Biorą się za Kościół Rzymskokatolicki

chójaduch

„Temat zastępczy”, „skłócanie Polaków”, „gra na emocjach”…. to jakieś bzdury – przecież Polacy mają we krwi bycie skłóconymi, przecież Polacy zawsze nie potrafili zapanować nad emocjami i działać racjonalnie. Nie można spierdolić czegoś, co nigdy nie było sprawne. Polacy byli i będą skłóceni, rozhisteryzowani i zawsze będą koncentrować się na sprawach błahych, będąc ślepymi na sprawy istotne. A sprawa sekty watykańskiej wbrew pozorom nie jest sprawą błahą.

Oczywiście Palikot nie ma decydującego wpływu na działania państwa. Może tylko próbować wywiązać się ze zobowiązań wyborczych. Jego psim obowiązkiem jest dążyć do realizacji obietnic wyborczych. Obiecał swoim wyborcom, że zacznie rozprawiać się z watykańską bestią i robi to. I bardzo dobrze. Niech o tym głośno mówi, niech składa wnioski, procesuje się i odwołuje, skarży do ETPCz.

Jeśli dopatrywać się w tym jakiegoś ukrytego celu, to prędzej niż „skłócanie” itp. można stwierdzić, że mówienie o pasożytowaniu tej sekty na państwie i społeczeństwie może doprowadzić do oswojenie Polaków z myślą, że należy się z tą sektą rozprawić.

Niektórzy żałości zausznicy tej sekty pierdolą tylko, że przez 2k lat sekta radziła sobie z różnymi Palikotami i przetrwała. Ci bezczelni ignoranci nie dostrzegają, że gatunek ludzki zamieszkujący obszar pomiędzy Odrą i Bugiem jest na nieco innym poziomie intelektualnym niż był 2k lat temu.

Hałasujcie Palikociści! Podkreślajcie przy każdej okazji jak Rzeczpospolita i Polacy są dymani i rabowani przez tę sektę zła. Niech się biedny, otumaniony i zahipnotyzowany lud powoli oswaja z myślą, że ksiądz dobrodziej to nikczemnik, który bałamuci staruszkę, by sporządziła testament, w którym zapisze swój majątek parafii….

AQuatro

To, że chcą zacząć wypłacać emerytury po śmierci delikwenta specjalnie mnie nie dziwi. Daje mi raczej do myślenia, żeby nie odkładać na emeryturę lecz do własnej kieszeni.

Baccalus napisał:

Z jednej strony papież gorąco wspiera cesarza, z drugiej, cesarz ten niszczy kościół na terenie okupowanej Polski.

Chodziło o to, że tworzyły się odłamy. Oddalone od Watykanu części kleru, żyły własnym życiem i często zaczęły się umacniać w siłę i uniezależniać od głowy, jak w przypadku Krzyżaków. Watykan użył wtedy całych swoich sił, żeby stłumić to w zarodku, zresztą i tak urośli już w siłę. Jeszcze trochę i albo staliby się niezależni albo ucięli łeb papieżowi i posadzili w Watykanie swojego.

Ciekaw jestem reakcji Watykanu i polskiego kleru, jeżeli faktycznie rząd polski odebrałby im dotychczasowe przywileje. Przewaga Palikota jest taka, że mają swoją gazetę i będą na bieżąco wszystkie decyzje sejmu ujawniać i krytykować. Dlatego jest ostatnio na tą gazetę taki atak w gazecie wyborczej. Chcą zniszczyć konkurencyjne media, które robią wyborczej koło dupy. Zobaczymy czy dadzą radę i jak to się skończy.

Goska

Nowe oblicza walki z Kosciolem :

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28118

Qub@

fearmen13 napisał:

A teraz kto inny obraża bohatera narodowego czyli Pana Wałęsę, który zrobił więcej dla Polski niż wy możecie sobie wyobrazić jak jeszcze siedzieliście na nocnikach lub jeszcze się nie urodziliście. Gdzie ja jestem...

Żartujesz, prawda?
_________________
"...odejdziemy, ale tak trzaśniemy drzwiami, że cały świat zadrży..."