Kolejny czarnoskóry, kolejna akcja policji.
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadom.....70677.html
"Prokurator generalny USA Eric Holder oświadczył wczoraj, że przeprowadzone będzie śledztwo federalne w sprawie okoliczności śmierci czarnoskórego Erica Garnera podczas zatrzymania przez nowojorską policję. Doszło już do protestów przeciwko decyzji ławy przysięgłych w tej sprawie.
Nasi prokuratorzy przeprowadzą niezależne, dogłębne i sprawiedliwe śledztwo. Niezależnie od tego Departament Sprawiedliwości dokona rewizji całości materiału zgromadzonego podczas lokalnego śledztwa - powiedział Holder dziennikarzom.
Ława przysięgłych w Nowym Jorku postanowiła w środę, że biały policjant, który w lipcu br. spowodował śmierć Afroamerykanina, kiedy przy jego zatrzymaniu zastosował chwyt duszący, nie będzie postawiony w stan oskarżenia.
W Nowym Jorku i innych amerykańskich miastach doszło w środę wieczorem do protestów ulicznych przeciwko tej decyzji, odebranej przez protestujących jako podyktowaną względami rasowymi. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio zaapelował o spokój.
Do fatalnego w skutkach zatrzymania doszło 17 lipca na Staten Island. Policjanci chcieli aresztować 43-letniego Erica Garnera, ojca sześciorga dzieci, za nielegalną sprzedaż papierosów niewiadomego pochodzenia na ulicy.
Funkcjonariusze użyli siły, przy czym - jak ustalono w śledztwie - jeden z nich, Daniel Pantaleo tak silnie uciskał klatkę piersiową i szyję Garnera, że w konsekwencji spowodował jego śmierć przez uduszenie. Zajście sfilmowali świadkowie i szybko opublikowali w internecie. Podsyciło ono trwającą już od dłuższego czasu debatę w USA o brutalności policji, zwłaszcza wobec przedstawicieli mniejszości etnicznych.
Lekarz sądowy określił czyn policjanta jako zabójstwo. W swym orzeczeniu podkreślił, że do śmierci Garnera przyczynił się fakt, iż cierpiał na astmę i był otyły. Licząca 23 członków ława przysięgłych rozpatrywała sprawę policjanta od końca września. W środę opublikowała werdykt stwierdzający, że nie ma podstaw aby oskarżyć Pantaleo o zabójstwo.
Prokurator okręgowy dzielnicy Staten Island, Daniel Donovan, poinformował, że zwrócił się do sądu o zgodę na ujawnienie niektórych informacji dotyczących śledztwa i postępowania ławy przysięgłych w sprawie Garnera.
Prezydent Barack Obama powiedział w środę, że decyzja ławy przysięgłych wpisuje się w zaniepokojenie wielu społeczności mniejszości etnicznych, iż stróże prawa nie obchodzą się z nimi w sposób uczciwy. Dodał, że nie ustaniemy w wysiłkach dopóki zaufanie między tym społecznościami i wymiarem sprawiedliwości nie zostanie umocnione.
W ub. tygodniu ława przysięgłych w stanie Missouri wydała podobną decyzję, nie wysuwając zarzutów wobec białego policjanta oskarżonego o zastrzelenie w Ferguson czarnoskórego nastolatka. Decyzja wywołała gwałtowne protesty i rozruchy uliczne."
Wielkie protesty w Nowym Jorku.
"Tysiące Amerykanów protestowało wczoraj na ulicach Nowego Jorku i kilku innych miast przeciwko decyzji, która ich zdaniem podyktowana była względami rasowymi.
13 grudnia chcą zorganizować wielki marsz protestacyjny.
– Walka dopiero się zaczyna – skandowała Esaw Garner, żona zmarłego. – Zrobię wszystko, by zabójcom mojego męża została wymierzona sprawiedliwość – mówiła. Do marszu protestacyjnego na Waszyngton wezwał z kolei pastor Al Sharpton, jeden z przywódców ruchu praw obywatelskich w USA. – Nie ufamy lokalnym prokuratorom, bo oni od zawsze zamiast na sprawiedliwość stawiają na lokalną policję – agitował Sharpton na konferencji prasowej zorganizowanej w nowojorskiej dzielnicy Harlem.
43-letni Eric Garner zginął 17 lipca 2014 r. Policja zatrzymała go w okolicy Staten Island. Mundurowi chcieli aresztować go za nielegalną sprzedaż papierosów na ulicy. Garner stawiał opór, więc policjanci użyli siły. Jeden z nich tak silnie uciskał jego klatkę piersiową i szyję, że Garner zmarł wskutek uduszenia. Zajście sfilmował i umieścił w internecie jeden ze świadków.
Zdaniem lekarza sądowego uczestniczącego w śledztwie, czyn policjanta – Daniela Pantaleo – można było określić tylko jako zabójstwo. Jednak 23-osobowa ława przysięgłych rozpatrująca tę sprawę od końca września stwierdziła, że nie ma podstaw do oskarżenia Pantaleo.
Głos w sprawie zabrał już też Eric Holder, prokurator generalny USA, zapewniając, że w sprawie śmierci Garnera zostanie wkrótce wszczęte śledztwo federalne. – Ufam w kompetencje naszych prokuratorów, ale niezależnie od ich pracy rewizji całego materiału zebranego podczas śledztwa dokona też Departament Sprawiedliwości – poinformował Holder na konferencji prasowej.
To nie pierwszy raz, gdy sąd oddala zarzuty od mundurowego podejrzanego o zabójstwo. Kilka dni temu ława przysięgłych w stanie Missouri również zdecydowała się nie wysuwać zarzutów wobec białego policjanta oskarżanego o zastrzelenie w mieście Ferguson czarnoskórego nastolatka. Ta decyzja także wywołała gwałtowne protesty."
A propo 13.12 Jarosław "polskązbaw" powinien się podłączyć, bo data ta sama a wówczas mogłyby mu mendia skoczyć, że w niesłusznej sprawie protest robi