|
Autor
|
Wiadomość |
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:44, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | wiec na pewno nie tędy droga aby kogoś pozbawiać takiej możliwości. toż to głupota |
zawodowym kierowcom założyli ograniczniki...
... a małolat bez doświadczenia, głupia pizda tipsiara w szpilkach, czy każdy inny zarozumiały oszołom, któremu wydaje się, że jest jaśnie wielce doświadczonym kierowcą, bo od 30 lat codziennie robi kilka km z domu do roboty i z roboty do domu... - mogą zamykać szafę .. to chyba większa głupota...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:49, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
założyli ograniczniki nie tyle zawodowym kierowcom co kilkunasto-tonowym ciężarówkom i autobusom.
taki ciężki samochód i tak nie jest się w stanie rozpędzić w czasie który mógłby mu pozwolić uniknąć wypadku na skutek zwiększenia prędkości.
zresztą przeważnie jest tylko tachograf - nie ogranicza prędkości, a tylko ja rejestruje.
sorry kurwa ale jak wyprzedzam, na wąskiej polskiej drodze, jelcza z mlekiem, kamaza z betonem, czy nawet jebanego dziadka w matizie, to ostatnią rzeczą jakiej mi potrzeba jest ograniczenie prędkości mojego samochodu do 90/h.
wiesz ilu ludzi by to zabiło?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:58, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
przyspieszenia bym nie ograniczał - tylko prędkość maksymalną..
moim zdaniem nie ma dużej różnicy pomiędzy 5, 10, 20 czy 40 tonową ciężarówką prowadzoną przez zawodowego kierowcę,
a 3,5t osobówką prowadzoną przez głupią pindę bez wyobraźni i doświadczenia...
należałoby nadto rozważyć temat "samochód jako narzędzie depopulacji"
- z badań przeprowadzanych na całym świecie bezsprzecznie wynika dodatnia zależność pomiędzy prędkością pojazdów a ilością wypadków, rannych i zabitych.. -
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:09, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
pociągi jeżdżą i po 300km/h i żadnych ofiar tam nie ma.
problem nie w prędkości samochodu, tylko w człowieku.
skoro już zeszliśmy na takie tematy.
już dzisiejsze samochody potrafią się same trzymać pasa, a nawet hamować jak widzą, że coś jest przed nimi. w przyszłości powinno być tak, że jak chcesz jechać szybciej, zjechać na szybszy pas to musisz włączyć autopilota. a jak dojechałeś do swojego zjazdu, zjeżdżasz z autostrady to go wyłączasz i dalej jedziesz sam. być może prędkość powinna się rejestrować i jej przebieg być wysyłany bezpośrednio do twojego ubezpieczyciela, ale uważam że ograniczanie prędkości to regres - głupota, która nie zmniejszy liczby wypadków. w każdym razie nie tak jak zaadresowanie problemu jakim jest ludzka psychika - a tu można jeszcze wiele osiągnąć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:36, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Człowiek ma w dupie zasady ruchu drogowego i nie skłonisz go w żadem sposób do rygorystycznego ich przestrzegania. Możesz tylko ograniczyć możliwości czynnika ludzkiego do postępowania wbrew procedurom drogowym - czy to autopilotem czy ogranicznikiem - to w zasadzie tylko kosmetyczna różnica w ograniczaniu uprawnień..
Ruch kolejowy jest kierowany w ten sam sposób jak ruch lotniczy. Do katastrofy przeważnie dochodzi gdy zawini czynnik ludzki - gdyby Protasiuk stosował się do procedur - nie byłoby tak wesoło
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:38, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
ale dlaczego człowiek ma w dupie zasady ruchu drogowego?
bo uważa że są bez sensu i go hamują. i ma rację - myślisz że możesz mu wybić z głowy tę prawdę?
myślisz, że hamując go jeszcze bardziej cokolwiek tu ulepszysz?
a jeśli mu powiesz, że może jechać 50 więcej, tylko musi przestać kierować - to jeszcze ci podziękuje.
natomiast to co ty chciałbyś zrobić jest kompletnie bez sensu, niczym nakaz jeżdżenia na światłach w blasku słońca, że niby to pomaga, gdy w istocie pomaga tylko wpływom do budżetu.
jakby tak do tego podchodzić jak ty to zakaz używania samochodów w ogóle pomoże jeszcze bardziej
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:57, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
W sytuacji idealnej zasady nie są złe - przeciwnie - są zajebiste. Ale w tej rzeczywistości to faktycznie chój. W takiej dżungli jaka panuje na drogach nie widzę sensu jakiejkolwiek zabawy w certyfikowanie kierowców i wydawanie im świstków z napisem 'prawo jazdy'. W sumie to mi by to nawet nie przeszkadzało - jeździ sobie każdy jak chce i kto chce.. Zwłaszcza, że i tak jeżdżą ludzie bez uprawnień...
Ogranicznik prędkości dla osobówek jest bardzo niepopularnym ale w mojej ocenie jednym z rozwiązań dającym wyjątkowo jaskrawe efekty w postaci wyraźnie mniejszej liczby wypadków i ofiar. Mało tego - jest to rozwiązanie, które może być bez większych kosztów błyskawicznie wprowadzone w życie (wcale już nie nowe samochody mają takie ograniczniki, tylko nie są włączone) i to praktycznie z dnia na dzień...
Wiem, wiem, czasem też lubię pozapierdalać...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:06, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
connard napisał: | W sytuacji idealnej zasady nie są złe - przeciwnie - są zajebiste. Ale w tej rzeczywistości to faktycznie chój. W takiej dżungli jaka panuje na drogach nie widzę sensu jakiejkolwiek zabawy w certyfikowanie kierowców i wydawanie im świstków z napisem 'prawo jazdy'. W sumie to mi by to nawet nie przeszkadzało - jeździ sobie każdy jak chce i kto chce.. Zwłaszcza, że i tak jeżdżą ludzie bez uprawnień... |
Wiesz, pewnie potraktujesz to jako żart, ale są kraje w których taki system świetnie funkcjonuje
Powiedzmy sobie to szczerze: ograniczniki prędkości w samochodach są do dupy.
Nie da się tym wygrać wyborów a i dobroczynność, jak i możliwość realizacji w praktyce, takiego systemu jest wątpliwa. Wymyśl coś lepszego
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:12, 28 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Głównym ograniczeniem wynikającym z tacho jest czas pracy. Owszem, prędkość jest obligatoryjnie blokowana w ciężarowkach, ale głowną przyczyną wprowadzenia tych mechanizmo było nagminne przekroczenie czasu pracy, czyli zasypiający za kołkiem kierowcy, co przy 40 tonach już jest problemem. W osobówkach obligatoryjne ograniczenie prędkości? Wystarczy spojrzeć na kierowców po pierwszym śniegu. Nie trzeba prędkości. Rowy i pobocza pełne kozaków,
Ograniczenia ograniczeniami, jednak prawidłowe szkolenie i nabieranie odpowiednich nawykow to podstawa. Polecam płytę poslizgową, to nawet z przedstawicieli handlowych robi potulne baranki. Za malo tego, kierowcy są zbyt butni a w Polsce dochodzi nasza mongolska kultura i brak prawdziwych dróg (a jak już coś jest to płatne).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wld
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:02, 10 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Amerykance maja od dawna ograniczenie do 180, czy 190. Predkosc ma drugorzedne znaczenie. Glupota i ignorancja, tego nie da sie wytepic ustawa, choc mozna takich ludzi izolowac od ruchu drogowego.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 03:20, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
realista napisał: | Z tego co pamiętam - w UK- po przekroczeniu granicy jakiegoś wieku kierowcy muszą badać się co rocznie-chyba od 65 lat.Kolega-Anglik mi mówił. |
To ci źle mówił lub coś nie zrozumiał.
W UK nie ma badań obowiązkowych dla kierowców ze względu na wiek.
Jest natomiast badanie, zdrowotne przeprowadzone na wniosek policji lub np. ubezpieczyciela.
Np. ktoś jedzie pod prąd na autostradzie, okazuje się nim 76 latek, policja nie daje mu mandatu (uważam, że absolutnie nie słusznie) ale kieruje na badania lekarskie, dziadek ich nie przeszedł. Tak to w praktyce działa.
Inna praktyka: policja jedzie nieoznakowanym radiowozem za samochodem który "dziwnie " się zachowuje, nie mieści się w pasach, przejeżdża na przejściu dla pieszych (niektóre przejścia dla pieszych oznakowane migającymi kulami mają statut bezwzględnego pierwszeństwa pieszych, nawet tych którzy maja dopiero zamiar na nie wejść) i popełnia kilka innych pomniejszych błędów. Policja zatrzymuje pojazd w obawie o np. zły stan zdrowia kierującego lub inne okoliczności które powodują taką jazdę. Okazuje, się że zatrzymany to 80-letni jegomość z prawem jazdy przedwojennym (nie było wówczas egzaminów). Policja robi krótki test na wzrok, na miejscu, wykorzystując tablice rejestracyjne, gość odpada. policja zabiera mu prawo do prowadzenia samochodów, chyba, że wzrok mu się poprawi.
Tak to mniej więcej działa, w UK.
Ja jestem zwolennikiem obowiązkowych badań lekarskich po 70 roku życia.
ps. i jeszcze jeden przypadek z sąsiedztwa, kobieta 97 lat!!! na parkingu pod supermarketem powoduje zdarzenie w którym niszczy 5 samochodów łącznie ze swoim w niecałą minute:) po tym wydarzeniu oddała prawo jazdy.
Dziadki za kółkiem top jest problem, nawet nie chodzi o to, że jeżdżą wolno, ale jak jeżdżą, byłem świadkiem jak kobieta - na oko 80 lat - przejechała na czerwonym świetle mało nie potrącając ok. 10-latkę! Pewnie nawet nie zauważyła świateł.
Parking w przychodni lekarskiej, zajeżdża samochód i śmiesznie parkuje na 2 miejscach, kierowca ok. 80 lat wysiada przy pomocy kobiety, która go nieomal wyciąga i podtrzymuje, bo sam nie może na własnych nogach ustać...
A co do prędkości to czasem faktycznie drażni, ale w zasadzie szkoda życia i nerwów ) dużo bardziej drażniące są osoby blokujące środkowy pas na autostradzie. A w większości są to osoby 25-35 lat. Kiedyś z taka rozmawiałem to mi wprost powiedziała, że "jak to blokuje? są 3 pasy to mogę sobie wybrać który chce..."
ps2.
Bardziej od obowiązkowych badań lekarskich w podeszłym wieku, był bym za inny podejściem do egzaminu.
Nie rozumiem, jak osoba podchodząca do egzaminu 5, 10, 20 razy może mieć prawo jazdy?!
Egzamin powinien mieć maksymalnie 4 podejścia. Po 4 nieudanym osoba powinna mieć 2 lata przerwy i od nowa kurs.
A tak wychodzą takie sztuki które po 16 razem zaliczy bo już ludziom jest żal tej osoby - ale czy naprawdę potrafi prowadzić pojazd?
ps3.
Kierowcy ciężarówek (kat. C) powinno się przywrócić przepisy z PRL-u.
Wówczas by zdobyć obecną kat. C należało wcześniej mieć już prawo jazdy kat. B z udokumentowaną ilością godzin wyjeżdżonych (np. firma). Kierowca taki przechodził 6 miesięczne szkolenie które było przeważnie 4 dni w tygodniu po 4 godziny przez 6 miesięcy. Po uzyskaniu prawa jazdy kat. C musiał najpierw odbyć praktykę jako 2 kierowca i dopiero po ilości godzin jako 2 mógł być kierowcą ciężarówki - wypadki z udziałem ciężarówek za PRL-u to praktycznie zero.
Dziś z przerażeniem dowiaduje się, że 19-to latek może zrobić prawo jazdy kat. C w miesiąc!!!
I potem taki daje 100-ką przez miasto z np. naczepą wypełnioną 20 tonami paliwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rusty
Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 269
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:39, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: |
ps2.
Bardziej od obowiązkowych badań lekarskich w podeszłym wieku, był bym za inny podejściem do egzaminu.
Nie rozumiem, jak osoba podchodząca do egzaminu 5, 10, 20 razy może mieć prawo jazdy?!
Egzamin powinien mieć maksymalnie 4 podejścia. Po 4 nieudanym osoba powinna mieć 2 lata przerwy i od nowa kurs.
A tak wychodzą takie sztuki które po 16 razem zaliczy bo już ludziom jest żal tej osoby - ale czy naprawdę potrafi prowadzić pojazd? |
to jest dobre!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2640
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:13, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
góral wreszcie coś z sensem napisał .
Ale egzaminatorzy by z głodu pomarli . Teraz w byle miasteczku nie można normalnie przejechać gdziekolwiek bo nauk jazdy jak dawniej psów bezpańskich .. i do tego bywa jaką jedna za drugą . Tych debili "na odstrzał" ( instruktorów )- ich pierwszych na egzamin. Za kółkami siedzą takie sieroty, które dawniej nie wyjechałyby z placu manewrowego na ulice ... wszystko bo priorytetem nie jest żadne bezpieczeństwo jak nam się wmawia tylko kasa ( bo widze , kto dostaje pozwolenia na prowadzenie nauki jazdy ).
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:23, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ps2.
Bardziej od obowiązkowych badań lekarskich w podeszłym wieku, był bym za inny podejściem do egzaminu.
Nie rozumiem, jak osoba podchodząca do egzaminu 5, 10, 20 razy może mieć prawo jazdy?!
Egzamin powinien mieć maksymalnie 4 podejścia. Po 4 nieudanym osoba powinna mieć 2 lata przerwy i od nowa kurs.
A tak wychodzą takie sztuki które po 16 razem zaliczy bo już ludziom jest żal tej osoby - ale czy naprawdę potrafi prowadzić pojazd? |
Egzamin można opierdolić z byle powodu. Egzamin w takiej formie jak obecnie nie powinien być limitowany, chociaż podobno i tak jest jakoś ograniczony czasem od zakończenia kursu. Należy zważyć także fakt, że prawo daje egzaminatorowi zbyt szeroki zakres do subiektywnej oceny egzaminowanego.
Cytat: |
ps3.
Kierowcy ciężarówek (kat. C) powinno się przywrócić przepisy z PRL-u.
Wówczas by zdobyć obecną kat. C należało wcześniej mieć już prawo jazdy kat. B z udokumentowaną ilością godzin wyjeżdżonych (np. firma). Kierowca taki przechodził 6 miesięczne szkolenie które było przeważnie 4 dni w tygodniu po 4 godziny przez 6 miesięcy. Po uzyskaniu prawa jazdy kat. C musiał najpierw odbyć praktykę jako 2 kierowca i dopiero po ilości godzin jako 2 mógł być kierowcą ciężarówki - wypadki z udziałem ciężarówek za PRL-u to praktycznie zero.
Dziś z przerażeniem dowiaduje się, że 19-to latek może zrobić prawo jazdy kat. C w miesiąc!!!
I potem taki daje 100-ką przez miasto z np. naczepą wypełnioną 20 tonami paliwa. |
Po pierwsze ciężarówki mają ograniczniki prędkości ustawione na 90. Po drugie, to aby jechać z materiałami niebezpiecznymi musi mieć 21 lat. Po trzecie to po wejściu do UE to mamy już prawie jak w PRL. Kandydat na kierowcę musi najpierw ukończyć dwa kursy (c i C+E), później zdać dwa egzaminy na prawo jazdy (osobno na C i osobno na C+E). Mając prawo jazdy C i C+E nie może jednak podjąć pracy. Musi ukończyć 280 godzinne szkolenie nazywane 'kwalifikacją wstępna', które trwa jakieś 3 miesiące (po 6 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu). Po tym szkoleniu musi zdać kolejny państwowy egzamin, potwierdzający uzyskanie kwalifikacji wstępnej. Następnie co 5 lat musi iść na tygodniowe szkolenie.
Jeśli ma wozić materiały niebezpieczne (ADR) to musi jebnąć jeszcze jeden kurs i jeszcze jeden państwowy egzamin.
Pół roku na zrobienie prawa jazdy na tiry to mało. Samego oczekiwania na 4 różne egzaminy będzie ok 5 miesięcy. Prawo jazdy "w miesiąc" to mit-legenda, no chyba, że za łapówę na Ukrainie...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:26, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
sorry, ale to że ktoś zdał egzamin za pierwszym razem też nie gwarantuje tego że potrafi jeździć. nauka jazdy samochodem trwa wiele lat - nie można tego posiąść w czasie dwudziesto-godzinnego kursu.
człowiek się tak naprawdę uczy jeździć dopiero od momentu gdy już odstanie prawo jazdy - tak było jest i będzie i nic się tu nie da udoskonalić. udoskonalić za to można moment w którym, ze względu na wiek, nie potrafi on już ogarnąć całej tej wiedzy którą wchłaniał latami, więc lepiej żeby sobie dał spokój z dalszą jazdą zanim komuś stanie się krzywda.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:30, 02 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | sorry, ale to że ktoś zdał egzamin za pierwszym razem też nie gwarantuje tego że potrafi jeździć. nauka jazdy samochodem trwa wiele lat - nie można tego posiąść w czasie dwudziesto-godzinnego kursu.
człowiek się tak naprawdę uczy jeździć dopiero od momentu gdy już odstanie prawo jazdy - tak było jest i będzie i nic się tu nie da udoskonalić. |
Dokładnie tak jest - dlatego uważam, że egzamin praktyczny powinien być zlikwidowany. Nauczyć się można tylko teorii. Praktykę trzeba nabyć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 04:02, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
connard napisał: | Cytat: | ps2.
Bardziej od obowiązkowych badań lekarskich w podeszłym wieku, był bym za inny podejściem do egzaminu.
Nie rozumiem, jak osoba podchodząca do egzaminu 5, 10, 20 razy może mieć prawo jazdy?!
Egzamin powinien mieć maksymalnie 4 podejścia. Po 4 nieudanym osoba powinna mieć 2 lata przerwy i od nowa kurs.
A tak wychodzą takie sztuki które po 16 razem zaliczy bo już ludziom jest żal tej osoby - ale czy naprawdę potrafi prowadzić pojazd? |
Egzamin można opierdolić z byle powodu. Egzamin w takiej formie jak obecnie nie powinien być limitowany, chociaż podobno i tak jest jakoś ograniczony czasem od zakończenia kursu. Należy zważyć także fakt, że prawo daje egzaminatorowi zbyt szeroki zakres do subiektywnej oceny egzaminowanego. |
Dlatego napisałem o 4 próbach nie jednej.
Cytat: |
Po pierwsze ciężarówki mają ograniczniki prędkości ustawione na 90. Po drugie, to aby jechać z materiałami niebezpiecznymi musi mieć 21 lat. Po trzecie to po wejściu do UE to mamy już prawie jak w PRL. |
I bardzo dobrze. I tak uważam, że wiek 21 lat na ciężarówkę to trochę za nisko.
Cytat: |
Pół roku na zrobienie prawa jazdy na tiry to mało. Samego oczekiwania na 4 różne egzaminy będzie ok 5 miesięcy. Prawo jazdy "w miesiąc" to mit-legenda, no chyba, że za łapówę na Ukrainie... |
Eeee... tam Ukraina, w Polsce nawet samolot wiozący prezydenta miał lewe papiery... tego nawet na Ukrainie by ie zrobili.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 04:18, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | sorry, ale to że ktoś zdał egzamin za pierwszym razem też nie gwarantuje tego że potrafi jeździć. nauka jazdy samochodem trwa wiele lat - nie można tego posiąść w czasie dwudziesto-godzinnego kursu.
człowiek się tak naprawdę uczy jeździć dopiero od momentu gdy już odstanie prawo jazdy - tak było jest i będzie i nic się tu nie da udoskonalić. udoskonalić za to można moment w którym, ze względu na wiek, nie potrafi on już ogarnąć całej tej wiedzy którą wchłaniał latami, więc lepiej żeby sobie dał spokój z dalszą jazdą zanim komuś stanie się krzywda. |
Nie zgodzę się z tobą'.
Nauczyć się jeździć można w 20 godzin, czasem jeśli ktoś ma predyspozycje to nawet w kilka.
Przez lata doskonali się technikę jazdy a nie uczy się.
Nie każdy jest pilotem i nie każdy musi być pilotem, tak samo z samochodem, nie każdy ma predyspozycje by być kierowcą.
Osoba ucząca się zasad ruchu drogowego oraz technicznej jazdy - musi umieć to powiązać, kierowca musi wykonywać nie raz kilka czynności na raz, nie każdy to potrafi, często od tego może zależeć czyjeś życie. Samochód to maszyna, człowiek w konfrontacji z tą maszyną nie ma szans.
Skoro osoba ma problem ze zdaniem egzaminu, to oznacza, że potrzebuje więcej czasu lub się nie nadaje na kierowce.
A stwierdzenia "udało mi się za n razem" wręcz woła o pomstę do nieba - jak to się udało?
Dlatego uważam, że robienie kilku egzaminów jest nonsensowne.
Jak zdajesz maturę to masz tylko dwa podejścia a matura nie grozi później śmiercią.
A co do wieku, to napisałem, moim zdaniem 70 lat i badania obowiązkowe minimum raz w roku.
ps.
W UK z prawem jazdy jest jeszcze większa tragedia, bo tu (nie wiem jak w Polsce po 1990 roku) można się uczyć samemu jeździć, znaczy osoba pow. 25 roku życia i posiadająca prawo jazdy 5 lat musi siedzieć w takim samochodzie.
ale przez taką naukę osoba ucząca się przejmuje wszystkie złe nawyki osoby która ją uczy. Poza tym w UK rozróżnia się prawa jazdy na automat i pełne prawo jazdy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wld
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:25, 13 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Oczywiscie licza sie predyspozycje i praktyka. Niektorzy maja prawko 30 lat i jezdza tragicznie popelniajac mase podstawowych bledow. Ograniczenia w ilosci egzaminow sa jakims wyjsciem. Eliminuja na jakis czas kompletnych matolow. Zeby nauczyc sie jezdzic trzeba miec jeszcze od kogo. Edukacja od najmlodszych lat, czyli "nielegal" na aucie rodzicow, potem jakies moto, aby sie obstukac z przepisami i innymi kierowcami, nabieranie nawykow. Nie ma kierowcow, ktorzy w wieku 18-20 lat pierwszy raz zetkneli sie z motoryzacja. To niemozliwe.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:51, 14 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | Skoro osoba ma problem ze zdaniem egzaminu, to oznacza, że potrzebuje więcej czasu lub się nie nadaje na kierowce. |
Bo egzamin jest idealny i w ogóle nie ma potrzeby przyjrzeć mu się.. no faktycznie - osoba zdająca ma jakiś problem ze sobą...
Na egzaminie zbyt wiele zależy od przypadku lub subiektywnej oceny egzaminatora. W takim burdelu nie można ludziom ograniczać prawa do ponownego ubiegania się o kwalifikacje.
Jeśli nawet ktoś nie zdał z powodu czynników od niego zależnych (nie przygotował się odpowiednio), to dlaczego pozbawiać go prawa do ponownego egzaminu, gdy już wytrenuje gimnastykę między słupkami?
Limitom mówię stanowcze NIE.
A rzeczywistość jest taka, że szkoły jazdy wcale nie zajmują się "nauką jazdy" tylko "nauką zdawania egzaminu"...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wld
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:32, 15 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Masz kamere w aucie i mozesz skladac zazalenie. Jak zdawalem jeden wiesniak (strasznie tepy wyraz twarzy) WYLOSOWAL 8 testow ktore wczesniej wypelnial. Prawdopodobnie zadawal 20 lub 30 razy. Egzamin jest naprawde prosty dla przecietnego kierowcy.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|