Zaprawdę, powiadam wam...
Samce truthsiekierne, radziłabym nie brać dosłownie słów z Biblii, ZWŁASZCZA ze St. Testamentu.
Albowiem.
Tłumaczenia ST , NT (nie wnikam, czy przypadkowo nietrafne, czy celowo) mogą wprowadzać w błąd, mogą mieć skutki działające negatywnie na człowieka WIELOPOKOLENIOWO.
Być może z powodu długiego podlegania treściom ze ST Żydzi mają takie problemy.
Nawet jest powiedzenie "wpierać chorobę w Żyda".
Nie trzeba wpierać choroby w Żyda. On sam sobie ją wytwarza, poprzez stwarzanie konfliktów.
Np. takie plemię Himba, nie mające pojęcia o "zdobyczach" cywilizacji i treści Biblii, z fragmentem o BÓLACH porodowych, nie miało możliwości aby uprzedzić kobiety o męce porodu. Aby zaczęły się bać. wytwarzać hormony stresu zatruwajace rodzace się dziecko. Z efektem SIDS po urodzeniu.
W związku z czym, przyjmują one ten fizjologiczny, naturalny akt jako normalne, radosne zjawisko- zwiastujące urodzenie się dziecka. Które przez NORMALNĄ kobietę w NORMALNYM społeczeństwie jest zdarzeniem pozytywnym.
Co do badań prenatalnych ,to wyrażę się eufemistycznie, że nie ma tam (na dzikiej pustyni) okoliczności obiektywnie sprzyjających tym procederom/procedurom.
Nie ma też anty- koncepcji i do głowy sobie tam nikt nie dopuszcza aborcji.
Dopóki plemię to nie stanie w fokusie zainteresowań GESCHEFTU ludzie Himba będą zdrowi.
Na pewnym dietetycznym forum, użytkownik wpisuje słowa ze ST:
Powiedział Booz do Rut: «Słuchaj dobrze, moja córko!: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Które mają wg niego potwierdzać wyższość diety zakwaszającej nad innymi.
A to fragment z ciekawego bloga traktującego m.in. o historii medycyny.
http://fy19c.pl/seanseznieczuleniowe/
"Simson od tamtej pory podawał chloroform kobietom przy porodzie, kropiąc na chusteczkę i przystawiając ją do ust i nosa. Ale nie wszyscy byli zadowoleni. Krytycy religijny byli przeciwni znieczulaniu, ludzkie cierpienie było przecież karą boską („W bólu będziesz rodziła dzieci” napisano w Biblii) i nie wolno było się sprzeciwiać woli Boga. Ale Simpson choć był pobożnym chrześcijaninem nie zgadzał się z tą krytyką.[b] Sprawdził, że hebrajskie słowo przetłumaczone jako „ból” miało znaczyć również: wysiłek, poród, ciężka praca. Nigdzie nie było mowy o bólu fizycznym."
Generalnie, mężczyzna powinien stanowić OPARCIE dla kobiety i dzieci.
Niestety, z powodu ograniczenia biologicznego sprowadzającego jego aktywność głównie do działań prokreacyjnych, popada w uzależnienie od "znieczulaczy"- używek,"leków", hazardu, zajęć ekstremalnych.
Gdyż jego potrzeby nie mają szans na realizację. Zaś o samoograniczaniu nie ma mowy.
Przeświadczenie, jakoby kobieta poszukiwała "ogiera" świadczy o zniekształceniu myślenia. Nabytym edukacją szkolna i praniem mózgu przez żydowski Gescheft - elementy marksizmu kulturowego.
Podany link prowadzi do b. ciekawych informacji z epoki. Dotyczący obyczajów, problemów społecznych z XIX wieku. Wielki Głód w Irlandii, emigracja do Londynu, epidemia cholery...
Powiązania polityczne - społeczne. Wpływ religii.
Dla mnie - frapujące teksty POTWIERDZAJĄCE prawa biologiczne.
www.learninggnm.com
Jaka jest rada dla SZUKAJĄCYCH PRAWDY ?
Prawda jest pojęciem związanym z nauką. Możliwością POTWIERDZANIA zjawisk opisanych teoretycznie przez zdarzenia w rzeczywistości.
Szukanie prawdy polega na opieraniu się na DEFINICJI zjawisk, szukaniu materiałów źródłowych, statystyk.
Zrozumienie Germanische Heilkunde w pierwszym etapie jest niezwykle pozytywne, uskrzydlające.
Wydawało mi się, że wystarczy moim bliskim to wytłumaczyć i - zrozumieją.
Nic z tego. Nie ma takiej możliwości, aby ...przeczytali.
Codziennie słyszę o hucpie "przeszczepów", mordowaniu dzieci i dorosłych cytotrutkami, szczepieniu noworodków.
Ojciec uważa, że się "leczy" Flutamidem, bo medyczna pytia "wykryła" mu raka prostaty.
A to archetyp, który kojarzy mi się z moją sytuacją.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBona_Lota
[/b]