paralizatory w rękach policji

Don Jordan

Scorpio, szanuję znaczną część Twoich wypowiedzi ale nie żyjemy w dobie terrorystów "z nożami". Terrorysta nie robi przez 10 minut szumu na lotnisku po to, żeby gdy przyjdzie policja poddać się i znienacka zaatakować ich nożem. Nie mówiąc o krześle, które odłożył parę minut wcześniej.

Przy dużym szacunku dla Twoich poglądów obawiam się, że taki właśnie sposób myślenia może prowadzić do coraz większego zaciskania pętli wokół wolności i swobód obywatelskich. "W dobie terroryzmu" wolno nam użyć paralizatora, bo przecież ten pan mógł być terrorystą. Wolno nam zdejmować odciski palców, obraz siatkówki, rejestrować ruchy ludzi, ich decyzje, zakupy, śledzić, podsłuchiwać, bo przecież każdy może być terrorystą.
Tak zaczniemy, a jeśli wierzyć Biblii, skończymy ze znakiem na czole lub dłoni, albo w więzieniu.

frasobliwy

Ten Polak na lotnisku...Facet gdy podchodzili do niego gliniarze nie rzucał się, nie miał niebezpiecznego przedmiotu. To widać na filmie. 40-50 lat na oko, łatwy cel. Popieścili go bez powodu. Kurna, czterech chłopa. Dobrze, że artylerii nie potrzebowali. Widać, że nadużywają tego pieścidełka. O tłumaczu nikt nie pomyślał.

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Don Jordan napisał:

... Terrorysta nie robi przez 10 minut szumu na lotnisku po to, żeby gdy przyjdzie policja poddać się i znienacka zaatakować ich nożem...

Don Jordan ,terorysta byc moze nie
wariat jest nieobliczalny
a człowiek podkurwiony może cie pozbawić wzroku za pomocą jednej zapałki
dlatego służby mundurowe odbywają stosowne szkolenia , to był przykład modelowy
zastosowali wszystkie dostępne srodki
można sie użlać nad rodakiem, sam ubolewam nad tym zajściem aczkolwiek zdziwiony nie jestem
lotnisko

frasobliwy, paralizator nie zabija ,prosze nie wprowadzaj ludzi w błąd
chłopaku

ghostface

Czterej funkcjonariusze kanadyjskiej policji, którzy użyli paralizatora i śmiertelnie porazili polskiego imigranta na lotnisku w Vancouver, zostali przeniesieni i skierowani do innych zadań - zakomunikował komisarz federalnej policji kanadyjskiej William Elliott.
Komisarz po raz pierwszy wypowiedział się publicznie na temat tragedii na lotnisku. Jak podaje agencja Associated Press, do tej pory odmawiał komentowania sprawy, zasłaniając się prowadzonym śledztwem.

Setki osób wzięły w sobotę udział w pogrzebie 40-letniego Polaka, Roberta Dziekańskiego, porażonego śmiertelnie 14 października paralizatorem (taserem) przez kanadyjskich policjantów na lotnisku w Vancouver. Także w rejonie lotniska czuwało ponad tysiąc osób, protestujących przeciwko używaniu przez policję tej broni. Elliott w swym sobotnim wystąpieniu usprawiedliwiał jednak korzystanie przez policję z paralizatorów, akcentując iż broń ta jest "bezpieczna i skuteczna w znakomitej większości przypadków". Dodał, iż w sprawie Polaka prowadzone jest wielotorowe intensywne śledztwo. Kanadyjski komisarz policji przyznał też, że nadany w środę przez telewizję film wideo, pokazujący przebieg dramatycznego zajścia na lotnisku zakończonego śmiercią Polaka, jest "szokujący", jednakże ostrzegł przed wyciąganiem wyłącznie na podstawie nagrania zbyt pochopnych wniosków.

Sondaż ogłoszony w piątek przez Instytut Ipsos-Reid wykazał, że 62 proc. ludności Kolumbii Brytyjskiej obejrzało ten film. 69 proc. mieszkańców tej prowincji, według sondażu, uznało działanie policji za "niedorzeczne", a wśród osób, które film wideo obejrzały, tego zdania było 80 proc. Sondaż przeprowadzono w oparciu o opinie 454 osób.

http://wiadomosci.onet.pl/1643355,12,item.html

tournament

Zacytuje tutaj wersja ktore wyczytalem na jednym z forum -
~polak vancouver

ludzie wy nie wiecie wszystkiego
dziekanski nie zostal odprawiony
nie wiadomo z jakiego powodu
zostal zamkniety w hali przylotu
na 10 godzin bez jedzenia i picia
z tad jego agresja ta kobieta
na filmie w okolarach hinduska
to ona zawinila poniewaz
na poczatku filmu dziekanski
krzyczal do niej ze ja oskarzy
zobaczcie dokladnie ten film
zas matka jego czekala na niego 6 godz
ale ja poinformowali ze syn nie dolecial
wiec matka odjechala do kamloops
i to sie nazywa obsluga lotniska
czlowiek byl palacy,bez palenia bez jedzenia i
picia
wyobrazacie sobie,potem gdy byl nastepny lot zas
ta kobieta sie pojawila i drzwi zostale
odblokowane
wiec dziekanski sie wsciekl i zablokowal krzeslami
drzwi
krzyczac do tej kobiety ze ja oskarzy,potem
odstawil te krzesla,ale widac bylo ze byl w
depresji
on potrzebowal pomocy fachowej a nie napasci
z bronia on byl wyczerpany podroza i tym ze byl
uwieziony przez 10 godz taki napad bandycki jest
to kryminal code
dlaczego nikt nie pyta co on tam robi sam tyle
godzin
po prostu byl tam uwieziony
i tu nalezy szukac przyczyny jego postepowania
a postepowanie policji to juz inny zakres
ktory mozna zaliczyc do morderstwa
prosze moderatora do opublikowania tego
artykolu poniewaz wiem ze nie wszyscy wiedza co
wlasciwie sie stalo
nastepnie nalezy powiedziec ze policja strzelila 4
razy
wiec musialo sie to skonczyc smiercia
po takich strzalach jezyk ucieka do srodka i jak
nie ma pomocy to nastepuje smierc
a policja czekala spokojnie az umrze
wiec jest tu ich wina podwojna poniewaz
widzac ze umiera nie probowali go reanimowac

frasobliwy

Scorpio napisał:

frasobliwy, paralizator nie zabija ,prosze nie wprowadzaj ludzi w błąd
chłopaku

Cytat:

Niemniej jednak wynalazek ten wywołał gorące debaty. "Taser – cudowna broń czy dzieło szatana?" – pytało fachowe czasopismo "Der Kriminalist". Wciąż bowiem pojawiają się doniesienia o ofiarach tasera, umierających od elektrycznego szoku. Organizacja obrony praw człowieka Amnesty International naliczyła od 2001 roku ponad 150 zgonów, ostatni z nich miał miejsce w połowie października w kanadyjskim Vancouver, gdy awanturujący się pasażer samolotu (40-letni Polak – przyp. Onet) został "potasowany" i krótko potem zmarł.

http://wiadomosci.onet.pl/1452152,2678,kioskart.html

Użadlenie pszczoły też może zabić jeśli pszczoła trafi na wrażliwą osobę. Scorpio i gliny stosują w tym przypadku rozumowanie deterministyczne, a nie probalistyczne. Raz, drugi, nie zabił - znaczy się nie zabija. "Dziś lód był wystarczajaco gruby, to i jutro pójdę na łyżwy". Jest to zanane narzędzie dowodzenia stosowane przez głupców, tzw. "indukcja naturalna". Indukcja naturalna różni się od matematycznej brakiem dobrze uzasadnionego kroku indukcjnego.

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

[quote="frasobliwy"]

Scorpio napisał:

frasobliwy, paralizator nie zabija ,prosze nie wprowadzaj ludzi w błąd
chłopaku

Cytat:

Niemniej jednak wynalazek ten wywołał gorące debaty. "Taser – cudowna broń czy dzieło szatana?" – pytało fachowe czasopismo "Der Kriminalist"

frasobliwy apeluje do twojego zdrowego rozsądku
nie powołuj się na głupie gazetki sponsorowane typu (zły przykład) detektyw

paralizator nie zabija ,zabijają ludzie
kolego
testy testy i jeszcze raz testy ,na całym swiecie nie kłamią
jak masz słabe serducho to pierdnięcie cie zabije
jak masz słabe serducho to nie chodż na nielegalną demostracje np pedalską bo cie policja poipieści nie daj Boże i bOG MEDIA to rozdmucha

dromek

Scorpio cytuje już sam siebie, w formie, jakby mówił o kimś trzecim ... Laughing

Wygłupiłem się tu być może przewidując efekty uboczne stosowania paralizatorów.
Faktycznie wydawało mi się, że skoro przepuszczamy przez organizm prąd, to możemy przede wszystkim wywołać zaburzenia rytmu serca, czasami groźne, a dla pechowców nawet śmiertelne. Z kolei porażanie mięśni oddechowych - przepony , mięśni języka, m. międzyżebrowych można skutecznie upośledzić oddychanie. Jeśli ktoś jeszcze upadnie na twarz, w ciasnym ubraniu, to może się i udusi.
Testy wykonywane na zdrowych ochotnikach, tego co wyżej napisałem, nie potwierdzają. To dobrze.
Nie wykonywano jednak innych badań, jak tylko sponsorowanych przez producentów ( chyba) , a po drugie badania dotyczyły tylko zdrowych ochotników.
W życiu zaś stosowany jest na przypadkowych ludzików.
Po trzecie ten taser może wbijać się w różne okolice ciała i nie zawsze będzie działał tak samo, może jego konstrukcja nie jest tak doskonała.
Może w końcu doczeka się teraz rzetelniejszych badań.

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

rano słyszałem w radiu ze znowu ktoś zmarł od paralizatora
swoista nagonka

frasobliwy

Scorpio-filozof napisał:

paralizator nie zabija ,zabijają ludzie

Scorpio-zatroskany napisał:

rano słyszałem w radiu ze znowu ktoś zmarł od paralizatora
swoista nagonka

Kiedyś była swoista nagonka na azbest. Ile to Scorpiów wyśmiewało nagonkę. Ho ho. Nikt już o nich nie pamięta Smile

. Na szczęście.

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

frasobliwy napisał:

Scorpio-filozof napisał:

paralizator nie zabija ,zabijają ludzie

Scorpio-zatroskany napisał:

rano słyszałem w radiu ze znowu ktoś zmarł od paralizatora
swoista nagonka

Kiedyś była swoista nagonka na azbest. Ile to Scorpiów wyśmiewało nagonkę. Ho ho. Nikt już o nich nie pamięta Smile

. Na szczęście.

typowe małpie zachowanie
paralizator morduje na miejscu
azbest natomiast po latach ,czy się myle panie frasobliwy
czy tez azbest zabija przy dotknieciu mądralo?
taki azbest-paraliżujący?
frasobliwy ,najlepiej nie oddychaj bo powietrze jest nieczyste można dostać raka albo innych powikłań

dromek napisał:

Może w końcu doczeka się teraz rzetelniejszych badań.

po jakiego diabła?

czy ktos przeprowadził rzetelne badania nad pałką policyjną?
jak masz niefart ,dwa ciosy pałką i denat
lub trzy nie ma znaczenia
jak się nie słuchasz pana policjanta to zastosuje środki przymusu

Prosument

Scorpio ciekawe czy zaczniesz racjonalnie myśleć dopiero wtedy podobny los spotka kogoś z twoich bliskich.Założe się że twoje stanowisko byłoby inne gdybyś na zdarzenie mógł popatrzeć przez pryzmat własnych doświadczeń i bólu po stracie kogoś bliskiego w takim zajściu.

dromek

Scorpio napisał:

dromek napisał:

Może w końcu doczeka się teraz rzetelniejszych badań.

po jakiego diabła?

czy ktos przeprowadził rzetelne badania nad pałką policyjną?
jak masz niefart ,dwa ciosy pałką i denat

Choćby po to, że nikt nie twierdzi, że pałka policyjna nia może zabić, natomiast tacy, jak ty na przykład twierdzą, że taser nie może zabić, a doniesienia są inne.

płk. Zuber

A czy nie jest podobnie jak z lekarstwami, że jednemu pomoże, a drugiemu zaszkodzi? Tylko, że wówczas firma farmaceutyczna i lekarze będą się upierać, że ilość przypadków z powikłaniami mieści się w statystycznej dopuszczalności takich zjawisk. Przecież taka zwykła aspiryna, którą większość ludzi bierze na każdy ból głowy, łamanie w kościach czy małe sranie innego może w szczególnych przypadkach do piachu sprowadzić.

Ale rodziny takiego nieszczęśnika statystyka guzik obchodzi i pytają się dlaczego to ich spotkało.

Mam jakieś dziwne przeczucie, że z tego przypadku pożytek będzie tylko taki, że od tygodnia na tym lotnisku obsługa jest super bardzo wzorowa, żadna gruba hinduska baba nie obsługuje już lotów z Europy Wschodniej i każdego pasażera pytają się po 100 razy czy czuje się dobrze.

dromek

Choćby firmy , w których ubezpieczają się policjanci będą chciały znać takie dane. Ile rocznie popieszczonych przez tasery zejdzie z tego świata.

XTC88

Uważa się, że dotąd spowodowały śmierć ponad 150 osób. Obecnie nabiera popularności pogląd, iż są mniej szkodliwe niż dotąd myślano.
Przenikliwy ból ogarnia plecy, ciało drga pod napięciem 50 tysięcy wolt, mięśnie tężeją. Ofiara jest całkowicie przytomna, ale niezdolna do poruszania się, słyszy własne okrzyki bólu i widzi, jak upada na ziemię, bezsilnie jak ze złego snu. To nic miłego zostać potraktowanym paralizatorem. Ból jednak ustępuje równie nagle, jak się pojawił. Jest prawie tak, jak gdyby nic się nie stało.
Owa broń to taser, od nazwy produkującej ją firmy z główną siedzibą w Teksasie. Upowszechniła się do tego stopnia, że słowniki znają już czasownik "tase". W Stanach Zjednoczonych paralizatorów użyto już ponad pół miliona razy, w większości uczynili to policjanci w normalnej służbie patrolowej. W Niemczech natomiast dysponują nimi przede wszystkim jednostki specjalne, wykorzystując szok elektryczny do obezwładniania szaleńców lub potencjalnych samobójców. Również osoby prywatne mogą obecnie kupować paralizatory w wersji cywilnej – jeśli otrzymały tak zwane małe pozwolenie na broń. Jednak planowana nowelizacja ustawy o broni może, najpóźniej w kwietniu 2008 roku, skasować ten wyjątek – tasery byłyby wtedy uważane za przedmiot zabroniony, którego posiadanie podlega karze.

Ale jak bardzo niebezpieczna jest właściwie ta broń? Zasada jej działania jest nader prosta: z podobnego do pistoletu plastikowego pojemnika wystrzeliwane są w ciało ofiary dwa małe metalowe harpuny, połączone dwoma drutami, po których przebiegają milisekundowe impulsy prądu o napięciu 50 tysięcy wolt, powodując równoczesne skurcze mięśni rąk, nóg, pleców i brzucha. Jednak w przeciwieństwie do piorunów czy krzesła elektrycznego, gdzie prąd o natężeniu wielu tysięcy amperów dosłownie grilluje tkanki, elektryczna broń przepuszcza przez ciało zaledwie kilka miliamperów. Oddziałuje to co prawda na nerwy i mięśnie, ale ich nie niszczy.

Niemniej jednak wynalazek ten wywołał gorące debaty. "Taser – cudowna broń czy dzieło szatana?" – pytało fachowe czasopismo "Der Kriminalist". Wciąż bowiem pojawiają się doniesienia o ofiarach tasera, umierających od elektrycznego szoku. Organizacja obrony praw człowieka Amnesty International naliczyła od 2001 roku ponad 150 zgonów, ostatni z nich miał miejsce w połowie października w kanadyjskim Vancouver, gdy awanturujący się pasażer samolotu (40-letni Polak – przyp. Onet) został "potasowany" i krótko potem zmarł.

"Stop the Taser" – żądają jego przeciwnicy i zwracają się do sądów. Natomiast producenci paralizatorów wskazują, że wygrali jak dotąd wszystkie procesy. Ani razu lekarze nie byli w stanie wykazać przed sądem związku przyczynowego między szokami elektrycznymi a śmiercią.

Dopiero w ostatnim czasie zgromadzono obszerne dane na temat stosowania taserów. I pokazują one, że wiele lęków jest nieuzasadnionych. Według nowych analiz medycznych elektryczna broń może co prawda lekko przyspieszyć tętno i oddychanie, ale skrajnie krótki szok nie zakłóca funkcjonowania serca i mięśni oddechowych, nie następują też gwałtowne zmiany parametrów krwi, temperatury ciała ani stanu świadomości.

Spośród tysiąca przypadków użycia paralizatora tylko trzy osoby poddane szokowi elektrycznemu musiały zostać przewiezione do szpitala – podaje obszerne studium Williama Bozemana z wydziału medycznego Wake Forest University. Przyczyna: ofiary nieszczęśliwie upadły. "Tasery nie są całkowicie bezpieczne – podsumowuje Bozeman – ale ryzyko jest skrajnie niewielkie" – zwłaszcza w porównaniu z uderzeniami pięścią czy pałką, które często łamią kości.

Według studium opublikowanego w brytyjskim "Journal of Clinical Forensic Medicine" znacznie bardziej niebezpieczny jest nawet gaz pieprzowy w spreju: może powodować chroniczne uszkodzenia płuc, szkodzić sercu lub wywoływać ataki astmy. Dotyczy to również osób, które rozpylają gaz i niechcący same go wdychają.

"Krytycy, tacy jak Amnesty International, argumentują dość obłudnie – dworuje sobie Jeffrey Ho, lekarz z oddziału ratunkowego w Hennepin Medical Center w Minneapolis. – Kiedy pijany grozi ludziom nożem, alternatywą wobec tasera nie jest rozmowa wyjaśniająca, lecz pałka lub pistolet".
Ho to pionier badań nad paralizatorami. Jest lekarzem pogotowia, a jednocześnie zastępcą szeryfa i dobrze zna policyjną codzienność. Od lat traktuje swoich kolegów z posterunku i ze szpitala uderzeniami prądu, mierząc przy tym oddychanie, puls, parametry krwi i temperaturę.

Zawsze kiedy krytycy odrzucają jego studia jako nierealistyczne, odpowiada nowymi testami: przed ostrzelaniem badanych z tasera każe im biec po mechanicznej bieżni aż do wyczerpania i upija ich. Do tej pory nie wykrył niczego niepokojącego, jedynie niewielkie przyspieszenie tętna i oddychania, jak również nieznaczne ślady oparzeń w miejscach, gdzie nastąpił kontakt ze skórą. Największą wadą jego badań jest to, że współfinansuje je firma Taser. Ale również niezależne studia potwierdzają jego wnioski.

Jednak krytycy uparcie je odrzucają: liczba zbadanych przypadków jest zbyt mała – wskazuje Mathias John z Amnesty International. Ponadto testy przeprowadzano na osobach zdrowych. Co stałoby się – pyta – gdyby potraktowano tak ludzi z wadami serca, inwalidów lub odurzonych narkotykami?

Ryzyka te dotyczą zresztą również innych "pomocniczych środków przemocy cielesnej", jak pałki czy gaz pieprzowy. Paralizatory zatem to ani cudowna bronią, ani dzieło szatana. Są mniej niebezpieczne niż zakładano, ale także mniej skuteczne i mają liczne słabości: ich zasięg jest ograniczony długością przewodów, przy wielkości tych urządzeń – około siedmiu metrów – jest więc stosunkowo niewielki grube skórzane kurtki lub płaszcze zimowe mogą zniwelować efekt; przestępcy mają też do dyspozycji specjalne kamizelki przeciwtaserowe gdy pierwszy strzał okaże się niecelny, trzeba ręcznie załadować nowy nabój skuteczność działania jest bardzo zróżnicowana, w zależności od tego, w jaką część ciała trafiły harpuny; niektóre ofiary po prostu nadal walczą.

Według jednego ze studiów brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych zawodność taserów wynosi około 26 procent. Z tego powodu w wielu formacjach specjalnych dba się o to, by używając paralizatora mieć obok siebie kolegę z wyciągniętą bronią palną.

Mimo to istnieją powody, by ich używać: "Naszym policjantom w służbie patrolowej brakuje broni dla krótkiego dystansu, w przypadku zetknięcia bezpośredniego stają przed wyborem: walka bokserska, pałka lub zastrzelenie" – mówi przewodniczący Niemieckiego Związku Zawodowego Policji Rainer Wend.

Jednak w wielu krajach wciąż przeważa sceptycyzm. Producenci zaś oferują agresywne rozszerzenie strefy elektrycznej walki, proponując takie rozwiązania jak: taserowa strzelba XREP, wystrzeliwująca bezprzewodowe elektryczne strzały zaopatrzone w niewielkie baterie shockwave, czyli swego rodzaju elektroszokowa mina, uruchamiana przez podczerwony czujnik obecności człowieka zdalnie sterowany paralizator na gąsienicach, opracowywany obecnie przez Tasera wspólnie z firmą iRobot, znaną dotąd głównie jako producent sprzątającego robota Roomba.

Szczególnym powodzeniem cieszą się przeznaczone dla osób prywatnych nowe miniparalizatory C2, mieszczą się one w damskiej torebce. Oferuje się je w modnych kolorach, na przykład różowym, i sprzedaje zwykle bez podatku – na przykład w sklepie internetowym Amazon. Kosztują około 300 euro. Od chwili pojawienia się owych urządzeń na rynku, w kwietniu tego roku, ich sprzedaż gwałtownie wzrosła, a kurs akcji firmy Taser wzrósł dwukrotnie.

W Niemczech chcemy być ostrożniejsi. Nawet policjantom na patrolu nie wolno mieć ze sobą tasera, natomiast stary dobry gaz pieprzowy jest legalny nawet dla osób prywatnych, choć może być bardziej niebezpieczny. Ale tu liczy się właśnie subiektywne odczuwane niebezpieczeństwo.

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

"...Spośród tysiąca przypadków użycia paralizatora tylko trzy osoby poddane szokowi elektrycznemu musiały zostać przewiezione do szpitala – podaje obszerne studium Williama Bozemana z wydziału medycznego Wake Forest University. Przyczyna: ofiary nieszczęśliwie upadły. "Tasery nie są całkowicie bezpieczne – podsumowuje Bozeman – ale ryzyko jest skrajnie niewielkie" – zwłaszcza w porównaniu z uderzeniami pięścią czy pałką, które często łamią kości..."

napisał XTC88
niesamowite

Scorpio · Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

napisał:

Scorpio ciekawe czy zaczniesz racjonalnie myśleć dopiero wtedy podobny los spotka kogoś z twoich bliskich.Założe się że twoje stanowisko byłoby inne gdybyś na zdarzenie mógł popatrzeć przez pryzmat własnych doświadczeń i bólu po stracie kogoś bliskiego w takim zajściu.

panie Prosument wybacz jakoś przeoczyłem ten post,więc odpowiadam prawie natychmiast

owszem gdyby mnie osobiście dotkneło nieszczęście dopiero wówczas myślenie racjonalne zostawiłbym z boku, ogarneła by mnie rządza zemsty,

PopS

Jeszcze jedno zdarzenie z użyciem paralizatora. Krótko mówiąc: "Bo nie chciał przyjąć mandatu".

b4l

Po pierwsze, odpowiedzialni za ta zbrodnie zostali juz przeniesieni, popelnili szereg bledow i jest to niezaprzeczalnym faktem - prawda! Bledow ktore doprowadzily do tragedi, smierci niewinnego czlowieka. Beda sadzeni za nieumyslne spowodowanie smierci.

Do wszystkich ktorzy w jakis sposob proboja przemowic do Scorpio, prosze was przestance. Takich jak on jest wsrod nas przerazajaca liczba, ich celem jest spowolnienie rozwoju duchowego istot swietlistych - was, ludzi. Was napedzaja marzenia, pragnienia o milosci, przyjazni, rodzinie. Ich cel, jest odwrotny, blokowanie przeplywu informacji - prawdy. Podwazanie jej zrodla, poslugujac sie przy tym smiesznych wrecz argumentow - istoty z maja iloscia swiatla (demony, chorzy duchowo) posiadaja niski poziom inteligencji, wiedzy ogolnej.

tournament, nalezy takze dodac iz tego dnia jeden z pracownikow lotniska mowil biegle po polsku, nikt nie poprosil go o pomoc.
Problemem w tym przypadku nie jest pogwalcenie przepisow, chwilowe odejscie od protokolow, a o kompletny brak zainterezowania, znieczulica wobec losow "imigranta", drugiego czlowieka, blizniego...

Bimi

Cytat:

Deputy uses Taser on Leadville students, apparently at their request

A Lake County sheriff's deputy used a Taser on about 30 high school students Thursday morning during a career fair on the playground of Lake County High School in Leadville.

The Taser — a nonlethal weapon that administers an electric shock — was applied to the students' legs, and some suffered burns of varying degrees. At least one student was treated for burns at the St. Vincent General Hospital emergency room in Leadville.

The hospital refused to comment on the number of students treated or the severity of the injuries.

Deputy John Ortega, who has been with the department since August 2008, was immediately suspended for one week without pay, Sheriff Ed Holte said.

District Attorney Mark Hurlbert dispatched investigators to the school to determine whether criminal charges should be filed.

School principal Cathy Beck said the students were offered the chance to be Tasered.

Laughing

reszta: http://www.denverpost.com/news/ci_14849073

viki

Nastolatek umarł w szpitalu po sparaliżowaniu taserem

Sprzeczka między młodym pacjentem a pracownikami ochrony szpitala w Baltimore zakończyła się śmiertelnie, gdy na miejsce przybyli policjanci i użyli wobec nastolatka tasera. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie.

Konfrontacja miała miejsce w środę, 7 maja, dzień po tym, jak 19-latek trafił na leczenie do Szpitala Dobrego Samarytanina (Good Samaritan Hospital) w Baltimore. Dane osobowe nastolatka nie zostały ujawnione, opisano go jedynie jako „pod opieką państwa”.

Według CBS Baltimore, por. Eric Kowalczyk powiedział, że gdy szpital wezwał organy ścigania na pomoc, pacjent został zamknięty po fizycznej walce z „co najmniej pięcioma strażnikami” i cierpiał na „kryzys emocjonalny”.

Kiedy przybyli dwaj funkcjonariusze, jeden z nich użył wobec 19-latka paralizatora, w wyniku czego nastolatek wpadł w śpiączkę. Policja poinformowała, że zanim organy ścigania przybyły na miejsce, pacjent otrzymał nieznaną ilość leków.

Młody człowiek zmarł, choć policja stwierdziła, że nie wiadomo, czy do śpiączki doszło z powodu jej interwencji, czy później.

„Człowiek oddychał, gdy funkcjonariusze opuszczali szpital” – powiedział „Baltimore Sun” zastępca komisarza Jerry Rodriguez. „Nie wiadomo, czy człowiek był wtedy w śpiączce, a możliwe, że śmierć mózgu nastąpiła kilka dni po zdarzeniu.”

Z powodu śmierci nastolatka policja ogłosiła, że wszczęto śledztwo w sprawie wyjaśnienia wszystkich aspektów incydentu. Dotychczas nie ujawniono nazwisk obu policjantów, a ich pełna rola w sprawie jest nieznana. Nie wiadomo również, ile razy użyto wobec pacjenta tasera.

„Dokładne miejsca i ilość użycia tasera obecnie jest badana” – powiedział Kowalczyk gazecie „Sun”.

„Nie bez znaczenia są działania ochrony szpitala w celu powstrzymania tego człowieka” – dodał Rodriguez. „Ten człowiek nie był aresztowany, nie doprowadzaliśmy go do szpitala, po prostu odpowiedzieliśmy na wezwanie pomocy ze szpitala.”

Rzecznik szpitala Debra Schindler powiedziała lokalnej ABC 2 News, że szpital korzysta z pomocy policji wtedy, gdy istnieją „okoliczności, które zagrażają bezpieczeństwu naszych pracowników”.

W oświadczeniu dla ABC 2, Rodriguez dodała: „Jednostka organizacyjna mojego biura, Biura Nadzoru Wewnętrznego, przeprowadzi szczegółowe dochodzenie karne i administracyjne. Teraz jesteśmy w trakcie zbierania informacji i rozmów ze wszystkimi świadkami, którzy tam byli.”

Tłumaczenie: Maurycy Hawranek
Źródło: rt.com/usa/159520-teen-dies-baltimore-hospital-taser/
Za: http://wolnemedia.net/wiadomosci-ze-swia.....u-taserem/