Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:24, 04 Maj '12
Temat postu:
The Mike
Ja wiem, ale ty jak chcesz wiedzieć to musisz najpierw odmówić modlitwę to też będziesz wiedział---->MODŁY _________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:16, 04 Maj '12
Temat postu:
The Mike napisał:
Ok, przynajmniej znam twoje intencje
nie oceniaj czegoś / kogoś, jeśli nie jesteś w stanie tego pojąć.
Moje intencje są zawsze czyste i nie podlegają żadnej ocenie, ani tu ani gdziekolwiek.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Chrześcijaństwo nie może funkcjonować na widoku, jedyna opcja to być nie widocznym. Trzeba założyć kolonię, której system informacyjny opiera się na dobrej nowinie (niekoniecznie ewangelii), tak żeby wszyscy pałali energią i entuzjazmem - wtedy jest miodzio. Żeby wygrać z szerszeniami trzeba podnieść, temperaturę w ulu do odpowiedniego poziomu i wtedy nie są wstanie przetrwać. Człowiek bez miłości na tle ludzi znających co to Agape, wygląda jak czarna plama na białym tle.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:04, 04 Maj '12
Temat postu:
astrit napisał:
The Mike napisał:
Ok, przynajmniej znam twoje intencje
nie oceniaj czegoś / kogoś, jeśli nie jesteś w stanie tego pojąć.
Moje intencje są zawsze czyste i nie podlegają żadnej ocenie, ani tu ani gdziekolwiek.
Tak sobie wmawiaj. To, że nie chcesz by oceniać Twoje intencje a to, że się ich nie da ocenic to dwie różne rzeczy.
Czyste intencje to jakie? Umyte? Dobre? Ale wobec kogo? Ciebie? Mnie? Universum?
Chcesz czy nie, ale jako byt podlegasz jakiejś subiektywnej ocenie, wszystko co robisz świadczy o Tobie, więc nie wywyższaj się tak, bo wcale nie tak trudno Cię rozgryżć
Chyba, że piszesz o jakimś uniwersum, wszechświecie lub Bogu, który Cię nie ocenia. Skoro tak, to inna bajka.
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:33, 05 Maj '12
Temat postu:
tak, wszystko co robię świadczy o mnie, dlatego robie to tak żeby nie wstydzić się siebie i mieć całkowitą pewność, że jestem w stosunku do siebie i swojego zachowania uczciwa - to są właśnie czyste intencje. Pozostałe oceny mnie nie interesują.
Rozgryzaj sobie The Mike, obyś się tylko nie zagryzł na amen może jakiś aniołek sweetaśny ci pomoże albo inny łoświecony.
o innych bajkach Wam tu opowiadać nie bedę, bo nie ma to najmniejszego sensu, ale wasze bajki czytam (narazie), ale też nie wiadomo jak długo, ponieważ są już tak przewidywalne, że aż nudne.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:21, 05 Maj '12
Temat postu:
astrit napisał:
tak, wszystko co robię świadczy o mnie, dlatego robie to tak żeby nie wstydzić się siebie i mieć całkowitą pewność, że jestem w stosunku do siebie i swojego zachowania uczciwa - to są właśnie czyste intencje. Pozostałe oceny mnie nie interesują.
Rozgryzaj sobie The Mike, obyś się tylko nie zagryzł na amen może jakiś aniołek sweetaśny ci pomoże albo inny łoświecony.
o innych bajkach Wam tu opowiadać nie bedę, bo nie ma to najmniejszego sensu, ale wasze bajki czytam (narazie), ale też nie wiadomo jak długo, ponieważ są już tak przewidywalne, że aż nudne.
A Ty wierzysz w Boga? Nalezysz do jakiegoś kościoła? Bo przegapiłem.
Dołączył: 27 Sty 2010 Posty: 203
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:01, 05 Maj '12
Temat postu:
The Mike
- sądzę, że usiłowanie przekonania FANATYKA/FANATYCZKI że nie ma racji jest bardzo trudną sprawą. I tak chyba też jest z próbą usiłowania przekonania Astrid, że nie do końca ma rację. Fanatyzm nigdy nie jest zdrowy - spróbuj przekonać islamistę z dynamitem w dupie że nie pójdzie do nieba do 1000 hurys po wysadzeniu kilku chrześcijan - taka głupia przenośnia ale sens łapiesz nie ?
Ja nie potrzebuję żadnego kościoła ani religii ponieważ jestem idealny - więc już nikt nie musi mnie poprawiać, ale wiele duszyczek, lemingów, szaraczków itd. itp. nie ogarnia tematu bez przewodników, ideałów, celów I tego nikt nie zmieni...
_________________ Brak ideologii jest najlepszą ideologią.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:29, 05 Maj '12
Temat postu:
realista napisał:
The Mike
- sądzę, że usiłowanie przekonania FANATYKA/FANATYCZKI że nie ma racji jest bardzo trudną sprawą. I tak chyba też jest z próbą usiłowania przekonania Astrid, że nie do końca ma rację. Fanatyzm nigdy nie jest zdrowy - spróbuj przekonać islamistę z dynamitem w dupie że nie pójdzie do nieba do 1000 hurys po wysadzeniu kilku chrześcijan - taka głupia przenośnia ale sens łapiesz nie ?
Ja nie potrzebuję żadnego kościoła ani religii ponieważ jestem idealny - więc już nikt nie musi mnie poprawiać, ale wiele duszyczek, lemingów, szaraczków itd. itp. nie ogarnia tematu bez przewodników, ideałów, celów I tego nikt nie zmieni...
Ja jej nie przekunuję, chce poznać mechanizm uzależnienia, by ostrzegać ludzi przed bagnem Przekonać fanatyka? To mnie przerasta. Chociaż Astrit to jeszcze normalna osoba
Dołączył: 28 Paź 2011 Posty: 1725
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:58, 05 Maj '12
Temat postu:
sześcian kwadrat to naiwna rozkmina niewiernych rekinów po fachu. gdybyś zaufał matematyce zrozumiałbyś że świat nie jest aż taki banalny.
jezus to alegoria osoby, która była przywódcą reszty, bo niby więcej wiedziała. równie dobrze mógł to być krwawy skryty terrorysta. różnica między adolfem i jezusem jest taka, ze ten pierwszy doszedł w swej nirwanie zbyt daleko.. )
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:53, 06 Maj '12
Temat postu:
Kapitan_Nemo napisał:
Jak będziecie na sześcian patrzeć z góry, zawsze zobaczycie kwadrat.
Gratuluje zdobycia szczytu arogancji i włożenia pustaka w windę
Co za bzdura. O co Ci chłopie chodzi? Jakobyś widział więcej? Że kwadrat to sześcian? A może to jednak zwykły kwadrat, tylko Ty wierzysz, że to sześcian. Są metody by się dowiedzieć co jest sześcianem, co kwadratem.
Dołączył: 13 Cze 2010 Posty: 69
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:23, 06 Maj '12
Temat postu:
Dlaczego Jezus?
Najcudowniejsza osoba we Wszechświecie, Jezus jest pragnieniem każdej istoty, wszystko czego pragniemy i za czym tęsknimy jest w Nim, jest źródłem miłości, dobra, życia. Polecam spróbować!
Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:21, 06 Maj '12
Temat postu:
Nie mogę powiedzieć, że widzę więcej, bo nie wiem co widzisz.
Chodzi tylko o to, żebyście nie krytykowali w prymitywny sposób, bo to zniechęca, do dalszej rozmowy.
Kiedy prowadzi się konflikt i obie strony wchodzą z początkowymi resoursami 100, i wygranie jednej strony powoduje zniszczenie resoursów drugiej i pozbawia nas samych 75 jednostek tak, że zostajemy z 25cioma, to nie lepiej byłoby żeby każda ze stron poświeciła po 25 i zostać z 75, czyli mieć razem 150?
Albo kiedy walczymy o pomarańcze a ja chce tylko skórkę, bo chce upiec ciasto, a ktoś miąższ, to nie można zaoszczędzić nieprzyjemności.
Jeżeli używasz stereotypu w swojej ocenie, jest wysokie prawdopodobieństwo, że popełniasz błąd (nie mówię, że tak jest). Nie poznałem jeszcze kwestii, którą można by jako całość zakwalifikować jako bzdurę lub wartościową informację. Tak samo jest ze zdaniami, które w sobie zawierają słowa, Bóg, modlitwa, Jezus - ich wartość logiczna za każdym razem musi być rozpatrywana ostrożnie i uważnie. Jeżeli jesteś odbiorcą i chcesz zrozumieć sens wypowiedzi, musisz umieć zobaczyć oczyma nadawcy żeby móc oceniać czy widzi dobrze czy źle. Przecież oczywiste jest, że z dwóch różnych perspektyw ten sam obiekt może wyglądać inaczej. Może być piramidą odwróconą, zgadza się - tylko nie zatrzymujmy się przy pierwszym spojrzeniu, trzeba z różnych stron od zewnątrz, dobrze też zobaczyć od środka - a kiedy się zrozumie sposób funkcjonowania, można próbować zmieniać. Nie konstruktywną krytyką nic się nie robi - to jak pierdy, czy są czy ich nie ma - to tylko zapach.
Może by tak spróbować znaleźć konsensus i raczej dyskutować nad jakością wyciąganych wniosków podczas obserwacji, a nie czepiać się oglądanych obiektów i terminów użytych do opisu.
Jakkolwiek ktoś by nie oceniał Jezusa, warto przeanalizować partię, którą rozegrał, bo jest masa dobrych ruchów.
PS:
Kontrola kościoła następuje głównie przez kontrolę sumienia - to co było nazywane filtrem - poprzez wpojenie co jest grzechem a co nie). Trzeba zweryfikować czy owy filtr nie jest może umyślnie utrzymywany na poziomie słabej jakości, jeżeli jest, poprawić. W ten sposób kontrola odgórna ustaje, a wierny uczęszczając do spowiedzi zaczyna wpływać na księdza poprzez ukazanie brudów, których on sam wcześniej nie zauważał - pokazując filtr lepszej jakości człowiekowi o dobrej woli, sugerujemy mu większy wysiłek (NP. Nie uczyniłem niczego aby ochronić kolegów z klasy przed negatywnym wpływem systemu edukacyjnego). Można wpływać na filtr księdza. A najlepsze, że to nie jest namawianie do złego tylko do lepszego niż dobre.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:30, 06 Maj '12
Temat postu:
Kapitan_Nemo
Cytat:
(NP. Nie uczyniłem niczego aby ochronić kolegów z klasy przed negatywnym wpływem systemu edukacyjnego).
oj tam, oj tam.
trzeba na filtr księdza od razu z mocnej rury zapodać:
Nie uczyniłem niczego, aby ochronić kolegów z klasy przed nagatywnym wpływem dogamtycznego systemu przekonań twierdzeń kościelnych.
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 3996
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:09, 07 Maj '12
Temat postu:
Symbol wiary prawosławnej:
Dwieri, dwieri, premudrostiju won-miem.
Wieruju wo jedinaho Boha Otca, Wsiedierżytiela, Tworca niebu i ziemli, widimym że wsiem i niewidimym.
I wo Jedinaho Hospoda Iisusa Christa, Syna Bożyja‚ Jedinorodnaho‚ Iże ot Otca rożdiennaho preżdie wsiech wiek; Swieta ot Swieta‚ Boha istinna ot Boha istinna, rożdienna‚ niesotworenna‚ jedinosuszczna Otcu‚ Imże wsia bysza. Nas radi cziełowiek i naszeho radi spasienija sszedszaho s niebies i wopłotiwszahosia ot Ducha Swiata i Marii Diewy, i wocziełowieczszasia. Raspiataho że za ny pri Pontijstiem Piłatie, i stradawsza, i pohriebienna. I woskresszaho w tretij dień po Pisanijem. I wosszedszaho na niebiesa, i siediaszczia odiesnuju Otca. I paki hraduszcziaho so sławoju‚ suditi żywym i miertwym‚ Jehoże Carstwiju nie budiet konca.
I w Ducha Swiataho, Hospoda, żywotworaszcziaho, Iże ot Otca ischodiaszcziaho, Iże so Otcem i Synom spokłaniajema i ssławima, hłahoławszaho proroki. Wo jedinu swiatuju, sobornuju i Apostolskuju Cerkow’. Ispowieduju jedino kreszczienije wo ostawlenije hrechow. Cziaju woskresienija miertwych i żyzni buduszcziaho wieka, amiń.
**************
po polsku:
Drzwi! Drzwi! W mądrości bądźmy uważni!
Wierzę w jedynego Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jedynego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, Który się z Ojca narodził przed wszystkimi wiekami. Światłość ze Światłości, Boga prawdziwego z Boga prawdziwego, zrodzonego, nie stworzonego, współistotnego Ojcu, przez Którego wszystko się stało. Który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z niebios i wcielił się z Ducha Świętego i Maryi Panny, i stał się człowiekiem. Ukrzyżowanego zaś za nas pod Ponckim Piłatem i umęczonego i pogrzebanego. I zmartwychwstałego trzeciego dnia według Pisma. I Który wstąpił na niebiosa i siedzi po prawicy Ojca. I znowu przyjdzie w chwale, sądzić żywych i umarłych, Którego Królestwu nie będzie końca.
I w Ducha Świętego, Pana Ożywiającego, Który od Ojca pochodzi, Który z Ojcem i Synem wspólnie jest czczony i uwielbiany, Który mówił przez Proroków. W Jedną Świętą Powszechną i Apostolską Cerkiew. Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów. Oczekuję zmartwychwstania umarłych. I życia przyszłego wieku. Amen.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:47, 07 Maj '12
Temat postu:
Cytat:
Jakkolwiek ktoś by nie oceniał Jezusa, warto przeanalizować partię, którą rozegrał, bo jest masa dobrych ruchów
Nie mieszaj w to logiki. Przyjmując, ze ta bajka to prawda, chcesz logicznej oceny następującej sytuacji:
Syn Wszechmogacego Boga schodzi na Ziemie pod postacią człowieka, ma jakieś tam magiczne moce, ale ograniczone do paru trików. Pytanie, kto mu te moce ograniczył i dlaczego? A może sam chce z nich korzystać tylko w wyjątkowo ekstremalnych sytuacjach, ale tylko niektórych (jedno wskrzeszenie, produkcja wina, etc.)? Jezus działał wbrew woli Najwyższego, którego jest częścią a jednocześnie synem.
Umarł by przekonać swojego Ojca (po części siebie samego), że własciwie co? Dlaczego umarł? Co to zmieniło? Może Ojciec Jezusa miał jakiś plan totalnej rozpierduchy, a Jezus umierając na krzyżu przekonał go, że to jednak kiepski plan, bo ludzie wcale nie są tacy źli, choć go ukrzyżowali?
Ale Bóg, wszechmocny i wszechwładny Stworzyciel z góry znał zakończenie tej historyjki, więc pytanie. Po co właściwie tworzył sytuację, gdzie jego syn miał go męczeńską śmiercią do czegoś przekonywać, skoro wiedział, że i tak zmieni zdanie?
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:54, 07 Maj '12
Temat postu:
Cytat:
Jakbyś umiała uzasadnić w taki sposób, żeby wywołać reakcję, której fundamentem byłaby miłość a nie strach, powinno zadziałać.
Wiesz jeśli mówimy już o mnie to ja ostatni raz u spowiedzi byłam 6 lat temu przy tym nie dostałam rogrzeszenia za nie żałowanie za wyznane grzechy.
Więc jeśli o mnie chodzi to oddziaływanie na filtry psychologiczne księdza w konfesjonale nie jest dla mnie adekwatnym przepisem.
Mało tego ja mam głęboko w nosie jego filtry dopóki on nie bedzie moralizował na temat moich filtrów jeśli jakiś by zaczął na pewno dałabym z grubej rury Bo nie mam chęci i czasu na długotrwały proces w psychice księdza jaki by musiałby zajść , aby w ogóle coś ruszyło jeśli w ogóle.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:40, 07 Maj '12
Temat postu:
Tańcząca napisał:
Cytat:
Jakbyś umiała uzasadnić w taki sposób, żeby wywołać reakcję, której fundamentem byłaby miłość a nie strach, powinno zadziałać.
Wiesz jeśli mówimy już o mnie to ja ostatni raz u spowiedzi byłam 6 lat temu przy tym nie dostałam rogrzeszenia za nie żałowanie za wyznane grzechy.
Więc jeśli o mnie chodzi to oddziaływanie na filtry psychologiczne księdza w konfesjonale nie jest dla mnie adekwatnym przepisem.
Mało tego ja mam głęboko w nosie jego filtry dopóki on nie bedzie moralizował na temat moich filtrów jeśli jakiś by zaczął na pewno dałabym z grubej rury Bo nie mam chęci i czasu na długotrwały proces w psychice księdza jaki by musiałby zajść , aby w ogóle coś ruszyło jeśli w ogóle.
Ooo i tu następny przykład manipulacji kościołów. Tańcząca poszła do spowiedzi. Pewnie poszłaś, bo była "komunia, ślub, chrzest" i po prostu trzeba było, dla świętego spokoju, prawda?
Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:05, 07 Maj '12
Temat postu:
Jeżeli chodzi i dogmaty, wyznanie wiary nie mogę się wypowiadać, bo nie badałem czemu są takie a nie inne oraz jakie są ich konsekwencje. Wiem tylko, że Jezus powiedział, że najważniejsze jest przykazanie miłości - co według mnie znaczy, że jeżeli ktoś jako najwyższy priorytet uznaje kochać Boga i bliźniego, to jest ok, ale jeżeli czyimś priorytetem jest nie pójść do piekła, albo nie zjeść w środę nabiału, to z naśladowaniem Jezusa mało to ma do czynienia. A jak ktoś bardziej chce mercedesa niż kochać to ....
The Mike:
To tylko moja opinia. Czyn Jezusa wprowadził zmiany w kolektywnej podświadomości - a mianowicie wrzucił do sieci nowy program = jakby go nie nazywał - miłość, miłosierdzie..., początkowa historia chrześcijaństwa pokazuje, że był to program dzięki, któremu w życie społeczne wchodziła harmonia - ludzie naprawdę byli zadowoleni z tego, że mogli być częścią tego, sami się prosili żeby się przyłączyć, nikt nie musiał ich namawiać - działało tak jak 2+2=4 działa.
Jak to Albert Schweitzer powiedział:
Dobry przykład nie jest głównym sposobem oddziaływania na innych, ale jest jedynym sposobem.
Jeżeli więc, ktoś próbuje używając słów, których nie czuje przekonywać kogoś do czegoś, to nie może to funkcjonować. Ktoś niemy, mógłby natomiast pokazać jak to ma działać.
To co zrobił może też zostać porównane do gry w reversi. Jezus postawił siebie na samym skraju (liczymy od tego czasu), gdyby porównać prostą dobra i zła do jednego rzędu w tej grze. Jest białym pionkiem całkiem po prawej, jego przeciwnik nie może wejść za niego. Kiedy pojawi się natomiast z drugiej strony biały pionek wszystkie czarne znajdujące się pomiędzy zostaną przekręcone na białe. Dlatego to jest partia wygrywająca - trzeba tylko postawić biały pionek. Od samego początku chrześcijaństwa widzimy raczej wstawianie czarnych pionków - czy Jezus był Bogiem czy człowiekiem, czy Maryja była dziewicą czy nie była - to tylko podziały odwracające uwagę od kluczowej czynności. Cała uwaga powinna być skierowana na proces miłości i niesienia własnego ciężkiego krzyża (wtedy na pytania odpowiedzi pojawiają się same), a nie krzyżyka na szyi (o wadze nie palenia papierosów i picia alkoholu), gdzie w życiu nie stawiamy sobie żadnych wymagań,
A że przykazanie miłości działa widać na przykładzie tych, którzy je stosowali. Według mnie Satygraha (a tutaj solidarność, Martin Luthor King Jr. ,Mandela i Gandhi) w dużej mierze wpisują się w takie działanie.
Lepiej niż pokonać wroga jest uczynić z niego swojego przyjaciela. Jezus powiedział, żeby drzewo które nie daje owoców obłożyć nawozem i poczekać, a jak nie zacznie dawać dopiero myśleć o ścięciu. Kościół nie widzi, że jego działalność nie jest odporna na krety, ktoś im musi powiedzieć, że trochę im ktoś popsuł ogródek. A gdzie łatwiej i lepiej niż anonimowo.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:34, 07 Maj '12
Temat postu:
Cytat:
Ooo i tu następny przykład manipulacji kościołów. Tańcząca poszła do spowiedzi. Pewnie poszłaś, bo była "komunia, ślub, chrzest" i po prostu trzeba było, dla świętego spokoju, prawda?
Nie
Moja koleżanka poszła dla świętgo spokoju bo miała być matką chrzestna i po prostu musiała spowiedź zaliczyć. Byłyśmy samochodem w mieście i mówi muszę zaliczyć spowiedź choć wpadniemy do kościoła na chwilę. To ja myśle sobie , a pójdę też do spowiedzi
Siedziałam i gadałam z nim pół godziny to był brat nie wiem benedyktyn jakoś tak. W każdym razie konkluzja była taka ,że ja mówię ,że nie jestem przekonana czy tak te wszystkie sakramenty działają jak on mi tu opowiada i wrócę jak to rozkminie. Po czym on mówi ,że nie muszę nad niczym myśleć bo byli wcześniej ludzie, którzy nad tym myśleli (lol) miałam zrobić jeszcze raz rachunek sumienia i wrócić za 2 tygodnie...
King Nemo
Cytat:
Cała uwaga powinna być skierowana na proces miłości i niesienia własnego ciężkiego krzyża (wtedy na pytania odpowiedzi pojawiają się same), a nie krzyżyka na szyi (o wadze nie palenia papierosów i picia alkoholu), gdzie w życiu nie stawiamy sobie żadnych wymagań,
Zaprawdę jak patrzę na to zdanie i widzę te wyrażnie cięzki krzyż to już nie wiem czy mam reagować śmiechem czy jakąś inną emocją.
W każdym razie wniosek mam taki King Tobie filtr się dopiero co zaczął ewnetualnie oczyszczać
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:34, 07 Maj '12
Temat postu:
PARLAMENTARNY ZESPÓŁ DS. PRZECIWDZIAŁANIA ATEIZACJI POLSKI
Jaworski Andrzej /PiS/
Bernacki Włodzimierz /PiS/
Błaszczak Mariusz /PiS/
Czesak Edward /PiS/
Dziedziczak Jan /PiS/
Fotyga Anna /PiS/
Gołojuch Kazimierz /PiS/
Jackiewicz Dawid /PiS/
Jurgiel Krzysztof /PiS/
Kowalczyk Henryk /PiS/
Kownacki Bartosz /SP/
Kraczkowski Maks /PiS/
Krasulski Leonard /PiS/
Latos Tomasz /PiS/
Małecki Maciej /PiS/
Matuszewski Marek /PiS/
Nowak Maria /PiS/
Pięta Stanisław /PiS/
Rogacki Adam /PiS/
Sadurska Małgorzata /PiS/
Sobecka Anna Elżbieta /PiS/
Szlachta Andrzej /PiS/
Szyszko Jan /PiS/
Terlecki Ryszard /PiS/
Zbonikowski Łukasz /PiS/
Żyżyński Jerzy /PiS/
Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:30, 07 Maj '12
Temat postu:
Może, nie wiem - tak czy inaczej staram się podchodzić do siebie samego z maksymalnym dostępnym poziomem pokory, więc dziękuje, bo właśnie się zwiększył. Będę korzystał .
Dla chętnego kwestia jest szybko weryfikowalna - ja sprawdziłem, skutki są akceptowalne.
Oceniać populację na podstawię jednej próby to trochę mało.
W politykę się nie mieszam - tam i tak same świnki są.
Niezależnie od tego jaką emocję wzbudzę, nie ma to znaczenia - sukces czy porażkę ocenia sam strzelec. Jak będę celował w pudło i je trafie to nie spudłowałem.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów