|
Czy zażywasz narkotyki? |
Tak |
|
49% |
[ 51 ] |
Nie |
|
50% |
[ 53 ] |
|
Wszystkich Głosów : 104 |
|
Autor
|
Wiadomość |
etznab
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 372
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:57, 02 Mar '09
Temat postu: |
|
|
wódka to twardy narkotyk jeszcze gorszy od heroiny!
Magik nie maił HIV i nie wyskoczył z okna z powodu palenia marihuany- osobiście się znaliśmy i dementuję wszelkie tego typu pogłoski jak te tam powyżej-są uwłaczające-a poza tym nie powinno się sądowac kogoś nie znając faktów zwiazanych z jego życiem.mistrz hiphopu polskiego-respect!
poza tym każdy ma prawo decydować o tym czym chce się zatruwac-to jego osobisty wybór.
Kiedyś w polsce marihuana była legalna, dlatego że byla niska świadomośc społeczna na ten temat i nikomu nie przeszkadzali ludzie "spowolnieni"środkiem, ale w momencie kiedy przemysł spirytusowy zaczął nawalać i nie przynosioł takich zysków - bo społeczeństwo odkryło lepsze możliwości "relaksu" oraz uświadomiło sobie,że jest manipulowane właśnie przez ten twardy narkotyk-została zakazana i zdelegalizowana uznana jako zagrożenie społeczne.
Faktycznie świadomośc manipulacji dla rządzących jest niebezpieczna-przecież łatwiej się rządzi piajnym narodem-historia nie raz jush to pokazała-a jak kotoś zbyt huczał po pijoku to w nagrodę został doceniony prze ten sam organ władzy w postaci noclegu w "izbie lordów'(wytrzeźwień)...
i nikogo nie namawiam do niczego-jedynie każdy powinien mieć świadomy wybór tego co chce ze swoim życiem zrobić.
_________________ www.youtube.com/user/WszystkoJestWporzadQ
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goracypiach
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:47, 03 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Film
Dokument Chemiczny Spokój 3/6
http://www.youtube.com/watch?v=ikpJ2eB_yUw&feature=related
wszystkie części bardzo ciekawe
W filmie jest mowa o lekach a właściwe o narkotykach które są lekami i uzależniają.
ps. zauważyłem że mój podpis pod profilem znika.wklejem jako zwykły tekst
człowiek potyka sie o kretowiska nie o góry ## nie ma pytań ważniejszyszh od pytań naiwnych ## myśl w kategoriach przyczyny i skutku ##Nie ma zbiegu przypadków, są tylko nieuświadomione okolicznośći. ## po czynach ich rozpoznacie ## Ufaj ale kontroluj ## Szukaj tam gdzie nikt nie szuka a znajdziesz więcej niż sie spodziewałeś.## upadaj zawsze do przodu ##Jeżeli updadniesz nie podnoś sie z pustymi rękami##zastanów sie kto na tym zyska##
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:49, 03 Mar '09
Temat postu: |
|
|
gorącypiach : używaj wyszukiwarki...
viewtopic.php?t=5055
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goracypiach
Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:57, 03 Mar '09
Temat postu: |
|
|
wiem że jest to na forum Aya Sophia, ale ten film bardzo pasuje mi do tego wątku. A skoro coś wiem i kiedyś tam to zostało powiedziane to chyba nie jest przewinieniem przytoczyć taka wiadomość! Być może przejął bym sie twoja uwagą gdybym założył nowy wątek w tym samym temacie i na tym samym linku.
ps. zauważyłem że mój podpis pod profilem znika.wklejam jako zwykły tekst
człowiek potyka sie o kretowiska nie o góry ## nie ma pytań ważniejszych od pytań naiwnych ## myśl w kategoriach przyczyny i skutku ##Nie ma zbiegu przypadków, są tylko nieuświadomione okoliczności. ## po czynach ich rozpoznacie ## Ufaj ale kontroluj ## Szukaj tam gdzie nikt nie szuka a znajdziesz więcej niż sie spodziewałeś.## upadaj zawsze do przodu ##Jeżeli upadniesz nie podnoś sie z pustymi rękami##zastanów sie kto na tym zyska##
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sebasebo
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:41, 05 Mar '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:45, 05 Mar '09
Temat postu: |
|
|
Union (PL) w dziale MULTIMEDIA
Nie przepraszaj, a naucz się używać wyszukiwarki...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:30, 04 Maj '09
Temat postu: |
|
|
wiecie co nie czytałam wcześniej tego topiku, ale gdyby ode mnie zależne było to alkohol i śmerdzące pety tytoniowe byłyby zakazane a w na legalu w każdym sklepie leżałałyby w każdej ilości dostępne w przyzwoitych cenach zioła z opisem o co chodzi ...a wogóle co ... tu robią spadać mi z pleców w tej chwili ...tego już za wiele
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
theonly
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 173
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 04 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Osobiście nie sprzeciwiam się legalizacji narkotyków. Powinny być dostępne dla każdego powyżej 18 roku życia. Chciałem jeszcze dodać ,że nigdy nic nie brałem nie paliłem itp. NIC! (średnio kilka razy w roku zdarza mi się wypić piwo,ale o papierosach czy narkotykach nie ma mowy) Nie mam w zwyczaju uzależniania się od czegokolwiek ,ale jeśli ktoś chce to robić to niech robi proszę bardzo. Wkurza mnie tylko jak palacze stoją obok mnie i ja czuje ten smród i przez to narzucają mi wąchanie tego gówna. Na imprezach i w różnych lokalach powinien być zakaz palenia czegokolwiek chyba ,że w miejscach klimatyzowanych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:52, 04 Maj '09
Temat postu: |
|
|
dozwolone a wręcz propagowane i reklamowane ( również w tv, w każdych mediach) są zawsze rzeczy najbardziej szkodliwe ( wszelkie chipsyfy, prochydetergenty, tampaxy i konrry)
co do alkoholu to cena tez w miarę przystępna jak i w petach, które zatruwają życie nie tylko palącym ale i tym co są skazani na przebywanie z nimi.
wiadomo po co , żeby każdy mógł sobie na to pozwolić i doznać rozkoszy używania, a być może i uzależnienia bo każde chemiczne świństwo uzależnia
ale to przecież norma ludzie sami wybieraja na co maja ochotę, w końcu maja wolną wolę...tak czy nie...???
aaa tytuł tego wątku to powinno być:
ALKOHOL - GORLIWE DOPROWADZANIE SIE DO UPADKU!!!
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
theonly
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 173
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:22, 04 Maj '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | petach, które zatruwają życie nie tylko palącym ale i tym co są skazani na przebywanie z nimi. |
Racja.
Ja jednak jestem zdania ,że jak ktoś nie chce to nie zaczyna i tyle jak ktoś chce sobie zrujnować życie czy też zdrowie to proszę bardzo. Byle nie w śród myślącej części społeczeństwa HEH
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
angry somoan
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 2
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:49, 24 Sty '11
Temat postu: |
|
|
z gory sorry za bezczelne kopanie w zakamarkach forum, ale temat wydaje mi sie uniwersalny na kazda chwile. a noz ktos ma nowe przemyslenia na glowie.
@wysłannik
Cytat: | Masz racje tu nie chodzi o same pozytywy (jak w każdej dziedzinie) chodzi o to czy główny skutek, długotrminowy będzie pozytywny. |
moze byc, acz nie musi. zreszta, czy skutek bedzie pozytywny, to kwestia subiektywna. czlowiek powinien prowadzic rozwoj swiadomosci poprzez osobiste doswiadczenia, a nie, co jest (niestety) spopularyzowane - przywlaszczac utarty schemat a priori.
i w moim odczuciu, to zawsze chodzi o pozytywy. wydawalo mi sie, ze kazda jednostka dazy do szczescia, ktore charakteryzuje harmonia. ona nie jest zawieszona po srodku dobra i zla, ktore sa pojeciami wykreowanymi na podstawie ludzkich emocji - komfortu i dyskomfortu psychicznego.
wnioskuje z twojej wypowiedzi, ze kazdy zazywajacy narkotykow skupia sie na przyjemnosciach plynacych z ich efektow. w pewnej mierze tak jest...
... ale nie do konca - narkotyk narkotykowi nie rowny.
stymulanty - do ich brania najczesciej przyczynia sie narzucenie zasad spolecznych, wymogow itd. ktore sa rozlozone nierownomiernie. ciezka praca to nie to samo co siedzenie za biurkiem. a nie kazdy ma predyspozycje umyslowe czy finansowe by pozwolic sobie na edukacje. tak z grubsza, nie mowiac o checiach i swiatopogladzie. wiele uczonych uzywa substancji z tej grupy i maja sie dobrze - trzeba byc swiadomym dzialania i wplywu na nasze postrzeganie. a da sie, nie taki diabel straszny... jak w tvn podaja . patrzac na nia pod katem doswiadczen, odpowiednie uzytkowanie wplywa pozytywnie na rozwoj swiadomosci. motywuje, podpiera w dazeniach do meritum. jednak, gdy bagatelizujesz ich moc - wpadasz w schemat.
depresanty - piekna, i zarazem najbardziej zdradliwa grupa. po krotkim kontakcie, wiem ze moja przygoda z nimi sie skonczyla. kiedy obserwujesz mechanizmy, ktore towarzysza ci przy braniu, wiesz jaki skutek przyniesie tymczasowa nieuwaga. a przy opiatach o to latwo - uczucie apogeum szczescia kusi jak miliard dolarow. na wyciagniecie reki masz kwinestencje utopijnej egzystecji, w ktorej pojecie zla nie ma racji bytu.
jednak w miare rozgarnieta osoba, zapoznana z kazdym aspektem konkretnej substancji, jej faktycznej wartosci w spoleczenstwie i dla nas samych, jej szkodliwosci i pozytywnych stronach jest w stanie stwierdzic, czy to jest cos dla niej. zadne metne i kuszace tabu, tylko rzeczowe i logiczne fakty pozwalaja podejsc do tematu z rozwaga.
psychodeliki - najmniej szkodliwe fizycznie, acz o potencjalnym wplywie na psychike. uwazam, ze sa najbardziej wartosciowa grupa, przyczyniajaca sie w najwiekszym stopniu do rozwoju swiadomosci. kwestia sporna natomiast, jak zawsze, jest podejscie i oczekiwania. psychodeliki najczesciej poteguja twoje leki i radosci, malo kto sie tym przejmuje. takie sytuacje moga prowadzic do przypadkow, w ktorych osoba nie przygotowana na moc, z jaka JEJ WLASNY UMYSL zaleje nasze zmysly, moze doznac trwalego urazu na psychice. z drugiej strony, osoba swiadoma pozycji obserwatora w tym spektaklu zmyslow jest w stanie zobaczyc caly ten zbitek mysli zwany swiadomoscia w szeroki spektrum. nie przecze, ze takie sytuacje sa mozliwe na trzezwy umysl, jest to po prostu inna droga do celu. i to cel okresla racjonalnosc dzialania, pod warunkiem ze nie wplywa negatywnie na innych.
Cytat: | (W przypadku narkotyków uważam ,że nie) |
tym samym uwazam, ze nie sa one dla ciebie.
Cytat: | Na pewnym stopniu rozwoju czujemy ograniczonośc tego co nam mówią , że coś jest dobre lub a coś złe. Ale wtedy chodzi o to, żebyśmy wtedy sami dobrze wybrali sami dla siebie.(wolność)(a przez to dla innych) co jest dobre co złe i sami o tym doskanale wiedzieli. Też czuli to i wprowadzali w swoje życie. |
nasze mozliwosci sa w tym przypadku ograniczone. fakt, mozesz prowadzic zycie wolne od idealizmu, dualizmu i podobnych. jednak to nie ma nic wspolnego z wolnoscia, bo twoje preferencje sa wykorzystywane przeciw tobie. i jeszcze raz podkreslam, dotycza one podmiotu, za ktora odpowiedzialnosc ponosisz tylko TY.
wiec niech ci inni skupia sie na doswiadczaniu wlasnego zycia akceptujac podstawowe zasady bezkonfliktowej symbiozy.
Cytat: | Zniewolić dusze raczej chcą siły zła |
jakie sily zla, jaki lucyfer? sami sie zniewalamy dla przyjemnosci. zadza, chciwosc, zachlannosc - to jest ludzka cecha, majaca podloze w instynkcie przezycia. w obecnym spoleczenstwie czujemy sie wyalienowani, w ciaglym biegu i rywalizujac.
zadne czorty czy szatany nam w glowach nie grzebia, to my boimy sie konfrontacji ze soba. nie ulatwia tego fakt, ze jestesmy uwarunkowani w takim otoczeniu.
za to zawsze mozesz na chwile przystanac i popatrzec.
Cytat: | Władze o tym co dobre i złe posiada Bóg. (szanuje naszą wolność i pozwala wybrać też zle) My utracilismy przewaznie kontakt z Bogiem dlatego często wydawać sie może, że Boga nie ma. Niektórzy ludzie mieli ten kontakt z Najwyższym Duchem w ciągu całej historii ludzkości i mówili (między innymi)o tym co jest dobre i złe.
Tworzyli też prawo (np nie zabijać)(przynosili je z "góry"), nie jako je narzucali. Ale po pierwsze było to prawo dobre, ktore pomagało żyż lepiej, |
nie mowili co jest dobre i zle, tylko co jest korzystne a co nie. to jest roznica. wiec cale stworzone 'prawo' (ktore kazda malpa zna) o nie krzywdzeniu stada to uniwersalna regula dla przetrwania gatunku. to nie spadlo z nieba, to byl warunek egzystencji.
to, do czego doprowadzilo opisanie tych zasad, to manipulowanie podstawowymi zachowaniami czlowieka. ciagle 'nie wolno, nie wolno, nie wolno' w glowie odcielo go od doswiadczania uczuc, tej wewnetrznej czastki, poczucia slusznosci... na rzecz frazesow jak duma, honor i i tak do usranej smierci. i jak tu funkcjonowac - nasze zycie to pasmo zdefinowanych stanow, ktorych tak naprawde nie czujemy.
Cytat: | a po drugie prowadziło do uzyskania wolności |
jakiej wolnosci? kazdy zakaz i nakaz, ktory wynika nie z doswiadczenia, a z pustego dogmatu nie zawiera sie w wolnosci. wolnosc to mozliwosc dzialania w KAZDEJ formie, niezaleznie od przyczyn i pobudek. i nie oznacza to, ze kazdy zaczalby latac z dzida i lukiem po lesie. zycie stadne jest uniwersalna forma bytu naszego gatunku.
Cytat: | Ludzie ówczas ogólnie byli jak niewolnicy, uzależnieni od popędó i instynktów. To prawo(tworzone przez ludzi wolnych, nielicznych) miało uwolnić ich od tego(pomijam wypaczenia w dzisiejszych czasach tworzenia prawa przez niewolnych ludz) |
a co zlego jest w popedach i instynktach? mialy sie dobrze, dopoki nie powstal temat tabu, podzialy, dewiacje, twoj jest maly, moj jest duzy. jakis nawiedzony kastrat doznal pewnie kiedys olsnienia, ze nawyki sa be, a czlowiek przez abstytencje bedzie wolny. spoko dla niego, ale ode mnie won.
Cytat: | Az czowiek uzyskał odpowiedni poziom rozwoju , aby samemu sprawdzic co z tych praw jest słuszne lub nie. Może je przekraczać, choc prawdziwie wolny człowiek ich nie odrzuca. |
sa takie osobniki, ktore czuja sie wolne w obecnym stanie rzeczy. wspolczuje im, naprawde. nie... chyba zazdroszcze. niewiedza jest blogoslawienstwiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nicolas
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:55, 29 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich jakoż to mój pierwszy post tutaj
Angry somoan, wiesz, mam wrażenie, że twa styczność z tymi substancjami była/jest głównie teoretyczna. Gadasz bzdury albo półprawdy (a na tym forum winno być to niedozwolone!;p)
Nim jednak zwrócę na parę rażących oczy rzeczy które napisałeś, chciałbym ogólnie zacząć. Wg mnie wpływ środków takich i takich i rola tychże w życiu człowieka jest niezwykle istotna, dlatego myślę, że to jeden z najbardziej wartościowych tematów tego forum - serio. Przecież, Cognosce te ipsum - chcesz poznać świat? poznaj wpierw samego siebie..
Zadajmy sobie wpierw pytanie: czym są substancje psychoaktywne, co kryje się pod nazwą "narkotyki"? Przecież to jest, cholibka, oczywiste, że wszystko, dosłownie wszystko co nas otacza jest narkotykiem, gdyż wszystko wpływa na nasz mózg i, przez to, zachowanie itd.
Mam nadzieję, że nikt się z tym nie sprzeciwi, ale gdyby jednak, to nieco rozwinę.
Dajmy na to tlen - w normalnych ilościach otaczających nas (i nie mówimy tu o nietypowych kumulacjach litru tlenu na litr powietrza w czego obliczanie się domniemani fizycy bawią) działa w ten sposób, że pozwala nam życie. Jednakże w gargantuicznych ilościach działa jak narkotyk, trochę jak trawka - w razie niebezpieczeństwo w samolocie pasażerowie mają obowiązek założyć maski tlenowe tylko dlatego, by to ich sparaliżowało - osoba taka jest rozweselona na maxa i, co charakterystyczne, wykonuje polecenia...
Jedzenie. I tu podobnie, lecz są także bardziej wyrafinowane formy. Kto z was nie słyszał o działaniu niektórych owoców morza, czekolady etc.?
Podsumowując ten aspekt: wg mnie, podział na narkotyki i nienarkotyki jest albo gówno warty, albo z kolei zasadą, wedle której się substancje nas otaczające dzieli, jest siła tych rzeczy. Nie można przecież porównać mocy działania czekolady z kokainą...
Głośno jest ostatnio o trawce (prawdziwej, a nie shitu z dopalaczy/smartów) i chęci jej legalizacji. Ja jestem za, ponieważ mj jest dużo słabsza od np.alkoholu, uzależnia mniej niż nikotyna i inne syntetyki zawarte w papierosach mające nam pomóc w trwaniu w tym.
Myślę,że lepsze byłyby efekty jakby ludzie sobie więcej zapalili niż wypili. Z drugiej zaś strony nie mam "pretensji" do alkoholu - przecież to także nasza, Polska, odwieczna, sarmacka tradycja i nie można tego faktu lekceważyć
Angry somoan, piszesz: "wiele uczonych uzywa substancji z tej grupy i maja sie dobrze - trzeba byc swiadomym dzialania i wplywu na nasze postrzeganie. a da sie, nie taki diabel straszny... jak w tvn podaja Wink. patrzac na nia pod katem doswiadczen, odpowiednie uzytkowanie wplywa pozytywnie na rozwoj swiadomosci. motywuje, podpiera w dazeniach do meritum. "
Wtf? Czy miałeś z tym styczność? Wiesz, osobiście piszę wiersze, próbuję też wokalnie, gram od paru lat na gitarze, komponuje, pisze teksty bluesowe... Narcystycznie rzecz biorąc - z lekka zaliczyłbym się do tych co tworzą.. Próbowałem tego, może nawet trochę więcej niż próbowałem i muszę Ci powiedzieć, że to nie jest nic dobrego. Efekty: pobudzenie, gorączka myślowa i natłok, chęć wyżycia się fizycznie (z ilości energii), lepsze pisanie, uczenie się itd itd... tylko, że nie piszesz o efektach ubocznych które są katastrofalne. Na samym zjeździe nie chce Ci się żyć bez "tego", wszystko masz w dupie, a ty mówisz o lepszym postrzeganiu etc.? I proszę, nie mów, że to kwestia dawkowania -nieprawda, zjazd masz zawsze. A już nawet nie będę mówił o efektach długotrwałego stosowania (mam na myśli psychozy amfetaminowe - istne rycie bani, a nie rozwój świadomości!!!).
Depresanty zaś są narkotykiem jeśli stosuje je ktoś kto nie potrzebuje i również jeśli robi to rzadko (nie tylko ze względu na podwyższanie się tolerancji, co na przystosowywanie mózgu do substancji). Na moje nic fajnego, chyba, że okazjonalnie, raz na rok. Natomiast dla niektórych osób, chorych, jest to ratunek i szansa by móc później samemu stanąć na nogi czego bym absolutnie nie podważał mimo zdradliwości tego specyfiku.
Psychodeliki - tu się z Tobą w pełni zgadzam, choć tych najpopularniejszych nie próbowałem. Natomiast, jak mówisz, najbardziej wartościowa grupa. Co więcej, przecież te substancje dosłownie otwierają umysł (w sensie, że możemy nie korzystać z tych 3 czy 4 % mózgu tylko więcej), słyszałem o ludziach którzy pojęli nieskończoność świata w każdej jego rzeczy... Niesamowity temat
Ale zapomniałeś dodać jedną bardzo ważną grupę: Opioidy, czyli: kodeina, tramadol, morfina, heroina. Tylko te substancje, jedyne ze wszystkich, zwiększają maksymalnie poziom dopaminy i jeszcze tam czegoś tak,że jesteśmy naprawdę szczęśliwi... te kilka godzin...
Jest też jeszcze mniejsza grupa - benzosy, czyli valium (relanium) zaldiar i takie tam.
Reasumując. Myślę, że dla osób szukających czegoś więcej niektóre narkotyki, są dobre i wręcz pomagają. Nie warto jednak ryzykować jeśli chodzi o te grubsze, bowiem zaufanie samemu sobie może skończyć się w przeciągu niecałego dnia.
Jeszcze raz - świetny temat, sto razy lepszy niż wykłady wszelakich szamanów proroków etc (nie lekceważąc ich oczywiście).
Peace&lies,
Ktoś
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kalfas
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:30, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Temat narkotyki....i to bedzie wątek pezwodni tego posta ...choć nie jedyny.Taki post podsumowujący to Forum.
Wszyscy czyścimy brązy na Titanicu.To jest pewne zdanie z filmu
w którym najciekawsza jest ostatnia scena...gdy walą się wiezowce w city i ukazuje sie reklama nie całkiem podprogowa....
Problem w tym aby czyszcząc swoje brązy uwaznie rozglądać się na boki i podpatrywac jak to czynią inni.
1.Narkotyki. Czasami wydaje mi się, że jest to jeden z głównych nurtów tego Forum. Z przewagą zwolenników zażywania i legalizacji. Rzekomo Forum to jest anty NWO? Czyżby?
Czym jest narkotyk? Rzekomo poszerza horyzonty? Zastanómy się czy tańczący recznik który widzi się pod wpływem pewnego specyfiku wystepuje w rzeczywistości i czy takie zjawisko poszerża horyzonty?
Oczywistym jest fakt, że narkotyk to żródło iluzuji, żdródło swiata nierzyczywistego. Tworzy i kreuje pewne wizje ale zawsze pod wpływem reakcji chemicznych proces sie ten kończy i tak czy siak wracamy do rzeczywistości. Mozna ten proces poddtrzymywać czyli zazywać wciąż i wciąz więcej...efektem i tak będzie powrót do brutalnej rzeczywistości.... o wymiarach 0,7x2,0 i 2,0 metry poniżej gruntu.Czyli jakby nie patrzyć jest to substancja która wyłacznie maskuje i to krótkotrwale rzeczywistość.
W czyim interesie jest maskowanie rzeczywistości?Twoim?
Czy samooszukiwanie się nie jest formą choroby psychicznej?
Czy Państwo dajmy na to X. walczy z narkotykami? Zapewniam Was, że żadne Państwo nie walczy z narkotykami. Tworzone są pewne iluzje takiej walki z handlem narkotykami. To co jest solą w oku to zyski ze sprzedaży tychże substancji nie zaś fakt sprzedawania ich ludziom.
Pojawia się poważny problem- Państwo X nie może samo spzredawać narkotyków leagalnie bo sprzedawanie śmierci mówiąc wprost i bez ogródek jest nieetyczne. No ale można coś zrobić w tym temacie dzieląc prochy na lekkie i twarde, wprowadzając bokiem psychotropy.
Osobiście jestem wrogiem karania ludzi za narkotyki. Jest to bowiem również pozorowanie rzeczywistości. Karani są wyłącznie w Państwie X. osoby dla przykłądu żeby udowadniać pozorne działania Państwa X. na rzecz zwalczania narkomanii.
Żeby uwierzyć , że Państwo nie zwalczyło by skutecznie narkomani w kilka miesięcy trzeba naprawde jarać mocne prochy.
Państwo X. może prawie wszystko...pod warunkiem, że tego chce....i lezy to w jego interesie.
Narkotyki to tak naprawdę kwestia wolności wyboru...pomiędzy światem rzeczywistym który jest de facto więzieniem..a iluzją...która jest lepsza krótkotrawałą iluzją wolności..która również jest formą więzienia.
Tak narkotyki powinny być zalegalizowane jesli legalny jest alkochol. Przy czym jesli łamiesz prawo stawki powinny byc surowe....i przestrzegane...Ale czy zaćpany sedzia w Państwie X.
będzie tego przestrzegał....Czy odróżni iluzje od rzeczywistości?
Problemem jest tu wytyczenie grabnic pomiędzy rzeczywistością
a iluzją. Odniose się tu za chwile do osoby naszego znamienitego Administratora i Easy_Ruska.
2. Religia.
Mówiono, że jest to opium dla ludu. Czyli też narkotyk. Tu sprawa jest powazniejsza. Religia to taki specyfik gdzie ludzi wprowadza sie w stan upojenia samą obietnica spełnianiena...nidy fizyznie nie podając w żadnej formie realnego narkotyku.
O ilez jest to niebezpieczniejsze od zwykłych narkotyków.
Przemoc religijna niczym jest w stosunku do tej powodowanej przez ludzi pod wpływem narkotyków.
Tu jest jeszcze jedno zjawisko, w ruchach religijnych sprytni ludzie udając wpływ narkotyku...pod tą maska i przykrywką realizują swoje całkiem relane cele.
O ile narkoman bierze narkotyk zeby na chwile oderwać się od rzeczywistości tak tu symuluje się narkotyk żeby zmieniać
rzeczywsitośc.
Czy komukolwiek dal ktos cos za darmo , wartosciowego z dobrej woli i czystego serca? Nie mówie tu o rodzinie czy bliskich osobach? ale o osobach obcych?
Nie zastanawia Was w tym kontekscie, że ktoś obiecuje rzeczy
bezcenne? Zastanawiający altruizm sprzeczny z ludzka natura.
Nawet jak ktoś w spoleczenstwie ludzkim moze dac cos za darmo
czy czyni tak? Mozna sie oszukiwac że tak...ale jak pislem wczesniej jest to forma narkotyzowania się....
Siegnijcie do literatury SF...jaki będzie przyszly..podstawowy wykladnik kontroli spolecznej....wlasnie narkotyki...
3. Telewizja.
Własnie dokladnie tak działa telewizja. Tworząc iluzję rzeczywsitosci. Czyli odrwywa nas od swiata realnego.
Teleturniej oglada 10 mln ludzi z których kazdy wyobraża sobie, że może wygrać x mln złotych. Mlode siksy wyobrazają sobie
,że moga być gwaiazda popu- wsytarczy solarka 1x dziennie, tipsy,fryzjer...problemy zaczynaja sie z wiekiem gdy rosną koszty utrzymania fikcji i iluzji...90% z nich nie będzie juz stac na operacje plastyczne.Ludzie oglądając TV zawsze stykają się z nowym lepszym swiatem. Każdy może oglądać miliarderów...ich zycie..luksusowe dziwki i jeszcze bardziej luksusowe samochody...siedziąc w swoim standardowym M3 czy M4...
jedząc zurek i spoglądając ukradkiem na swoja satrą zniszcona i grubą zonę w paipioltach ...popijąc cienkie piwko....
99% ludzi nie trzeba nawet wkładać do takich maszyn w jakiej lezal Neo śniąc swoje wizje o lepszym swiecie....dopóki nie zostal zbudzony....
Te 99% ludzi wystarczy obudowywać, ich swiat ich zycie kolejnymi
wymiarami macierzy....tworzacymi nowe kolorowe iluzje...
1. wymiar macierzy to pieniądze, szerzej ekonomia...która jest fikcyjna od A do Z
2. Wymiar religja
3. Wymiar telewizja
4. Narkotyki inne wspomagacze....
...dokladane będa kolejne wymiary w miare ewolucji matrixa...
moze w koncu trzeba bedzie polozyc ludzi do takich maszyn w jakiej lezal Neo...trzeba bowiem będzie jakos zasilic tą macierz która będzie jędą wielką iluzja....
To co jest w tej chwili realne to ludzka egzystencja, bol,
praca, trud....czasem pozory milosci...pozry piekna....natura...
Przekraczając prog pomiędzy rzeczywsitością a ilzują
oddajesz pole architektom matrixa...tu w rzeczywistości....
a więc jedyne pole na którym w rzeczywistości jestes w stanie cokolwiek zmieniac....
BTW. jednooki kierowca....Bimi vs Easy_Rusek
Czy jednooki kierowca widzi tak samo jak inni kierowca, jest tak samo sprawny? Czlowiek widzi sterooskopowo. Brak oka powoduje bledną analize kolorow i glebi, czasem wysokosci. Nie elimnuje go to z prawa doo udziału w ruchu tym niemniej nie jest on tak sprawny jak inni kierowcy...
Podobnie współczesny swiat poprezz system ekonomiczny , telewzije, narkotyki etc... dodaje ludiom kolejne oczy...efekt jest taki że ludzie widzą coś czego nie ma.....zludzenie iluzji
jest fantastyczne....w toku ewolucji mózg nauczyl się ufac oczom.......wspomagając ich pracę....autonomicznymi funkcjami korygującymi....nawet jednooki jest królem pośród slepców.....
Czyz nie tak Bimi?
A iluzja uzaleznia. Kto raz zobaczy bardziej kolorowy swiat...niechetnie wracał będzie do szarzyzny..
nawet jesli bedzie bardziej rzeczywista...
Każdy z nas jest Ikarem swojego losu...każdy może wzbić sie w niebo..
..jedni uczynia to poprzez wiedze....
....inni poprzez narkotyki....
...jeszcze inni poprze milosc....
...inni poprez kreacje lotu...
wszyscy jednak prędzej czy pózniej spadna w dół.....
Popatrzcie na obraz Petera Bruegl'a Ikar....wszyscy zajęci są
sa rzeczywistością ...w drugim planie...Ikar pogrąza się w otchłaniach morza......
Współczesny świat robi wszystko abys uwiezyl że mozesz latac...
na twoje poptrzeby tworzone sa setki iluzji.....
Obraz wspolczesnego swiata powinien byc negatywem obrazu P.Bruegl'a
na brzegu stoi samotny czlowiek ..patrzac jak miliony Ikarow spadaja do morza....
za plecami tegoż stoi jednak jeszcze jedna mala waska grupka ludzi.....
Ci sie róznią ...oni się przyglądają tej scenie ze stoickim spokojem........ alebowiem dla nich jest to rzeczywistość
Słowo na niedziele...zadanie domowe.........jak w FC...
Wybierz sobie jeden dzien i postaraj się w tym czasie oddzielic fikcje od rzeczywistisci....
Zdiagnozuj co jest prawdziwe a co prawde udaje....
Zacznij tak:
wstań. zastanów się czy wstałeś w zgodzie z zegarem biologicznym czy w zgodzie z systemem ekonomicznym...sztucznym?
zrób sobie kanapke...pomyśl ile jest masła w masle, chleba w chlebie a ile mięsa w mięsie....
dzisiaj jesli masz potrzebe lub tak wypada idz do przybytku
wiary...rozejrzyj sie i zastanów się ilu jest tam z potrzeby
ducha a ilu jest dziwnym rodzajem statystów...jedynych w swoim rodzaju..którzy płaca za udział w filmie....doskonale wiedząc że odgrywają fikcyjną rolę...
...etc.
..konczac dzień pomysl ile jest Ciebie w Tobie.....
zawsze róznież mozesz stanąc na brzegu morza popatrzec na rozgrywajacy sie spektakl...na miliony Ikarów spadających do morza...kolejne miliony wzbijajace się w niebo...
wiecej...mozesz byc spokojnym obserwatorem...mozesz byc rowniez wku....ym obserwatorem...
Jedno jest pewne w ostatnim rzedzie nie staniesz....w ta fikcje nie wierz...to jest najczyszcza iluzja.....
Ostatnie slowa kieruje do krewkich forumiaków którzy by chcieli robic porzadki..np. na Wiejskiej...Iluzji nie da sie uporzadkowac....da sie to zrobic wylacznie z rzeczywistoscia....
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:07, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiercipietek
Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 39
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:54, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Kalfas, bardzo dobry post. Potraktuję go jak słowo na niedzielę
_________________ "Gdyby gówno miało jakąkolwiek wartość,
żebracy rodzili by się bez dziury w dupie"
Henry Miller
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nicolas
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:55, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Kalfas, piszesz mądre teksty, ale ta specyficzna forma mnie odtrąca ;p
Ja wypowiem się tylko w zakresie stricte stworzonego przez ciebie punktu a - narkotyków. państwo, religie, tv ominę z dwóch powodów: zgadzam się w sumie z Tobą oraz nie uważam by jednak to był najlepszy na to dział. Oczywiście manipulacja przez tv (pomijając już reklamy podprogowe), przez KK są rzeczami które cholernie ryją banię i na nas wpływają. Tylko z drugiej strony, jeśli dajemy przyzwolenie do porównywania tego typu działań z drugami, to niedługo będziemy mogli powiedzieć, że wszystko jest narkotykiem (jak pisałem w poprz. poście), a chyba nie o to tu chodzi...
Cytat: | Czym jest narkotyk? Rzekomo poszerza horyzonty? Zastanómy się czy tańczący recznik który widzi się pod wpływem pewnego specyfiku wystepuje w rzeczywistości i czy takie zjawisko poszerża horyzonty? |
Widzisz, ja twierdzę z kolei, że działanie narkotyków jest indywidualne, zależne od człowieka. Ty zaś generalizujesz przez co nie jest to zbyt dużo warte
I tak, wg mnie, inaczej podziała trawka na zwykłego człowieka, inaczej na geniusza matematycznego, inaczej na artystę. I tak samo silniejsze psychodeliki (bo w swej wypowiedzi tylko o nich prawisz zapominajac np. o bardzo popularnym ścierwie które bynajmniej ręcznik ci nie zobrazuje).
Tak więc, trzymając się mojego wcześniejszego głupiego przykładu, zwykły ktoś po tym może zobaczy ręcznik, może co innego - jego psychika jest prosta, a jeśli ma dobry humor i nie ma szans na tzw bad tripa, będzie miał wizualizacje śmieszne, wszystko dla relaksu. O matematyku się nie wypowiem ;p pewnie mu fraktalki będą dominować
Artysta z kolei, pisarze etc. może doznać natchnienia, inspiracji do swego dzieła.
Jaki z tego wniosek Panowie i Panie? Hm? Ano taki, że dla każdego nie tyle coś miłego, co odpowiedniego. I, że nic w tym złego by raz na jakiś czas z pewnych dobrodziejstw skorzystać (pamiętajmy, że mówię o poruszonych przez kalfasa psychodelikach - reszta to raczej rzeczy które na początku wydają się fajne, a później uzależniają i tworzą z człowieka gie). Co innego, gdy pewne osobniki nie potrafią się po tym zachować - niech nie biorą więc z myślą utylitaryzmu. Ale komuś komu to się naprawdę przyda (przykład artysty), albo ktoś kto jest po tyg. zmęczony i chce się zrelaksować czymś innym niż alkoholem (który też jest przecież narkotykiem na dobrą sprawę) - nie można odmówić. Bo niby jakim prawem?
Co? Jesteśmy w Polsce?..
Pzdr.
Nicolas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:41, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Oczywistym jest fakt, że narkotyk to żródło iluzuji, żdródło swiata nierzyczywistego. Tworzy i kreuje pewne wizje ale zawsze pod wpływem reakcji chemicznych proces sie ten kończy i tak czy siak wracamy do rzeczywistości. |
która również jest wygenerowana przez reakcje chemiczne,. ogarnij, nie czytam dalej
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
rafaelo
Dołączył: 21 Lis 2008 Posty: 10
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:46, 31 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Jeśli jakaś roślina wykazuje konkretne działanie lecznicze, pomaga komuś wziąć swoje życie w garść, rozpalić wewnętrzny płomień pasji, wyjść z nałogu, to nie powinna być zakazana, a raczej dokładnie zbadana. Tymczasem jest zupełnie na odwrót: zakazuje się kolejnych wartościowych roślin, dyskredytując halucynogeny jako środki lecznicze i tylko pogłębia się niedoinformowanie społeczne i często kiepskie w skutkach samozwańcze eksperymenty chcących zmienić coś w swoim życiu ludzi. Przyczyną takiego stanu rzeczy są zmiany na skalę globalną, jakie wywołałyby masowe badania nad terapeutycznym i leczniczym wykorzystaniem roślin zmieniających percepcję, a także na doinformowanie ludzi w jaki sposób działa ich organizm. Przecież tak prostymi środkami można usprawnić na przykład system edukacji, wprowadzając do przedmiotów obowiązkowych lekcje medytacji, relaksacji i głębokiej wiedzy o innych kulturach, roślinach rytualnych i neurochemii.
Autor: Jakub Babicki o 11:32
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kalfas
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:52, 01 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Chyba nie zostałem dobrze zrozumiany.....
Dla mnie możecie jesc nawet gówno...jesli Wam nie szkodzi...
w koncu robi to miliony much i to nawet z pewnym upodobaniem....
Wszystko jest dla ludzi...inteligentnych....
Rob co chcesz jesli jakiekolwiek negatywne skutki beda tylko dotyczyły Ciebie...
W koncu czym jest wolnosc wyboru jednostki
Tylko jesli twierdzisz ze jestes samotna wyspa w oceanie ludzkosci
i Twoje sprawy nie dotykaja nikogo...to zmien to gowno ktore
jarasz bo ten szajs Tobie akurat szkodzi
Powtorze jeszcze raz...... od rzeczywistosci mozna uciec
na rozne sposoby...... ale zawsze bedzie to tylko ucieczka....
Nie potepiam mikogo za uciekanie...boli mnie co najwyzej
dorabianie do tego ideologii...
Naznaczony:
wg Twojej logiki wybuch termojądrowy to tez normalny stan....
w koncu opisany jest tymi samymi rekacjami fizycznymi co
stan sprzed wybuchu....
Jak nie odrozniasz roznych stanow....to lepiej nic nie czytaj...po prostu sobie zaszkodzisz...
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:39, 01 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Kalfas - co to jest rzeczywistość?
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kalfas
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:00, 02 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Definicja rzeczywistości nie jest specjalnie skomplikowana nawet jak dla Ciebie Aqua.
Jak poczujesz na końcówce jelita grubego parcie to znaczy że rzeczywistość do Ciebie woła...i spróbuj ja zlekceważyć....
Wlasnie...woda...nie pij dwa dni plynow...to zobaczysz rzeczywistosc naszego bialkowego swiata.....
Masz zajebistą laske i hajs?....Jak stracisz hajs.... zobaczysz jak wyglada rzeczywistosc tej laski..... Twoja wcale z jejnia rzeczywistosnia nie musi miec wiele wspolnego....poza rzeczonym hajsem i wynikajaca stad zabawa....
Nie jedz przez tydzien....na rzeczywistosc procesow przemiany materii nie pomorze zaden szajs...nawet nalepszy....
Niektorzy twierdza ze norma i rzeczywistoscia jest wszystko to co jestesmy w stanie wykoncypowac i zaakceptowac....
Niektorzy wala wiec nawet koze..... w koncy ma fiziologiczne narzady.....
Ja choc moge sobie wiele wykoncypowac...poza nasza smutna i szara rzeczywistosc...to Panie Aqua nie jestem w stanie
prawie niczego z tego zaakceptowac....
Odrywanie od rzeczywistosci boli
Jak to pisal Stanislaw L.:
rzeczywistosc zawsze ulega marzeniom.....ale na koncu pozstaje tylko ona....
Do zobaczenia w realu
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:34, 02 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Panie Kalifas nie udawaj pan wszystkowiedzącego. pozdro
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:00, 02 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Żaden ze mnie Pan. To raz.
Nie powiedziałeś niczego co mogłoby chociaż zasugerować czym dla Ciebie jest rzeczywistość.
Twoje przykłady są bardzo subiektywne i jako takie mogą podlegać dyskusji - z której nic by nie wynikało. Np. Teza jakoby nie dało się przetrzymać stolca, teza o rzekomej zależności posiadania przeze mnie dziewczyny, a posiadania przeze mnie hajsu itd. To dwa.
W ogóle odnoszę wrażenie, że krytykujesz tylko po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że to Ty masz rację. Jest takie zjawisko w psychologii. Człowiek tym bardziej musi przekonywać innych im jego światopogląd ma słabsze fundamenty. Dlatego pytałem się co to jest rzeczywistość według Ciebie.
Pozwolę sobie przytoczyć definicję rzeczywistości z wikipedii:
Rzeczywistość w znaczeniu potocznym to "wszystko co istnieje". Termin rzeczywistość w najszerszym znaczeniu zawiera wszystkie byty, zarówno obserwowalne jak i pojęciowe, wprowadzone przez naukę czy filozofię.
Jest to jak widzisz pojęcie bardzo szerokie. W rzeczywistości zawiera się zarówno moje widzenie świata po wypaleniu calaka, widzenie świata żula, który właśnie obalił pół litra oraz Twoje widzenie świata - rzekomo trzeźwe, praktycznie niestety nie mające zbyt dużo wspólnego z realnie istniejącymi w naszym świecie "bytami".
Idąc dalej tym co Wiki mówi o rzeczywistości:
W szerszym i podmiotowym sensie, prywatne doświadczenia, ciekawość i selektywność obserwacji wpływają na osobistą interpretacje zdarzeń i kształtują rzeczywistość dostępną dla danej osoby. Ta rzeczywistość może pokrywać się w dużym stopniu z rzeczywistością innych, ale istnieją jej elementy unikalne dla tej osoby i niedostępne dla kogokolwiek innego. Większość doświadczeń duchowych następuje na tym poziomie rzeczywistości. W sensie psychologicznym ta rzeczywistość jest definiowana przez to co dana osoba uważa za rzeczywistość.
Tym samym mieszanie normalności z rzeczywistością jest o kant dupy potłuc. Powiem więcej Twoja rzeczywistość nie jest wcale bardziej rzeczywista niż rzeczywistość przeciętnego ćpuna. To Tobie się tylko tak wydaje.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:27, 12 Lip '12
Temat postu: |
|
|
UF study shows long-term drug abuse starts with alcohol
GAINESVILLE, Fla. — Alcohol — not marijuana — is the gateway drug that leads adolescents down the path toward more serious substances, a new University of Florida study shows.
The findings may not settle a decades-old debate over how drug abuse begins, but it could help educators and policymakers build more effective drug-prevention programs, said Adam Barry, an assistant professor and researcher in the College of Health and Human Performance.
“By recognizing the important predictive role of alcohol and delaying initiation of alcohol use, school officials and public health leaders can positively impact the progression of substance use,” he said. “I am confident in our findings and the clear implication¬¬s they have for school-based prevention programs. By delaying and/or preventing the use of alcohol, these programs can indirectly reduce the rate of use of other substances.”
The study appears in the August issue of the Journal of School Health.
czytaj dalej: http://news.ufl.edu/2012/07/10/alcohol-gateway/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Krzysiak
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 410
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:33, 23 Lip '12
Temat postu: |
|
|
@kalfas
Dla mnie ta Twoja rzeczywistosc wieje pieprzona nuda. Tylko jedzenie, zarabianie hajsu, wyrywanie pustych lasek i stolec przy dzwiekach kwilenia swin przy korycie dochodzacymi z telewizora. To ja sobie wole polatac z duchami albo pobyc drzewem, yo.
_________________ Nikt nie ma monopolu na prawdę
www.chomikuj.pl/Filmyprawdy
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|