W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Prawdziwa mapa świata  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Odsłon: 32942
Strona:  «   1, 2, 3, 4   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azizami




Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 1082
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:59, 25 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Możesz jedynie robić zdjęcia lub rysunki plamy na Jowiszu i pozycje księżyców Galileuszowych.


Można też pooglądać na necie zdjęcia i animacje
Kod:
http://astropolis.pl/topic/49178-jowisz-201415-najlepsze-zdjecia-sezonu/

Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:47, 30 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proszę sobie sprawdzić loty pomiędzy Nową Zelandią a Chile, np.

"Take-off:4:15pm Auckland (AKL), New Zealand
Date: Monday 13th July 2015
Landing:12:35pm Santiago (SCL), Chile
Date: Monday 13th July 2015
Duration:12h 20m
Flight:LA 800"
http://www.cheapflights.co.nz/search/results/
zakładka details

Następnie prześledzić trasę na tej stronie:
http://www.flightradar24.com/airport/akl/arrivals

Z którą koncepcją Ziemi będzie zgadzać się zaobserwowana trasa tego lotu?
Może tak:



Czy czas lotu byłby taki sam (12h 20m) w przypadku takiego płaskiego rozkładu powierzchni?
Bez przekraczania prędkości dźwięku, nie dałoby się otrzymać takiego czasu lotu.


Zapraszam zwolenników koncepcji płaskiej Ziemi na lot samolotem tą trasą i sprawdzenie, czy pokonują prędkość dźwięku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kyoumass




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 409
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:50, 30 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odległość będzie ta sama, bo kontynenty są proporcjonalne wobec "globalistycznego" modelu. Mapa zachowuje wszystkie proporcje potrzebne do przebycia danej odległości zgodnie z modelem "globalistycznym".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:02, 30 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kyoumass napisał:
Odległość będzie ta sama, bo kontynenty są proporcjonalne wobec "globalistycznego" modelu. Mapa zachowuje wszystkie proporcje potrzebne do przebycia danej odległości zgodnie z modelem "globalistycznym".


Trasa Auckland - Santiago wytyczona tutaj:



będzie o innej długości, niż wytyczona tutaj:


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kyoumass




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 409
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:50, 30 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Policz sobie południki jakie przecina trasa na "globalistycznym" modelu Ziemi, i ile tych południków przecina tutaj. Odległość jest ta sama.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:18, 30 Cze '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kyoumass napisał:
Policz sobie południki jakie przecina trasa na "globalistycznym" modelu Ziemi, i ile tych południków przecina tutaj. Odległość jest ta sama.



Gdy oba obrazy




odzwierciedlają ten sam model to zgoda, odległość jest taka sama.

Ale gdy zwolennicy płaskiej Ziemi widzą drugą mapę dosłownie,

to odległości są różne.
Stąd eksperyment dla nich z przelotem samolotem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:24, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:
Zapraszam zwolenników koncepcji płaskiej Ziemi na lot samolotem tą trasą i sprawdzenie, czy pokonują prędkość dźwięku.

To ja bym zaprosił zwolenników wirującej Ziemi na równik i sprawdzenie, czy pokonują prędkość dźwięku siedząc w fotelu, wcale nie samolotu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:58, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:
WZBG napisał:
Zapraszam zwolenników koncepcji płaskiej Ziemi na lot samolotem tą trasą i sprawdzenie, czy pokonują prędkość dźwięku.

To ja bym zaprosił zwolenników wirującej Ziemi na równik i sprawdzenie, czy pokonują prędkość dźwięku siedząc w fotelu, wcale nie samolotu?


Siedząc przed komputerem, bez podróży na równik przemieszczasz się z prędkością ~ 30 km/s. (ruch Ziemi wokół Słońca po orbicie).
Nawet przy takiej prędkości nie pokonujesz prędkości dźwięku, tak jak to robi samolot naddźwiękowy, który startuje od 0 i przyspiesza do prędkości dźwięku i przekracza ją.

Twoim tokiem rozumowania, będąc na równiku i siedząc w fotelu samolotu naddźwiękowego, nie ruszając się z płyty lotniska przekraczasz prędkość dźwięku, tak jak to robi samolot w powietrzu chwilowo poruszający się z prędkością dźwięku.

To nie jest to samo.

Siedzenie w fotelu na równiku nie dowodzi, ani tego, że ten ktoś porusza się wokół osi Ziemi, ani tego, że Ziemia nie obraca się wokół własnej osi.
Natomiast przekroczenie prędkości dźwięku lecąc samolotem jest sprawdzalne osobiście.
Tylko czy samoloty lecące z Nowej Zelandii do Chile przekraczają ją?
Musiałyby to robić przy modelu płaskiej Ziemi i czasie lotu 12h 20m (Auckland-Santiago).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:46, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:
Twoim tokiem rozumowania, będąc na równiku i siedząc w fotelu samolotu naddźwiękowego, nie ruszając się z płyty lotniska przekraczasz prędkość dźwięku, tak jak to robi samolot w powietrzu chwilowo poruszający się z prędkością dźwięku.
Ale to nie moim tokiem rozumowania, tylko oficjalnej nauki.
Cytat:
Na równiku prędkość liniowa wywołana obrotem Ziemi wynosi około 1667 km/h[1], ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_obrotowy_Ziemi

WZBG napisał:
Natomiast przekroczenie prędkości dźwięku lecąc samolotem jest sprawdzalne osobiście.
No właśnie. Dlaczego zatem, przekroczenie bariery dzwięku stojąc na Ziemi, bądź siedząc w fotelu, w okolicach równika, nie jest tak samo sprawdzalne?

WZBG napisał:
Tylko czy samoloty lecące z Nowej Zelandii do Chile przekraczają ją?
Nie wiem, czy akurat na tej trasie, ale na wielu powinny, żeby nadążyć za wirującą Ziemią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Monty




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 120
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 13:58, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Należy jeszcze obrać punkt, wzg czego mierzysz przemieszczanie. Owszem siedząc w fotely przemieszczasz się wzg np marsa, ale wzg ziemi stoisz w miejscu.

To tak jak w pociągu - mijasz stację Koluszki, ale jednak siedzisz i się nie ruszasz.

Ziemia w teori obraca się wraz zatmosferą, więc samolot żadnego obrotu ziemi ścigać nie musi, bo to jak w powyższym przykłądzie jak chodzenie w pociągu, który jedzie. Jak przebiehniesz się po przedziale z prędkością 2km/h to nikt ci nie dolicza 50 km/h pociągu, co więcej biegając do przodu i do tyłu nic to nie zmienia, nie musisz pokonywac prędkości pociągu, ani jej CI nie dodają. No chyba że obierzesz punkt na zewnątrz pociągu jako odniesienie Smile

Obieraćie różne punkty odniesienia i niepotrzebnie wynika spór o poruszanie się.

A jeśli ziemia jest płaska, to jak podczas podróży jadąc ciągle na zachód / wschód / północ / południe możemy wrócić w to samo miejsce ? I dlaczego inne planety śa okrągłe ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:17, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monty napisał:

Ziemia w teori obraca się wraz zatmosferą, więc samolot żadnego obrotu ziemi ścigać nie musi, bo to jak w powyższym przykłądzie jak chodzenie w pociągu, który jedzie. ?
Acha! Czyli atmosfera w cudowny sposób porusza samolot, dostosowując jego prędkość do długości geograficznej, ale nie porusza już wahadła Foucaulta, które to dowodzi ruchu obrotowego Ziemi. Czy mój tok rozumowania jest poprawny?

Monty napisał:
Jak przebiehniesz się po przedziale z prędkością 2km/h to nikt ci nie dolicza 50 km/h pociągu, co więcej biegając do przodu i do tyłu nic to nie zmienia, nie musisz pokonywac prędkości pociągu, ani jej CI nie dodają. No chyba że obierzesz punkt na zewnątrz pociągu jako odniesienie Smile ?

A jak stoisz na dachu pociągu i podskoczysz dość wysoko, to atmsfera Cię porywa ze sobą i upadniesz w tym samym miejscu, czy nie? Jak samolot wystartuje z dachu pociągu to dolicza mu się 50 km/h, czy nie?

Może niepotrzebny spór wynika z tego, że Wy mówicie o teorii, a ja się czepiam praktyki?

P.S.
Monty napisał:
A jeśli ziemia jest płaska, to jak podczas podróży jadąc ciągle na północ / południe możemy wrócić w to samo miejsce ?
No tego właśnie jeszcze ponoć nikt nie zrobił. Dlaczego?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Monty




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 120
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:54, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czyli atmosfera w cudowny sposób porusza samolot,


Nie porusza, bo porusza się razem z ziemią - tak jak chodzisz po ziemi, tak samo latasz samolotem w nieruchomej atmosferze (z puktu widzenia ziemi).

Cytat:
A jak stoisz na dachu pociągu i podskoczysz dość wysoko, to atmsfera Cię porywa ze sobą i upadniesz w tym samym miejscu, czy nie?


Jak podskoczysz na ziemi (w pociągu) to wyląduesz w tym samym miejscu, ale jakbyś podskoczył ponad atmosferę (skok na dachu pociągu) to zlądowałbyś w innym miejscu, bo ziemia wraz z atmosferą by się obróciłą, a pociąg by przejechał.

Cytat:
Jak samolot wystartuje z dachu pociągu to dolicza mu się 50 km/h, czy nie?


Startuje z pociągu wiec względem pociągu mu się nie doliczy (bo pociąg stoi dla niego w miejscu mimo że jest wruchu), ale względem stacji Koluszki już tak (bo pociąg się porusza wzg tej stacji razem z samolotem stojącym /startującym z dachu).

Oczywiście w laboratoryjnych warunkach, bo działłają inne siłuy jak np opór powietrza, któy będzie większy startujac z dachu pociągu, bo ten jedzie (stań na dachu pociągu i jak się rozpędzi, powiedz, kiedy Cieopór wpowietrza zdmuchnął) co popwoduje różnice, ale nie o tym tu mowa.

Cytat:
No tego właśnie jeszcze ponoć nikt nie zrobił. Dlaczego?


Polecam śledzić - jak mu się uda będzie dowód Smile

https://pl-pl.facebook.com/samotnyrejs
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 15:34, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:
Monty napisał:

Ziemia w teori obraca się wraz zatmosferą, więc samolot żadnego obrotu ziemi ścigać nie musi, bo to jak w powyższym przykłądzie jak chodzenie w pociągu, który jedzie. ?
Acha! Czyli atmosfera w cudowny sposób porusza samolot, dostosowując jego prędkość do długości geograficznej, ale nie porusza już wahadła Foucaulta, które to dowodzi ruchu obrotowego Ziemi. Czy mój tok rozumowania jest poprawny?


Jak umieścisz pociąg na sznurku i wprawisz go w ruch, to będzie działać jak wahadło. Ale jak dodasz mu dodatkową energię poprzez popychanie, to już nie będzie to wahadło, bo dostarczysz do układy dodatkowej energii - rozumiesz to?
Jak pisałem to fizyka zakresu szkoły podstawowej lub gimnazjalnej, nie oczekuj, że tu będa wykłady, które miałeś w szkole lub powinieneś mieć.

Cytat:

Monty napisał:
Jak przebiehniesz się po przedziale z prędkością 2km/h to nikt ci nie dolicza 50 km/h pociągu, co więcej biegając do przodu i do tyłu nic to nie zmienia, nie musisz pokonywac prędkości pociągu, ani jej CI nie dodają. No chyba że obierzesz punkt na zewnątrz pociągu jako odniesienie Smile ?

A jak stoisz na dachu pociągu i podskoczysz dość wysoko, to atmsfera Cię porywa ze sobą i upadniesz w tym samym miejscu, czy nie? Jak samolot wystartuje z dachu pociągu to dolicza mu się 50 km/h, czy nie?


Już ci @Monty pisał o układzie odniesienia.
Jak stoisz na dachu i podskoczysz w miarę wysoko, to twój ruch wyhamuje powietrze, które składa się z cząsteczek gazów, głownie tlenu i dwutlenku węgla. W powietrzu nie ma próżni. W kosmosie, jak wypadniesz z rakiety, statku kosmicznego, to się nie zatrzymasz. Chyba, że masz dodatkowe źródło energii.
Samolot startujący z dachu pociągu jadącego 50 km/h już na starcie ma taką prędkość względem ziemi, więc jak dodasz mu jeszcze ze 100 km/h to uniesie się w powietrze. Względem ziemi będzie mieć 150 km/h względem pociągu 100 km/h. W niektórych przypadkach, jak pociąg mknie 200 km/h to odpowiedni samolot wystartuje bez dodatkowej energii.
Dodam ci więcej:
Jak z samolotu zrzucana jest bomba i spada swobodnie, to traci prędkość względem samolotu, bo ja hamuje opór powietrza, a przyciąganie ziemskie ściąga ją w dół. Z samolotu będzie widoczna jak by spadała w dół prawie pionowo. Z ziemi po krzywiźnie a widok z bomby będzie taki, że leci w dół ze zmniejszającą się prędkością liniową. Jedno zjawisko, trzy różne widoki.

Cytat:

Może niepotrzebny spór wynika z tego, że Wy mówicie o teorii, a ja się czepiam praktyki?


Nie, niepotrzebny spór wynika, z tego, że masz braki z podstawowej wiedzy z zakresu fizyki.
Praktyka zawsze sprawdza się z teorią - w fizyce mechaniki klasycznej.
Tylko nie bierzesz wszystkich czynników a jedynie wybierasz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:28, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:
WZBG napisał:
Twoim tokiem rozumowania, będąc na równiku i siedząc w fotelu samolotu naddźwiękowego, nie ruszając się z płyty lotniska przekraczasz prędkość dźwięku, tak jak to robi samolot w powietrzu chwilowo poruszający się z prędkością dźwięku.
Ale to nie moim tokiem rozumowania, tylko oficjalnej nauki.


Po pierwsze. Odwołujesz się do innego zakresu prędkości niż prędkość dźwięku, stąd Twoje wnioski nie dotyczą zakresu prędkości dźwięku.

Po drugie. Gdybyś był w takiej samej sytuacji, jak samolot lecący w powietrzu, to zauważyłbyś pewne zjawisko, które towarzyszyłoby Tobie.
Przy prędkościach samolotu bliskich prędkości dźwięku pojawia się obłok Prandtla-Glauerta.




więcej:
https://www.google.com/search?q=The+Pran.....RRypm3M%3A

Cytat:

Cytat:
Na równiku prędkość liniowa wywołana obrotem Ziemi wynosi około 1667 km/h[1], ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_obrotowy_Ziemi



Względem czego (jakiego układu odniesienia) Twoja prędkość, jako osoby siedzącej na równiku, przekracza(1) w danej chwili prędkość dźwięku?
(1)Przechodzi z prędkości niższej od prędkości dźwięku do prędkości większej od prędkości dźwięku.

Cytat:


WZBG napisał:
Natomiast przekroczenie prędkości dźwięku lecąc samolotem jest sprawdzalne osobiście.
No właśnie. Dlaczego zatem, przekroczenie bariery dzwięku stojąc na Ziemi, bądź siedząc w fotelu, w okolicach równika, nie jest tak samo sprawdzalne?



Obejrzyj i posłuchaj co omija Ciebie siedzącego w fotelu na równiku Smile




Cytat:


WZBG napisał:
Tylko czy samoloty lecące z Nowej Zelandii do Chile przekraczają ją?
Nie wiem, czy akurat na tej trasie, ale na wielu powinny, żeby nadążyć za wirującą Ziemią.


Skupmy się na tej trasie.
Aby przemieścić się z Auckland do Santiago wg modelu płaskiej Ziemi:

Trzeba pokonać odległość: pół długości Ameryki Południowej, długość Ameryki Północnej i ocean pomiędzy Ameryką Północną a Nowa Zelandią (długość bliska długości Ameryki Południowej).
To tak, jakbyś poleciał z Santiago w Chile nad Panamę wrócił do Santiago i poleciał nad Alaskę.
Tego nie zrobi się w 12h 20m bez przekraczania prędkości dźwięku.

flight LA 800: Auckland - Santiago
Daily 16:15 Auckland (AKL) I 11:35 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Airbus A340-300 (343) 11:20 Valid until 2015-04-04
Daily 16:15 Auckland (AKL) I 12:35 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Airbus A340-300 (343) 11:20 Effective 2015-04-05 through 2015-04-17
Daily 16:15 Auckland (AKL) I 12:35 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Boeing 787-8 (788) 11:20 Effective 2015-04-18 through 2015-09-21
Tue-Sat 16:50 Auckland (AKL) I 13:10 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Boeing 787-9 (789) 11:20 Effective 2015-09-22 through 2015-09-26
Daily 16:50 Auckland (AKL) I 12:10 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Boeing 787-9 (789) 11:20 Effective 2015-10-04 through 2015-10-25
Daily 16:55 Auckland (AKL) I 12:15 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Boeing 787-9 (789) 11:20 Effective from 2015-10-26
Daily 17:50 Auckland (AKL) I 13:10 Santiago (SCL)
LA 800 Non-stop Boeing 787-9 (789) 11:20 Effective 2015-09-27 through 2015-10-03
http://info.flightmapper.net/flight/LAN_Airlines_LA_800

Airbus A340-300
"A340-200 - Max cruising speed 914km/h"
http://www.airliners.net/aircraft-data/stats.main?id=27
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:38, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Będąc w latach 80 siątych na wakacjach w okolicach Krynicy Morskiej, dwa razy słyszałem tak zwany sonic boom. pochodził od ćwiczących samolotów Polskich lub wówczas radzieckich.
I napisze ci tylko tak, te nisko latające maszyny są kiepsko słyszalne, sonic boom przypominał (z tego co pamiętam) uderzenie pioruna - podwójne.
Zrobiłem małe przeszukanie w sieci i chyba ten sonic boom brzmiał najbardziej podobnie jak wówczas.
To film pokazujący przelatującego Concord na dużej wysokości lecącego z prędkością ponad dźwiękową.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:30, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goral_ napisał:
one1 napisał:
Monty napisał:

Ziemia w teori obraca się wraz zatmosferą, więc samolot żadnego obrotu ziemi ścigać nie musi, bo to jak w powyższym przykłądzie jak chodzenie w pociągu, który jedzie. ?
Acha! Czyli atmosfera w cudowny sposób porusza samolot, dostosowując jego prędkość do długości geograficznej, ale nie porusza już wahadła Foucaulta, które to dowodzi ruchu obrotowego Ziemi. Czy mój tok rozumowania jest poprawny?

Jak umieścisz pociąg na sznurku i wprawisz go w ruch, to będzie działać jak wahadło. Ale jak dodasz mu dodatkową energię poprzez popychanie, to już nie będzie to wahadło, bo dostarczysz do układy dodatkowej energii - rozumiesz to?
Ale co to ma do rzeczy? Przecież ta atmosfera, lub równie cudowna grawitacja, działa tak samo na obiekty z zewnętrznie dostarczaną energią, jak i pozbawione tej energii.
Helikopter wisi w powietrzu i Ziemia spod niego nie ucieka, i tak samo kropla mgły wisi w powietrzu. Pytanie brzmi: dlaczego wahadło jest jedynym urządzeniem czułym na ruch obrotowy Ziemi?


goral_ napisał:
Jak stoisz na dachu i podskoczysz w miarę wysoko, to twój ruch wyhamuje powietrze, które składa się z cząsteczek gazów, głownie tlenu i dwutlenku węgla. W powietrzu nie ma próżni. W kosmosie, jak wypadniesz z rakiety, statku kosmicznego, to się nie zatrzymasz. Chyba, że masz dodatkowe źródło energii.
Ale skąd to wiadomo? Bo tak powiedziała pani od fizyki?
I nie zatrzymam się, bo tam jest próżnia? Skoro jest próżnia, to w czym mi pomoże żródło energii? Co mogę zrobić z energią w próżni? Wsadzić sobie ją dupę, bo nie wiem, a jaki sposób pomogła by mi ona w zmianie kierunku? Jak działa silnik odrzutowy w próżni? Pani w szkole powiedziała, że na swoje paliwo i niczego z zewnątrz do spalania nie potrzebuje? (gdzie te zbiorniki?) Z czym zaregują gazy wyrzucane z takiego silnika w próżni? Innymi słowy, co powoduje, że nagle zaczynam się poruszać? Jaka to zasada fizyki to powoduje? (Tą lekcję też musiałem opuścić).

Przy okazji, jak jesteśmy na kosmicznych wysokościach, to cała atmosfera porusza się wraz z Ziemią. Nad biegunami się nie porusza, ale za to nad równikiem raczej mknie. Jaka jest prędkość na granicy atmosfery ponad równikiem? Czy przekroczenie tej granicy jest podobne do zeskoczenia z karuzeli? Jak statki kosmiczne sobie z tym radzą, czy to tylko teoretyczny problem, bo w praktyce no problem?

goral_ napisał:
Jedno zjawisko, trzy różne widoki.
To zupełnie jak z tym palcem dupie Wink . Jedno zjawisko, a odczucia zupełnie różne Very Happy .

WZBG napisał:
Względem czego (jakiego układu odniesienia) Twoja prędkość, jako osoby siedzącej na równiku, przekracza(1) w danej chwili prędkość dźwięku?
Względem osoby siedzącej na biegunie.
Powietrze na równiku porusza się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co Ziemia.Powodem tego jest grawitacja, czy się mylę?
Co powoduje, że dźwięk porusza się z tą samą prędkością we wszystkich kierunkach i zwrotach na równiku, mimo, że Ziemia porusza się, jak się porusza?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kyoumass




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 409
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 20:07, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@one1
Jeśli grawitacja na płaskiej Ziemi ma takie same właściwości jak na modelu "globalistycznym", to człowiek mieszkający na Antarktydzie upuszczając monetę wprawiałby ją w ruch, który ściągnął by ją do centrum talerza. Jeździłeś zapewne po Polsce i wiesz, że gdzie byś czegokolwiek nie opuścił, to przedmiot zawsze upada najkrótszym wektorem w kierunku Ziemi.

Dlatego musisz nam - jako piewca teorii płaskiej Ziemi - wyjaśnić, skąd pochodzi siła grawitacji? My twierdzimy, że siła ta pochodzi z ruchu obrotowego planety oraz jej masy. W teorii płaskiej Ziemi nie dochodzi do momentu obrotowego - Słońce krąży wokół Ziemi - a przedmioty nie dążą do tego by upaść blisko potencjalnego środka grawitacyjnego Ziemi.



Może nie rozumiesz problematyki.
Taka Ziemia pod właśnie ciężarem swojej masy fizycznie musi się zapaść i stworzyć kule. Jak tworzysz bańki mydlane to nie przybierają one formy naleśnika, a właśnie kuli, gdyż napięcie powierzchniowe na ich obwodach jest najbardziej optymalne gdy przybiera kształt eliptyczny. Każda inna figura wymaga większego nakładu energii, co w efekcie prowadzi do rozpadu bańki. Problem ten dotyczy także Ziemi. Masa zgromadzona równomiernie w okręgu w czeluściach kosmosu wymaga alokacji siły, która będzie utrzymywać krawędzie świata. W modelu "globalistycznym" tą energię jest masa i energia która wytwarza Ziemia kręcąc się wokół własnej osi, oraz Słońce które nadaje pęd planecie do kręcenia kółek w systemie solarnym. Taki model ma ręce i nogi, ponieważ pozwala zaobserwować i opisać następujące mechanizmy. W systemie "płaskoziemnym" grawitacje można zrzucić na siłę wynoszącą okręg ziemski w pionie, gdzie siła jest równomiernie rozłożona na każdy punkt tego ziemskiego naleśnika. Nie ma jednak definicji skąd ta siła się pojawia, i czemu jest ona jednostajna i trwa przez co najmniej kilka miliardów lat.

Cytat:
Helikopter wisi w powietrzu i Ziemia spod niego nie ucieka, i tak samo kropla mgły wisi w powietrzu. Pytanie brzmi: dlaczego wahadło jest jedynym urządzeniem czułym na ruch obrotowy Ziemi?


O jakim wahadle mowa?
Jeśli uniesiesz się wystarczająco wysoko, gdzieś w okolicach mezosfery / stratosfery, to Ziemia będzie ci uciekała spod "nóg". Po pierwsze atmosfera jest rzadka i nie spycha wszystkiego ze sobą wraz z obrotem planety. Na zdjęciach Baumgartnera jest to widoczne:


Po drugie zaczynają też działać siły nieważkości. Jeśli wyskoczysz z tego balonu (Baumgartnera) to na początku twoje przyspieszenie będzie wzrastać. Dopiero po przekroczeniu stratosfery zacznie drastycznie spadać przez akumulacje atmosfery, która zaczyna się robić coraz gęstsza i spowalnia cię do jednostajnej prędkości, w której już nie dochodzi do bezwarunkowego przyspieszenia. Dlatego meteoryty wpadające w nasza atmosferę nie rozwalają ludzi na ulicach, gdyż atmosfera wyhamowuje ich pęd w kierunku podłoża na tyle, że zdążą się wypalić w powietrzu.
W modelu "płaskoziemskim" meteoryty atakujące nas z krawędzi Ziemi cedowały by niezłą część ludzkiej populacji zamieszkującej Antypody. Atmosfera na krawędziach tego modelu była by rzadka jak ta na w mezosferze. W tym modelu mam pewne wątpliwości czy ktokolwiek mógłby mieszkać w Australii, gdyż tam ciśnienie byłoby dość niskie. Już nie mówiąc o pingwinach, które zamieszkiwały by środowisko bogate w ozon. Jakoś nagrania z bieguna płd. przeczą temu, by te zwierzęta były przygotowane do przebywania w tak ekstremalnie trudnych warunkach dla istot wyposażonych w płuca. Nie trzeba tez wspominać, że krwinki czerwone nie są przystosowane do transportowania O3 - ale to na marginesie.

Cytat:
I nie zatrzymam się, bo tam jest próżnia? Skoro jest próżnia, to w czym mi pomoże żródło energii? Co mogę zrobić z energią w próżni? Wsadzić sobie ją dupę, bo nie wiem, a jaki sposób pomogła by mi ona w zmianie kierunku? Jak działa silnik odrzutowy w próżni?


Widzisz.
Pęd silnika rakietowego służy do przekroczenia II prędkości kosmicznej. Potem są kompletnie zbędne. Jak pooglądasz amerykański filmy dot. misji Apollo do zauważysz, że lot na Księżyc nie odbywał się na zasadzie zatankowania zbiorników z paliwem "tam i z powrotem". Silniki rakietowe służą wyłącznie do korekty, i ew. wytracania prędkości. A jak wahadłowce uzyskują pęd w kosmosie? Właśnie dzięki ruchowi obrotowemu Ziemi. Astronauci przekraczający mezosferę lecą zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi by zostać wystrzelonymi jak z procy w pożądanym kierunku. Grawitacja + moment obroty Ziemi = pęd w kosmosie.

O przekraczaniu prędkości kosmicznych powinieneś usłyszeć w liceum. Pozostałe zaległości są raczej trudne do nadrobienia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:16, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:

WZBG napisał:
Względem czego (jakiego układu odniesienia) Twoja prędkość, jako osoby siedzącej na równiku, przekracza(1) w danej chwili prędkość dźwięku?
Względem osoby siedzącej na biegunie.


Co robisz "względem osoby siedzącej na biegunie"?
a) oddalasz się,
b) zbliżasz się,
c) okrążasz ją w równej odległości r.
Poruszając się z prędkością dźwięku "względem osoby siedzącej na biegunie" towarzyszy Tobie zjawisko?:
1. Obłoku Prandtla-Glauerta,

Odpowiedzi na te dwa pytania przybliżą nas do tego, czy twoje przemieszczanie się jest tożsame z przemieszczaniem się samolotu w powietrzu z prędkością dźwięku.
Cytat:


Powietrze na równiku porusza się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co Ziemia.

Podałeś układ odniesienia "względem osoby siedzącej na biegunie", teraz odnosisz się do innego układu odniesienia, jakim jest powietrze.
Cytat:


Powodem tego jest grawitacja, czy się mylę?


Proszę mnie zrozumieć, ale musimy operować tymi samymi definicjami tego o czym dyskutujemy, i chcemy wyjaśnić.

Cytat:

Co powoduje, że dźwięk porusza się z tą samą prędkością we wszystkich kierunkach i zwrotach na równiku, mimo, że Ziemia porusza się, jak się porusza?


Proszę o dowód, że
- powietrze na równiku porusza się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co Ziemia.
Jaki układ odniesienia bierzesz pod uwagę do twierdzenia, że Ziemia się porusza?
Czym według Ciebie jest grawitacja (pojęcie grawitacji)
Czym według Ciebie jest dźwięk?

Jak te pojęcia i zależności z nimi przybliżą nas do odpowiedzi, czy samolot lecący z Auckland do Santiago przekroczy prędkość dźwięku oraz do tego, że Ty też poruszasz się z prędkością dźwięku (analogicznie, jak samolot w powietrzu lecący z prędkością dźwięku)?

Na trasie Auckland-Santiago latają takie samoloty:
a) Airbus A340-300
"A340-200 - Max cruising speed 914km/h"
http://www.airliners.net/aircraft-data/stats.main?id=27
b) Boeing 787-8
"Boeing 787-8 Dreamliner"
"Maximum speed 954km/h "
http://www.airliners.net/aircraft-data/stats.main?id=407


Oba samoloty nie mogą przekroczyć prędkości dźwięku, ponieważ ich maksymalne prędkości poruszania się są niższe od niej. Dlatego też odległość Auckland od Santiago jest mniejsza niż wskazuje na to mapa w modelu płaskiej Ziemi.

Z tego wynika, że ten model nie jest prawdziwy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:08, 01 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze, nie jestem piewcą teorii płaskiej Ziemi, ale teoria wirującej kuli ma dla mnie bardzo wiele luk, więc to na tą teorię, jako odbiegającą od tego co widzę i odczuwam oczekiwałbym jakichś dowodów. Wiem, że zmysły są ułomne i dlatego nie zakładam, że Ziemia jest płaska i się nie porusza, ale gdzie te dowody?

kyoumass napisał:

Dlatego musisz nam - jako piewca teorii płaskiej Ziemi - wyjaśnić, skąd pochodzi siła grawitacji?
No według mnie z wyobraźni fizyków. To, że ciała spadają na ziemię nie oznacza, jak dla mnie, że grawitacja jest faktem. Fizycy nie potrafią tego wyjaśnić, więc wymyślono grawitację, która jest cudowną odpowiedzią na wiele zjawisk.

kyoumass napisał:
Może nie rozumiesz problematyki.
Taka Ziemia pod właśnie ciężarem swojej masy fizycznie musi się zapaść i stworzyć kule.
Masz rację, nie rozumiem. Dlaczego Ziemia musiałaby się zapaść, a deska sie nie zapada?

kyoumass napisał:
O jakim wahadle mowa?
Każdym swobodnie się poruszającym, a konkretnie Foucaulta.

kyoumass napisał:
Jeśli uniesiesz się wystarczająco wysoko, gdzieś w okolicach mezosfery / stratosfery, to Ziemia będzie ci uciekała spod "nóg".
Aaa..., czyli ucieka od momentu, gdzie człowiek, nie będąc Baumgartnerem ,lub kosmonautą nie może dotrzeć i tego sprawdzić?

kyoumass napisał:
Silniki rakietowe służą wyłącznie do korekty,...
Ale jak mogą cokmolwiek korygować, jak zgodnie ze znaną mi fizyką nie maja prawa tam działać? Chyba, że wymyśli się jakąś durną odpowiedź, jak prędkość kosmiczna, lub jakaś inna “stała”, lub “współczynnik”, mającą zatkać gębę niedowiarkom i umożliwić zabłyśnięcie genialnemu fizykowi.

kyoumass napisał:
Astronauci przekraczający mezosferę lecą zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi by zostać wystrzelonymi jak z procy w pożądanym kierunku.
A to już na prawdę idiotyczne tłumaczenie.


WZBG napisał:
Odpowiedzi na te dwa pytania przybliżą nas do tego, czy twoje przemieszczanie się jest tożsame z przemieszczaniem się samolotu w powietrzu z prędkością dźwięku.
Ja się nigdzie nie przemieszczam. Siedzę w fotelu. To model wirującej Ziemi zakłada, że osoba na równiku wiruje względem osoby na biegunie. Mi się to w głowie nie mieści, dlatego pytam Was, jako zwolenników tej teorii.

WZBG napisał:
Proszę o dowód, że
- powietrze na równiku porusza się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co Ziemia.
Ale ja na to nie mam żadnego dowodu, jak dla mnie jest to idiotyczne. Ale w ten sposób tłumaczy sie, że nie odczuwamy ruchu wirowego Ziemi z prędkością większą od prędkości dźwięku (na równiku).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 04:11, 02 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:
Po pierwsze, nie jestem piewcą teorii płaskiej Ziemi, ale teoria wirującej kuli ma dla mnie bardzo wiele luk, więc to na tą teorię, jako odbiegającą od tego co widzę i odczuwam oczekiwałbym jakichś dowodów. Wiem, że zmysły są ułomne i dlatego nie zakładam, że Ziemia jest płaska i się nie porusza, ale gdzie te dowody?


Przelot samolotów (które nie mogą rozwijać prędkości powyżej prędkości światła) z Auckland do Santiago w czasie 12h 20m
nie jest możliwy dla odległości między tymi miastami, którą przewiduje model płaskiej Ziemi.
Tym samym przeloty tych samolotów obalają prawdziwość modelu płaskiej Ziemi.

Cytat:


WZBG napisał:
Odpowiedzi na te dwa pytania przybliżą nas do tego, czy twoje przemieszczanie się jest tożsame z przemieszczaniem się samolotu w powietrzu z prędkością dźwięku.
Ja się nigdzie nie przemieszczam. Siedzę w fotelu. To model wirującej Ziemi zakłada, że osoba na równiku wiruje względem osoby na biegunie. Mi się to w głowie nie mieści, dlatego pytam Was, jako zwolenników tej teorii.


Skoro nigdzie nie przemieszczasz się, to odpowiedziałeś Sobie na pytanie:

one1 napisał:


Dlaczego zatem, przekroczenie bariery dzwięku stojąc na Ziemi, bądź siedząc w fotelu, w okolicach równika, nie jest tak samo sprawdzalne?


Samolot lecący z Auckland do Santiago przemieszcza się, mija punkty na powierzchni Ziemi. Ty "siedząc siedząc w fotelu, w okolicach równika" sam twierdzisz, że nie przemieszczasz się, co akurat zgadza się z tym, że nie przemieszczasz się względem punktów na powierzchni Ziemi, zatem nie sprawdzisz swojej prędkości przemieszczania względem punktu na powierzchni Ziemi, tak jak można sprawdzić prędkość samolotu zmieniającego swoje położenie względem punktów na powierzchni Ziemi.

one1 napisał:

WZBG napisał:
Proszę o dowód, że
- powietrze na równiku porusza się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co Ziemia.
Ale ja na to nie mam żadnego dowodu, jak dla mnie jest to idiotyczne. Ale w ten sposób tłumaczy sie, że nie odczuwamy ruchu wirowego Ziemi z prędkością większą od prędkości dźwięku (na równiku).


Skoro uważasz, że jest to idiotyczne to podaj inne wytłumaczenie/inny model Ziemi, w którym odległość na powierzchni Ziemi z Auckland do Santiago odpowiada prędkości przelotu samolotów z prędkością poniżej prędkości dźwięku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kyoumass




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 409
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:35, 02 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@one1
Cytat:
No według mnie z wyobraźni fizyków. To, że ciała spadają na ziemię nie oznacza, jak dla mnie, że grawitacja jest faktem. Fizycy nie potrafią tego wyjaśnić, więc wymyślono grawitację, która jest cudowną odpowiedzią na wiele zjawisk.


To przedstaw model w którym obiekty spadają na Ziemię siłą inna niż grawitacja.

Cytat:
Masz rację, nie rozumiem. Dlaczego Ziemia musiałaby się zapaść, a deska sie nie zapada?


Deska nie lata w kosmosie, i nie jest przyciągana przez gwiazdę o niewyobrażalnej masie. Gdyby Twoja deska mała wielkość Ziemi, i oddziaływała na nią siła Słońca, Księżyca, asteroid to przybrała by kształt kulisty, gdyż jest to najbardziej energicznie optymalny kształt do podróży. Mówimy tutaj o prędkościach rzędu 30 tys. km/h oraz otaczającej próżni która nadaje pędu każdemu obiegowi wokół Słońca.

Gdybyś był w stanie jako obserwator stać w środku, i na sznurku trzymać deskę, a następnie zacząć obracać się wokół własnej osi tak, by ów przedmiot uzyskał prędkość obiegową Ziemi, deska najpierw wygięła by się na końcach, a potem pękła tak, że pozostałby wyłącznie jej środek. Dalsze oddziaływanie czynników zewnętrznych - deska nie ma atmosfery - kształtowała by jej kształt na zbliżony do kuli.

Cytat:
Każdym swobodnie się poruszającym, a konkretnie Foucaulta.


Z tego co poczytałem, to raczej wahadło potwierdza kulistość ziemi. Na różnych szerokościach geograficznych, znajdujących się na różnych wysokościach względem morza wahadło wykonuje odpowiednio szybszy, bądź wolniejszy obrót. Płaska Ziemia z centrum grawitacyjnym na biegunie raczej ściągała by wahadło w jednym kierunku - a tak nie jest.

Cytat:
Aaa..., czyli ucieka od momentu, gdzie człowiek, nie będąc Baumgartnerem ,lub kosmonautą nie może dotrzeć i tego sprawdzić?


Wątpię, abyś mógł obserwować obrót Ziemi stojąc na niej, prawda? Raz, że musisz znaleźć się odpowiednio wysoko (tj. wyższe warstwy atmosfery), dwa że powietrze musi być rzadsze i nie spychać Ciebie razem ze sobą.

Ciśnienie atmosferyczne przy gruncie, i podskoku jest takie samo. Znajdujesz się za nisko, bo obserwować jakiekolwiek zmiany gruntu pod sobą, oraz atmosfera jest zbyt gęsta by nie porwała Cię ze sobą. Żeby obserwować uciekanie gruntu spod nóg musisz właśnie pokonać dwa problemy: wysokości oraz gęstości powietrza.

Gdyby siły oddziaływały tak jak chcesz, to ludzie podskakując ryzykowaliby wpadnięciem do mieszkania sąsiada z niewyobrażalną siłą - raczej ze skutkiem śmiertelnym.

Cytat:
Ale jak mogą cokmolwiek korygować, jak zgodnie ze znaną mi fizyką nie maja prawa tam działać? Chyba, że wymyśli się jakąś durną odpowiedź, jak prędkość kosmiczna, lub jakaś inna “stała”, lub “współczynnik”, mającą zatkać gębę niedowiarkom i umożliwić zabłyśnięcie genialnemu fizykowi.


Ehh... gazy.
Na Ziemi można przyspieszać, ponieważ otaczają nas gazy. Silnik rakietowy rozgrzewa swoje wyziewy do tego stopnia, że atmosfera znajdująca się za silnikami rakietowymi jest rzadsza od tej na dziobie wahadłowca, w wyniku czego dochodzi do nagłego przyspieszania prędkości.. W Kosmosie chodzi wyłącznie o wyrzut gazu pod ciśnieniem w próżnie. Nie działają siły, które umożliwiają Tobie zdobycie dodatkowej prędkości, lecz zasady dynamiki Newtona, bo fizyka działa i tu na Ziemi i tam w Kosmosie.

I Zasada dynamiki Newtona napisał:
W inercjalnym układzie odniesienia, jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym.

Kosmonauta wychodzący z wahadłowca jest bezwładny. Jeśli odepchnie się nogami od statku kosmicznego, to zostanie mu nadana siła, a jego ruch będzie jednostajnie prostoliniowy. Nie ma możliwości wytracenia prędkości bez nadania innej siły w przeciwnym wektorze.

Jeśli wahadłowiec chce zmienić kurs, to jego silniki odrzutowe nie odpychają atmosfery od siebie, lecz wyrzucają gazy, których siła przeważa masę wahadłowca. W wyniku czego statek zmienia kierunek. A tej siły niewiele trzeba. Silniki nie działają non-stop, i wystarczy krótki wyrzut gazów w próżnię, by zmienić kierunek. Abyś to zrozumiał - wahadłowiec nie odpycha się od próżni, a od swoich gazów.

Cytat:
A to już na prawdę idiotyczne tłumaczenie.


Podobne siły na Ciebie działają na karuzeli. Siła odśrodkowa wyrzuci Ciebie w końcu z układu i "polecisz" tam gdzie chcesz... raczej ucho środkowe ci przeszkodzi.

Ja jestem niezmiernie ciekawy czy jesteś w stanie przedstawić cokolwiek wartościowego tutaj niż prostej negacji pokroju "to jest idiotyczne". My mamy model fizyczny który działa, jest logiczny i jest po prostu - prosty. Jak dotąd nie usłyszeliśmy od ciebie czemu Ziemia ma mieć płaski kształt, bądź kwadratowy, oraz czemu podróże kosmiczne nie mogą się odbyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:13, 02 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem. Jest wiele pytań, na które odpowiedzią jest nie wiem. Nie trzeba się bać nie wiem, nie trzeba się wstydzić, że czegoś się nie wie, w wielu sytuacjach było by o wiele lepiej, gdyby ktoś zwyczajnie przyznał, że czegoś nie wie, zamiast silić się na odpowiedzi usiłujące ukryć brak wiedzy na dany temat.

kyoumass napisał:
To przedstaw model w którym obiekty spadają na Ziemię siłą inna niż grawitacja.
Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem, być może w niedalekiej przyszłości, w wolnych chwilach oddam się refleksji na ten temat i jak coś wymyślę to napiszę. Na razie nie wiem.
Nie wiem też, kto wymyślił zamach na WTC w Nowym Jorku, ale nie oznacza to jeszcze, że zrobił Bin Laden, tylko dlatego, że nie podałem lepszej odpowiedzi.

kyoumass napisał:
Deska nie lata w kosmosie, i nie jest przyciągana przez gwiazdę o niewyobrażalnej masie. Gdyby Twoja deska mała wielkość Ziemi, i oddziaływała na nią siła Słońca, Księżyca, asteroid to przybrała by kształt kulisty, gdyż jest to najbardziej energicznie optymalny kształt do podróży. Mówimy tutaj o prędkościach rzędu 30 tys. km/h oraz otaczającej próżni która nadaje pędu każdemu obiegowi wokół Słońca.
Jeśli Twoje założenia wstępne są fałszywe, to raczej niełatwo będzie dojść do prawidłowych wniosków. Czasem założenia dopasowuje się do wniosków, jakie chce się otrzymać.

kyoumass napisał:
Płaska Ziemia z centrum grawitacyjnym na biegunie raczej ściągała by wahadło w jednym kierunku - a tak nie jest.
Znowu zakładasz jakieś centum grawitacyjne, które najprawdopodobniej wcale nie istnieje.


kyoumass napisał:
Wątpię, abyś mógł obserwować obrót Ziemi stojąc na niej, prawda?
Nieprawda. Jak mrówka stoi na piłce i ją kopniesz, to uwierz mi, że zaobserowanie ruchu piłki będzie najmniejszym z jej problemów.


kyoumass napisał:
W Kosmosie chodzi wyłącznie o wyrzut gazu pod ciśnieniem w próżnie. Nie działają siły, które umożliwiają Tobie zdobycie dodatkowej prędkości, lecz zasady dynamiki Newtona, bo fizyka działa i tu na Ziemi i tam w Kosmosie.
To świetnie, że działają tam zasady dynamiki Newtona, tylko że zgodnie z tymi zasadami, to silnik odrzutowy nie może tam działać.
Z tego co mi wiadomo, to taki silnik na Ziemi działa z wykorzystaniem III zasady, a w próżni zwyczajnie nie ma się od czego odbić. Twój wyimaginowany kosmonauta ma teoretycznie sznasę odbić się nogą od wahadłowca, ale od czego odepchnie się wahadłowiec w próżni?
Odrzut gazów w próżnię niczego nie powoduje, bo w tej próżni nie ma żadnych innych gazów z którymi mogły by one zareagować.


kyoumass napisał:
Jeśli wahadłowiec chce zmienić kurs, to jego silniki odrzutowe nie odpychają atmosfery od siebie, lecz wyrzucają gazy, których siła przeważa masę wahadłowca. W wyniku czego statek zmienia kierunek.
To właśnie nie ma prawa się zdarzyć, chyba, ze wymyśli się szczególny przypadek III zasady dynamiki Newtona, gdzie gazy ze statku działają na nic i to nic w odpowiedzi działa na statek i powoduje zmianę jego kierunku.
Zaraz się pewnie okaże, że ta próznia to nie do końca próżnia, bo to tylko tak dla tępych ludzi, bez wyższej wiedzy fizycznej było powiedziane, a w rzeczywistości, to...


kyoumass napisał:
Ja jestem niezmiernie ciekawy czy jesteś w stanie przedstawić cokolwiek wartościowego tutaj niż prostej negacji pokroju "to jest idiotyczne". My mamy model fizyczny który działa, jest logiczny i jest po prostu - prosty.
Fakt, że ja nie zaproponowałem lepszego modelu, nie oznacza jeszcze, że ten nauczany w szkołach jest prawdziwy, a nawet logiczny, bo nie jest!!!

kyoumass napisał:
Jak dotąd nie usłyszeliśmy od ciebie czemu Ziemia ma mieć płaski kształt, bądź kwadratowy, oraz czemu podróże kosmiczne nie mogą się odbyć.
Na temat, dlaczego podróże kosmiczne są niemożliwe, są tu inne tematy i tam jest podanych sporo faktów na ten temat Wink .
Czemu Ziemia ma być płaska? Bo tak to wygląda, to pokrywa się ze zwykłą obserwacją. Jeżeli ta obserwacja jest złudzeniem, co się zdarza, to chciałbym zobaczyć na to dowody, a dopóki ich nie zobaczę, to czemu miałbym zakładać, że jest inaczej? Bo pani w szkole tak powiedziała? Bo tak twierdzi rząd?


@ WZBG
Co Ty masz z tym Auckland?
Jaka jest ta odległość z Auckland od Santiago, jaką zakłada model płaskiej Ziemi? Czyją mapą się posługujesz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kyoumass




Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 409
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:47, 02 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:
Nieprawda. Jak mrówka stoi na piłce i ją kopniesz, to uwierz mi, że zaobserowanie ruchu piłki będzie najmniejszym z jej problemów


Mrówka jest wielkości małej wyspy na piłce. Gdyby zachować twoją proporcje mrówki i piłki, to 7 mld ludzie trudno byłoby pomieścić. Ponadto i piłka, i mrowka znajdują sie w tej samej warstwie atmosfery, który popycha i pilka i mrówką.

Cytat:
Z tego co mi wiadomo, to taki silnik na Ziemi działa z wykorzystaniem III zasady, a w próżni zwyczajnie nie ma się od czego odbić. Twój wyimaginowany kosmonauta ma teoretycznie sznasę odbić się nogą od wahadłowca, ale od czego odepchnie się wahadłowiec w próżni?


Silnik odbija się od ciągu wyrzuconych gazów. Gazy lecą w próżnię, ale te same gazy są pod ciśnieniem pozwalającym zmienić kierunek. Dla ciebie wyrzucane gazy nie wytwarzają ciśnienia - a tutaj o to wyłącznie chodzi. Jeśli chcesz skręcić w lewo w kosmosie,odpalasz prawy silnik odrzutowy, który wytwarza gazy z ciśnieniem. Różnica ciśnień z prawej strony sie zwiększa i wahadłowiec odbija w stronę, gdzie nie ma oporu - w lewo.

Ciśnienie,gazy... trudno ci pojąć, że Twój pierd ma zbyt male ciśnienie by wynieść cie w powietrze,lecz jest wystarczające do ziania ogniem.

Równie dobrze możesz zmieniać kierunek tlenem pod ciśnieniem. Jest to jednak strata gazów potrzebnych do utrzymywania odpowiedniej papki atmosferycznej wewnątrz wahadłowca.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:13, 04 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

one1 napisał:


@ WZBG
Co Ty masz z tym Auckland?
Jaka jest ta odległość z Auckland od Santiago, jaką zakłada model płaskiej Ziemi? Czyją mapą się posługujesz?



Przywołuje mapę, którą posługują się Towarzystwa Płaskiej Ziemi.


https://en.wikipedia.org/wiki/Modern_flat_Earth_societies
https://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_P%C5%82askiej_Ziemi
http://www.tfes.org/
http://wiki.tfes.org/FAQ

http://wiki.tfes.org/FAQ

Australia z Nową Zelandią i Auckland leży po jednej stronie dysku płaskiej Ziemi, a Ameryka Południowa i Santiago w Chile po drugiej stronie dysku płaskiej Ziemi.

To najkrótsza trasa, którą musiałby pokonać samolot z Auckland (Nowa Zelandia) do Santiago (Chile) w modelu płaskiej Ziemi.


Czas przelotu 12h 20m i samolot, który nie rozwija prędkości ponaddźwiękowych obalają prawdziwość modelu płaskiej Ziemi.

"Take-off:4:15pm Auckland (AKL), New Zealand
Date: Monday 13th July 2015
Landing:12:35pm Santiago (SCL), Chile
Date: Monday 13th July 2015
Duration:12h 20m
Flight:LA 800"
http://www.cheapflights.co.nz/search/results/
zakładka details
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
one1




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:06, 04 Lip '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wygląda na to, że najlepszym sposobem żeby przekonać się o możliwości i trasie takiego lotu jest wybranie się na wycieczkę. Nie przypuszczam, żeby podczas takiego lotu działał GPS, żeby można było cały czas kontrolować swoją pozycję, ale jeśli podczas całego lotu trasa będzie przebiegać nad wodą, to można by chyba przyjąć, że leciało się nad oceanem. Dodatkowo można używać kompasu i wyciągnąć wnioski co do trasy.

Goście z poniższego filmiku twierdzą, że mieli problemy z rezerwacją podobnego lotu. Leciał ktoś?
Ponadto, ten rozkład jazdy z podanej przez Ciebie WZGB stronki nie wygląda na zbyt dokładny, bo 12.2 godziny lotu startując o 16.15 z Auckland to 13.35 w Santiago, czyli lot trwałby 11 godzin - jeszcze lepiej!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4   » 
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Prawdziwa mapa świata
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile