatwo zaobserwować biorąc pod wzgląd wszystkich znajomych-posiadaczy kotów.
osoba o silnym i niezależnym charakterze nie będzie mogła z kotem wytrzymać , nawet jeśli sobie wmówi że go kocha, potrzebuje itd.
natomiast pies czuje kontakt emocjonalny ze swoim "właścicielem" i jeżeli jest to przyjacielski układ a nie niewolniczy to poświęci nawet swoje życie chociaż instynkt mu tego zabrania.
koty były zawsze tajemnicze i chodziły swoimi drogami, a potrzebują ludzi tylko z pobudek egoistycznych. nie znaczy to że nie można ich polubić ale na pewno nie na takim poziomie jak psa czy innego ssaka.
są dobre w wyciąganiu niekorzystnych energii i czasami przydaje się ich obecność. wiadomo że gdzie lubi się wylegiwać taki kotek to lepiej unikać tego miejsca.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:02, 11 Kwi '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Rassero:
Nie zapominaj ze there to nie tylko zwierzeta i nie tylko ludzie tylko cos zupelnie innego,
i nie mozna nas oceniac wedle jednoznacznych miar.
Podstawa to wolna wola i wewnetrzna potrzeba,wiec jesli there nawet z kinem gatunku wszystkozernego wybiera zupelnie inny jadlospis oznacza to tylko tyle ze po prostu takie pozywienie jest potrzebne jego cialu i dobremu samopoczuciu.
Tak wiec,jesli there z kinem mus musculus wybiera wylacznie diete roslinna nie stanowi to o prawdziwosci jego odczuc nawet w najmniejszym stopniu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:29, 16 Kwi '09
Temat postu: Theriantropia |
|
|
Male oswiadczenie pozwole sobie wyglosic,ktorego napisanie mimo iz nie dotyczy mnie osobiscie jest konieczne abym nadal mogl myslec o sobie jako o istocie honorowej.
Na poczatku tego roku posrednio przez to forum skontaktowal sie ze mna ktos kto jakoby mial mi cos waznego do przekazania w temacie there i kto nawet zostawil przez admina swoj adres mailowy do kontaktu.Poczulem sie tym mocno zaintrygowany i napisalem przyjaznego maila do owego kogos,przedstawiajac sie i pytajac o co kaman tak wlasciwie.W odpowiedzi dostalem wiadomosc ktorej pierwsze slowa brzmialy,ze pozwole sobie zacytowac...
Cytat: | No i zostales wyoutowany |
No coz,uznalem ze mam do czynienia z prowokatorem,przyjalem nieco najezona poze i niezbyt delikatnie splawilem delikwenta.Na tym wlasciwie wszystko mogloby sie zakonczyc gdyby nie to ze calkiem niedawno szperajac po polskim necie w poszukiwaniu odnosnikow do there natrafilem na slady niechlubnej dzialalnosci pewnego pseudo-there,ktory swoim zachowaniem mocno namieszal na pewnym przyjaznym wszyskim zyjacym istotom forum,a mianowicie na Polfurs.Naprawde,zal bylo czytac wypociny owego prowokatora podajacego sie za porzadnego there ktore na dodatek prawdopodobnie spowodowaly wielka nieufnosc polskiej subkultury furry do weres;
i naprawde zgadzam sie z niektorymi uzytkownikami owego forum,rozumiem ich i wyrazam swoj wielki zal z powodu samego istnienia osobnika zwacego sie Froot.
Jezeli bedzie to czytal ktokolwiek z polskich furries to mam do przekazania co nastepuje:
-jezeli moglo zabrzmiec z owej korespondencji mailowej ze mam cos do furries lub mam cos wspolnego z Frootem,to bardzo przepraszam...ale mozna bylo napisac grzeczniej na kulturalnego maila,i mozna bylo upewnic sie czy ma sie do czynienia z osoba ktora podejrzewa sie o cos zanim sie ja zmiesza z blotem;
-w imieniu polskich there bardzo przepraszam polskich furries,nawet jesli nie ponosimy odpowiedzialnosci za wydarzenia sprzed kilku lat.Wciaz jednak sa widoczne slady dzialalnosci tego cholernego prowokatora.Prawdziwi there rzeczywiscie nie maja az tyle wspolnego z furry,ale chcemy z wami zyc w przyjazni i rozmawiac o tym co nas laczy a nie dzieli.Chcemy dzialac razem,o ile wszyscy bedziemy gotowi przelamac bariere nieufnosci.
Polscy there beda zaszczyceni mogac nazywac sie przyjaciolmi furries,
i mamy nadzieje ze dostaniemy szanse aby to udowodnic i zasluzyc na podobna opinie z waszej strony.
Cholera jasna,list otwarty mi wyszedl...
Pozdro
Prriv
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:54, 16 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Jako że nasz kochany admin Bimi otrzymuje od pewnego czasu maile od polskich weres chcących się ze mną skontaktować via email a ja nie chcę obarczać go tym ciężarem-proszę bardzo,piszcie na prrivan@yahoo.com
Z góry zaznaczam że nie odpisuję na wszystkie maile.A przynajmniej nie od razu^^'
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:23, 16 Lip '09
Temat postu: |
|
|
zrób sobie test na facebooku
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Cymeon
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 11
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:51, 16 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Czy zwierzeta popelniaja samobojstwa? Z tego co wiem to nie. Dlaczego jest to tak nagminne wsrod ludzi? Czy my sami sprowadzilismy sobie to pieklo, ze lepszym rozwiazaniem jest fizyczne nieistnienie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:55, 16 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy zwierzeta popelniaja samobojstwa? Z tego co wiem to nie. |
Sugerujesz coś Prrivanowi???
A poza tym mało wiesz, bo zwierzęta popełniają samobójstwa.
A poza tym to offtop.
L.
_________________ lechszukapracy@gmail.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Dysputant
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 803
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:53, 17 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Taki jeleń na drodze..
"To nie ja go przejechałem, to on wskoczył pod koła " ;P
Heh...
Heh...
Wdech..
I zdechł...
Fantastyka, cudowna rzecz.
Ciekawe czy już są wcielenia BigDoga albo wszystkożernej maszynki ala Bigdog, zaczynam czytać co ty piszesz Prrivan.
Zrobię sobie małą misję i postaram się podyskutować na każdy temat...
Teraz nie mam sił pisać prawie 4 AM :/ a jutro robota XD
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
http://www.pown.it/3385
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Cymeon
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 11
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 03:14, 17 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Absolutnie nic nie sugeruje Prrivanowi. Uwazam zycie za zbyt istotne i cudowne zeby je tak po prostu zakonczyc. Jesli masz jakies zrodla Lechu podaj prosze. Jestem tym tematem cholernie zainteresownay. I przepraszam za off'a Prrivan. Chyba musze zalozyc osobny topic na temat smobojstwa
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Cymeon
Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 11
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 03:23, 17 Lip '09
Temat postu: |
|
|
teraz totalny offtopic. Sledze to forum od miesiecy i chyle czola. Macie formulowicze cholerna wiedze, ktorej zazdroszcze. Z checia bede sie wsluchiwal dalej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:55, 17 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Nawet offtop który zmusza do myslenia nie jest całkiem zły.
Ostatecznie mozna wcisnąć magiczny przycisk "ignore"
A tak na poważnie-oczywiście że zwierzęta popełniają samobójstwa,bądź to poprzez zadanie smierci samemu sobie bądź poświęcenie własnego życia dla dobra stada.Przykładem niech będą szczury.Kiedy stado napotyka pokarm który uważa za potencjalnie zatruty,jeden ze słabszych lub starszych osobników próbuje go a następnie zostaje rozszarpany przez resztę która w ten sposób uodparnia się na działanie nieznanego a potencjalnie szkodliwego skladnika pokarmowego.
@Dysputant
Czyzby niewinna mania przesladowcza?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:47, 17 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Jest jeden znany mi gatunek, który "z premedytacją" popełnia samobójstwo. Skorpion często w obliczu zagrożenia kłuje się własnym kolcem jadowym.
W świadomości potocznej istnieją jeszcze sympatyczne gryzonie - lemingi, które jakoby popełniają samobójstwa zbiorowo. Jednak to raczej mit powstały na bazie kultury masowej.
L.
_________________ lechszukapracy@gmail.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|