Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 267
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:33, 06 Kwi '14
Temat postu:
Cytat:
Jeden z najlepszych żartów primaaprilisowych wcale nie był żartem. Rzeźby Jana Pawła II zamiast drzew
Rzeczywistość potrafi być bardziej przewrotna niż najbardziej wyszukane żarty. Satyryczny serwis Joemonster.org uznał za jeden z najlepszych dowcipów na 1 kwietnia ten, o wycince drzew w Kraśniku, które to mają być zastąpione rzeźbami papieża. Sęk w tym, że to wcale nie był żart.
Ostatnio byłem na rocznicy śmierci (nawet nie wiedziałem, że się coś takiego obchodzi). Myslałem, że będzie zwyczajna msza - KrK mnie jednak nie zawiódł. Prosto z Wa-wy do mojego grajdołu, do którego wyjeżdżałem na wakacje, przyjechał misjonarz!
Nie było w tym nic ciekawego gdyby nie to, że po mszy zaapelował by na zbliżające się rekolekcje (w dniu następnym) mieszkańcy przynieśli do kościoła podobizny, książki i inne dewocjonalia z napisem "JP2". Ku uradowanej gawiedzi wspomniał, że przywiezie - tutaj uwaga - relikwie beatyfikowanego (i świętego) Jana Pawła II! Nie byle co, bo jakaś tam kość. Gość słabo mi zaimponował, bo w liceum salezjańskim, którego jestem abiturientem, przywieźli swego czasu szkielet (sic!) św. Dominika Savio. Z wpisu na Wikipedii wiem, że został świętym, bo... umarł. Zawsze to jakieś wytłumaczenie.
Nie zabrakło oczywiście wielkiego portretu JP2 pod jedną z ikon przedstawiającą, albo zdjęcie z krzyża Jezusa, albo jego ukrzyżowanie.
P.S. Ksiądz w ogłoszeniach parafialnych wspomniał o "niewyjaśnionej katastrofie smoleńskiej". Propaganda "spisku Tusk - Putin" ciąg dalszy.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:50, 07 Kwi '14
Temat postu:
No stary, jak ty się w takim środowisku wychowujesz, to nic dziwnego że jesteś taki zjebany.
Jakby nie to że wiem że się nie potrafisz zachować i często ci puszczają zwieracze, to z litości bym ci aż limit zwiększył
Potraktuj ten post jako kolejny napiwek którego nie chciałeś
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:38, 08 Kwi '14
Temat postu:
Bimi napisał:
Jakby nie to że wiem że się nie potrafisz zachować i często ci puszczają zwieracze, to z litości bym ci aż limit zwiększył
Jestem tu od niedawna i dopiero poznaję tutejsze szanowne grono, towarzystwo...
Dzisiaj małe zdziwko:
wunderwaffel napisał:
KrK mnie jednak nie zawiódł
W życie bym nie pomyślał, że kolega wunderwaffel, jest taki prokościelny - w sensie, że uczęszcza na te rytuały, gdzie nawiedzeni goście w czerwonych lub purpurowych lub jeszcze innych szatach (w zależności od okresu astronomicznego) piją krew w postaci wina i jedzą ciało ludzkie w postaci wafelka, a tłum im przytakuje wypowiadając jakieś zaklęcia słowne, których znaczenia nawet nie rozumie (mało tego nikt nawet się nad tym nie zastanawia np. "moja wina...").
Jak widziałem jak przywitał nowego kolegę tutaj, to pomyślałem, że to raczej jakiś antychryst. Toć to nie po chrześcijańsku...
Było to jakiś czas temu, więc jeśli od tamtej pory kolega zmądrzał, to przepraszam bardzo jeśli uraziłem (nie było to moją intencją)...
Co do JP II to w moim miasteczku od kilku lat już zbierają na pomnik, nawet koncerty dzieci na ten cel robią i zbiórki uliczne...
Jeden taki nawiedzony pojeb koło osiemdziesiątki przebił mi kiedyś oponę w samochodzie (nie tylko mi jak się potem okazało) i jak poszedłem podziękować mu osobiście, to jego żona powiedziała, że jest w Kościele! Pewnie poszedł się wyspowiadać z tego od razu, bo już był jedną nogą w grobie (teraz jest dwoma) i nie chciał ryzykować widocznie... Wiem, że nie powinno się tak mówić o zmarłych, ale robię wiele rzeczy których się "nie powinno robić"... więc wybaczcie jeśli uraziłem czyjeś uczucia religijne. Poza tym określenie to odnosi się do tego kim był na tym świecie, do jego ziemskiej działalności... Kim jest teraz i czy w ogóle jest nie wiem. Jak do tej pory mnie nie odwiedził jeszcze i chwała mu za to.
W życie bym nie pomyślał, że kolega wunderwaffel, jest taki prokościelny - w sensie, że uczęszcza na te rytuały, gdzie nawiedzeni goście w czerwonych lub purpurowych lub jeszcze innych szatach (w zależności od okresu astronomicznego) piją krew w postaci wina i jedzą ciało ludzkie w postaci wafelka, a tłum im przytakuje wypowiadając jakieś zaklęcia słowne, których znaczenia nawet nie rozumie (mało tego nikt nawet się nad tym nie zastanawia np. "moja wina...").
Nie myl "wciągnięcia do kościoła" z "wiarą", ok? Byłem, bo musiałem. Właśnie gdyby nie śluby, chrzciny i pogrzeby w ogóle bym do nich nie łaził, a ominęłoby mnie aż nadto.
Teraz z tego co wiem jest adwent, i krzyże w kościołach są zasłaniane. Ot taki fetysz. A sami "czarni" popieprzają teraz w fioletowych szatach - adwentowych. Oj widzę, że ktoś tutaj nie jest na bieżąco
Zresztą podoba mi się cały schemat liturgii: wstań, usiądź, klęknij, wstań, siądź - masz ciasteczko. Chyba nie bez powodu jest to "ciało Chrystusa", bo podobnie tresuje się psy. Prowadzi to do założenia, że niektórzy mentalnie nie wyrastają powyżej psów, i wystarczają im takie proste nagrody.
Podobało mi się też jak ksiądz kazał odmówić gawiedzi dekalog. Jakoś nikogo nie uderzyło 3. przykazanie:
Cytat:
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.
... a za ołtarzem stał oczojebny Jezus na krzyżu i tryptyk z dziejów apostolskich...
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:11, 08 Kwi '14
Temat postu:
Jak to czytam, to przypomina mi się ciekawy komentarz, który dziś widziałem na trojmiasto.pl w kontekście artykułu p.t. "Kredyt na 1 komunię":
"zamiast dawać dziecku kasę czy quada, to wolałbym go zabrać na wycieczkę do Grecji - żeby pokazać, że po każdej religii pozostaną kiedyś tylko kupy kamieni"
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 263
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:14, 08 Kwi '14
Temat postu:
wunderwaffel napisał:
Podobało mi się też jak ksiądz kazał odmówić gawiedzi dekalog. Jakoś nikogo nie uderzyło 3. przykazanie:
Cytat:
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.
... a za ołtarzem stał oczojebny Jezus na krzyżu i tryptyk z dziejów apostolskich...
Jeżeli już @wafel, to pozwoliłeś sobie zacytować 2 przykazanie a nie 3.
Gdybyś jednak trochę więcej poczytał, to wiedziałbyś, że owe 2 przykazanie zostało usunięte z dekalogu na którymś tam z soborów, żeby właśnie budować te ocikeające złotem średniowieczne świątynie dla gawiedzi.
W dziecińswie łaziłem do kościoła i sorry, ale nie przypominam sobie, aby podczas jakiejkolwiek liturgii był odmiawiany dekalog, a jeśli jużby był, to byłaby to wersja zmodyfikowana.
Według KKK (Katechizm Kościoła Katolickiego):
Cytat:
Jam jest Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli'.
I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
II. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.
III. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
IV. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył i dobrze ci się powodziło na ziemi.
V. Nie zabijaj.
VI. Nie cudzołóż.
VII. Nie kradnij.
VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.
IX. Nie pożądaj żony bliźniego twego.
X. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
Tutaj wersja oryginalna z biblii, która jest czytana przez lektora na pierwszym czytaniu w któryś tam świąteczny dzień (już nie pamiętam), ale nigdy nie jest odmawiana przez wiernych:
Cytat:
Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa:
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
I
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
II
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.
Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
III
Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy.
IV
Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić.
Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia.
Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram.
W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.
V
Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
VI
Nie będziesz zabijał.
VII
Nie będziesz cudzołożył.
VIII
Nie będziesz kradł.
IX
Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
X
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.
Księga Wyjścia Wj 20:1-17 (Biblia Tysiąclecia)
Swoją drogą też ciekawostka, bo dekalog znaczy tak jakby 10, więc skoro papież w swej nieomylności usunął jedno z przykazań (w końcu Bóg się pomylił jak je dyktował Mojżeszowi, albo Mojżesz chujowo przepisał), to 10 przykazanie zostało rozdzielone na 2, żeby było 10 i obecne 10-te przykazanie jest tak od czapy, że pasuje ni w pizdę ni w oko.
Śmieszne jest, że nikt z wiernych tego nie zauważył, a czytając bibilię (o ile ktoś w ogóle czyta), ni chuja nic nie rozumieją i nie potrafią myśleć, tylko wszystko co powie ksiądz przyjmują jako jedyną prawdę obijawioną.
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:42, 28 Kwi '14
Temat postu:
@marcinm, to ciekawe jak wiele czasu i energii ludzie poświęcają analizie na przykład tych numerków przy przykazaniach zważywszy an fakt, że nie am to znaczenia w obliczu tego iż cała religia jest o tak zwany kant dupy rozbić. Jakież to ma znaczenie co jest w środku jakiegoś produktu jak sam produkt jako całość jest do niczego - taki bubel?
Po co w ogóle rozważać co jest w nim nie tak jak najprościej jest go nie kupować w ogóle. Mniej strat więcej czasu na życie i przyjemności.
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 263
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:10, 28 Kwi '14
Temat postu:
Nie chodzi ani o czas, ani o energię. Ktoś te wszystkie religijne księgi spisał i jakby nie patrzeć, jest to genialny program polityczny i trudno go nazwać bublem, skoro ponad 90% ludzkości w te buble wierzy. Nie ważne czy chrześcijanie, muzułmanie, żydki, czy cokolwiek innego (pominę pseudoreligię współczesne, typu pokutny durszlak na łbie, gdzie z założenia to antyreligia dla ateistów chcących wyśmiać inne wierzenia).
Moja wypowiedź nie polegała na analizowania numerków, tylko na odpowiedzi waflowi, że pierdoli głupoty. Coś gdzieś usłyszał, albo przeczytał, sam nie do końca wie co, połowę sobie wymyślił i pierdoli głupoty, albo celowo sieję dezinformację, co jak na razie chujowo mu wychodzi.
Nie chodzi tu o kupowanie lub nie kupowanie czegoś, ale o zasadę, że jak nie wiesz to nie pierdol, a jak już coś wypalisz, bo można czasami być w błędzie i coś dojebać, to przyznaj się do winy i się ucz na błędach.
wunderwaffel napisał:
Podobało mi się też jak ksiądz kazał odmówić gawiedzi dekalog.
Jak kurwa można bredzić takie bzdury. Liturgia jest z góry ustalona i o ile pamiętam to tylko jednego dnia w roku jest czytanie ze starego testamentu, gdzie lektor lub kapłan czyta fragment księgi wyjścia i jest to wielka sobota, liturgia ognia. W żadnym miejscu ksiądz nie nakazuje gawiedzi odmawiania dekalogu i nie jest on odmawiany.
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:13, 28 Kwi '14
Temat postu:
@marcinm, nie chodziło mi tylko o twoją wypowiedź. Raczej o to, że tylu ludzi tak żarliwie o tym dyskutuje, chyba przyznasz mi tu racje, że strasznie się podniecają tymi brzmieniami wersetów i numerkami które w całkowitym rozrachunku niczego nie zmieniają. To nie jest tak, że wybierając jedną z opcji raz wybieramy dobry (służący nam) a raz zły produkt. To raczej wybór wersji kolorystycznej że tak powiem.
Cytat:
Ktoś te wszystkie religijne księgi spisał i jakby nie patrzeć, jest to genialny program polityczny i trudno go nazwać bublem, skoro ponad 90% ludzkości w te buble wierzy.
Zależy z czyjego punktu widzenia spojrzeć, jak tych co je pisali to tak, pełen sukces ale z punktu widzenia wiernych to bubel i to straszliwy. Dowodów na to jest aż nad to. Produkt z założenia ma dawać to co jest w jego opisie, czy też na opakowaniu. Praktyka pokazuje, że wierni zamiast miłości spokoju i dobrobytu dostali nienawiść, wojny i ubóstwo. Tak więc bubel tylko na szeroką skalę - coś jak popularny Windows.
Swoją drogą fajnie by wyglądały takie opinie jak pod produktami w Ceneo na przykład. Ciekawe ile było by rzetelnych pozytywnych recenzji jakiejś religii.
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 263
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:49, 29 Kwi '14
Temat postu:
Komzar napisał:
Produkt z założenia ma dawać to co jest w jego opisie, czy też na opakowaniu. Praktyka pokazuje, że wierni zamiast miłości spokoju i dobrobytu dostali nienawiść, wojny i ubóstwo. Tak więc bubel tylko na szeroką skalę - coś jak popularny Windows.
Niestety, ale się mylisz. Nigdzie na opakowaniu - okładce (biblia, koran, talmud, itd.) nie jest napisane "miłość, pokój, bogactwo", no chyba że jakieś nowoczesne wydawnictwa coś wydały o czy nie wiem.
Jeśli jako opakowanie określasz treść tych ksiąg, to w prawie każdej z nich jest wojna, nienawiść, ubóstwo. W chrześcijaństwie począwszy od kuszenia w raju i wygania, przez zabójstwo Abla, niewole Egipskie, Babilońskie, pojedynki (np. z Goliatem), prawo które karze śmiercią lub okaleczeniem, do knucia, śmierci na krzyżu i prześladowań. W koranie podobnie masz walkę z niewiernymi, podstępem i siłą możesz nakłaniać niewiernych do szachady, prawo w którym obcinanie łbów jest na porządku dziennym. W talmudzie goja możesz traktować gorzej niż zwierzę do własnych celów, możesz go oszukiwać, traktować jak niewolnika.
Ja bym tego nie nazwał bublem, bo dokładnie jest opisane wszystko to, co dzisiaj się dzieje.
Problemem, albo bardziej zagadką jest to dlaczego ludzie w to wierzą i oddają życie lub zdrowie za religię.
Nie wiem czy to można nazwać wypranym mózgiem, czy inaczej, ale jak nazwać sytuację, gdy ktoś się wysadza w powietrze, bo będzie miał w raju harem dziewic, albo ktoś zapierdala na wojnę dlatego żeby bronić ziemi świętej czy poszukiwać świętego graala.
Nie rozumiem pobudek, które skłoniły ludzi do wiary, że jak będą walczyć między sobą, zabijać się, knuć pod przykrywką miłości i pokoju to pójdą do nieba.
Jestem jeszcze w stanie zrozumieć średniowiecze, gdzie nie było edukacji lud był głupi i polował na czarownice, ale jakim trzeba być pojebem, żeby dzisiaj wysadzić się w powietrze. Ludzie cywilizowani trochę zmądrzeli i do sterowania strachem pozostała już tylko dzicz muzułmańska, więc wprowadzono nową religię, którą jest wolność i demokracja. Dopiero w tej religii obserwuję to o czym piszesz, że w zajebistym opakowaniu dostajesz gówno. I jeszcze większą zagadką jest dla mnie to, dlaczego współcześni, często wykształceni ludzie wierzą w to gówno.
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:44, 29 Kwi '14
Temat postu:
Cytat:
Niestety, ale się mylisz. Nigdzie na opakowaniu - okładce (biblia, koran, talmud, itd.) nie jest napisane "miłość, pokój, bogactwo", no chyba że jakieś nowoczesne wydawnictwa coś wydały o czy nie wiem.
Nie tyle nie wiesz co mylisz pojęcia. Te księgi to nie jest wyznanie. Tworzący religie zaczerpnęli z nich by stworzyć systemy wierzeń właśnie w celu przedstawianym wiernym, który opisałem.
Nie ma wyznania które był choć troszkę zbliżało się do tego co mówią w tych księga. Najczęściej to wybiórcza interpretacja o czym z resztą jest w tym jak i innych wątkach na forum.
Dano to również odpowiedź na pytanie, dlaczego tak jest ale powtórzę - to jest program polityczny stworzony w konkretnym celu. Nie po to by wszytkom żyło się lepiej, tylko małej grupie.
Ja wiem, że fajnie jest podyskutować na temat religii i sam czasami to lubię bo to ważne w naszym świecie zjawisko społeczne. Jednak po paru tysiącach lat praktyki możemy już bez wątpliwości powiedzieć, że religie to podły sposób kontroli bydła ludzkiego i jako takie skompromitowały się w każdym reklamowanym przez siebie aspekcie (jak któryś przeoczyłem do chętnie się o tym dowiem). Jakże podobne do sytuacji Tuska i jego programu wyborczego. Ciekawe dlaczego ? (to pytanie retoryczne i każdy kto umie obserwować sobie a nie odpowie).
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów