|
Autor
|
Wiadomość |
zibi123
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 207
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:01, 06 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Znowu komiczna sytuacja na maturze heheh z angola było dopasowanie tam zdań streszczających treść. Było jedno zdanie które nie pasowało
the world is full of lies xD
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sezamus
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 28
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:16, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
ja osobiscie musze przyznac ze z mojego punktu widzenia te matury i testy po gimnazjum sa o dupe rozbic. Jak pisalem probne testy i myslalem swoim nie ograniczonym barierami umyslem to sie okazalo ze punktow mialem tyle ze moge od razu przejsc na rolnictwo bo tego co ja uwazalem za poprawne a wrecz oczywiste nie bylo w "wielce wilemoznym kluczu"i te testy zmusily mnie nie do wlasnego myslenia tylko do zastanawiania sie 999999....... raz "co autor egzaminu mial na mysli" oraz "co prawdopodobnie jest w kluczu" - sztywnym jak deska wzorze wg ktorego ocenia sie uczniow a nawet jesli ktos ma poprawny tok rozumowania a nawet przewyzszajacy podany temat to i tak dostaje sie punkty tylko za "klucz" i nie ma miejsca na jakas wolnosc myslowa tylko cwiczona jest raczej umiejetnosc "wczucia sie w wymyslajacego pytania"
Zatem testy jakie teraz sa u srednio inteligentnego jeza wywoluja smiech, a 30% zeby zdac mature to jest dramat! To nawet nie jest ocena dopuszczajaca!!!
_________________ Patrz! Nie gap się tylko patrz! I zobacz!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
anna84
Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 2
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:17, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
na poczatek troche odnosnie wypowiedzi Komzara :>
to czego "uczy" nas szkola NIE MUSI sie przydac w zyciu ale na pewno NIE MUSI pojsc "do kosza".
To ma dac tylko pojecie o tym, co mogloby kogos zainteresowac, pokazac w jakim kierunku mozna isc dalej.
Dla Ciebie jedno wydaje sie glupie i bez sensu a innemu to otworzy oczy.
Takze nic nie jest bez sensu, a podstawy musza byc z kazdej dziedziny zeby moc samemu zyc ze swiadomoscia ze zyje sie z jakas tam wiedza ogolna, choc np studiuje sie cos innego.
Fakt ze poziom jest teraz tragiczny, ale prawda jest taka ze jak sie sam nie nauczysz, to nie bedziesz wiedziec - tak jak na studiach
przerazajaca jest teraz tylko ta mlodziencza moda na niewiedze, bo wiedza grozi mianem kujona czy dziobaka :/
i to niestety najbardziej ogranicza, szczegolnie tych co moze i by chcieli ale sie boja..
co do gimnazjow to tez uwazam ze to celowe dzialanie na niekorzysc narodowej "inteligencji".
nie powinno ich byc.
na ogol faktycznie sa tam conajmniej dziwni ludzie, siedzacy z przymusu i nierozumiejacy celu nauki.
a tak na zakonczenie.. przeklenstwa nie swiadcza wcale na korzysc wypowiadajacego sie, to drazni nawet..
kultura osobista wymaga opanowania jezyka czasem
pozdro dla wszystkich i tak
_________________ ...::: ((( d(-_-)b ))) :::...
"I Have To Learn, Have To Try, Have To Trust I Have To Cry...
Have To See, Have To Know That I Can Be Myself"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:13, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Brawo anna84 !!!!
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 05:38, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
anna84 napisał: | Fakt ze poziom jest teraz tragiczny, ale prawda jest taka ze jak sie sam nie nauczysz, to nie bedziesz wiedziec - tak jak na studiach
|
Dokładnie. I drażnią mnie wszelkie nagonki medialne na nauczycieli, że źle uczą bla bla bla że oni wszystkiemu winni. Pierdoły bez sensu, bo wiem sam bardzo dobrze jak to jest. Ogłupieni uczniowie "skarżą" się na nauczycieli do swych rodziców za swoje złe stopnie, a prawda jest taka że to wina uczniów (w większości) sam spotykałem się z tym co dzień w gimnazjum.Dlatego, że im się nie chce uczyć! Wolą spędzić popołudnie na zakupach, wieczór z kliką przy piwie, a następnego dnia dziwią się, że dostają kombosa choć napisali dobrze jedną piątą sprawdzianu, a nauczyciel staje się wrogiem i ofiarą. A ja mówię, że to nie nauczyciel zdaje maturę, ale uczeń.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zibi123
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 207
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:56, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dlatego, że im się nie chce uczyć! |
lenistwo to ciezka choroba.... wiem po sobie xD A najlepsze sa matury ustne z polaka xD dwa dni robilem prezentacje i zdałem
i mała rada cztytajcie lektury jak zadaja pytania to podwyzsza liczbe punktow ze znasz te lektury z ktorych korzystasz xD
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:59, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
@Anna84, to co piszesz, jest prawdą tyle tylko, że nie pełną. Było by fajnie gdyby było właśnie tak jak piszesz, ale niestety praktyka pokazuje, że szczytne ideały znów zostały wykorzystane do upodlania i degradowania psychiki najmłodszych.
Pewnie, że każda wiedza może się przydać i fajnie wiele rzeczy znać, choćby podstawy, ale już nie fajnie gdy ktoś zmusza się siłowo do przyswojenia tej wiedzy i codziennie udowadnia, że jesteś śmieciem i debilem bo nie nauczyłeś się czegoś co dla innych jest przecież takie proste. U nas nie chwali się dzieci za osiągnięcia tylko napierdala za nie bycie najlepszym. Dlaczego jak ktoś dostał 5 z matematyki dostaje 1 z polskiego, przecież pani od polskiego (humanista) powinna zrozumieć, że jak widać to dziecko pracowała i nawet wiadomo nad czym ogólnie więc zrobiło postępy i to spore w wybranej przez siebie dziedziny. Wie również, że zapoznało się z całym materiałem z j. polskiego bo przecież uczestniczyło w lekcji, a skoro niewiele zapamiętało to znaczy, że dla niego to stek bzdur i jak każdy humanista ma do takiej decyzji prawo.
Mam prawo powiedzieć, że dzieła Mickiewicza to kupa gówna i nikt na świecie nie będzie mi w stanie naukowo udowodnić, że się mylę.
System poszedł dalej w swojej głupocie. Dzieci zamiast zajmować się tym co lubią i do czego mają naturalne predyspozycje dziobią bzdety byle by dostać z nich zaliczenie - tracą cenny czas który mogły by wykorzystać na swój rozwój.
Jeszcze raz przypomnę, że nie oznacza to braku kontaktu z wiedzą ogólna, ta jak najbardziej powinna być nauczana ale nie na zasadzie przymusowego zaliczenia ale na zasadzie obowiązku uczestniczenia w zajęciach by móc wyrobić sobie zdanie na temat różnych dziedzin.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:31, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
anna84 napisał: | to czego "uczy" nas szkola NIE MUSI sie przydac w zyciu ale na pewno NIE MUSI pojsc "do kosza".
To ma dac tylko pojecie o tym, co mogloby kogos zainteresowac, pokazac w jakim kierunku mozna isc dalej.
Dla Ciebie jedno wydaje sie glupie i bez sensu a innemu to otworzy oczy. |
No dobrze, można do tego podejść i tak. Tylko, że:
1. Po co marnować czas na coś co może dać pojęcie o tym co mogło by zainteresować.
Takie podejście nie różni się niczym od zachowania człowieka leżącego przed telewizorem i latającego po kanałach bo może coś ciekawego się znajdzie.
Owszem czasem coś się znajdzie, ale przecież nie o to chodzi, tylko o to aby w szkole otrzymywać tę właśnie wiedzę, która jest niezbędna i istotna dla funkcjonowania człowieka w społeczeństwie, jego optymalnego rozwoju (osobowego i zawodowego).
2. Jakość nauczania jest na katastrofalnie niskim poziomie.
Jak to się dzieje, że po np. 12 latach nauki matematyki (licząc starym systemem podstawówka 8 lat + liceum 4 lata) ludzie dalej mają problemy z liczeniem ułamków, procentów, czy dodawaniem/odejmowaniem w pamięci dwóch liczb trzycyfrowych. Jak to możliwe, że po tylu latach nauki posługiwania się językiem w mowie i piśmie, ludzie mają problemy ze zrozumieniem tego co czytają i wyrażaniem swoich myśli. I nade wszystko, dlaczego szkoła nie uczy wyciągania wniosków z informacji jakie każe uczniom wkuwać do głowy.
3. Przeciętny młody człowiek po ukończeniu edukacji i tym samym trafiający na rynek pracy jest całkowicie do niej nieprzygotowany. Jaki jest sens kształcenia się, jeśli nie ma z tego żadnych ekonomicznych korzyści i dla absolwenta i społeczeństwa. Jak wyglądała by Polska (a w ogóle jakikolwiek kraj) gdyby zamieszkiwali w nim sami profesorowie "europeistyki"?!
Podsumowując, powszechna, obowiązkowa edukacja w obecnym kształcie jest nieporozumieniem, by nie powiedzieć oszustwem w stosunku do rodziców i zbrodnią dokonywaną na umysłach dzieci i młodzieży. Rodzice zmuszeni są do oddawania swoich dzieci do szkoły. A dzieci zmuszane są do przyswajania wiedzy, która w ostatecznym rozrachunku okazuje się być do niczego nie przydatną. Młody człowiek może podjąć poważną edukację dopiero wtedy, kiedy jest już emocjonalnie dojrzały. To wtedy taki człowiek winien mieć możliwość podjęcia studiów(!) inżynierskich, medycznych, prawniczych, informatycznych, ekonomicznych itd. Do tego czasu dzieci i młodzież winna być wychowywana w powszechnie uznawanym etyczno-moralnym duchu, oraz jak to zaznaczyłem powyżej, powinna otrzymywać wiedzę istotną dla swobodnego funkcjonowania w społeczeństwie. Resztę wiedzy winno ono otrzymywać wtedy, jeśli ono samo wykaże zainteresowanie w tym kierunku. Obecną, idiotyczną i szkodliwą sytuację może rozwiązać zniesienie powszechnego obowiązku edukacji, oraz przywrócenie egzaminów wstępnych na studia, do których podejść może każdy bez jakichkolwiek warunków wstępnych (jak np. posiadanie matury).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waha123
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:16, 09 Maj '08
Temat postu: Swiatłość wiekuista amen... |
|
|
Głupi zniszczy się sam. Ale co z tymi, co myślą? Jak ich zniszczyć? Edukacją, tylko edukacją. Dlaczego wszyscy naokoło gadają o edukacji, że "to najlepsza inwestycja jest"? Ano dlatego, żeby wytworzyć w nieświadomych niczego ludziach, że "wykształcenie to wiedza"..a wiedza tym się różni od wykształcenia, czym węgiel kamienny od kamienia węgielnego...stąd juz bliska droga do wymiany wiedzy na wykształcenie a wykształcenia na ...papier, czyli "potwierdzenie wiedzy"
Znamy to wszyscy...i teraz jeżeli jest mnóstwo materiału, czy to w "szkole", czy też "na studiach" dochodzi do zmęczenia "materiału ludzkiego"..męczą się zarówno uczniowie jak i nauczyciele...obie strony tracą energię i siłę na "podtrzymywanie systemu"...żeby tego było mało system się dzieli (gimnazja) i "studia"..licencjat...Po co to? Właśnie po to, aby nikt nie mógł połączyc w jedno całego spektrum intelektualno-duchowo-praktycznego...stąd nacisk na "specjalizację"-odhumanienie..po co? żeby sprowadzić istotę ludzką do świata zwierząt, gdzie rej wodzi przywódca stada...w "firmach" nazywają to ...liderowaniem..i jak na pewno niektórzy wiedzą, "liderzy" są na ogół największymi debilami...analogia do "kaprala w wojsku"...Czy coś się przejaśniło ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:30, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
@dr02d2u, dzięki za ten post. Super przemyślana filozofia, bardzo mi się podoba.
Dodam tylko, że sam mam 5 letnie dziecko i nie zmuszam jej do uczenia się, sama w ramach zabawy interesuje się liczeniem, literkami i takie tam. niedługo pewnie będzie umieć czytać i nawet nie spostrzeże się kiedy się nauczyła. Co więcej, nawet nie muszę jej do tego zachęcać, po prostu sama się pyta i z prosi o zabawę w pisane i czytanie.
Oczywiście ani troszkę nie jest gorsza w ogólnym rozwoju intelektualnym w stosunku do dzieci z które mają rodziców 'pracujących' nad edukacją dziecka .
Istotne jest tutaj to, że chodzi do przedszkola i to na pewno w jakiś sposób wyrównuje poziom. Nadal jednak nauka od zabawy niczym się dla niej nie różni.
Uważam że dobry system edukacyjny mógł by ten stan w dziecku podtrzymać do osiągnięcia stanu dojrzałości emocjonalnej. Wcześniej o tym tak nie myślałem ale post dr02d2u zwrócił mi na to uwagę
Dodam jeszcze, że tegoroczne badania uczniów w Anglii pokazały, że te co idą szybciej do szkoły mają potem gorsze wyniki w nauce, bo system emocjonalny nie zdążył się odpowiednio ukształtować. Warto o tym pamiętać, co jest najważniejsze dla zdrowego człowieka
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
anna84
Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 2
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:03, 11 Maj '08
Temat postu: |
|
|
kazdy ma sporo racji
ale wezcie pod uwage to ze niekade dziecko ma to szczescie miec inteligentna rodzine ktora zapewni jakies warunki i atmosfere do nauki.
Komzar szacuneczek za taka coreczke ale pomysl teraz
np dziecko jakiegos robotnika albo no nie wiem - chodzi o rodzine ktora zyje na minimalce, dzieci wychowuja sie na ulicy.
One nie maja motywacji do nauki tylko kieruja sie zasada przetrwania. Jak nie wiedzą to siłą zalatwiaja sprawy albo wogole sie poddaja. Takie dziecko sie niczego nie nauczy i raczej jego przyszlosc tez ma male szanse na lepsza niz rodzicow. W szkole chociaz ma szanse na zapoznanie sie z "wiedza" chociaz najczesciej z tego nie korzysta.
Tu juz wchodzi w gre psychologia nauczania. iniestety wielu niekompetentnych nauczycieli moze zniszczyc zycie mlodemu pokoleniu.
Generalnie chodzi mi o to ze w sumie kady patrzy pod swoim kontem ale nie da sie stworzyc szkoly dla kazdego z osobna.
jesli ktos nie jest humanista nie musi miec "5" ale jakies zasady obowiazuja kazdego.
Kazdy powinien znac ortografie, znac pewne rzeczy ktorych musi sie nauczyc na tyle wczesnie zeby dalszych etapach zycia nie uczyc sie tego znowu (lub wcale) tylko to poprostu wiedziec.
A taka wiedza wzbudza sie respekt.
Tak samo jak kazdy czlowiek powinien wiedziec z czego jest zbudowany, co go boli, jak udzielic pierwszej pomocy itd.
Twierdzisz ze cos Ci niepotrzebne a nigdy nie wiesz kiedy sie przyda.
Dlatego nie sadze ze np wybieranie sobie tego czego chce sie uczyc jest takie dobre..
poprostu ma swoje wady i zalety jak wszystko na tym swiecie
_________________ ...::: ((( d(-_-)b ))) :::...
"I Have To Learn, Have To Try, Have To Trust I Have To Cry...
Have To See, Have To Know That I Can Be Myself"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 12 Maj '08
Temat postu: |
|
|
@anno84, to co piszesz potwierdza dokładnie to o czym ja mówiłem
Obecna szkoła, co pokazuje praktyka, właśnie nie pomaga dzieciom z domów walczących o przetrwanie. Bo w szkole widzą kolejny terror i zagrożenie. Gdyby zachęcali do nauka nie zmuszali mieli by lepsze efekty szczególnie w pracy z takimi dziećmi.
A sformułowanie "Każdy powinien znać ortografie" dla mnie osobiście jest debilizmem drugiego stopnia. Pierwszy stopień zaprezentowali ci co ortografię wymyślili, drugi stopień debilizmu to przyklaskiwanie debilom pierwszego stopnia Dlaczego z pozoru mądrzy ludzie się tak zachowują i powielają te debilne schematy tego niestety nie wiem.
"Dlatego nie sadze ze np wybieranie sobie tego czego chce sie uczyc jest takie dobre..
poprostu ma swoje wady i zalety jak wszystko na tym swiecie"
Zacytuje to swojego kolegę: "Świat jest bosko doskonały"
Moim zdaniem to szkoła powinna dostosować się do dzieci, ponieważ to one są bosko doskonałe a nie to co my chcemy z nich zrobić w ramach systemu edukacji. Kiedyś już o tym pisałem więc nie będę się powtarzał.
Ale jak pokażesz mi jakieś niedoskonałe dziecko to chętnie porozmawiam dalej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:42, 14 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że dziś brakuje "czynnika", który podpowiedziałby gimnazjaliście co po gimnazjum. Oczywiście mogą to być rodzice, ale wiem z doświadczenia, że ci gówno wiedzą (za przeproszeniem wszystkich rodziców na forum, oczywiście to tylko uogólnienie ) o sytuacji na rynku. Przyznam, że żałuję że poszedłem do liceum i muszę jeszcze 5 lat przekuć. A praca nie pewna. Czasu nie cofnę. Poszedłbym do technikum i biorąc pod uwagę znajomości mojego taty w świecie "robotniczym" zgarniałbym taką kasę, że szok. Teraz w ciula ludu pcha się na studia i niestety wśród nich ja. Trzeba było się gorzej uczyć w gimnazjum to bym lepiej wyszedł, a na forum i tak i tak bym trafił Problem w tym, że w gimnazjum w ogóle się nie przykładałem a miałem 5,23 ech czasu nie cofnę. Co za felerny system
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:00, 14 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że nie wiadomo kto na rynku będzie potrzebny za 5 lat. Jak ja szedłem an studia to automatyk zarabiał kilka średnich krajowych. Jak kończyłem to połowę średniej . Teraz jest znów lepiej ale po prostu w naszym kraju i chyba nie tylko nie ma gruntownego planowania rozwoju gospodarki i społeczeństwa.
Pozostaje więc własna głowa. Teraz jest tendencja taka, że coraz więcej ludzi w tak zwanym cywilizowanym świecie chce zarabiać nic nie robiąc ( jakiś makler, handlowiec lub coś podobnego), a ostatecznie praca fizyczna również jest potrzebna do wytwarzania tego co konsumujemy.
Ponieważ coraz mniej ludzi ma ochotę brudzić sobie rączki to myślę, że jeszcze przez wiele lat fachowcy, inżynierowie nie bojący się czegoś zrobić, będą sporo zarabiać.
Informatyka teoretycznie też dobry kierunek, bo tu znowu trzeba mieć coś w głowie (naprawdę być dobrym) by być dobrym informatykiem, a tej pracy będzie coraz więcej. Więc takich ludzi nie naprodukuje się ponad miarę bo to za nas załatwi selekcja naturalne przydzielając IQ. To jednak bardzo ciężka praca, tyle czasu na dupie siedzieć
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tańcząca
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:22, 25 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Witam:)
chciałam przytoczyć zdanie ,które mawiała moja matemetyczka na argumenty typu po co mamy się tego uczyć skoro i tak się nie przyda nam to w zyciu?
''Że nie tyle chodzi o to co Wam sie przyda , a co nie, a co o procesy myślowe ,które teraz wykonujecie'' ))
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waha123
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:27, 25 Maj '08
Temat postu: o, to..to |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tańcząca
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:54, 25 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Waha czyźbyś pokazał swój górnolotny proces myślowy?
Dwuletnie dzieci na tym poziomie rozumują
PS
Z dwulatkami nie uprawiam dyskursu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waha123
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:31, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Procesy myślowe jakie wykonują uczniowie:
1. kujony - muszę zapamiętać dokładnie co mam wkuć na pamięć
2. bardzo zdolni - muszę zapamiętać co mówi nauczyciel
3. zdolni - muszę zaznaczyć w zeszycie/książce czego będzie wymagać nauczyciel
4. dostateczni - muszę zaznaczyć w zeszycie/książce z czego trzeba będzie zrobić ściągę
5. pozostali - ile czasu do dzwonka
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Cortez
Dołączył: 15 Sty 2008 Posty: 189
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:50, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
einstein też czekał do dzwonka miał głęboko, kompletnie nie przydatne rzeczy, które mu przekazywał nauczyciel, uczył się sam, tego co go INTERESOWAŁO
_________________ "Sekretarz generalny ONZ, Kofi Annan mówi, że nie widzi żadnych powodów dla, których należałoby zaatakować Irak. A ja widzę ich aż pięć: Shell, Exxon, Mobil, Texaco i BP." - Jay Leno
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:38, 30 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Fragmenty "Przeciwko szkole - Jak oświata publiczna upośledza nasze dzieci i dlaczego?".
Nasz system edukacyjny jest naprawdę pruski w swoich korzeniach.
1) Szkoły mają wbudowywać trwałe nawyki reakcji na autorytet.
2) Jej intencją jest upodobnienie dzieci do siebie tak dalece, jak to tylko możliwe.
3) Szkoła ma za zadanie określić odpowiednią dla każdego ucznia rolę społeczną.
4) Kiedy (...) rola społeczna zostaje "zdiagnozowana", dzieci mają być zgodnie z nią sortowane i kształcone tak dalece, jak wskazuje na to ich "stacja docelowa" w machinie społecznej - ani kroku dalej.
5) Szkoły są pomyślane jako narzędzia do etykietowania nieprzystosowanych - słabymi ocenami, lokowaniem w instytucjach poprawczych i innymi karami.
6) System społeczny implikowany przez wskazane zasady będzie wymagał elitarnej grupy dozorców.
Szkoła kształci dzieci do bycia pracownikami i konsumentami.
Szkoła uczy dzieci bycia odruchowo posłusznymi.
Dobrze "wyszkoleni" ludzie są uwarunkowani do lęku przed byciem samotnymi i szukają ciągłego towarzystwa poprzez telewizję, komputer, telefon komórkowy oraz przez płytkie znajomości, szybko nawiązywane i równie szybko porzucane.
(...) Musimy obudzić się, by dostrzec, czym nasze szkoły są naprawdę: laboratoriami eksperymentowania na młodych umysłach, centrami treningowymi dla nawyków i postaw, których domaga się korporacyjne społeczeństwo. Obowiązkowa edukacja służy dzieciom jedynie incydentalnie; jej prawdziwym celem jest przekształcenie ich w "służących".
Źródło: http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/gatto.html
Podaję za: http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=76&aid=7365
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:06, 31 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Z przykrością znów muszę zgodzić się z dr02d2u.
Obecna edukacja nie rozwija procesów myślowych ale je tłumi i zastępuje debilnymi odruchami. O ile przez wiele dziesięcioleci system pruski miał problemy z polakami genetycznie przystosowanymi do kombinowania to obecny system ma coraz mniej tego typu "błędów".
Jako dowód podaje poziom wiedzy obecnych gimnazjalistów w porównaniu do nakładu pracy i czasu jaki poświęcili na zdobycie tej mizernej wiedzy, Ale pewnie wszystkich waz zastanowiło to, że dzieci uczą się coraz więcej a umieją coraz mniej - naiwni mogą określić to cudem XXI wieku
A najlepsze jest to, że nawet nauczyciele są coraz mniej zadowoleni ze swojej pracy, czyli wszystkie strony 'widzą' pogorszenie a jednak brną w ten system konsekwentnie dalej. Normalnie jak zahipnotyzowani
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:03, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/fatalne_wyniki_matur_dlaczego_2212.html
"Fatalne wyniki matur" Ciekawe dlaczego
Wielka narodowa burza mózgów, dlaczego matura poszła tak źle. Odpowiedź brzmi: liceum powinno trwać całe 4 lata, a nie 2,5. Nowa matura sama w sobie ma więcej zalet niż stara, ale stary system bez gimnazjów był lepszy. Z resztą już we wcześniejszych postach pisaliśmy co się wyprawia w gimnazjach. Pytanie brzmi tylko, czy rozwalenie polskiej edukacji narodowej to celowe działanie.
P. S. Nadal nie wiem jak się nazywał ten minister co wprowadził gimnazja. Wie ktoś?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:57, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Iris
Dołączył: 17 Cze 2008 Posty: 50
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:39, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Polski system edukacji idealnie pasuje do koncepcji NWO. Opiera się głównie na tępym wkuwaniu, które ma na celu maksymalnie wypełnić uczniom czas i odciągnąć ich od samodzielnego myślenia. Programy nauczania są tragicznie przeładowane, i to już od podstawówki (moja dziewięcioletnia siostrzyczka spędza nad lekcjami TRZY godziny dziennie; ja w jej wieku góra trzydzieści minut ). W ciągu roku szkolnego śpię 4-5 godzin na dobę, bo nie wyrabiam się z lekcjami, a do najgłupszych nie należę . W ten sposób szkoła skutecznie ogranicza moją wolność i zabija zainteresowania, zamiast je rozwijać.
Kontrola nad młodzieżą i dziećmi jest kluczowym elementem każdego systemu totalitarnego. Państwo polskie powoli zmierza w tym kierunku. Dowód? Wkrótce obowiązkiem szkolnym będą objęte maluchy od piątego roku życia. Po co oni to robią, jeśli nie po to, aby ograniczyć wpływ rodziców na własne dziecko i kształtować jego charakter w pożądany przez państwo sposób? Przecież doskonale wiadomo, że większość pięciolatków nie jest na tyle odpowiedzialna, aby podołać szkole Tu nie chodzi o edukację... tu chodzi o kontrolę. Nie ma to jak pranie mózgu od kołyski .
Co do 2,5- letniego liceum nie będę się wypowiadać, bo tylko popusję sobie humor . Zaś na samą myśl o gimnazjach mam ochotę kogoś pacnąć w twarz
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|