8,200 za br miesiąc a za poprzedni 2,400....
i teraz mysikrólik udowadnia, że ktoś "nas" oszukuje na cenach za prąd.
Kórva jakież to paradne.
Kto oszukuje?!!!!!
Jak ktoś sprzedaje coś i to coś, ktoś inny kupuje, jest oczywiste, że sprzedający może robić z ceną co chce.
I huj.
Jak się kupujący przyzwyczaił do kupowanego towaru, to już czas pomyśleć o tym, jak się od niego odzwyczaić. Ale, jak towar jest konieczny by żyć, to już czas, by zrobić coś ze sprzedającym. Proste...
Poza tym, dlaczego mysikrólik opowiadający na nagraniu "historie", pominął zupełnie opłaty jakie już są na rachunkach za energię? Przecież tam jest jeszcze tyle do naliczenia.....choćby opłata "powitalna", opłata "pożegnalna", opłata "absolutnie konieczna", "opłata za naliczanie opłat" i wiele innych, których póki co brak a więc trzeba uznać, że ceny są przez to, mimo wszystko, niskie.
W pewnych filmach pokazywanych w telewizji, ich fabuła jasno przedstawia, co się dzieje, kiedy mafia przesadza i pałę przegina.
No, ale, zawsze trafi się jakiś mysikrólik, który będzie zachodził w swój mysikróliczy łepek, dumając o tym: jak
oni liczą, że im tak wychodzi?