Zgadzam się.
Natomiast mieszają się w wątku różne sprawy.
Jeśli piszesz soft, to nie tylko układasz w odpowiedniej kolejności bity.
Jeśli programujesz sterownik to co robisz? Dlaczego bierzesz za to kasę?
Czym się różni napisanie softu ułatwiającego programowanie sterowników od samego programowanie tych sterowników?
Jeśli chcesz, aby opracowywano nowe oprogramowanie to w większości przypadków bardzo trudno jest to zrobić za darmo. Dlatego, że musisz z czegoś żyć i nie możesz się poświęcić tylko pracy nad nowym rozwiązaniem.
I żeby było jasne - nie opowiadam się po żadnej ze stron, bo nie mam wyrobionego zdania na ten temat.
Chodzi o rozwiązanie pewnej kwestii:
Czy jeśli ktoś poświęca swój czas pracując nad produktem, który użytkownikowi przyda się, czy nie jest uczciwe, aby wynagrodzić twórce za jego dzieło?
Tyczy się to wszystkiego - programowania, muzyki, filmów, nawet wspomnianego przez Bimiego liczenia ziarenek piasku - jeśli komuś się to przyda uczciwa byłaby zapłata (jakkolwiek rozumiana). Jeśli zgadzam się na zapłatę, np za prowadzenie forum w postaci tego, że tworzę sobie samemu możliwość dyskusji, dowiaduję się czegoś - ok. Jeśli piszę na pudełku wyraźnie, że od sztuki gry 10zł - czemu nie?
Czy jeśli zostawiam dom otwarty wychodząc do sklepu każdy może mi wziąć komputer, bo było otwarte? Czy każdy ma mieć dostęp do maili z moimi 35
kochankami bo to tylko poukładane bity?
Czegoś tu nie rozumiem.
Limit postów na dziś wyczerpałem
więc proszę o zastanowienie do czego może nas zaprowadzić brak akceptacji praw dla autorów poukładanych bitów, dźwięków itd. i innych praw. A może poprowadzi w odpowiednim kierunku?
_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"