Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:09, 28 Maj '12
Temat postu:
Nawiązując do pierwszego postu w tym temacie, znam dzieła gen. Kozieja, jest wybitnym specjalistą w dziedzinie militariów i wojskowości w kraju, wiele się nauczyłam z jego książek, choćby jaką grubość powinny mieć ściany aby zagwarantować przeżycie ludzi po wybuchu takiego czy takiego ładunku. Jakie zniszczenia powodują i na jaką głębokość różne warianty bomb. etc. etc. - on to zgromadził i zapodał jako nieliczny w Polsce.
----
Poniżej ciekawy filmik z serii przebudzaczy. Mam nadzieję tylko, że to o czym tam mowa zostanie tylko mową i gdybaniem, bo w przeciwieństwie do nawiedzonych niektórych z was co to celu w życiu nie mają i czekają na "wielkie bum i płonącą Europę", mi się życie podoba. Samo w sobie stanowi wartość.
Peace.
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:36, 12 Mar '15
Temat postu: Re: FAKT: III wojna światowa wybuchnie za rok
Voltar napisał:
Cytat:
Strateg i profesor wojskowości generał Stanisław Koziej przepowiada w "Fakcie" makabryczny scenariusz dramatu, który rozegra się za kilka miesięcy. Do III wojny światowej zostało zaledwie kilka miesięcy...
Nawiązując do pierwszego postu sprzed ponad 7 lat widać jak generał Stanisław Koziej zajmuje się agitacją wojenną i straszy Polaków III wojną światową od lat. Obawiam się, że nie tyle straszy, co przyzwyczaja opinię publiczną do tego, co zostało zaplanowane, programuje w ramach socjoinżynierii, przesuwa „Okno Overtona” z niemożliwe do wysoce prawdopodobne, by potem przesunąć do nieuniknione (co już powoli się dzieje - dla tych co zaakceptowali "wysoce prawdopodobne").
Cytat:
Gen. Stanisław Koziej: III wojna światowa może wybuchnąć nawet z przypadku
Wojna może wybuchnąć nawet z przypadku, gdy zbyt napnie się muskuły, postawi w zbyt dużą gotowość potencjały militarne i jeśli podgrzeje się atmosferę wzmacniającą po obu stronach psychozę konfrontacji - wtedy sytuacja może się wymknąć spod kontroli. Dlatego III wojny światowej nie możemy wykluczyć. Planiści strategiczni muszą ją brać pod uwagę - mówi Onetowi gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Ten podżegacz wojenny podaje nawet przykłady false flag jakie mogą zastosować, jako pretekst wybuch wojny:
Cytat:
Wyobraźmy sobie, że wszystkim sojusznikom z NATO trudno byłoby ocenić, czy coś jest już agresją, czy może tylko przypadkiem albo incydentem.
Rosja może np. w sytuacji kryzysowej, aby wymusić na nas określone zachowanie polityczne, szantażować Polskę. Przypominając, że jesteśmy w zasięgu rakiet i że odpali w naszym kierunku jakąś rakietę albo przeprowadzi operację wojskową. I potem okazuje się, że na naszym terytorium wybucha jedna lub kilka takich rakiet, spada jedna lub kilka bomb albo dochodzi do rajdu komandosów niszczącego jakiś obiekt, którzy zaraz się wycofują. I nikt się do tego nie przyznaje. Byłyby to operacje aterytorialne: bez opanowania terytorium, a jedynie skuteczny cios, który miałby być praktycznym sygnałem strategicznej presji: "uważajcie, teraz straszymy, ale następnym razem będzie poważniej".
W takiej sytuacji w NATO może się pojawić problem: odpowiedzieć czy nie? A może to nie oni? A może już będą deeskalować? Im NATO będzie słabsze w radzeniu sobie z takimi sytuacjami, zdane na doraźne, ad hoc decyzje, tym bardziej będziemy wrażliwi na takie zagrożenia.
Wg jego logiki, skoro NATO jest silne (a jest) to nic nam nie powinno grozić. Niestety tak nie jest, bo to kłamca i manipulator.
Oni już naprawdę mają ludzi za ogromnych debili (niestety w dużej mierze słusznie) - skoro każą im wierzyć, że wysocy rangą stratedzy NATO (czyt. animatorzy wydarzeń) myślą tak jak wyprane mózgi telewidzów: "odpowiedzieć czy nie? A może to nie oni? A może już będą deeskalować?"
Dziennikarz Onetu Jacek Gądek w tym zapewne wyreżyserowanym, ustawionym wywiadzie z ustalonymi pytaniami (ostatnio przykład Kurczoka pokazał, jak to się zwykle odbywa) zadaje pytanie i otrzymuje odpowiedź:
Cytat:
A jesteśmy teraz u progu nowej zimnej wojny?
Jesteśmy już nie tyle u progu, ale już na progu. W zasadzie najbliższe tygodnie, a najwyżej kilka miesięcy, będą przełomowym czasem, w którym zdecyduje się, czy pójdziemy dalej w kierunku zimnej, coraz bardziej mroźnej wojny, czy jednak Rosja i Zachód się zatrzymają i rozpoczną deeskalację - schodzenie z tego progu.
Rodząca się na Zachodzie konsolidacja - rozpoczęta po zestrzeleniu MH17 - sprawia, że mówi on bardziej zdecydowanie i możliwie jednym głosem. Zachód rzuca Rosji wyzwanie: musisz się zatrzymać. Piłeczka jest więc po stronie Rosji. A to, czy w zimną wojnę wejdziemy głębiej, zależy teraz od strategicznej decyzji Kremla...
źr: Onet z dnia: 1 sie 14
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć po co MH17 został zestrzelony i że jeśli/kiedy wybuchnie wojna obie strony będą się nawzajem oskarżać o jej sprawstwo.
generał Koziej mówił też, że Ukraina jest pozostawiana sama sobie, a potrzebuje wszechstronnego wsparcia na arenie międzynarodowej. Dodał jednak, że wsparcie pojedynczego państwa, nawet Polski, która jest liczącym się krajem w regionie, niewiele tutaj daje.
Stanisław Koziej uważa również, że wojska rosyjskie raczej nie zaatakują Polski, ponieważ oznaczałoby to wojnę z całym NATO. Zaznaczył jednak, że każdy scenariusz należy brać pod uwagę.
Oczywiście musiał zaznaczyć, że "każdy scenariusz należy brać pod uwagę".
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:48, 13 Mar '15
Temat postu:
Trzecia Wojna Swiatowa trwa juz jakis czas. Tak naprawde, od roku 2000 -go. To wtedy zostala zapowiedziana przez kraje zachodnie. W duzej mierze IIIWS prowadzi sie bronia falowa i laserowa. Dokonuje sie ogromnych zniszczen na calej planecie Ziemia.
Trzeba sie wyposazyc w satelitarny podglad. Koszt od trzydziestu tysiecy dolarow w gore.
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:50, 04 Maj '15
Temat postu:
Czym dłużej patrze na ten konflikt zachodu ze wschodem to dochodzę do wniosku że wszystkie strony konfliktu są kontrolowane przez tych samych władców marionetek.
Cała produkcja została przeniesiona do chin i indi aby te kraje stały się frontem w nadchodzącej wojnie światowej. Obecnie te kraje rosną militarnie. Rosja się zbroi, do 2020 ma już być uzbrojona po zęby. I właśnie na rok 2020 trzeba się spodziewać otwartej wojny światowej. Bo obecnie mamy cichą wojenkę światową w jemenie, syri i ukrainie i w tych wojnach nie chodzi o wygranie ale o wybicie jak największej liczby ludzi, dlatego one będą długo trwały.
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:05, 04 Maj '15
Temat postu:
Od założenia tego tematu minęło 7 lat a w polityce to cała epoka.Warto jednak jeszcze raz przeczytać pierwszy post,chociażby po to aby uzmysłowić sobie krętactwa oraz stopień w jakim jesteśmy manipulowani i systemaycznie niedoinformowani.
Bo niby co we wrześniu 2007 r wyzwoliło u generała Kozieja te wizje ? miał jakieś widzenie? spłynęło na niego niebiańskie olśnienie? czy przyszło mu to tak samo z siebie?
Nic z tych rzeczy.Wydarzeniem rozpoczynającym nową epokę i będące "natchnieniem" generała Kozieja,było monachijskie przemówienie Putina w lutym 2007.
Skończyło się babci sranie-tak w największym skrócie można streścić to co powiedział Zachodowi prezydent Putin.
https://www.youtube.com/results?search_query=putin+2007+munich+speech
USrAńcy nie wierzyli własnym uszom,nie mieli pewności czy On tylko -tak,czy na poważnie. Gruzinska prowokacja w 2008r miała być swoistym testem.Okazało się że On na poważnie.
Od tatego czasu (właściwie to od pierwszych dni prezydentury) minęło sporo lat.15 lat żmudnej pracy na niwie reform,dyplomacji,polityki,aby w 2014 móc powiedzieć Nie boimy się NATO a w kwietniu tego roku "odpalić" amerykańskiemu żurnaliście że USA zajmują się głównie produkcją dolarów
Voltar napisał:
A Ropa po 200 $ za baryłkę... O to tutaj chodzi...
No właśnie nie o ropę tu chodzi a o pasożytniczy system międzynarodowych finansów pozwalający anglosasom żyć na koszt reszty świata.To się musi zmienić.Czy w drodze III wojny światowej to się jeszcze okaże.Choć desperacja bankrutów jest ogromna. http://redstatements.co/george-soros-has.....e-in-2017/ _________________ sasza.mild.60@mail.ru
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:16, 04 Maj '15
Temat postu:
Chronologicznie wypowiedź Kozieja czy przemówienie Radka, czy wypowiedź Rostkowskiego nie wzięły się znikąd i co więcej nie wzięły się z przemyśleń tych niewątpliwych karłów intelektualnych, ale zostały "wysłane w kopercie" z jasnymi dyrektywami, w których zapisano albo będzie kwiczeć i kwakać, jak trzeba, albo przy najbliższym geopolitycznym rozdaniu zostaniecie zmieceni z powierzchni planety razem z frajerami, którymi sterujecie.
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3178
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:53, 09 Sie '17
Temat postu:
Mało prawdopodobny scenariusz, ale kto go tam wie. IMHO szerzenie niepotrzebnego strachu i paniki - jak wiadomo człek ze strachu robi straszne rzeczy lub godzi się na to aby mu te rzeczy robiono.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8716
Post zebrał 10000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:34, 10 Sie '17
Temat postu:
Wojna atomowa . Najpotężniejszy Bóg współczesnych Elit który ma jedną wadę , pozostawia świat jałowym dla życia . A jak nie ma życia to nie ma kim rządzić i nie ma profitów , itd .
Natomiast mnie zainteresowało ostatnio inne wykorzystanie Broni Atomowej , a mowa o scenariuszu Sacharowa . Czyli wykorzystanie broni atomowej do wywołania wielkiej fali tsunami . Jak wszyscy wiemy USA skupia ośrodki władzy jak i centra ekonomiczne na wschodnim wybrzeżu . Odpowiednio wysoka fala może zniszczyć wszystko , a na danym obszarze który nie będzie skażony można żyć dalej . W scenariuszu Sacharowa jest mowa o fali wysokiej na 11 kilometrów , która zniszczy takie miasta jak NY czy Waszyngton . No cóż mi osobiście trudno jest w to uwierzyć , znaczy się nie jestem sobie w stanie wyobrazić 11 kilometrowej fali . Podobno tsunami z 2006 (?) roku było właśnie taką próbą użycia broni atomowej do wywołania wysokiej fali . Ale koncepcja jest ciekawa i warta zgłębienia. Niszczymy wschodnie i zachodnie wybrzeże USA i nie ma USA .
Cytat:
Rosjanie poinformowali przypadkiem (a może celowo), że pracują nad nową bronią, która będzie w stanie niszczyć przybrzeżne miasta za pomocą generowanych sztucznie wielkich fal tsunami. Zdolne do tego mają być miniaturowe torpedy z napędem, które są w stanie przedostać się niezauważone przez systemy ochrony krajów takich jak USA.
Nowa broń będzie zawierać głowicę nuklearną o dużej mocy, która eksplodując wytworzy ogromne fale tsunami, które zniszczą wszelką infrastrukturę na wybrzeżu, dodatkowo wywołując jego skażenie radioaktywne. Analitycy wojskowi twierdzą, że wizja takich ataków jest niepokojąca, ponieważ wykrycie torped zdolnych do wytworzenia tsunami będzie bardzo trudne.
Okoliczności w jakich świat dowiedział się o budowie nuklearnej torpedy są bardzo dziwne. Tajny plan został ujawniony, rzekomo przypadkiem, przez rosyjską państwową telewizję. Pokazano nawet zbliżenie przedstawiające prezydenta Putina przeglądającego tajne dokumenty z opisem “Oceaniczny System Wielozadaniowy: Status-6”. Doprawdy trudno uwierzyć, że informacja ta dotarła do światowej opinii publicznej przypadkiem. Bardziej prawdopodobnie wydaje się, że należy to odbierać jako ostrzeżenie.
Tego typu torpeda, uzbrojona w głowicę o sile 100 megaton TNT może wyprodukować fale tsunami o wysokości nawet 500 metrów, które mogą wniknąć setki kilometrów w głąb terytorium wroga. Amerykanie zwracają uwagę, że aż 39% mieszkańców ich kraju żyje w społecznościach w okolicy wybrzeża, dlatego kilka takich ataków indukowanego tsunami, może doprowadzić do unicestwienia dużej części populacji Stanów Zjednoczonych.
Nowa rosyjska broń ma za zadanie ominięcie wszelkich dostępnych obecnie sposobów przeciwdziałania atakom rakietowym takim jak radarowe systemy wspomagające kierowanie antyrakiet. Poza tym dochodzi element zaskoczenia, bo jakkolwiek lecące rakiety można śledzić i jakoś im przeciwdziałać, to z ukrywającymi się w głębinach torpedami nie będzie już tak łatwo, a ich ewentualna detonacja wywoła potężne zniszczenia infrastruktury, cywilnej i wojskowej, a na dodatek doprowadzi do poważnego skażenia radioaktywnego, co wyłączy te obszary z możliwości szybkiej odbudowy i reindustrializacji.
Jako ciekawostkę można dodać, że istnieje całkiem duży krąg osób wierzących w teorię spiskową wedle której słynne trzęsienie ziemi Tohoku z 11 marca 2011 roku też było wywołane sztucznie przez broń podobną do tej, której istnienie nieopatrznie potwierdziła Rosja. Nawet jeśli w tym przypadku nie było to wywołane sztucznie, to przynajmniej daje pojęcie o tym z czym można się liczyć na wypadek użycia tej technologii do siania zniszczenia.
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 10000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:30, 10 Sie '17
Temat postu:
Ordel napisał:
Podobno tsunami z 2006 (?) roku było właśnie taką próbą użycia broni atomowej do wywołania wysokiej fali . Ale koncepcja jest ciekawa i warta zgłębienia.
Z 2004 roku - wtedy było to wielkie tsunami na Oceanie Indyjskim, dokładnie 26 grudnia. Też tak uważam, że było to wywołane celowo.
Na tydzień przed tsunami, które nawiedziło wybrzeża Azji i Afryki w 2004 roku w specjalnym świątecznym wydaniu The Economist pojawiło się "ostrzeżenie", czy też zapowiedź:
Okładka the Economist z 2004 roku przedstawia wielką skałę (wyglądającą na jakiś meteoryt) wpadającą do oceanu wraz z 2-ma owocami i z 3-ma listkami na niej oraz napisem "the end of the world" i wywołującą ogromne tsunami. Ta roślina to ostrokrzew, jest wykorzystywany w magii, po angielsku Holly, nazwa naukowa: Ilex occulta. Jest to silnie trująca roślina, okultystyczna ze względu m.in. na to, że jej czerwone owoce pośród ciemnozielonych liści wyglądają jak krople krwi.
2 owoce i 3 liście formują razem liczbę 23, która [podobnie jak 13-stka i 11-stka jest bardzo ważną liczbą w kręgach wtajemniczonych).
Napis "koniec świata" wówczas wpisywał się zapewne też w cały ten socjotechniczny cyrk z datą 21.12.2012 r. - bo było to równe 8 lat wcześniej, taki straszak. A nie ma lepszego sposobu, by wystraszyć ludzi, niż wywołanie prawdziwego tsunami. Lemingi oczywiście powiedzą, że to pszypadeg i spiskowe brednie.
Taki atak przy pomocy tsunami wywołanym podwodnym wybuchem albo inną technologią (często wspomina się HAARP w tym kontekście) ma dodatkowo taką zaletę, że można się potem wyprzeć, wszystkiemu zaprzeczyć (ciężko to udowodnić), a nieświadomym ludzikom powiedzieć potem, że to było podziemne trzęsienie ziemi, żeby nie wierzyli w jakieś "teorie spiskowe". A w "teorie spiskowe" przecież "normalny" człowiek nie wierzy.
_________________ Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8716
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:59, 10 Sie '17
Temat postu:
Daty nie byłem pewien więc dałem znak zapytania . @de93ial , np twierdzi że nie była to technologia oparta o atom . Natomiast żadna konwencjonalna bomba czy inny ładunek nie jest w stanie wywołać takiego tsunami . Kolejna sprawa to czy użycie bomby atomowej zostawia po sobie jakieś ślady ( w wodzie ) . Czyli jedziemy w miejsce ewentualnego epicentrum i mierzymy skażenie pod kątem broni atomowej i wtedy możemy mówić o dowodach ( jeśli jakieś będą ) .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:20, 10 Sie '17
Temat postu:
Ordel napisał:
Kolejna sprawa to czy użycie bomby atomowej zostawia po sobie jakieś ślady ( w wodzie ) . Czyli jedziemy w miejsce ewentualnego epicentrum i mierzymy skażenie pod kątem broni atomowej i wtedy możemy mówić o dowodach ( jeśli jakieś będą ) .
Tylko kto ma takie możliwości, by znaleźć epicentrum w oceanie, udać się tam na głębiny i porobić pomiary? Tylko rządy (agencje rządowe) i to nie wszystkich państw, z tym że musieliby być zainteresowani znalezieniem dowodów (a czy Ruscy albo Chinole poinformowali świat, kto tak naprawdę stoi za terroryzmem?). My to możemy sobie gdybać oraz [przede wszystkim] łączyć różne fakty, szukać przesłanek, dowodów pośrednich, itp... Poza tym ciężko w oceanie znaleźć dowody, bo woda zostaje porządnie wymieszana podczas tsunami.
Zapewniam Cię, że nawet jakby doszło do tego typu ataku na USA przykładowo, to nikt z "elit" władzy by nie ucierpiał, bo podobnie jak w przypadku WTC 11/09, czy wojen, zginęli by zwykli ludzie, a wtajemniczeni wiedzieliby kiedy, co i jak i schroniliby się odpowiednio wcześniej. Zresztą taki atak byłby możliwy tylko na ich zlecenie, czy też za ich zgodą.
_________________ Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3178
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:19, 10 Sie '17
Temat postu:
Zwłaszcza, że info o tym jest wypuszczane do zbiorowej świadomości społeczeństw pod postacią np. wątków w grach komputerowych (vide GTA V).
Sprytni są
Co do technologii - a broń falowa? Potencjał jest. Broń sejsmiczna (pobudzanie ruchu płyt tektonicznych, aktywacja wulkanów)? Też potencjał jest. W sumie jedno może wynikać z drugiego, lub właściwie drugie z pierwszego.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:09, 10 Sie '17
Temat postu:
Taa a ja was teraz logicznie podsumuje - też jestem zdania, że ćwiczenia Rosjan z Białorusinami i Serbami na tak ogromną skalę przy granicy z Polską to po to żeby wywołać wielkie tsunami gdzieś na jakimś oceanie i jestem jeszcze zdania że taka ogromna ilość ciapatków w Europie to po to żeby zbudować żywy mur i to tsunami odeprzeć własną piersią
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:43, 11 Sie '17
Temat postu:
Już na 14 października 2017 Król zwołuje konferencję pokojową w Gdańsku, mającą za zadanie zakończyć (wreszcie) II wojnę światową... Cóż, -Lepiej późno niż wcale. Warto śledzić, sprawa będzie rozwojowa- traktaty pokojowe, roszczenia Polski względem Niemiec i Rosji, kontrybucje i reparacje wojenne. Będzie się działo!
Ciekawy materiau, chociaż na początku około półgodzinna przerwa, jakość techniczna żałosna - nie wspominając o fatalnym odwoływaniu się do jakichś "objawień" fatimskich... wróć! -wspominając: fakt, że poważna wydawałoby się głowa królestwa w takie zwiedzenia i banialuki grubymi nićmi szyte wierzy (albo jest poruszana na posiedzeniu kwestia "czego życzy sobie matka boża"), czyni z nich niestety grupę stetryczałych świrów. No niestety. A szkoda. Szkoda, bo widzę spory potencjau, skądinąd facet ma łeb na karku, a tu po raz kolejny Korona ciągnie za sobą takie łajno! ...i znów odwołują się do bluźnierczego patronatu tzw. królowej nieba (wraz z "całym dobrodziejstwem inwentarza"). Wspominanie w ogóle jakichś "objawień z fatimy" na poważnym posiedzeniu to jest jakieś nieporozumienie! Szkoda, że Król Polski tkwi w ciemnogrodzie i znów czci bałwany. Już by lepiej Świętowita się pytau _________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 04:27, 21 Sie '17
Temat postu:
Dyplomata papieski ostrzega przed bronią atomową: to igranie z ogniem
Były stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy organizacjach ONZ w Genewie abp Silvano Maria Tomasi ostro skrytykował fakt, iż niektórzy politycy nadal uważają broń atomową za narzędzie służące obronie. - Podczas gdy na świecie rośnie świadomość co do bezwzględnej niszczycielskiej siły tego oręża i bezsensu użycia go, są tacy, którzy igrają z ogniem - mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim dyplomata papieski.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dyplomat.....em/9r7ytpj
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów