W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Obama oznajmia że Bin Laden nie żyje  
Podobne tematy
Osama bin Laden zastrzelony5
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
34 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 33645
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wierzysz, że 1-go maja 2011 Amerykanie zabili Bin Ladena?
Tak
6%
 6%  [ 6 ]
Nie
93%
 93%  [ 89 ]
Wszystkich Głosów : 95

Autor Wiadomość
mamamia




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 504
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:59, 07 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Ciekaw jestem ktory kraj w Europie Mossad ma zamair potraktowac atomowka i zwalic wine na Arabow


Podobno wielki, Niosący Noblowski Pokój, ma byc u nas za niedlugo z wizytą :/ Trza omijać W-wę i okolice w tych dniach...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jelonek




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 35
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:33, 07 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niech ktoś mi wytłumaczy, skoro Bin Laden miał umrzeć w 2001 roku to dlaczego ci wszyscy wielcy super-inteligentni poszukiwacze prawdy dopiero teraz na to wpadli?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:42, 07 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mamamia napisał:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Ciekaw jestem ktory kraj w Europie Mossad ma zamair potraktowac atomowka i zwalic wine na Arabow


Podobno wielki, Niosący Noblowski Pokój, ma byc u nas za niedlugo z wizytą :/ Trza omijać W-wę i okolice w tych dniach...


Sugerujesz, że może w nas coś niebawem trafić?
matko kochana, trzeba poinformować kogo się da i zbierać się jak najczęściej przy grillu Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
outlaw87




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 880
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:45, 07 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jelonek napisał:
Niech ktoś mi wytłumaczy, skoro Bin Laden miał umrzeć w 2001 roku to dlaczego ci wszyscy wielcy super-inteligentni poszukiwacze prawdy dopiero teraz na to wpadli?


Wcale nie teraz ,różne źródła mówił to tym że Bin Laden nie żył już 2001 jakiś rok po 9/11 ,ale oczywiście nic nie przebije sie od telewizji czy prasy a każdy kto twierdził że Bin Laden nie żyje zaraz po 9/11 uznawałny był za psychicznie chorego..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:18, 07 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Ku czci Osamy Bin Ladena"
Nie wiem czy już było:

cz1.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ku_czci_osamy_bin_ladena_193185-1--1-d.html

cz2.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ku_czci_osamy_bin_ladena_193185-2--1-d.html
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piioottrr




Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 990

PostWysłany: 20:43, 08 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PressTV

Cytat:
'Bin Laden dead long before US raid'

Iran's intelligence minister says the country has reliable information that former head of the al-Qaeda terrorist group Osama bin Laden died of disease some time ago.


“We have accurate information that bin Laden died of illness some time ago,” Heidar Moslehi told reporters on the sidelines of a Cabinet meeting on Sunday.


He questioned Washington's claim that bin Laden was killed by American troops in a hiding compound in Pakistan on May 1.

“If the US military and intelligence apparatus have really arrested or killed bin Laden, why don't they show him (his dead body) why have they thrown his corpse into the sea?” Moslehi asked.

“When we apprehended [former Jundallah ringleader Abdul Malik] Rigi, we showed him and also aired his interview,” ISNA quoted the intelligence chief as saying.

By releasing such false news, he said, the White House seeks to overshadow regional awakening.

Moslehi said US officials resort to such PR campaigns to divert attention from their domestic problems as well as their “fragile” economic situation.

US President Barack Obama claimed that Osama bin Laden was killed by US forces on May 1 in a hiding compound in Pakistan.

A US official later announced that bin Laden's body was abruptly buried at sea, falsely boasting that his hasty burial was in accordance with the Islamic law, requiring burial within 24 hours of death.

However, burial at sea is not an Islamic practice and Islam does not have a timeframe for burial.

US officials also claimed their decision for a sea burial was made because no country would accept bin Laden's remains, without elaborating on which countries were actually contacted on the matter.

Analysts, however, have raised serious questions as to why US officials did not allow for the application of a DNA test to officially confirm the identity of the corpse before its hasty burial.

http://www.presstv.ir/detail/178898.html


...........





Cytat:
Please note this Bin Laden video is not real. Please read-

The Taliban movement in Afghanistan has given residents 15 days to throw out their television sets, videos and satellite dishes in line with its version of Islam. Report from 1998 on BBC-
http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/south_asia/128921.stm

The Taliban banned videocassettes-
http://www.borndigital.com/taliban.htm

Pakistan ISI-Taliban Ban Music & Videos On Buses-
http://www.youtube.com/watch?v=8-6r4J8tISU

Pentagon Releases Videos of Osama bin Laden -
http://www.youtube.com/watch?v=DB0ftf53JYs
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zainteresowany




Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:13, 08 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba nie było jeszcze na forum.



Laughing
_________________
Myśl jest bronią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
PrawdoWyszukiwato




Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 183
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:01, 08 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:50, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale zauważyliście , że zaczęło się straszenie Pakistanu i urabianie opinii społecznej w mediach.
Co może oznaczać , że już jakieś kroki - w ustawianiu rządu Pakistańskiego- są podjęte, od dłuższego czasu.

Cytat:
Osama bin Laden musiał mieć jakąś sieć wsparcia w Pakistanie, zanim został zabity, ale administracja USA nie wie czy pomagali mu funkcjonariusze pakistańskiego rządu - powiedział prezydent Barack Obama. Podkreślił jednak, że Pakistan musi to gruntownie zbadać.

Foto: Reuters/Faisal Mahmood

W wywiadzie dla programu telewizji CBS "60 Minutes", którego fragmenty pokazano w niedzielę w godzinach popołudniowych czasu polskiego, prezydent ustosunkował się do podejrzeń, że władze Pakistanu wiedziały o kryjówce szefa Al-Kaidy w Abbotabadzie, który prawdopodobnie mieszkał tam kilka lat, ale chroniły go.

"Sądzimy, że w Pakistanie musiała być jakaś sieć wsparcia dla bin Ladena. Nie wiemy jednak kto mu pomagał albo co to była za sieć wsparcia" - powiedział Obama.

Cały wywiad z prezydentem USA zostanie nadany w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.

Obama dodał, że nie wiadomo czy przywódcy Al-Kaidy pomagali funkcjonariusze rządu lub wywiadu pakistańskiego, ale zaznaczył, że sprawa musi stać się przedmiotem śledztwa. "Nie wiemy czy to byli jacyś ludzie w rządzie, czy spoza rządu. Jest to coś, co musimy zbadać, ale jeszcze ważniejsze jest, że rządu Pakistanu musi to zbadać" - powiedział.

W programie telewizji ABC "This Week" wystąpił w niedzielę ambasador Pakistanu w USA Husain Haqqani, którego zapytano czy jego kraj nie chronił bin Ladena. Ambasador stanowczo zaprzeczył.

"Gdyby jakikolwiek członek rządu pakistańskiego, pakistańskiej armii, lub służb wywiadowczych, wiedział gdzie jest Osama bin Laden, podjęlibyśmy działania. Obecność bin Ladena w Pakistanie nie była z korzyścią dla Pakistanu" - powiedział ambasador Haqqani.

Szef Al-Kaidy został zabity przez amerykańskich komandosów 2 maja w Abbotabadzie, niedaleko od stolicy Pakistanu, Islamabadu.
http://www.dziennik.com/news/usa/19890

Słowa dobierane są odpowiednio , jak scenariusz filmu. Wszystko jest zaplanowane . Tylko nie wiemy kiedy będzie premiera.
Czasem wszystko się przedłuża jak w Modzie na sukces . Normalny człowiek nie ogląda tak chujowego spektaklu . A tu jeb ,i główny bohater nie żyje . A później telewizyjne trolle ( większość społeczeństwa ) płaczą , że frank nie żyje .
Jebać taki serial, skoro wiemy , że frank jest nieśmiertelny .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:04, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tajemnica Geronimo

Po śmierci Osamy
Co prawda Al-Kaida potwierdziła śmierć ben Ladena, ale po operacji Geronimo wypływa na wierzch więcej pytań niż twardych faktów.
na podst. The Guardian, Der Spiegel

DLACZEGO AKCJĘ ZABICIA BEN LADENA PRZEPROWADZONO AKURAT TERAZ?
Reklama

Amerykanie wiedzieli o kryjówce ben Ladena co najmniej od kilku miesięcy. Z niektórych dokumentów ujawnionych przez WikiLeaks można sądzić, że nawet dawniej. Czemu władze zdecydowały się na akcję akurat teraz?

Odpowiedzi jest kilka. Pierwsza: prezydentowi Obamie, którego poparcie w sondażach wyraźnie spada, bardzo potrzebny był sukces, jeśli chce liczyć na drugą kadencję w Białym Domu.

Druga: sensacyjna akcja miała odsunąć w cień coraz głośniejsze ataki tzw. birthers kwestionujących fakt narodzin prezydenta na terytorium USA i utrzymujących, że Obama naprawdę urodził się w Kenii, rodzinnym kraju jego ojca. Gdyby tak było, Obama nie miałby prawa do prezydentury – według konstytucji prezydentem może zostać tylko człowiek urodzony na amerykańskiej ziemi.

CZY OSAMA NAPRAWDĘ STAŁ ZA ZAMACHAMI Z 11 WRZEŚNIA?

Agenci FBI przyznawali, że takich „twardych” dowodów właściwie do dziś nie ma. Sam ben Laden po atakach z 11 września wyrażał wprawdzie radość i podziw dla sprawców, zapewniał jednak, że nie wiedział o tych zamachach i ich nie organizował – co najwyżej głoszone przez niego idee mogły pośrednio dostarczyć inspiracji zamachowcom.


Dopiero w nagraniu wideo, pokazanym przez Departament Obrony USA w grudniu 2001 roku, Osama wyraźnie przyznaje się do tego, że ataki z 11 września były jego dziełem. Zwolennicy teorii spiskowych kwestionują jednak autentyczność także i tego nagrania. Ich zdaniem ben Laden wyglądał na nim zdrowiej niż kiedykolwiek przedtem, choć krótko wcześniej sprawiał wrażenie ciężko chorego. Był też tęższy, miał krótsze palce – a nawet pisał nie tą ręką co zwykle.

CZY POCHÓWEK W MORZU BYŁ BŁĘDEM?

Ciało zastrzelonego ben Ladena wrzucono do Morza Arabskiego, gdyż – jak wyjaśniała strona amerykańska – żaden kraj nie chciał tego nieboszczyka. Ponadto Amerykanie nie zamierzali tworzyć miejsca kultu dla kolejnych terrorystów.

Nie brak jednak opinii, że ten pospieszny pochówek był błędem, wyzwolił bowiem eksplozję teorii spiskowych. Pierwsze zdjęcia zabitego, jakie się pojawiły, media wycofały ze swoich stron internetowych jako ewidentną fałszywkę. Poinformowano wprawdzie, że badania DNA potwierdziły na 99,99 proc., że zabitym był Osama. Sceptycy jednak przypominają, że już po zbombardowaniu jaskiń w Tora Bora w 2001 r. władze amerykańskie prosiły członków rodziny ben Ladenów o dostarczenie – dla porównania – próbki DNA.

W tej sytuacji wielu obserwatorów uważa, że pochówek w morzu był błędem – teraz już nie sposób udowodnić czarno na białym, że mężczyzna zastrzelony w Abbottabadzie to naprawdę Osama. Co gorsza, w kręgach islamskich fundamentalistów pojawiła się pogłoska, że zwłoki przywódcy Al-Kaidy zostały zbezczeszczone. I że organizacja wysłała nurków na Morze Arabskie, by znaleźć trupa i sprawdzić, czy to rzeczywiście był ben Laden...

GDZIE JEST DOWÓD ŚMIERCI OSAMY?

Na razie jedynymi dowodami są oświadczenie Baracka Obamy i Al-Kaidy. Ani zdjęcia zwłok, ani wyniki testów DNA (ponoć wykonano dwa) potwierdzających tożsamość zastrzelonego w Abbottabadzie przywódcy Al-Kaidy nie zostały ujawnione. Słowo prezydenta ma swoją wagę, ale sceptycy podkreślają, że nawet najwyższym rangą amerykańskim politykom zdarzało się mijać z prawdą. Wystarczy choćby przypomnieć słynne przemówienie w ONZ byłego amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella, który przekonywał świat, że Irak ma broń masowego rażenia, co okazało się nieprawdą.

Na Facebooku już powstała strona „Osama bin Laden not dead” (Osama ben Laden nie jest martwy), na której często podaje się w wątpliwość autentyczność operacji amerykańskich komandosów. „Nie ma ciała? To nie zamierzam wierzyć Amerykanom” – pisze jeden z internautów. Jednak według doniesień próbki DNA pobrane od zastrzelonego w Abbottabadzie ben Ladena są „w prawie 100 procentach” zgodne z materiałem genetycznym jego krewnych. Niektórym jednak żadne dowody nie wystarczą. Spiskowych teorii będzie zatem na pewno przybywać. Francuski socjolog Philippe Corcuff, który prowadzi badania naukowe w tej dziedzinie, podkreśla, że w wielu współczesnych wersjach teorii spiskowych, zwłaszcza tych szerzonych w internecie, spisek nie zostaje w pełni obnażony, lecz jest raczej tylko sugerowany. Nie ma całościowej wizji, wszechmocne wydają się tylko wątpliwości wobec oficjalnej prawdy. A zdjęcia czy nagrania tylko te wątpliwości nasilają. Gdy zaś obrazy są pokazywane, rodzi się podejrzenie, że są sfałszowane. Podważenie najbardziej nawet niewiarygodnych teorii nie jest łatwe: każde zaprzeczenie jest często w sposób paranoiczny odbierane jako kolejny dowód spisku. – W tej perspektywie, jeśli krytykuję taką czy inną teorię spiskową, to albo jestem idiotą, albo sprzedawczykiem – podsumowuje Corcuff.

CZY KRYJÓWKĘ WYDAŁ KTOŚ POD WPŁYWEM TORTUR?

– Jestem wdzięczna amerykańskim służbom bezpieczeństwa, że stosowały techniki, które doprowadziły do zabicia ben Ladena – powiedziała Liz Cheney, konserwatywna działaczka i córka Dicka Cheneya, który jako wiceprezydent za rządów George’a W. Busha lansował stosowanie tzw. wzmocnionych technik przesłuchań, czyli po prostu tortur. Także republikański szef komisji bezpieczeństwa wewnętrznego w Izbie Reprezentantów Peter King podkreśla, że do Osamy udało się trafić między innymi dzięki intensywnym przesłuchaniom pojmanych terrorystów. Wśród zastosowanych technik był osławiony waterboarding: śledczy przywiązywali podejrzanych głową w dół do pochylonej deski, a później wlewali wodę do gardła nosa i zatok, wywołując wrażenie duszenia się i tonięcia.

Zdaniem demokratów tortury są bezprawne i nieskuteczne. Kluczowy świadek Chalid Szejk Mohamed został poddany waterboardingowi 183 razy i nie pisnął ani słówka o kluczowym kurierze Osamy, za to wielokrotnie wprowadzał śledczych w błąd. Zaczął zeznawać dopiero w trakcie normalnych przesłuchań w bazie Guantánamo. I tam próbował milczeć, ale CIA pomogła psychologia: spośród całej listy pseudonimów osób z otoczenia Osamy nie wymienił nigdy tylko jednego – i właśnie to był tajny kurier, który zapewniał ben Ladenowi łączność ze światem. Jego namierzenie zajęło jeszcze cztery lata, a odkrycie domu Osamy – kolejne dwa.

CZY AL-KAIDA PRZETRWA BEZ OSAMY?

„Zabicie przywódcy Al-Kaidy może być śmiertelnym ciosem dla tej organizacji terrorystycznej” – przekonuje Jean-Pierre Filiu, francuski politolog specjalizujący się w zagadnieniach dżihadyzmu. Jego zdaniem członkostwo w tej organizacji opierało się wyłącznie na absolutnej lojalności wobec Osamy ben Ladena. „Nie przewidziano niczego na wypadek jego śmierci, nie zatwierdzono żadnego mechanizmu sukcesji” – twierdzi.

To samo dotyczy zresztą także pozostałych przywódców ruchu. Było to wyraźnie widoczne, gdy w czerwcu 2006 roku Amerykanie zabili Abu Musaba az-Zarkawiego, przywódcę irackiego odłamu Al-Kaidy. Nigdy nie udało się go zastąpić, a jego śmierć była początkiem końca Al-Kaidy w Iraku. Zdaniem francuskiego eksperta są wielkie szanse, że nie inaczej będzie w przypadku terrorystycznej centrali, gdyż obecnie „nikt nie ma charyzmy albo legitymizacji potrzebnej do przejęcia sukcesji po Osamie”.

Dotyczy to również człowieka numer dwa w ramach organizacji, Ajmana az-Zawahiriego. Mógł odgrywać rolę rzecznika ben Ladena, a być może nawet jego intelektualnego mentora, ale istnieją poważne wątpliwości, czy będzie w stanie go zastąpić. Nie ma niezbędnej charyzmy, a ponadto jest Egipcjaninem.

Siłą Osamy było również i to, że jako Saudyjczyk – urodzony w kraju świętych miejsc islamu – reprezentował naród poważany przez całą diasporę bojowników dżihadu. W przypadku Egipcjanina, podobnie zresztą jak Algierczyka czy Jordańczyka, byłoby to o wiele bardziej problematyczne. Bo w ciągu 20 lat istnienia Al-Kaida nie zdołała przezwyciężyć rywalizacji między obywatelami różnych krajów.

Ogólnie rzecz biorąc, różne odłamy Al-Kaidy oddalą się od centrum, by skupić się na regionalnej logice działania. Może też dojść do nasilenia rywalizacji o przywództwo. Jeden z liderów organizacji na Półwyspie Arabskim (AKPA) już określił śmierć ben Ladena jako „katastrofę”. Rozruchy, jakie ogarnęły Jemen w ostatnich tygodniach, wyraźnie obnażyły słabość Al-Kaidy w tym kraju: okazało się, że to organizacja licząca najwyżej sto osób i mogąca wywierać wpływ tylko dzięki wykorzystywaniu ikony, jaką był Osama.

CZY WYPADA SIĘ CIESZYĆ?

„Dopadliśmy drania!” – krzyczał na pierwszej stronie „The New Yorker” nazajutrz po zlikwidowaniu Osamy ben Ladena przez amerykańskich komandosów. Ta ulga – o której świadczy również wybuch radości na ulicach Nowego Jorku i Waszyngtonu jest na miarę traumy, jakiej doświadczyła Ameryka. Nawet były prezydent George W. Bush przerwał długie milczenie, by pochwalić to wielkie zwycięstwo dobra nad złem. Te obrazy przypominają demonstracje radości w wielu miastach Afryki i Azji po upadku bliźniaczych wież World Trade Center w 2001 roku. O ile więc śmierć ben Ladena jest witana z zadowoleniem na Zachodzie, to w pozostałej części świata reakcje są bardziej umiarkowane.

Barack Obama miał dobry pomysł: powtarzał, że Ameryka nie jest w stanie wojny z islamem. Jednak szkoda już została wyrządzona, rany są bardzo głębokie i, niestety, za przemową wygłoszoną w Kairze nie poszły zdecydowane działania na rzecz pojednania między Ameryką a światem muzułmańskim. Tak więc, jeśli „tygrys jest śmiertelnie ranny” za sprawą śmierci przywódcy Al-Kaidy, z czego cieszy się Obama, to terroryzm nie jest jeszcze skończony, bo nie zanikły jego przyczyny.

Dla Paula Bloomfielda, filozofa z Uniwersytetu Connecticut, zabójstwo ben Ladena było złem koniecznym, a nie czymś upragnionym, z czego można się cieszyć. – To coś, co musieliśmy uczynić we własnej obronie. Podobnie wypowiedział się rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi, który uważa, że choć Osama był odpowiedzialny za szerzenie podziałów i nienawiści, za śmierć niezliczonej ich liczby i używanie w tym celu religii jako instrumentu, to chrześcijanin nigdy nie objawia radości w obliczu ludzkiej śmierci.

CZY PAKISTAN CHRONIŁ OSAMĘ?

„Pakistan jest bardzo niebezpiecznym miejscem. Nawet Osama ben Laden nie był tu bezpieczny!”. Pakistańczycy próbują w ostatnich dniach poprawić sobie humory, opowiadając tego rodzaju żarty, ale w rzeczywistości w tym kraju panuje ogromne zakłopotanie od czasu zaskakującej egzekucji na przywódcy Al-Kaidy, dokonanej przez amerykańskich komandosów w garnizonowym mieście oddalonym o 50 km od stolicy.

Jaka zatem była w całej sprawie rola pakistańskich tajnych służb ISI? Czy to tylko „niekompetencja”, jak twierdzi premier Yousaf Raza Gilani, czy też podwójna gra? W samym Abbottabadzie wszyscy są zgodni co do jednego: niemożliwe, żeby ben Laden tak długo pozostawał w ukryciu bez czyjegoś współudziału. – To zdumiewające, że ukrył się w Abbottabadzie. Musiał czuć się tu pewnie, może otrzymał jakieś gwarancje – uważa dziennikarz Rahimullah Yusufzai. A pakistańska obrończyni praw człowieka Tahira Abdullah nie owija w bawełnę: Rząd i tajne służby muszą się przed nami wytłumaczyć. Albo są zupełnie niekompetentni, albo prowadzą podwójną grę. To bardzo głęboki kryzys zaufania zarówno w naszym kraju, jak i na szczeblu międzynarodowym.

Oburzenia hipokryzją pakistańskich elit nie kryje znany pisarz Salman Rushdie. Jego zdaniem świat powinien zażądać od Pakistanu odpowiedzi na pytanie, jak to możliwe, że najbardziej poszukiwany człowiek świata ukrywał się w luksusowej willi, kilkaset metrów od akademii wojskowej. „A jeśli Pakistan odpowiedzi nie udzieli, może czas byłby uznać go za państwo terrorystyczne i wygnać go z międzynarodowej społeczności” – wzywa Rushdie.

JAK ZMIENI SIĘ ROLA PAKISTANU W REGIONIE?

Gdy z Afganistanu zaczną wycofywać się Amerykanie, uzbrojony w broń jądrową Pakistan oraz talibowie mogą wykorzystać tę sytuację. Znów na pierwszy plan wyszłyby konflikty indyjsko-pakistańskie, a dominacja i wojowniczość Islamabadu mogą wzrosnąć. Aż trzy razy po 1947 roku oba państwa były w stanie wojny. Pakistan będzie nadal oszukiwał międzynarodową społeczność, współpracując z fundamentalistami. W zadłużonej Ameryce kongresmeni zaczęli mówić o wstrzymaniu miliardowej pomocy finansowej dla Pakistanu, która była jednym z czynników nacisku na władze tego nieprzewidywalnego kraju.

CZY USA MIAŁY PRAWO ZABIĆ ŚCIGANEGO?

– Sprawiedliwości stało się zadość – zapewnił z dumą Barack Obama. A jednak opinia publiczna już ma wątpliwości. Czy Stany Zjednoczone i ich jednostka specjalna mają prawo przeprowadzać operacje na terytorium Pakistanu? I czy miały one prawo zabić przywódcę Al-Kaidy, od dawna poszukiwanego międzynarodowym listem gończym?

– Takie operacje są niedopuszczalne bez zgody kraju, na którego terytorium mają być dokonane – mówi Michael Bothe, wykładowca prawa międzynarodowego. Jego zdaniem Amerykanie nie mogą się powoływać na prawo do samoobrony, gdyż czyny ben Ladena nie obciążają państwa pakistańskiego. Nie wiadomo, czy Pakistan wyraził zgodę na operację.

– Gdyby celem Amerykanów było postawienie Osamy przed sądem, ich działanie można by – jak mówi Bothe – porównać do akcji policyjnej. – Jeśli funkcjonariusze napotykają zbrojny opór, mają prawo strzelać. Wtedy jednak zabicie ściganego to nie powód do świętowania, ale „nieszczęśliwy wypadek” – podkreśla Claus Kress, profesor prawa międzynarodowego z Kolonii.

Terrorysta to jedynie przestępca, a nie strona w wojnie. Przysługują mu, jak każdemu podejrzanemu, wszelkie prawa, oczywiste w demokratycznym państwie: do procesu sądowego i sprawiedliwego wyroku. Sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby USA z góry miały zamiar zastrzelić poszukiwanego mężczyznę, jak to zrobiono w innych przypadkach przy użyciu bezzałogowych samolotów.

Dlaczego zatem nieuzbrojony terrorysta został zabity bez sądu? Takie rozwiązanie z pewnością najbardziej odpowiada waszyngtońskiej administracji.

Pozwala bowiem Obamie uniknąć procesu i czerpać już teraz polityczne korzyści ze śmierci ben Ladena. Aresztowanie przywódcy Al-Kaidy zrodziłoby wiele pytań i komplikacji. W którym państwie i przed jakim trybunałem powinien być sądzony? Czy należałoby go potraktować jak terrorystę, a więc pospolitego przestępcę, czy może raczej jako wrogiego bojownika? I czy USA byłyby w stanie przedstawić dowody jego odpowiedzialności za zamachy z 11 września?

CO ZYSKAŁ OBAMA?

– Wydarzenia, drogi chłopcze, wydarzenia – takiej odpowiedzi na pytanie, co decyduje o losach przywódców politycznych, udzielił swego czasu brytyjski premier Harold Macmillan. I miał sporo racji.

Wyeliminowanie z gry Osamy ben Ladena może być dla Baracka Obamy przełomowym momentem. Choć do wyborów pozostał ponad rok, niektórzy amerykańscy komentatorzy są zdania, że dzięki temu, co wydarzyło się w Abbottabadzie, ma już drugą kadencję w kieszeni. Zaraz po ogłoszeniu wiadomości o śmierci ben Ladena jego notowania (sondaż Quinnipiac University National Poll z 5 maja br.) wzrosły o sześć procent i są najwyższe od blisko dwóch lat. 52 proc. Amerykanów jest zadowolonych ze sposobu, w jaki sprawuje władzę, niechętnych jego rządom jest 40 procent.

Wzrost popularności może być jednak krótkotrwały. Po zwycięstwie w Zatoce Perskiej George Bush senior cieszył się poparciem sięgającym 89 procent, a mimo to przegrał wybory w 1992 roku.

Amerykanie nie uwierzyli mu, że poradzi sobie z problemami gospodarczymi kraju. Obama ma dziś ten sam problem. Mimo skoku popularności wciąż 40 proc. Amerykanów ma wątpliwości, czy zdoła poradzić sobie z kryzysem i 14 bilionami dolarów długu. Śmierć ben Ladena daje mu jednak chwilę oddechu i większe pole manewru, zwłaszcza w Afganistanie, skąd mają wkrótce zacząć wycofywać się amerykańskie wojska. Prezydent pokazał też wątpiącym w jego kwalifikacje, że nie jest tylko „wygadanym” liberałem, ale gdy zajdzie potrzeba, potrafi także podjąć trudną, męską decyzję. Od tej pory zarówno w kraju, jak i za granicą będzie postrzegany jako twardy gracz o twarzy nieugiętego pokerzysty, a nie ostrożnego profesora.

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".
http://www.tygodnikforum.pl/forum/index......;page=text
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:14, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Osama bin Laden Seen Watching Himself
Osama oglada sam siebie





Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
outlaw87




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 880
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:42, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Osama bin Laden Seen Watching Himself
Osama oglada sam siebie





Jerzy Ulicki-Rek


kurwa , czy moze być coś bardziej FAKE niż te filmy wypuszczane przez rząd . Laughing Czy oni myśla że ludzie są naprawde aż tak głupi ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bonzo78




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 83
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:31, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze tak myśleli i generalnie się nie mylą.
Niestety
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aiedail




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 361
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:40, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bin Laden, prawdziwy czy nie, mimo wszystko odniósł zwycięstwo: pokazał prawdziwą twarz USA - twarz zadufanego w sobie a jednocześnie spanikowanego szaleńca, hipokryty i fanatyka. Wszystko to nieźle miesza w głowie zwykłym obywatelom oraz służbom.

Cytat:
Psychoza strachu w USA

Zaostrzone środki bezpieczeństwa w USA po zabiciu Osamy bin Ladena przez komandosów amerykańskich zaowocowały serią incydentów, które zdaniem niektórych obserwatorów wskazują na psychozę strachu przed terrorystami.


Władze amerykańskie ostrzegły po śmierci przywódcy Al-Kaidy, że można się obawiać akcji odwetowych ze strony terrorystów. Wczoraj trzy samoloty zawrócono z trasy wskutek podejrzanych zachowań ich pasażerów.

W samolocie linii Continental lecącym z Houston do Chicago jeden z pasażerów próbował otworzyć drzwi w czasie lotu. Został obezwładniony przez załogę i innych pasażerów. Jak się okazało, dostał ataku paniki. Samolot wylądował awaryjnie w Saint Louis.

Tego samego dnia samolot Delty zawrócono z trasy z San Diego do Detroit, kiedy załoga otrzymała anonimową wiadomość o zagrożeniu terrorystycznym. Po wylądowaniu w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk wszystkich pasażerów przesłuchano, zanim samolot wystartował do lotu do Detroit.

W lecącym z Chicago do San Francisco samolocie American Airlines młody mężczyzna zaczął krzyczeć i walić pięściami w drzwi kabiny pilotów. Obezwładniono go i aresztowano. Miał paszport Jemenu na nazwisko Rageit Almurisi.

W Dallas w Teksasie ewakuowano przedwczoraj dwie stacje kolejki podmiejskiej DART, kiedy pies policyjny zwrócił uwagę funkcjonariuszy na pasażera pociągu z dwoma - jak się zdawało, podejrzanymi - pakunkami. Okazało się, że bagaże nie stanowiły żadnego zagrożenia.

Wczoraj w Nowym Jorku wszczęto alarm po dziwacznym incydencie na linii kolei dojazdowej PATH. Młody mężczyzna, Reymundo Rodriguez, wszedł w nocy na tory w tunelu pod rzeką Hudson prowadzącym do sąsiedniego stanu New Jersey. Przeszedł torami przez cały tunel, zanim został zatrzymany. Policji powiedział, że zostawił na torach bombę. Tej jednak nie znaleziono.

Fałszywy alarm wywołała też wczoraj w Nowym Jorku miniciężarówka zaparkowana na jednej z ulic na górnym Manhattanie. Podejrzewano, że ukryto w niej ładunek wybuchowy, ale okazało się, że w samochodzie go nie było.


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/psychoza.....omosc.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rafał




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 220
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:29, 09 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 05:51, 10 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://cgi.ebay.com.au/ws/eBayISAPI.dll?.....CA:AU:1123

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:09, 11 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zamrozony Osama:)
Kolejna oficjalna falszywka wyleciala na orbite i wola:"OFOjta nam,UFOjta...Smile
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=18&t=11527
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:52, 13 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No no panie i panowie nie ma lekko:
Cytat:
Pakistańscy talibowie przyznali się do podwójnego samobójczego zamachu bombowego na akademię sił paramilitarnych koło Peszawaru, na północnym zachodzie Pakistanu, gdzie zginęło co najmniej 70 osób, a ponad 100 zostało rannych.

"To pierwsza zemsta za męczeństwo (...) Osamy bin Ladena. Będą kolejne" - oświadczył rzecznik talibów Ehsanullah Ehsan.

Jak poinformowała pakistańska policja niemal wszyscy zabici w podwójnym zamachu to rekruci jednostek paramilitarnych walczących z rebeliantami na pograniczu pakistańsko-afgańskim. Agencja Associated Press podkreśla, że był to najkrwawszy zamach w Pakistanie od czasu, gdy 2 maja amerykańscy komandosi zabili przywódcę Al-Kaidy w jego kryjówce w Abbotabadzie, mieście leżącym koło Islamabadu.

Radość ze śmierci człowieka. Poznaj opinie blogerów

Pierwszy zamachowiec podjechał na skuterze pod bramę ośrodka szkoleniowego w miejscowości Charsadda w pobliżu Peszawaru i tam zdetonował ładunek. Uczynił to w momencie, gdy rekruci pakowali do mikrobusów swoje rzeczy przed wyjazdem do domów na krótką przerwę po zakończonym właśnie szkoleniu. Po chwili doszło do drugiej eksplozji. W wybuchach zniszczonych zostało co najmniej 10 mikrobusów.


Al-Kaida grozi dalszymi atakami »
Czy 10 lat wojny było tego warte? – podyskutuj w debacie

Według lekarza ze szpitala w Peszawarze przywieziono tam co najmniej 117 ludzi, w tym 40 w stanie krytycznym.

Do pierwszej eksplozji wykorzystano od 6 do 8 kg materiałów wybuchowych a w drugiej ładunek dodatkowo zawierał metalowe kule i gwoździe.


Bajka wkroczyła na nowy tor.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:16, 13 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Medialnej papki ciag dalszy:

Cytat:
Pornografia znaleziona w twierdzy bin Ladena
dzisiaj, 20:01 PG / Reuters

Amerykańscy komandosi doborowego oddziału Navy SEALs, którzy zabili Osamę bin Ladena w jego kryjówce w pakistańskiej miejscowości Abbottabad znaleźli tam spore ilości materiałów pornograficznych - informuje serwis reuters.com.

Jak wynika z relacji amerykańskich urzędników, proszących jednak o anonimowość, nie wiadomo, czy to sam przywódca Al-Kaidy nabył filmy z treściami pornograficznymi oraz to, czy je w ogóle oglądał. Materiały znalezione w willi bin Laden to "nowoczesne, cyfrowe nagrania wideo". Urzędnicy podkreślają jednak, że nie są pewni, gdzie dokładnie na terenie posiadłości znaleziono te materiały.

Raporty, które zostały sporządzone po akcji w Abbottabad przypominają, że twierdza bin Ladena nie miała dostępu do internetu czy innych przewodowych sieci telekomunikacyjnych. Nie wiadomo, w jaki sposób mieszkańcy kompleksu nabyli treści pornograficzne.

Kilku ekspertów z USA, którzy w przeszłości zajmowali się zbieraniem dowodów w trakcie trwania dochodzeń w sprawie kilku bojowników islamskich, przekonuje, że znajdowanie pornografii w kryjówkach terrorystów nie jest zjawiskiem odosobnionym.
Ujawniono nagrania z domu bin Ladena »

Akcja komandosów, śmierć bin-Ladena

Drugiego maja najbardziej poszukiwany na świecie i od 10 lat ukrywający się przywódca światowej siatki terrorystycznej, Osama bin Laden, został zabity pod Islamabadem.

Według przedstawiciela administracji USA, zwłoki bin Ladena zostały pochowane na morzu, w rejonie, który nie został ujawniony. Zdecydowano się na to, ponieważ grób bin Ladena - gdyby znalazł się jakiś kraj gotów przyjąć szczątki terrorysty - stałby się miejscem pielgrzymek islamskich ekstremistów.


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/pornogra.....omosc.html

Zastanawia mnie co jeszcze wymysla.
Debilizm goni debilizm.
Ciekawe czy foczki ku chwale ojczyzny skrupulatnie przejrzeli filmoteke Bin Ladena. Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mr.Bizarre




Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 409
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:50, 14 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pakistański parlament chce końca ataków dronów i komisji ws. bin Ladena
Cytat:
Parlament Pakistanu zażądał w uchwale zakończenia nalotów wykonywanych przez samoloty bezzałogowe USA oraz zaapelował o utworzenie niezależnej komisji do zbadania ataku sił USA, w którym zginął Osama bin Laden.

Przez ponad 10 godzin obie izby parlamentu debatowały nad "sytuacją zaistniałą po jednostronnej akcji USA w Abbottabadzie", podczas której zginął bin Laden.

Naloty wykonywane przez bezzałogowe samoloty (drony) USA (w ramach operacji NATO) przeciw islamskim rebeliantom ustawa określa jako "nie do przyjęcia", dodając, że "muszą się skończyć". Jeśli tak się nie stanie, "rząd będzie zmuszony rozważyć niezbędne środki, w tym odebranie NATO szlaków tranzytowych".


Cytat:
Parlament zaapelował też o "utworzenie niezależnej komisji ds. operacji w Abbottabadzie, która wskaże odpowiedzialnych za nią ludzi i zasugeruje działania niezbędne" do tego, by w przyszłości nie doszło do podobnego incydentu.

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/4.....,id,t.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Loko




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 291
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:24, 16 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdjęcie z dnia zabicia bin Ladena było retuszowane?
Cytat:

Słynna fotografia, na której widać, jak najwyżsi amerykańscy urzędnicy oglądają atak na kryjówkę Osamy bin Ladena obiegła cały świat. Komentatorzy są zgodni: "To będzie historyczne zdjęcie". Tymczasem, jak informuje portal Observers.france24 fotografia została zretuszowana przez Biały Dom, "by uzyskać określone przesłanie".
Skupiony prezydent Barack Obama i zasłaniająca usta z przerażeniem w oczach sekretarz Stanu Hilary Clinton. To jedno ze zdjęć opublikowanych przez Biały Dom, a zrobionych podczas oglądania przez najwyższych urzędników amerykańskich ataku komandosów na willę, gdzie ukrywał się Osama bin Laden.

W pokoju obecni byli także m.in. wiceprezydent Joe Biden, ówczesny sekretarz obrony Robert Gates i inni wysocy rangą amerykańscy urzędnicy rządowi i wojskowi. Widać, że atmosfera jest bardzo napięta. Autorem fotografii jest Peter Souza.

Rozmazane, nieostre

Jak informuje portal Observers.france24, gdy bliżej przyjrzeć się fotografii można zauważyć, że kilka jej fragmentów zostało wyraźnie wyróżnionych, po to by podkreślić komunikat, jaki Biały Dom chciał przekazać tym obrazem. Mocniejsze światło pada na i wokół Hillary Clinton, której wyraz twarzy jest bardzo poruszający - podczas gdy inne części zdjęcia są nieco zaciemnione.

Co więcej, jak zauważa portal, przed sekretarz stanu leży laptop i dokumenty - są to prawdopodobnie wojskowe mapy, które zostały rozmazane, są nieostre. - Zostały retuszowane, zapewne ze względu na poufny charakter dokumentów - twierdzi Observers.france24.

Podkreślić napięcie

Także na lewą stronę zdjęcia miała zostać naniesiona poprawka. Wyeksponowana została twarz Baracka Obamy, by podkreślić napięcie panujące wówczas w pokoju. Mocniejsze światło pada także na liczne medale przypięte do munduru generała brygady Marshalla B. Webba. - Być może po to, by podkreślić jego autorytet jako dowódcy wojskowego - zauważa francuski portal.

http://www.tvn24.pl/-1,1703223,0,1,zdjec.....omosc.html

Zaraz się okaże, że pierwsze zdjęcia pokazane w pakistańskiej TV są prawdziwe Smile
_________________
Limit postów na żądanie - 1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rasta Soul




Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 241
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:15, 18 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Sensacyjne zeznania byłego agenta CIA: bin Laden nie żyje od 5 lat

Osama bin Laden nie żyje od co najmniej 5 lat - podał portal rt.com. Tą sensacyjną wiadomość przekazał dziennikarzom głównej rosyjskiej stacji telewizyjnej były agent CIA Berkan Jaszar, który obecnie pracuje jako dziennikarz w Turcji.

Były agent przyznał, że bin Laden był bardzo dobrze chroniony przez straż z Czeczeni. Trzech ochroniarzy miało być obecnych przy bin Ladenie do samego końca i widzieć śmierć terrorysty. - Bardzo dobrze pamiętam jego datę śmierci, ponieważ pojawiły się w niej trzy szóstki: 26.06.2006 roku - wyznał Jaszar. Według słów byłego agenta CIA przy śmierci bin Ladena, poza ochroniarzami, byli obecni dwaj muzułmanie z Londynu oraz dwie osoby z USA.

- Bin Laden tuż przed śmiercią był bardzo poważnie chory, znacznie schudł. Jego ciało zostało spalone - powiedział w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Jaszar.

Były agent CIA twierdzi, że 2 maja, kiedy prezydent Barack Obama ogłaszał śmierć bin Ladena, Amerykanie znaleźli tylko grób terrorysty w pobliżu afgańsko-pakistańskiej granicy. Cała operacja wojskowa miała być ustawiona.

Jaszar zdecydował się opowiedzieć swoją historię rosyjskiej telewizji, bo m.in bał się o swoje życie. Jak informują dziennikarze były agent CIA miał okazję osobiście poznać Osamę bin Ladena - czytamy na stronach rt.com.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sensacyj.....omosc.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piioottrr




Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 990

PostWysłany: 12:32, 28 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zła wiedźma Osama i Czarnoksiężnik Obama! (PL)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:01, 03 Cze '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Cytat:

1. Mówią to w radiu i piszą w Internecie,
Że bin Ladena nie ma już na tym świecie,
Bo go zabili zajebiści żołnierze.
Świetna historia, ale ja w nią nie wierzę!
Ja powiem wam, że Amerykańców zgraja
Z całego świata zrobiła sobie jaja,
Bo zdjęcie, które wstawili dziś w gazecie
Dwa lata temu widziałem w Internecie.
Czas więc oznajmić i światu i Europie,
Że ryj Osamy zrobili w Photoshopie,
Więc proszę, Barack, o konkretne dowody,
Lecz ciała nie ma, wrzucili je do wody.

Ref. Więc ja nie wierzę w Osamę bin Ladena
I ja nie wierzę w jego głośną śmierć,
Bo ja uważam, że to jest wielka ściema
I to nie Islam, ale ropy chęć!

2. A ten bin Laden, to miał być straszny człowiek,
Co od lat światu nie dawał zmrużyć powiek,
Odkąd w New Yorku rozpierdzielił dwie wieże.
Wielka tragedia, lecz ja w to też nie wierzę.
Powie to każdy fizyk oraz architekt,
Że samoloty w wieżowce takie wbite
Ludzi zabiją wśród dymu i płomieni,
Ale nie zniszczą budynków aż do ziemi.
Wydedukuje to każdy człowiek mądry,
Że w World Trade Center ktoś zamontował bomby
I mi nie wmówi Busch ani Barack żaden,
Że to uczynił jeden tylko bin Laden.

Ref. Więc ja nie wierzę w Osamę bin Ladena...

3. Kto więc to zrobił? Kto zniszczył te wieżowce?
Kto tak skutecznie zwiódł ludzi na manowce?
Ja wam odpowiem, co wiedział już Rzymianin,
Że czyn popełnił ten, kto skorzystał na nim.
Tuż po zamachach dzielni Amerykanie
Byli w Iraku już i w Afganistanie,
A wie to przecież świat i mądra Europa,
Że w okolicach tych leży sobie ropa.
Jeśli im wierzysz, to wierz, nic mi do tego,
Uważaj tylko, łatwowierny kolego,
Byś wierząc ślepo paniom w telewizorze
Nie stwierdził wkrótce, że Polska, to jest morze.

Ref. A ja nie wierzę w Osamę bin Ladena...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Millais




Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 291
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:45, 07 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wśród amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie śmigłowca w Afganistanie, byli komandosi z elitarnej jednostki Navy Seals - tej samej, która na początku maja zabiła w Pakistanie Osamę bin Ladena - poinformowała stacja CNN.

Według amerykańskiej stacji, która powołuje się na źródła rządowe w Waszyngtonie, żołnierze, którzy zginęli w katastrofie, nie brali jednak udziału w likwidacji szefa Al-Kaidy.

Terrorysta numer jeden na świecie został zgładzony. Poznaj jego historię


Śmigłowiec rozbił się w nocy z piątku na sobotę we wschodnim Afganistanie. Zginęło 31 żołnierzy amerykańskich sił specjalnych i siedmiu afgańskich komandosów. Maszyna prawdopodobnie została zestrzelona przez rebeliantów. To najkrwawszy atak na żołnierzy USA w Afganistanie od początku interwencji w 2001 roku. Do ataku doszło w prowincji Wardak.
Pośród 25 zabitych żołnierzy USA, 22 należało do Navy Seals, czyli "najlepszych z najlepszych". Zabici żołnierze należeli do tej samej jednostki, która brała udział w udanym "polowaniu" na Osamę bin Ladena. Nie byli to jednak dokładnie ci żołnierze, którzy brali udział w bezpośredniej akcji zabicia bin Ladena.

- To wielka strata dla Seals. Liczba ofiar jest wysoka - mówi CNN jeden z wojskowych oficjeli. O wielkiej stracie mówił też prezydent USA Barack Obama. - To przypomina o wielkim poświęceniu kobiet i mężczyzn naszej armii oraz ich rodzin i tych wszystkich, którzy służyli w Afganistanie - mówił prezydent.

Pośród zabitych był między innymi 30-letni Aaron Carson Vaughn, co potwierdziła CNN jego babcia. Nazwała go dzielnym wojownikiem i dżentelmenem.

Amerykańscy i afgańscy komandosi wracali helikopterem Chinook po operacji bombardowania lokalnych liderów rebeliantów w prowincji Wardak. Nie jest na razie jasne, czy helikopter został zestrzelony w wyniku ewentualnego pościgu po akcji. Mohammad Hazrat Janan, szef rady prowincji, powiedział, że lokalni mieszkańcy potwierdzają, że maszyna została zestrzelona podczas powrotu z misji.


http://wiadomosci.onet.pl/cnn/zginelo-22.....omosc.html

no i teraz jest cacy. A po cholerę siedzieć jak na bombie zastanawiając się czy jeden z tych żołnierzy kiedy jego przełożeni poślą go na zieloną trawkę a w obliczu kryzysu wszyscy będą mięli w dupie "bohaterów" nie zacznie sypać w jakimś piśmidle jak było naprawdę z pojmaniem Bin Ladena.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   » 
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Obama oznajmia że Bin Laden nie żyje
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile