Mąż stanu

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Che Guevara Bimi to najemnik - o wolność Argentyny to się nie bił.
Fidel to co innego Smile

Bimi

ElComendante napisał:

Che Guevara Bimi to najemnik - o wolność Argentyny to się nie bił.
Fidel to co innego Smile

Ale był ministrem finansów i szefem banku centralnego na Kubie.
Który najemnik zarabia więcej? Smile

Kapitan_Nemo

Cytat:

Podrzucam kolejne nazwisko MAŻ STANU: gen. Rozwadowski - cześć i chwała.
I dorzucam; jebać agentów: Piłsudskiego i Dmowskiego.

Mógłbyś uzasadnić.

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Rozwadowski:
Kariera w armii carskiej.
W 1916 roku zaczął organizować polską armię.
Pokłócony z Piłsudskim o organizacje armii polskiej.
Zjeb postawił na Sosnkowskiego.
Obejmuje obronę Lwowa prosi o posiłki.
Od razu atakowany za decyzje przez wyżej wspomnianych zjebów oraz zjebów endeków.
Chronił ludność żydowską przed pogromami we Lwowie.
Wiedział czym pachną pogromy.
Bronił Lwowa mimo braku żarcia i światła.
Nazwano to "bohaterską obroną".
Posiłków ni chuja.
Po dotarciu posiłków, między innymi Sikorski, wycofany ze Lwowa.
Wkurwiony, bo chciał kontynuować natarcie na Ukrainę.
Mimo sprzeciwów wysłany do Francji przez Piłsudskiego, który nie godził się na jego powrót.
Wraca w 1920.
Przejmuje dowodzenie Sztabu Generalnego.
Powstrzymał odwrót polskich wojsk.
Słynny Rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000.
Wygrał wojnę z bolszewikami.
Uczestniczył w zamachu majowym broniąc wolności obywateli przed bezprawiem
z Anderesem i Hallerem.
Po aresztowaniach prawdopodobnie otruty arszenikiem.
Z wiki:
"W 1928 roku napisał referat poświęcony "Problemowi dzisiejszej obrony Państwa", nazywany również "Testamentem wojskowym generała Rozwadowskiego". Postulował w nim utworzenie specjalnej formacji, tzw. armii wysokiego pogotowia, zdolnej do błyskawicznej mobilizacji w obliczu najazdu ze strony Rosji lub Niemiec. W jej skład miały wchodzić specjalnie wyszkolone jednostki, potrafiące działać w ekstremalnych warunkach. Armia ta miała być doskonale wyposażona w lotnictwo, kawalerię i samodzielne grupy specjalnej broni pancernej i samochodowej. Rozwadowski zdawał sobie sprawę z nieuchronności konfliktu z Rosją i Niemcami. Jego przewidywany termin określał na rok 1936."
Geniusz formacji artyleryjskich. Jak widzisz dokładnie to, co Niemcy szybkie, wielozadaniowe grupy zbrojne i maksymalnie mobilne.
Prawdopodobnie nienawidzony przez Piłsudskiego, bo wiedział o jego agenturalnej przeszłości w armii austriackiej.
Niewiele się pomylił, ale zjeby zrobiły swoje.

monstrumis

Do cech wspólnych Tadeusza Kościuszki i Józefa Poniatowskiego można zaliczyć niekoniunkturalność. Obaj odrzucili koronę Królestwa Warszawskiego, które chcieli utworzyć zaborcy wstawiając marionetkowy rząd. Mówiąc po prostu, nie dali dupy w zamian za oferowane świecidełka.

Oczywistą sprawą są też ich zdolności dowódcze, które wynikają z wyszkolenia ale też i usunięcia mentalnych barier pomiędzy nimi (generałami) a podwładnymi. Poniatowski i Kościuszko byli wzorem tego, jak należy rozmawiać z szeregowymi. Rzeczywiście interesował ich los ludzi "najmniejszych" a nie swój czy wybranej elity. Np. Kościuszko w testamencie zapisał cały swój amerykański majątek tamtejszym niewolnikom (notabene testament nie został wykonany przez prezydenta Jeffersona).

armar

Brawo panie Prezydencie!
Dobry kierunek w sprawie przywrócenia normalności w miejsce promocji parafilii seksualnych.

"Były prezydent [Lech Wałęsa] zabrał głos w sprawie związków partnerskich. W jego opinii "mniejszość nie może wchodzić na głowę większości". - Ja sobie nie życzę, żeby ta mniejszość, z którą się nie zgadzam (...) wychodziła na ulice i moje dzieci i moje wnuki bałamuciła jakimiś tam mniejszościami - przekonywał były prezydent."

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3.....09290.html

Teraz chorzy rzucą się jak hieny z ujadaniem...