Posty w tym temacie to jest jeden wielki LOL
Dajcie sobie spokój już z tymi cyckami:
Ktoś lubi staniki to niech nosi ....ktoś nie lubi staników niech nie nosi ...z jakich powodów i jakie czynności zastosuje w tym względzie to tych osobniczek prywatna sprawa.
Niech se Pani A ma piersi, aż do kolan jak jej to odpowiada , a Pani B niech łazi na mammografie co miesiąc
jak ma lęki ,że dostanie raka
Cytat: |
Czy to prawda, że noszenie stanika może szkodzić zdrowiu?
Klaudia Nowak, 18 lat, Grudziądz, licealistka
Nie. To, że fiszbiny w biustonoszu przyczyniają się do powstania raka piersi jest mitem, z którym lekarze walczą od lat. Ale prawdą jest, że seksowne biustonosze mogą powodować napięcie mięśni i bóle głowy. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ cieniutkie ramiączka uciskają mięsień czworoboczny, który przechodzi dokładnie przez ramiona i górną część pleców. I właśnie ucisk tego mięśnia powoduje u wielu kobiet bóle szyi oraz głowy. Nie oznacza to, że musisz całkiem zrezygnować z ulubionej zmysłowej bielizny. Ale lepiej będzie, jeśli na co dzień będziesz chodzić w biustonoszu, którego ramiączka mają przynajmniej półtora centymetra szerokości. A fiszbiny? Nie są wcale szkodliwe! Wręcz przeciwnie: pomagają zmniejszyć ból pleców u kobiet z dużym biustem.
dr Janina Roztocka, ortopeda |
http://www.kobieta.pl/drukuj/artykul/nie.....4dd6332b58
Nawet jeśli odpowiedź pani doktor w przyszłości okazałaby się mitem
, a staniki i fiszbiny sprzyjałby jednak powstawaniu nowotworu piersi i dowiedziałaby by się o tym wszystkie dziewczyny czy to w Polsce czy na świecie to i tak nie przestałby nosić tych kagańców ze względu oczywistych
z chęci i potrzeby podobania się samcom