Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 245
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:55, 20 Kwi '16
Temat postu:
Cytat:
Operacja Panama Papers finansowana przez Georga Sorosa i CIA [wideo]
Ten ogromny przeciek, pokazał światu jak elity ukrywają swoje pieniądze, ale w rzeczywistości, to właśnie elita elit sprawiła, że ofiarami stali się miliarderzy z niższego piętra finansowej piramidy. Był to największy wyciek poufnych danych w historii dziennikarstwa, 2,6 terabajty danych, pracowało nad tą sprawą ponad 400 dziennikarzy, z ponad 100 organizacji medialnych, w ponad 80 krajach.
Shots Fired- Wikileaks Accuses Panama Papers' Leaker Of Being _Soros-Funded, Soft-Power Tax Dodge_
W operacji Panama Papers brało udział 400 dziennikarzy z ponad 80 krajów, ze 100 organizacji medialnych zebranych przez ICIJ – międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych.
Spójrzcie na oficjalną stronę, na której zostały opublikowane dokumenty Panama Papers :
Kto jeszcze jest odpowiedzialny za wyciek oraz śledztwo?
Oto kolejne globalne agendy, fundacje należące do najbogatszych tego świata, elity elit lub jak kto woli szczyt finansowej piramidy powiązany z rodziną Rothschild, której interesy reprezentuje George Soros wraz z rodzinami Rockefeller, Ford, Carniege, Kellogg :
Ford Foundation
Carniege Endowment
Rockefeller Family Found
W K Kellogg Foundation
Open Society Foundation
ICIJ copy
U.S.A.I.D została utworzona w 1961 aby pomóc Stanom Zjednoczonym zdobyć „serca i umysły” mieszkańców biednych krajów , ale jej działania to także wspieranie działań CIA poprzez propagandę i destabilizacje programów w innych krajach jak Ukraina i Kuba.
Fundacja Forda i CIA były są bezpośrednio połączone. U.S.A.I.D wykonuje rozkazy Departamentu Stanu i CIA. Z tymi przeciekami, które „ujawniają elitę”. Kogo one tak na prawdę ujawniają?
No cóż, nawiązując do tytułów gazet, jest około 400 amerykańskich klientów z organizacji, z grupy raju podatkowego w Panamie, który został zaatakowany przez hackerów.
Co bardzo zaskakujące wśród klientów nie było żadnych znanych i wpływowych amerykanów, z jednym wyjątkiem, amerykańską ofiarą ataków hackerskich została Tina Turner. Tak, piosenkarka Tina Turner jest najznaczniejszą Amerykanką, która została ujawniona przez panamskie papiery.
Dlaczego finansowa elita, która uzurpuje sobie prawo do stanowienia rządu światowego NWO przeprowadziła tą operacje?
Najwyraźniej bankierzy chcieli pokazać, elicie niższego szczebla oraz „niepokornym” gdzie jest ich miejsce w szeregu oraz udowodnić, że nie ma bezpiecznej przystani dla ich majątków.
Poprzez operacje ucierpieli m.in: Saudyjski książe, ojciec Davida Camerona, Premier Rosji Putin, Prezydent Syrii Bashara al- Asad, mamy także chińskich przywódców oraz wielu innych, którzy w mniejszym lub większym stopniu dostali ostrzeżenie z „góry”.
Żyjemy w nowym świecie i nowej wojnie, która rozgrywana jest w cyberprzestrzeni.
Ma miejsce dużo dezinformacji, dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć kto za tym wszystkim stoi, kto finansował oraz skorzystał z tego największego ataku hackerskiego w historii dziennikarstwa.
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 245
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:59, 20 Kwi '16
Temat postu:
Ripsonar napisał:
Cytat:
Operacja Panama Papers finansowana przez Georga Sorosa i CIA [wideo]
Ten ogromny przeciek, pokazał światu jak elity ukrywają swoje pieniądze, ale w rzeczywistości, to właśnie elita elit sprawiła, że ofiarami stali się miliarderzy z niższego piętra finansowej piramidy. Był to największy wyciek poufnych danych w historii dziennikarstwa, 2,6 terabajty danych, pracowało nad tą sprawą ponad 400 dziennikarzy, z ponad 100 organizacji medialnych, w ponad 80 krajach.
Shots Fired- Wikileaks Accuses Panama Papers' Leaker Of Being _Soros-Funded, Soft-Power Tax Dodge_
W operacji Panama Papers brało udział 400 dziennikarzy z ponad 80 krajów, ze 100 organizacji medialnych zebranych przez ICIJ – międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych.
Spójrzcie na oficjalną stronę, na której zostały opublikowane dokumenty Panama Papers :
Kto jeszcze jest odpowiedzialny za wyciek oraz śledztwo?
Oto kolejne globalne agendy, fundacje należące do najbogatszych tego świata, elity elit lub jak kto woli szczyt finansowej piramidy powiązany z rodziną Rothschild, której interesy reprezentuje George Soros wraz z rodzinami Rockefeller, Ford, Carniege, Kellogg :
Ford Foundation
Carniege Endowment
Rockefeller Family Found
W K Kellogg Foundation
Open Society Foundation
ICIJ copy
U.S.A.I.D została utworzona w 1961 aby pomóc Stanom Zjednoczonym zdobyć „serca i umysły” mieszkańców biednych krajów , ale jej działania to także wspieranie działań CIA poprzez propagandę i destabilizacje programów w innych krajach jak Ukraina i Kuba.
Fundacja Forda i CIA były są bezpośrednio połączone. U.S.A.I.D wykonuje rozkazy Departamentu Stanu i CIA. Z tymi przeciekami, które „ujawniają elitę”. Kogo one tak na prawdę ujawniają?
No cóż, nawiązując do tytułów gazet, jest około 400 amerykańskich klientów z organizacji, z grupy raju podatkowego w Panamie, który został zaatakowany przez hackerów.
Co bardzo zaskakujące wśród klientów nie było żadnych znanych i wpływowych amerykanów, z jednym wyjątkiem, amerykańską ofiarą ataków hackerskich została Tina Turner. Tak, piosenkarka Tina Turner jest najznaczniejszą Amerykanką, która została ujawniona przez panamskie papiery.
Dlaczego finansowa elita, która uzurpuje sobie prawo do stanowienia rządu światowego NWO przeprowadziła tą operacje?
Najwyraźniej bankierzy chcieli pokazać, elicie niższego szczebla oraz „niepokornym” gdzie jest ich miejsce w szeregu oraz udowodnić, że nie ma bezpiecznej przystani dla ich majątków.
Poprzez operacje ucierpieli m.in: Saudyjski książe, ojciec Davida Camerona, Premier Rosji Putin, Prezydent Syrii Bashara al- Asad, mamy także chińskich przywódców oraz wielu innych, którzy w mniejszym lub większym stopniu dostali ostrzeżenie z „góry”.
Żyjemy w nowym świecie i nowej wojnie, która rozgrywana jest w cyberprzestrzeni.
Ma miejsce dużo dezinformacji, dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć kto za tym wszystkim stoi, kto finansował oraz skorzystał z tego największego ataku hackerskiego w historii dziennikarstwa.
Dołączył: 07 Wrz 2016 Posty: 35
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:27, 08 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
Rząd Danii zapłaci prawie 9 mln koron duńskich, czyli ok. 1,3 mln dol. za dokumenty, zawierające dane na temat oszustów podatkowych. Śledztwa bać się może około 600 zamożnych Duńczyków, którzy okradli swoje społeczeństwo z podatków.
Dołączył: 07 Wrz 2016 Posty: 35
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:16, 15 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
I na co Ty czekasz?(...)
yyy...na resztę skandynawów?
Cytat:
Były przypadki korumpowanych prokutratorów i sędziów też w Danii... Smile
No więc interesuje mnie jednak reszta (nie Dania), a zwłaszcza Norwegia.
Ciekawym czy też kupią i jeśli już to co (za ile to dla nich jakby mniej istotne).
@de93ial ja czuję obrzydzenie do kradzieży, a już zwłaszcza od czasu kiedy zacząłem rozumieć
jak bardzo rozkradziono i dalej się rozkrada moją ojczyznę, z biernym przyzwoleniem bezwolnego,
katoposranego motłochu, a wierzaj mi nie było to wczoraj...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:35, 17 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
Będą kary za nazywanie Panamy rajem podatkowym 07.09.2016
Parlament panamski uchwalił we wtorek ustawę umożliwiającą nałożenie restrykcji celnych, fiskalnych i migracyjnych na państwa lub organizacje międzynarodowe, które będą nazywały Panamę rajem podatkowym
fot. fot. PAP/EPA/ALEX HOFFORD
Ustawa opracowana z inicjatywy rządu prezydenta Juana Carlosa Vareli została przyjęta jednomyślnie; aby weszła w życie musi ją jeszcze podpisać prezydent. Dokument przewiduje środki odwetowe oraz kroki służące "ochronie międzynarodowych interesów ekonomicznych i handlowych Panamy" - podała agencja EFE.
Sankcje
Dzięki tej ustawie rząd będzie mógł nałożyć sankcje celne i fiskalne na przedsiębiorstwa i produkty zagraniczne oraz restrykcje migracyjne względem obywateli państw, które będą nazywały Panamę rajem podatkowym. Ponadto rząd będzie miał możliwość podwyższenia opłat za przekazy pieniężne do tych krajów oraz utrudnienia tamtejszym firmom dostępu do panamskich przetargów publicznych.
Ustawa zakłada m.in. sporządzenie "listy państw dyskryminujących Panamę", która ma być opublikowana i aktualizowana przez ministerstwo gospodarki i finansów. Jak zapowiadała w sierpniu kancelaria prezydenta Vareli, lista ma pozwolić na wyszczególnienie państw, które stosują praktyki dyskryminujące lub szkodzą ekonomicznym i handlowym interesom Panamczyków.
Jak zastrzegł cytowany przez AFP poseł proprezydenckiej Partii Panamskiej Adolfo Valderrama, są to możliwe do wprowadzenia środki, jednak "nie jest zgodne z polityką kraju stosowanie tych skrajnych rozwiązań". "W dniu, gdy będzie konieczne zastosowanie tej ustawy, będzie to dla panamskiego rządu jedna z najtrudniejszych decyzji" - dodał.
Panama Papers
Jak zauważa AFP, projekt dokumentu powstał po tym, jak Francja umieściła Panamę na liście rajów podatkowych. Taka opinia o tym kraju Ameryki Środkowej stała się szczególnie popularna w kwietniu, gdy wybuchła międzynarodowa afera "Panama Papers".
Podano wówczas, że z wewnętrznej bazy danych panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca wyciekło 11,5 mln dokumentów - przede wszystkim e-maili, plików PDF, zdjęć i wyciągów - obejmujących okres od 1977 do początku 2016 r.
Dokumenty pokazują, jak znani i bogaci ludzie ukrywają przed fiskusem pieniądze w rajach podatkowych. Panamska kancelaria założyła ponad 200 tys. fasadowych firm (shell companies), które jedynie zarządzają włożonymi pieniędzmi, ukrywając, kto jest ich właścicielem. Dokumenty ujawniło Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ), sugerując, że 140 polityków i innych oficjeli z całego świata, w tym 12 obecnych i byłych szefów państw oraz ich rodziny bądź krąg przyjaciół, ma powiązania z tajnymi firmami offshore.
Po wybuchu skandalu panamskie władze były ostro krytykowane przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), której zdaniem nie działano wystarczająco skutecznie, by walczyć z unikaniem podatków. Według posła Valderramy przewidziane w nowej ustawie sankcje mogą dotyczyć również OECD.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 21 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
#BahamasLeaks: Frequently asked questions – and answers
How is this leak different from the Panama Papers? Is John Doe behind it once again? And will the SZ publish the all the names?
By Frederik Obermaier, Mauritius Much, and Vanessa Wormer
What are the Bahamas Leaks?
Süddeutsche Zeitung received 38 gigabytes of data from the national corporate registry in the Bahamas, a notorious tax haven. The cache of documents provides data on 175,888 shell companies and trusts that were established in the Bahamas between 1990 and 2016. The documents provide the names of these companies’ directors, presidents, or secretaries.
Just as it did with the Panama Papers, Süddeutsche Zeitung has shared the data with the International Consortium of Investigative Journalists (ICIJ), which was founded in 1997. The consortium consists of about 200 journalists from around the world, including four SZ reporters.
Which names appear in the Bahamas Leaks?
Süddeutsche Zeitung and ICIJ have discovered the names of current and former heads of state and government, and of high-ranking politicians, including former EU Commissioner Neelie Kroes; Colombia’s former mining minister Carlos Caballero Argáez; Hamad bin Jassim bin Jaber al-Thani, the former prime minister of Qatar; and Angola’s vice-president, Manuel Domingos Vicente. They appear in the documents as the directors, secretaries, or presidents of Bahamian companies.
The case of Neelie Kroes, the 75-year old former European Commissioner for Competition from the Netherlands, is particularly explosive. According to the data, Kroes was director of a company called Mint Holdings Limited (formerly Mint Limited) from 2000 to 2009. The company is headquartered in the Bahamas. While heading such a company is not illegal in itself, the documents show that Kroes held the position during her tenure as European Commissioner for Competition (2004-2010). This means that she ostensibly breached the European Commission’s Code of Conduct, which stipulates that Commissioners “may not engage in any other professional activity, whether gainful or not.” Moreover, Commissioners are required to disclose previous activities in a Declaration of Interests. A lawyer representing Kroes has stated that her failure to declare her directorship was “an oversight”, and that Kroes intends to inform the European Commission and take full responsibility for her actions. According to a spokesperson of the Commission Kroes did so on Wednesday.
Aren’t these names mentioned in the Bahamas’ public corporate registry?
The Bahamas have a corporate registry that can be accessed online. However, the search mask can only be used to search for companies (for ten dollars per search); name searches are not possible. For this reason, the database is practically useless for investigators and researchers. And even if the right company name is known, the names of directors and company presidents can rarely be found through the online search. For instance: a search for the former EU Commissioner Neelie Kroes’s company in the Bahamas will find that Mint Holdings Limited is still active and pays its annual fees, but there is no mention of the former politician’s name in the registry. However, it does appear in the Bahamas Leaks data.
What makes the Bahamas a tax haven?
The Bahamas are a classic tax-free country: there is no income tax, asset tax, or inheritance tax. According to the Tax Justice Network, the Bahamas are one of the world’s most secretive tax havens. While the country has signed the global agreement on the automatic exchange of information, it only shares its data with a few select countries. In 2015, the EU added the Bahamas to its tax haven black list.
Since the turn of the millennium, the number of companies being founded per year in the Bahamas has decreased dramatically. One reason may be that the country abolished bearer shares, or anonymous ownership shares, in 2000. In most cases, the owners of these shares were not documented anywhere. Simply put: whoever held all the ownership shares for a shell company in the Bahamas was the official owner. These shares were little more than a piece of paper. These bearer shares made it possible to do all kinds of business completely under the radar. Companies could be bought and sold simply by handing over money in exchange for ownership shares.
How exactly is this different from the Panama Papers?
The Panama Papers comprise 2.6 terabytes of internal documents from Mossack Fonseca, the provider of offshore services. They contain thousands of emails and contracts, many of which reveal the purpose of a specific shell company. In contrast, the Bahamas Leaks are tiny, with the data amounting to only about 1.5 percent of the Panama Papers documents. The data are not from an offshore law firm. Rather, they contain information from the public corporate registry in the Bahamas. However, the registry shows – and this is where the story comes full circle – that Mossack Fonseca is the biggest provider of offshore companies in the Bahamas.
Where did Süddeutsche Zeitung get the data? Is John Doe, the anonymous source of the Panama Papers, behind this?
For their protection, Süddeutsche Zeitung does not comment on its sources.
Why is ICIJ publishing part of the data?
The ICIJ, with whom SZ shared the data, is using the Bahama Leaks data to expand an existing database on offshore companies. “We consider it in the public interest to make this information accessible,” explains Gerard Ryle, the director of ICIJ. “There is plenty of evidence to suggest that bad deeds are being committed in the shadow world.”
For years now, international experts have called for a global transparency registry that would record the names of true company owners. This information could then be used to make the right people liable for crimes committed. In turn, shell companies would become less attractive for illegal business dealings. When the Offhore Leaks story broke in 2013, ICIJ published data on more than 100,000 shell companies for the first time. In the spring of 2016, this database was expanded to include information on the shell companies from the Panama Papers. Including the Bahamas Leaks, the connections of almost 500,000 offshore companies can now be researched via the offshoreleaks.icij.org website. Original documents and e-mails cannot be found there.
Will SZ publish the names of all the people who appear in the Bahamas Leaks?
SZ will not be publishing all the names that can be found in the Bahamas Leaks. There is no legitimate public interest in publishing the names of all private individuals who appear in the data. However, publishing a name is justifiable if there is evidence that a public figure committed a crime, or – as is apparently the case of the former EU Commissioner Neelie Kroes – a person who is of public interest has broken rules in some way.
"Gazeta Wyborcza": Bahamas Leaks - nowy wyciek informacji o rajach podatkowych
"Była komisarz UE Neelie Kroes była dyrektorem w spółce zarejestrowanej na Bahamach, ale to zataiła" - pisze w czwartkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". Dziennik donosi też o innych aspektach nowego wycieku informacji dotyczących spółek zarejestrowanych w rajach podatkowych - Bahamas Leaks. "Po słynnych Panama Papers to kolejne w tym roku śledztwo pod egidą Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych" - podaje "GW".
Nassau, stolica Bahamów/PAP/Newscom /PAP/EPA
Jak wyjaśnia "Gazeta Wyborcza", ponad 1,3 mln dokumentów na temat ponad 175 tys. spółek zarejestrowanych na Bahamach w latach 1990-2016 zdobyła niemiecka gazeta "Süddeutsche Zeitung". "Bahamas Leaks zawiera podstawowe dane o spółkach zarejestrowanych na Bahamach: nazwy, daty utworzenia, nazwiska i adresy dyrektorów. W teorii te informacje powinny być publicznie dostępne, ale bardzo często nie są. Rejestr spółek można bez kłopotu przeglądać w Nassau, stolicy Bahamów, ale jego wersja internetowa - choć płatna - jest niekompletna. A pełnego dostępu do rejestrów potrzebują nie tylko organy ścigania, ale także zwykli przedsiębiorcy do codziennej działalności i sprawdzania partnerów handlowych" - wyjaśnia dziennik.
W Bahamas Leaks pojawia się nazwisko Pawła Brzezickiego, obecnego wiceministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. "Od grudnia 1998r. zasiadał on we władzach zarejestrowanej na Bahamach spółki Polsteam Shipping Company Ltd. Polsteam to międzynarodowa nazwa państwowego armatora - Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM). Brzezicki był dyrektorem naczelnym PŻM w latach 1998-2005" - informuje "GW"
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:25, 22 Wrz '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
Na razie to notki niewarte uwagi. W Panama Papers to byli goście z pierwszych stron gazet. A tutaj jakaś komisarz UE, o której pierwszy raz słyszę...
Minister transportu, robót publicznych i gospodarki wodnej Holandii w latach 80.
Komisarz UE ds. konkurencji 2004-2010
Komisarz UE ds. agendy cyfrowej 2010-2014 (1.11.2014)
Cytat:
[...]
She then took a number of corporate jobs and sat on the boards of Royal P&O Nedlloyd, New Skies Satellites, Thales Netherlands, MM02, Volvo amongst others.
[...]
However, Kroes did not disclose all her previous private sector roles, including her lobbying (seven years earlier) for arms manufacturer Lockheed Martin which had strong ties to Italian firms being investigated by the office she would later head.
[...]
special adviser to Bank of America Merrill Lynch
[...]
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:02, 22 Wrz '16
Temat postu:
WZBG napisał:
Minister transportu, robót publicznych i gospodarki wodnej Holandii w latach 80.
Komisarz UE ds. konkurencji 2004-2010
Komisarz UE ds. agendy cyfrowej 2010-2014 (1.11.2014)
Cóż to jest w porównaniu z urzędującym prezydentem Argentyny?
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:03, 22 Wrz '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
WZBG napisał:
Minister transportu, robót publicznych i gospodarki wodnej Holandii w latach 80.
Komisarz UE ds. konkurencji 2004-2010
Komisarz UE ds. agendy cyfrowej 2010-2014 (1.11.2014)
Cóż to jest w porównaniu z urzędującym prezydentem Argentyny?
Neelie Kroes, EU commissioner. Photograph: We are Change, Rhode Island
Natomiast Cristina Fernandez de Kirchner to przypadek:
"Prezydent Argentyny jest kolejnym ze skłaniających się ku lewicy przywódców Ameryki Łacińskiej, którzy zachorowali na raka. Prezydent Wenezueli Hugo Chavez, który przeszedł w zeszłym roku chemioterapię, na wiadomość o chorobie prezydent Argentyny wysunął przypuszczenie, że "imperium" Stanów Zjednoczonych mogło opracować metodę wywoływania raka u swoich rywali politycznych. Na nowotwory leczyli się w ostatnim czasie: prezydent Brazylii Dilma Rousseff, jej poprzednik Luiz Inacio Lula da Silva oraz prezydent Paragwaju Fernando Lugo." http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1.....chora.html
Choć podobno okazało się, że nigdy nie rozwinęły się tam komórki rakowe (w tarczycy).
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:14, 22 Wrz '16
Temat postu:
WZBG napisał:
Natomiast Cristina Fernandez de Kirchner to przypadek:
To nie jest urzędujący prezydent Argentyny, to po pierwsze.
A po drugie, to teoria o tym, że USA wywołuje raka u nieprzychylnych przywódców Ameryki Łacińskiej rozgorzała, po tym jak na raka zszedł, nie w zeszłym roku, a 3 lata temu prezydent Wenezueli Hugo Rafael Chávez Frías.
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:18, 22 Wrz '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
WZBG napisał:
Natomiast Cristina Fernandez de Kirchner to przypadek:
To nie jest urzędujący prezydent Argentyny, to po pierwsze.
A po drugie, to teoria o tym, że USA wywołuje raka u nieprzychylnych przywódców Ameryki Łacińskiej rozgorzała, po tym jak na raka zszedł, nie w zeszłym roku, a 3 lata temu prezydent Wenezueli Hugo Rafael Chávez Frías.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:07, 22 Wrz '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
WZBG napisał:
Natomiast Cristina Fernandez de Kirchner to przypadek:
To nie jest urzędujący prezydent Argentyny, to po pierwsze.
A po drugie, to teoria o tym, że USA wywołuje raka u nieprzychylnych przywódców Ameryki Łacińskiej rozgorzała, po tym jak na raka zszedł, nie w zeszłym roku, a 3 lata temu prezydent Wenezueli Hugo Rafael Chávez Frías.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:05, 23 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
"Bahamas Leaks". Byłej komisarz grozi odebranie emerytury. Za zatajenie informacji przed KE ark, PAP 22.09.2016
Neelie Kroes (Yves Logghe (AP Photo/Yves Logghe, File))
Komisja Europejska zajmie się sprawą zatajenia informacji przez byłą wieloletnią komisarz Neelie Kroes o sprawowaniu kierowniczego stanowiska w zarejestrowanej w raju podatkowym na Bahamach firmie podczas pełnienia urzędu. Informacja ta wypłynęła dzięki dziennikarskiemu śledztwu "Bahamas Leaks", w którym brali udział m.in. dziennikarze "Wyborczej".
Szef KE Jean-Claude Juncker zwrócił się do byłej komisarz o wyjaśnienia w tej sprawie. Kroes od 2004 r. była komisarzem ds. konkurencji, który zajmuje się m.in. zatwierdzaniem fuzji. W kolejnej kadencji KE, która zakończyła się w 2014 r., była wiceprzewodniczącą i komisarz ds. agendy cyfrowej.
Jej zaangażowanie w biznes już po zakończeniu pracy w Brukseli wywoływało kontrowersje, z powodu przyjęcia posady doradcy Ubera, firmy dostarczającej technologiczną platformę do łączenia kierowców z ich potencjalnymi klientami. Wcześniej, jeszcze jako urzędniczka KE, Kroes krytykowała belgijski rząd, za to, że ten walczy z Uberem, chcąc chronić miejsca pracy licencjonowanych taksówkarzy.
Teraz dzięki materiałom ujawnionym przez konsorcjum dziennikarzy śledczych wyszło na jaw, że Kroes pracowała w spółce zarejestrowanej w raju podatkowym na Bahamach i to w czasie, gdy była unijnym komisarzem.
- Komisja nie była o tym poinformowana - mówił na czwartkowej konferencji prasowej jej rzecznik Margaritis Schinas. Jak podkreślił, była komisarz teraz przekazała informacje w tej sprawie, a szef KE po ich otrzymaniu czeka na wyjaśnienia z jej strony.
Po "Bahamas Leaks" Nellie Kroes straci emeryturę?
- Kiedy wszystkie fakty będą na stole, Komisja zdecyduje o kolejnych krokach i działaniach. Nasze zasady są bardzo rygorystyczne. Ważne jest, by były przestrzegane przez wszystkich, którzy mają zaszczyt służyć jako członkowie Komisji Europejskiej - oświadczył Schinas.
Nie chciał mówić o konsekwencjach, jakie mogą czekać byłą komisarz, ale w grę może wchodzić nawet odebranie unijnej emerytury.
Sama Kroes nie zabrała głosu w tej sprawie, jednak jej prawnik powiedział brytyjskiemu "Guardianowi", że faktycznie formalnie powinna była ona zadeklarować sprawowanie dyrektorskiego stanowiska w firmie na Bahamach. - Pani Kroes weźmie pełną odpowiedzialność - podkreślił.
Sprawa ta to kolejny cios w wiarygodność Komisji Europejskiej po tym, jak w lipcu na jaw wyszło, że jej były szef Jose Barroso przyjął posadę w banku inwestycyjnym Goldman Sachs. Komisja ds. etyki w KE, która się tym zajmuje, wkrótce ma przedstawić raport.
Informacje dotyczące Kroes wywołały żywe reakcje w Parlamencie Europejskim. Chrześcijańscy demokraci zaapelowali w związku z tym o więcej współpracy międzynarodowej w sprawach podatkowych. "Przecieki kolejny raz pokazały, że to, z czym się mierzymy, to problem strukturalny, a nie kwestia skandalu dotyczącego pojedynczych osób" - podkreślił w oświadczeniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) europoseł PO Dariusz Rosati.
W przeszłości tylko raz Sąd UE orzekał w sprawie złamania zasad postępowania przez członka KE - w 2006 r. w sprawie byłej komisarz Edith Cresson, która zatrudniła swojego dentystę; skandal ten doprowadził do dymisji Komisji pod przewodnictwem Jacquesa Santera. Unijny sąd, choć uznał, że Cresson złamała przepisy, nie pozbawił jej praw do emerytury, uznając, że poniosła ona już sankcje w wyniku postępowania karnego w tej samej sprawie.
Źródła w KE poinformowały, że Kroes nie pobiera emerytury z tytułu pracy w KE.
Dokumenty Bahamas Leaks zawierają informacje o ponad 175 tys. firm i fundacji, które powstały w latach 1990-2016.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:26, 23 Wrz '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
I to dokładnie miałem na myśli. Te panamskie papierki miały dużo poważniejszy kaliber w porównaniu z tymi bahamskimi.
Z Bahamas Leaks pojawiają się nowe okoliczności wiążące Mauricio Macri.
Cytat:
Bahamas Leaks vincula a Mauricio Macri con sociedades offshore 21.09.2016
La filtración de ICIJ consiste en datos sobre 175 mil sociedades constituidas en Bahamas entre 1990 y 2016. | Foto: EFE
Docuementos desclasificados de ICIJ reveló sociedades offshore del grupo Socma, en las Isla Bahamas pertenecientes a las familias Macri y De la Rúa.
El Consorcio Internacional de Periodistas de Investigación (ICIJ) reveló este miércoles la sociedades offshore del grupo Socma, que pertenecen al padre del actual presidente de Argentina, Mauricio Macri, y el exjefe de Estado Fernando De la Rúa.
Las filtraciones del ICIJ muestran que el Grupo Scom, holding empresarial de la familia Macri, invirtió 10 millones de dólares en la sociedad ViajeYa.com, relacionada al turismo online, constituida en el 2000, según indica el acta de constitución de la sociedad, para entonces el presidente Macri no figuraba como director de Socma, pero se mantenía como accionista.
Los Macri habrían financiado la sociedad a través del fondo inversión Galicia Advent Socma Private Equity, registrado en Islas Caimán en 1998 y 2000.
El ICIJ verificó que el acta de constitución de la sociedad se firmó el 25 de abril de 2000 en Nassau, la capital del paraíso fiscal isleño, quien lleva la firma de Daniel Eduardo Falcón, anteriormente director del Galicia Advent Socma Private Equity Fund.
Los datos que vinculan a los Macri y los De la Rúa aparecen en el registro societarios de Bahamas, constancia que obtuvo el Süddeutstche Zeitung, que lo compartió con ICIJ, que también relaciona a otras figuras públicas alrededor del mundo.
Los documentos contienen información sobre 175 mil sociedades, fundaciones y fondos fiduciarios constituidos en Bahamas entre 1990 y 2016, así como sus directores y beneficiarios.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:06, 25 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
Bahama Leaks: "Moralna zdrada elit" i jej demaskatorzy 25.09.2016 PAP
"Moralną zdradą elit" nazwał dziennik "Le Monde" rzeczywistość opisaną w "Bahama Leaks". Autorzy tych demaskatorskich materiałów, dotyczących m. in. unijnej komisarz, zrzeszeni są w międzynarodowym konsorcjum dziennikarskim powiązanym z Georgem Sorosem.
Foto: Shutterstock
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarstwa Śledczego (ICIJ) z siedzibą w USA wraz ze swymi partnerami medialnymi na świecie ujawniło w minionym tygodniu informacje o interesach w rajach podatkowych przedsiębiorców i polityków z Europy, Azji, Ameryki Łacińskiej i Afryki. Mają oni ponad 175 tys. firm i fundacji zarejestrowanych w latach 1990-2016 na Bahamach, archipelagu ponad 700 wysp, który Unia Europejska umieściła na liście 30 rajów podatkowych, odmawiających współpracy na rzecz większej przejrzystości przepływów finansowych.
Wyszło na jaw, że była komisarz ds. konkurencji, a następnie agendy cyfrowej Neelie Kroes zataiła swoją działalność w firmie Mint Holdings Limited. A działalności dodatkowej, czy to płatnej, czy bez wynagrodzenia, zabrania komisarzom kodeks Komisji Europejskiej. "Konsternujące" - ocenił sytuację "Le Monde". Komisarz, nazywana "Steely Neelie", Polakom znana była jako "żelazna dama", której nieustępliwość przyczyniła się do upadku w 2009 r. polskich stoczni.
Sprawa 75-letniej Kroes, która po zakończeniu pracy w Brukseli została doradcą firmy Uber i Bank of America, to kolejny cios w wiarygodność KE. W lipcu okazało się bowiem, że były szef KE Jose Barroso przyjął posadę w banku inwestycyjnym Goldman Sachs.
Przypadki te "ujawniają moralny regres elit" - napisał "Le Monde". - Komisja nie może spędzać czasu na wymaganiu od ludzi i państw uczciwości i etyki inspirowanej (myślą) Monteskiusza i Maxa Webera, które część jej członków beztrosko łamie.
Dziennik przypomniał też Martina Bangemanna, b. ministra gospodarki RFN i komisarza UE ds. przemysłu, informatyki i telekomunikacji, zatrudnionego w zarządzie hiszpańskiej Telefoniki.
Zdaniem niektórych eurodeputowanych najnowsze rewelacje to zaledwie symbol bardziej rozprzestrzenionej choroby. "Zbyt często Komisja Europejska to Korupcja Europejska (anglojęzyczny skrót obu nazw to EC). Taką właśnie Unią Europejską wielkich biznesów i bezlitosnej kradzieży przez brukselskich oligarchów gardzą ludzie. Ci sami politycy, którzy pouczają o konieczności redukowania płac i usług publicznych, dołączają do kryjących się w mroku kryminalistów idącego w biliardy euro przemysłu uchylania się od podatków, prania pieniędzy i korupcji" - mówił lewicowy eurodeputowany z Niemiec Fabio De Masi.
ICJC za pośrednictwem współpracujących z nim tytułów, m.in. "Guardiana", ujawniło także zajęcia Amber Rudd, szefowej brytyjskiego MSW w rządzie Theresy May. Rudd zajmowała się wcześniej bankowością inwestycyjną i venture capital (inwestycjami w spółki będące we wczesnym stadium rozwoju); była dyrektorem w Kensington Resources, spółce finansującej poszukiwania diamentów w Kanadzie, i związana z drugą, Siberian Pacific Resources, szukającą ich na Syberii. W końcu lat 90. kierowała dwoma firmami zarejestrowanymi na Bahamach.
Dane z najnowszego przecieku potwierdzają, że fundusz inwestycyjny Blairmore ojca brytyjskiego premiera Davida Camerona zarejestrowano na Bahamach. Rewelacje te wypłynęły tuż po obietnicach premier May i jej poprzednika, że rozprawią się z uchylaniem się od podatków.
Panama Papers to potoczna nazwa ujawnionej 3 kwietnia bazy danych panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, wyspecjalizowanej w zakładaniu i prowadzeniu fasadowych firm w rajach podatkowych. W śledztwo dziennikarskie w tej sprawie było również zaangażowane ICIJ. Z danych, obejmujących lata 1977-2015, wynika, że 140 polityków i osobistości oficjalnych z całego świata, w tym 12 obecnych i byłych szefów państw oraz rodziny bądź krąg przyjaciół 60 dalszych, ma powiązania z fasadowymi firmami wykorzystywanymi do obchodzenia przepisów podatkowych w ich własnych krajach.
Biznesy na Bahamach ma np. 28 przedsiębiorców portugalskich, w tym Micael Gulbenkian z branży naftowej, potomek ormiańskiego milionera ze Stambułu, jednego z najbogatszych swego czasu ludzi świata, który w Lizbonie zostawił ogromną kolekcję sztuki, majątek i Fundację swego imienia.
Z wyspiarskiego raju korzystał też najbogatszy człowiek Mongolii, Suchbaataryn Batbold – pełniący funkcję jednego z dyrektorów kopalni złota - były premier kraju, a wcześniej minister handlu i przemysłu oraz spraw zewnętrznych.
Zakotwiczenie biznesu na Bahamach daje korzyść z niepłacenia podatków od zysków spółek, zysków kapitałowych, dochodów i dziedziczenia. Daje także anonimowość. Nie ma tam wymogu rejestrowania właścicieli firmy. I tak np. Kroes nie figuruje na Bahamach w rejestrach spółki, której była dyrektorem. Nie ma tam możliwości szukania danych po nazwiskach, jedynie po nazwie firmy lub banku. Pełniejszą informację uzyskuje się telefonicznie lub faksem, a przede wszystkim - osobiście. A za wyciągniecie dokumentów trzeba zapłacić.
Informacje z Bahama Leaks i kancelarii Mossack Fonseca oraz mniejszych źródeł (o blisko 500 tys. podmiotów) składają się na zawartość największej publicznej bazy danych z rajów podatkowych - The Offshore Leaks Database, udostępnionej na stronach Konsorcjum (https://offshoreleaks.icij.org/).
Zbiera je ponad 190 dziennikarzy śledczych z 65 krajów. Od strony informatycznej wspiera ich amerykańska pozarządowa organizacja dziennikarzy śledczych Center for Public Integrity (CPI, Ośrodek na rzecz Uczciwości w Życiu Publicznym), będąca dla ICIJ organizacją założycielską. CPI jako misję deklaruje "ujawnianie nadużyć władzy, korupcji i zaniedbywania obowiązków przez potężne instytucje publiczne i prywatne", aby tą metodą zmusić je do prowadzenia działalności "w sposób uczciwy, odpowiedzialny i stawiający interes publiczny na pierwszym miejscu".
W przeciekach z Karaibów niewiele słychać o Amerykanach. Zdaniem profesor Shimy Baradaran Baughman z Uniwersytetu Utah, nie muszą oni wcale korzystać z Panamy czy Bahamów - wystarczają przepisy stanowe w Wyoming, Delaware czy Newadzie. Co nie oznacza, że nie korzystają z Bahamów. Ekonomista i starszy doradca Tax Justice Network, James Henry, przypomina, że pionierami w takich rajach było w latach 70. ok. 200 znanych Amerykanów, m.in. gwiazdorzy rocka z Creedence Clearwater Revival, właściciele hoteli Hyatt i mafia z Cleveland.
Obecnie w Newadzie toczy się batalia sądowa zapoczątkowana ujawnieniem panamskich kwitów o hedgingowym funduszu kierowanym przez Paula Singera, amerykańskiego miliardera i inwestora. Pozwał on do sądu oddział kancelarii Mossack Fonseca.
Ale nie tylko raje podatkowe czy Newada stwarzają okazje dla przedsiębiorców szukających łatwego zysku. Miesiąc temu KE odpierała zarzuty ministerstwa finansów USA. Oskarża ją ono o nadużywanie kompetencji w sprawach o unikanie opodatkowania wobec takich firm jak Amazon, Apple, czy Starbucks. Amerykanie krytykują nowe - retroaktywne - podejście KE, zgodnie z którym firmy muszą zwracać niezapłacony podatek sprzed lat. W grę wchodzą miliony euro.
Ponad 300 firm, m.in. Pepsi, Apple, Amazon, zawarło z Luksemburgiem tajne umowy - wynika z ustaleń ICIJ nazywanych Lux Leaks. W latach 2002-2013 przez takie umowy państwa, w których przedsiębiorstwa te osiągały zyski, traciły miliardy euro niezapłaconych podatków. Władze Luksemburga, którego premierem był wtedy obecny szef KE Jean-Claude Juncker, o umowach nie informowały swoich europejskich partnerów.
CPI, określane jako organizacja "progresistowska" lub "liberalna" finansowana jest przez szereg amerykańskich fundacji, m.in. Williama i Flory Hewlett, dwie fundacje Rockefellerów, oraz Open Society Foundations amerykańskiego miliardera Georga Sorosa. Ich obszerna lista, wraz z instytucjami i indywidualnymi darczyńcami, znajduje się na stronie CPI www.publicintegrity.org/about/our-work/supporers.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:09, 14 Gru '17
Temat postu:
Cytat:
UE: Po 18 miesiącach komisja PE zakończyła prace ws. Panama Papers 13.12.2017 PAP
Parlament Europejski przyjął w środę raport komisji śledczej do zbadania afery Panama Papers, wskazując na szereg rekomendacji, które miałyby pomóc UE walczyć z procederem unikania płacenia podatków i ukrywania dochodów w fasadowych firmach.
Zadaniem 65 eurodeputowanych, którzy weszli w skład specjalnej komisji, było zbadanie niedopełnienia przepisów i błędów administracyjnych w stosowaniu prawa UE dotyczącego prania pieniędzy, prawa podatkowego oraz unikania opodatkowania.
Ujawnienie tzw. Panama Papers, czyli zbioru poufnych dokumentów obrazujących skalę unikania podatków przez firmy i osoby fizyczne z całego świata, wywołało nie tylko oburzenie, ale też presję na odpowiednie instytucje, by podjęły walkę z tym procederem.
Raport parlamentarnych śledczych, który został przyjęty w środę 492 głosami "za", przy 50 "przeciw" i 136 wstrzymujących się, jest kolejnym krokiem mającym przyczynić się do poprawy sytuacji.
Europosłowie uznali, że w walce z unikaniem podatków w UE konieczne są publiczne rejestry rzeczywistych właścicieli spółek, ochrona informatorów oraz minimalna stawka opodatkowania korporacji w UE. Specjalna komisja śledcza Parlamentu Europejskiego ds. prania brudnych pieniędzy, unikania i uchylania się od płacenia podatków przyjęła w sumie 211 zaleceń.
Najważniejsze z nich to wprowadzenie "na szczeblu UE znormalizowanych, regularnie aktualizowanych, powszechnie dostępnych i wzajemnie połączonych rejestrów beneficjentów rzeczywistych, obejmujących wszystkie strony trustów komercyjnych i niekomercyjnych, funduszy powierniczych, fundacji i innych podobnych struktur prawnych".
Jest to bezpośrednia odpowiedź na ukrywanie dochodów przez bogatych ludzi, którzy nierzadko zajmują wysokie stanowiska. W dokumentach "Panama Papers" pojawia się m.in. prezydent Ukrainy Perto Poroszenko, prezydent Chin Xi Jinping czy były premier Islandii Sigmundur Gunnlaugsson.
Ujawnione przez dziennikarzy materiały pokazywały, że 140 polityków i innych osobistości z całego świata, w tym 12 obecnych i byłych szefów państw oraz rodziny bądź znajomi 60 innych, ma powiązania z tajnymi firmami offshore. Publiczne rejestry rzeczywistych właścicieli spółek miałyby powstrzymać osoby ze świecznika od uciekania z podatkami do rajów.
Inną rekomendacją PE jest opracowanie nowych zasad regulujących działania pośredników takich jak prawnicy lub księgowi, którzy pomagają w tzw. agresywnym planowaniu podatkowym.
Europosłowie chcieliby też ustanowienia jednolitych międzynarodowych definicji "centrów finansowych offshore, rajów podatkowych, jurysdykcji, w których obowiązuje tajemnica bankowa, jurysdykcji podatkowych niechętnych współpracy i państw wysokiego ryzyka".
Komisja PE zarekomendowała również wprowadzenie skutecznej ochrony informatorów oraz zapewnienie, że otrzymają oni odpowiednie wsparcie finansowe. PE chciałby ponadto wprowadzenia "odstraszających" i proporcjonalnych sankcji na poziomie UE oraz międzynarodowym przeciwko bankom i pośrednikom, którzy "świadomie, umyślnie i systematycznie biorą udział w nielegalnych systemach opodatkowania czy prania pieniędzy".
Parlament Europejski opowiedział się też za utworzeniem w następnej kadencji stałej komisji śledczej do spraw opodatkowania, na wzór tej, która działa w Kongresie USA.
W raporcie wytknięto niektórym krajom członkowskim, że nie wykazały woli do poczynienia kroków w kierunku reform i egzekwowania prawa tak, by wyeliminować proceder ujawniony przez Panama Papers. Europosłowie opowiedzieli się również za odejściem od jednomyślności, do jakiej obecnie zobowiązane są państwa UE podczas podejmowania decyzji dotyczących spraw podatkowych. Deputowani chcą, żeby zastąpić ten wymóg głosowaniem kwalifikowaną większością w Radzie UE. Z tym postulatem zgadza się też Komisja Europejska.
Środowe głosowanie zamknęło 18-miesięczną pracę komisji, powołanej w czerwcu 2015 roku po ujawnieniu doniesień w sprawie Panama Papers. Raport Parlamentu Europejskiego nie ma mocy prawnej, stanowi raczej rekomendację dla innych instytucji unijnych i państw członkowskich.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:20, 16 Lut '18
Temat postu:
Cytat:
Kanadyjski fiskus ściga oszustów podatkowych z Panama Papers 16 02.2018 PAP
Panama Papers źródło: ShutterStock
Kanadyjskie służby skarbowe dokonują rewizji w firmach ukrywających dochody – to ujawniona właśnie część śledztwa związanego z aferą Panama Papers. Budżet Kanady co roku traci 15 mld dolarów kanadyjskich z podatków niezapłaconych przez największe koncerny.
Jak poinformował kanadyjski urząd skarbowy (Canada Revenue Agency - CRA), trzydziestu prowadzących dochodzenie urzędników wspomaganych przez policję przeprowadziła rewizje na terenie aglomeracji Toronto, Calgary i zachodniego Vancouver, szukając dowodów na przestępstwa skarbowe. Podano, że śledztwo związane jest z danymi pochodzącymi z panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, będącej w centrum afery Panama Papers. Dodano też, że zidentyfikowano serie transakcji, a także transfery między zagranicznymi bankami, które służyły unikaniu podatków.
CRA, który rzadko publikuje tak szczegółowe komunikaty, podkreśla, że przeszukania są częścią jednego z 42 prowadzonych obecnie dochodzeń dotyczących wielomilionowych oszustw podatkowych. Zgodnie z kanadyjskim prawem za tego typu oszustwa grożą kary o równowartości 50-200 proc. kwoty niezapłaconych podatków i kara więzienia do 14 lat.
Jeszcze kilka tygodni temu media krytykowały CRA, że nie odzyskał żadnych podatków na podstawie informacji z Panama Papers. Dziennikarze i politycy zarzucali służbom skarbowym bezczynność i brak przejrzystości. Przypominano, że w kampanii wyborczej liberałowie premiera Justina Trudeau zapowiadali troskę o uczciwość podatkową, zaś w 2015 roku, po wygranych wyborach, rząd przeznaczył prawie 1 mld dolarów kanadyjskich na wsparcie działań CRA. Rząd był zresztą w ostatnich miesiącach mocno krytykowany za propozycje zmian podatkowych, które w istocie uderzyłyby nie w unikający podatków wielki biznes, ale w niewielkie rodzinne firmy.
Według ubiegłorocznego raportu grupy Canadians for Tax Fairness, która działa na rzecz sprawiedliwego systemu podatkowego, budżet Kanady traci co roku co najmniej 15 mld CAD na podatkach niezapłaconych przez duże firmy, które wykorzystują w tym celu raje podatkowe. 60 największych kanadyjskich korporacji posługuje się siecią ponad 1000 spółek w krajach, gdzie są korzystne rozwiązania podatkowe.
Tymczasem inne państwa, których służby skarbowe wykorzystały dane z dokumentów Panama Papers, odzyskały już 500 mln dolarów (np. Hiszpania - 156 mln USD, Australia – 49 mln, Ekwador - 82,6 mln).
Informacje z Panama Papers zostały ujawnione w kwietniu 2016 roku przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) z siedzibą w Waszyngtonie; należy do niego m.in. kanadyjska telewizja publiczna CBC i dziennik "Toronto Star". Nieco później CRA uzyskała już oficjalnymi kanałami interesujące ją dokumenty. Jak wykazało śledztwo dziennikarskie, dane z Panama Papers dotyczą m.in. ponad 600 osób i firm z Kanady.
Kolejne śledztwo ICIJ, w którym również uczestniczyli dziennikarze CBC i "Toronto Star", doprowadziło w listopadzie 2017 roku do wycieku informacji z dwóch firm oferujących usługi finansowe, w tym Appleby na Bermudach. W dokumentach nazwanych tym razem Paradise Papers znalazły się dane ok. 3,3 tys. kanadyjskich firm i podatników. Są to zarówno duże koncerny, jak i nieznane opinii publicznej osoby, w tym oficer policji.
Zarówno firmy wymienione w Panama Papers, jak i w Paradise Papers broniły się, że nie łamią prawa. Niemniej, jak zwracali uwagę przedstawiciele Canadians for Tax Fairness, nie jest to już tylko kwestia przepisów, które obecnie umożliwiają takie transfery i które należałoby zmienić, ale są to działania na szkodę Kanady.
Wskazywano, że 15 mld dolarów wyprowadzonych co roku z kraju podatków wystarczyłoby na wiele programów, od dofinansowania czesnego na uniwersytetach po wprowadzenie bezpłatnych leków. Z wyliczeń widać też, jak przekazywane do rajów podatkowych kwoty nie służą inwestycjom. Jak przypominał "Toronto Star", o ile np. każdy miliard CAD inwestowany przez kanadyjskie firmy w Meksyku oznacza 1200 miejsc pracy, a w Niemczech – 2700 miejsc pracy, to przesłanie miliarda CAD na Kajmany daje 6,2 miejsca pracy, zaś na Bermudy – 1,1 miejsca pracy.
W grudniu 2017 roku sondaż przeprowadzony przez jeden z najważniejszych instytutów badających opinię publiczną w Kanadzie Environics wskazał, że 90 proc. Kanadyjczyków uważa, że raje podatkowe są moralnie nie do przyjęcia, a 87 proc. sądzi, iż należy tak zmienić prawo, by uniemożliwiało korzystanie z takich rozwiązań.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów