NWO - teoria kontrspisku

Venom

No masz się czym szczycic. Klarowniej byłoby to nazwać rozrywka ideologiczna jak korporacyjne media, bo przecież głupi ludzie musza mieć w czym wybierać. Problem leży głębiej niż podstawy ideowe... Watykan to tylko miejsce jak siedziba nestle czy coca coli. NWO determinuje technologia oraz surowce i możemy je dojrzeć tam gdzie są "najefektywniej" użytkowane. Biznes jest ponad narodowy zwłaszcza militarny, narkotykowy co również łatwo zaobserwować czy to miedzy Rosja USA Europa Chinami. To nie są już średniowieczne podziały gdzie rycerze walczyli w imię honoru, globalna gospodarka jest już zazębiona pomiędzy tymi "mocarstwami" i mogą sobie ludziki wmawiać ze to jeszcze nie globalne państwo. Nie wykluczone, iż świadomie utrzymywane na kilka bloków żeby pobudzać konkurencję strasząc wzajemnie ludzi. Pokoju również się nie doczekamy, bo zawsze znajdzie się ktoś sprytniejszy z większa wiedza i przystawi rozluźnionej ofierze lufę do skroni. Teraz już nie jest tajemnica kim są terroryści... Jak poczytacie dzisiejsze wydawnictwa futurystyczne "szanowanych" naukowców to oni mówią wprost ze terrorystami są ci którzy nie chcą światowego rzadu - i takie książki stają chociażby w empiku na półkach. Mowa o teorii kontrspisku, ja bym to nazwał zacieraniem się spisku z rzeczywistością tylko pod postacią odmiennych intencji.
Sekty powstałe jako odnogi najprawdziwszej prawdy toną w oczekiwaniach, przesuwając daty itp.. Snuja domysly kto naprawdę rządzi,kiedy to nie istotne! Rządzi nami natura, to co zdołamy stworzyć nowego z pierwiastkow ujarzmiajac elektrony aby móc siebie nawzajem ustawić na celowniku. Hej a Owe sekty nawoluja o powrót do natury, wiec gdzie tu logika?
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

A o ci kyrie chodzi?

Jaka "teoria kontrspisku"? Jeśli spisek jest tym za co jest uważany to jego alter ego nie może obalać czegoś czego sam spisek nie wprowadził... po prostu debile. I te dywagacje... Laughing

Takiego dna intelektualnego w życiu nie widziałem. Wiedza czerpana z filmików na YT, ktore może zrobić każdy,podepreć je wygodnymi "faktami" i zbudować cala hierarchię konfabulacji i falsyfikatow, ktore nie odnosza sie kompletnie do stanu zaistniałego. Najlepszym tego przykładem są filmiku pokroju Trehlebowa i innych "oświeconych" (David Icke czy inny Alex Jones). Czy ich przypuszczenia miały przelożenie na rzeczywistość?

Analiza tego co tutaj widać. facet chwyta jakies artykuły z Internetu z serwisów, które biora swoje "wieści" z innych stron... i tak azdo źrodła? Co jest źrodłem? Wystarczy, że jeden z "reporterów" wywnioskował biorąc NYT i WP do reki, że te dwie gazety coś zakłamały / pomineły. I teraz budowana jest cała siec spiskow, bo im wgłąb dalszych serwisów to ląduje pomija sie takie zdania zdawkowe jak "(...) wg opinii reportera Prison Planet..." czy podobne i stawia sie jako fakt - nie jako przypuszczenie jednego gościa przed monitorem zbierającego na chleb poszukującego taniej sensacji.
Na usta ciśnie sie cytat z "Network":

Network napisał:

who knows what shit will be peddled for truth on this network?

To jest prawda, że jak durne owce chcące odciąc sie od stada ufacie ludziom, którzy świeca wam przed oczami srebrną łyżeczką, mówiąc:
- Hej spójrz na swe durne stado. One nie zauważają zagrożenia wilka w tej zagrodzie!
- Przecież jak się pojawi to zwiejemy.
- Spojrz na moja srebrną łyżkę! czy ja moge kłamać? Wg informatorów pies wam nie da zwiać!
- Ale pies jest ratlerkiem!
- Ale współdziała z rottweilerem czychającym w krzakach i właścicielem... zresztą czy ja i moja srebrna łyzka możemy sie mylić?

I tak was ciulają na datki działania tych stacji, dając sobie wciskać największe gówno w dziejach. Zamiast nagłaśniać i piętnować "pierwcow demokracji" w postaci Collina Powella, Donalda Rumsfelda czy Kofiego Annana, którzy pozwolili interweniować w Afganistanie na przypuszczeniach obecności ichniego ibn Ladina, apotem ten sam Collin Powell sprzedawał gówno o broni masowego rażenia Saddama Husajna.

Teraz widze, że zbiera sie tutaj śmietanka anarchosyndykalistyczna smarująca sobie gwoździe, że pieniądz jest złem, własności nie ma... a propos - skoro własności nie ma to Bimi może rzuci nam hasłami do serwera? Pomijając jednak ta marna istotę...

Kiedys tego nie zauważałem, ale to forum to spotkanie teoretyków, którzy kompletnie rozmijają sie z prawdą. Ile teorii wojen narodziło się od początku istnienia forum? Iran, wojna światowa, wojna Polski, Ukrainy i Panstw Bałtyckich z Rosją... i nic z tego się nie ziściło. Dlaczego? Bo do wojny musza istnieć podwaliny gospodarczo - społeczno - polityczne. Interwencja w Abchazjii i Osetii Płn. mialo tylko czynnik polityczny. Ludności tam zamieszkałej wszystko jedno czy rządzi nimi pop, prezydent czy dyktator.
Do zrozumienia czemu wybuchają wojny światowej trzeba wiedzieć czemu doszło do dwóch poprzednich,albo jednej wielkiej jeśli uznać okres 20-letni za rozejm. Ponadto jesli dorwiecie sie do jakiejś sensacji to interpretujecie ją w tak odmienny sposob, że sam autor nie miałpojęcia o czym pisze. Choćby ta "sensacja" czołgow na lawetach ciągniętych przez pociąg przez USA. Jakby czym dziwnym było, że czołgi sie produkuje by sprzedać... rownie dobrze można by uznać, że BUMAR zbroi Polskę na wojne z Rosją, bo przedstawiciele chodzili do prezydenta ws. własnej tarczy. Interpretacja dowolna.

A już szczytem szczytów były posty Bimiego lądowaniu na Ksieżycu i jego"wiedzy z zakresu fotografii" chociaż nigdy (!) nie pochwalił sie żadnym osiągnięciem w tej dziedzinie lub zrobionym zdjęciem. A już wykraczającym poza pojęcia myślowe jest zauważenie przez ów administratora rakiety uderzającej w Pentagon.... chociaż kamera przemysłowa zarejestrowała tylko dwie klatki z tego zdarzenia... i gowno na nich widać, bo urządzenie nie jest przystosowane do krecenia w zwolnionym tempie...

Jeśli juz konretnie chcecie wierzyćw jakieś spiski to najpierwzrobcie swoje badania, ale na milośc *kogo-tam-chcecie* nie dawajcie sobie wciskać kitu od gościa, który robił zdjęcia "tajnym służbom" w Polsce jak gdyby to bylo czymś zabronione... lub co gorsza kryla się za tym tajemnica.