W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
2 mln. dzieci w Polsce żyje na skraju nędzy   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
14 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 9621
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansu




Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 124
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:20, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proponuję wysterylizować matki, a te biedne niechciane dzieci oddać pedałom by je wychowywali w duchu miłości i dobrobytu Question Question
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:07, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goral_ napisał:
Wyzewnętrznił? Nie, napisałem tylko co myślę, że dzieci to nie przedmioty czy zwierzątka domowe. To ludzie.

Acha. Bo można była odnieść wrażenie, że pisałeś o tym co czujesz do swoich dzieci. Smile

Cytat:
Bimi Masz rację, są patologie, są na świecie rzeczy złe, ale to nie oznacza że to reguła.
Wiesz, wile przestępstw, tych najcięższych (zabójstwa) też popełniają dzieci z tak zwanych "dobrych rodzin" przeważnie jedynaki.
Czy to oznacza, że jedynaki to przestępcy a "dobry dom" to wylęgarnia małych bandytów?
Oczywiście, że nie, to margines, tak samo jak przytoczone przez ciebie przykłady.

Czy margines, czy reguła - kwestia dyskusyjna.
Moim zdaniem to co ty opisałeś: żeby para miała 4, czy więcej dzieci, bo kocha dzieci - to też jest margines.
Jakby się nad tym bliżej zastanowić to każdy ma dziecko z innego powodu i z innego przypadku - każdy jest poniekąd marginesem.

Zarzucasz koleżance, że dzieci ma się z miłości, więc powinno się ich mieć jak najwięcej. A jeśli ona chce mieć jedno, albo dwoje, bo tak jej rozsądek podpowiada, to znaczy że nie chce mieć dzieci z miłości, ergo będzie złą matką. Sorry, ale to skrót myślowy z którym za chuja zgodzić się nie mogę - nie trzeba pragnąć mieć pięcioro dzieci zanim się narodzą, żeby potrafić pokochać jedno po tym jak się narodzi.

A generalnie to uważam, że tylko populiści zaprzęgają uczucia do polityki. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:57, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli macie możliwość obserwacji, to zwróćcie uwagę na pare aspektów przyrostu naturalnego w Polsce:

Dużo dzieci rodzi się w silnych i w miare zamożnych regionach. Bogate wioski, klany rodzinne, gdzie de facto nie ma problemów z wychowaniem. Rodziny w tej grupie są silne i często wielopokoleniowe i przy "płodzeniu" dzieci, planowaniu rodziny, bardzo często bierze się pod uwagę dziedziczenie rodzinnych majątków, ziemi i firm.

Inaczej jest w miastach, wśród tzw rodzącej się klasy średniej, "inteligencji", gdzie ludzie uwikłani w wyścig często nie mają po prostu czasu na dziecko, swoją sytuację uznają za niepewną, dlatego dziecko to dla nich obciążenie.

Srednią uzupełnia w Polsce reszta ludzi w miastach i wsiach. Ludzie o często niskim wykształceniu, niskiej przedsiebiorczości, pracownicy i robotnicy. Grupa często uwarunkowana doktrynami religijnymi i wychowaniem, któro nie przystaje do realiów. Ludzie ci w ogole nie planują rodziny i zdają sie na los. Tak często wygląda ich całe życie, nie planują i nie dysponują i o ile mają szczęście, to jakoś sobie radzą. Jak nie, to zasilają szeregi różnie rozumianego marginesu.

Ta trzecia grupa jest najliczniejsza i to do niej powinna być skierowana pomoc socjalna i to tutaj chowa się te dwa miliony dzieci.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:26, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pumcia napisał:

Dlatego też powinno zrobić się reformę systemu socjalnego. Powinna odbyć się selekcja, kto tak naprawdę jest biedny i wychowuje "społeczeństwo", które ma w przyszłości się nam odwdzięczyć tym samym, a kto jest życiowym cwaniaczkiem i woli chlać niż pracować i wiecznie się bawić, wykorzystując do tego socjale. Myślę, że liczba głodnych dzieci by się zmniejszyła.


A co zrobisz pumcia z tymi, którzy nie przejdą selekcji? Smile do gazu?
Nie sądzę, żeby Ci, którzy chlają pili ze szczęścia i ogólnego zadowolenia z życia. Może nie widzą dla siebie żadnej perspektywy, a zasiłek nie pozwala stanąć na nogi, tylko kupić kilka podstawowych produktów do życia plus najtańsze wino odmóżdzające? Wiesz jaki to strach nie wiedzieć czy jutro będziesz mieć co jeść? Też bym się pewnie nawaliła i z czasem została autsajderką.

Państwo nie pomaga biednym i patologii, tylko udaje, że coś robi.
Nie obwiniajmy najsłabszych, że sobie nie radzą. Obwiniajmy silnych i bogatych, za to, że myślą tylko o sobie i że z tego dobrobytu już nie wiedzą, w którą swoję dziurę coś zapodać, żeby mieć więcej wrażeń.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:54, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
Sorry, ale to skrót myślowy z którym za chuja zgodzić się nie mogę

Ja rónież Smile

Aza napisał:
A co zrobisz pumcia z tymi, którzy nie przejdą selekcji? Smile do gazu?

Nie słonko Smile Do pracy.

Widzisz u nas w kraju pieniądze na cele socjalne są rozdawane w dużej mierze ludziom, którzy tworzą patologie. Biedni uczciwi ludzie
nie przyjdą do socjala i nie będą żebrać bo mają swój honor. Będą głodować i pracować za minimalną krajową. Dużo ludzi takich jest, a ich dzieci własnie chodzą niedokarmione.

Rodziny patologiczne, które korzystają z socjali marnotrawią te pieniądze, nie chcąc nigdy pracować, bo tak im jest dobrze. Oprócz tego wychowane dzieci, przynoszą im również jakiś zysk,
np z kradzieży i lewych interesów, których uczą się od najmłodszego. Zamiast dawać im pieniądze do ręki, należałoby im dać wykształcenie, ale nie czysto teoretyczne w ramach wykładów, a praktyczne uczące
prawdziwego zawodu. Myślę, że państwo by na tym bardziej oszczędziło, a w dłuższym czasie zarobiło.

Aza napisał:
Nie sądzę, żeby Ci, którzy chlają pili ze szczęścia i ogólnego zadowolenia z życia.

Moi lokatorzy, których moja rodzina, a także miasto utrzymują ponad 10 lat, tacy są. Bez obowiązku, bez odpowiedzialności, po prostu żyją i śmieją się z systemu, który pozwala na okradanie innych.
Alkohol nie musi być pity tylko z rozpaczy. Dzisiaj alkohol jest używką, a to, że jednostki się uzależniają, bo za dużo przyjmują, to chyba nie musimy być za to odpowiedzialni prawda?

Aza napisał:
Wiesz jaki to strach nie wiedzieć czy jutro będziesz mieć co jeść?

Mogę sobie to wyobrazić. Jednakże, tacy co piją nałogowo, nie muszą jeść, a przynajmiej im się tak wydaje Sad(

Aza napisał:
Państwo nie pomaga biednym i patologii, tylko udaje, że coś robi.

Biednym nie pomaga, ponieważ ich zarobki zazwyczaj o kilka groszy przekraczają warunek, by dostali zasiłek. Patologii rozdawają pieniądze, mieszkania i inne usługi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
connard




Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 626
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:12, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

legalne skrobanki finansowane z NFZ i po problemie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:21, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pumcia napisał:

Widzisz u nas w kraju pieniądze na cele socjalne są rozdawane w dużej mierze ludziom, którzy tworzą patologie.



Nie jest aż tak źle. Mój mój kolega ma rodziców za granicą, co miesiąc przesyłają mu koło 8 patoli. Tutaj studiuje i pobiera ponad 400 zł miesięcznie "stypendium" socjalnego z racji, że oboje rodzice są bezrobotni, a mamuśka chyba jeszcze ma grupę inwalidzką. Podobnych sytuacji znam kilkanaście.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:02, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sikorski napisał:
Nie jest aż tak źle. Mój mój kolega ma rodziców za granicą, co miesiąc przesyłają mu koło 8 patoli. Tutaj studiuje i pobiera ponad 400 zł miesięcznie "stypendium" socjalnego z racji, że oboje rodzice są bezrobotni, a mamuśka chyba jeszcze ma grupę inwalidzką. Podobnych sytuacji znam kilkanaście.

hehe Smile No to przynajmniej może oszczędzać na lepsze jutro Smile) - oczywiście nie oddając pieniędzy do banku Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:02, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sikorski napisał:
Pumcia napisał:

Widzisz u nas w kraju pieniądze na cele socjalne są rozdawane w dużej mierze ludziom, którzy tworzą patologie.



Nie jest aż tak źle. Mój mój kolega ma rodziców za granicą, co miesiąc przesyłają mu koło 8 patoli. Tutaj studiuje i pobiera ponad 400 zł miesięcznie "stypendium" socjalnego z racji, że oboje rodzice są bezrobotni, a mamuśka chyba jeszcze ma grupę inwalidzką. Podobnych sytuacji znam kilkanaście.


Bo się pogubiłem. Osiem patyków to 8 tysięcy czy 8 stówek? Bo nie wiem czy się śmiać, czy wysyłać kogoś na saksy.
A jeżeli to 8k, to faktycznie ten Twój kolega to jakiś pazerniak, żeby jeszcze po 400 pln się "schylać".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
peyot




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 226
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:13, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O. I właśnie przykład podany przez Sikorskiego pokazuję w pełni patologię jaka obowiązuje przy rozdawaniu socjalu. Rodzina, która o 1 zł! przekroczy próg może głodować. A cwaniaki i skurwiele (jak przytoczony wyżej kolega Sikorskiego) żyją sobie w najlepsze i śmieją się tym biednym ale uczciwym prosto w ich głodne gęby.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:15, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no mało jest chyba takich co by się po 400zł nie schylili.
za to 8k to chyba z deka przesada, żeby gościowi starzy dawali do ręki co miesiąc. w życiu by tych studiów nie skończył Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:23, 05 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

peyot napisał:
O. I właśnie przykład podany przez Sikorskiego pokazuję w pełni patologię jaka obowiązuje przy rozdawaniu socjalu. Rodzina, która o 1 zł! przekroczy próg może głodować. A cwaniaki i skurwiele (jak przytoczony wyżej kolega Sikorskiego) żyją sobie w najlepsze i śmieją się tym biednym ale uczciwym prosto w ich głodne gęby.

a czyja to jest wina?

polityków nierobów i innych leniwych urzędasów, którym się nie chce głową ruszyć, wykazać inicjatywy, aby ukrócić tego typu patologie.
pewnie zresztą sami się na tych patologiach dorabiają.
ten kraj, polska, to najgorzej rządzona firma z jaką miałem w swoim życiu do czynienia - jeden wielki kołchoz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ansu




Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 124
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 05:29, 06 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

2 mln. dzieci w Polsce żyje na skraju nędzy. Powiedzmy że jest faktem czy komuś się to podoba czy nie. Pewnie z 90% pieniędzy na pomoc pochłaniane jest przez urzędników. Z tych 10% tak naprawdę niewiele trafia do dzieci. Znam przypadki gdzie warunkiem uzyskania pomocy było przedstawienie rachunków rachunków za np. książki czy żywność, lecz cwani sklepikarze sprzedawali takie rachunki, lub sprzedawali alkohol wystawiając fakturę za chleb.
Moim zdaniem w pełni darmowy dostęp do oświaty i opieki medycznej dla tych dzieci może coś zmienić. Tylko kto będzie pracował na bogatych?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:31, 06 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
Tak Wiedźmin, szczególnie te dane z 1989 są miarodajne. Nie było ubóstwa i bezrobocia.

Ja nie twierdzę, że jest super. Twierdze, że znam ubóstwo i biede poznałem na własnej skórze, dlatego pytam skąd te dwa miliony dzieci i czy nie wynika to z nieróbstwa, nalogów rodziców czy nieszczęśliwych wypadków, które też mają ogromny wpływ. A moze z patologicznego systemu gospodarczego i braku szans?


Dane z 1989 moga byc dla ciebie malo wiarygodne. Twoja opinia. Jednak tendencję rosnącą widać niezależnie czy dane są z 1989 czy 2004.
Co do powodów to polecam posty powyżej.
Na ten temat wypowiedzieli się Ordel i Bimi.
Najbardziej mnie dziwi podejście do patologii w rodzinie.
To jest skrzywienie, a nie norma.
Każdy rodzic chce dobrze dla swoich dzieci. Inaczej jest skrzywiony, ale to margines i te sprawy zostawiam psychiatrom i psycholożkom.
Jeśli rodzic chce podjąć jakaś aktywność zawodową czy gospodarczą to jest dymany przy każdej okazji, więc się nie ma co dziwić, że tak jest.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:57, 06 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
[quote="Wiedzmin"][quote="The Mike"]Tak Wiedźmin, szczególnie te dane z 1989 są miarodajne. Nie było ubóstwa i bezrobocia.

Najbardziej mnie dziwi podejście do patologii w rodzinie.
To jest skrzywienie, a nie norma.
Każdy rodzic chce dobrze dla swoich dzieci. Inaczej jest skrzywiony, ale to margines i te sprawy zostawiam psychiatrom i psycholożkom.
Jeśli rodzic chce podjąć jakaś aktywność zawodową czy gospodarczą to jest dymany przy każdej okazji, więc się nie ma co dziwić, że tak jest.[/quote
]

Może i kazdy rodzic chce dobrze, ale:

Albo nie wie jak
Albo nie wie co to znaczy "dobrze"
Albo nałog skutecznie "demotyuje"
Albo faktycznie, nie daje rady z powodu kłód pod nogami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chluma




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 62
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:50, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pumcia napisał:
...
Jeśli ja będę chciała mieć dziecko, to zrobię wszystko by zapewnić mu byt taki, aby mu niczego z swoim dziecięcym życiu nie zabrakło....

Z materialnych rzeczy to dziecku wcale tak wiele nie potrzeba, nie potrzeba go zasypywać tonami zabawek, bo z każdej kolejnej nie będzie się juz cieszyć, a nawet jej nie rozpakuje (znam z autopsji). Potrzeba natomiast miłości bezwarunkowej, uwagi i słuchać słuchać co dziecko mówi. To chyba wiele nie kosztuje. Znam rodziny co maja 3-4 dzieci, matka nie pracuje i nie pracowała, a zajmowała się domem. Rodzine utrzymuje ojciec, jedno dziecko kończy właśnie studia, drugie juz pracuje, trzecie jeszcze w podstawówce. Od państwa dostawali tylko zasiłek rodzinny (chyba po 40 zł na dziecko -rewelacja co?!).Żadna patologia, normalna rodzina, szczęśliwa, choć im się nie przelewa, ale dzieci wykształcili. i to jest przyszłość. Reszty niech się dzieci same dorabiają.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:30, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Utrzymanie sześcioosobowej rodziny z jednej pensji to jest nie lada wyczyn w Polsce. Bez ton zabaweki dupereli.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chluma




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 62
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:30, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dodam jeszcze, ze państwo powinno pomagać wszystkim rodzinom mającym dzieci, ale tym biedniejszym bardziej. Niekoniecznie gotówkowo Smile
Poza tym, rzeczywiście jeśli chce się coś więcej w życiu zobaczyć niz własną okolice, ale ładny kawałek świata, to z dziećmi raczej ostrożnie, nie rozpędzać się.

The Mike napisał:
Utrzymanie sześcioosobowej rodziny z jednej pensji to jest nie lada wyczyn w Polsce. Bez ton zabaweki dupereli.


Też mi odkrycie. Odniosłam się bezpośrednio do wypowiedzi cytowanej, ze zapewnienie JEDNEMU dziecku tego czego potrzebuje nie musi oznaczać kosmicznych wydatków.
Poza becikowym i płatnym macierzyńskim nie dostałam od państwa nic. Za wizyty u secjalistów dziecięcych - musiałam płacić prywatnie, no albo czekać w kolejce pół roku-jak dobrze pójdzie. Polityka prorodzinna????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:23, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chluma napisał:
Dodam jeszcze, ze państwo powinno pomagać wszystkim rodzinom mającym dzieci, ale tym biedniejszym bardziej.


Zamiast pomagać mogliby przysłużyć się jeszcze bardziej.
Nie przeszkadzać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:15, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chluma, stwierdzam po prostu fakt. Nie twierdze, ze to odkrycie tylko podawanie przez Ciebie przypadku sześcioosobowej rodziny utrzymywanie jej tylko przez ojca, nie jest moim zdaniem do konca adekwatne, bo by utrzymać standard delikatnie ponad ubóstwo trzeba ok 5000 pln netto miesięcznie.

Liczę to tak:

kredyt hipoteczny:1000 pln (srednio)
czynsz: 500 pln (srednio)
opłaty:500 pln (wliczając internet)
telefony: 200 pln (zakładam 4 tel komórkowe po 50 pln na miesiąc)
przedszkola, szkoły, podręczniki, komitety, zbiórki na dzien nauczyciela i menela, (koszt roczny rozbity na miesiąc na dziecko) 100 pln x 4 = 400 pln
ubranie tak samo rozłożone na osobe miesięcznie to ok 50 pln x 6 = 300
Jedzenie, zakładając stawki delikatnie większe niż więzienne, czyli powiedzmy 15 pln dziennie x 6 to jest 75 pln x 30=2250
Samochód plus koszty dojazdów do szkoly, pracy i ew zakupy to możemy przyjąć skromnie 250pln miesięcznie.

Mi wyszło 5400 pln miesięcznie na skromne życie.

Zakladając, że nie spłacają hipoteki może być 4400 pln. To jest na skromne życie, bez wakacji z niepsujacym się samochodem. Bez organizowania imienien urzodzin, bez drinka do kolacji etc.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chluma




Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 62
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:33, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Policzyłeś dość dobrze, oni mieli dochody coś ok. 3500/m-c, teraz im sie polepszylo-jakąś lepszą pracę znalazł. Nie spłacali hipoteki, mieszkanie po rodzicach odziedziczyli Smile. Ciuchy nosiło jedno po drugim lub zaopatrywali się w lumpach. Rzeczywiście-żadnych dalszych wyjazdów wakacyjnych-jak tylko do pobliskiej wsi rodzinnej. Niektórym do szczęścia dużo nie potrzeba.
Co ciekawe, ich dzieci nie powielają schematów- nie chcą żyć jak rodzice - nie myślą o posiadaniu gromadki dzieci, chcą raczej zobaczyć coś więcej niż podmiejską wieś Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:57, 07 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tyle, ze taka rodzina w Anglii byłaby zaklasyfikowana jako uboga i z miejsca dostaliby ok 1000 funtów miesięcznie tax credits i ok 200 funtów innych zapomóg. Mogliby przy tym starać się o council house i prawdopodobnie calkiem szybko dostaliby fajną chałupkę.

Chodzi mi o to, ze dalej ubóstwo pozostaje umowną granicą!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piioottrr




Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 990

PostWysłany: 11:21, 11 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ile kosztuje dziecko

Minimum 190 tys. zł, o 18,75 proc. więcej niż trzy lata temu, kosztuje wychowywanie dziecka od niemowlęcia do 20 roku życia - wynika z analiz CBOS, Centrum im. Adama Smitha oraz porównywarek cenowych Money.pl i Nokaut.pl.

Wzrost stawek podatku VAT, w tym na książki, które jeszcze w ubiegłym roku obłożone były zerową stawką, spowodował, że wydajemy więcej na zaopatrzenie dziecka w podręczniki i przybory szkolne.

Porównywarka cen Nokaut.pl wyliczyła, że kupując potrzebne podręczniki i przybory w tradycyjnych sklepach rodzic ucznia podstawówki zapłaci od 547 zł do 652 zł. Więcej wyda ten, kto ma dziecko w gimnazjum, bo od 706 do 777 zł. W sumie, średnia cena wyprawki wg Nokaut.pl to koszt 659 zł. Według autorów raportu wydatek można obniżyć o ok. 20 proc. jeśli korzysta się z oferty sklepów internetowych. Jednocześnie przypominają, że minister Hall przywróciła zasadę, iż nauczyciele mogą zmieniać podręczniki częściej niż raz na trzy lata (ograniczenie takie wprowadził wcześniej minister Giertych). W efekcie wpływy do kas wydawnictw książkowych zwiększyły się znowu o dziesiątki milionów złotych.

500 - 800 zł to koszt szkolnej wyprawki dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów według obliczeń Money.pl. Cena nie obejmuje kosztów ubezpieczenia i innych, obowiązkowych szkolnych opłat we wrześniu, typu komitet rodzicielski.

Zaś z badań przeprowadzanych cyklicznie przez Centrum Badania Opinii Społecznej na reprezentatywnej grupie Polaków wynika, że blisko połowa ankietowanych (45 proc.) wydaje w związku z rozpoczęciem roku szkolnego od 501 do 1000 zł. Niemała jest też grupa tych, którzy na ten cel poświęcają ponad 1500 zł (13 proc.). Dla kontrastu odsetek tych, którzy przeznaczają skromne sumy - do 300 zł - jest niewielki, wynosi 5 proc.

Badania CBOS pokazują, że wysokość wydatków zależy od liczby dzieci w rodzinie i szkół do których chodzą. Średnio na rozpoczęcie roku szkolnego w ubiegłym roku ankietowani przez CBOS wydali 662 zł. Jednak te rodziny, w których jest jeden uczeń przeznaczyły więcej - 685 zł, od tych, gdzie dzieci jest kilkoro: 668 zł - przy dwojgu dzieci i 532 zł - przy trojgu.

Zestawiając z kolei szkolne wydatki z dochodami rodzin na jedną osobę widać, że koszty edukacji są dużym obciążeniem tam, gdzie zarobki są niewielkie.

Jednocześnie szkolne wydatki stanowią tylko cząstkę tego, co rodzice wydają na utrzymanie swoich pociech.

Eksperci z Centrum im. Adama Smitha oszacowali, że w sumie wyżywienie, leczenie i zapewnienie ubrania i butów dziecku do czasu skończenia 20 lat wymaga 190 tys. zł (w rodzinach z jednym dzieckiem). Zaznaczają, że to kwota zapewniająca minimum standardu.

Z analogicznych szacunków w 2008 roku, kiedy suma ta wynosiła 160 tys. zł, wychowanie stało się droższe 30 tys. zł, (18,75 proc.).

Przy dwójce dzieci obecny koszt wynosi 322 tys. zł (przy założeniu, że przy wychowaniu drugiego dziecka możliwe są pewne oszczędności i koszt stanowi wtedy 80 proc. wydatków na pierwsze). Trzy lata temu szacowano go na 280 tys. zł, a więc podniósł się o 42 tys. zł (15 proc.). Rodziny z trójką dzieci inwestują sumy rzędu 436 tys. zł, Pocieszające, że niech wychowanie trzeciego dziecka to już tylko 60 proc. wydatków na pierwsze.

W ubiegłym tygodniu nowy rok szkolny rozpoczęło ponad 5,2 mln uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i średnich. Przedszkolaki to kolejny milion.
ekonomia24

http://www.ekonomia24.pl/artykul/706205,.....iecka.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piioottrr




Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 990

PostWysłany: 18:07, 17 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.bankier.pl/wiadomosc/UKNF-chc.....23056.html
Cytat:
UKNF chce pokazać rodzicom, ile kosztuje wychowanie dzieci

17.10. Warszawa (PAP) - Wychowanie dziecka do 18. roku życia kosztuje ok. 200 tys. zł - przypomina Urząd Komisji Nadzoru Finansowego i zapowiada uruchomienie portalu rodzinaliczy.pl, który pokaże, ile kosztują dzieci i co można zrobić, by finanse rodziny na ten cel były bezpieczne.

W poniedziałek UKNF rozpoczął kampanię pod hasłem "Z rodziną trzeba się liczyć".

"Spora część osób - naszych respondentów - deklaruje, że nie potrafi sobie ułożyć budżetu - myśląc o tym, co będzie za trzy, cztery lata, że trzeba będzie wysyłać dziecko np. na tenisa czy obóz naukowy i że trzeba będzie za to płacić. Przeraża ich ta perspektywa" - powiedziała podczas spotkania z dziennikarzami Anika Ochotnicka z Departamentu Edukacji Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Wyjaśniła, że grupą docelową kampanii są osoby młode, które niedługo będą zakładać rodziny, albo są już młodymi rodzicami lub wkrótce nimi będą.

"Czeka je okres wyrzeczeń, postów, oszczędności, inwestowania i nieustannego myślenia o pieniądzach, (...) będziemy wskazywali, że wszystko można policzyć" - powiedziała Ochotnicka.

Z danych UKNF opartych na zewnętrznych analizach wynika, iż wychowanie dziecka do 18. roku życia kosztuje ok. 200 tys. zł, a dwójki dzieci do 24. roku (ukończenia studiów) - od 300 tys. zł do 340 tys. zł.

UKNF planuje uruchomienie w przyszłym tygodniu portalu rodzinaliczy.pl, na którym znajdą się odpowiedzi na trzy główne typy pytań związanych z budżetami rodzinnymi, które w ostatnich 2,5 latach trafiały do urzędu. (PAP)


Shocked

Cale szczescie, ze nie stac mnie na lekcje tenisa dla dzieci Rolling Eyes
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
makabrrr




Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 25
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:27, 17 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem dlaczego, ale więcej dzieci rodzi się wciąż na wsiach. sam poznałem 30 letnią kobietę, która nie pracując z mężem na rencie wychowywała 6 dzieci. W wieku 30 lat. Biedni ludzie na wsiach nie wnikają tylko jadą po bandzie i później trzeba im pomagać, a ludzie wykształceni w miastach kombinujo i kto ma racje?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


2 mln. dzieci w Polsce żyje na skraju nędzy
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile