Pr0meteusz napisał: |
sory że zapytam ale jakie np? awangardowe to na pewno ale jak by w nawiasie za nowe było jakoś wymienione jakie
my nie znamy wszystkich nowych zjawisk.. pionierzy w opisywaniu pionierskich zjawisk. git |
- tylko emotikonek mi się nie chciało cytować, won z tym barachłem.
O ja nie moge jakie nowe zjawiska? Poczytaj sie „Sztukę widzenia” Huxleya, on tam robi rozróżnienie na sensum i verbum, sensum to wszystko to co dociera do naszych oczu, uszu, itp, miazga zmysłowa jednym słowem, a my z niej wyodrębniamy, głównie słowami, zjawiska nas interesujące, czyli verbum. Jak się w dżungli amazońskiej odkryje jakiegoś robala, to się mu wg. taksonomii Linneusza nadaje nazwę i wtedy jak się drugi raz na takiego natknie, to wiadomo z czym go jeść. Tak było ze straszykiem Achrioptera fallax odkrytym jakąś dekadę temu, a teraz możesz sobie kupić jego jajka przez Internet I wyhodować
http://www.straszyk.pl/achrioptera-fallax
To samo dzieje się wszędzie, także w dziedzinie socjologii, socjoinżynierii, wszystkiego co na styku informatyki, socjologii, filozofii. Oczywiście możesz przy każdym straszyku mówić „duży czarny owad z wielkimi czerwonymi skrzydłami jedzący liany i zwisający na lianach...” ale po co, skoro można po prostu Achrioptera fallax. To nie jest jakieś superodkrywcze nadawanie nazw zjawiskom dotąd nieznanym, ale na pewno ułatwia pracę naukowcom na panelach, kiedy mają się zmieścić w limicie czasowych 2h.
A socjoinżynieria to co niby? Nie taka nazwa? Jak byś Gierkowi zapodał taki termin, to by Ci się kazał puknąć w głowę i powiedział, że inżynier jest od spawania, a socjo-cośtam od teorii marksizmu.
A pionier od rozpalania ogniska w lesie.
Wróóc - to będzie raczej Straszyk diabelski Peruphasma schultei, w każdym razie któryś z tych dwóch.