Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 206
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:09, 15 Gru '09
Temat postu:
Miałem na myśli ten poganizm, który rozwijał się jeszcze wspólnie z chrześcijaństwem, religie pogańskie rozwijały się jeszcze w 11 wieku p. Ch. Kościół przedsoborowy zaliczył jeszcze kilkaset lat istnienia zanim dobrnął to stanu opisanego w Nicei. W tym kontekście były to kultury neopogańskie - to chyba jasne, że nie odwołuję się do współczesnych nurtów neopogańskich?
To raz.
A dwa: a co mają rozbieżności w Piśmie Świętym do działania Ducha Świętego, w którego wierzą chrześcijanie? Śmieszny argument. Egzegeza Biblii nie jest po to prowadzona, żeby rozsądzić czy jest ono natchnione. Wszystkim, którzy je czytają nasuwają się pytania, czemu Pismo Święte milczy tu czy tam, zupełnie inną sprawą jest czemu Kościół nie chce/nie umie wyjaśnić mętnych fragmentów.
Jak dla mnie możesz Biblię spalić lub podeptać, a nawet ją zjeść jak klasówkę na lekcji. To jest księga dla wierzących. Wewnętrzne sprzeczności tekstów religijnych nie mają nic wspólnego z ich całościowym przekazem, w ogóle jestem zaskoczony, że podejmujesz tę sprawę. Możemy sobie pogadać co gdzie jest wyrwaną kartką, proszę bardzo, co robił Chrystus jak 3 dni nie żył i tak dalej. Ale ja na ten czas nie zawieszę na kołku Biblii, że jest niespójna i nie może być podstawą wiary.
Wiadomo, że dla Żydów Nowy Testament nie jest księgą natchnioną, a dla muzułmanów natchniony jest tylko Koran. Dla mnie religie, których nie wyznaję nie są sektami, ale dla różnych osób są, i co z tego?
Mam odpowiadać na faryzejskie pytania, kiedy przyjdzie Królestwo Boże, a jak powiem, że nie wiem, to znaczy, że nie ma żadnego Królestwa?
No nie wiem kiedy przyjdzie. Ale dla mnie to nie tragedia. Zresztą wątek, który cytujesz odnosi się do nieco innych spraw, przeczytaj ponownie.
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:10, 15 Gru '09
Temat postu:
Herodot napisał:
Miałem na myśli ten poganizm, który rozwijał się jeszcze wspólnie z chrześcijaństwem, religie pogańskie rozwijały się jeszcze w 11 wieku p. Ch. Kościół przedsoborowy zaliczył jeszcze kilkaset lat istnienia zanim dobrnął to stanu opisanego w Nicei. W tym kontekście były to kultury neopogańskie - to chyba jasne, że nie odwołuję się do współczesnych nurtów neopogańskich?
To raz.
A dwa: a co mają rozbieżności w Piśmie Świętym do działania Ducha Świętego, w którego wierzą chrześcijanie? Śmieszny argument. Egzegeza Biblii nie jest po to prowadzona, żeby rozsądzić czy jest ono natchnione. Wszystkim, którzy je czytają nasuwają się pytania, czemu Pismo Święte milczy tu czy tam, zupełnie inną sprawą jest czemu Kościół nie chce/nie umie wyjaśnić mętnych fragmentów.
Jak dla mnie możesz Biblię spalić lub podeptać, a nawet ją zjeść jak klasówkę na lekcji. To jest księga dla wierzących. Wewnętrzne sprzeczności tekstów religijnych nie mają nic wspólnego z ich całościowym przekazem, w ogóle jestem zaskoczony, że podejmujesz tę sprawę. Możemy sobie pogadać co gdzie jest wyrwaną kartką, proszę bardzo, co robił Chrystus jak 3 dni nie żył i tak dalej. Ale ja na ten czas nie zawieszę na kołku Biblii, że jest niespójna i nie może być podstawą wiary.
Wiadomo, że dla Żydów Nowy Testament nie jest księgą natchnioną, a dla muzułmanów natchniony jest tylko Koran. Dla mnie religie, których nie wyznaję nie są sektami, ale dla różnych osób są, i co z tego?
Mam odpowiadać na faryzejskie pytania, kiedy przyjdzie Królestwo Boże, a jak powiem, że nie wiem, to znaczy, że nie ma żadnego Królestwa?
No nie wiem kiedy przyjdzie. Ale dla mnie to nie tragedia. Zresztą wątek, który cytujesz odnosi się do nieco innych spraw, przeczytaj ponownie.
DOŚC PODPIERANIA SIE BIBLIOM, WYSTARCZY POOBSERWOWAĆ , ŻE DZIS BIBLIA JEST CZEKIEM BEZ POKRYCIA...PODOBNIE JAK GOSPODARKA.bIBLIA OPIEWA PEWNE WAROŚCI A DZIS JEST PAPIEREM CAŁKOWICE BEZ POKRYCIA. nIE GMERAJCIE JUZ W TYM PAPIERZE. PORA ZAMKNAC TA KSIEGE.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:47, 20 Gru '09
Temat postu:
historia jak z książek Browna . A jakie zakończenie ..
Kim jest Jezus?
O życiu Jezusa wiemy niewiele więcej, niż dwieście, trzysta lat temu. Niewiele czyni jednak w tym przypadku – jak twierdzą niektórzy badacze – naprawdę sporą różnicę.
Projekcja odbyła się ponoć w 1952 roku. W sekretnym pokoju, ukrytym gdzieś w plątaninie niezliczonych podziemnych watykańskich korytarzy. Tego pokoju nie znajdziemy na żadnych, najbardziej nawet nieoficjalnych mapach papieskiego królestwa. Tak czy inaczej – głównym widzem był rzekomo sam Pius XII. Obok niego zasiadło dwunastu najwybitniejszych ówczesnych naukowców, których personalia po dziś dzień pozostają utajnione.
Kiedy posłuszny kamerdyner zamknął drzwi za ostatnim gościem, wszyscy z niecierpliwością wstrzymali oddech – czekając, aż ojciec Pellegrino Ernetti, benedyktyn z Wenecji, znany egzorcysta od lat aktywnie wypędzający złe duchy z mieszkańców tamtejszej diecezji, jednym sprawnym ruchem uruchomi chronowizor. I oczom zebranych ukaże się przeszłość. Konkretnie zaś ukrzyżowanie Jezusa.
Nadzieje uczestników tajnego spotkania z 1952 roku zostały spełnione z nawiązką. Chronowizor – maszyna, której działanie oparte zostało (jak twierdzi francuski ksiądz Francois Brune, przyjaciel Ernettiego i autor książki „Urządzenie do badania przeszłości”) na skądinąd obcej współczesnej nauce koncepcji zakładającej, że wszystko, co się zdarza, pozostawia w przestrzeni specyficzne, eteryczne ślady, dające się przy pomocy odpowiedniej technologii precyzyjnie odczytać – nie zawiódł. Trwające wiele lat i wymagające ogromnego wysiłku oraz zaangażowania prace nad jego skonstruowaniem, w których – pod przewodnictwem ojca Ernettiego – uczestniczyło owych dwunastu anonimowych (choć najwybitniejszych w swoich dziedzinach) naukowców, zdecydowanie się opłaciły. Ukrzyżowanie zrobiło podobno wstrząsające wrażenie.
Wkrótce po tym, jak ta grupka wybrańców na własne oczy ujrzała, co się wówczas zdarzyło (stwierdzili podobno, że wyglądało to plus minus tak jak w Ewangeliach – różnice były naprawdę drobne), chronowizor został rzekomo skonfiskowany przez watykańskie specsłużby, a los jego pozostaje nieznany. Dwunastu anonimowych naukowców zostało natomiast tak skutecznie przez owe służby zastraszonych, że na temat chronowizora nie pisnęli do końca swoich anonimowych żywotów ani słowa. Milczał też ojciec Ernetti – uczyniwszy wyjątek tylko dwukrotnie: w maju 1972 roku, kiedy to przekazał wykonane chronowizorem „zdjęcie” konającego Jezusa najważniejszej włoskiej gazecie „Corriere della Sera”, a dokładnie tygodniowemu dodatkowi do niej „La Domenica del Corriere” (ukazało się w numerze z 2 maja) oraz niedługo przed śmiercią (zmarł w 1994 roku), kiedy to przekazał swoją opowieść wspominanemu już tutaj księdzu Francoisowi Brune.
Cóż jednak po sensacyjnej i pasjonującej opowieści o chronowizorze, kiedy w powszechnej opinii – dziennikarzy, naukowców, teologów, kościelnych i niekościelnych władz – ojciec Ernetti całą historię z chronowizorem, a zatem i z niezwykłą projekcją z 1952 roku, wyssał z przysłowiowego palca? "Zdjęcie” zaś okazało się średnio zręcznym falsyfikatem przedstawiającym nie żadne „autentyczne oblicze”, tylko rzeźbę konającego Chrystusa z bazyliki w Collevalenza. Tej samej, do której Jan Paweł II odbył swą pierwszą pielgrzymkę po zamachu z 1981 roku.
Otóż wbrew pozorom fakt, że ojciec Ernetti był zapewne niespełna rozumu, nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Bo cała ta, budząca wciąż – po pięćdziesięciu z nawiązką latach – ogromne zainteresowanie historia odzwierciedla (choć w krzywym, karykaturalnym, ale przez to może bardziej jaskrawym wydaniu) pewną niezwykle dla drugiej połowy XX wieku charakterystyczną – i wzrastającą po dziś dzień – tendencję, czy raczej pragnienie: odsłonić prawdziwe oblicze Jezusa.
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:24, 20 Gru '09
Temat postu:
błąd w założeniu -
nie "Kim szczególnym był Jezus Chrystus",
ale "Kim szczególnym JEST Jezus Chrystus" ;]
może niedługo chrześcijaństwo znowu będzie traktowane jako
przejaw pogaństwa:P zdejmą krzyże - znajdziemy sobie inne symbole do czci i kultu i bałwochwalstwa. np czemu nie logo Intela, albo AMD? w czym lepsze IHS ?
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:25, 20 Gru '09
Temat postu:
Czytałem o tej historii dawno temu bodajże w jakimś paranaukowym czasopiśmie. Co ciekawe różnice od Ewangelii były dość znaczące: np. Jezus w tej projekcji miał przed ukrzyżowaniem przeklinać na tłum i rzucać weń kamieniami.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:39, 16 Paź '13
Temat postu:
Bible scholar Joseph Atwill claims Christianity invented as part of ancient Roman psy-ops campaign
The Christian faith is the result of the most successful psy-ops program in history, according to an American Bible scholar.
Joseph Atwill will present his controversial theory Oct. 19 in London that the New Testament was written by first-century Roman aristocrats as part of a sophisticated government project to help pacify Jews in occupied territories.
Atwill, author of "Caesar's Messiah," claims he's found ancient confessions by the scriptures' authors that they invented Jesus Christ and his story as basically a form of propaganda.
"Jewish sects in Palestine at the time, who were waiting for a prophesied warrior Messiah, were a constant source of violent insurrection during the first century," Atwill said. "When the Romans had exhausted conventional means of quashing rebellion, they switched to psychological warfare. They surmised that the way to stop the spread of zealous Jewish missionary activity was to create a competing belief system. That's when the 'peaceful' Messiah story was invented. Instead of inspiring warfare, this Messiah urged turn-the-other-cheek pacifism and encouraged Jews to 'give onto Caesar' and pay their taxes to Rome."
He says that Jesus was not based on an actual historical figure, but Atwill argues that the events of his life were overlaid on top of actual events from the First Jewish-Roman War, waged by Emperor Titus Flavius in Palestinian territories.
"The biography of Jesus is actually constructed, tip to stern, on prior stories, but especially on the biography of a Roman Caesar," he says.
Atwill said he understands that his theory is bound to upset Christians, and he's hoping skeptics will come to challenge him after his lecture as part of a symposium, "Covert Messiah," along with Kenneth Humphreys, author of "Jesus Never Existed."
"Although Christianity can be a comfort to some, it can also be very damaging and repressive, an insidious form of mind control that has led to blind acceptance of serfdom, poverty, and war throughout history," Atwill says. "To this day, especially in the United States, it is used to create support for war in the Middle East."
pomimo tego ze jest to dosc ciekawa teoria mam raczej mieszane uczucia. jakos nie chce mi sie wierzyc aby zydzi byli tak potezna sila ze rzymianie musieli sie posunac do tego typu operacji, ale z drugiej strony co ja o tym moge wiedziec?
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:24, 25 Paź '13
Temat postu:
Pomyslcie przez moment, że jakby:
-Jezus był całkowicie fikcyjną postacią lub,
-zyl ale był zwykłym człowiekiem, rewolucjonistą lub
-inne dziwne teorie
to nie narodzilo by sie nic takiego jak chrzescjanizm.
Myslicie ze ludzie z tamtych czasow byli na tyle tepi, ze jakis byle dowcipnis by im nagadal ze jest bogiem i oni by to lykneli jak pelikany? nie odroznili by bajki opowieadanej dzieciom na dobranoc od tak wielkiego wydarzenia jakim było narodzenie i zmartwywstanie Jezusa, ktoremu od poczatku towarzyszyly niewyjasnione okolicznosci?
Ta religia tylko i wylącznie miala szanse na przetrwanie, na narodzenie sie i mimo wszystkich tych wiekow przetrwania do dzisiaj, spisana w Bibli, ktora jest jednak bardzo tajemnicza, tylko i wylacznie dlatego ze ludzie tak mocno wierzyli w to o czym opowiadali, co spisywali i przekazywali...
Dlaczego liczymy dni, miesiace i lata od tych wlasnie czasów? Przypadek?
Jest wiele dowodow na to ze tak wlasnie bylo jakby komus nie wystarczyla slepa wiara, wystarczy poszukac odpowiednich zrodel wiedzy na ten temat...
Jest wiele zrodel udowadniajacych ze to co w Bibli jest prawda...
Wszystko bagatelizujecie teraz bo minelo 2000 lat?
a teraz taki glupi przyklad z cyklu pol zartem pol serio:
Pomyslcie przez chwile przykladowo ze jutro widzicie latajacego czlowieka, poznajecie go i wypytujecie jak on to robi, itd... on wam wyjasnia po czym ten ktos umiera i wy wiecie ze to prawda. Opowiadacie to swoim dzieciom, one was kochaja i wam wierza... pozniej one opowiadaja to swoim dzieciom, tamte swoim itd... i w koncu ktos z ktoregos tam pokolenia w ogole juz w to nie wierzy...mysli sobie ze to bzdura, bajka i jest to gowno warte...
mysle ze tak samo poniekad uzasadnione jest zaniechanie wiary u ludzi... trudno uwierzyc w cos, czego nie widze, nie widzial tez tego moj tata, ze ponoc zdarzylo sie 2 tys lat temu...
tymbardziej ze pojawila sie nauka, komputery, telewizja i jest wiele pseudo madrych glow, autorytetow, ktorzy sa w podrecznikach szkolnych, takze pewnie maja racje, myslimy ze skoro jest tam tak napisane to jest to udowodnione naukowo, sa na to dowody w postaci chodzby skamielin, itd...
okazuje sie jednak (co bardzo malo osob wie, bo zazwyczaj im wierzymy) ze te dowody sa gowno warte, cos co sie znajduje a nie pasuje do ich teorii jest niszczone... cos czego oni szukaja, a nie mogą znależć jest preparowane itd i tak to sie kreci i pozyskuje nowych wyznawcow...
pozdro
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 100000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:59, 25 Paź '13
Temat postu:
No bo to prawda, że się nie narodziło. Dopiero później zaczęto to "sankcjonować". Przecież nie ma niemal żadnych informacji co działo się z chrześcijaństwem przez pierwsze - powiedzmy 350-400 lat po Chrystusie.
Ludzie też w tych pierwszych wiekach (i przed nimi) byli tępi - wierzyli też, że zjedzenie serca wroga coś im zapewni, że kapłani w Egipcie mogą "zasłonić" słońce gdy zechcą, że ziemia jest płaska itd. itp.
Co do liczenia dat - a mówi Ci coś np. kalendarz grecki? - a było ich wiele. Niektóre z nich przestały funkcjonować wcześniej, inne później. Jeszcze 200 lat temu było kilka kalendarzy. Podejrzewam, że duże wpływy KK i chęć ujednolicenia i uproszczenia spowodowały, że liczymy czas od symbolicznych narodzin Chrystusa.
Biblia - jak słusznie piszesz - była pisana przez ludzi. Chyba nikt rozsądny nie wierzy w pewne kwestie w niej zawarte. Niby mówi się, że Stary Testament jest mało ważny a najważniejsze są Ewangelie w Nowym. Jednak przekręcone 10 przykazań pochodzi właśnie ze Starego.
Nowy w ciągu tych 2000 lat był przepisywany - liczy się - ok. 400 000 razy. Wiesz ile błędów, przekręceń czy własnych interpretacji może zawierać?
A w kwestii Boga (tego przedstawianego przez KK), to zacytuję:
Cytat:
Bóg jest jeden w 3 osobach: Bój ojciec, Syn Boży i Duch święty
Wszechwiedzący i wszechmogący Bóg (Ojciec) skazuje na śmierć siebie (Boga Syna), żeby przebłagać siebie samego (Boga Ojca) za bliżej nieokreślone grzechy, w które sam wyposażył ludzi (bo przecież wszystko na ziemi pochodzi od Boga) i o których wiedział (wszechwiedzący) od samego początku że będą.
Pewnie jako wszechmogący i miłosierny nie znalazł innej możliwości... - którą ja niedoskonały (na przykład) wymyślam w 2 sekundy...
To całkiem logiczne - nie uważasz?
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 100000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:16, 25 Paź '13
Temat postu:
thecombo napisał:
Jest wiele zrodel udowadniajacych ze to co w Bibli jest prawda...
Jasne, np. co? Jeżeli James Bond jeździł Aston Martinem, za 2000 lat ktoś odkryje, że faktycznie, w XX wieku były samochody tej marki, to znaczy, ze James Bond w istocie istniał?
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:32, 25 Paź '13
Temat postu:
Krzyzak napisał:
No bo to prawda, że się nie narodziło. Dopiero później zaczęto to "sankcjonować". Przecież nie ma niemal żadnych informacji co działo się z chrześcijaństwem przez pierwsze - powiedzmy 350-400 lat po Chrystusie.
Nie bardzo wiem o co Ci dokladnie chodzi... Twoje źródło pewnie mowi o teorii spiskowej ze biblia zostala napisana w IV w n.e. przez kosciol i na zlecenie kosciola
co jest absolutna bzdura i slabym klamstem ateistow...
w tych latach powstal kosciol rzymsko-katlocki
czyli " odlam" chrzesciajanstwa
Przeciez wiadomo, ze w pierwszym miesiącu po śmierci Jezusa, nie powstało milion kościołów i jeszcze wiecej wyznawców.
To trwało, ale początek tego był własnie wtedy...
kanon (sklad ksiag) Bibli (wylaczajac apokryfy, ksiegi dodane przez kosciol katolicki) zostal ustalony w 90r na pierwszym soborze chrzescijanskim wiemy o tym m.in stad, ze pisze o tym najwiekszy historyk zydowski tamtych czasow Flawiusz
cofając sie jeszcze dalej to jak wiadomo, po zmartwychwstaniu Jezusa, apostołowie wyruszyli w świat i zaczeli nauczać.
a co do tego ze nazywasz Egipcjan i ludzi pozniejszych "tepymi" to proponowalbym sie zapoznac najpierw z ich wiedza...
Nie chce tu zaczynac nowego tematu, ale ich wiedza siegala znacznie dalej niz zakladam ze sobie myslisz, niewyobrazalnie dalej...
co do cytatu który wkleiles to kto jest jego autorem? mam wrazenie ze wiedza tej osoby zatrzymala sie bardzo wczesnie (szkola podst, gimnazjum?) , nie poznajac tej religii w ogole lecz mamy juz o niej gotowa formulke, ktorej uzywamy za kazdym gdy sie wachamy, aby nie oderwala nas od ziemi przypadkiem...
Chyba nie wierzysz, ze tak debilnym cytatem mozesz obalic fundamenty tej wiary i wpoic miliardom wyznawcow ze jestes od nich madrzejszy hehe
a co do Mike: ja za ciebie szukac zrodel nie bede, z reszta temat tego nie dotyczy... wystarczy wlaczyc discovery raz na jakis czas lub naprawde chciec cos poszukac, wtedy znajdziesz... dowody sa jak i naukowe interpretacje tekstow tam zawartych...
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:00, 25 Paź '13
Temat postu:
thecombo napisał:
a co do Mike: ja za ciebie szukac zrodel nie bede, z reszta temat tego nie dotyczy... wystarczy wlaczyc discovery raz na jakis czas lub naprawde chciec cos poszukac, wtedy znajdziesz... dowody sa jak i naukowe interpretacjetekstow tam zawartych...
Dobrze, mędrcze Discoverowy, a National Geographic też w chodzi w zakres?
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:07, 25 Paź '13
Temat postu:
The Mike napisał:
thecombo napisał:
a co do Mike: ja za ciebie szukac zrodel nie bede, z reszta temat tego nie dotyczy... wystarczy wlaczyc discovery raz na jakis czas lub naprawde chciec cos poszukac, wtedy znajdziesz... dowody sa jak i naukowe interpretacjetekstow tam zawartych...
Dobrze, mędrcze Discoverowy, a National Geographic też w chodzi w zakres?
myslisz ze mnie interesuje jakis proces kogos, na kogo zlozyl doniesienie jakis ateista?
powiem tak, musisz przekopac sterty smieci zeby dokopac sie do zrodla...
ja nie mowie ze kazdy film na discovery pokazujacy zycie Chrystusa jest prawdziwy. Jest masa takich, ktore maja na celu zasianie ziarna niepewnosci, przez co nawet wierzacy sie lamia ogladajac to...
nigdy nie uznalbym tych kanalow za jakis pewnik, tak samo jest z netem... mozna pozyskac z niego cenne informacje, prawidziw, a mozna tez calkowicie odwrotne... mam nadzieje ze rozumiesz. Chcesz to zaloz temat o nazwie "nauka a biblia" i wtedy podyskutujemy, bo odrywamy sie od tematu...
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:17, 25 Paź '13
Temat postu:
Myślę, że Ciebie interesuje tylko to co w jakikolwiek sposób zgadza się z tym co myślisz Nie chodzi mi o proces, ale o to co właściwie ten człowiek pisze, jak udowadnia, ze Jezus Chrystus nie istniał.
A jeżeli chodzi o NG, lub Discovery, to w żadnym z tych filmów nie udowodniono na 100 procent istnienia, a tym bardziej boskości Jezusa Chrystusa takiego jakim opisuje go Twoja Biblia, przynajmniej ja nie widziałem takiego filmu. Ale jeżeli jest taki, to powinien być hitem na skalę Światową! Jeżeli masz dowód na boskość Jezusa, to chętnie się dowiem i przyrzekam, ze się nawrócę
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:51, 25 Paź '13
Temat postu:
thecombo napisał:
Nie bardzo wiem o co Ci dokladnie chodzi...
Chodzi mi o to, że to wcale nie obecność Chrystusa sprawiła, że chrześcijaństwo stało się masowe. Był on sobie wśród tej garstki osób gdzieś na pustynnym zadupiu i nauczał (co przeczy zamiarowi Boga jakoby predystynował do bóstwa globalnego - bo wtedy musiałby się także objawić np. eskimosom czy hidusom). Gdyby nie pewne późniejsze fakty oraz krzewienie tej wiary za pomocą niewybrednych morderstw i tortur, to pewnie gdzieś by tam sobie zaginęła.
Przed Chrystusem też były mitologie, też były bóstwa - czy to we wspomnianym Egipcie czy to w Polsce (mieliśmy Swarożyca?? - mieliśmy).
Teraz sobie wyobraź, że przyjeżdża do twojego domu arab i morduje całą rodzinę po czym stawia ultimatum - konwertujesz na islam czy uciąć łeb? - no pomyśl... tak się działo tu w Europie 1000 lat temu - tylko z inną religią.
Za 1000 lat to islam może być w tym miejscu w efekcie tej samej metody.
A co do Egiptu - naprawdę muszę to tłumaczyć? - przecież wiadomo, że nie chodzi o oświeconych kapłanów a o motłoch, który można było szachować zaćmieniami słońca. Teraz jest trudniej - jest internet, bogaty rozwój nauki. Nie da się już tak łatwo wciskać ciemnoty.
A co do - "debilnego" cytatu - to bardzo bym chciał, abyś pokazał mi, gdzie tam jest błąd w rozumowaniu. Bo wg mnie jest niezwykle trafny w stosunku do tego, co wpaja się w tradycyjnym kościele katolickim.
PS. nie zamierzam nikomu nic wpajać - równie dobrze mogę odwrócić rozumowanie - czy Ty chcesz wpoić 6 miliardom ludzi na świecie, że Twój miliard wyznawców jest lepszy od nich? (ps. nie oczekuję odpowiedzi - tylko wykazuję lukę w rozumowaniu)
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:25, 26 Paź '13
Temat postu:
thecombo napisał:
a co do Mike: ja za ciebie szukac zrodel nie bede, z reszta temat tego nie dotyczy... wystarczy wlaczyc discovery raz na jakis czas lub naprawde chciec cos poszukac, wtedy znajdziesz... dowody sa jak i naukowe interpretacje tekstow tam zawartych...
sorry Mike że się wpierdala , ale nie mogłem się powstrzymać .
Discovery zeszło na psy : Walka o bagaż, Wystrzałowy biznes , i program o kopaniu złota + pseudo naukowe bzdury dla lekko niedorozwiniętych ( by rozwijać owy niedorozwój do stanu ciężkiego ) . Religia Tv ma już ciekawsze programy ( ostatnio oglądałem coś o rozwodach w rodzinach żydowskich ) .
Wiecie co w historii Jezusa mnie wkurwia . To że Kościół stara się na wcisnąć kit , że gościu nie ruchał , a co za tym idzie nie miał dzieci . Więc co , był pedofilem impotentem i dokonywał innych czynności seksualnych . Czy był tak zajebisty jak nasz Jarosław K. ta charyzma
Zasada jest prosta nie ruchasz nie żyjesz .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 05 Sty 2013 Posty: 609
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:17, 26 Paź '13
Temat postu:
Ta dyskusja jest jak klotnia dzieci w piaskownicy kiedy z balkonu patrza rodzice i sie smieja jak to dzieciaczki sie bawia.. Tak na prawde gowno wiemy co tam sie dzialo, bardzo wiele o ile nie wiekszosc istotnych faktow jest pomijanych, byc moze celowo zmienianych i upraszcznych zeby przecietny srednio rozgarniety baran nie musial sie trudzic w przyjmowaniu kolejnego oplatka - swojego boga.
Jedno jest pewne, cudow nie ma, predzej uwierzylbym w to, ze ludzie kiedys mieli stycznosc z obca cywilizacja, ktora posiadala pojazdy latajace, technologie itd. Masowa schiza, miliony ludzi wierzy w cos czego nikt nigdy nie widzial. A jak ich pytasz na chuj daja dziecko do chrztu to prawie Cie kamieniuja 'no jak to tak nie ochrzcic dziecka' a co to do kurwy nedzy jest jakis awans spoleczny?
Ludzie, ktorzy zbudowali te struktury, stworzyli tysiace bajek i opowiastek na temat cudownego dziecia co sie wyklulo bez konkretnego pieprzenia to niewatpliwie jedni z inteligentniejszych ludzi jacy kiedykolwiek istnieli. Ich spadkobiercy przez wieki maja dostep do wiedzy, o ktorej my niestety mozemy tylko pomarzyc i poprzepychac sie na ten temat w naszej piaskownicy..
Dzis zapisuje tu, ze oto ja jestem bogiem. Jam jest wkurwiony, Wy stancie sie wkurwionymi. Wkurw bedzie trwal po wsze czasy. Modlcie sie
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:19, 26 Paź '13
Temat postu:
Krzyzak napisał:
Teraz sobie wyobraź, że przyjeżdża do twojego domu arab i morduje całą rodzinę po czym stawia ultimatum - konwertujesz na islam czy uciąć łeb? - no pomyśl... tak się działo tu w Europie 1000 lat temu - tylko z inną religią.
Za 1000 lat to islam może być w tym miejscu w efekcie tej samej metody.
sorry ale mam limit 1 post na 24 godziny (dziwne forum) , do tego pracuje wiec dlatego nie moglem odpisac od razu...
wiec zacznijmy od poczatku...
wychodzi na to ze wierzysz w Jezusa, tylko nie wierzysz ze był kims wiecej niz rewolucjonistą... tak przynajmniej wynika z tego co piszesz....
Po pierwsze skad wiesz ze eskimosi zyli w jego czasach, jezeli nawet to przeciez nie mogl sie urodzic we wszystkich rejonach swiata i nauczac tego samego... bez przesady... to i tak duzo ze zszedł i zginął za nasze grzechy a ty chciałbyś go skopiować dla każdego? prosze cie, marny argument...
bardzo mnie rozsmieszyl kawalek o tym ze ta wiara przetrwala dzieki morderstwom i torturom, nie wiem skad ty czerpiesz takie informacje, drugi raz prosze cie o zrodlo, mam nadzieje ze tym razem nie zostawisz tego bez odzewu... bo chyba sam tego nie wymyslasz?
uwarzasz ze religia która mówi o miłości, o Bogu Miłosiernym, o miłości do bliźniego, o tym by nie kraść, nie zabijać, nie zdrasdzać itd, itp... zdobyła rozgłoś dzieki zmuszaniu ludzi do niej? To bardzo smieszne... nawet jakby wziac twoj co najwyżej śmieszny przykład z arabem i nawet jakby ktos dla swietego spokoju powiedzial ze sie zgadza to myslisz ze wplynalbys na to czy uczeszcza do kosciola? czy jego dzieci sie modla przed snem? czy bralby chrzest, slub koscielny, pogrzeb, czy wpłynołbyś na ich myśli? itd?
Dam Ci przyklad... idz i namów chodzby 50 osob, elektoratu PO na to zeby przeszlo na PIS.
Dam Ci dziesiatki przykladow dlaczego powinni to zrobic, bardzo dobrych powodow... i co? myslisz ze przejdą?
Jak ich zmusze pistoletem to moze i zagłosują, ale czy będzie im sie to podobało? czy wychowają swoje dzieci na PISowcow?
A ty uwazasz ze religia zyskała rozgłos bo ktoś kogoś do niej zmuszał? proszę Cie...
To że przed Chrystusem były religie, oczywiscie zgadzam sie, a wiesz dlaczego istnialy? Bo człowiek jest tak stowrzony, oprocz mózgu ma serce, ma dusze i czuje potrzebe i wie.. .ze cos tam jest...czuje wieź i nigdy tego w ludziach nie zabijesz... żadnym pierdoleniem o małpach i żabach że to babcia i dziadek... heheh
jeszcze apropo "oswieconych kalplanow" bo tak ich nazwałeś.. mówiąc o nich w ten sposob stawiasz duza kreske miedzy nimi a "motłochem" czyli uwazasz ich za madrych... tak madrzy ludzie wierza... glupcy nie... bo zawsze w pewnym momencie koncza sie dowody a pozostaja pytania....
co do ostatniej kwestii apropo debilnego cytatu to mysle ze juz po czesci na to odpowiedzialem mowiac o tym czego ona naucza, wiec swoj cytat wsadz sobie w buty, bo tego akurat nie naucza, to jedynie moga wychwycic jakies osly ktorym 99% przekazu przelatuje przed oczami, ale zauwaza ten 0.1% do ktorego sie przypierdola i czekaja na odpowiedz... chcesz to odpowiedz na to udziele, jezeli dasz mi zrodlo tego cytatu, odpowiednie cytaty z Bibli itd, bo jak mozemy dyskutowac na temat w ktory nie masz ochoty sie zaglebic, jedynie chcesz go obalic...
Co do tekstu Ordela:
pozwol ze cie oswiece ze kosciol to nie tylko zbiorowisko pedofili i ksiezy lachych na kase... to oczywiscie jest malutki odsetek...wiekszosc jednak jest tam z powolania i czy zagrozilbys spaleniem zywcem czy czymkolwiek innym nigdy by sie tej wiary nie wyparli... tam sa naprawde ludzie z powolania, w ktorych ciezko uwierzyc zepsutemu, na maxa uczlowieczonemu czlowiekowi, ktory jak mu stanie to idzie i gwalci bo nie potrafi sie powstrzymac... ludzie maja sfere duchowa ktora potrafi zapanowac nad materialnymi rzeczami - wyobraz sobie...
Twoja gadka mowi o tobie ze jestes typem pokroju z filmu "walka o ogien". Staje ci i lecisz ruchac... i nie wyobrazasz sobie ludzi ktorzy maja wyzsze wartosci i potrafia to stlamsic w mgnieniu oka...
co do wkurwionego, biblia mowi co nie co "o obcej cywilizacji", olbrzymach, dinozaurach...wystarczy umiec ja czytac a jest w niech spisana cala historia swiata...
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:31, 26 Paź '13
Temat postu:
wkurwiony napisał:
Ta dyskusja jest jak klotnia dzieci w piaskownicy kiedy z balkonu patrza rodzice i sie smieja jak to dzieciaczki sie bawia..
Ta dyskusja jest, jak rozterki gdy siedzisz sobie w fotelu popijając dobrą whisky, czytając artykuł o zderzaczu hadronów, a do drzwi pukają Jechowi, by "porozmawiać o Jezusie". Czaisz?
Dołączył: 05 Sty 2013 Posty: 609
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:32, 27 Paź '13
Temat postu:
thecombo napisał:
uwarzasz ze religia która mówi o miłości, o Bogu Miłosiernym, o miłości do bliźniego, o tym by nie kraść, nie zabijać, nie zdrasdzać itd, itp... zdobyła rozgłoś dzieki zmuszaniu ludzi do niej? To bardzo smieszne...
Zdejmij klapki z oczu ignorancie. Niewierni lub wierzacy w cokolwiek innego niz Twoj milosierny bog od zawsze byli wycinani, paleni, gwalceni lub torturowani w imie najwyzszego by pozostalych 'uchronic przed zlem' lub 'nawrocic na ta wlasciwa droge' - pelna milosierdzia, milosci do blizniego i tych wszystkich dyrdymalow. Pytajac o zrodla tylko utwierdzasz w przekonaniu, ze jestes zajebiscie niedoinformowany. I smieszny.. nie trzeba byc naznaczonym by wiedziec, ze zabijanie i jumanie to niewlasciwe zachowanie..
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:35, 28 Paź '13
Temat postu:
thecombo - zapytam tak - znasz terminy:
- wyprawy krzyżowe?
- inkwizycja?
- pornokracja?
- klątwa?
czy eskimosi żyli w czasach Jezusa? - to może inny przykład - Goci? żyli wcześniej; Słowianie też, Aztekowie itd. itp.
chodzi o to, że skoro Bóg (Ojciec) chciał być dla wszystkich, to powinien zesłać tak z 1500 swoich synów, żeby dotarli wszędzie - co to za problem dla wszechmogącego
a w ogóle czytałeś fundament swojej wiary czyli Biblię? - wiesz ile tam jest fragmentów o tym by mordować? a drugie przykazanie - znasz je w oryginale? - przecież mówi, że Bóg będzie karał za bałwochwalstwo;
daj mi te dziesiątki przykładów dlaczego z PO powinni przejść do PIS (sory - jestem bezpartyjny, zawsze byłem, ludzie dzielą się na mądrych i głupich a nie na partyjnych takich i owakich)
na szczęście - jak zauważasz - przed Jezusem było mnóstwo religii, po nim też, obecnie (uznanych) jest chyba nieco ponad 100 - nie licząc tzw. sekt
jak myślisz - które są "prawdziwe"? - odp. WSZYSTKIE
przy kapłanach - pisałem o kapłanach egipskich, nie o księżach
i nadal czekam na wyjaśnienie tego cytatu - takie dogłębne, gdzie jest w nim błąd; nie czego naucza Chrystus, ale gdzie jest błąd w cytacie
ps. a tak poza konkursem to popatrz thecombo jak się zachowujesz tu na forum - jaki jesteś czepliwy, nieuprzejmy, czasem chamski, nazywasz cytat debilnym (w domyśle jego autora - debilem), przeklinasz itd.:
Cytat:
zebys mial zagadke buraku, nie pasuje ci to o czym pisze to nie czytaj, a nie probujesz zrobic idiote, tylko nie wiem czy ze mnie czy z siebie...
- TAK - to na pewno jesteś modelowym krzewicielem wiary, którą opisujesz... pełnej miłości bliźniego...
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:20, 24 Wrz '20
Temat postu:
Cytat:
Za nagłówkami: Kim był Jezus? Analiza dowodów na to, że Chrystus w rzeczywistości mógł być Cezarem!
W tym programie gospodarze SOTT Talk Radio poszli biblijnie, ale z silnym nastawieniem rewizjonistycznym.
Idea, że człowiek imieniem Jezus Chrystus, zrodzony z dziewicy, dokonujący cudów, zdradzony i ukrzyżowany i ogłoszony `` synem bożym '', faktycznie istniał w czasach Cesarstwa Rzymskiego na obszarze współczesnej Palestyny jest przedmiotem długa i często gorąca debata.
Historycy i archeolodzy są nieugięci, że nie ma historycznych dowodów na istnienie takiej osoby, z drugiej strony chrześcijanie, po prostu wiedzą w głębi serca, że Jezus żył i umarł, aby zgładzić nasze grzechy (lub długi). Więc o co chodzi?
Chude jest to, że chociaż nie jest to dokładnie znane (delikatnie mówiąc), istnieją dowody sugerujące, że szczegóły życia Jezusa Chrystusa zostały w rzeczywistości zaczerpnięte z innego słynnego JC z tej samej epoki. Więc poważnie, kto był tutaj pierwszy?
Posłuchaj, a autorka i historyk Laura Knight-Jadczyk przeprowadzi nas przez dowody sugerujące, że „Chrystus” mógł w rzeczywistości być Cezarem ...
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2057
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:51, 08 Sie '22
Temat postu:
Ordel napisał:
Jezus był rewolucjonista tamtych , czasów .
Jest symbolem , ( w tym miejscu wpisujecie czego , czyli co wam pasuje ) .
mój ulubiony fragment :
"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)
...a był ? faktycznie, czy w zamyśle ku czemuś, czyli; wymyślonym symbolem?
No, a co do świątyni, to ma się rozmieć, że była ona chrześcijańska? katolicka? jak tak, brakuje informacji: kto wisiał na krzyżu?
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 944
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:32, 08 Sie '22
Temat postu:
LOL , aleś ty w ciemię bity @oczko - wtedy jeszcze nie było krzyży, helou!
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów