W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Medytacja  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4098
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZielonyStreet




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 70
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:17, 30 Lis '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myśli przelatujq przez ciebie, ponieważ jesteś niezmierzonq pustką. Nie ma przeszkód, nie ma ba­rier. Nie ma muru, który by je powstrzymywał; nie je­steś ograniczony ścianami. Twoje niebo jest nieskoń­czenie otwarte; myśli pojawiają się i odchodzą. A kiedy zaczniesz czuć, że one przychodzą i odchodzą, kiedy staniesz się obserwatorem, świadkiem, to zdobędziesz władzę nad umysłem. Umysłu nie da się kontrolować w zwyczajny sposób. Po pierwsze dlatego, że on nie ist­nieje, więc jak miałbyś go kontrolować?

Po drugie, kto w tobie miałby go kontrolować? Ponad umysłem istnie­je nicość. Kto będzie więc kontrolował umysł? Jeśli ktoś go kontroluje, to może to być tylko jedna jego część kontrolująca drugą. Oto czym jest ego.

Umysłu nie da się kontrolować w ten sposób. Nie istnieje i nie ma go kto kontrolować. Wewnętrzna pustka może widzieć, ale nie kontrolować. Może ob­serwować, ale nie może panować. Jednak samo patrzenie staje się kon­trolą, sam fakt obser­wacji, bycia świadkiem, umożliwia takie pano­wanie, ponieważ dzięki niemu umysł znika.

To tak jakbyś zaczął nagle szybko biec ciem­no nocą, bo przestraszy­łeś się, że ktoś cię śledzi. A tym kimś byłby po pro­stu twój cień. Im szybciej byś biegł, tym szybciej on zbliżałby się do ciebie. To w jakim tempie bie­gniesz, nie ma znacze­nia; cień i tak pozosta­nie. Zawsze gdy się odwrócisz, cień nadal tam będzie. To nie jest dobry sposób na ucieczkę od niego i nie jest to także sposób na kontrolowanie go. Będziesz musiał spojrzeć głębiej w cień. Stań spokojnie i spójrz głęboko w cień, a on zniknie, ponieważ on nie istnieje; cień to tylko brak światła.


Umysł to po prostu brak twojej obecności. Kiedy sie­dzisz pogrążony w ciszy, kiedy zagłębiasz się w umysł, on po prostu znika. Myśli pozostają, sq one związane z egzystencją, ale umysłu nie ma.

Ale kiedy umysł odejdzie, możliwy staje się drugi rodzaj percepcji: dostrzegasz, że myśli nie należą do ciebie. Oczywiście przychodzą i czasami zostają w to­bie na dłużej, a potem odchodzą. Możesz być dla nich miejscem odpoczynku, ale one nie powstają w tobie. Czy zauważyłeś kiedykolwiek, że żadna myśl nie rodzi się w tobie?

Żadna nie przechodzi przez twoją istotę;one zawsze pochodzą z zewnątrz. One nie należą do ciebie - pozbawione korzeni, bez domu, krążq. Czasa­mi odpoczywają w tobie. Są jak chmury, które odpoczy­wają na szczycie wzgórza. Potem znów popłyną swoją drogą; nie musisz niczego robić. Jeśli będziesz obser­wował, zdobędziesz nad nimi kontrolę.

Słowo kontrola nie jest tu najtrafniejsze, ponieważ słowa nie mogą być precyzyjne. One należą do umysłu, do świata myśli. Nie mogą sięgać głęboko; są płytkie. Słowo kontrola nie jest najlepsze, ponieważ nie ma ni­kogo, kogo można by kontrolować i nie ma kto kontro­lować. Ale wstępnie potrafi ono zasygnalizować pewien 2achodzqcy proces: kiedy zaglądasz w głąb, umysł za­czyna podlegać kontroli - nagle stajesz się panem. My­śli nadal są, ale nie kierują już tobą. Nie mogą nic ci zrobić, po prostu przychodzą i odchodzą; ty pozosta­jesz nietknięty.


Z jednego punktu widzenia, umysł jest jak fale; jest zakłóceniem. Kiedy ocean jest spokojny i cichy, nieporuszony, nie ma fal. Kiedy jest poruszony pływem lub silnym wiatrem, gdytworzą się ogromne fale, a na jego powierzchni panuje chaos, oznacza to, że umysł dzia­ła.

To wszystko są metafory mające ci pomóc w zro­zumieniu pewnej wewnętrznej cechy, której nie da się wypowiedzieć słowami. Te metafory mają w sobie coś z poezji. Jeśli postarasz się je poczuć, osiągniesz zrozu­mienie, ale jeśli będziesz chciał ogarnąć je za pomocą logiki - nie uda ci się ich zrozumieć. Bowiem to są tylko metafory.

Umysł to zakłócenie świadomości, tak jak fale są za­kłóceniami na powierzchni oceanu. Wkroczyło coś ob­cego - wiatr. Coś z zewnątrz przydarzyło się oceanowi, przydarzyło się świadomości - wiatr lub myśli - i poja­wia się chaos. Panuje on zawsze tylko na powierzchni. Fale zawsze znajdują się na powierzchni. Nie ma ich w głębinie, ponieważ tam nie dochodzi wiatr. Wszystko więc znajduje się jedynie na powierzchni. Jeśli wejdziesz w głąb, uzyskasz kontrolę. Jeśli skierujesz się w głąb, do­trzesz do centrum. Mimo zakłóceń na powierzchni, ty nie będziesz zakłócony.

Cała wiedza na temat medytacji ma związek z two­im centrum: poruszanie się w stronę centrum, zakorze­nienie w nim, trwanie w nim. A kiedy tam już jesteś, zmienia się cała twoja perspektywa.
Teraz fale mogą nadal istnieć, ale cię nie dosięgną.




Wyobraź sobie siebie jako wędrowca w lesie. Zebra­ły się chmury, zaczęło błyskać, zgubiłeś drogę i starasz się jak najszybciej dotrzeć do domu. Oto co się dzieje na powierzchni - zagubiony wędrowiec, wiele chmur, błyskawice; wkrótce zacznie się ulewny deszcz. Szu­kasz domu, bezpieczeństwa jakie można znaleźć w do­mu. Nagle tam trafiasz.

Siedzisz w środku, czekasz na deszcz. Teraz możesz czerpać z tego przyjemność. Te­raz nawet burza ma w sobie urok. Nie odczuwałeś tego przebywając na zewnątrz, zagubiony w lesie, ale kiedy jesteś w domu, całe zdarzenie staje się niezwykle pięk­ne. Teraz nadchodzi deszcz, a tobie sprawia to przyjem­ność. Pojawiają się błyskawice, a ciebie to cieszy, zaczy­na się potężna burza, a to przynosi ci radość, ponieważ jesteś bezpieczny, w środku.
Kiedy dotrzesz do centrum, zaczniesz cieszyć się wszystkim, co dzieje się na powierzchni. Cała rzecz po­lega nie na tym, aby walczyć na powierzchni, lecz by wśliznąć się do centrum.

Wtedy pojawia się oponowanie i nie jest to kontrola narzucona, panowanie pojawia
się spontanicznie, kiedy jesteś ześrodkowany.
Świadome ześrodkowanie to opanowanie umysłu.
Nie próbuj „kontrolować umysłu" - język może cię zwieść. Nikt nie jest w stanie kontrolować, a ci którzy spróbują, oszaleją; staną się neurotyczni, ponieważ próba kontroli umysłu polega na tym, że jedna jego część stara się zapanować nad jego drugą częścią.

-OSHO

Mysle, ze to pozwoli niektorym bardziej zrozumiec, czym jest medytacja - Prawdziwa medytacja.
_________________
Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Medytacja
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile