W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Wiara Słowian  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
10 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 10389
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:44, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Radunia.
Świetnie prowadzisz temat. Dzięki, i proszę o źródła.


Oponamotopek napisał:
Na kontakt z duchami to tylko muchomor czerwony Smile

I pampers Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 08:21, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ihlet napisał:
Mnie mniej interesują ich wierzenia, za to bardzo chętnie bym się dowiedział o ich praktycznej stronie życia. Jak konserwowali potrawy, jak je zestawiali, jak produkowali miód, ubrania, narzędzia. Kiedy siali, zbierali itp. Masz może jakieś źródła w tym temacie?


Niezmiernie bogatym źródłem w tym temacie jest "Kultura Ludowa Słowian" Kazimierza Moszyńskiego, znajdziesz tu odpowiedzi o sposobach budowania, produkcji narzędzi, mierzenia czasu - kultura materialna i kultura duchowa. Urszula Lewicka-Rajewska w "Arabskim opisaniu Słowian" przytacza opisy np. łaźni słowiańskich, tego co jedli itp. Od strony "technicznej" te dwie pozycje są najbogatsze.
O sposobie przechowywania żywności, szczególnie mięs opowiadali mi starsi ludzie, którzy pamiętają jak to robiono jeszcze przed wojną. W każdym domu było specjalne miejsca na strychu pod pułapem, w którym wieszano mięso i jak mi mówiono, mięso zasuszało się i nie psuło się, dziś to jest nie do pomyślenia. Postaram się powrzucać do netu rysunki niektórych narzędzi i budynków - a tutaj linki. Najstarszym dostępnym dzisiaj ziarnem, które nie zostało zmodyfikowane to pszenica orkisz, dostępna, można ją kupić.
Jesli chodzi o kalendarz - oczywiście był. Zwyczaj stosowany jeszcze do dzisiaj przez niektórych ludzi - ziemia może rodzić dopiero gdy zostanie zapłodniona przez Pioruna - czyli po pierwszej burzy, stąd też popularny widok kiedyś na Słowiańskiej wsi - chłop "kopulujący" (oczywiście wielki cudzysłów) z ziemią. Obecne święta pzrejęte przez kościół to często mniej więcej daty związane z kalendarzem. Za rodzenie odpowiada Matka Ziemia, Bogini Matka, dzisiaj święta związane z Matką Boską.
Piszę z pamięci, część z książek, część z opowieśći ludzi, którzy pamiętali życie przed wojną i stosowali tradycyjne metody z dziada pradziada.
Jeśli Cię interesuje, to przepiszę kilka opisów ze źródeł.

Muchomor - oczywiście to prawda i oczywiście nie na surowo, ale po odpowiednim przetworzeniu i odpowiednia dawka - tu przepisu nie bedę podawać Very Happy

jarondo - oprócz tych, które wymieniłam chociażby - Zdenek Vana, Świat dawnych Słowian, Aleksander Gieysztor "Mitologia Słowian", coś tam było chyba jeszcze u Tacyta, ale do tego "historyka" to raczej ostrożnie, zresztą jak do każdego innego.

Dodatkowym źrodłem dla mnie są obecne zwyczaje, symbole - również te na herbach, wycinankach, powiedzenia, przesądy, słowa - tu sięgam m.in. do innych mitologii i sanskrytu.

Ciekawostką jest to, że Słowianie starali się nie wypowiadać imion bóstw i niektórych zwierząt związanych z nimi, używano zastępczych określeń, stąd powiedzenie: "Nie wywołuj wilka z lasu", "O wilku mowa, a wilk tuż" - właśnie po to, aby nie przywołać. Imię Welesa/Wołosa zastępowano Trzygłowem, Tryglawem, znamy dziś Pioruna, toczą się dyskusje nad imieniem, ale nie wiadomo czy to imię czy nazwa zastępcza tak naprawdę i nie wiadomo też czy niedźwiedź to rzeczywista czy zastępcza nazwa zwierzęcia. Wilka z kolei określano jako lut luty czyli srogi, luty to miesiąc wilka.

Nie, nie mam wielkiej wiedzy na temat Słowian, to wszystko i tak mało. Ale tym co wiem, mogę się dzielić Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:22, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bartnictwo i pszczelarstwo
Kazimierz Moszyński, Kultura Ludowa Słowian, część I, Kultura materialna, str. 132-137.
Postaram się w skrócie.
Moszyński zwraca uwagę, że chów pszczół znany był Słwoianom od dawna i w dawnych czasach uprawiany na daleko większą skalę niż podczas jego badań (międzywojnie). Zasięg charakterystycznego bartnictwa podaje: Pomorze, Białoruś, północno-zachodnia i północna Małoruś (Polsie, lasy w okolicy Bełza), Wielkoruś, na ziemiach zamieszkujących przez Niemców, Litwinów, Łotyszów Finów zachodnich i nadwołżańskich, Baszirów na Uralu, poza Uralen zasięg bartnictwa się urywa, nie jest znane na Syberii.
Jeśli znaleziono dziki rój w pniu drzewa przy pomocy osttrwi lub bartniego sznura zamieniano naturalną dzuple w prymitywną barć, dorabiając dodatkową dziurę w pniu, którędy podbierano miód – tak wyglądały początki.
Kolejny etap to wyrabianie sztyucznych dziupl za pomocą topora oraz specjalnego dłuta osadzonego na długiej rękojeści (tzw. pieśnia). Czynność dłubania barci nazywano dzianiem. Gdy już wydłubano barć jej wnętrze spryskiwano specjalnym roztworem zawierającym w sobie miód i poszczególne zioła (niestety nie pisze jakie) – ta czynność nazywała się na Małorusi „tworzeniem”, w polskich pismach jest też mowa o tworzeniu, tworzy, twarzy.
Gdy rój osiądzie w nowej barci wtedy zamyka się ją i pzoostawia do użytkowania. Od tej chwili zaczyna się regularna praca bartnika. Barcie wyrabiano przeważnie w sosnach, Moszyńsdki zwraca uwagę, że jest bardzo prawdopodobne, że pierwotnie wyraz sosna znaczył tyle co drzewo wydziane, dzrewo wykłute (czeskie so-ta – rana kłuta, pchnięcie ostrym narzędziem. Na Polesiu drzewo nazywano sosną tylko wtedy, gdy wydziali w nim barć, pospolicie zwali ją choją.
Zabezpieczenie przed niedźwiedzimi
jednym z bardziej rozpowszechnionych i skutecznych są tzw. odry - czyli kwadratowe pomosty z dartych desek, umocowane na pewnej wysokości dookoła bartnego pnia. Odry były zaopatrzone spodem w liczne spiczaste, sterczące wokół kołki, podobne do zębów wielkiej brony Kołki te broniły niedźwiedziom dostępu.
Jeśli dzrewo z barcią zostało przewrócone, odrąbywano pień z jednej i drugiej striony barci, w ten sposób powstawał pienny ul, który starano się umieszczać w warunkach zbliżonych do naturalnych - wśród konarów drzew na umyślnie wbitych w dzrewo szpicach albo na odrze. Uważano bowiem, że pszczoły chętnie osiadają w ulach umieszczonych wysoko.
Nastepnie zaczęto specjalnie zwalać puste wewnątrz dzrewa i robić z nich ule.
Z barci zaczęto przechodzi do uli, poczatkowo ustawionych w rozsypce a następnie już do pniowych pasiek początkowo stawianych na wielkich drzewach a następnie po ich naziemnych. Ule przeniesiona na ziemię ze względu na wycinkę wielkich drzew – to już czasy XIX w. Właśnie wtedy pszczelarze zaczęli zwozić ule w pobliżu własnych domów, tym sposobem powstały znane nam dziś pasieki.
Moszyński przedstwia rysunki stożkowych uli plecionych z pręcia i polepionych gliną, niektóre plecione z walców słomianych.
Ulatujące roje pasiecznicy starali się zatrzymać za pomocą hałasu, trajkotania. Z kolei przez skrapianie wodą rojóþw, które zatrzymały się w pobliżu pasieki, paraliżowali ich zdolność do lotu. Po schytaniu pszczół zabierało się im matkę i umieściwszy w odpoeidniej klateczce umieszczalo się je w ulu, do którego przenoszono też robotnice. Niektórzy pszczelarze praktykowali niszczenie znacznej części roju przed zimą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:00, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Często narzędzia politycznej dominacji mają być niezauważalne dla podmiotów zdominowanych - mają je zamknąć w aksjomatycznej klatce.

Dążenie do oświecenia i reinkarnacja w przypadku Indii i Hinduizmu sprawdza się cudownie jako takie narzędzie.
Nie podałaś sposobu w jaki interakcja przebiegała między owymi pojęciami (oświecenia i reinkarnacji) zakładając, że była sielanka - ale tak nie można. Zdrowy rozsądek nakazuje rozstrząsnąć każdą z opcji.

Ale skoro kaplani dostawali kasę, której nie mogli używać, to na pewno nie dominowali, bo nie mogli jej używać, a nie umiejetność pisania sprawiała, że wszyscy członkowie społeczeństwa podawali sobie z ust do ust stan skarbca, tak, że byli wstanie określić ile tego bogactwa powinno być.



Cytat:
Jesli już chcę porównywać, to nie po to aby wykazywać co jest lepsze a co gorsze, ale na zasadzie rozumienia na bazie tego co jest znane.

Nie rozumiem. Ja zazwyczaj jak coś porównuje, to żeby dokonać wyboru między jednym a drugim a wybieram to co według mnie jest lepszym wyborem.

Cytat:
Gdyby idea na której operowali misjonarze była bardziej atrakcyjna, nie byłoby powstań pogańskich, a imię Bolesława II (Bezpryma), który przywrócił pogaństwo, nie zostałoby wymazane na niemal 1000 lat z historii Polski, a on sam nie zostałaby wymazany z poczetu królów, uczylibyśmy się o nim i o jego losach jak i jego rodziny w szkole.

A to tak nie działa.
W Indiach Katolicyzm jest lepszy dla siudrów, których jest najwięcej bo przywraca im godność i możliwość ewolucji świadomości uwalnia ich od posłuszeństwa wobec braminów a gorszy dla braminów, którym odbiera wpływy - prześladowania chrześcijan np. w Orissie wynikają z nieumiejętności braminów do pogodzenia się z utratą władzy. Podobnie pewnie było w przypadku klas dominujących słowiańskich (które według Ciebie oczywiście nie istniały - ale takie społeczeństwa nie istnieją w przypadku ludzi - nie znalazłem takiego), które nie chciały się pogodzić ze zmianą paradygmatu sprawowania władzy na taki, w którym ich pozycja była słabsza.

Cytat:
Gdyby byla bardziej atrakcyjna KK w końcu nie musiałby się godzić na adaptowanie dawnych wierzeń w wformie tradycji na łono kościoła, na wzgórzach nie płonęłyby święte ognie a jeszcze w XX wieku pogańskie tradycje nie byłyby żywe wśrod ludzi. Przyjęlibyśmy nauki Chrystusa takimi jakie są w Biblii, przyznasz, że nasz polski ktolicyzm z jego tradycją różni się od innych.

Tutaj polecam zaglądnąć np. na zachowania misjonarzy w Afryce, jeżeli coś jest nic nie znaczące z punktu widzenia fundamentów religii to robi się ustępstwa na rzecz ludności tubylczej. W Afryce np. powszechne jest tańczenie przed ołtarzem - ksiądz tańczy razem z nimi.
Zawsze można się czepiać szczegółu pomijając sedno, ale to dobrze nie świadczy.

Cytat:
Przyjęcie chrztu było decyzją polityczną. Gdyby chodziło o atrakcyjność religii, przyjęlibyśmy je z cesarstwa niemieckiego. Przyjęliśmy od Czech, aby nie być wasalem niemieckim.
Zauważ, że dopiero arcybiskup Jakub Świnka nakazał aby nauczać w języku polskim - koniec XIII wieku. Przez trzy wieki nauczano po niemiecku i po łacinie. jakim więc cudem prosty lud mógł uznć atrakcyjność wiary "martwego Krysta" nad rodzimą? Tym bardziej, że surowo karano za nieumiejętność modlitwy po łacinie.

Oczywiście, że było, ale co z tego - to dlaczego coś się robi niekoniecznie jest skorelowane z dalszym etapem następujących zmian. Polacy szybko zaadaptowali Katolicyzm - i są jedynym narodem Europy, który się nigdy nie dopuścił zdrady wobec Watykanu. Po za tym u nas wyznawcy są na poziomie dosyć wysokim jeżeli chodzi o świadomość własnej religii, już przed II wojną światową omawialiśmy w Polsce sposób funkcjonowania masonerii i infiltracji kościoła na forum publicznym - prosta taktyka - wysyłanie swoich chłopców, żeby stawali się księżmi i psuli reputację całości np.
Funkcja autorytetów dawniej była bardziej rozbudowana - pionek robił to co robił król albo królówka, nie potrzebne bylo rozumienie.



---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ihlet




Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 221
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:15, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Radunia napisał:
"Kultura Ludowa Słowian" Kazimierza Moszyńskiego
Tą pozycję znalazłem bez prblemu na chomiku. Dużo ma obrazowych opisów, dziękuję.
Radunia napisał:
Urszula Lewicka-Rajewska w "Arabskim opisaniu Słowian"
Tego natomiast nigdzie nie widzę. Nawet w księgarniach nakład wyczerpany
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 474
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:38, 12 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zaciekawił mnie ten temat, znalazłem taki spis na chomiku

Cytat:
Książki o dziejach Słowian

1. "Zwięzły zarys dziejów słowiańszczyzny." - Batowski H.
2. "Historia Słowian." - Bogusławski E.
3. "Dzieje słowiańszczyzny północnozachodniej do połowy XIII w." - Bogusławski W.
4. "Słowianie i wojna. Uwagi na czasie." - Bruckner A.
5. "Wenedowie na wschodnich wybrzeżach Bałtyku." - Bujak F.
6. "Wstęp do historii Słowian." - Czekanowski J.
7. "Zasady dziejów Polski i krajów słowiańskich." - Duckiński F.
8. "Słowiańszczyzna pogańska i wczesnofeudalne państwa słowiańskie." - Dziusla W.
9. "Prahistoria ziem polskich. Słowiańszczyzna pierwotna. Początki polskiej kultury i organizacji." - Dzwonkowski W.
10. "Eurogeneza i topogeneza Słowian."
11. "Biesiada słowiańska." - Fałowski A., Sendero B.
12. "Dzieje i kultura dawnych Słowian do X wieku." - Gąssowski J.
13. "Gdzie była prakolebka Słowian?" - Jażdżewski K.
14. "Bibliografia słowianoznastwa polskiego." - Kołodziejczyk E.
15. "Prasłowiańszczyzna. Zarys dziejów i kultury prasłowian." - Kostrzewski J.
16. "Fragmenty dziejów słowiańszczyzny zachod." - Labuda G.
17. "Pierwsze państwo słowiańskie: państwo Samona." - Labuda G.
18. "Słowiańszczyzna pierwotna." - Labuda G.
19. "Miasta Słowian północnopolskich." - Leciejowicz L.
20. "Słowianie zachodni." - Luciejewicz L.
21. "O pochodzeniu i praojczyźnie Słowian." - Lekr-Spławiński T.
22. "Początki Słowian." - Lekr-Spławiński T.
23. "Początki Polski. Z dziejów Słowian w I tysiącleciu n.e." - Łowmiański H.
24. "Słowiańszczyzna pierwotna." - Manteuffel T.
25. "Praojczyzna Słowian." - Mańczak W.
26. "Wyspa słowiańskich bogów." - Osięgłowski J.
27. "Walki Słowian na Bałtyku." - Pieradzka K.
28. "Historia Słowian." - Skowronek J., Tanty M., Wasilewski T.
29. "Od prasłowian do Polaków." - Strzelczyk J.
30. "Po tamtej stronie Odry. Dzieje i upadek Słowian." - Strzelczyk J.
31. "Słowianie zachodni na Bałtyku w VII-XIIIw." - Ślaski K.
32. "Świat dawnych Słowian" - Vana Z.
33. "Słowianie Zachodni." - Widajewicz J.
34. "Świat słowiański." - Zajączkowski S.
35. Kazimierz Moszyński "Kultura ludowa Słowian", PAU,
Cz.1. "Kultura materialna" str. 710, Kraków 1929
Cz.2. Zeszyt 1 "Kultura duchowa" str. 1-722, Kraków 1934
Cz.1. Zeszyt 2 "Kultura duchowa" str. 723-1642, Kraków 1939
Jest to najpełniejsze opracowanie tematu. Było wydanie II ok. roku 1965.

36. Henryk Łowmiański "Religia Słowian i jej upadek" PWN Warszawa 1986
37. Włodzimierz Szafrański "Prahistoria religii na ziemiach polskich"
38. Aleksander Brückner, Lubor Niederle, Karol Kadlec "Początki kultury
Słowiańskiej" Nakł. Akad. Umiej. Kraków 1912.
Jest ciekawa za względu na zestaw autorów oraz brak wpływów
szkoły niemieckiej, która będzie później zniekształcać
obraz wczesnej słowiańszczyzny.

39. Zorian Dołęga Chodakowski "O Sławiańszczyźnie przed chrześcijaństwem i inne pisma"
PWN Warzszawa 1967. Pierwsze wydanie Kraków 1835.
Książka bardzo ważna. Pierwsza poważna na ten temat i bardzo entuzjastyczna.
Ukazała się ponownie w 1999 roku, nakładem wyd. TOPORZEŁ w liczbie 20 egzemplarzy, na potrzeby działalności Rodzimej Wiary.

40. Janusz Roszko "Kolebka Siemowita" Iskry Warszawa 1974
41. Witold Hensel "Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna" PWM Warszawa 1956.
42. Wiktor Czermak "Ilustrowane dzieje polski do X wieku" Nakł. Fr. Bod. Warszawa 1935. Bardzo przystępny język.
43. Józef Kostrzewski "Pradzieje Polski" Ksiąg. Akad. Poznań 1949.
Kostrzewski to wykładnia dziejów Słowiańszczyzny. On się nie naginał do koniunktur w naukowości.

_________________
...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 05:53, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kapitan_Nemo napisał:
Nie podałaś sposobu w jaki interakcja przebiegała między owymi pojęciami (oświecenia i reinkarnacji) zakładając, że była sielanka - ale tak nie można. Zdrowy rozsądek nakazuje rozstrząsnąć każdą z opcji.


Jesteśmy ludźmi a tu jest Ziemia - nigdzie nie było sielanki.

Kapitan_Nemo napisał:
Ale skoro kaplani dostawali kasę, której nie mogli używać, to na pewno nie dominowali, bo nie mogli jej używać, a nie umiejetność pisania sprawiała, że wszyscy członkowie społeczeństwa podawali sobie z ust do ust stan skarbca, tak, że byli wstanie określić ile tego bogactwa powinno być.
- przepraszam, przeskoczyłamw czasie. Początkowo były święte gaje, później zaczęto budować kątyny ale niewiele - to już bliżej czasów chrześcijańskich i kształtowania się systemu znnego nam z historii (tworzenia państwa) - jest hipoteza, że zaczęło się tak dziać bardziej jako reakcja na zagrożenie z zewnątrz. Przyjmij, że kapłani sprawowali funkcję skarbników, dyrektorów banków, będzie łatwiej. Nie wiem czy nie potrafili liczyć i pisać, skoro były słowa na oznaczenie liter, których rzekomo nie było. Za pomocą nacięć kiju niepiśmienni chłopi potrafili robić wyliczenia np. - to u Moszyńskiego.


Kapitan_Nemo napisał:
Nie rozumiem. Ja zazwyczaj jak coś porównuje, to żeby dokonać wyboru między jednym a drugim a wybieram to co według mnie jest lepszym wyborem.


To znaczy co? mam wybierać pomiędzy religią a mitologią i historią? Czy Grecy wybierają pomiędzy religią a mitologią? Taka postawa jaką zaprezentowałeś bardzo intreresuje, często się z tym spotykam i nie potrafię zrozumieć, skąd się to bierze, czy mitologie wszystkich innych narodów sprawiają, że ludzie wierzą w mitologicznych bogów - są ich wyznawcami? Czy ucząc się mitotologii greckiej wyznajemy Zeusa i musimy wybierać? Jestem Słowianką, a mitologia to część dziedzictwa i kultury. W kazdym razie nie wychodzę z załozenia, że Słowianie zeszli z drzew tuż po przyjęciu chrześcijaństwa.


[quote="Kapitan_Nemo"]W Indiach Katolicyzm jest lepszy dla siudrów, których jest najwięcej bo przywraca im godność i możliwość ewolucji świadomości uwalnia ich od posłuszeństwa wobec braminów a gorszy dla braminów, którym odbiera wpływy - prześladowania chrześcijan np. w Orissie wynikają z nieumiejętności braminów do pogodzenia się z utratą władzy. Podobnie pewnie było w przypadku klas dominujących słowiańskich (które według Ciebie oczywiście nie istniały - ale takie społeczeństwa nie istnieją w przypadku ludzi - nie znalazłem takiego), które nie chciały się pogodzić ze zmianą paradygmatu sprawowania władzy na taki, w którym ich pozycja była słabsza.
Cytat:


Yhmmm - co innego wolny wybór i pokojowe misje a co innego narzucanie nowej religii - inne czasy, inne obyczaje, nie porównujmy wilka z królikiem Smile

Dominujące klasy słowiańskie to czasy nowożytne i zapomniałes chyba o niemieckojęzycznych misjonarzach. Nie wiem w jakim języku św. Wojciech nauczał ale zginął bo zbeszcześcił pruskie święte miejsce, w którym postanowił odprawić mszę. Spójrz na to inaczej - przychodzi muzułmanin i odprawia swoje obrzędy w kosciele katolickim w ramach misji - jaka byłaby reakcja?
O strukturze społęcznej jest bardzo dużo materiałów, można poczytać.



Kapitan_Nemo napisał:
Tutaj polecam zaglądnąć np. na zachowania misjonarzy w Afryce, jeżeli coś jest nic nie znaczące z punktu widzenia fundamentów religii to robi się ustępstwa na rzecz ludności tubylczej. W Afryce np. powszechne jest tańczenie przed ołtarzem - ksiądz tańczy razem z nimi.
Zawsze można się czepiać szczegółu pomijając sedno, ale to dobrze nie świadczy.


Znam relacje z pierwszej ręki, nikt nikomu nie wybijał zębów, ani nie przybijał za mosznę do drzewa, nie palono wsi i nie grożono ścięcia glowy mieczem, nie palono świątyń ani nie wyrąbywano świętych gajów i nie stawiano na ich miejsce nowych - tak jak wyżej, pokojowe misje, pomoc - to inna bajka. Nie porównuj tego.


Kapitan_Nemo napisał:
Polacy szybko zaadaptowali Katolicyzm
- wszelkie źródła przeczą temu, więcej w nas pogaństwa niż pierwotnych nauk Chrystusa

Kapitan_Nemo napisał:
i są jedynym narodem Europy, który się nigdy nie dopuścił zdrady wobec Watykanu.
- oczywiście - to konsekwencja wyboru - namaszczenie królów bezposrednio z rąk papieża a nie z rąk cesarza. Naturalna konsekwencja wyboru.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shanyo




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 111
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:27, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Radunia napisał:
Przy czym - poszczególne bóstwa i ich wladza zgodna jest z odpowiadającymi im gwiazdami i konstelacjami na niebie - ich widocznoscią z ziemi w poszczególnych porach roku. Teraz np. widoczny jest Kosiarz (Pas Oriona) i władza przpadałaby Welesowi - bogowi podziemi, władcy Nawii - świata umarłych, patronowi przysiąg, wieszczy, poetów, jasnowidzów, ale i pan wojny i bogactwa, przy czym bogactwo niekoniecznie związane jest z majątkiem, może być z wiedzą. Dlatego to w dniu przesilenia zimowego w porze wigilijnej Wink wypuszczał na świat z Nawii duchy zmarłych (w sumie cztyery razy w roku) by mogli odwiedzić swoich bliskich. To m.in. dla niego albo dla ducha przodka (zależy kto raczył się zjawić) zostawiano puste krzesło, a potrawy z maku i grzybów miały pomóc domownikom na kontakt z duchami.


Widzę że dzielnie walczysz, nie ma to sensu, ale o tym przekonasz się za jakiś czas. Tu zwykły onet czy wp z najprawdziwszą prawdą nie przebijesz się, każdy ma swoją Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:55, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shanyo - osobiście nie widzę powodów do toczenia jakichkolwiek walk, powinna to być wymiana wiedzy, w końcu mowa o tym, co było i o tym co wciąż jest, nic to nie zmieni - prócz rozmowy, poszerzenia wiedzy o naszych korzeniach. Jakakolwiek wzmianka zaczyna wywoływać walki religijne. Dlaczego tego nie ma wśród innych nacji, gdzie ludzie chętnie sięgają do swoich mitologii, historii. Tylko u nas wywołuje to jakąś... nie wiem, fobię? Oskarżenia o wyznawanie Peruna, gdy się o nim wspomni? O co chodzi?Przecież ja nie zamierzam nikogo przekonywać do wyznawania bogów przodków, tym bardziej, że sama nie oddaję im czci. Interesuje mnie bogactwo naszej kultury, wciąż jednak żywej do dzisiaj. Nie wiem ile osób wie, że popularny wampir czy wilkołak to twory mitologii słowiańskiej. Czy taka wiedza może zburzyć koncepcje wyznawanych religii?
Ile osób wie, że Słowianie mieli - a raczej - nasi przodkowie, bo Słowianie to nie jakiś wymarły obcy lud, własne urządzenia do mierzenia czasu, ze potrafili określić godzinę na podstawie nie tylko ruchu słońca na niebie ale i konstelacji gwiazd w nocy? Czym grozi taka wiedza? Czym grozi wiedza dotycząca budowy łaźni, domów, spichlerzy, ziołolecznictwa, koncepcji świata, wręcz awersji Słowian do budowli z kamienia, ich osiągnięć w dziedzinie budowania mostów, grodów? Nie wiem, może zburzy to wizerunek Słowian jaki jest przedstawiany - tępy, ciemny, brudny naród, który do czasów przyjęcia chrztu siedział na drzewach?

Patin - dziękuje za listę Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:25, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Yhmmm - co innego wolny wybór i pokojowe misje a co innego narzucanie nowej religii - inne czasy, inne obyczaje, nie porównujmy wilka z królikiem Smile


Św. Wojciech skoro został ściety to chyba bez obstawy przyszedł.

Polecam poczytać sobie o Cyrylu i Metodym tak samo działali w pojedynkę.

A jeszcze jest ktoś taki jak Św. Andrzej Bobola, który pokazuje reakcję na katolików trochę później.

Jeżeli prowadzi się walkę na polu nazwijmy to psychologicznym używanie przemocy prowadzi jedynie do reakcji przeciwnej, zwiększenia oporu, stąd arguement o przymuszaniu zbrojnymi orszakami jest najprawdopodobniej wyssany z palca, chociaż nie mówie, bo nie wiem, ale tak wynika ze zdrowego rozsądku na poziomie przedszkolaka.

-------------------------------------------------------------------
Generalnie jak masz lepszy produkt uzywanie przemocy jest absurdem, bo prowadzi jedynie do obniżenia wartości tego produktu.


Cytat:
Tylko u nas wywołuje to jakąś... nie wiem, fobię? Oskarżenia o wyznawanie Peruna, gdy się o nim wspomni? O co chodzi?Przecież ja nie zamierzam nikogo przekonywać do wyznawania bogów przodków, tym bardziej, że sama nie oddaję im czci. Interesuje mnie bogactwo naszej kultury, wciąż jednak żywej do dzisiaj.


Jest to zbieżne z ruchami sponsorowanymi przez tajne ugrupowania np. w Wielkiej Brytanii gdzie propagowało się powrót do Druidyzmu - np. Wunston Churchill do czegoś takiego przynależał. A mi chodzi jedynie o to, że Polska ma za sobą 50 lat jawnej okupacji podczas której system politycznie była jawnie antyklerykalny a tym samym produkował masę propagandy o określonym charakterze. Nie można dojść do prawdy opierając się jedynie na takich źródłach, bo są tendencyjne, dopiero jak zestawi się różnego rodzaju opracowania ze sobą można mówić o próbie obiektywności.

Z kolei patrząc na dzisiejszy świat i to co się dzieje w internecie i telewizji znowu można przypuszczać, że powrót do przodków ma wsparcie określonych grup nacisku. To co się dzieje w takim przypadku to indoktrynacja poprzez uzycie ram referencyjnych opartych na zmiennych danej grupy społecznej - to co na początku mogło być motywem działań - czyli odkrycie prawdy na temat przodków szybko odchodzi w zapomnienie a wychodzi na wierzch kolejne narzędzie wprowadzające ludzi na terytorium "satanizmu" pod inną nazwą. Zło nie istnieje - jest tylko punktem widzenia Very Happy. Podatki to zło Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:56, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli były powstania pogańskie, nie ma mowy o dobrowolnym przyjmowaniu wiary. Czy byłyby powstania pod zaborami, gdyby wszyscy dobrowolnie w ramach referendum przyjęli obce wpływy nad sobą? Powstania są tam, gdzie jest narzucona wola.
Misjonarze nie musieli mieć obstawy zbrojnej w swoich misjach. Zauważ, że tam gdzie było pogaństwo – chętnie poznawano innych bogów i była tolerancja. W tym niedobrym przedchrześcijańskim Rzymie, który prześladował chrześcijan, było wiele świątyń poświęconych bogom różnych narodów, podobnie było gdzie indziej. Tendencja była taka, że jeśli bóg X był silniejszy i lepiej wspierał wroga, to może warto byłoby go zaadoptować. Dlatego jest też trudność rozpoznania szczególnie dla tych, którzy chcieliby widzieć nacje jako całkowicie izolowane struktury. Prusowie nie zabili Wojciecha dlatego, że głosił nową wiarę, ale dlatego, że – mówiąc naszym językiem – sprofanował miejsce ich kultu. Nie patrzmy na naszych przodków jak na ludożerców. Pamiętajmy, że byli otwarci, tym bardziej że prowadzili szeroki handel z innymi ludami. Obcy to nie wróg – tak jak dzisiaj.
Nie pisze tego po to, aby krytykować jakąkolwiek religię. Niech sobie każdy wierzy w co chce. Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia – kwestia wiary powinna być osobistą sprawą każdego człowieka – to jego sumienie. Lubię rozmawiać i poznawać inne punktu widzenia, bo to wzbogaca, ale nigdy nikogo nie zamierzam do niczego namawiać. Każdy wie najlepiej co jest dla niego najlepsze – jakie wyznanie. Nacjonalizm rodzi się nie przez poznanie mitologii, mitologia może być narzędziem, jak każde inne. Nacjonalizm rodzi się zazwyczaj tam, gdzie jest niezadowolenie. Zrodził się również na Ukrainie i wcale nie sięgano do mitologii. Jeśli nacjonalizm ma się zrodzić to zrodzi się, jeśli nie sięgnie się do mitologii to sięgnie się do historii, albo całkowicie nowej idei, sięga się nawet do religii wybiórczo traktując jej założenia.
Mówisz, że próba odczytania znaczków na herbie może doprowadzić do nacjonalizmu? Wiesz, nóż może służyć do krojenia chleba, ale i do zabijania. Dla mnie mitologia i historia przodków to ciekawa podróż, ale jeśli ma prowadzić do wojen – nawet takich portalowych tutaj – to nie ma sensu. Nie chciałabym ciągle dowoływać się do katolicyzmu albo, żeby ktoś udowadniał że jest lepszy od pogaństwa. To całkowicie dwie inne bajki. Jedno było - jedno jest. Bezsensowne jest przywracanie na siłę czegoś co umarło. Ciągle jednak nie ma odpowiedzi na to, dlaczego mity greckie nie prowadzą do nacjonalizmu a słowiańskie - tak. Chciałabym o mitologii mówić tak jak o mitologii Greków - czy to jest niemożliwe?
Nie obawiałabym się też jakiegoś ogólnonarodowego zrywu pogańskiego. Nie te czasy.
Opowiem historyjkę.
Do mojego miasteczka przyjechała grupa odtwarzająca wierzenia pogańskie. Miała poprowadzić topienie marzanny. Spędzono dzieci ze szkół, bo będzie widowisko. Przyszli również nauczyciele i mieszkańcy - z ciekawości. nikt nie rozumiał co ci ludzi robili ani do kogo się zwracali. Nic. najbliższym, przy których stałam skrótowo wyjaśniałam. Wiedza jest zerowa. Nie zaproszono ich więcej, bo równie dobrze mogliby oglądać chiński teatr.
Dla odtwórców było to również na zasadzie grania ról, a nie autentycznej wiary w wykonywane rytuały.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3096
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:08, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Radunia napisał:

To znaczy co? mam wybierać pomiędzy religią a mitologią i historią? Czy Grecy wybierają pomiędzy religią a mitologią? Taka postawa jaką zaprezentowałeś bardzo intreresuje, często się z tym spotykam i nie potrafię zrozumieć, skąd się to bierze, czy mitologie wszystkich innych narodów sprawiają, że ludzie wierzą w mitologicznych bogów - są ich wyznawcami? Czy ucząc się mitotologii greckiej wyznajemy Zeusa i musimy wybierać? Jestem Słowianką, a mitologia to część dziedzictwa i kultury. W kazdym razie nie wychodzę z załozenia, że Słowianie zeszli z drzew tuż po przyjęciu chrześcijaństwa.


Mitologia, czy raczej to co zwiemy mitologią jest formą przekazu wiedzy. Ale w wyniku utraty kontaktu ze "źródłem" informacji, czyli zjawiskami, które zainspirowały do tworzenia takich a nie innych opisów, przekaz stracił wymiar "praktyczny" i stał się "bajaniem".

Te dwa dokumenty w ciekawy sposób analizują zjawiska obecne w mitach. Naprawdę polecam bo dają do myślenia:



Radunia napisał:
J
Nie pisze tego po to, aby krytykować jakąkolwiek religię. Niech sobie każdy wierzy w co chce. Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia – kwestia wiary powinna być osobistą sprawą każdego człowieka – to jego sumienie. Lubię rozmawiać i poznawać inne punktu widzenia, bo to wzbogaca, ale nigdy nikogo nie zamierzam do niczego namawiać.


Jest mi to bliskie, ale czasami powstają sytuacje, które prowadzą do nieporozumień. W trakcie rozmowy bywa dość często, że wiem nieco więcej na temat religii, którą dany człowiek mi prezentuje jako własną, a kiedy mu mówię o różnych rzeczach to prowadzi do raczej skrajnych sytuacji, od niechęci do otwartej agresji.

Mam taką zasadę, że jak ktoś pyta to jest gotów usłyszeć odpowiedź.

Radunia napisał:
Jedno było - jedno jest. Bezsensowne jest przywracanie na siłę czegoś co umarło.


Można czerpać z wiedzy Przodków i w sumie powinno się czerpać, bo kto nie zna historii ten ginie. Ale to co było to ścieżki naszych Przodków. Należy im się poszanowanie, trzeba oddać im cześć i pozwolić odejść, a my tutaj powinniśmy się skupić na budowaniu własnych ścieżek chociażby po to aby ktoś kiedyś powiedział o nich "to ścieżki naszych Przodków. Należy im się poszanowanie, trzeba oddać im cześć i pozwolić odejść...". Smile

Bo teraz... Teraz nie mamy własnych, teraz to "śmietnik" po którym właściwie niewiele zostanie. Bo co mogłoby być mitami dla przyszłych pokoleń, a co pochodziłoby z naszych czasów? To ciekawe pytanie w sumie i zachęcam do rzucenia propozycji wszystkich czytających te słowa.

Pozdrawiam serdecznie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:14, 13 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo co mogłoby być mitami dla przyszłych pokoleń, a co pochodziłoby z naszych czasów? - zostawię sobie to na później. Filmiki w nocy - po pracy Smile.
Jak wcześniej pisałam - tak jak w niebie tak i na ziemi - mity to m.in - fantastyczna opowieść o ruchach gwiazd na niebie. Łatwiej zapamiętywało się za pomocą opowieści, imion, bohaterów tego co działo się na niebie w ciągu roku. Mogę pokazać na przykładzie, ale potrzebowałabym, czasu, chyba że filmiki to wyjaśniają. Druga rzecz to próba odpowiedzi na pytanie - jak powstał świat, ludzie itp.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1305
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:47, 16 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Temat tyleż interesujący iż uznałem za stosowne podzielić się wynikami ścisłych badań w tym zakresie. No, nie moich - rzecz jasna - W PRL'u odkurzono trochę temat ale, co tu dużo kryć, namiestnicy jedynie słusznej wiary już się o to postarali, aby zatrzeć wszelkie ślady historii tych ziem i zamieszkujących je ludów sławiańskich, z okresu sprzed przystąpienia do papieskiej watahy. Jak się później okazało - przystąpienie do bandy trojga też na niewiele się zdało - krzewiciele kultury i miłosierdzia nie przestali uznawać nas za barbarzyńców, w najlepszym razie pomagierów od czarnej roboty. Ich herszt wszystkich hersztów swego czasu nawet obłożył nas klątwą - no co za zapluta, zdradziecka gnida bez czci i honoru... A czasu mieli pod dostatkiem, lekko licząc tysiąc lat na wymazywanie naszej haniebnej przeszłości. Ale coś tam się udało odgrzebać. Ci z was, którzy się żywo interesują zagadnieniem będą oto mieli niepowtarzalną okazję, dzięki wyłącznie mojej własnej nieprzymuszonej uprzejmości, zapoznać się z pozycją książkową Małgorzaty Kowalczyk: Wierzenia Pogańskie za Pierwszych Piastów. Wydawnictwo Łódzkie 1968, nakład 2500 egzemplarzy. Proszę Państwa - Biały Kruk wprost z mojej prywatnej biblioteczki! - zapraszam do lektury..
motto:

Wstęp:


rozdzaiał I



Tylko że nie mam zbytniej ochoty skanować całej książki na raz, 147 stron bez ilustracji. Zresztą, nie wiem czy was to interesuje, jak będzie odzew to będę wklejał sukcesywnie po kilka(naście) stron, od czasu do czasu, o ile nie będę miał nic ciekawszego do roboty, i o ile mi się zechce, i o ile nie zapomnę.
----------------------------------
radunia napisała:
Cytat:
Przy czym - poszczególne bóstwa i ich władza zgodna jest z odpowiadającymi im gwiazdami i konstelacjami na niebie - ich widocznoscią z ziemi w poszczególnych porach roku. Teraz np. widoczny jest Kosiarz (Pas Oriona) i władza przypadałaby Welesowi - bogowi podziemi, władcy Nawii - świata umarłych, patronowi przysiąg, wieszczy, poetów, jasnowidzów, ale i pan wojny i bogactwa, przy czym bogactwo niekoniecznie związane jest z majątkiem, może być z wiedzą. Dlatego to w dniu przesilenia zimowego w porze wigilijnej Wink wypuszczał na świat z Nawii duchy zmarłych (w sumie cztery razy w roku) by mogli odwiedzić swoich bliskich. To m.in. dla niego albo dla ducha przodka (zależy kto raczył się zjawić) zostawiano puste krzesło, a potrawy z maku i grzybów miały pomóc domownikom na kontakt z duchami.


To teraz ja poproszę o źródła [nie tylko w jakiej książce tak pisze, ale jeszcze o odpowiednie przypisy: skąd autor czerpał wiedzę jakoby sławianie nazywali pas oriona kosiarzem, a w następnej kolejności dowody na to, że owego kosiarza łączyli z Welesem. Bo jak widzę dużo piszesz radunia ale mało źródeł podajesz. Kiedy ja czytam coś takiego jak powyżej to zaraz zapala mi się lampka nieufności i sceptyzymu: kto ze współczesnych wyprodukował te mity i ile mu to czasu zajęło... Źródła na temat wierzeń ludów sławianskich zamieszkujących dawne ziemie polskie są tak kruche, że trudno z całą stanowczością stwierdzić jak nazywały się poszczególne bóstwa, i od czego były, a co dopiero pisać rozprawy o pasach oriona i jakichś kosiarzach. Nie twierdzę że to bujdy, może tak było, ale - znając trudności badawcze jakie napotkamy badając tamten okres - śmiem twierdzić że to skrajne konfabulacje i nie uwierzę dopóki nie zobaczę historycznego źródła potwierdzającego że faktycznie - pas oriona nazywano kosiarzem.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:11, 16 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"To teraz ja poproszę o źródła [nie tylko w jakiej książce tak pisze, ale jeszcze o odpowiednie przypisy: skąd autor czerpał wiedzę jakoby sławianie nazywali pas oriona kosiarzem, a w następnej kolejności dowody na to, że owego kosiarza łączyli z Welesem."


To akurat jak i o przyrządach do mierzenia czasu ze wzmiankowanego przez twoje źródło - Moszyńskiego Smile
Liczbą Welesa była trójka przy okazji.
Ok. nie ma problemu, gdy znajdę chwilkę czasu i już będę w domu to poszukam strony na których to wyczytałam - pisałam z pamięci, a książeczka Moszyńskiego ma 2300 stron - sam rozumiesz, że może to potrwać. Auto czerpał wiedzę bezpośrednio od ludzi, którzy wskazywali mu na Pas Oriona mówiąc Kosiarz i na tej bazie określali godzinę np. Kosiarz jest nad Kowalskim to jest czwarta rano Very Happy Poszukam ten opis.
I jest to zapewne jedyne źródło, bo nikogo to nie interesowało jak ciemna masa nazywała sobie konstelacje, przecież ważniejsza była kultura z zachodu. Z tego też powodu nie jest znanych większość nazw. Można jedynie snuć przypuszczenia na bazie tego co zostało z mitologii z rozłożeniem gwiazd i ich ruchem, ale nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie odtworzyć wszystkich.
Przy czym nie należy mylić urządzenia do pomiaru czasu (zegar słoneczny) z określaniem czasu na podstawie gwiazd.
Będę miała problem z podaniem źródeł gdybym chciała z głowy zinterpretować dany herb, albo tradycyjną wycinankę (czasami to na jedno wychodzi) - bo to zlepek tego co czytałam i powiązanie funkcji łącznie z wiedzą na temat tworzenia herbów. W takim wypadku można wierzyć albo nie wierzyć. Nie zapisuję sobie wszystkich źródeł które czytałam, a nie mam ambicji pisać o tym książek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1305
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:56, 19 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aa , pyknąłem połowę pierwszego rozdziału:


zainteresowanym obrazki radze sobie ściągnąć, bo nie wiem jak długo jeszcze powiszą.
wiem, że czytanie z monitora jest do bani, ale jak kogo naprawdę interesuje, to te kilka stron przez pół godziny jakoś zmęczy.
http://fotowrzut.pl/05BM5KF2GB

delial:
Cytat:
Ciekaw jestem jakie pisma są przechowywane w archiwum Watykanu, pod kluczem, na ten temat.


żadne, wszystkie niszczono. Really. Pogódź się z tym. Jeśli jakieś nędzne strzępy się uchowały to prawdopodobnie te, które żadnego znaczenia i tak nie mają. Fakty są takie że palono, niszczono, potem palono i niszczono, a na koniec jeszcze raz spalono. Na popiół.
Przepadło.
kaput.
A ty myślałeś, niebieski ptaku, że co? że czarni kapłani zbierali, kolekcjonowali, tjaa, z namaszczeniem po kryptach chowali, tak? p-o-d-k-l-u-c-z-e-m, buahahaa, dobre sobie.. i co jeszcze? jakiej bajki jeszcze chcesz posłuchać na dobranoc? może o tem, że pod groźbą suspensy czytali herezje, z wypiekami na twarzy, po nocach, przy świeczkach, pod kołdrą, heh? taaa.. szczególnie wyżsi dostojnicy, a papież to już szczególnie był zainteresowany, kazał se te heroglify, w wielkiej tajemnicy, na łacinę tłumaczyć ... -by wreszcie posiąść upragnioną, magiczną wedę! Ocknij się!!
Rzeczywistość nacechowana jest bardziej prozaicznie - skrzeczała! ...skrzeczy... a z niektórych to rechocze po całości, i zawsze będzie rechotać.

Chłopcze, Jeśli teraz "coś" "wypłynie" - z watykanu - to będzie wiadomo, że zostało spreparowane dzisiaj - na potrzeby chwili - w określonym celu. Nie bądź naiwny
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:35, 19 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://3obieg.pl/mojzesz-krolem-polski

W Nadwiślańskiej Państwowinie religią pierwotną był judaizm, a poprawne imię Mieszka to Mojsze. Ludność miejscowa polsługiwała się językiem judeosłowiańskim, zapisywanym alfabetem hebrajskim. Nadwiślańczycy to Żydzi, którzy niebawem podejmą trud restytucji państwa i języka judeosłowiańskiego...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:37, 19 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

już chyba wypłynęło na potrzeby chwili
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Radunia




Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 76
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:55, 19 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chójaduch napisał:
http://3obieg.pl/mojzesz-krolem-polski

W Nadwiślańskiej Państwowinie religią pierwotną był judaizm, a poprawne imię Mieszka to Mojsze. Ludność miejscowa polsługiwała się językiem judeosłowiańskim, zapisywanym alfabetem hebrajskim. Nadwiślańczycy to Żydzi, którzy niebawem podejmą trud restytucji państwa i języka judeosłowiańskiego...


o masz, ziemia obiecana z axis mundi miejscem ofiary

Joz, 1, 6-9
6 Bądź mężny i mocny, ponieważ ty rozdasz temu ludowi w posiadanie ziemię, którą poprzysiągłem dać ich przodkom. 7 Tylko bądź mężny i mocny, przestrzegając wypełniania całego Prawa, które nakazał ci Mojżesz, sługa mój. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby się okazała twoja roztropność we wszystkich przedsięwzięciach. 8 Niech ta Księga Prawa będzie zawsze na twych ustach; rozważaj ją w dzień i w nocy, abyś ściśle spełniał wszystko, co w niej jest napisane, bo tylko wtedy powiedzie ci się i okaże się twoja roztropność. 9 Czyż ci nie rozkazałem: Bądź mężny i mocny? Nie bój się i nie drżyj, bo z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz».
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 474
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:03, 19 Sty '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

de99ial napisał:
Bo teraz... Teraz nie mamy własnych, teraz to "śmietnik" po którym właściwie niewiele zostanie. Bo co mogłoby być mitami dla przyszłych pokoleń, a co pochodziłoby z naszych czasów?

strzelam: postępowanie podatkowe, deklaracje? Very Happy
_________________
...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirkas




Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 831
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:08, 02 Gru '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fragment artykułu:

Demokracja Słowian

Cytat:
I w tym miejscu dochodzimy do demokracji Słowiańskiej.

W okresie plemiennym żyli oni w małych lokalnych wspólnotach, siołach, opolach, osadach. Praktycznie cały czas spędzali wspólnie. Wspólnie pracowali i wspólnie świętowali. Jest rzeczą oczywistą, że i wspólnie dyskutowali i debatowali. No i spędzając ze sobą tyle czasu w różnych sytuacjach znali się po prostu „na wylot”. W takich warunkach pozowanie, udawanie i wszelka sztuczność były niemożliwe. Ważne jest w tym momencie to, że mirem, szacunkiem i poważaniem cieszyli się zawsze ci, którzy na to rzeczywiście zasługiwali. Najbardziej szanowani charakteryzowali się nie tylko wiedzą i pryktycznymi umiejętnościami, ale i pozytywnymi cechami charakteru. Gbur, mruk, egoista nigdy nie zdobywał sobie poważania. Natomiast osoba dbająca o dobro wspólnoty cieszyła się zaufaniem i poważaniem.

Istota demokracji Słowian polegała na tym, że u nich w sposób naturalny najbardziej wartościowi ludzie cieszyli się największym autorytetem. Szansę na to miał każdy, ale „wygrywali” rzeczywiście najlepsi. I oni mieli decydujące zdanie – ale dzięki temu ich świat funkcjonował tysiące lat. Poza tym nie było u nich podziału na rzącących i rządzonych. Pracowali wspólnie wszyscy, podobny był ich status materialny – pod tym względem byli sobie równi. Jedynie zdanie niektórych z nich – przez ich zasługi dla wspólnoty i za sprawą szacunku na jaki sobie zasłużyli – liczyło się więcej. Co było zresztą z korzyścią dla dobra wspólnoty.
Pamiętajmy o tym, że w tamtych czasach błędne czy złe decyzje oznaczać mogły głód na przednówku dla wszystkich. Na to wspólnoty nie mogły sobie pozwolić.

Demokracja Słowian polegała więc na tym, że w życiu wspólnotowym nie było istotnych różnic wśród członków konkretnej wspólnoty. Na codzień wspólnie razem żyli, pracowali i świętowali. Oraz rozmawiali. Ale podejmowanie ważnych decyzje leżało w gestii najlepszych i najbardziej szanowanych. Przy czym każdy członek wspólnoty miał sansę zapracować sobie na taką pozycję. Także mądre kobiety, zwłaszcza wiedźmy, też miały wpływ na losy wspólnoty.

Drugą ważną cechą słowiańskiej demokracji było to, że o życiu codziennym wspólnoty decydowała ona sama. A nie książę czy ktokolwiek z zewnątrz. Wprawdzie instytucja wybieralnych książąt była znana u Słowian, ale nie byli oni autokratycznymi despotami narzucającymi własną wolę poddanym. Mieli oni po prostu świadomość tego, że jeśli zrażą do siebie rody i klany wchodzące w skład plemiona, zostaną odrzuceni i zastąpi ich ktoś inny.
Dopiero pod koniec słowiańskiej ery ten naturalny porządek, głównie pod naciskiem z zewnątrz, został zaburzony. Wytworzyła się wówczas warstwa dziedzicznych władców, podległych im bogatych możnowładców i wojów. Cała reszta musiała uprzywilejowaną elitę żywić i utrzymywać.
Owe nierówności wywoływało, promowało i wzmacniało przywleczone na słowiańskie ziemie żydo-chrześcijaństwo.

Słowiańszczyznę spowiła w mroku długa noc Swarożyca.

opolczyk


źr: http://opolczykpl.wordpress.com/2012/11/05/demokracja-slowian/

Ps. Jest to drugi fragment artykułu, który zamieściłem również w temacie Demokracja w Polsce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:17, 10 Lut '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Katolicki ciemnogród w akcji .

Cytat:
Awantura w kaszubskiej gminie. Pogańskie figury czy Jezus?


Awantura w kaszubskiej gminie. 13 drewnianych rzeźb, stało w gminie Linia od 2010 roku. Można je było zobaczyć, podążając szlakiem „Poczuj kaszubskiego ducha”. Po renowacji miały wrócić na miejsce, ale część lokalnych chrześcijan powiedziała: nie.

13 drewnianych rzeźb stało w 13 wioskach gminy Linia już od 2010 roku. Trzymetrowe rzeźby wykonał ludowy artysta – Jan Redźko, opierając się o postaci, które opisał Aleksander Labuda w książce „Bogowie i duchy naszych przodków. Przyczynek do kaszubskiej mitologii”.

Duchy, o których mowa, pochodziły z przedchrześcijańskich, słowiańskich wierzeń. 13 rzeźb stanowiło lokalną atrakcję turystyczną.

Problem pojawił się wtedy, gdy rzeźby zaczęły próchnieć, a Jan Redźko postanowił, że zabierze je, by wykonać renowację.

W 2019 roku z poszczególnych wsi kolejno znikały rzeźby, przeznaczone do renowacji. Znikały i – jak się okazuje – mogą nigdy nie wrócić na swoje miejsce.

Przeciwko drewnianym rzeźbom protestuje część mieszkańców kaszubskiej gminy Linia.

Jak pisze „Rzeczpospolita”, inicjatorem protestu jest ks. Kozioł z miejscowej parafii w Rozłazinie. Zaś sam ksiądz twierdzi, że sprzeciw zgłosili jego parafianie.

Spór zaognił się podczas jednej z sesji Rady Gminy w 2019 roku. To wtedy jedna z przeciwniczek rzeźb zabrała głos, powołując się na przykazanie z Dekalogu „nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną”. Laughing

W ognistej wypowiedzi podczas obrad Rady Gminy, przeciwniczka rzeźb mówiła:

(…) Jakich wartości bronimy na wjazdach do naszych wsi, gdy przed naszymi domami mają czuwać jakieś symbole głupoty, kłótni, waśni, szyderców, wyśmiewców? Szkaradztwa chcemy umieścić w naszych wioskach.

Odczytano również list, nieobecnego ks. Kozioła, który pisał m.in.:

(…) Miejsce dla tych dawnych, pogańskich pamiątek jest w muzeach, skansenach i ośrodkach etnograficznych. Stawianie ich w przestrzeni publicznej, w miejscach codziennego życia i pracy jest formą bałwochwalstwa i świadomym lub nie, oddawaniem kultu świątkom, bożkom.

Figury kaszubskich demonów – jak określa je ksiądz, według niego mogą negatywnie wpływać na mieszkańców gminy.

Rzeźby nie mogły bronić się same w obliczu tak poważnych zarzutów, dlatego wyręczyła je córka Aleksandra Labudy – Jaromira Labuda.

Córka artysty przekonywała, że rzeźby nie mogą szkodzić, ponieważ nikt się do nich nie modli, to jest tylko dzieło artystyczne. Podkreśliła również, że jej ojciec był osobą głęboko wierzącą.

Kto wygra ten spór i którą ze stron uda się przekonać?

Wójt Bogusława Engelbrecht zapewniła że gmina będzie wspierać projekt szlaku i rzeźb.

O przyszłości rzeźb zdecydują mieszkańcy gminy, podczas organizowanych spotkań. Po gminie krąży również petycja, podpisywana przez przeciwników.
https://www.popularne.pl/awantua-w-kaszu.....czy-jezus/


Klecha podburza ludzi , jakby go jacyś pogańscy Słowianie prześladowali w koszmarach . Więc ja proponuje w zamian , przy drodze zamiast figur pogańskich postawić takie stosy do palenia ludzi wzorowane ze średniowiecznej literatury , to się świetnie kojarzy z katolicyzmem Wink .


PS. Ale boją się konkurencji którą zlikwidowali tysiąc lat temu ( w teorii ) .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3096
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:05, 10 Lut '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Duch działa.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:49, 10 Lut '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Katolicki ciemnogród w akcji .

Cytat:
Awantura w kaszubskiej gminie. Pogańskie figury czy Jezus?


Awantura w kaszubskiej gminie. 13 drewnianych rzeźb, stało w gminie Linia od 2010 roku. Można je było zobaczyć, podążając szlakiem „Poczuj kaszubskiego ducha”. Po renowacji miały wrócić na miejsce, ale część lokalnych chrześcijan powiedziała: nie.

13 drewnianych rzeźb stało w 13 wioskach gminy Linia już od 2010 roku. Trzymetrowe rzeźby wykonał ludowy artysta – Jan Redźko, opierając się o postaci, które opisał Aleksander Labuda w książce „Bogowie i duchy naszych przodków. Przyczynek do kaszubskiej mitologii”.

Duchy, o których mowa, pochodziły z przedchrześcijańskich, słowiańskich wierzeń. 13 rzeźb stanowiło lokalną atrakcję turystyczną.

Problem pojawił się wtedy, gdy rzeźby zaczęły próchnieć, a Jan Redźko postanowił, że zabierze je, by wykonać renowację.

W 2019 roku z poszczególnych wsi kolejno znikały rzeźby, przeznaczone do renowacji. Znikały i – jak się okazuje – mogą nigdy nie wrócić na swoje miejsce.

Przeciwko drewnianym rzeźbom protestuje część mieszkańców kaszubskiej gminy Linia.

Jak pisze „Rzeczpospolita”, inicjatorem protestu jest ks. Kozioł z miejscowej parafii w Rozłazinie. Zaś sam ksiądz twierdzi, że sprzeciw zgłosili jego parafianie.

Spór zaognił się podczas jednej z sesji Rady Gminy w 2019 roku. To wtedy jedna z przeciwniczek rzeźb zabrała głos, powołując się na przykazanie z Dekalogu „nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną”. Laughing

W ognistej wypowiedzi podczas obrad Rady Gminy, przeciwniczka rzeźb mówiła:

(…) Jakich wartości bronimy na wjazdach do naszych wsi, gdy przed naszymi domami mają czuwać jakieś symbole głupoty, kłótni, waśni, szyderców, wyśmiewców? Szkaradztwa chcemy umieścić w naszych wioskach.

Odczytano również list, nieobecnego ks. Kozioła, który pisał m.in.:

(…) Miejsce dla tych dawnych, pogańskich pamiątek jest w muzeach, skansenach i ośrodkach etnograficznych. Stawianie ich w przestrzeni publicznej, w miejscach codziennego życia i pracy jest formą bałwochwalstwa i świadomym lub nie, oddawaniem kultu świątkom, bożkom.

Figury kaszubskich demonów – jak określa je ksiądz, według niego mogą negatywnie wpływać na mieszkańców gminy.

Rzeźby nie mogły bronić się same w obliczu tak poważnych zarzutów, dlatego wyręczyła je córka Aleksandra Labudy – Jaromira Labuda.

Córka artysty przekonywała, że rzeźby nie mogą szkodzić, ponieważ nikt się do nich nie modli, to jest tylko dzieło artystyczne. Podkreśliła również, że jej ojciec był osobą głęboko wierzącą.

Kto wygra ten spór i którą ze stron uda się przekonać?

Wójt Bogusława Engelbrecht zapewniła że gmina będzie wspierać projekt szlaku i rzeźb.

O przyszłości rzeźb zdecydują mieszkańcy gminy, podczas organizowanych spotkań. Po gminie krąży również petycja, podpisywana przez przeciwników.
https://www.popularne.pl/awantua-w-kaszu.....czy-jezus/


Klecha podburza ludzi , jakby go jacyś pogańscy Słowianie prześladowali w koszmarach . Więc ja proponuje w zamian , przy drodze zamiast figur pogańskich postawić takie stosy do palenia ludzi wzorowane ze średniowiecznej literatury , to się świetnie kojarzy z katolicyzmem Wink .


PS. Ale boją się konkurencji którą zlikwidowali tysiąc lat temu ( w teorii ) .


Ten kraj powoli zamienia się z Polski w Państw Katolickie (nawiązanie do Państwa Islamskiego nieprzypadkowe). Brakuje tylko żeby nasi kochani katolicy, zgodnie z biblijnym zwyczajem i metodami znanymi z Afganistanu Talibów czy salafickiego Kalifatu w Syrii i Iraku, poczęli resztki pogaństwa w Polsce wysadzać w powietrze, tak jak Talibowie wysadzili słynny posąg Buddy z Bamian a Salafici posągi z Palmiry. Inny Bóg, ale ten sam rodzaj barbarzyńców, tfuu... tylko na ryje im napluć, i na tą ich pustynna książeczkę też.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1305
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:37, 10 Lut '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

świadomy obywatel o sadystycznych ambicjach napisał:
Ten kraj powoli zamienia się z Polski w Państw Katolickie (nawiązanie do Państwa Islamskiego nieprzypadkowe).
Ty se sznurowadła w butach "nawiąż" ... Confused




Cytat:
tfuu... tylko na ryje im napluć, i na tą ich pustynna książeczkę też.
Na szczęście nie możesz tego uczynić ... tongue ... co najwyżej se palcem w bucie pokiwać Surprised


_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Wiara Słowian
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile