Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:02, 05 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Sam wskaźnik jest dobry... bo jest dobry?
Jest dobry, ponieważ obala liberalne kłamstwo o "wysokich kosztach" vel "rozpasaniu" NFZ. Jeśli znajdę prywatną firmę medyczną, która porwie się samodzielnie(tak, bez dojenia publicznej kasy) świadczyć identyczne usługi za mniej, niż 2% posiadanych funduszy, to wtedy dołączę do grona prawicowych bajkopisarzy i też powiem "NFZ jest drogi".
Obawiam się jednak, że coś takiego jest równie prawdopodobne, jak podróż na Jowisza, bo przecież kapitalista musi zbić majątek, co oznacza albo wysokie ceny i przyzwoitą jakość, albo relatywnie niskie ceny kosztem jakości, zakresu usług i wynagrodzeń personelu.
W przypadku usług publicznych odpada napychanie kieszeni kadrze zarządzającej, więc tym samym można przeznaczyć więcej pieniędzy na świadczenie usług, opracowanie eksperymentalnych metod leczenia, sprzęt, kształcenie i godną gratyfikację personelu.
Warto zwrócić uwagę na USA, gdzie w '11 roku pomimo przeznaczania aż 18% PKB na opiekę medyczną, ponad 50 milionów obywateli nie posiadało ŻADNEGO ubezpieczenia, a wielu z pozostałych jedynie podstawowe. Tak działa wolny, pozbawiony państwowych kontroli i regulacji, rynek w służbie zdrowia.
Dla porównania publiczna służba zdrowia może zapewnić każdemu obywatelowi wysokiej jakości usługi za nieporównywalnie mniejszą cenę.
jarondo napisał:
Zakładam, że lepsze wyniki w twoim wskaźniku mają banki narodowe, i te porejestrowane w rajach podatkowych na sztukę.
Co mają do tego banki Chyba przywołałeś je w myśl zasady "tonący brzytwy się chwyta".
Zresztą, to przecież prezesi prywatnych banków obłowili się na wywołanym przez samych siebie kryzysie. Na przykład prezes Lehman Brothers zgarnął 187 mln $ w odprawie za... doprowadzenie banku do bankructwa.
jarondo napisał:
Jeden prezes, i nikt wiecej. Poszukać ci? Obracają duuuużą gotówką, i płacą jedną wypłatę, słupowi.
Nie mam zielonego pojęcia, o jakim banku narodowym mówisz, ale NBP nie zatrudnia tylko jednej osoby.
jarondo napisał:
Wskaźnik wymyśliłeś sobie aby ukryć ich nieudolność.
Raczże wykazać ich nieudolność chociaż na jednym przykładzie. Póki co, takie stwierdzenia nie różnią się absolutnie niczym od religijnych dogmatów.
jarondo napisał:
Zysk się liczy.
Usługi publiczne z samej definicji są non profit, więc o jakim zysku może być mowa
Tym bardziej w medycynie, gdzie wiele terapii to worki bez dna, przed którymi prywaciarze uciekają na kilometr.
Nawet tzw. usługi komercyjne świadczone przez placówki NFZ-u są tańsze, niż u prywatnej konkurencji, co wskazuje na niższą marżę.
jarondo napisał:
A ludzie zdychają jak zwierzęta, bo nie mają gdzie iść się leczyć.
No wybacz, ale to nie jest winą NFZ-u, a liberalnego rządu, który ani myśli doprowadzić składki do poziomu cywilizowanego świata. NFZ nie będzie przecież kserować pieniędzy, by było ich wystarczająco dużo.
jarondo napisał:
zatrudniają ponad 5 tysięcy ludzi, po co? 16 oddziałów, to 312 osób na województwo.
Daleko im do biurokracji na poziomie europosłów KNP - 16,25 asystenta na jednego.
Nie sądzę, by 312 osób na województwo, czyli 13 pracowników w przeliczeniu na jeden powiat (a w rzeczywistości mniej, bo część pracuje w centrali) było przerostem zatrudnienia. Oczywiście dałoby się to zmniejszyć, ale wymaga to solidnej cyfryzacji. Koszty wynagrodzeń pracowników od kilku lat wahają się wokół 300 mln zł, co daje jakieś 0,45% dysponowanej puli. Czy ktoś uzna to za rażące nadużycie
Ciekawostka :
"– Warto pamiętać, że w kraju obsługa administracyjna Funduszu pochłania 1,5 proc. budżetu tej instytucji, podczas, gdy np. w Niemczech na biurokrację w kasach chorych przeznacza się ok. 7 proc. ich budżetu. Równie ciekawe jest porównanie zatrudnienia. Np. kasa AOK w Brandenburgii zatrudnia około 2 tys. pracowników administracji, co stanowi połowę zatrudnienia urzędników w całym polskim NFZ – dodaje Adam Kozierkiewicz."
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:02, 05 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Sam wskaźnik jest dobry... bo jest dobry?
Jest dobry, ponieważ obala liberalne kłamstwo o "wysokich kosztach" vel "rozpasaniu" NFZ. Jeśli znajdę prywatną firmę medyczną, która porwie się samodzielnie(tak, bez dojenia publicznej kasy) świadczyć identyczne usługi za mniej, niż 2% posiadanych funduszy, to wtedy dołączę do grona prawicowych bajkopisarzy i też powiem "NFZ jest drogi".
Obawiam się jednak, że coś takiego jest równie prawdopodobne, jak podróż na Jowisza, bo przecież kapitalista musi zbić majątek, co oznacza albo wysokie ceny i przyzwoitą jakość, albo relatywnie niskie ceny kosztem jakości, zakresu usług i wynagrodzeń personelu.
Ty, nie rób ludziom wody z mózgu.
Spada im z nieba 67 miliardów, które "inwestują" w ludzi, i jeszcze przy okazji podpierdolą 700 milionów, a ty mówisz że to niskie koszty.
Jakbyś tak zrobił w prywatnej spółce to mógłbyś pójść do paki. A jakbyś jechał na minusie dłuższy czas, to poszedłbyś pod młotek, albo w upadłość.
Logika to trudna czarnoksięska sztuka dla ciebie. Przekazują kasę i jeszcze ją opierdolą. Super.
Narodowy bank polski zarządza( wskrócie) pieniądzem całego kraju, a na pensje wydał "tylko": 478 milionów.
http://www.nbp.pl/statystyka/rachunkowosc/Sprawozdanie_finansowe_NBP_2013.pdf
strona 50/51
Czy to oznacza, że jest to najwydajniejsza działalność w polsce.
PODPOWIEM ci, wybierz sobie zużycie długopisów, albo łopat, tu NFZ jest super oszczędny.
KURWA wskaźnik z DUPY.
Cytat:
jarondo napisał:
Zakładam, że lepsze wyniki w twoim wskaźniku mają banki narodowe, i te porejestrowane w rajach podatkowych na sztukę.
Co mają do tego banki Chyba przywołałeś je w myśl zasady "tonący brzytwy się chwyta".
Firmy porejestrowane w rajach podatkowych mają bardzo niskie koszty, zazwyczaj to tylko prezes, i przesyłki pieniędzy.
Tu ten TWÓJ wskaźnik wystrzeli w powietrze, czyli zbliży się do 0%
Cytat:
Zresztą, to przecież prezesi prywatnych banków obłowili się na wywołanym przez samych siebie kryzysie. Na przykład prezes Lehman Brothers zgarnął 187 mln $ w odprawie za... doprowadzenie banku do bankructwa.
Bo pozwolił mu na to rząd, zapłacili za to podatnicy, a inaczej było w Islandii.
Co ty pierd...
Ty jesteś zdania, że gospodarka musi być stymulowana kredytami, przytoczyć ci linka do twojego wywodu.
Jakoby keynesizm https://pl.wikipedia.org/wiki/Keynesizm
dał światu 50 lat pokoju - brednie.
Cytat:
jarondo napisał:
Wskaźnik wymyśliłeś sobie aby ukryć ich nieudolność.
Raczże wykazać ich nieudolność chociaż na jednym przykładzie. Póki co, takie stwierdzenia nie różnią się absolutnie niczym od religijnych dogmatów.
Powtórnie przytoczę:
Cytat:
Zabiegami, lub operacjami do których dostęp jest najbardziej ograniczony są: endoprotezoplastyki stawu biodrowego (21,6 miesiąca) oraz kolanowego (38 miesięcy - dla przypadku stabilnego i 17 miesięcy - dla przypadku pilnego), zabieg usunięcia zaćmy (25,6 miesiąca) oraz z zakresu laryngologii, operacja usunięcia perlaka (10,1 miesiąca), rekonstrukcji kosteczek słuchowych (17 miesięcy) i stapedotomia (11 miesięcy)
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:16, 05 Sty '15
Temat postu:
PO obiecało obcemu kapitałowi rynek polskiej służby zdrowia?
(mówiła o tym Sawicka)
Czy dotrzymają obietnicy?
---------------------------------------------------------------------------
Czy PO dotrzyma obietnic danych Obcemu kapitałowi?
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:46, 05 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Spada im z nieba 67 miliardów, które "inwestują" w ludzi, i jeszcze przy okazji podpierdolą 700 milionów, a ty mówisz że to niskie koszty.
Nie spada im z nieba 67 miliardów, tylko dostają pieniądze z ubezpieczeń obywateli. To po pierwsze.
Dotacja w wys. 700 mln zł nie byłaby konieczna, gdyby nie istniały bezsensowne przywileje rolnicze, kościelne, a także składka przedsiębiorców od 30% lub 60% średniego wynagrodzenia i to niezależnie od dochodów Tutaj należy szukać przyczyn. To po drugie.
jarondo napisał:
Jakbyś tak zrobił w prywatnej spółce to mógłbyś pójść do paki. A jakbyś jechał na minusie dłuższy czas, to poszedłbyś pod młotek, albo w upadłość.
Jak widać jazda na minusie, a nawet doprowadzanie do bankructwa nie przeszkadza prezesom prywatnych firm w wypłacaniu wielomilionowych premii.
Co najważniejsze, NFZ z palcem w dupie obyłby się bez tej dotacji, bo 700 mln przy 67,5 mld to jakiś 1%, więc na same waciki. Jednak wtedy trzeba by z czegoś zrezygnować.
jarondo napisał:
Bo pozwolił mu na to rząd, zapłacili za to podatnicy, a inaczej było w Islandii.
A dlaczego mu pozwolił Bo w USA wyznaje się religię liberalną. W Chile Pinocheta, USA Reagana i UK Thatcher też podatnicy musieli pokrywać straty kapitalistów.
Islandczycy nie są tak głupi, jak Amerykanie i dlatego znacjonalizowali banki. W Polsce korwiniątka dostałyby palpitacji serca, że zabierajo i kradno świętą własność oraz umarzajo lichwiarskie długi!
jarondo napisał:
Mam wrażenie, że gdybyś czekał na nowe biodro 21 miesięcy, to i tak rzekłbyś że NFZ jest cool.
Chłopie, czytaj ze zrozumieniem
Jeśli uważasz, że NFZ jest do dupy, to podaj mi chociaż jednego prywatnego ubezpieczyciela, który za składkę podobnej wysokości zaoferuje nie mniejszą liczbę usług.
Jeżeli podasz przykład, to dopiero wtedy można kontynuować licytację. W przeciwnym razie nie ma ona najmniejszego sensu, bo dosłownie żadnym argumentem nie obaliłeś mitycznej "rozrzutności" NFZ.
Co więcej, wspomniane 1,15 mld kosztów działalności podzielone na 36 mln Polaków i 12 miesięcy daje przeciętne obciążenie obywatela w wysokości... 2,66 zł miesięcznie. Tragedia, rozbój w biały dzień!
Tak więc nawet niemożliwe zbicie tych kosztów do zera nie poprawiłoby zgotowanej przez liberalną zarazę dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia, bo 2,66 zł na łebka absolutnie nie zwiększy dotychczasowych 153,32 zł w odczuwalny sposób.
Zasadniczym problemem są więc wydatki na opiekę medyczną na poziomie III świata - Meksyk, a nie Europy. Dopóki nie dorównamy pod tym względem państwom cywilizowanym, dopóty będziemy mieć niekończące się kolejki i standardy rodem z dziczy. No chyba, że ktoś wymyśli rozmnażanie gotówki i wtedy z 67 mld zrobi się np. 130 mld.
PS : Podtrzymuję prośbę o przykład prywatnej firmy z pełnym zakresem usług w równie konkurencyjnej cenie.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:22, 05 Sty '15
Temat postu:
PLAN HIMLLERA
UWAGA! AGRESJA DEMOGRAFICZNA
"Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie do
zapobieżenia przenoszeniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. ( ... ) Wszystkie
środki, które służą ograniczaniu rozrodczości, powinny być tolerowane albo
popierane. Spędzanie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne.
Środki służące spędzaniu płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej
formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą
jakichkolwiek policyjnych konsekwencji. Homoseksualizm należy uznać za
niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowo
spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia".
Cytat z dokumentu z dnia 25.XI.1939 r., zatytułowanego
"Sprawa traktowania ludności byłych polskich obszarów z rasowo politycznego punktu widzenia", opracowanego
na zlecenie Urzędu ds. Rasowo-Politycznych NSDAP, którego autorami byli dr E. Wetzel
(kierownik centrali doradczej tego Urzędu) oraz dr G. Hecht
(kierownik Oddziału dla
Volksduetschów i Mniejszości w powyższym Urzędzie)'.
Hitlerowski plan polityki depopulacyjnej w stosunku do ludności polskiej
przewidywał ponadto takie m.in. środki:
"redukcje świadczeń chorobowych z tytułu ubezpieczenia
społecznego;
ograniczenie lecznictwa szpitalnego;
- zawieszenie zasiłków rodzinnych i świadczeń z tytułu macierzyństwa;
obowiązujący na terenach włączonych do Rzeszy Niemieckiej zakaz
zawierania małżeństw przez mężczyzn w wieku poniżej 28 lat i przez
kobiety w wieku poniżej 24 lat;
całkowity zakaz zawierania małżeństw przez osoby wywiezione do
Niemiec na roboty'".
W 1942 r. na terenie Generalnego Gubernatorstwa stopa urodzeń
wynosiła 18,6 promil, w 2003 r. w III RP wyniosła ona zaledwie 9,2 promil -
czyli niecałą połowę tego co w podczas wojny i okupacji. Stopa urodzeń w
Polsce od 1989 roku nie zapewnia już zastępowalności pokoleń, zaś jej poziom
w 2003 r. oznacza, że populacja odtwarza się zaledwie w 60 procentach.
I Cyt. za 1. Kossecki, Totalna wojna informacyjna XX wieku a 11 RP, Kielce 1997, s. 133.
2 Cyt. za E. Rosset, Demografia polska w służbie postępu społecznego /946-/97/, s. 79.
=================================
Brak lekarzy mamy za sprawą Geniusaz Naszej Ekonomi, Leszka Balcerowicza
To on zadecydował o obniżeniu limitów na studia medyczne
Obnizył duzo poniżej limitów tych które były za Gierka!
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:09, 05 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Spada im z nieba 67 miliardów, które "inwestują" w ludzi, i jeszcze przy okazji podpierdolą 700 milionów, a ty mówisz że to niskie koszty.
Nie spada im z nieba 67 miliardów, tylko dostają pieniądze z ubezpieczeń obywateli. To po pierwsze.
Dotacja w wys. 700 mln zł nie byłaby konieczna, gdyby nie istniały bezsensowne przywileje rolnicze, kościelne, a także składka przedsiębiorców od 30% lub 60% średniego wynagrodzenia i to niezależnie od dochodów Exclamation Tutaj należy szukać przyczyn. To po drugie.
Weź sobie sprawozdanie finansowe http://www.nfz.gov.pl/new/art/5515/Spraw.....2%20r..zip
Jakie wkleiłeś i zobacz na co złodzieje NFZ wydają gotówkę, punkt po punkcie.
Tyle, że: nie czytasz tego, jak sobie ponazywali pozycje, tylko odnajdź na co rzeczywiście poszły. Co się kryje pod tymi nazwami.
Podobna historia jak z twoim wskaźnikiem, takie czary mary, aby pasowało.
A tego nie rozumiem:
Cytat:
Jak widać jazda na minusie, a nawet doprowadzanie do bankructwa nie przeszkadza prezesom prywatnych firm w wypłacaniu wielomilionowych premii. Laughing
To chyba dobrze że przyśpieszą upadek spółki bankrutującej? Ty chcesz zliwkidować prywatę.
Rząd będzie mógł wypłacać zasiłki, i stworzyć miejsca pracy. Chyba ci chodzi o to aby wszystko było państwowe.
Jak pierdolniesz czasem, to nie wiem po co?
Jakie rozwiązanie w tym wypadku by ci pasowało to już nie wiem?
To tylko takie odejście od tematu. Zostawmy to.
Cytat:
Chłopie, czytaj ze zrozumieniem Exclamation
Jeśli uważasz, że NFZ jest do dupy, to podaj mi chociaż jednego prywatnego ubezpieczyciela, który za składkę podobnej wysokości zaoferuje nie mniejszą liczbę usług.
Po pierwsze NFZ nie oferuje niczego. Usługi robią szpitale i przychodnie. Jak zamkniesz NFZ dalej mogą je robić. Jak zamkniesz przychodnie/szpitale nie będzie usług.
Widzę, że to dla ciebie za trudne.
NFZ Jest jak alfons u dziwek. Bierze dzałkę.
Siedzą sobie w biurze - kurwy i strzelają z długopisów albo z pasjansa.
Odkąd mamy NFZ czas realizacji usług oraz ich jakość drastycznie spada.
Jest tak, każdy się zgodzi? Mówię o sytuacji jaką mieliśmy do teraz. Zgadzasz się?
Po drugie rozrzutność jest opisana w ich zestawieniu finansowym i ładnie się nazywa, potem jak nie znajdziesz podam ci gdzie trafia.
Po trzecie to nie jest składka, składka jest dobrowolna, to jest podatek, i znam wielu ludzi, którzy chcieliby samodzilnie zaryzykować i te 150 zł przejść albo zapłacić prywatnemu ubezpieczycielowi- ryzyko wolnego człowieka, i jego prawo.
Po piąte, NFZ obiecuje, i dzięki terminon, czasem nie musi obiecanek realizować. Kilka lat oczekiwania. Może chory samo sobie to wykona, może umrze.
Żyłem kilka dni z rozwalonym kolanem, szczerze, nie można usiąść na wc bez problemu, a tu mamy termin 17 miesięcy.
NFZ to tylko obietnice w większej części.
Mniej by było szkody, jakby z zus zbierając składki, podzielił je na ilości ludzi, w szpitac i klinikach ośrodkach i od razu tam posyłał. To przykład wydajniejszej "firmy". I 1,5 miliarda w kieszeni.
A tych 5 k nierobów na bruk.
Cytat:
Co więcej, wspomniane 1,15 mld kosztów działalności podzielone na 36 mln Polaków i 12 miesięcy daje przeciętne obciążenie obywatela w wysokości... 2,66 zł miesięcznie. Tragedia, rozbój w biały dzień! Laughing
Naciągnąłeś jak majtki, jak zwykle.
Pracujący w pl to 16 mln, i na nich spada utrzymanie tego tforu.
I w tym roku kolejna niespodzianka, owsi(a)k zbierze mniej kasy, i będzie musiał/niemusiał rząd coś dorzuć do służby zdrowia, niewiele jakieś 100 baniek, zakładam
Cytat:
Podtrzymuję prośbę o przykład prywatnej firmy z pełnym zakresem usług w równie konkurencyjnej cenie.
Mam.
Służba zdrowia w polsce przed powstaniem NFZ. Do roku 1999(nie chce mi się sprawdzać, kiedy zaczęli)
Było więcej polaków, lepsze usługi, i krótsze czasy.
Było tak, czy nie?
Cytat:
Zasadniczym problemem są więc wydatki na opiekę medyczną na poziomie III świata - Meksyk, a nie Europy. Dopóki nie dorównamy pod tym względem państwom cywilizowanym, dopóty będziemy mieć niekończące się kolejki i standardy rodem z dziczy. No chyba, że ktoś wymyśli rozmnażanie gotówki i wtedy z 67 mld zrobi się np. 130 mld. Twisted Evil
Znam twój sposób na rozwiązanie tego problemu, wydrukować te pieniądze, albo wziąć kredyty, keynesism, jak powiedziałeś, daje stabilizację.( kurwa, jak dobrze, że nie wbiłeś tego tekstu w pierdolni, tylko w wątku, który nie zniknie). A druk, albo kredyt, to ukryty podatek, albo złodziejstwo.
Zacząłbym od oszczędności, czyli wypieprzenia w kosmos NFZ.
Racz wykazać, co jest rzekomym złodziejstwem i jaki % wydatków ono stanowi.
jarondo napisał:
Po pierwsze NFZ nie oferuje niczego. Usługi robią szpitale i przychodnie.
NFZ zarządza całym systemem oraz finansuje placówki. Wystarczająco dużo. Pokaż mi chociaż jedną prywatną firmę, która nie posiada kadry zarządzającej.
jarondo napisał:
Jak zamkniesz NFZ dalej mogą je robić.
No tak, i wtedy zamiast jednego ubezpieczenia, trzeba będzie nabyć co najmniej kilka. Oddzielnie podstawowe, oddzielnie do szpitala, etc. Wprost "genialne".
jarondo napisał:
NFZ Jest jak alfons u dziwek. Bierze dzałkę
Powtórzę kolejny raz :
Wskaż prywatną firmę, która bierze mniej, niż 2%.
jarondo napisał:
Siedzą sobie w biurze - kurwy i strzelają z długopisów albo z pasjansa.
Oczywiście mówisz to z autopsji, jako emerytowany pracownik NFZ.
jarondo napisał:
Po trzecie to nie jest składka, składka jest dobrowolna, to jest podatek
To nie jest podatek. Uzupełnij braki w wiedzy, sięgając do encyklopedii, albo zamilcz i skończ się ośmieszać.
jarondo napisał:
i znam wielu ludzi, którzy chcieliby samodzilnie zaryzykować i te 150 zł przejść albo zapłacić prywatnemu ubezpieczycielowi- ryzyko wolnego człowieka, i jego prawo.
A ja bym chciał, aby za moje podatki nie były finansowane wojsko i policja oraz socjal dla kapitalistów. Cóż mam zatem uczynić
Tyle, że jak co do czego, to później na leczenie takich "wolnych"(od myślenia, rzecz jasna) musi składać się całe społeczeństwo, bo w sytuacji zagrożenia życia nie wolno odmówić pomocy nawet mimo braku pieniędzy.
Dlaczego zatem tacy mają być pasożytami, zamiast solidarnie wspierać system
jarondo napisał:
Po piąte, NFZ obiecuje, i dzięki terminon, czasem nie musi obiecanek realizować. Kilka lat oczekiwania. Może chory samo sobie to wykona, może umrze.
Wiń o to liberalną władzę, a nie NFZ.
Terminy są długie, ponieważ :
- brakuje personelu
- brakuje pieniędzy na wizyty/zabiegi
- placówki są przekształcane w spółki prawa handlowego, działające dla wypracowania zysku, co dodatkowo podnosi koszt usług
Doskonale wiem, że każdy chciałby w Polsce standardy rodem z Zachodu, ale skoro pod względem finansowania bliżej nam do Meksyku, niż Europy, to nie rób z siebie gimbusa, który wierzy, że za 100 zł/m-c może dostać wszystko na zawołanie.
jarondo napisał:
Mniej by było szkody, jakby z zus zbierając składki, podzielił je na ilości ludzi, w szpitac i klinikach ośrodkach i od razu tam posyłał. To przykład wydajniejszej "firmy". I 1,5 miliarda w kieszeni.
Nie grzeszysz logicznym myśleniem. ZUS nie ma tutaj nic do rzeczy, bo to nie ZUS odpowiada za służbę zdrowia.
I nie byłoby to dobrym rozwiązaniem, jeśli placówki nadal działałyby for profit, jak obecnie. Tak więc już teraz mamy system w znacznym stopniu skomercjalizowany, bo chociaż płatnik (NFZ) nie jest firmą, to przychodnie/szpitale/ośrodki stały się i nadal stają się spółkami prawa handlowego. W ten oto sposób zaczadzona liberalizmem władza pada ofiarą własnej naiwności, bo niczym nastoletni korwiniści nie przyjęła do wiadomości tego, że urynkowienie ZAWSZE oznacza gwałtowny wzrost cen oraz znikanie nierentownych usług.
Czy potrafisz sobie wyobrazić analogiczną sytuację w innych służbach, niż zdrowia, tzn. w porządkowych
Gdyby np. w wojsku, policji czy straży pożarnej wprowadzić zasady wolnorynkowe, to też niebawem pojawiłby się paraliż, bo :
- część wykształconych za publiczne pieniądze oficerów i podoficerów wyemigrowałaby na Zachód, więc mielibyśmy niedobór funkcjonariuszy
- pozostali w kraju oficerowie zaczęliby tworzyć spółki prawa handlowego, bijąc się o kasę z MSW i MON oraz biorąc za zakładników mieszkańców danego regionu, zamykając na cztery spusty jednostki i komisariaty
- raz dwa poznikałyby placówki z odludnych i biednych stron
- liczba świadczonych usług drastycznie by zmalała przy obecnym finansowaniu, bo zarządzający działającymi dla zysku jednostkami i komisariatami żądaliby wyższej gratyfikacji
- nie byłoby nad nimi żadnej państwowej kontroli, bo nie byliby już etatowcami na służbie, tylko prywatnymi przedsiębiorcami na ewentualnym kontrakcie z MSW i MON lub prywatnymi osobami/podmiotami
Tak właśnie dzieje się od dłuższego czasu w służbie zdrowia i to właśnie komercjalizacja jest powodem patologii, a nie oszczędny NFZ.
jarondo napisał:
Pracujący w pl to 16 mln, i na nich spada utrzymanie tego tforu.
Dochodzą jeszcze emeryci, etc. Ale mniejsza z tym, cały czas pozostają to śmieszne grosze.
jarondo napisał:
I w tym roku kolejna niespodzianka, owsi(a)k zbierze mniej kasy, i będzie musiał/niemusiał rząd coś dorzuć do służby zdrowia, niewiele jakieś 100 baniek, zakładam
Owsiakiem to nawet weź się nie ośmieszaj, bo on nie zbiera nawet 0,1% budżetu NFZ, pomijając wysokie koszty działalności tej "fundacji" oraz to, że - ku możliwości autopromocji - przeznacza kasę na sam sprzęt, który akurat nie stanowi żadnego problemu. (W przeciwieństwie do braku kasy na dyżury i zabiegi)
jarondo napisał:
Mam.
Służba zdrowia w polsce przed powstaniem NFZ. Do roku 1999(nie chce mi się sprawdzać, kiedy zaczęli)
Było więcej polaków, lepsze usługi, i krótsze czasy.
Było tak, czy nie?
Co ma wspólnego służba zdrowia przed powstaniem NFZ do prywatnej firmy
Do '97 roku była ona finansowana bezpośrednio z budżetu, co jest opcją zdecydowanie najtańszą pod względem kosztów działalności, no ale nie podobało się to będącym u steru władzy liberałom. Obecnie tak nadal jest w państwach skandynawskich.
Do '03 roku funkcjonowały regionalne kasy chorych, co jeszcze bardziej rozmnożyło biurokrację.
jarondo napisał:
Znam twój sposób na rozwiązanie tego problemu, wydrukować te pieniądze, albo wziąć kredyty, keynesism
Zaciąganie kredytów to opcja liberalna, więc pijesz sam do siebie.
W państwach rządzonych przez pragmatyków, a nie liberalnych religiantów-ignorantów, pieniądze pozyskuje się z odpowiednich podatków i/lub dochodu netto wytwarzanego przez państwowe zakłady.
Tymczasem polscy liberałowie wolą co roku 25-30 mld samych dotacji/dopłat/ulg/pomocy de minimis pchać w kieszeń kapitalistów, zamiast przeznaczyć na poprawę zdrowia obywateli.
jarondo napisał:
Zacząłbym od oszczędności, czyli wypieprzenia w kosmos NFZ.
Liberałowie od Tuska mogą być dumni, że udało im się wyprać mózgi takim, jak Ty.
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:53, 06 Sty '15
Temat postu:
Ciekawostki o służbie zdrowia :
- "Dzisiaj każdy może rozpocząć działalność gospodarczą albo indywidualnie, albo w postaci spółki. Możemy nagle postawić tysiąc szpitali za prywatne pieniądze i domagać się od Narodowego Funduszu Zdrowia kontraktu. Bo mamy równe prawa. To niedobry mechanizm. W Polsce tak samo zachowują się nie tylko podmioty prywatne, ale też publiczne. W niektórych województwach wzięły się do inwestycji w tych obszarach, gdzie NFZ dobrze płaci, mimo że istniejąca już baza zaspokaja potrzeby ludzi."
- "W krajach europejskich prywatne szpitale to od 30 do 50 proc. placówek, ale większość ma charakter non for profit.Publiczne środki dostają pod warunkiem, że spełnią kryteria ilości, jakości i rodzajów świadczeń"
- "Niemniej na świecie są całkiem dobrze funkcjonujące systemy opieki zdrowotnej, gdzie płatnik publiczny, np. australijska Medicare, zawiera kontrakty ze szpitalami for profit, prywatnymi - tyle że w Australii ubezpieczyciel refunduje im 75 proc. stawek dawanym szpitalom publicznym. Gdyby u nas przyjęto taką regułę, od razu podniósłby się wielki alarm, że to dyskryminacja podmiotów prywatnych."
- "Tymczasem taka regulacja jest jak najbardziej uzasadniona, jeżeli czemuś służy. A służy. Prywatyzacja usług zdrowotnych prowadzi do likwidacji mało intratnych oddziałów - tu oddziału opieki paliatywnej, tam psychogeriatrii. Właściwie trudno odmówić szpitalom prywatnym tego prawa, ale wtedy nie mogą być traktowane na równi z dużymi szpitalami publicznymi, które oferują pełną ofertę leczniczą i nie wybierają wisienek, tylko jedzą resztę tortu"
- "W Polsce wprowadzono kuriozalne rozwiązanie, że działalność lecznicza zgodnie z prawem jest działalnością gospodarczą, czyli zarobkową. U nas z ustawy o działalności leczniczej wynika, że chodzi o wypracowanie nadwyżki przychodów nad kosztami. W naszym systemie nie ma miejsca na działalność non for profit."
- "W Małopolsce jest jak na lekarstwo chirurgów naczyniowych. Ludzie tracą nogi przez to, że nie mogą się dostać we właściwym czasie do specjalistów. To co pomoże wprowadzenie prywatnych ubezpieczeń? Ubezpieczyciel sprowadzi ich z Marsa? A my, Polacy, przodujemy w liczbie amputowanych nóg."
- "Kształcimy mniejszą liczbę lekarzy, niż kształcił tow. Gierek. A struktura demograficzna społeczeństwa jest zasadniczo inna."
- "I mamy wskaźniki nasycenia lekarzami i pielęgniarkami na 10 tys. mieszkańców najniższe w Europie. Od lat."
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:07, 06 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
NFZ zarządza całym systemem oraz finansuje placówki. Wystarczająco dużo. Pokaż mi chociaż jedną prywatną firmę, która nie posiada kadry zarządzającej.
jarondo napisał:
Jak zamkniesz NFZ dalej mogą je robić.
Hehe. http://mfiles.pl/pl/index.php/Zarz%C4%85dzanie
To żeś dojebał. Zarządzanie. Jakbyś tam małpy zatrudnił, to byłoby mniej szkód.
Co roku jakość usług spada, czasy usług rosną, a ty to nazywasz celowym działaniem?
Kogo rozliczono, za taki stan rzeczy? KOGO?
I nie znajduj winy poza NFZ. Jest coś takiego jak odpowiedzialność.
Dostają pensje, premie, i zadowoleni,
ŻADNA osoba nie wyleciała z tego burdelu.
Cytat:
- brakuje personelu
- brakuje pieniędzy na wizyty/zabiegi
- placówki są przekształcane w spółki prawa handlowego, działające dla wypracowania zysku, co dodatkowo podnosi koszt usług
Zapomniałeś podać, że wpływa na to ocieplenie klimatu, zmniejszona ilość dorożek na ulicach.
Daj spokój naście lat porażek, i nic się z tym nie robi.
Jest coś takiego jak odpowiedzialność.
Niektórym ciężko jest pojąć to słowo.
Trzeba mieć naiwność dziecka, żeby nie pomyśleć:
Hmm, ktoś tu gra w chuja.
Pewnie, sam bym chciał taką pracę, ZERO odpowiedzialności, pensyjka co miesiąc, broiniłbm jej wszystkimi bzdrurnymi powodami.
NFZ jest niepotrzebny.
Jeśli zastrajkują lekarze, rząd się ugnie, jak zastrajkuje NFZ, może się okazać dla większości, że jest niepotrzebny.
Cytat:
A ja bym chciał, aby za moje podatki nie były finansowane wojsko i policja oraz socjal dla kapitalistów.
Pierdolisz. Jeśli ktoś płaci podatki, to dlaczego nie może skorzystać tak jak ty z tych usług?
Pamiętasz, w kostytucji jest zapis o równości? Też za ciężko pojąć? SPRAWIEDLIWOŚĆ, to też za trudne słowo?
Cytat:
Doskonale wiem, że każdy chciałby w Polsce standardy rodem z Zachodu, ale skoro pod względem finansowania bliżej nam do Meksyku, niż Europy, to nie rób z siebie gimbusa, który wierzy, że za 100 zł/m-c może dostać wszystko na zawołanie. Laughing
Też pierdolisz.
Kilka lat wcześniej składka byłą niższa, poziom usług lepszy, czasy krótsze.
Jak widać, nie jest to wina składki.
Wiem, najłatwiej, dojebać do składkę do 500 zł, dotródnić ludzi do BFZ, i rok byłby spoko.
Po roku, gwarantuje ci, problem wróći. Jak to powiedziałeś, NFZ zarządza, tyle, że w specyficzny sposób.
Cytat:
Nie grzeszysz logicznym myśleniem. ZUS nie ma tutaj nic do rzeczy, bo to nie ZUS odpowiada za służbę zdrowia.
ZNów naciągasz, nawet NFZ nie zarządza.
Odpowiada tylko minister zdrowia, a potem sam zostaje premierem...
Nie chcę, aby zus tym zarządzał, tylko dawał wprost tą kasę do służby zdrowia, bez pośrednika, który zapierdoli z niej 700 baniek.
Cytat:
Co ma wspólnego służba zdrowia przed powstaniem NFZ do prywatnej firmy Question Laughing
Służba zdrowia dawała sobie radę lepiej, przed powstaniem NFZ, co jest przykładem, że NFZ to dno.
Oraz ZUS, (bo zus i tak zbiera pieniądze), to przykład, że można oszczędzić sporo, pozbywając się nieroba- NFZ, i przekazywać
Cytat:
Zaciąganie kredytów to opcja liberalna, więc pijesz sam do siebie. Laughing
Jak już pisałeś, że dzięki keynesizmowi, mamy 50 lat pokoju na świecie, i nawet to wychwalałeś, to logicznie można wysnuć przypuszczenia, że to co głoszą keynesiści przyniosło stabilizację.
Mianowicie branie kredytów i dodruk pieniądza, i jedno i drugie zubaża państwo, naród.
Gdzie tu jest opcja liberalna? W żadnym wypadku nie namawiam do brania przez kraj/rząd kredytów.
Nie wiem, jak rozumiesz słowo liberał, ale jeśli myślisz, że liberalny kraj/rząd bierze kredyty drukuje pieniądz to jesteś keynesistą i liberałem. chcesz wysokich podatków, interwncjonizmu państwa we wszystkie sfery życia, braku odpowiedzialności, tu gdzie mieszakm nazwano by cię - niewolnik.
Tak logicznie rozumuję z twego zdania.
Cytat:
to właśnie interwencjonistyczny keynesizm przyniósł kapitalizmowi największą, niespotykaną nigdy wcześniej i trwającą ok. 40 lat stabilność.
Był taki pan, który zwalczał Keynesa, nazywał się HAyek https://pl.wikipedia.org/wiki/Friedrich_Hayek
Uważany jest za liberała i przedstawiciela szkoły austryjackiej, sam też się tak o sobie wyrażał.
Jeśli masz, z przyjęciem do wiadomości definicji, to napisz na priv, których?
Jeśli ktoś ci pisze te brednie, to niech trochę poczyta.
Cytat:
Wskaż prywatną firmę, która bierze mniej, niż 2%.
Nie ma prywatnej firmy, która dostaje kasę z nic. Daj spokój jak stra płyta.
Cytat:
Dzwoni facet do publicznej przychodni:
- Dzień dobry, na kiedy mogę się zapisać do okulisty?
- Za cztery lata.
- rano czy po południu?
- Panie, przecież to za cztery lata, dlaczego już teraz chce Pan to wiedzieć?
- Rano mam wizytę u ortopedy.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:42, 06 Sty '15
Temat postu:
Właśnie dziś, w Trzech Króli,
NFZ telefonował po burmistrzach i wójtach, aby udostępniali lokale lekarzom łamistrajkom,
którzy zechcą przyjmować pacjentów..
Proponowali aby przygotować jakiś lokal w szkole.
Dostali odpowiedź :
„Ja do szkoły chorych nie wpuszczę!”.
Jak chcecie, to na zadupiu jest pokój sołtysa.!
Pasuje!?
Problemem jest brak lekarzy
Średnia wieku lekarza POZ to 57 lat!
Problem chorych może rozwiązać tylko zabieg eutanazji
Oczywiście GRUPON
Efekt skali!
Upusty za hurt!
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:31, 08 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Co roku jakość usług spada, czasy usług rosną,
Jeśli wpływy nie są odpowiednie, a ponadto pewna ilość środków wycieka przez dotowanie kapitalistycznej działalności w służbie zdrowia, to cóż poradzić? Wina rządu, a nie NFZ.
Nadal nie wykazałeś rzekomej winy NFZ.
jarondo napisał:
Kogo rozliczono, za taki stan rzeczy? KOGO?
Tutaj należy rozliczać Ministra Zdrowia i rząd, którzy tworzą prawo wg którego działa NFZ. No chyba, że oczekujesz od NFZ rozmnażania pieniędzy.
jarondo napisał:
NFZ jest niepotrzebny.
Zgadzam się z tym, ale wymaga to odejścia z modelu składkowego na finansowanie bezpośrednio z budżetu.
jarondo napisał:
Jeśli ktoś płaci podatki, to dlaczego nie może skorzystać tak jak ty z tych usług?
No właśnie nie takich jak pracownik, bo przedsiębiorcy przysługuje znacznie większa ilość odliczeń oraz benefitów.
jarondo napisał:
Pamiętasz, w kostytucji jest zapis o równości? Też za ciężko pojąć? SPRAWIEDLIWOŚĆ, to też za trudne słowo?
Odsyłam do słownika, bo nie wiesz, o czym mówisz.
jarondo napisał:
Kilka lat wcześniej składka byłą niższa, poziom usług lepszy, czasy krótsze.
- Po pierwsze, składka ma stały poziom 9% pensji, więc kłamiesz albo świecisz niewiedzą.
- Po drugie, nie zapomnij wziąć pod uwagę tego, że "kilka lat" wcześniej nie było jeszcze aż takiej komercjalizacji placówek, więc koszty siłą rzeczy musiały być niższe, co wpływało na krótsze terminy.
jarondo napisał:
Wiem, najłatwiej, dojebać do składkę do 500 zł,
Jeśli oczekujemy zachodnich standardów, to zacznijmy od zachodniego poziomu wydatków na służbę zdrowia.
Niemiecka składka, która absolutnie nie należy do najwyższych w Europie, wynosi 15,5% z czego blisko połowę płaci pracodawca. Polska tylko 9%, które pokrywa sam pracownik.
Powtórzę pytanie :
Jakim cudem mamy oczekiwać zachodnich standardów
PS : Dla zaspokojenia własnej ciekawości sprawdź, co prywatni ubezpieczyciele oferują za wspomniane 500 zł. Na NFZ prawie nikt nie płaci takiej składki.
jarondo napisał:
Gdzie tu jest opcja liberalna?
Kłaniają się braki w wiedzy historycznej i świadomości otaczającego świata.
Zadłużenie jest ściśle związane z liberalnym kapitalizmem, ponieważ każdy system liberalny maksymalnie odchodzi od odpowiedniego fiskalizmu (czyt. opodatkowania kapitalistów i kapitału) oraz posiadania przez państwo strategicznych i lukratywnych sektorów gospodarki.
W ten sposób powstaje ubytek pieniędzy w budżecie, a przecież żaden liberał nie odejdzie od sponsorowania działalności kapitalistów, więc państwo - wobec rezygnacji ze stosownego opodatkowania - zostaje zmuszone do zaciągania długów.
Natomiast zwykli obywatele płacą za "wolność" kapitalistów wyższymi obciążeniami pośrednimi, które - rzecz jasna - nie dotyczą w praktyce największych kapitalistów, wydających na konsumpcję znikomy % dochodów oraz kasacją usług publicznych i socjalu.
Przerabiano to w Chile za Pinocheta i innych dyktaturach latynoamerykańskich, USA Reagana, UK Thatcher i przerabia się nadal po dzień dzisiejszy.
PS : Oczywiście mówię o praktyce, a nie bajkowej teorii.
jarondo napisał:
keynesistą i liberałem. chcesz wysokich podatków, interwncjonizmu państwa we wszystkie sfery życia, braku odpowiedzialności, tu gdzie mieszakm nazwano by cię - niewolnik.
Absolutnie nie jestem keynesistą, ponieważ nie akceptuję żadnej formy kapitalizmu. Jednak twarde dane przemawiają za tym, że to właśnie Keynes dał kapitalizmowi niespotykaną nigdy wcześniej i później stabilizację.
jarondo napisał:
Nie ma prywatnej firmy, która dostaje kasę z nic. Daj spokój jak stra płyta.
Dlaczego chcesz zmusić obywateli do wyboru droższej komercyjnej opcji
A słynne już dopłaty z PFRON-u czy staże płatne z PUP albo dotacje unijne
jarondo napisał:
Jest jakaś partia w polsce, która odpowiada tobie swoim programem?
Niestety nie ma. Cała polska scena polityczna została opanowana przez różne odłamy liberalnej prawicy.
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:39, 08 Sty '15
Temat postu:
Kiepska kondycja finansowa NFZ bierze się nie tylko z konieczności finansowania coraz bardziej skomercjalizowanej służby zdrowia, ale także min. pobłażliwości państwa wobec przedsiębiorców migających się od sumiennego opłacania składki ZUS, w skład której wchodzi także ubezpieczenie zdrowotne. Co prawda do NFZ ze standardowej składki trafiało w ub. roku zaledwie 270,4 zł, ale biorąc pod uwagę skalę ubytku, daje to niemałą sumę.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:02, 08 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Wiem, najłatwiej, dojebać do składkę do 500 zł,
Jeśli oczekujemy zachodnich standardów, to zacznijmy od zachodniego poziomu wydatków na służbę zdrowia.
Niemiecka składka, która absolutnie nie należy do najwyższych w Europie, wynosi 15,5% z czego blisko połowę płaci pracodawca. Polska tylko 9%, które pokrywa sam pracownik.
Anglia składka dla samozatrudnionego, to 80 funtów, 400 zł na miesiąc.
Masz za to służbę zdrowia i małą emeryturę.
To żes pojechał.
Cytat:
Natomiast zwykli obywatele płacą za "wolność" kapitalistów wyższymi obciążeniami pośrednimi, które - rzecz jasna - nie dotyczą w praktyce największych kapitalistów, wydających na konsumpcję znikomy % dochodów oraz kasacją usług publicznych i socjalu.
Wiesz, jakbyś to powiedział do jakiegoś budowlańca, to dostałbyś w pysk, bo kłamiesz.
Poprowadź działaność- popracuj na budowie i załatw formalności. Pleciesz bzdury.
Cytat:
Dlaczego chcesz zmusić obywateli do wyboru droższej komercyjnej opcji
Jak droższa?
Zmusza się do ludzi do płacenia na utrzymanie ministerstwa zdrowia, narodowego funduszu zdrowia, administracji w placóœkach kontaktów jednych z drugimi.
Co ma być tańższe od tego, że wszyscy lądują na pysk, z ciepłej posadki.
I zamiast tego mamy tylko szpitale i ośrodki, bez zbędnej administracji.
To tak jakby pierdolić, że tylko od mieszania herbata zrobi się słodka.
No to żes zabłysł.
Ty, to może podawaj definicje do nazw, których używasz. Bo może mieliśmy dostęp do różnych książek?
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Gdzie tu jest opcja liberalna?
Kłaniają się braki w wiedzy historycznej i świadomości otaczającego świata.
Zadłużenie jest ściśle związane z liberalnym kapitalizmem, ponieważ każdy system liberalny maksymalnie odchodzi od odpowiedniego fiskalizmu (czyt. opodatkowania kapitalistów i kapitału) oraz posiadania przez państwo strategicznych i lukratywnych sektorów gospodarki.
W ten sposób powstaje ubytek pieniędzy w budżecie, a przecież żaden liberał nie odejdzie od sponsorowania działalności kapitalistów, więc państwo - wobec rezygnacji ze stosownego opodatkowania - zostaje zmuszone do zaciągania długów.
Natomiast zwykli obywatele płacą za "wolność" kapitalistów wyższymi obciążeniami pośrednimi, które - rzecz jasna - nie dotyczą w praktyce największych kapitalistów, wydających na konsumpcję znikomy % dochodów oraz kasacją usług publicznych i socjalu.
Przerabiano to w Chile za Pinocheta i innych dyktaturach latynoamerykańskich, USA Reagana, UK Thatcher i przerabia się nadal po dzień dzisiejszy.
PS : Oczywiście mówię o praktyce, a nie bajkowej teorii.
jarondo napisał:
keynesistą i liberałem. chcesz wysokich podatków, interwncjonizmu państwa we wszystkie sfery życia, braku odpowiedzialności, tu gdzie mieszakm nazwano by cię - niewolnik.
Absolutnie nie jestem keynesistą, ponieważ nie akceptuję żadnej formy kapitalizmu. Jednak twarde dane przemawiają za tym, że to właśnie Keynes dał kapitalizmowi niespotykaną nigdy wcześniej i później stabilizację.
Twoje Zdanie:
Cytat:
Zadłużenie jest ściśle związane z liberalnym kapitalizmem, ponieważ każdy system liberalny maksymalnie odchodzi od odpowiedniego fiskalizmu (czyt. opodatkowania kapitalistów i kapitału) oraz posiadania przez państwo strategicznych i lukratywnych sektorów gospodarki.
Do którego Dam ci przykład:
Cytat:
Liberalny kapitalizm lub Liberalny kapitalizm to system polityczno - gospodarczy, w którym naczelną zasadą jest wolność osobista jednostki, w granicach prawa, przy czym wolność ta obowiązuje również w sferze gospodarczej gdzie powinien panować wolny rynek, swobodny przepływ kapitału i wolna konkurencja.
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,179018
Definicje liberalizmu i kapitalizmu, za wikipedia pl:
Liberalizm (łac. liberalis – wolnościowy, od łac. liber – wolny) – ideologia i kierunek polityczny, według którego wolność jest nadrzędną wartością, ma charakter indywidualistyczny i przeciwstawia się kolektywizmowi. Innymi wartościami cenionymi przez liberałów są wartości demokratyczne, wolności i prawa obywatelskie czy własność prywatna i wolny rynek.
Kapitalizm – system ekonomiczny oparty na prywatnej własności środków produkcji, wolnej przedsiębiorczości, wolnym obrocie towarami i usługami oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami. W kapitalizmie występują dwie podstawowe klasy społeczne: przedsiębiorcy (określani też jako kapitaliści, lub w marksizmie – burżuazja) i zatrudniani przez nich pracownicy (w marksizmie – proletariat)[1]. Stosunki między nimi opierają się na ruchu pieniędzy, dóbr i usług.
I twoje zdania:
Cytat:
Kłaniają się braki w wiedzy historycznej i świadomości otaczającego świata.
Zadłużenie jest ściśle związane z liberalnym kapitalizmem, ponieważ każdy system liberalny maksymalnie odchodzi od odpowiedniego fiskalizmu (czyt. opodatkowania kapitalistów i kapitału) oraz posiadania przez państwo strategicznych i lukratywnych sektorów gospodarki.
W ten sposób powstaje ubytek pieniędzy w budżecie, a przecież żaden liberał nie odejdzie od sponsorowania działalności kapitalistów, więc państwo - wobec rezygnacji ze stosownego opodatkowania - zostaje zmuszone do zaciągania długów.
Keynes wyróżniał interwencjonizm pośredni (kontrolowane zwiększanie ilości pieniądza w obiegu, progresja podatkowa, przekazywanie uzyskanych w ten sposób środków na zasiłki dal bezrobotnych), oraz pośredni (inwestycje i roboty publiczne, jednak nie wywołujące szybkiego wzrostu podaży dóbr i usług, pracochłonne, takie jak inwestycje w infrastrukturę).
Teorie Keynesa zostały wprowadzone w praktyce w Stanach Zjednoczonych, ale też w Japonii, Korei, czy Austrii (tzw. austrokeynesizm). Skutki takiej polityki oceniane są raczej negatywnie- nieuniknionym efektem keynesowskiego interwencjonizmu jest zawsze inflacja i deficyt budżetowy, należy jednak zaznaczyć, że może to być forma przetrwania przez społeczeństwo okresu złej koniunktury.
Czyli jednak jesteś keynesistą, tyle, że nie douczonym!
Cytat:
Absolutnie nie jestem keynesistą, ponieważ nie akceptuję żadnej formy kapitalizmu. Jednak twarde dane przemawiają za tym, że to właśnie Keynes dał kapitalizmowi niespotykaną nigdy wcześniej i później stabilizację.
Zarzekała się żaba wody
Dla uściślenia jestem tym aby istniał w moim ulubionym państwie: Liberalizm gospodarczy, liberalizm ekonomiczny, laissez faire, leseferyzm - system poglądów ekonomicznych i oparty na jego zasadach typ polityki gospodarczej, których fundamentem jest całkowita neutralność państwa i innych organizacji gospodarczych i politycznych wobec przebiegu procesów gospodarczych.
Zmierzającej w kierunku Ludwika von Missesa
Przedstawiciel szkoły austriackiej w ekonomii, w poglądach na gospodarkę reprezentował stanowisko leseferystyczne. Twierdził, że niemożliwe jest racjonalne funkcjonowanie gospodarki planowej. Stanowisko to wywołało w okresie międzywojennym szeroką dyskusję teoretyczną.
Oby dwa stwierdzenia zaczerpnięte z wikipedii.
I nie mogę zrozumieć, jak na tej postawie twierdzisz, że:
Cytat:
Cała polska scena polityczna została opanowana przez różne odłamy liberalnej prawicy
Jeśli państwo wtraca się do gospodarki przez:
Cytat:
dopłaty z PFRON-u czy staże płatne z PUP albo dotacje unijne
Idąc tym torem.
Należy pozbawić państwo posiadania służby zdrowia, bo trwoni środki, i nie zostało z tego rozliczone:
Cytat:
pewna ilość środków wycieka przez dotowanie kapitalistycznej działalności w służbie zdrowia, to cóż poradzić? Wina rządu, a nie NFZ.
Wprowadzić podatek płacony przez wszystkich w takim samej kwocie, żadnych procentów, aby było sprawiedliwie:
Cytat:
przedsiębiorcy przysługuje znacznie większa ilość odliczeń oraz benefitów.
Na przykład na rok 1000 zł, od każdego dorosłego.
Na wojsko, sądy, policję, oraz kilku urzędników.
Resztą zajmują się lokalne społeczności,
Zniknie problem mataczenia i znikania pieniędzy w rękach "liberalnych kapitalistów".
Jak przystało na liberalny kapitalizm, zwykli obywatele będą musieli pokryć koszty takich prezentów.
W tym roku dowalili zus, czy myślisz, ze to spowoduje powstawanie nowych firm, czy też isniejące zaczną zmieniać kraj bazowy?
Co do drugiego zdania:
Mylisz się, zwykli obywatele, też mają w poważaniu zus i zmieniają kraj bazowy.
Nieoficjalnie ponad 4 mln, czyli 10% społeczeństwa, i to tego w wieku produkcyjnym.
Nie sądzę, aby oddali to co zarobią poza krajem, do zusu.
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:11, 09 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Anglia składka dla samozatrudnionego, to 80 funtów, 400 zł na miesiąc.
Masz za to służbę zdrowia i małą emeryturę.
To żes pojechał.
To ja podam trzy inne przykłady : Finlandia, Szwecja i Dania - comiesięczna składka ubezpieczenia zdrowotnego dla każdego obywatela wynosi 0 (słownie zero) euro/koron, przy czym służby zdrowia tych państw należą do europejskiej czołówki. Co o tym powiesz
Ameryki nie odkryłeś, a raczej kolejny raz ośmieszasz samego siebie. Oczywistym jest fakt, że finansowanie czegokolwiek z podatków, a nie składek oznacza, że obywatele nie pokrywają jej kosztów w sposób bezpośredni.
Powyższym zaprzeczyłeś również temu, przed czym zapierasz się rękami i nogami. Czyli niechcący przyznałeś, że zwykłemu obywatelowi bardziej opłacają się usługi finansowane z podatków, a nie państwowych bądź prywatnych ubezpieczeń.
jarondo napisał:
Wiesz, jakbyś to powiedział do jakiegoś budowlańca, to dostałbyś w pysk, bo kłamiesz.
Poprowadź działaność- popracuj na budowie i załatw formalności. Pleciesz bzdury.
Mam na myśli osoby prowadzące biznes przez wielkie B, a nie bieda-"przedsiębiorców", którzy w cywilizowanym kraju nie uzyskaliby nawet pozwolenia na rozpoczęcie działalności z troski o zapobieganie przed psuciem rynku.
jarondo napisał:
Na przykład na rok 1000 zł, od każdego dorosłego.
Na wojsko, sądy, policję, oraz kilku urzędników.
Dlaczego chcesz pasożytować na tych, którzy nigdy nie skorzystają z ich usług
W końcu są to organy broniące przede wszystkim własności prywatnej, która w państwach wysoko rozwiniętych jest w posiadaniu <5% społeczeństwa.
jarondo napisał:
Zadłużenie- czego? bełkot- co to k... jest?
odpowiedni fiskalizm- bełkot- co to k... jest?
odchodzenia posiadania przez państwo strategicznych i lukratywnych sektorów gospodarki? co to k... jest?
Uzupełnij wiedzę. Nie będę udzielać darmowych korepetycji.
jarondo napisał:
W tym roku dowalili zus, czy myślisz, ze to spowoduje powstawanie nowych firm, czy też isniejące zaczną zmieniać kraj bazowy?
No tak, przecież korwinizmy zawsze muszą sprowadzić się do III świata.
Po kiego chuja Polsce nowe firmy? By tworzyły kolejne chujowe miejsca pracy po 3zł/h? Dziękuję bardzo.
W większości państw wysoko rozwiniętych jest zdecydowanie mniej firm, niż w Polsce, co wynika z postępującej wraz z rozwojem kapitalizmu koncentracji kapitału, a jednak pracy - i to nieźle płatnej - w nich nieporównywalnie więcej.
Firmy nie będą zmieniać kraju bazowego, jeśli stanie się to niemożliwe. Jednak rządzący Polską liberałowie robią wszystko, by firmy najpierw mogły nachapać się publicznej kasy, a potem spierdolić jak najdalej. Dlatego w interesie społeczeństwa leży to, by kapitał nie żył na jego koszt. Min. w Niemczech, Francji czy państwach nordyckich - pomimo wysokich obciążeń - nie ma z tym problemu.
jarondo napisał:
Jak droższa?
Na polskim rynku nie ma ubezpieczyciela, który za pieniądze porównywalne do wysokości składek na NFZ oferowałby chociaż zbliżony zakres usług, więc komu chcesz wciskać kit
Ponawiam prośbę :
Wskaż przykład prywatnego ubezpieczyciela, który za tak śmieszne składki zaoferuje porównywalny zakres usług.
Jeśli tego nie uczynisz, to jakakolwiek dalsza dyskusja staje się bezsensowna. Można się spierać na fakty, ale nie bajki.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:45, 09 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
Ponawiam prośbę :
Wskaż przykład prywatnego ubezpieczyciela, który za tak śmieszne składki zaoferuje porównywalny zakres usług.
Jeśli tego nie uczynisz, to jakakolwiek dalsza dyskusja staje się bezsensowna. Można się spierać na fakty, ale nie bajki.
Napisałem ci, żadna prywatna firm nie ma szans z NFZ na tym polu.
Podałem ci, że lepsze usługi i krótsze czasy realizacji były przed powstaniem NFZ.
A lepsze i tańższe będzie użycie ZUS do rozsyłania pieniędzy do odbiorców.
NFZ jest niepotrzebny.
Co t k... pracujesz w NFZ, czy co?
Powiedz mi, dlaczego budowa stadionu narodowego była najdroższą budową w europie, czy dlatego, że budował ją rząd?
Tak samo z autostradami, były takie drogie, żeby był wysoki standard, czy przez to że pańśtwowi urzędnicy wzięli "łapy"?
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Wiesz, jakbyś to powiedział do jakiegoś budowlańca, to dostałbyś w pysk, bo kłamiesz.
Poprowadź działaność- popracuj na budowie i załatw formalności. Pleciesz bzdury.
Mam na myśli osoby prowadzące biznes przez wielkie B, a nie bieda-"przedsiębiorców", którzy w cywilizowanym kraju nie uzyskaliby nawet pozwolenia na rozpoczęcie działalności z troski o zapobieganie przed psuciem rynku.
Mam inne zdanie.
Ci ludzie, nie chcą zasiłków, mają coś takiego jak DUMA, wiem, że to trudne słowo.
I pracują na siebie.
Cytat:
- Obecnie mamy w Polsce 1,78 mln firm, ale aż 1,2 mln z nich to samozatrudnieni – powiedział niedawno wicepremier Janusz Piechociński,
http://pierwszymilion.forbes.pl/ile-jest.....3,1,1.html
No, no. Socjalistyczny geniuszu.
Myślę, że zabronisz im pracy, i dasz zasiłek, koło 1200 zł.
Znajdź na to środki w budżecie. Ty, a może ty nie wychodzisz z domu?
Poilicz sobie ile oni płacą do budżetu kasy....
Masz rację, nie mamy o czym rozmawiać.
Na koniec, bo już nie będę wiecej pisać:
Z keynesistą, który zaprzecza, że niem nie jest, i nie potrafi odczytać definicji:
Cytat:
Keynesizm Propozycje Keynesa dotyczyły wprowadzenia progresji podatkowej, czyli większego obciążenia ludzi i przedsiębiorstw bogatych, przy jednoczesnym zmniejszeniu podatków jednostek uboższych i rozpoczynających działalność. Kolejnym krokiem miało być wsparcie państwa dla prywatnej działalności inwestycyjnej, przede wszystkim w formie tanich kredytów i ulg podatkowych. Państwo również miało zapewniać koniunkturę poprzez sterowania wydatkami rządowymi, w formie robót publicznych i inwestycji w infrastrukturę. Keynes zakładał, że w okresie złej koniunktury państwo musi podjąć wymienione działania, nie zwracając uwagi na deficyt budżetowy, który zostanie wyrównany w okresie koniunktury lepszej. Podobnie szkoła Keynesa rozumiała bezrobocie- jako skutek zbyt małego popytu globalnego.
Keynes wyróżniał interwencjonizm pośredni (kontrolowane zwiększanie ilości pieniądza w obiegu, progresja podatkowa, przekazywanie uzyskanych w ten sposób środków na zasiłki dal bezrobotnych), oraz pośredni (inwestycje i roboty publiczne, jednak nie wywołujące szybkiego wzrostu podaży dóbr i usług, pracochłonne, takie jak inwestycje w infrastrukturę).
Teorie Keynesa zostały wprowadzone w praktyce w Stanach Zjednoczonych, ale też w Japonii, Korei, czy Austrii (tzw. austrokeynesizm). Skutki takiej polityki oceniane są raczej negatywnie- nieuniknionym efektem keynesowskiego interwencjonizmu jest zawsze inflacja i deficyt budżetowy, należy jednak zaznaczyć, że może to być forma przetrwania przez społeczeństwo okresu złej koniunktury.
Czyli jednak jesteś keynesistą, tyle, że nie douczonym!
Cytat:
Firmy nie będą zmieniać kraju bazowego, jeśli stanie się to niemożliwe. Jednak rządzący Polską liberałowie robią wszystko, by firmy najpierw mogły nachapać się publicznej kasy, a potem spierdolić jak najdalej. Dlatego w interesie społeczeństwa leży to, by kapitał nie żył na jego koszt. Min. w Niemczech, Francji czy państwach nordyckich - pomimo wysokich obciążeń - nie ma z tym problemu.
I wszystkie te wielkie firmy produkują towary z metką "MADE IN CHINA", przeważnie.
Cytat:
Liberalny kapitalizm lub Liberalny kapitalizm to system polityczno - gospodarczy, w którym naczelną zasadą jest wolność osobista jednostki, w granicach prawa, przy czym wolność ta obowiązuje również w sferze gospodarczej gdzie powinien panować wolny rynek, swobodny przepływ kapitału i wolna konkurencja.
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,179018
Definicje liberalizmu i kapitalizmu, za wikipedia pl:
Liberalizm (łac. liberalis – wolnościowy, od łac. liber – wolny) – ideologia i kierunek polityczny, według którego wolność jest nadrzędną wartością, ma charakter indywidualistyczny i przeciwstawia się kolektywizmowi. Innymi wartościami cenionymi przez liberałów są wartości demokratyczne, wolności i prawa obywatelskie czy własność prywatna i wolny rynek.
Kapitalizm – system ekonomiczny oparty na prywatnej własności środków produkcji, wolnej przedsiębiorczości, wolnym obrocie towarami i usługami oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami. W kapitalizmie występują dwie podstawowe klasy społeczne: przedsiębiorcy (określani też jako kapitaliści, lub w marksizmie – burżuazja) i zatrudniani przez nich pracownicy (w marksizmie – proletariat)[1]. Stosunki między nimi opierają się na ruchu pieniędzy, dóbr i usług.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:42, 10 Sty '15
Temat postu:
Nagrane u Sowy. Prawdziwa sytuacja służby zdrowia - dr Krzysztof Bukiel
0:30 ...z negocjacjami w tle...
1:30 Ile pieniędzy z NFZ naprawdę trafia do systemu?
2:58 Jak to działa? - gwarantowana bezpłatna służba zdrowia.
4:38 Jaką funkcję pełnią lekarze POZ w obecnym systemie?
6:00 Kartka na nielimitowane świadczenia.
7:25 Medialny konflikt PZ-NFZ w ogóle nie został rozwiązany...
8:22 Jak to z PZ i PO dawniej bywało?
9:40 Przysięga HIPOKRATESA.
12:03 Kopertę przyjmę...
14:00 Jak ukrócić ŁAPÓWKARSTWO?
15:30 Swobodny dostęp do suplementów diety.
18:33 Jak wyleczyć polską służbę (nie)ZDROWIA?
21:51 Wolny rynek. Czy konkurencja to ZŁOTY ŚRODEK?
23:45 3-4 minuty na pacjenta... - 70 dziennie...
25:58 Prywatyzacji podobnie jak... w WETERYNARII?
26:30 ...uśpić człowieka?
26:37 A może chodzi o ty by DZIECKO czekało na USG krócej niż pies?
28:06 Pieniądz idzie za... PACJENTEM.
29:12 ...w Polsce i na świecie... SKŁADKA ZDROWOTNA.
31:14 POLITYKA - jak wpływa na postrzeganie LEKARZY?
33:29 Rok 2015... i co dalej?
34:26 Umowy zawiera się z NFZ. Megocjuje minister (nie)"zdrowia" BARTOSZ ARŁUKOWICZ.
35:48 Umowa z NFZ to nie umowa...
36:35 Co więc ZWYKLI LUDZIE mają robić? - JAK ŻYĆ?
37:19 Czy są politycy, którzy mogą stworzyć lepszy SYSTEM ZDROWOTNY?
37:25 #Janusz Korwin-Mikke
37:33 JOW - Jednomandatowe Okręgi Wyborcze...
42:25 ...w skrócie, CO ROBIĆ?
44:35 PARADOX - Medialna ściema głównego rynsztoka...
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:54, 12 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Napisałem ci, żadna prywatna firm nie ma szans z NFZ na tym polu.
Czekałem na to stwierdzenie
Dlaczego zatem chcesz porozsyłać ludzi do jakiś chujowych bieda-medów
Nie ma i nigdy nie będzie mieć szans, ponieważ prywaciarz skupia się wyłącznie na zysku, a nie niesieniu pomocy, czyli mija się z nadrzędnym celem służby zdrowia.
Jednym z najpoważniejszych problemów dotyczących polskiej służby zdrowia są drastyczne braki kadrowe. Bajka głosi, że prywaciarzom zależy na tym, by ludzie nie musieli długo czekać na wizyty/zabiegi.
Dlaczego zatem żaden prywatny ubezpieczyciel nie zaproponuje uczelniom medycznym pokrycia kosztów kształcenia i specjalizowania personelu, który potem mógłby pracować u niego co najmniej przez określony czas
Wtedy mógłby zyskać przewagę kadrową, co z pewnością korzystnie by wpłynęło na możliwość oferowania klientom-pacjentom dość krótkich terminów.
A no tak, zapomniałem, że prywatne firmy nie mogą żyć bez państwowego cyca.
jarondo napisał:
Podałem ci, że lepsze usługi i krótsze czasy realizacji były przed powstaniem NFZ.
Nie wiem, czy to jest prawdą, bo nie otrzymałem niczego na potwierdzenie. Co więcej, trzeba by też wziąć pod uwagę występujące wtedy większe nasycenie rynku personelem medycznym (przed masową emigracją), brak umów śmieciowych, czyli wyższe wpływy do kasy oraz mniejszą komercjalizację służby zdrowia - brak rozpowszechnienia na taką skalę placówek w postaci spółek prawa handlowego.
jarondo napisał:
Powiedz mi, dlaczego budowa stadionu narodowego była najdroższą budową w europie, czy dlatego, że budował ją rząd?
Tak samo z autostradami, były takie drogie, żeby był wysoki standard, czy przez to że pańśtwowi urzędnicy wzięli "łapy"?
Nie, państwo nie budowało ani stadionu, ani autostrad. Było to tzw. partnerstwo publiczno-prywatne, czyli jeden z fetyszy liberalnego kapitalizmu, polegający na tym, że państwo bierze na siebie ryzyko i koszty, a prywaciarz zyski.
Niestety, państwo w liberalnym kapitalizmie nie może niczego zbudować, ponieważ obowiązująca ideologia zabrania mu posiadania odpowiednich jednostek - np. państwowych przedsiębiorstw remontowo-budowlanych.
jarondo napisał:
Myślę, że zabronisz im pracy, i dasz zasiłek, koło 1200 zł.
Samozatrudnienia nikt nigdy nie zabroni, ponieważ wszelkie koszty w tym przypadku ponosi tylko samozatrudniony. Co innego w przypadku zatrudniania pracowników najemnych, chociaż i tutaj nie byłoby problemu, gdyby państwo prowadziło skuteczną egzekucję niewypłaconych wynagrodzeń. Wtedy wielu takich "przedsiębiorczych" nawet nie pomyślałoby o mijaniu się z powołaniem.
jarondo napisał:
I wszystkie te wielkie firmy produkują towary z metką "MADE IN CHINA", przeważnie.
Znowu nie na temat.
Owszem, produkują niektóre towary w Chinach, ale cały czas pozostają firmami niemieckimi, francuskimi, etc., a nie chińskimi. Zyski oraz podatki pozostają w rodzimych państwach, które bogacą się w ten sposób. Trzeba zauważyć, że np. Niemcy - jak na kraj kapitalistyczny - prowadzą dość rozsądną politykę na rynku pracy, dzięki której osoba zwolniona ma zapewnione przekwalifikowanie się na inne stanowisko.
PS : Chiny subsydiują min. produkcję, a wolnorynkowa UE tego zabrania, więc ten przykład dobitnie pokazuje słabość systemu zachodniego.
jarondo napisał:
Liberalny kapitalizm lub Liberalny kapitalizm to system polityczno - gospodarczy, w którym naczelną zasadą jest wolność osobista jednostki
Zgadza się. Wolność jest tak nadrzędna, że można ją sobie kupić.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:16, 13 Sty '15
Temat postu:
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Napisałem ci, żadna prywatna firm nie ma szans z NFZ na tym polu.
Czekałem na to stwierdzenie Dlaczego zatem chcesz porozsyłać ludzi do jakiś chujowych bieda-medów
Nie ma i nigdy nie będzie mieć szans, ponieważ prywaciarz skupia się wyłącznie na zysku, a nie niesieniu pomocy, czyli mija się z nadrzędnym celem służby zdrowia.
Jednym z najpoważniejszych problemów dotyczących polskiej służby zdrowia są drastyczne braki kadrowe. Bajka głosi, że prywaciarzom zależy na tym, by ludzie nie musieli długo czekać na wizyty/zabiegi.
Dlaczego zatem żaden prywatny ubezpieczyciel nie zaproponuje uczelniom medycznym pokrycia kosztów kształcenia i specjalizowania personelu, który potem mógłby pracować u niego co najmniej przez określony czas
Jak ci zadałem pytanie jak naprawić taką sytuację, to dałeś jedną, jak starta płyta odpowiedź.
Dojebać składkę...
Na ile, i co jeszcze byś zrobił?
Acha. Wolność, to stan, którego kupić nie można. Człowiek wolny, ma broń, decyduje o SWOIM ŻYCIU, i tym, co posiada. Repsektując prawo ustalone z innymi.
Niewolnik o tym nie wie.
Dołączył: 04 Lis 2014 Posty: 855
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:30, 13 Sty '15
Temat postu:
jarondo napisał:
Dojebać składkę...
Na ile, i co jeszcze byś zrobił?
Składka nie wymaga podnoszenia do poziomu cywilizowanego świata, jeśli :
a) służba zdrowia jest finansowana bezpośrednio z podatków, bez pobierania składek - vide np. Skandynawia
b) społeczeństwo zadowala się % PKB przeznaczanym na ten cel na poziomie Meksyku i akceptuje meksykańskie standardy
Wybieraj co wolisz. Innej opcji nie ma. No chyba, że wymyślisz sposób na rozmnażanie gotówki.
jarondo napisał:
Wolność, to stan, którego kupić nie można
No popatrz, a libertarianie uważają, że nie można czegoś posiadać, jeśli jednocześnie nie można tego sprzedać/kupić. I tak oto powtarzają za Robertem Nozickiem, że wolność oznacza nawet możliwość sprzedania siebie w niewolę. Jeśli dorzucimy do tego poparcie Rothbarda dla handlu dziećmi, to ukaże się pełny obraz kapitalistycznej "wolności".
jarondo napisał:
decyduje o SWOIM ŻYCIU
Owszem, ale z kapitalizmem nie ma to nic wspólnego.
Czy jakikolwiek prywatny ubezpieczyciel zapewni tak astronomicznie drogie leczenie? Pytanie oczywiście retoryczne i to niezależnie od wysokości składki, którą miałby pobierać. Natomiast o takich, którzy biorą tyle, co NFZ i oferują tyle samo, można zwyczajnie zapomnieć.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:14, 13 Sty '15
Temat postu:
Myślę, że możnaby znaleźć jeszcze lepszą orgnanizację rządową, z lepszym-mniejszym wynikiem od 2% na wypłaty, lepszą od NFZ.
Rząd wyda rozporządzenie, że musi być jednostka, która ma dostarczać i kontrolować wydatki z NFZ w podmiotach.
Nazwą to jakoś tak: Centralna Historia Ubezpieczonych Jednostek, w skrócie ch..
Zarrudnią kilka osób, i twój wskaźnik wystrzeli w powietrze.
Tytułem wstępu.
Każdy urząd to niepotrzebny wydatek.
Kaczafi napisał:
jarondo napisał:
Dojebać składkę...
Na ile, i co jeszcze byś zrobił?
Składka nie wymaga podnoszenia do poziomu cywilizowanego świata, jeśli :
a) służba zdrowia jest finansowana bezpośrednio z podatków, bez pobierania składek - vide np. Skandynawia
b) społeczeństwo zadowala się % PKB przeznaczanym na ten cel na poziomie Meksyku i akceptuje meksykańskie standardy
Wybieraj co wolisz. Innej opcji nie ma. No chyba, że wymyślisz sposób na rozmnażanie gotówki.
Czyli, nie znasz innych rozwiązań jak tylko, ograbić ludzi.
W sumie to samo mógłby napisać arłukowicz.
Słabo, słabo.
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:50, 13 Sty '15
Temat postu:
Od dzisiaj @ Kaczafi jesteś dla mnie uosobieniem cierpliwości. Cierpliwości, którą naprawdę szczerze podziwiam. Że też Tobie się jeszcze chce tak spokojnie tłumaczyć i argumentować punkt po punkcie, zresztą nie tylko w tym temacie, gdy niestety Twoja argumentacja odbija się ciągle od @ jarondo (i innych) jak groch od ściany...
Dochodzę do wniosku, że niektórym można wyjaśniać wszystko jak krowie na granicy, a i tak nic do nich nie dotrze. Szkoda. W każdym razie mnie tej cierpliwości już dawno by zabrakło.
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:58, 13 Sty '15
Temat postu:
Tylko po co ten cały wysiłek? On się stara, argumentuje, pokazuje, tłumaczy, wyjaśnia i...? Nic.
Dlatego uważam uczestniczenie w tego typu "dyskusjach" za pozbawione sensu. Nie przekonasz tego, co nie chce być przekonany. Taki zrobi wszystko co się da aby tylko wyprzeć argumenty. Dysonans poznawczy w najczystszej postaci. "Dziel i rządź" w pięknym wydaniu - wysiłek i energia idą "psu w dupę" zamiast być skierowanym w stronę, w której może faktycznie wywołać zmianę.
Zmianę można wywołać tylko w jeden sposób - poznając i zmieniają przyczyny stojące za dyskutowanym skutkiem.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów