|
Autor
|
Wiadomość |
Astan
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 04:47, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
odzew dla jakiejś książeczki sprzed 2k lat, a nie dla sensownej( bo za taką mam swoją) argumentacji.
No bo w końcu głośniej krzyknął. Ahhh odkrywcy prawdy, co to nie zważają na treść, tylko na formę i nadawcę.
P.S. Żartuję, nie mam was za odkrywców prawdy. Raczej za kolejnych krzykaczy albo kolejnych przeświadczonych o poznaniu ,,sedna sprawy".
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:25, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Piotr i Tomek, Wy nie napisaliście NIC. Dużo słów, zero treści.
Z sumy waszych wypowiedzi wynika, że bóg Was stworzył do testu, czy zjebiecie sprawę, czy nie, choc już zna wynik. I wy na to idziecie? Wasza wola. Ale nie wmaiwiajcie myslacym ludziom, ze to ma sens.
On wie, ja nie ale mimo to musze się wykazać, choć on już zna wynik. O kuuurrrwaa, gdzie tu sens? Dla Was to ma sens? Tym się kierujecie w życiu?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomeq
Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 211
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:33, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Dlaczego uważasz że człowiek wierzący w Boga jest pozbawiony myślenia?
Czy na matematyce bądź fizyce przy rozwiązywaniu prostych zadań potrafiłeś obliczyć w pamięci jaki będzie wynik?
Czy nauczyciel pozwolił Ci napisać wynik zaraz za znakiem = czy musiałeś wykazać jak to policzyłeś?
Ty wierzysz że Twoi przodkowie powstali z kamienia, ja wierzę że stworzył nas Bóg. obaj nie mamy na to dowodów.
Ty wierzysz że po śmieci nic nie ma, że to koniec, jest tylko tu i teraz, ja wierzę że czeka mnie wspaniałe wieczne życie i na to też nie mamy dowodów.
w obie wersje musimy wierzyć. Jesteś tak samo jak ja człowiekiem wierzącym. Różnimy się tylko tym że wyznajemy inne poglądy.
Pozwól że zacytuję z książki "Aby poznać Boga"
"Przypuśćmy, że ty nie jesteś chrześcijaninem, a ja, jako chrześcijanin, przychodzę do ciebie i daję ci 50% szansy, że masz rację: nie ma niczego więcej poza "tu i teraz", a kiedy umrzesz, wszystko się kończy. Jednak wtedy i ty musisz dać mi taką samą szansę, że to ja mam rację: że niebo jest miejscem prawdziwym i Bóg jest realną istotą. Czy takie postawienie sprawy będzie uczciwe? Przede wszystkim, mimo faktu, iż nie potrafię w dostateczny sposób wykazać istnienia Boga i nieba w "probówce laboratoryjnej", ty również nie możesz udowodnić mi, że On nie istnieje. Czyż nie tak? Musimy się pogodzić z tym, że żaden z nas nie udowodni swojej racji.
Tak więc rozpoczynamy stawiając wszystko na jednym poziomie i podajemy sobie ręce na zgodę. Ja daję ci 50% szansy, że masz rację, jeśli ty dasz mi taką samą szansę, że to ja mam rację.
Powiedzmy, że nasze życie trwa siedemdziesiąt lat. A kiedy dojdziemy do jego końca, zauważymy, że miałeś rację -- nie ma wieczności. Razem umieramy, razem zostajemy pochowani na tym samym cmentarzu. I ja niczego nie straciłem.
Teraz jednak przypuśćmy, że przy końcu naszego siedemdziesięcioletniego życia patrzymy pewnego dnia, a na wschodzie widać mały obłok, który rośnie, staje się coraz większy i większy, i nie trzeba długo czekać, a całe niebo wypełni się istotami niebiańskimi. Wygląda na to, że istnieje życie poza tym życiem, Bóg jest rzeczywistością i aniołowie także istnieją, istnieje niebo. Jezus powrócił. Co teraz powiesz, jeśli odrzuciłeś to wcześniej? Dlaczego miałbyś wszystko stracić, bo czymże jest życie tutaj w porównaniu z wiecznością?"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:49, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Posłuchaj chłopaku. Ja nie wierzą, że moi przodkowie powstali z kamienia. Ja uważam, ze należy zbadać i udowodnić jak i skąd pochodzimy!
Ty zaś sobie znalazłeś gotowe rozwiązanie - Bóg.
To jest róznica, którą powinienieś pojąć by zacząć rozumieć, że Twoje cytowania Biblii, ksieży i proroków ni mają sensu, bo nie masz na to dowodów.
Wolałbym poznać Twoje, własne przemyślenia, nie cytaty. Wtedy może coś z tej rozmowy wyjdzie, jak narazie podpierasz się stekiem wymyślonych bzdur, którymi karmi się ludzi by nie zadawali za wielu pytań i płacili danine do księdza za życie wieczne.
Co do Twojego cytatu, to taka manipualcje mozna zastosować asolutnie do wszystkiego:
Powiedzmy, ze jestem prorokiem i gwarantuję CI życie wieczne za cały Twój majątek. Dlaczego nie chcesz mi uwierzyć? Jestes człowiekiem wierzącym, więc nie potrzeujesz dowodów. Więc jak?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Astan
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:34, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Fajnie jest mieć Boga zapchajdziure.
To taki Bóg od dobrych scenariuszy.
A tak przy okazji, to to że człowiek wyznaje Boga nie oznacza, że nie myśli. Sądzę, że każdy z nas wyznaje jakąś głupotę i to się raczej nie zmieni. Ważniejsze kim jest poza tym forum.
Po co wałkujecie tego Boga?
@Tomeq
A w jednorożce też mogę sobie wierzyć i nie spotkam się z Twojej strony ze zdziwieniem?
Wcale nie jest tak, że niczego nie wiemy, że wszystko w co wierzymy jest równie prawdopodobne, że na wszystko jest szansa 50 %.
Przykład: Wierzę, że umrę za 3 s....... Nie umarłem. Znowu tak uwierzyłem..... Dalej nie umarłem. Mam Ci dalej to udowadniać?
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|