O jak tu spokojnie, sympatycznie i milo wszyscy podzieleni w "zlotych proporcjach" az odsunac sie musialem od ekranu zeby nie poczuc "zlotej piany" na masce gazowej, ktora zawsze zakladam przed wejsciem na to pestizowe forum Prawda2.Info.
Jako zupelny ignorant, zastanawiam sie czy mozna komus przywalic w taki naukowy sposob z zastosowaniem zlotej liczby nie zapominajac oczywiscie o idealnych proporcjach.
Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 20
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:47, 25 Wrz '11
Temat postu:
No to dla Twojego dobra odkrył bym parę praw natury.
Jedno jawi się pod - 'nie masz nic do powiedzenia to nie przeszkadzaj' ;]
_________________ '..nie wiadomo, czy motyl był snem Czuang Czou, czy też Czuang Czou był snem motyla..'
Pierwsza próba zmiany stroju A=432 Hz na A= 440 Hz nastąpiła w roku 1917 z inicjatywy Rockefellerów. Świat muzyczny się na to nie zgodził, jednak rząd USA w rok później zaakceptował to jako standard. Nastąpił potem szereg takich prób i inicjatywy te zawsze wychodziły z dynastii klas rządzących. Świat muzyczny uparcie się na to nie zgadzał.
Dopiero w roku 1939 Anglia oraz Niemcy wprowadziły legislację standaryzującą częstotliwość 440 HZ jako ISO 16 dla strojenia wszelkich instrumentów.
Ponownie świat muzyków tego nie akceptował i dopiero w roku 1951 na kongresie muzyków w Londynie zaakceptowano ten standard, pomimo protestu wielu muzyków, w tym petycji kilku tysięcy muzyków francuskich.
Implementacja tej częstotliwości miała za zadanie odpowiednie ukształtowanie mas ludzkich. Dokładnie nie wiadomo, po co ktoś miałby celowo implementować takie tony, ale można tylko założyć, że jeśli nie wiadomo po co, to chodzi o władzę, pieniądze, albo o obie rzeczy. Większość ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że taki problem jak wartości częstotliwości poszczególnych nut w ogóle istnieje. Nic w tym zresztą dziwnego, ponieważ ludzie w większości nie interesują się takimi sprawami.
Jan Taratajcio od wielu lat starał się rozwikłać zagadnienie obliczania wartości częstotliwości poszczególnych dźwięków, tak aby były zgodne z naturalnym podziałem harmonicznym, wywierającym dobroczynny wpływ na człowieka. To nagranie jest pierwszą na świecie prezentacją geometrycznego wyliczania dźwięków w muzyce. Przedstawia umiejscowienie poszczególnych dźwięków na wykresie trójkątnym oraz sinusoidalnym. Dźwięk A=432 Hz w oktawie razkreślnej dotyczy wykresu sinusoidalnego, natomiast na trójkącie ten dźwięk ma częstotliwość 427,5 Hz. Gdy się to zrozumie, wtedy wszelkie wyliczenia stają się bardzo łatwe.
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2064
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:28, 02 Mar '17
Temat postu:
Temat dość kontrowersyjny. Że, byłby narzucony wszystkim muzykom na świecie, jeden sposób stroju instrumentów ? Co prawda jest to możliwe. Faktem jest, że 440Hz jest jazgotliwe w porównaniu z 432Hz. Ale, czy zbadał ktoś wpływ tego na ludzi ?
Jeżeli częstotliwość 440Hz jest zła, niedobra i szkodliwa, to jak możliwe jest słuchanie z przyjemnością, mimo wszystko, muzyki w gatunku którą się lubi ? Lub, czy wiadome jest, jakie rodzaje muzyki są "skażone" złą częstotliwością ?
Nie sposób uwierzyć, by było tak, że przed wydaniem nagrania, byłby on sprawdzany pod kątem stroju i w związku z tym, dopuszczany do emisji lub nie, lub sprawdzany np. na koncertach na żywo. Można przyjąć, że pewne instrumenty w fazie produkcji, mogą być objęte tym reżimem np. dęte, ale np, gitarę i inne strunowe, stroi się samemu i nie ma w tym konieczności dostosowywania jej do skażonego wzorca.
Można temat traktować poważnie, ale przed tym, musi być coś więcej niż tylko ogłoszenie, że zamiast tylu herców, jest tyle. Podobnie jest z zasadą złotego podziału. Jeśli on jest, to jest. I co z tego ma wynikać ? Nowy ołtarzyk ? Coś na podobieństwo jedzenia prawą ręką, bo lewa służy do podcierania, więc jest nieczysta ?
Bez zbadania wpływu tego i owego na ludzi, nie sposób jest o tym dyskutować, bo przeradza się taka dyskusja w głupawkę.
Jeden zadaje temat a reszta podsyca go i podnieca się kolejnymi donosami w sprawie, kiedy tak po prawdzie nie wiadomo o co chodzi. Czy jeśli zastosuje się złoty podział przy budowie domu /powierzchnia ścian, otwory okienne i drzwiowe/ to taki dom, będzie jaki w porównaniu z domem postawionym bez złotego podziału ?
Doradziłbym raczej zbadanie tzw. promieniowania geopatycznego, bo ma ono faktycznie fatalny wpływ.
A złoty podział co, neutralizuje wpływ tzw. "żył wodnych" lub o wiele gorszej w destrukcji, siatki szwajcarskiej ? No wątpię. Choćby dlatego, że nie ma podanej recepty na obliczenie złotego podziału dla domu. Bo niby po jakich płaszczyznach go mierzyć ? po surowej ścianie, po tynku, po warstwie ocieplenia ? A co się stanie jak policzony będzie po tynku a po tym przyjdzie ochota na docieplenie ? Kiszka.
W starszych czasach, cesarze chińscy przenosili swe miasta, byleby stały zgodnie z zasadami feng shui. Czy stawali się od tego lepsi, nie wiadomo do dziś.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1936
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:22, 02 Mar '17
Temat postu:
Masz tu panie sporo racji. Do wszystkiego można zadać pytanie "po co to wszystko".
Jakbyś nie żył to i tak nie pożyjesz wiecznie, ale fajnie by było w zdrowiu około 100.
Zobacz sobie na drzewo genealogiczne Rockefellerów, każdy z nich żyje ponad 100lat. I to od co najmniej 100lat.
Dlaczego my nie możemy?
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3097
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:03, 02 Mar '17
Temat postu:
Zbyt wiele oderwanych od siebie tematów.
W skrócie - wszechświat brzmi swoim rytmem. Brzmienie ma pewną tolerancję i może odbiegać od sedna, ale naturalnie powraca do rytmu, harmonizuje z całością. Problem zaczyna się kiedy ktoś próbuje narzuć swą wolę temu brzmieniu - tutaj można rzec w instrumentarium chodzi o mistrzostwo rzemiosła - taki Stradivarius słynął z tego, że jego wyroby "brzmią". Bo narzucił swą wolę, ale kosztowało go to wiele wysiłku. Za to rdzenne ludy zawsze lubiły "naturalne" brzmienie i stąd 432... To rytm oddechu Kreacji. A reszta to tylko echo.
My jesteśmy tylko echem w pustych halach Otchłani...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:05, 03 Mar '17
Temat postu:
Ja pierdole, to przebija nawet najgorsze brednie jakie słyszałem na Ezo TV.
Z tym że tam było przynajmniej wiadomo, że chcą żeby do nich zadzwonić na 0700..
Gdy tymczasem temu to ni chuja nie wiadomo o co chodzi.
Ty rytmie oddechu kreacji co przyniosłeś światło, a poza tym w rodzinie wszyscy zdrowi?
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 20000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:10, 03 Mar '17
Temat postu:
Wiadomo, wiadomo, jak się w to nieco człowiek zagłębi to rysuje się pewien obraz, niestety negatywny... Jest to zorganizowana akcja ogłupiania i dezinformacji, a przy okazji zawsze można zbić kasę goląc owieczki, czyli swych wyznawców. Bo w to trzeba WIERZYĆ! A stąd wiadomo, że akcja ogłupiania i dezinformacji jest zorganizowana, bo zajmują się nią ludzie, o których wiadomo, że współpracowali w dawnym systemie ze służbami i zapewne dalej współpracują.
p4lm napisał:
Filmik Jan Taratajcio 38minut
O oświeconym i posiadającym tajną wiedzę "mistrzu" Janie Taratajcio głośno ostatnio.
Przykładem "tajnej wiedzy" jaką "mistrz" posiada jest cudowne urządzenie Magrav od Ke$he, produkujące "darmową energię". Cudowny Magrav ma tylko jedną wadę, ale nie wypada o niej mówić, tak jak nie wypada kulawemu, bądź jąkającemu się wytykać jego ułomności (sarkazm). Ja jednak zdradzę wam tę wadę - nie działa bez przedłużacza, czyli żeby produkować "darmową energię" cudowny Magrav musi być podłączony do sieci. Jak komuś nie produkuje energii, jak ośmieli się sprawdzać to cudo i robić pomiary - to znaczy że miał złe intencje. A cudowny Magrav daje energię tylko dobrym ludziom, których wyczuwa po wibracjach.
Innymi cudownymi urządzeniami są tzw. "długopisy zdrowia" oraz gansy - jak komuś znudziło się życie na tym ziemskim padole, to może je wypróbować.
Nie jesteśmy jednak w stanie tego pojąć, bo to jest wiedza dostępna jedynie oświeconym mistrzom na najwyższym poziomie wtajemniczenia takim jak Jan Taratajcio, czy Tadeusz Owsianko, których promują alternatywne media na czele z NTV, porozmawiajmy.tv i Monitorem Polskim.
p4lm napisał:
Dodatkowo polecam tekst:
zbawienie.com
Kolejne alternatywne medium, znane m. in. z promowania (oprócz religijnego bełkotu) takiego szajsu jak temat płaskiej ziemi.
Z takimi ludźmi się nie dyskutuje, bo to jest rodzaj sekty - argumenty do nich nie przemawiają.
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:10, 03 Mar '17
Temat postu:
@oko @deial
Człowiek dlatego reaguje na dźwięki, przy tym te wysokie działają na niego drażniąco, bo w 80% składa się z wody i przez to jest wrażliwy na fale dźwiękowe. A nie żadne rytmy kreacji. Jezu co za debile, zwłaszcza @oko.
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 537
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:11, 03 Mar '17
Temat postu:
Trzeba to gdzieś uwiecznić, żeby zostało dla potomności. Ten down naprawdę myśli, że chodzi o "ę".
Azyren napisał:
dr.lolek:) napisał:
No chyba, że lubisz notorycznie wychodzić na jebanego hipokrytę.
Owszem, uwielbiam. Ale co ma słowotwórstwo do napisania "prawdĘ"? Ja często pisze "ę" zamiast "e" na końcu wyrazu z czystego przyzwyczajenia i z pośpiechu ale błąd w pisowni to jeszcze nie słowotwórstw. Co więcej zapewniam, i uroczyście przysięgam, że dalej będę tak czynił ku @grzana większemu bóludupy.
Prawdę, prawdę, prawdę, prawdę, ę, ę, ę... Nie zesraj się pojebie z tego powodu
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów