Dołączył: 30 Gru 2012 Posty: 8
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:41, 11 Sty '13
Temat postu:
Jako, ze jestem sam chory, na tą nie zbyt przyjemną chorobne, to skrobnę parę słów, gdyż widzę ze niektórzy tu sieją zamęt.
Soda oczyszczona owszem pomaga, ale może wyjałowić naszą florę bakteryjną (więc jak ktos ja stosuję, to trzeba mocniej wspomagać naszą florę bakteryjną) i całkowicie nieprawdą jest, że candida musi powodować nowotwór złośliwy. Wszystko zależy od wielu czynników. Za długo by to wszystko omawiać, ale po części ten doktor ma rację, że jak osoby chore na kandydozę nie zaczną się oczyszczać, to następstwem jej może być jakiś tam nowotwór.
Co do "mistrza" Słoneckiego i Biosłone, to straciłem tam wiele cegiełek mojego zdrowia. Mikstura oczyszczająca to nie jest nic cudownego, jak większość troli myśli. Na przykład cytrynę z ciepłą wodą od dawna stosowali ludzie do oczyszczania. A tu wchodzimy w paradoks, bo przecież Biosłone zabrania stosowania każdego rodzaju suplementu A tymczasem sok z aloesu jest suplementem i nie wiemy co tam jeszcze dodają? Więc jak to ma się w takim razie do zasad pro zdrowotnego Biosłone?
Oprócz tego właściwości aloesu są od dawna znane w kulturze zachodniej. A samo Biosłone poniszczyło wielu ludziom zdrowie, przez min. ich brak samodzielnego myślenia- sam do tej grupy należę. Czyli poprzez brak elementarnej wiedzy zdrowotnej.
Aby wyjść z choroby prawie każdej schemat jest prosty.
Trzeba się oczyścić i w ciągu dalszym oczyszczać, aby nasze maszyny zaczęły poprawnie pracować. Dokarmić. czyli jednocześnie wzmacniać nasz organizm witaminami, minerałami i dopiero na końcu można tłuc wszelkie zarazki o ile wcześniej infekcja nie ustąpiła. Oczywiście jemy to co respektuje nasz organizm i jest w miarę odpowiednia pod dany typ choroby.
Wklejam dobry post na ten temat, znaleziony na forum gazety:
Autorem jest niejaki Geodeta,
Cytat:
Długo nie stosowałem zupełnie nic. Od końca 2008 roku, kiedy przerwałem wkurzony antybiotyki, do października 2009, nie robiłem praktycznie nic. W międzyczasie zrobiłem badania w Igenexie na wszelkie koinfekcje łącznie z badaniem FISH na babeszję. Wszystkie wyszły ujemnie.
Nie chciało mi się wtedy już tym wszystkim zajmować. Stwierdziłem, że to bez sensu, nic się nie zmienia na lepsze, a ja nie mam ochoty wtryniać metronidazolu w pulsach przez kolejne x miesięcy.
Kiedy ponownie postanowiłem podjąć próbę zmiany swojego stanu na lepszy, nie miałem ochoty wchodzić drugi raz do tej samej, chemicznej rzeki. Dlatego skupiłem się na czytaniu dróg i doświadczeń ludzi na świecie, którzy ogarnęli to innymi sposobami. Mniej lub bardziej aprobowanymi przez lekarzy, czy wręcz generalnie przez ludzi i społeczeństwo smile Wszyscy Ci ludzie bez wyjątku przeszli długą i wyboistą drogę do zdrowia. Wszyscy też zdali sobie, wcześniej czy później, sprawę z tego, że choroby te (lub generalnie choroby chroniczne, przewlekłe) to nie prosta, rozwiązywalna jednym zestawem, lekiem czy protokołem dolegliwości. Większość żyje dobrym i względnie normalnym życiem, dzieląc się swoimi cennymi spostrzeżeniami.
Spostrzeżenia są różnorakie natomiast. Przede wszystkim takie, że szeroko pojęte zatrucie organizmu to sedno sprawy. I mniej ważne tutaj jest, z czego zatrucie danego człowieka wynika. Po prostu kiedy sprawy zaczynają iść źle, wiele substancji zaczyna się w nas kumulować, zamiast robić to co powinny, czyli być wydalane. Czasem do tego dołącza (lub dawno była dołączona!) infekcja w stylu Bb czy chlamydii. To przepełnia "czarę goryczy" i zaczynamy podążać na dno. W zatrutym organizmie pasożyty, bakterie, wirusy znajdują najlepsze z możliwych warunki do bytowania. W środowisku kumulującym metale ciężkie, biotoksyny, obarczonym różnorakimi falami czy wpływem pół magnetycznych, są one właściwie nie do zniszczenia. Biofilmy, reakcje "alergiczne" czy "pseudo autoimmunologiczne" to kolejne elementy układanki, które uniemożliwiają wyzdrowienie. Pierwsza wiadomo czemu, kolejne zaś są brakiem właściwej reakcji układu immunologicznego na syf, który w nas istnieje lub który się do nas dostaje. Często niestety sytuacja taka ma miejsce na poziomie DNA a stosowanie substancji podobnych do TFX, spowoduje skutek odwrotny do zamierzonego lub żaden. Więcej o tym, na przykład na przytaczanej wcześniej stronie AI:
www.allergie-immun.de
Generalnie więc wszystko o czym czytałem lub dowiedziałem się innymi sposobami, zmierza do "nauczenia" układu odpornościowego ponownie rozpoznawać to co winno być rozpoznane. Należy też uważnie i dokładnie rozpoznać stan mineralny i witaminowy organizmu, i podjąć solidną, dobrą i opartą na badaniach preparatami o jak największej "czystości" i wchłanialności (najlepiej w płynach). To z kolei spowodować powinno reakcje (notabene niezbyt miłe, ale do tego jesteśmy przyzwyczajeni smile ) detoksykacyjne, ponieważ masa syfu, który latami zalegał w naszych organizmach zaczyna krążyć i być wydalana. Krążyć i być wydalana może być jedynie wtedy, gdy właściwie działa immunologia, systemy wydalnicze i w organizmie znajduje się właściwa ilość niezbędnych dla nas minerałów. Bez nich jest to niemożliwe. Nie następuje po prostu niezliczona ilość procesów biochemicznych, produkcja enzymów potrzebnych do trawienia czy funkcjonowania ważnych organów. Niemożliwe jest jakiekolwiek wyleczenie z czegokolwiek - energia na poziomie komórkowym, wchłanianie, odżywianie komórkowe w formie właściwej nie istnieje.
Wchłanianie, odżywianie, budowanie poziomów minerałów czy w końcowym efekcie detoksykacja, niemożliwe są jeśli posiadamy chore jelita. Zespół cieknącego jelita powodować będzie, że zamiast detoksykacji osiągać będziemy retoksykację, czyli innymi słowy po męsku mówiąc reabsorbcję syfu z tyłka do krwioobiegu smile Stąd niedaleka droga do objawów "alergicznych", "pseudo alergicznych" czy "pseudo autoimmunologicznych", które wszyscy dobrze znamy. Dlatego odbudowanie poprawnej pracy układu pokarmowego, to kolejna sprawa, której absolutnie pominąć nie wolno...
Kiedy zaczynamy proces detoksykacji, nie wolno zapominać o wątrobie, nerkach i skórze. Narządy te muszą być systematycznie wspomagane, ponieważ to na nich opiera się ten proces. Za wszelką cenę musimy utrzymywać je w dobrej formie i nie obciążać zbędnymi substancjami. Picie różnego rodzaju płynów (nie wody!) będzie wspomagać oczyszczanie, suplementację i układ pokarmowy. Gorące kąpiele z dodatkiem oleju z pestek winogron lub dobrych olejków eterycznych, wspomogą skórę jako organ detoksykujący.
W procesie leczenia ważna jest nie tylko nasza "fizyczność", ale też psychika, emocje, etc. Poświęcanie połowy życia na myślenie o dolegliwościach zmierza do nikąd. Zastosowanie się do zasady poświęcania nie więcej niż godziny na forum, leki, myślenie o chorobie czy zabiegi, dla wielu jest trudne. Ale warto do tego dążyć, bo odzyskanie jak największej "normalności" nawet pomimo objawów, jest niezmiernie ważne.
Zabijanie (poza ostrymi przypadkami) powinno być ostatnim etapem. Etapem gdy jesteśmy w jak największym stopniu pewni, że organizm pracuje lub stara się pracować w miarę normalnie (bo naprawiliśmy jelita, żołądek, uzupełniliśmy minerały, detoksykujemy się, immunologia "widzi" co widzieć powinna). Wtedy zabijamy. Może się natomiast w tym momencie okazać, że nie ma już co zabijać. Nie ma co zabijać, bo większość lub wszystkie objawy wynikały z powyżej opisanych problemów. A objawy "boreliozowe" nie były aktywną formą boreliozy, a krążącymi toksynami borelii czy innej "...elii", których poprzez stan nasz organizm nie jest w stanie rozpoznać, a w konsekwencji wydalić...
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:55, 26 Lis '14
Temat postu:
Poniżej treść podania do tego tematy rozpatrzonego negatywnie:
Cytat:
Do Annihilator
Czy możesz konkretnie napisać co jeść, czego unikać. Nie wszyscy ludzie wiedzą co ma wysoką zawartość węglowodanów, a co jest niskowęglowodanowe. Opisz co jesz na śniadnie, obiad i inne posiłki. Twa wiedza jest godna uwagi, lecz nie koniecznie musi docierać do każdego, ze względu na niską wiedzę i brak chęci jej pogłębiania.
Ja czytam Wasze posty jak lektury obowiązkowej! Mam dwójkę dzieci, dzieci alergików, nie wiadomo skąd. Moja corka ma najprawdopodobniej AZS. Smarowanie, leki antyhistaminowe- mam dość. Mam pełno niezrealizowanych recept i podejmuje wyzwanie leczenia drogą naturalną wspomagając sie probiotykami! Nie bede patrzyła jak dziecko się drapie i zastanawiała się od czego...
Nie odpowiem Ci na pytanie w kwestii samej diety bo to troszkę droga na około moim zdaniem, to o co pytasz. Z doświadczenia wiem, że alergie to wynik zatrucia organizmu i na początku możesz na tym się kupić. Czyli jak go odtruć i wzmocnić. Jak będziesz unikać czystego rafinowanego cukru to już duży plus i organizm potem samo sobie poradzi z grzybami. Nie ma szans by odciąć całkowicie pożywkę dla grzybów.
Jak dzieci były szczepione to pewnie to jest część problemu. Wtedy poczytaj o helatacji i innych technikach pozbywania się metali ciężkich. Wątrobę na początku możesz wspomóc imbirem i wyciągiem z mniszka lekarskiego.
Trudno dać dobre rady przez forum ale ponieważ nie masz konta więc możesz jak by co napisać na komzar@wp.pl
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:24, 26 Lis '14
Temat postu:
Wygląda na to, że to kolejna metoda co skupia się na pH organizmu. Ogólnie choruje organizm zakwaszony więc soda oczyszczona (zasada) pomaga w odzyskaniu homeostazy organizmu.
Troszkę gorzej z tym, że nie bardzo jest sens ją jeść, bo zostanie zneutralizowana przez kwasy żołądkowe. Może da coś lewatywa jako roztwór sody oczyszczonej.
Jak już ktoś będzie chciał ją jeść musi to zrobić jak żołądek jest pusty i jeść dopiero jak soda zostanie wchłonięta. Inaczej do układu pokarmowego przejdzie dużo niestrawionej żywności co tylko wspomoże grzybki.
Na tej samej zasadzie należy jeść bardzo małe porcje tak by żołądek mógł to dokładnie strawić, jak ktoś ma problem z kwasowością to kupić sobie sól himalajską i raz na dwa dni połknąć pół łyżeczki i popić wodą. Z soli organizm wytworzy lepszy kwas, tam są też minerały co ogólnie są potrzebne nam.
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:47, 26 Lis '14
Temat postu:
A czy przy diecie wysokobiałkowej, która powoduje zakwaszenie organizmu, wystarczy spożywać w większych ilościach brokuły czy inną zieleninę by to zakwaszenie zneutralizować, czy trzeba sobie z tym też jakoś inaczej radzić?
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:18, 27 Lis '14
Temat postu:
Przede wszystkim twoje określenie jest mało precyzyjne. Jeżeli będziesz miał dietę wysoko białkową ale zjesz ich nie więcej niż potrzebuje twój organizm to będzie OK. Wtedy i niewielkie ilości substancji alkalizujących wystarczą, lub tłuszczy. Jakoś sobie organizm z tym poradzi. Jak jednak zjesz tych białek za dużo to nie ma metody na zneutralizowanie tego. Człowiek to nie fabryka która jak wrzucisz więcej to wymiesza więcej i wyrzuci produkt finalny.
Ogólnie każdy nadmiar białek czy węglowodanów to problem. Jak do tego dojdzie jeszcze brak możliwości skompensowania pH w oparciu o te nadmiary to jest już bardzo źle. Kończy się tą lub inną chorobą.
Tyle teorii. Jak ustalić te ilości w praktyce? No to już trzeba czytać książki i przede wszystkim nauczyć się obserwować swój organizm. To nie taki hyc.
Dołączył: 27 Sty 2014 Posty: 753
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:43, 13 Gru '14
Temat postu:
Podanie o rejestrację rozpatrzone negatywnie:
Cytat:
Do Annihilator
Czy możesz konkretnie napisać co jeść, czego unikać. Nie wszyscy ludzie wiedzą co ma wysoką zawartość węglowodanów, a co jest niskowęglowodanowe. Opisz co jesz na śniadnie, obiad i inne posiłki. Twa wiedza jest godna uwagi, lecz nie koniecznie musi docierać do każdego, ze względu na niską wiedzę i brak chęci jej pogłębiania.
Ja czytam Wasze posty jak lektury obowiązkowej! Mam dwójkę dzieci, dzieci alergików, nie wiadomo skąd. Moja corka ma najprawdopodobniej AZS. Smarowanie, leki antyhistaminowe- mam dość. Mam pełno niezrealizowanych recept i podejmuje wyzwanie leczenia drogą naturalną wspomagając sie probiotykami! Nie bede patrzyła jak dziecko się drapie i zastanawiała się od czego...
Dołączył: 27 Sty 2014 Posty: 753
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:28, 05 Wrz '16
Temat postu:
Podanie o rejestrację rozpatrzone negatywnie:
Cytat:
Witam sam walcze z candidą juz dwa lata..Terapią gr.Gersona i nigdy nie spróbowałbym inaczej to jest jedyna i pewna dla mnie forma powrotu do zdrowia.
Pierwszy raz zaczelem rok temu w styczniu i po 3 miesiącach poczułem się jak nowo narodzony bóg..w styczniu rzuciłem palenie, kupiłem książke przez internet i zaczełem z dietą..Miałem takie kryzysy ozdrowieńcze, że ze strachu co mi sie dzieje naraz piłem pół butelki wody żeby rozcieńczyć toksyny w sobie które się uwialniały..3 miesiące i zaczełem być mega lekki na duchu jak bym zmienił buty z ołowiem na lekkie przewiewne cichobiegi..cudowne uczucie..minelo 5 miesiecy na diecie i popełniłem błąd...
Zaczełem znów pić alko, jeść wszystko i palić fajki ponad 20 dziennie..przez 3 miesiace bylo ok a potem...
Wszystko wróciło stopniowo w ciagu 3 miesiecy wszystko wróciło.. w lutym 18 rzuciłem znów papierosy i zaczełem od nowa mówiąc przy tym żonie że 3 podejścia nie wytrzymam..miałem bóle głowy od rana do zaśnięcia, sen był momentem dnia kiedy się dobrze czułem.. Gdy ruszałem brwiami miałem wrażenie obklejonego czymś mózgu.. podczas diety wsadzałem czosnek do nosa wdychajac go i podrażniajac go żeby kichać a po chwili coś ala biały katar ściagałem do gardła i wypluwałem..masakra
Teraz już ponad 6 miesięcy bez fajek i na diecie i dopiero czuje że wracam do stanu zdrowia z przed roku gdy czułem się lekko przyjemnie bez bóli..ogólnie za drugim razem było podwójnie ciężko.. nigdy wiecej nie wróce do tamtego trybu życia..gra o moje życie .. Pozdrawiam
Diete robiłem bez lewatyw robiąc sobie dwa dzbanki soku jedzac tylko warzywa i owoce.. nie jest lekko
Dla mnie to jedyna metoda której ufam w 100% sa dwie kliniki na świecie..jedna w meksyku prowadzi córka a druga bodajże od 2008 na węgrzech..on sam dożył ponad stówke..
Dla mnie to jedyna metoda której ufam w 100% sa dwie kliniki na świecie..jedna w meksyku prowadzi córka a druga bodajże od 2008 na węgrzech..on sam dożył ponad stówke..
On czyli kto? Bo samym początku strony można przeczytać "Doktor Max Gerson (1891-1956)"
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:07, 05 Wrz '16
Temat postu:
de93ial napisał:
To niedobrze, że negatywnie. Empiryk by się przydał. Zawsze to sprawdzone źródło, a nie jakaś teoria.
Proszę bardzo - sami empirycy
"Candida czyli jak się pozbyc tego cholerstwa...
[ Idź do strony: 1 ... 34, 35, 36 ] 528 181726 Nie Sie 02, 2015 19:46
Choroby kandida, candida, kandydoza, drożdżyca, nietolerancja
wzdęcia, zgaga, biegunki
0 880 Pon Cze 15, 2015 22:31
Choroby Wymaz z języka: Candida sp: dodatni, co znaczy i jak leczyć?
1978 Wto Maj 26, 2015 20:37
Choroby Candida vs Merkury
12 2416 Śro Sie 06, 2014 00:26
Choroby Leczenie Candidy wg Bee Wilder 10 6010 Wto Kwi 22, 2014 08:36
Diety niskowęglowodanowe Alergie, candida
[ Idź do strony: 1, 2 ] 21 8833 Pon Cze 17, 2013 17:13 "
To są strony z forum dietetycznego, prowadzone przez doświadczonego profesjonalistę. Nie jakiś "wulkanizator" z jedną informacją dotyczącą grzybicy.
Leczenia "candidy" jest pełne forum.
Rekordzista leczy ją przeszło 50 lat, najróżniejszymi metodami, bezskutecznie.
Przyczyny grzybic, alergii i wszystkich chorób, łącznie z nowotworami, są wyjaśnione w nowym paradygmacie medycznym.
Mimo mojej nieustającej informacji i sugestii aby PRZECZYTAĆ I ZWERYFIKOWAĆ zawarte w linku informacje, nikt chyba tego nie zrobił.
Zamiast tego - żałosna informacja o leczeniu "objawów".
To, że w tv reklama ustami bigfarmowego zanęcacza kłamie w biały dzień: "dupopiryna" usuwa nie tylko skutki ale i przyczynę choroby: stan zapalny. Nie znaczy, że stan zapalny jest przyczyną.
Jeśli się gdzieś coś pali, to chyba ten "pożar" coś wywołało ?
A może ma tu wpaść znów Z..i i tłumaczyć, że stan zapalny, brak "układu nagrody" i rak są wrodzone ?
Tak może uważać umysłowy krasnoludek z myśleniem uformowanym edukacją szkolną jak drzewko bonsai - krzywe i pokręcone.
Prędzej czy później KAŻDY człowiek stanie przed lekarzem, który mu oznajmi voodoo: ma pan/pani, a nie daj Boże dziecko - raka.
Każdy może ten prognostyk sprawdzić wpisując frazę: statystyka dotycząca raka.
Tylko osoby skrajnie nieodpowiedzialne/ otępiałe umysłowo ignorują informacje dotyczące tej nauki przyrodniczej wyjaśniającej procesy biologiczne toczące się w organizmach żywych, w tym człowieka.
O ile dorosły człowiek jest w stanie sam podejmować decyzje, o tyle w przypadku dziecka, zostanie ono poddane morderczej procedurze leczenia, bez względu na zdanie rodziców na ten temat. Bo rodzice są ubezwlasnowolnieni w tej syt. CAŁKOWICIE. Jak mówią statystyki, dzieci do 2 lat NIGDY nie przeżywają chemio/radioterapii.
Każdy może poświęcić czas aby sprawdzić choćby taki profesjonalny portal okulistyczny i wpisy dotyczące dzieci. Kiedy nagle się okazuje, że "to drugie oko też "dostało" wady genetycznej".
Tyle czasu piszę NA WSZYSTKIE SPOSOBY o tym, jaką rolę pełni INFORMACJA (szok biologiczny) w powstawaniu zmian na narządach.
Jest WIARYGODNE tłumaczenie mówiące o wpływie negatywnych doświadczeń na GENY. Nie genów na zmiany w organizmie a ZMIAN GENÓW POD WPŁYWEM ŚRODOWISKA. ( Nowa Biologia Bruce Lipton)
Czy nikt NIE ROZUMIE WYPOWIEDZI lekarza Gabora Mate ?
Przecież to ty denialisto sam
wstawiłeś
de93ial napisał:
Naprawdę warto obejrzeć.
"GDY KTOŚ MÓWI : JEGO SŁOWA MNIE ZRANIŁY, ICH ZACHOWANIE BYŁO JAK CIOS W PLECY, NIE SĄ TO TYLKO METAFORY. BÓL JEST ODCZUWANY W TEJ CZĘŚCI MÓZGU."
Co to znaczy ? To znaczy, że te słowa spowodowały ZMIANĘ W KRĘGOSŁUPIE I W MÓZGU, KTÓRA W MOMENCIE ZNIKNIĘCIA PROBLEMU ZADEMONSTRUJE SIĘ BÓLEM KRĘGOSŁUPA. Ponieważ te zniszczone komórki będą się regenerować - odrastać i to będze bolało. Tę zmianę w mózgu, w części odpowiedzialnej za kręgosłup można zobaczyć na T.Komputerowej. Na podstawie TK pacjentów i dokumentacji medycznej pacjentów dr Hamer opracował PRAWA NATURY.
Ból jest wpisany w życie organizmów żywych.
Czy to jest NIEMOŻLIWE DO ZROZUMIENIA ?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów