November09 napisał: |
Teraz, gdy ciała Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego współtowarzyszy spoczywają w ziemi, jest najwyższy czas, aby wymienić tych, którzy zorganizowali rozbicie się samolotu, dobijanie w miejscu upadku samolotu ocalałych Polaków |
Lech Kaczyński nie zorganizował tej katastrofy (zwanej tu "zabójstwem"), lecz wyłącznie wydał rozkaz lądowania wbrew przepisom w gęstej mgle i bez zgody rosyjskich kontrolerów.
Jest on odpowiedzialny za katastrofę, ale nie można mówić, że on "zabił" te 95 ofiar, jak i siebie.
Na uwagę zasługuje natomiast to, że gdy Lech Kaczyński otrzymał informację, że nie ma warunków do lądowania w Smoleńsku i ma wskazać na którym z zapasowych lotnisk Tupolew ma wylądować, to zadzwonił do brata - Jarosława Kaczyńskiego, który mu podpowiedział ten tragiczny rozkaz.