W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Stopniowanie Żyd lekarz prywaciarz   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
11 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 8239
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1725
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:12, 12 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
WIĘC KURWA NIE TWIERDŹ, ŻE TRZEBA BYŁO MIEĆ PIENIĄDZE!!!

Smile

bo trzeba było, tylko kwestia jest tego jak pojmujesz pieniądze. jedni zadowolą się firmą usługową, inni pracą w urzędzie, a jeszcze inni mogą nie robić nic żerując na systemie, który dyma większość. wystarczy porownac wysokosc podatkow w polsce z tymi zachodnimi. o zarobkach nie wspominam nawet. to nie jest tak, ze widzę czarno-bialy schemat, ale wiem dobrze, ze bez pieniedzy na wejsciu, ciezką pracą i intelektem wprawdzie dorobisz się, ale i tak minie cie w niedalekim czasie koles, ktory jest leniem, ale wyciąga sporo hajsu(niekoniecznie uczciwie) tylko dlatego, ze jego rodzicow bylo stac na jego utrzymanie i placenie miesiac w miesiac na jego wyksztalcenie. prawica zgredzie! pracuj sobie dla panstwa, nie bedziesz musial ani tyrac, ani byc mądrym, a bedziesz mial latwiej(o ile wytrzymasz:)) no wez sie nie oszukuj, lepiej posciemniaj frajerow, ktorzy tego nie widzą. gdy przeliczysz medianę szans w biznesie szybko zakumasz, ze ciezka praca wprawdzie daje efekty, ale i tak jest z natury frajerska, bo prosciej jest ukrasc albo po prostu obejsc system. nie mowie tu juz nawet o kredytach, ktore kojarzą mi się raczej z finansowym wiezieniem, anizeli z pakietem na inwestycje. no ale są ludzie i ludzie.

nie rozumiem, co cie boli. napisalem tylko jak sie robi interesy w polsce, wlasciciel zaranicznego molocha mial pieniadze na wejscie w biznes, skorzystal z miedzykrajowej spekulacji i teraz oplaca tych niby najbogatszych i najlepiej ustawionych polakow w danym regionmie, a sam w rzeczywistosci gowno robi. oni myslą ze są lepsi, bo mają stanowisko, a on po zawodowce czy sredniej szkole smieje sie z nich za ich plecami, bo tylko sobie zarządza kapitałem, wyciągając profity. tak funkcjonuje polandia. masz siano, masz wiedzę, masz wszystkich.

mieszkania. teraz bierzesz kredyt z chujową marżą na 30 lat, za chatę, ktorej wartosc moze stopniowo spadac, a i tak kupujesz na bańce deweloperskiej. kiedys zglaszales sie do urzedu, mając dziecko, zone i byles w kolejce. mieszkanie mogles dostac, a pozniej je spieniezyc. pracując dla panstwa to samo. teraz nie ma takiej opcji w polszy. za granicą jest tak dalej, no coz.. frajer nie frajer - to wez kredyt na 30 lat i drugi na 10 zeby zalozyc firme i modlisz sie dzien w dzien byleby sie udalo, zeby nie przyszedl komornik, albo nie wiadomo co gorszego. no kurwa. chyba przesadziłeś kolego, albo jestes kolejną postkomunistyczną nic nie wiedzącą gnidą. zaprezentuj argumenty, a nie opowiesci idiotow o wieeelkiej pracy za gowno.

kolejna sprawa - zdrowie. chcesz się zajechać jak głupek, ale mieć to czego zapragnąłeś? no gratulacje, ale na chuj ci owoce skoro juz dawno straciles wyczucie dobrego smaku.

gdy nie masz pieniedzy, czyli tak jak bylo w np mojej rodzinie, gdzie zaczynalo sie bez lokum i poscieli, w trudnych warunkach socjalnych, ale mialo sie co nieco oleju w glowie, to twoje szanse są po prostu zanizone i trudniej ci bedzie szybko stworzyc cos z niczego. i o to mi chodzilo. zanim zalozysz firme bedziesz i tak musial sporo wydac na normalne funkcjonowanie, nie mowie juz o ponadprogramowych zachciankach. nie wiem co cie boli. nikomu nie zazdroszcze. wiesz jak zyc i czego potrzebujesz to rob to, ale pozwol mi wyrazac swoje zdanie, co do ktorych niestety nie mam wątpliwosci. lubisz ciezko tyrac i miec z tego owoce? to po co ci studia? a stac cie na nie? ciebie czy twoich starych? a na czym ta ciezka praca po studiach miałaby niby polegać? siedzenie w biurze, dyrygowanie robolami i udawanie ze jest sie kims lepszym? zapomnij.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
fop




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 235
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:22, 14 Lis '11   Temat postu: ??? Odpowiedz z cytatem

Mi to się już nie chce z wami wchodzić w te głupie polemiki.

Cytat:
ale i tak minie cie w niedalekim czasie koles, ktory jest leniem, ale wyciąga sporo hajsu(niekoniecznie uczciwie) tylko dlatego, ze jego rodzicow bylo stac na jego utrzymanie i placenie miesiac w miesiac na jego wyksztalcenie


Ja właśnie zamierzam robić wszystko, by moje dzieci miały lepiej od twoich. W końcu zawsze była jest i będzie klasa wyższa i ci pozostali. Mojej rodzinie komuchy znacjonalizowały spory majątek, pradziad jednak, mimo, że do dobrobytu przyzwyczajony zamiast stękać jak wy, poszedł do pracy i nawet za komuny zdołał się dorobić. Jednego nie mógł przeboleć, że w jego rodzinnym domu zamiast naszej rodziny mieszka masa prostaków tam zakwaterowanych, która zdewastowała wszystko do końca, taka sprawiedliwość.

Miej pretensje do swoich rodziców, jeżeli Ci czegoś nie zapewnili, bo moi dali radę, choć były i gorsze czasy.

Czy wy ludzie nie rozumiecie, że geny też mają znaczenie Very Happy Narzekania, że oto rodzicie mi nic nie dali, świadczy o tym, że być może nic nie osiągasz w życiu bo masz geny po nich i twoje dzieci to samo o tobie kiedyś powiedzą.

Jak to się dziwnie składa, ludzie mniejszego lub większego sukcesu jakoś socjalizmu nie trawią! Ciągle narzekacie jak źle macie.

TRZEBA JASNO SPRAWY POSTAWIĆ. PODZIAŁY NIE SĄ PRZYPADKOWE, Z CZEGOŚ WYNIKAJĄ, NIE Z SIŁY WYŻSZEJ ALE Z NATURY LUDZKIEJ, JEDNI MAJĄ TO COŚ DO SUKCESU I KONIEC, DRUDZY NIE I TEŻ KONIEC!!!

W WASZYM KURWA INTERESIE JEST NIE ZATRZYMYWAĆ TYCH OD SIEBIE LEPSZYCH, MOŻE I WAM COŚ SKAPNIE, JEŻELI TEGO NIE ROZUMIECIE TO ZOSTANIECIE Z TYŁU

JA ROZUMIEM ANONIMOWOŚĆ, TU JEST POTRZEBNA, NIEMNIEJ KAŻDY POWINIEN NAPISAĆ CHOCIAŻ KIM W ŻYCIU JEST I NA PODSTAWIE GDZIE ZDOBYTEGO DOŚWIADCZENIA GŁOSI TAKIE FANABERIE!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 1000000 sat

PostWysłany: 11:39, 14 Lis '11   Temat postu: Re: ??? Odpowiedz z cytatem

fop napisał:

Czy wy ludzie nie rozumiecie, że geny też mają znaczenie Very Happy Narzekania, że oto rodzicie mi nic nie dali, świadczy o tym, że być może nic nie osiągasz w życiu bo masz geny po nich i twoje dzieci to samo o tobie kiedyś powiedzą.

Jak to się dziwnie składa, ludzie mniejszego lub większego sukcesu jakoś socjalizmu nie trawią! Ciągle narzekacie jak źle macie.

TRZEBA JASNO SPRAWY POSTAWIĆ. PODZIAŁY NIE SĄ PRZYPADKOWE, Z CZEGOŚ WYNIKAJĄ, NIE Z SIŁY WYŻSZEJ ALE Z NATURY LUDZKIEJ, JEDNI MAJĄ TO COŚ DO SUKCESU I KONIEC, DRUDZY NIE I TEŻ KONIEC!!!

W WASZYM KURWA INTERESIE JEST NIE ZATRZYMYWAĆ TYCH OD SIEBIE LEPSZYCH, MOŻE I WAM COŚ SKAPNIE, JEŻELI TEGO NIE ROZUMIECIE TO ZOSTANIECIE Z TYŁU


Skazani na niepowodzenie przez „gen ubóstwa”

Opublikowano: 14.11.2011 | Kategorie: Nauka, Wiadomości ze świata

Szkoccy naukowcy odkryli „gen ubóstwa”, który powoduje, że ludzie z ubogich obszarów szybko się starzeją, przekazują problemy zdrowotne kolejnemu pokoleniu, a być może gen ten tłumaczy również negatywny stosunek do pracy. Badania w Glasgow stwierdziły, że bieda może prowadzić do nadczynności systemu odpornościowego, który szybko zużywa zasoby zgromadzone w organizmie w częściach komórek odpowiedzialnych za starzenie się. Oznacza to, że typowy 55-latek z biednego rejonu miasta może mieć „wiek biologiczny” bliższy 70. Wieki selekcji naturalnej wśród biednych społeczności oznaczają, że jest bardziej prawdopodobne, że ci z bardzo aktywnym układem odpornościowym przekażą swoje geny skazując następną generację na przedwczesne starzenie. Najbardziej zadziwiające jest to, że istnieje podejrzenie, że nadpobudliwy system odpornościowy zalewa mózg koktajlem substancji chemicznych, które hamują naturalne pragnienie samo-rozwoju.

Badanie przeprowadzone przez Centrum Zdrowia Ludności w Glasgow, po raz pierwszy w naukowy sposób szukało związku pomiędzy zdrowiem, genetyką i ubóstwem. Ustalenia zostały podchwycone przez promotorów zdrowia jako dowód, że ubóstwo nie jest po prostu wynikiem lenistwa i że więcej zasobów powinno być przeznaczone na zwalczanie nierówności zdrowotnych mających na celu przerwanie cyklu ubóstwa.


Jednak wyrażono również obawy, że łączenie ubóstwa z cechami genetycznymi może mieć odwrotny skutek, zachęcając do tego aby biedni byli pozostawieni jako przegrani. Szkocja ma jedne z najgorszych wyników zdrowia w świecie zachodnim, z szokująco wysokim poziomem przewlekłych chorób, takich jak choroby serca, otyłość, rak i cukrzyca. Istnieją ogromne różnice zdrowia w Szkocji, gdzie po jednej stronie mężczyzna z East End w Glasgow umrze w wieku 64 lat, podczas gdy w Orkney oczekiwana długość życia wynosi 82 lata. Wstępne wnioski z nowego badania wykazały, że ci z biedniejszych obszarów są ofiarą niezdrowych czynników środowiskowych i dziedzicznych predyspozycji do złego stanu zdrowia. Dr Chris Packard, biochemik i główny naukowiec w badaniu, powiedział: „Przyglądamy się koncepcji gdzie ludzie cierpią z powodu przewlekłego stanu zapalnego, w którym układ odpornościowy jest stale w wysokim stanie gotowości.”

„Związki zwane cytokinami, które komunikują się z innymi częściami systemu odpornościowego aby przygotować go do inwazję bakterii, są na znacznie wyższym poziomie u osób z ubogich obszarów w porównaniu z tymi z bardziej zamożnych. Ten nieustanny stan gotowości wydaje się wywoływać przedwczesne starzenie się ciała ponad wiek chronologiczny i tak przyspiesza pojawianie się przewlekłych chorób- są w pewnym sensie, starzy ponad swoje lata”. Packard uważa, że nadczynność układu odpornościowego zaobserwowana w biedniejszych społecznościach jest dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Twierdzi również, że dzieci z bardziej agresywnym systemem biologicznej obrony były w stanie lepiej przetrwać potencjalnie śmiertelną epokę wiktoriańską pełną takich chorób jak odra i w ten sposób przekazując tę cechę własnym dzieciom.

Doprowadziło to do powstania olbrzymich dzielnic ubogich, którzy żyli przez pokolenia na tym samym obszarze, i którzy teraz cierpią z powodu nadczynności układu odpornościowego. Choć pozwala to na ochronę przed chorobami w okresie dzieciństwa, powoduje dodatkowe obciążenie dla ciała w wieku dorosłym, co powoduje szybsze starzenie.

[...] Packard dodaje: „Cytokiny również wpływają na nastrój i ogólny stan mentalny jednostki, wywołując bardzo negatywną ocenę ich życia. To może wyjaśniać, dlaczego ludzie z tych środowisk uważają, że są w pułapce ubóstwa i nie są w stanie zobaczyć korzyści płynących ze zmiany stylu życia i do poprawy ich stanu zdrowia. Czują się bardzo negatywnie w odniesieniu do swojego życia i nie widzą sensu aby je przedłużać.”

Naukowcy mają zamiar znaleźć nowe sposoby pomagania ludziom z ubogich obszarów i poprawy ich stanu zdrowia.

[...] Profesor Allyson Pollock, ekspert w dziedzinie nierówności zdrowotnych z Centre for International Public Health Policy, ostrzegł, że łączenie biedy z genetyką może doprowadzić do konkluzji, że biedni są w jakiś sposób gorsi. „Ubóstwo nie jest genetycznym problemem, jest to problem ekonomiczny. Jeśli będziemy szli tą drogą, możemy doprowadzić do powrotu eugeniki, a to jest bardzo niepokojące”.

Źródło oryginalne: www.scotsman.com
Źródło polskie: Prison Planet
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
fop




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 235
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:44, 14 Lis '11   Temat postu: ??? Odpowiedz z cytatem

Ciekawy post JerzyS.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 1000000 sat

PostWysłany: 14:01, 14 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
[...] Profesor Allyson Pollock, ekspert w dziedzinie nierówności zdrowotnych z Centre for International Public Health Policy, ostrzegł, że łączenie biedy z genetyką może doprowadzić do konkluzji, że biedni są w jakiś sposób gorsi. „Ubóstwo nie jest genetycznym problemem, jest to problem ekonomiczny. Jeśli będziemy szli tą drogą, możemy doprowadzić do powrotu eugeniki, a to jest bardzo niepokojące”.


dokładnie o to się rozchodzi polecam film Grzegorza Brana

Eugenika-W imię postępu 1/4.

dalsze części zainteresowani znajdą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Astan




Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 388
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 03:44, 16 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Celem nie jest wyszukiwanie ofiar w postaci biedaków. Biedaki to środek a nie cel. Celem jest wzbogacenie się, nasycenie próżności, zaspokojenie chciwości różnie czasem stworzenie pozorów bycia lepszym itp.


No, no. To taki stopień popierdolenia wchodzi już w grę.

Jebani pewnie teraz siedzą w domu i liczą ile zapierdoliły im te straszne firmy. Nie dość, że musiałem ciężko pracować, to one jeszcze się spóźniają.

To jest na prawdę szczyt wszystkiego, żeby czymś takim usprawiedliwiać istnienie rządu.

Wystarczy zalegalizować broń. Jakby se któryś za bardzo w chuja z ludźmi zaczął lecieć, to byłaby prosta sprawa. hehe.

Ale po co ponosić za siebie odpowiedzialność, skoro zrobią to inni? Very Happy

Cytat:
The Mike. Nie musiałeś zapłacić zusu. Zapłaciłeś bo chciałeś i taka jest prawda. Zapewne ci się to opłaca bo gdyby nie to nie płacił byś bo nie miałbyś z czego. A żądasz dla siebie specjalnych praw by nie płacić tak jak inni na jakiej podstawie?
Zmęczenie, próżność, lenistwo?

Laughing Laughing Laughing
Rozumiem, że Ty lubisz nadstawiać dupę złodziejom.



Widzicie swoje zakłamanie? Pierw mówicie to nie o pieniądze chodzi, a teraz chcecie zmuszać ludzi do płacenia wam tych pieniędzy.

Mi ma kurwa nie zależeć na mojej wypłacie, ale wam na waszej to już kurwa tak?
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1725
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:26, 17 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przepraszam bardzo! do nikogo nie mam pretensji. jest mi dobrze, lubię pracę dającą rzeczywiste efekty, a nie pierdolenie w kółko kto ile wie i kto ile ma, kto lepszy, kto gorszy. chciałem nakreślić jedynie ten wszechobecny fałsz, który dostrzegam w polskiej mentalności.

Cytat:
PODZIAŁY NIE SĄ PRZYPADKOWE, Z CZEGOŚ WYNIKAJĄ

np. z gonitwy szczurów o sztabkę złota, o którą któryś z nich być może się potknie.

wszak lepiej wywodzić się z biedy i do czegoś dojść aniżeli na odwrót Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:14, 17 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:16, 17 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy, ciekawe!

Ubostwo się dziedziczy, jednak nie chcę wiązać tego zbyt ściśle z genami, raczej bym stawiał na koszmarną miksturę, geny, hormony i oczywiście wychowanie.

Temat genów juz został poruszony, jednak naprawdę mam dystans do wplywu genów na ubostwo, bo jak wytlumaczyć ludzi, którzy osiągneli dobrobyt, a wywodzili się z rodzin pokoleniowo biednych? Przewaznie działo się tak, gdy dostały się te osoby pod wpływ kogoś kto inspirował.

Hormony wg mnie też mają znaczenie, bo rządza nastrojami, zaburzenia potrafią się objawiać utratą sił, chęci i wigoru, lub w drugą stronę hiperaktywność, brak koncentracji i skupienia. Ale można to leczyć, jak nie terapią hormonalną, to łagodzi skutki dieta i zmiana środowiska, z resztą nie jestem lekarzem, pisze na podstawie obserwacji.

Jednak to wszystko, jak dla mnie, ma mniejsze znaczenie niż wychowanie, a właściwie programowanie:

Zauważcie standard w Polsce:


Cytat:
Zły prywaciarz
Pierwszy milion trzeba ukraść
Jak nie jesteś zydem, to się nie dorobisz
Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho.... niże bogaty wstapi do królestwa niebieskiego
Uczciwie się nie dorobisz


I tak dalej, i tak dalej i tak dalej. Analizując zachowania i kariery moich znajomych, ludzi których znam i znam ich rodziny, to schemat potwierdza się w prawie stu procentach! Zakodowane w podświadomości schematy skutecznie blokują wszelki sukces, bo nawet jak ty chcesz być bogaty, to Twoja podświadomość ma w swoim programie schemat: bogaty=złyyyyyy!

(Nie wazne co to ten zły, bo to subiektywne odczucie kazdego z nas, a szczegolnei podświaomości)
Więc jako narzedzie mające być z zalożenia pomocne, podświadomość zrobi wszystko byś nie był zły! Więc byś nei byl bogaty Smile

Metodą jest praca nad swoim oprogramowaniem, Patin by rzekł, że modlitwa i po części mialby rację, jednak i tu sa wyjątki a wyjątkami są często te krnąbrne i czasem mniej kochane dzieci, które prędzej w podswiadomości kodują sobie dystans i brak zaufania do programistów (rodziców) niż same programy, dlatego buntują się ale w odpowiednich warunkach odnoszą sukces.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:52, 28 Lis '11   Temat postu: Re: ??? Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
Skazani na niepowodzenie przez „gen ubóstwa”
Szkoccy naukowcy odkryli „gen ubóstwa”, który powoduje, że ludzie z ubogich obszarów szybko się starzeją, przekazują problemy zdrowotne kolejnemu pokoleniu, a być może gen ten tłumaczy również negatywny stosunek do pracy. (...) nadpobudliwy system odpornościowy zalewa mózg koktajlem substancji chemicznych, które hamują naturalne pragnienie samo-rozwoju.
(...)Ustalenia zostały podchwycone przez promotorów zdrowia jako dowód, że ubóstwo nie jest po prostu wynikiem lenistwa i że więcej zasobów powinno być przeznaczone na zwalczanie nierówności zdrowotnych mających na celu przerwanie cyklu ubóstwa.
Troszkę nie na temat, ale genialne. Bieda jest dziedziczna, sprawdźmy, czy występują geny powodujące to dziedziczenie.
Ja proponuję pójść dalej - i to już w temacie. Popatrzmy - jeśli ludzie nie dostają terminowo wynagrodzenia za pracę - często całe osiedla i miasteczka mają ten sam problem - być może to jest wywołane specjalnym genem nieterminowego otrzymywania wynagrodzeń. Być może oprócz genów mają tu również jakiś wpływ bakterie i wirusy - bo w końcu wynagrodzeń najczęściej nie dostają całe grupy ludzi mających ze sobą kontakt z racji wykonywania wspólnie pewnych prac. Można nawet sę pokusić o badanie rozwoju epidemii. Kto od kogo się zarażał. Potem można sprawdzić, jak infekcja przeszła mutację, przeradzając się w chroniczne nieterminowe płacenie czynszu i mediów.
Ba - innym interesującym polem badań jest również gen nieotrzymywania wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach. Zapewne jest to gen bardzo silnie skorelowany z ubóstwem i nieterminowym otrzymywaniem płacy.
Widać więc jasno, że wszystkiemu winna genetyka nędzarzy, którą rasa panów nie dość ubogaciła w ramach Ius prima noctis - póki jeszcze trwały stare dobre czasy feudalizmu (w odróżnieniu od nowych dobrych czasów feudalizmu).
_____________________________________________
Pora zająć się innymi żenującymi debilizmami:
fop napisał:
p.e.1984 napisał:
Ile do wspólnej skarbonki płacą przedsiębiorstwa - widać na wykresie dochodów budżetowych powyżej. Rozumiem, że przestrzeganie prawa, niezatrudnianie na czarno i płacenie pensji w terminie powoduje u pracodawców nieznośne poczucie "bycia skubanymi" przez państwo i związki zawodowe. Jednocześnie ci unikający płacenia podatków złodzieje chcą np. jeździć po drogach budowanych i łatanych z podatków płaconych od nędznych pensji ich pracowników. Interesująca mentalność.
Czy naprawdę myślisz, że zatrudnianie na czarno, niepłacenie podatków i nieterminowe wypłacanie należności naprawdę zależy od instytucjonalnych rozwiązań? Być może bardziej wskazane jest nawiązanie do kultury, zamożności, konkurencji, długoterminowej ścieżki wzrostu.
No tak, bo oczywiście gdyby nie było policji, sądów, prawa pracy, Państwowej Inspekcji Pracy (to zapewne nie są instytucje, prawda?) to wzrósłby odsetek niełamanych umów, ponieważ pracodawcy mieliby jeszcze bardziej potężną zachętę do płacenia w ogóle oraz płacenia w terminie. Oczywiście, wskazanie do kultury jest jak najbardziej na miejscu. Tylko nie jestem pewien, czy chodzi o osobistą - czy śródziemnomorską. Co do zamożności - nawiązanie jest jak najbardziej na miejscu. Kredytowanie się płacami pracowników pomniejsza zamożność pracownika - i powiększa zamożność pracodawcy, czyli pomnaża zamożność społeczeństwa. Oczywiście okradając pracowników jesteśmy bardziej konkurencyjni od firm idiotów, którzy płacą terminowo oraz za nadgodziny, nie zatrudniają na czarno i płacą podatki - i oczywiście wkrótce, konkurując z tymi frajerami - puścimy ich z torbami. Niemal każdy polski "przedsiębiorca" (co tam polski - każdy przedsiębiorca, w kraju stwarzającym takie możliwości poprawy konkurencyjności natychmiast z nich skorzysta). Argentyna, Boliwia, Meksyk, Wenezuela, Laos,Wietnam. Konkurencyjność nie zna granic.
I na koniec - każdy raczkujący student ekonomii (co dopiero absolwent UMK i "SHG", monsieur fop wie, że ścieżka wzrostu gospodarki, w której płace są płacone terminowo - a na dodatek - uwzględniają wynagrodzenie za nadgodziny - rozwija się w żółwim tempie - albo zwija. Tylko gospodarka, w której za nadgodziny się nie płaci - a wynagrodzenia są wypłacane z minimum trzymiesięcznym opóźnieniem (szeroko znana w teorii wzrostu "złota reguła płac" [ang. golden rule of wages ]) rozwija się wzdłuż pionowej cieżki wzrostu. Pewne szkoły ekonomistów (np. sławetna grupa skupiona wokół Instytutu Mojżeszowego (von Moses Institute)) przekonują nawet, że szybki wzrost osiągają wyłącznie gospodarki, w których pensje nie sa wypłacane w ogóle, dzięki czemu następuje znacznie szybsza akumulacja kapitału - a przez to - rośnie konkurencyjność, innowacyjność, trimezochlorimerkaptacyjność i kwadrykorpuskulacyjność gospodarki. Niestety ludzie nie potrafią tego zrozumieć, bo gubią się już przy hesjanach, a cała nauka zaczyna się dopiero od hamiltonianów.

P.S. Jeśli ktoś zaczyna czytać ten wątek od tego postu, zalecam przeczytać jeszcze ten: viewtopic.php?p=209883#209883 - może dodatkowo przejrzeć pozostałe moje posty - a resztę - na własne ryzyko.
_________________
Jak szukać prawdy na prawda2.info - odwiedź systematycznie aktualizowany wybór ważniejszych tekstów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
fop




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 235
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:02, 29 Lis '11   Temat postu: ??? Odpowiedz z cytatem

Ustalmy jedną rzecz p.e. 1984.

Jestem z gruntu przeciwnikiem łamania zawieranych umów.

Co do tego tekstu.
Cytat:

No tak, bo oczywiście gdyby nie było policji, sądów, prawa pracy, Państwowej Inspekcji Pracy (to zapewne nie są instytucje, prawda?) to wzrósłby odsetek niełamanych umów, ponieważ pracodawcy mieliby jeszcze bardziej potężną zachętę do płacenia w ogóle oraz płacenia w terminie.


A kto to powiedział?

Ja tylko zapytałem się:

Cytat:
Czy naprawdę myślisz, że zatrudnianie na czarno, niepłacenie podatków i nieterminowe wypłacanie należności naprawdę zależy od instytucjonalnych rozwiązań?


Jak widzisz w Polsce jest od cholery instytucji i nie jest tak wspaniale, co zmieniłyby kolejne urzędy?

Zresztą w Polsce jest także pełno przedsiębiorców, którzy dzięki "powiązaniom" z danymi instytucjami załatwiają sobie nietykalność. Jaki masz pomysł na uczciwych urzędników? Na to potrzeba wielu lat. Niestety wiele patologi natury urzędniczej ciągnie się za nami od PRL i pewnie czasów jeszcze wcześniejszych. Ciekawe pewnie byłoby porównanie na przestrzeni lat mentalności urzędników polskich i niemieckich na przykład. Pewnie ktoś dobry z historii administracji mógłby taki temat rozwinąć.

Cytat:
...trimezochlorimerkaptacyjność i kwadrykorpuskulacyjność gospodarki...


Co ty przez używanie takich słów próbujesz udowodnić? Swoją wyższość intelektualną? Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Na Boga!!! Złapałeś mnie, znowu udowadniasz, że jestem idiotą bo nie mam pojęcia co to znaczy Very Happy

POPROSZĘ O DOKŁADNE DEFINICJE!!! Oczywiście według tego co wkleiłeś w innym temacie.
Cytat:

P.S. Jeśli ktoś zaczyna czytać ten wątek od tego postu, zalecam przeczytać jeszcze ten: viewtopic.php?p=209883#209883 - może dodatkowo przejrzeć pozostałe moje posty - a resztę - na własne ryzyko.


No tak hahaha Very Happy Very Happy Very Happy

Jestem najpiękniejszy, jestem najmądrzejszy, najwspanialszy, zauważyłem już jakiś czas temu, że taki trochę z ciebie bufon Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 474
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:47, 29 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ha ha ha ha ha,
a już myślałem, że niektórym obce jest poczucie humoru.
Się jednak okazuje, że wysublimowane, po dużej dawce faktów i suchej wiedzy może lepiej ubawić niż prostacka, przyziemna błazenada.
hahaha naprawdę niezłe...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
grzanek




Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 368
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:58, 29 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

fop napisał:

...trimezochlorimerkaptacyjność i kwadrykorpuskulacyjność gospodarki...


Złapałeś mnie, znowu udowadniasz, że jestem idiotą bo nie mam pojęcia co to znaczy

Nie. Dlatego, że nie masz pojęcia, że to była subtelna ironia. Wink
Tym się właśnie różni brak inteligencji od braku wiedzy.

I jeśli mogę coś dodać od siebie jako neutralny obserwator waszego sporu - niestety przegrywasz sromotnie, tak merytorycznie, pod względem elokwencji, jak i kultury osobistej/prowadzenia dyskusji. Myślę, że każdy zdystansowany obserwator się ze mną zgodzi. Ale nie bierz tego do siebie. Peace Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
fop




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 235
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:39, 29 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja do siebie nie biorę od jakiegoś czasu niczego Very Happy

Niemniej Pan p.e.1984 każe mi się tłumaczyć definicyjnie z każdego użytego przeze mnie słowa i każdej mojej ironii, dlaczego ja nie mogę żądać od niego tego samego Very Happy Very Happy Przecież pisał, że w danym temacie trzeba zachować pewny logiczny porządek, więc pewnie jego słowa coś muszą znaczyć Very Happy Very Happy

Ten gość podważa praktycznie każdego użytkownika tego forum, który ma inne przekonania niż on, (mnie szczególnie, bo jakoś tak zaatakowałem go osobiście) i robi to z pozycji "starszego" i "bardziej doświadczonego". Na wielokroć zadane pytanie jakie ma doświadczenie zawodowe czy wykształcenie, które pozwala mu zabierać głos z takim przekonaniem już nie odpowiada. Ciekawe czy ma dzieci, skoro tak dużo udziela się w sprawach demografii.

Do tego stosuje chwyty propagandzisty. Nie miał pojęcia, ze centralne planowanie i system nakazowy to nie jedno i to samo, niemniej potrafił przekuć tą niewiedzę w swój propagandowy sukces:D Very Happy

Poza tym ostrzega wszystkich przed innym punktem widzenia niż jego, nazywając go bełkotem, jedyna słuszna myśl to myśl scojalistyczna przecież.

Pan p.e1984 prowadzi na tym forum akcję propagandową, pewnie zgodną z jego przekonaniami, jest do tego bardzo dobrze przygotowany, nie mogę zaprzeczyć.

Widzę, że na tym forum poglądy socjalistyczne są całkiem popularne, czego zrozumieć nie potrafię. Pan p.e1984 jest pewnie gorąco miłującym na przykład prof. Tadeusza Kowalika (socjalistycznego ekonomistę), który zawsze wychodził z założenia, że wystarczy przedstawić swój punkt widzenia, pominąć rzeczy niewygodne i już jesteśmy bliżej sukcesu.

Coraz więcej takich socjalistycznych poglądów, nie ma sprawy niech sobie każdy głosi co tam chce, widzę jednak, że socjaliści mają na to czas siedząc na bezrobociu lub zasiłku i czemu ma to właściwie służyć?

Czy zamierzasz p.e.1984 kontynuować wątek wolnego rynku?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:04, 29 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

grzanek napisał:
fop napisał:

...trimezochlorimerkaptacyjność i kwadrykorpuskulacyjność gospodarki...


Złapałeś mnie, znowu udowadniasz, że jestem idiotą bo nie mam pojęcia co to znaczy

Nie. Dlatego, że nie masz pojęcia, że to była subtelna ironia. Wink
Tym się właśnie różni brak inteligencji od braku wiedzy.

I jeśli mogę coś dodać od siebie jako neutralny obserwator waszego sporu - niestety przegrywasz sromotnie, tak merytorycznie, pod względem elokwencji, jak i kultury osobistej/prowadzenia dyskusji. Myślę, że każdy zdystansowany obserwator się ze mną zgodzi. Ale nie bierz tego do siebie. Peace Wink


Fop przegrywa pod względem merytorycznym? Pokaż gdzie i kiedy, bo jak narazie to przytłacza jasnymi i klarownymi postami bełkot naszpikowany wykresami dawkowany w ogromnych ilościach przez pe, który faktycznie nie wiedzieć czemu stawia się w roli porfesora.

Kulturę nie mi oceniać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:52, 04 Gru '11   Temat postu: Nieuczciwe praktyki pracodawców Odpowiedz z cytatem

Zanim skomentuję kilka wypowiedzi, proszę o rzucenie okiem na kilka wpisów w tym wątku.
Najpierw proszę rzucić okiem na ten wpis:
viewtopic.php?p=208188#208188
następnie proszę przeczytać ten wpis (z góry przepraszam, że proszę o lekturę takiego szamba):
viewtopic.php?p=208957#208957
i proszę się zastanowić, czy osoba pisząca taki post "w odpowiedzi" na moją wypowiedź zdaje sobie sprawę z tego, co przeczytała - oraz z tego, co napisała ...
Ogólnie, jeśli ktoś w odniesieniu do Polski używa określenia "TEN JE**NY KRAJ" (cenzura moja, p.e.1984), a o traktowaniu innych Polaków przez bandytów nazywających się szumnie "przedsiębiorcami" ma do powiedzenia tyle: "Zawsze nieudacznicy byli waleni w mordę, tak było, jest i być musi." zapewne jest przedstawicielem jakiejś "rasy panów":
fop napisał:
Miej pretensje do swoich rodziców, jeżeli Ci czegoś nie zapewnili, bo moi dali radę, choć były i gorsze czasy.
Czy wy ludzie nie rozumiecie, że geny też mają znaczenie Narzekania, że oto rodzicie mi nic nie dali, świadczy o tym, że być może nic nie osiągasz w życiu bo masz geny po nich i twoje dzieci to samo o tobie kiedyś powiedzą.
Jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał, może teraz pojmie:
fop napisał:
Zawsze nieudacznicy byli waleni w mordę, tak było, jest i być musi.
- powiedział gestapowiec, wybijając zęby Polakowi przywiązanemu do krzesła.

1.
fop napisał:
Ustalmy jedną rzecz p.e. 1984. Jestem z gruntu przeciwnikiem łamania zawieranych umów.
No ale jak to? Przecież w komentarzu do postu opisującego przypadek nieterminowego płacenia wynagrodzenia (okradanie z należnych odsetek) padło sformułowanie opisane powyżej - czyli albo "tak było, jest i być musi", albo "Jestem przeciwnikiem łamania umów". Jeśli kradzież jest naruszeniem pewnej umowy społecznej, to jak wytłumaczyć nawoływanie do łamania umowy społecznej w innym miejscu:
fop napisał:
PODPOWIEM CI CO NALEŻY ZROBIĆ TAKIEMU PRACODAWCY. NIE MARUDZISZ, NIE STĘKASZ, NIE ŻALISZ SIĘ JAK DZIEWCZYNA TYLKO IDZIESZ I MÓWISZ, PANIE DAWAJ KASĘ ALBO SĄD (MAJĄC DYKTAFON OCZYWIŚCIE WŁĄCZONY!!!). JA NIE MIAŁEM KIEDYŚ DYKTAFONU ALE MIAŁEM DOBRY LEWY SIERP ZNAJOMY POWIEDZIAŁ TO SAMO, JEGO PRACODAWCA NIBY NIE USŁYSZAŁ, A ZALEGŁOŚCI TO JUŻ BYŁO SPORO I Z DAWIEN DAWNA, STWIERDZIŁ, ŻE NIE MA CO GADAĆ I ZABRAŁ MONITOR Z BIURA I POSZEDŁ DO DOMU ( viewtopic.php?p=209199#209199 )
I oczywiście postawa wobec płacenia podatków też nie ma nic wspólnego z łamaniem umów (np. społecznych):
fop napisał:
UNIKANIE PODATKÓW TO NIE ŻADNE OKRADANIE SPOŁECZEŃSTWA, BO CO SPOŁECZEŃSTWO MA DO MOICH PIENIĘDZY, KTÓRE I TAK ZOSTANĘ PEWNIE ZMARNOWANE, PAN MYŚLISZ, ŻE ISTNIEJE JAKAŚ WSPÓLNA WŁASNOŚĆ, PIENIĄDZE WYPRACOWANE PRZEZE MNIE SĄ MOJE I KONIEC.
Emerytury, wojsko, policja, drogi, sądy, szpitale, szkoły itp. itd. muszą być z czegoś finansowane. Jeśli ktoś podatków nie płaci - powoduje, że brakująca kwota zostanie bądź zapłacona przez pozostałych (wyższe podatki), bądź - pożyczona przez państwo - czyli - i tak ktoś będzie musiał zapłacić w podakach, tyle że jeszcze więcej, ale później.

2.
fop napisał:
p.e.1984 napisał:
No tak, bo oczywiście gdyby nie było policji, sądów, prawa pracy, Państwowej Inspekcji Pracy (to zapewne nie są instytucje, prawda?) to wzrósłby odsetek niełamanych umów, ponieważ pracodawcy mieliby jeszcze bardziej potężną zachętę do płacenia w ogóle oraz płacenia w terminie.
A kto to powiedział? Ja tylko zapytałem się:
fop napisał:
Czy naprawdę myślisz, że zatrudnianie na czarno, niepłacenie podatków i nieterminowe wypłacanie należności naprawdę zależy od instytucjonalnych rozwiązań?
Jak widzisz w Polsce jest od cholery instytucji i nie jest tak wspaniale, co zmieniłyby kolejne urzędy?
Jest to na tyle zabawne, że zacznę od przytoczenia pewnej opowiastki:
Dyl Sowizdrzał od dawna obserwował ludzi i starał się ich poznać oraz zrozumieć ich zachowanie. Pewnego razu dostrzegł, że ludzie lubią spać na poduszkach pełnych piór. Znalazł jedno dorodne pióro i gdy przyszła noc położył je na kamieniu, a nie głowę. Gdy obudził się rano, jego głowa była strasznie obolała.
- Skoro spałem tylko na jednym piórze, a rano tak mocno bolała mnie głowa, to co by się ze mną stało, gdybym spał na wielu piórach na jednocześnie?
Tak pomyślał, dodając, że trudno zrozumieć ludzi, wyrzucił pióro i ruszył w drogę.

Ponieważ ta opowiastka może się wydawać nawoływaniem do hiperbiurokracji, pozwolę sobie na przekonstruowanie problemu nieterminowego płacenia wynagrodzeń i niepłacenia za nadgodziny na inną kryminalną metaforę:
Wyobraźmy sobie, że w pewnym mieście w latach w komunikacji miejskiej odnotowano (por. wykres) następujące odsetki podróżnych dotkniętych czynami przestępczymi (%):
Kod:
     wymuszenia rozbójnicze     kradzieże
2008         25                       28
2009         32                       35
2010         36                       26
Czy miejscowy komisarz policji powinien rozważyć:
a) zlikwidowanie cywilnych patroli policji w autobusach i tramwajach, gdyż ta metoda walki okazała się nieskuteczna (jaka jest liczebność inspeckji PIP?)
b) zniesienie kar za ww. przestępstwa, bo okazało się, że nie są odstraszające
c) zwiększenie liczby patroli w środkach komunikacji miejskiej
d) zwiększenie kar dla łamiących prawo (z ciekawostek: "Zniesienie kary ucięcia uszu (nie ręki!) za kradzież w Szwecji")
Każdemu pozostawiam do indywidualnego rozstrzygnięcia, czy należy zwiększyć liczbę inspekcji PIP, czy raczej - "obcinać uszy i nosy" "przedsiębiorcom".

3.
fop napisał:
Zresztą w Polsce jest także pełno przedsiębiorców, którzy dzięki "powiązaniom" z danymi instytucjami załatwiają sobie nietykalność. Jaki masz pomysł na uczciwych urzędników? Na to potrzeba wielu lat. Niestety wiele patologi natury urzędniczej ciągnie się za nami od PRL i pewnie czasów jeszcze wcześniejszych.
Gdybym chciał dyskutować na poziomie fop, to mógłbym w tym miejscu wkleić to:
fop napisał:
Boże Mój ... powoływać się na przypadki nierzetelności by w ten sposób uderzyć w system, to trzeba mieć niestety dużo pewności, że ten owy przypadek jest więcej niż typowy. ( viewtopic.php?p=208957#208957 )
Nie twierdzę, że urzędnicy są bez winy, sam nawet powołałem się na ciekawą ilustrację problemu tu. Dlatego też można rozważyć "obcinanie uszu i nosów" nieuczciwym urzędnikom. Zauważmy tylko, że mamy do czynienia z kolejną próbą odbiegnięcia od tematu - rozmawiamy o nieprawidłowościach na linii pracodawca-pracownik, tymczasem "nagle" problemem roztrząsanym ma być nieuczciwość urzędników.

4.
fop napisał:
p.e.1984 napisał:
P.S. Jeśli ktoś zaczyna czytać ten wątek od tego postu, zalecam przeczytać jeszcze ten: viewtopic.php?p=209883#209883 - może dodatkowo przejrzeć pozostałe moje posty - a resztę - na własne ryzyko.
No tak hahaha :D :D :D
Bardzo bym chciał, żeby to było śmieszne. Lektura większości wypowiedzi na tym forum robi przygnębiające wrażenie. Nie ze względu na przygnębiające informacje w nich zawarte, niestety.

5.
fop napisał:
Do tego stosuje chwyty propagandzisty. Nie miał pojęcia, ze centralne planowanie i system nakazowy to nie jedno i to samo, niemniej potrafił przekuć tą niewiedzę w swój propagandowy sukces:D :D
Żałosne. To przecież ja się nie doczekałem na jednoznaczne zdefiniowanie pojęć (nawet w kontekście wypowiedzi). Jeśli ktoś nie wie, co chce wyrazić używając w konkretnej sytuacji konkretnego terminu ekonomicznego na określenie bardzo konkretnie opisanej sytuacji - mam prawo pytać. I dalej pytam. Chętnie się również dowiem, który model wzrostu opisuje "ścieżkę wzrostu" uwzględniającą nieterminowe wypłacanie pensji i niewypłacanie wynagrodzenia za nadgodziny?
fop napisał:
Poza tym ostrzega wszystkich przed innym punktem widzenia niż jego, nazywając go bełkotem, jedyna słuszna myśl to myśl scojalistyczna przecież.
O ile ostrzegam czytelników przed kuglarzami udającymi ekonomistów i próbującymi oszukać ich przy użyciu sofizmatów, technik erystycznych (robienie z siebie autorytetu ekonomicznego na podstawie rzekomo ukończonych studiów na UMK i "SHG" - a następnie wykorzystywaniu bez pojęcia różnych terminów ekonomicznych, w nadziei, że nikt nie zrozumie błędów - niestety potrafiłem dobitnie pokazać takie błędy w tym poście). Co do "myśli socjalistycznej" - nic tej myśli nie ujmując, bardzo ciekawe w którym miejscu powołuję się w tym wątku na takową?
fop napisał:
Pan p.e1984 prowadzi na tym forum akcję propagandową
Tak, niewątpliwie przytaczanie dziesiątek wykresów i liczb (z oficjalnych publikacji instytucji państwowych i międzynarodowych) jest propagandą. Pisanie bredni - i powołanie w trakcie całej polemiki się na jedną cyfrę, której się nawet nie potrafi udokumentować, ciągła zabawa sofistyczno- erystyczna niewątpliwie propagandą nie jest.
fop napisał:
Widzę, że na tym forum poglądy socjalistyczne są całkiem popularne, czego zrozumieć nie potrafię. Pan p.e1984 jest pewnie gorąco miłującym na przykład prof. Tadeusza Kowalika (socjalistycznego ekonomistę), który zawsze wychodził z założenia, że wystarczy przedstawić swój punkt widzenia, pominąć rzeczy niewygodne i już jesteśmy bliżej sukcesu.
Jak dotąd w wątku, w którym można się było merytorycznie wypowiadać, podpierać danymi i teoriami ekonomicznymi - liczba merytorycznych, zgodnych z tematem postów fop wynosi ZERO. Czy to jest pomijanie niewygodnych faktów, czy coś innego? I znów ten nieszczęsny socjalizm. Ja się na niego w ogóle nie powołuję, a ktoś musi się trzymać "socjalizmu" jak pijany płotu. Pewnie, żeby nie upaść.

6.
Ale oczywiście znajdą się osoby zdolne poprzeć "jedynie słuszną myśl" "ekonomiczną" fop. Są to intelekty niebywałej miary, znawcy np. problematyki zarządzania rezerwami strategicznymi: viewtopic.php?p=209864#209864 .
_________________
Jak szukać prawdy na prawda2.info - odwiedź systematycznie aktualizowany wybór ważniejszych tekstów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
fop




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 235
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:15, 05 Gru '11   Temat postu: ??? Odpowiedz z cytatem

Generalnie cieszę się, że ktoś tak wnikliwie analizuje moje słowa Very Happy Very Happy

Co do urzędników. Wiem co nieco o tym i każdy kto miał "zaszczyt" obserwować tą paranoję wie, że kto jak kto ale "polski urzędnik" niczego nie zmieni. Urzędnicy to najbardziej skorumpowany element naszego kraju, nawet w drobnych sprawach, no może poza wyjątkiem niektórych lekarzy Very Happy Kto pracował to wie. Fundamenty instytucjonalne mające wspierać realizację umów i prawa pracownicze istnieją, problemem jest czynnik ludzki, jego mentalność, zadufanie i zaściankowość.

Cytat:
Ogólnie, jeśli ktoś w odniesieniu do Polski używa określenia "TEN JE**NY KRAJ"


Ja tak napisałem? Oj przepraszam ale to przez ten jebany kraj Very Happy

Cytat:
zapewne jest przedstawicielem jakiejś "rasy panów":


W sumie mam niebieskie oczy i blond włosy Very Happy ale to przecież ty jesteś antysemitą, wiec pewnie też należysz do rasy panów Very Happy

Cytat:
- powiedział gestapowiec, wybijając zęby Polakowi przywiązanemu do krzesła.


Z wszystkich robisz żydów, gestapowców i głupców siebie zaś pewnie widzisz jako ofiarę, ciemiężonego biedaka, który do tego jest oczywiście najmądrzejszy Very Happy

Oczywiście jak zwykle musisz podkreślić, że jesteś "lepszym Polakiem" Cool

Cytat:
No ale jak to? Przecież w komentarzu do postu opisującego przypadek nieterminowego płacenia wynagrodzenia (okradanie z należnych odsetek) padło sformułowanie opisane powyżej - czyli albo "tak było, jest i być musi", albo "Jestem przeciwnikiem łamania umów". Jeśli kradzież jest naruszeniem pewnej umowy społecznej, to jak wytłumaczyć nawoływanie do łamania umowy społecznej w innym miejscu:


Jeżeli miałbyś jakieś doświadczenie życiowe, to wiedziałbyś, że nic nie dzieje się od razu a transformacja systemowa dała mocno ludziom po dupie bo dała, założę się, że nawet gdyby premierem był największy patriota i największy Polak pan p.e.1984 wszystko przebiegło by tak samo. Obecnie następuje w Polsce duże rozszczepienie dróg, duża część pracodawców płaci regularnie, w miarę dobrze i w terminie, inna kombinuje oszukując ludzi i jeszcze inna nie płaci w terminie bo rzeczywiście nie może sobie na to pozwolić. Zmiana w tym zakresie może dokonać się tylko na przestrzeni wielu lat, nie w krótkim okresie.

Cytat:
Część tych skurwysynów próbuje jawnie ludzi oszukać, wykorzystać myśląc, że jest bezkarna. Nie jest, dopóki są ludzie, którzy nie pozwolą robić z siebie głupców i to takich ludzi się boją nie urzędników czy prawa.


Jeżeli ktoś jest mi winny 1000 złotych i nie zamierza mi zapłacić, nie dlatego, że nie posiada pieniędzy, lecz ze zwykłej podłości, dlaczego nie mam prawa pokazać takiej osobie, że w jakieś części sam sobie wyrównam taką szkodę. Osobiście wolę dać w mordę, niemniej jestem w stanie zrozumieć innych. Owszem jest to płynna granica. Ciekawe czy byłeś osobiście w takiej sytuacji, bo ja tak.

Cytat:

Emerytury, wojsko, policja, drogi, sądy, szpitale, szkoły itp. itd. muszą być z czegoś finansowane. Jeśli ktoś podatków nie płaci - powoduje, że brakująca kwota zostanie bądź zapłacona przez pozostałych (wyższe podatki), bądź - pożyczona przez państwo - czyli - i tak ktoś będzie musiał zapłacić w podakach, tyle że jeszcze więcej, ale później.


Już kiedyś pisałem, osobiście płacę wszystkie należne podatki i nie jest mi z tym wcale dobrze. Zamiast inwestować dzięki oszczędnościom muszę zapożyczać się w bankach i je dorabiać!!! Jest to dla mnie duży problem i koszt.

Nie rozwijasz wątku a jest to podstawa dyskusji.

Ty uważasz, że jak ktoś nie płaci podatków to jest od razu złodziejem.

Mam wielu znajomych, którzy unikają płacenia dochodowego, części vat lub nie płacą zusów, zarabiają na swoich handelkach 800, 1000, max 1500 miesięcznie na rodzinę, bo pacy nie ma, wiadomo prowincja a dzieci głodne w domu piszczą.

Gdyby nie to, że kombinują, nie mieliby szans na zarobienie niczego, bo towar z vatem droższy, nawet po odliczeniu marży nie mieliby szans na konkurencję cenową ze sklepami.

I WEDŁUG CIEBIE WIELCY Z NICH PRZEDSIĘBIORCY I WYZYSKIWACZE BIEDNEGO LUDU!!!

Lepiej by było, gdyby poszli na zasiłek, do mopsu, gopsu, które wypłacą pieniądze z naszych podatków????????????????????????//!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TAKICH LUDZI SĄ TYSIĄCE!!!!

Takich ludzi mam na myśli, nie obiektywnie zamożnych zachodnich inwestorów, którzy właściwie nie są nawet właścicielami jedynie menadżerami jakiś bliżej nieokreślonych spółek, ale tu jakoś państwo ich nie naciska, bo nie oszukujmy się wielu urzędników dostaje kasę albo posyła swoje dzieci tam do pracy. Ci nie płacą podatków w setkach milionów!!!!!!!

Taki wielki z ciebie narodowiec ale zapominasz, że prawo jest tylko prawem, które ma służyć ludziom, nie jesteśmy jego zakładnikami, szczególnie gdy życie i logika jemu przeczy, według ciebie biedny Polak ma pozostać biednym Polakiem bo ty tak naprawdę jesteś państwowcem.

Życie jest bardziej skomplikowane. Ludzie chcą żyć i pewnie głęboko w dupie mają twoje podejście i to, że nazywasz ich złodziejami. Dlatego przytaczanie setek wykresów tak ma się do rzeczywistości czasami jak prognoza pogody do tego co widzimy za oknem.

Z góry zakładasz, że oszukany i poniżony człowiek nie ma prawa dać w mordę oprawcy. Bo prawo, umowa społeczna i setki innych bzdur. Czy ty jesteś pisowcem??

JA NAWET SZANUJĘ CIĘ ZA TO, ŻE W JAKIŚ SPOSÓB UTOŻSAMIASZ SIĘ Z NARODEM, ALE NARÓD TO NIE PAŃSTWO.

POTRZEBY NARODU SĄ CZASAMI INNE NIŻ PAŃSTWA. Na przykład w interesie narody jest by część drobnych przedsiębiorców mogła kombinować z podatkami w celu przeżycia nie nachapania się.

Jeżeli ludzie zamiast pracować będą zmuszeni do siedzenia na garnuszku państwa, to przecież państwo będzie musiało zadłużyć się jeszcze bardziej w celu ich utrzymania, pracując nie gnuśnieją, rozwijają się mają szansę, wyższe morale, social jest zresztą bardziej kosztowny niż straty w podatku dochodowym czy pośrednim. A Polacy chcą pracować, na szczęście nadal przedkładają pracę nad socjal poza wyjątkami. Mają jakieś dochody w większości niższe niż myślisz, ale sprzedają tanio, kupują od innych tanio i życie realne idzie do przodu.

CAŁY CZAS POKAZUJESZ ILE WIESZ ALE TAK NAPRAWDĘ WIESZ BARDZO MAŁO O REALNYM ŻYCIU.

Cytat:
Nie twierdzę, że urzędnicy są bez winy, sam nawet powołałem się na ciekawą ilustrację problemu tu. Dlatego też można rozważyć "obcinanie uszu i nosów" nieuczciwym urzędnikom. Zauważmy tylko, że mamy do czynienia z kolejną próbą odbiegnięcia od tematu - rozmawiamy o nieprawidłowościach na linii pracodawca-pracownik, tymczasem "nagle" problemem roztrząsanym ma być nieuczciwość urzędników.


Podstawą jest problem z korupcją, niekompetencją i złą wolą urzędów i sądów. Ludzie są obecnie coraz bardziej świadomi, gdyby odpowiedni donos, sprawa w sądzie była rzeczywiście tak szybka i skuteczna jak powinna, to ludzie sami rozwiązaliby problem na linii pracodawca-pracownik.

Cytat:
Ale oczywiście znajdą się osoby zdolne poprzeć "jedynie słuszną myśl" "ekonomiczną" fop. Są to intelekty niebywałej miary, znawcy np. problematyki zarządzania rezerwami strategicznymi:


Jeżeli już to fopa:D

Widzę, że znasz się na każdym temacie, od ekonomii do historii, skąd ty masz czas na pisanie na tym forum, gdy pewnie jesteś jakimś bardzo ważnym człowiekiem, szczególnie z taką wiedzą Very Happy Ciekawe Shocked

To tylko forum prostych ludzi, nie ministerstwo, gdzie zapewne pracujesz i mogą sobie pisać co chcą i wykazywać się niekompetencją jaką chcą. Kim ty kurwa jesteś, noblistą???
Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:02, 31 Gru '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nu i zaczęło się.
Gospodarka się wali.
Rząd defrauduje miliardy na pomoc UE
to dla odwrócenia uwagi prowokuje konflikt

Żyd się zużył,
to sięgnięto po lekarzy!


===========================================================================

Premier: lekarze będą podlegali konsekwencjom
dzisiaj, 16:29 KDP / PAP

- Lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie, którzy będą utrudniali pacjentom życie, będą podlegali konsekwencjom - powiedział premier Donald Tusk pytany przez dziennikarzy o nową ustawę refundacyjną.

- Lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie, którzy będą utrudniali pacjentom życie będą podlegali konsekwencjom. (...) Stanowisko OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego jest dla mnie nie do zaakceptowania.
Lekarze, jeśli chcą korzystać z pieniędzy publicznych, muszą pracować tak, żeby pacjent na tym nie stracił - podkreślił Tusk.

Odnosząc się do kontrowersji wokół nowej listy leków refundowanych premier zaznaczył:
- To jest nie do uniknięcia, że ktoś to odczuje boleśnie, ponieważ będzie musiał płacić trochę więcej pieniędzy za leki. Tutaj trzeba zawsze znaleźć ten złoty środek.

- Chcemy z jednej strony jak największą grupę leków refundować, aby coraz więcej ludzi mogło korzystać z tej pomocy państwa, ale to oznacza, że często niektóre inne leki będą mniej refundowane. Dla nas było rzeczą najważniejszą, żeby te miliardy złotych, które idą na refundacje leków, żeby służyły w jak największym stopniu pacjentom, a w trochę mniejszym stopniu koncernom farmaceutycznym czy aptekom - powiedział premier.
Premier komentuje nową listę leków. I przeprasza »

Tusk pytany, w jakim stopniu za sytuacje z nową listą odpowiedzialny jest minister zdrowia Bartosz Arłukowicz odparł: - 99 proc. tego zamieszania to nie jest minister Arłukowicz. To są ci, którzy poprzez wywoływanie takiej paniki, czy niepokoju ludzi chcą wpłynąć na zmiany na liście refundacyjnej. (...) Nie mam żadnego powodu, aby źle oceniać ministra Arłukowicza.

W piątek szef OZZL Krzysztof Bukiel ogłosił, że co najmniej kilkanaście tysięcy lekarzy, m.in. z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i Porozumienia Zielonogórskiego, nie będzie od nowego roku określało na receptach poziomów odpłatności za lek.

Lekarze protestują przeciwko przepisom ustawy refundacyjnej (która wchodzi w życie w niedzielę) przewidującym, że lekarze błędnie wypisujący recepty będą zobowiązani do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Ma być tak w przypadku wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych. Lekarz będzie też ponosił odpowiedzialność finansową w przypadku, gdy na recepcie wpisze niewłaściwy poziom refundacji leku.

Sprzeciwiają się także rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia określającemu sposób i tryb wystawiania recept i oraz nakładającemu na lekarzy obowiązek określania na recepcie poziomów odpłatności leków: B - bezpłatne, R - ryczałt, 30 proc., 50 proc., 100 proc. Lekarze sprzeciwiają się też wymogowi wpisywania na recepcie kodów uprawnień pacjenta do refundacji leków.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/premier-l.....omosc.html
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:13, 02 Sty '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A to dopiero gagatek nie dość , że lekarz, to jeszcze prywaciarz.
Do tego podejrzewam , że Żyd.

=========================================================
Lekarz zmarł po pięciu dniach dyżuru. Nie ma sprawy, bo nie był na etacie
Izabela Żbikowska
2012-01-02, ostatnia aktualizacja 2012-01-02 16:24

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. śmierci anestezjologa.
Lekarz miał dyżur pięć dni z rzędu, zmarł podczas pracy, ale przestępstwa nie było, bo nie będąc na etacie nie obowiązywała go konieczność 11-godzinnej przerwy.



Chodzi o śmierć lekarza Jakuba P., który zmarł w trakcie dyżuru 22 lipca minionego roku na terenie Szpitala Rejonowego w Głubczycach. Lekarz miał dyżur w dwóch jednostkach już piąty dzień z rzędu.

- Podstawą umorzenia postępowania było ustalenie, że do zgonu nie doszło wskutek przestępstwa - informuje Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury. Zaznacza, że prokuratura powołała do sprawy biegłego lekarza medycyny sądowej. - Ten uznał, że do zgonu Jakuba P. doszło wskutek samoistnych zmian chorobowych, których charakter pozwolił na przyjęcie, że nie pozostawały w związku z pełnieniem przez niego dyżuru.

W toku śledztwa ustalono, że anestezjolog miał trzy prace: zatrudniony był na bloku operacyjnym szpitala w Głubczycach, w zespole wyjazdowym pogotowia oraz na oddziale ratunkowym w szpitalu w Rybniku. - Na wszystkie te usługi zawarł oddzielne umowy cywilno - prawne - dodaje prokurator Sieradzka. Zaznacza, że przed zgonem lekarz pełnił dyżur w głubczyckim szpitalu i jako lekarz w karetce pogotowia. - Jak ustalono, przez okres pięciu dni permanentnego dyżuru Jakub P. efektywnie pracował 13 godzin 41 minut - wylicza rzecznik prokuratury.

Wyjaśnia, że lekarz sam decydował, kiedy i gdzie pracuje: grafik dyżurów anestezjologa na bloku operacyjnym ustalał jego przełożony, a dyrekcja szpitala go akceptowała, jednak to, kiedy P. będzie miał dyżur zależało od niego samego, bo to on proponował terminy. - W trakcie postępowania ustalono również, że nie doszło do naruszenia przepisów prawa pracy dotyczącego maksymalnego czasu pracy pokrzywdzonego - podkreśla prokurator.

Dlaczego? Ponieważ P. nie był pracownikiem etatowym. - A jedynie zobowiązał się do świadczenia medycznego jako podmiot gospodarczy. Szpital miał prawo zawierać kontrakty z lekarzem, a grafiki dyżurów były regulowane przez samego lekarza - tłumaczy prokurator Sieradzka. - W przypadku lekarzy zatrudnionych na podstawie kontraktów ograniczenia dotyczące maksymalnego czasu pracy nie obowiązują. Lekarz na kontrakcie może przepracować swój dobowy wymiar czasu pracy, a następnie świadczyć dyżur medyczny nawet przez kolejne 24 godziny. Teoretycznie nie musi być mu udzielony 11-godzinny odpoczynek, gdyż do tego prawo mają lekarze etatowi - zaznacza Sieradzka.

Postanowienie o umorzeniu nie jest jeszcze prawomocne.

Mówi szef Opolskiej Izby Lekarskiej

Izabela Żbikowska: Opolska prokuratura właśnie umorzyła sprawę śmierci 52-letniego anestezjologa, Jakuba P. Prokuratura badała sprawę, bo lekarz zmarł podczas pełnienia dyżuru, a jak się okazało pracował bez ustanku pięć dni z rzędu. Choć ostatecznie biegły uznał, że przyczyną jego zgonu była choroba, nie ma wątpliwości , że tak wyczerpujący maraton w pracy jest zagrożeniem i dla zdrowia lekarza, i dla bezpieczeństwa pacjentów.

dr Jerzy Jakubiszyn, prezes opolskiej Okręgowej Izby Lekarskiej oraz laryngolog, ordynator oddziału laryngologicznego w opolskim Wojewódzkim Centrum Medycznym:
- Zgadzam się, że praca bez odpowiedniej przerwy na odpoczynek jest wysoce nierozważna.
Sam bym się nigdy czegoś takiego nie podjął, bo taka sytuacja jest niebezpieczna dla zdrowia lekarza,
a przede wszystkim dla pacjentów.
Dlatego w ubiegłym roku Naczelna Izba Lekarska zaapelowała do lekarzy o rozsądek przy planowaniu czasu pracy.

Zaapelowała?

- Tak właśnie, zaapelowała. Innego "topora" nakazującego większą rozwagę w planowaniu czasu pracy nie ma, bo lekarze kontraktowi czyli pracujących w oparciu o umowy cywilno-prawne nie są związani wymogiem jedenastogodzinnej przerwy w pracy i to od tego, jak zaplanują swoje dyżury, zależy ich czas pracy.

Czy dyrektorzy szpitali mogą kontrolować czas pracy lekarzy kontraktowych?

- Tylko do pewnego stopnia. Na przykład wiem, że dyrektor Wojewódzkiego Centrum Medycznego zastrzegł, by lekarze pracujący na kontrakcie przedkładali mu swój plan pracy po to, by mógł sprawdzić, czy nie pełnią oni zbyt wielu dyżurów. Jednak tego, co lekarze robią w czasie wolnym, i czy np. w tym czasie nie pracuję gdzieś indziej, sprawdzić już nie może. Nie ma o tym mowy.

Czyli nie ma żadnej pewności, że lekarz kontraktowy przychodzi do pracy wypoczęty?

- Nie można tego sprawdzić, więc wszystko opiera się na zdrowym rozsądku i zaufaniu.
Choć takie sytuacje, jak w omawianym przypadku, zdarzają się, bo płace na kontraktach,
choć korzystniejsze niż te na etacie, wciąż nie są adekwatne do oczekiwań.
Dlatego jeśli ktoś chce się szybciej dorobić, ma kredyty do spłacenia, pracuje więcej.

Sądzę jednak, że każdy lekarz powinien być świadom tego, jak wyczerpująca jest praca na dyżurze.
Dlatego, powtarzam,

liczymy na zdrowy rozsądek lekarzy.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10900743,Leka.....z1iKFRWubu
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Stopniowanie Żyd lekarz prywaciarz
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile