Czy za ten wzrost odpowiadają najbogatsi ? . A może GUS kłamie . Na pewno kłamie , bo nie pasuje to do tych 99% oburzonych . Sytuacja wygląda tak : 99% oburzonych chce wejść na bal na którym bawi się 99% społeczeństwa i chcą zmienić muzykę ( w takt której bawi się 99% konsumpcjonistów ) . Ale te 99% oburzonych nawet nie pomyśli , że trzeba zmienić didżeja , nie wspomnę już o odcięciu prądu ( wyciągnięciu wtyczki - koniec kurwa imprezy , wypierdalać )
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 27 Paź 2011 Posty: 8
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:56, 27 Paź '11
Temat postu:
Witam w moim pierwszym i mam nadzieje nie ostatnim poscie na tym forum:-)O to tekst jaki wyslalem w ramach rejestracji:
Zauwazylem ze upieracie sie przy teorii ze czlowiek z gory jest zly i
zawsze mysli tylko o sobie,co wedlug mnie jest totalnie bledna
koncepcja.Patrzycie na historie i rozne wydarzenia tylko w pryzmacie
spoleczenstw zachodnich tzn glownie pochodzacej z Europy,a odpowiedz jest
jakze oczywista i bliska.Wystarczy spojrzec i poczytac troche o kulturze
indian,mam namysli glownie plemiona niegdys zamieszkujace Ameryke Polnocna
i Poludniowa.Ci ludzie zgoda zyli rowniez w jakiejs hierarchi spolecznej
gdzie byli jak my bysmy to powiedzieli "rowni i rowniejsi" ale
nie tak chorej jak nasza gdzie do wladzy wybierani sa ludzie o ktorych
praktycznie wiekszosc spoleczenstwa nie ma zielonego pojecia a jak juz sie
interesuje tematem to wiedza tylko to co uslysza w propaganda tv albo
przeczytaja w jakis szmatlawcach sponsorowanych tym samym funduszem co
politycy o ktorych pisza.W spolecznosci Indian wodz byl wodzem dlatego bo
byl madrym gosciem i wiedzial jak postepowac w wielu sytuacjach a nie
dlatego bo mial ladna buzke i dobrze klapal jezorem.Ludzie dbali o
przyrode,zwierzeta zabijali tylko wtedy gdy byli glodni a nie w ramach
zabawy i jakos doskonale sobie radzili bez zlota,srebra,diamentow i innych
ladnie wygladajacych smieci nie mowiac o papierkowych pieniadzach.Szczerze
watpie by byla im potrzebna instytucja na wzor dzisiejszej policij do
sprawowania wewnetrznej kontroli gdyz tam poprostu nie bylo takiej
potrzeby!Wbrew powszechnej opini jaka nam sie serwuje ich swiadomosc byla
nie porownywalnie wyzsza od naszej.Indianie zyli w harmonii ze soba,natura
i innymi plemionami wiec nie gadajcie ze taki system jest nie mozliwy do
zrealizowania gdyz funkcjonuje juz od dobrych kilku tysiecy lat!
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:14, 27 Paź '11
Temat postu:
ej no bez jaj. kto glosowal na "tak" dla tego dzieciaka? indianie? indianie?! te romantyczne brednie o "harmonii" radzilbym dobrze zweryfikowac. ci ludzie zyli jak zwierzeta i zapewaniam ze ani przez chwile nie chcialbys wskoczyc w ich skore. smrod, brod, zimno, glod, ciagle wojny, byle zlamanie to totalna tragedia. sory ale ja sie brandzlowalem indianami jak mialem 12 lat. te spolecznosci byly tak prymitywne ze az zal. ich "harmonia" polegala na krotkiej sredniej zycia. tyle w temacie.
przeczytaj sobie "malego wielkiego czlowieka". mimo iz to tylko zwykla fabula to moze rzuci ci troche swiatla
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:16, 27 Paź '11
Temat postu:
Al Kohol napisał:
ej no bez jaj. kto glosowal na "tak" dla tego dzieciaka? indianie? indianie?! te romantyczne brednie o "harmonii" radzilbym dobrze zweryfikowac. ci ludzie zyli jak zwierzeta i zapewaniam ze ani przez chwile nie chcialbys wskoczyc w ich skore. smrod, brod, zimno, glod, ciagle wojny, byle zlamanie to totalna tragedia. sory ale ja sie brandzlowalem indianami jak mialem 12 lat. te spolecznosci byly tak prymitywne ze az zal. ich "harmonia" polegala na krotkiej sredniej zycia. tyle w temacie.
przeczytaj sobie "malego wielkiego czlowieka". mimo iz to tylko zwykla fabula to moze rzuci ci troche swiatla
to coś mało w tym temacie, jakieś frazesy w stylu cowbojskim
a fikcje literackie to co niby, mają budować światopogląd?
ps.
ty za to poczytaj sobie "małego księcia" Alu, być może obudzi w tobie tego 12 latka
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:00, 27 Paź '11
Temat postu:
Można łatwo sprawdzić kto głosował na tak. W moim przypadku nie musisz bo powiem, że również uważam, że życie człowieka "przy naturze" jest z wielu powodów zdrowsze.
Człowiek może nie staje się bardziej lepszy albo mniej gorszy ale sam codzienny kontakt z naturą sprawia, że jak to się mówi stąpa twardo po ziemi a nie chodzi z głową w chmurach i żyje marzeniami o sukcesie. W dodatku marzeniami nie swoimi.
Czy za ten wzrost odpowiadają najbogatsi ? . A może GUS kłamie . Na pewno kłamie , bo nie pasuje to do tych 99% oburzonych . Sytuacja wygląda tak : 99% oburzonych chce wejść na bal na którym bawi się 99% społeczeństwa i chcą zmienić muzykę ( w takt której bawi się 99% konsumpcjonistów ) . Ale te 99% oburzonych nawet nie pomyśli , że trzeba zmienić didżeja , nie wspomnę już o odcięciu prądu ( wyciągnięciu wtyczki - koniec kurwa imprezy , wypierdalać )
Jak ktoś myśli, że trójka jest mniejszym zagrożeniem niż pozostałe media to jest głupcem.
Ten kanał radiowy, marka jest dobrze wypozycjonowana nic więcej.
Odbiorca to ten co się do rozpuku śmieje z mannowskich żartów. Bo już na pewno nie ten co inkasuje należność za reklamę kredytu.
Co oznacza, że sprzedaż wzrosła?
Już bardziej manipulatorsko nie dało się tego ująć.
Klienci przychodzą na wysokim obcasie? Niech napiszą jasno, że wzrosły zyski albo zwiększyła się ilość sprzedawanego towaru. Poza tym nie napisali jak to liczą.
Może rzeczywiście ilość papieru w kasie wzrosła skoro wszystko drożeje. To akurat nic dziwnego a raczej potwierdzenie kryzysu.
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:08, 28 Paź '11
Temat postu:
Cytat:
Zauwazylem ze upieracie sie przy teorii ze czlowiek z gory jest zly i
zawsze mysli tylko o sobie,co wedlug mnie jest totalnie bledna
koncepcja.
Człowiek to człowiek. a takiej opinii, jaką y przedstawiasz, to u nikogo nie widziałem.
A społeczności Indian z Ameryki północnej były zdaje się niezbyt duże i bardzo prymitywne, a i tam wojny zdarzały się często. To naturalne, że jedno plemię nie dawało się drugiemu.
A gdyby plemiona Indian były większe, to i tam do politykierstwa by za pewne doszło.
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Dołączył: 23 Maj 2011 Posty: 186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:56, 28 Paź '11
Temat postu:
Ludzie są różni.
Łatwo przykleić łatkę a potem tłumaczyć swoje skurwysyństwo tym że inni też są be.
Przedewszystkim trzeba patrzeć na to co się reprezentuje sobą samym, a skłonności innych traktować jako ostrzeżenie żeby być czujnym i nie dać się wyruchać, a nie jako usprawiedliwienie swoich własnych niecnych czynów i poglądów
Jestem sobą niezlaeżnie od skurwysyństwa świata i miałem okazję spotkać w swoim życiu sporo wartościowych ludzi. Reszty po prostu unikam
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 388
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:26, 28 Paź '11
Temat postu:
A to zawsze i wszędzie niezależnie od systemu. I u Indian i u Polaków.
A ludzi, którzy grają na frajerskie myki powinno się na moje wyrzucać ze społeczności, a nie więzić, jakby to chuj wie, co dawało.
_________________ Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Dołączył: 27 Paź 2011 Posty: 8
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:30, 28 Paź '11
Temat postu:
Al Kohol
Bardzo przyjazne powitanie z Twojej strony,rowniez jest mi niezmiernie milo,a tak powaznie to nastepym razem jak masz zamiar mnie obrazac to chociaz wyrazaj to bezposrednio do mnie.Przepraszam ze mam inne zdanie niz Twoje ale ja przynajmniej nie opieram swojego pogladu na podstawie komercyjnej ksiazki.
Astan
Zgadza sie,nie zyli w wielkich Megalopolis ale to nie znaczy ze byli gorsi od nas.Wlasnie moze to ze zyli w malych spolecznosciach bylo ich glowna zaleta?Wszyscy sie doskonale znali co byc moze wymuszalo na jednostkach jakas samokontrole i zachowanie ku dobru ogolu.
"Człowiek to człowiek. a takiej opinii, jaką y przedstawiasz, to u nikogo nie widziałem."
Posta pisalem jak temat miescil sie na 2 stronach i czytajac wypowiedzi ludu poprostu doszedlem do takiego wniosku.
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 368
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:35, 28 Paź '11
Temat postu:
Przynajmniej Al Kohol "opiera swój pogląd" na JAKIEJKOLWIEK książce.
P.S. To jest jeszcze jakaś inna, trzecia Ameryka, oprócz N i S (Środkowej nie liczę, bo to tylko nazwa umowna, obejmująca kawałki N i S).
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:14, 28 Paź '11
Temat postu:
rabarbar mi tez to bylo trudno przelknac, zaufaj mi. to nie sa frazesy, ci ludzie mieli naprawde ciezkie zycie. moja fascynacja indianami trwala wiele lat. niestety byl to na poczatku glownie karol may, ale na szczescie calkiem tez sporo innych autorow piszacych o "dzikim zachodzie". interesowalem sie ich mitologia, czytalem ksiazki historyczne o podboju ameryki lacinskiej przez konkwistadorow, itd itp. naprawde mialem niezla zajawke na indian. plakalem czytajac losy szalonego konia jednakze z wiekiem przyszlo zrozumienie. nawet majowie, toltekowie, olmekowie i aztecy polecieli z piedestalu. to byla dzicz! wierzcie mi zaden z was nie chcialby sie tam urodzic! jak sie porzadnie wgryziecie w temat to wasze zludzenia prysna bardzo szybko. doszlo do tego ze uznalem ze konkwistadorzy zrobili z tym syfem porzadek choc od kiedy pamietam ich nienawidzilem. zaliczylem obrot o 180 stopni. swiat indian nie byl utraconym edenem. to bylo pieklo tysiac razy gorsze od tego co mamy teraz. polecam ksiazke kena wilbera "boomeritis" - to bynajmniej nie jest pozycja o indianach ale chlopak tam niezle pojechal po wszystkich rzekomych "zlotych erach" w naszej historii m.in. o majach ktorzy mieli zajebista wiedze matematyczno-astronomiczna co jednak nie przeszkadzalo im skladac ofiar z ludzi. to przerazajace i smutne ale biali ludzie pomimo calego okrucienstwa i podlosci wyrzadzanej innym i samym sobie na przestrzeni wiekow stworzyli i tak najlepsza cywilizacje jaka kiedykolwiek istniala.
patin chyba spacer po lesie pomylil ci sie z zyciem w dziczy. sory ale z tego co piszesz to ty masz glowe w chmurach popierajac naiwne opowiesci toja.
toja?! powitanie adekwatne do tego co tu wniosles. dzieki temu od razu zrozumiales ze na tym forum nie ma mientkiej gry nie wiem w ktorym momencie cie obrazilem, bo chyba nie chodzi ci o slowo "dzieciak"? dla mnie bylby to komplement wbrew pozorom jestem po twojej stronie - widze siebie sprzed lat. niestety miedzy twoim punktem widzenia a moim rozlewa sie rzeka wiedzy i przemyslen ktora moze kiedys przeplyniesz i spotkamy sie na tym samy brzegu. z wiekiem wszystko sie zmienia.
grzanek rozwaliles mnie. poswieciles swoj jedyny post zeby sie za mna wstawic. doceniam to
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:11, 19 Gru '11
Temat postu:
I jak tam . Czy Ruch 99% zrobił chociaż jakiś mały kroczek do przodu ? Czy stoi w miejscu ? A może się cofną ? Słyszałem , że OWS walczy o prawa imigrantów , następne w kolejce są zwierzęta . Nie ma to jak rozmienić się na drobne . Nie macie wrażenia , że potencjał , ruchu został zmarnowany , a ktoś przejmuje nad nim kontrole , zmieniając temat ?
W Ameryce jest sporo ludzi , których można przeciwstawić władzy ( połowa amerykanów klepie biedę )
Jedno z haseł OWS mówi : kapitalizm tak wypaczenia nie . Śmiać mi się chce . Nie można pogodzić , jednego z drugim . Kapitalizm z ludzką twarzą . A co zrobimy z chciwością , wyzyskiem ? Schowamy do kieszeni . Przecież na studiach ( czy to ekonomicznych , czy podobnych ) , uczy się ludzi , że żeby zarabiać dużo kasy ktoś musi na ciebie zapierdalać . A stąd już mały krok do nadużyć , w postaci wyzysku pracownika .
OWS i im podobni to 1% zmanipulowanych . Władcom tego świata zaczęło się nudzić i dodali kolejny element do swojej układanki .
Czas sobie powiedzieć , kapitalizm się skompromitował na całej linii . Nie ma czegoś takiego jak kapitalizm z ludzką twarzą . Oczywiście nie możemy mówić o powrocie do socjalizmu , szczególnie tu w Europie , i nie dlatego , że socjalizm był wypaczony , tylko z takich samych powodów jak w kapitalizmie . Władza wypacza . Władza nigdy nie miała ludzkiej twarzy ( na dłuższą metę ) . I nigdy jej nie będzie miała .
Na obecną chwilę nie ma dobrych rozwiązań . Nie obejdzie się bez przelewu krwi ( to już wiemy z historii ) . Każdy okres w naszych dziejach zaczyna się i kończy , od upadku jakiegoś imperium . A upadki imperiów , pociągają za sobą wojny i chaos z nim związany . Władcy tego świata dadzą nam do wyboru pełną kontrolę nad społeczeństwem , bądź chaos . Na jednym i drugim dobrze wyjdą . Stracą tylko zwykli ludzie .
Ciekawe ilu ludzi popierających Ruch 99% zamknęło swoje konta w bankach , jak bardzo ograniczyli konsumpcje . System można zniszczyć - powiedzmy bez użycia siły - , należy ograniczyć konsumpcje do minimum, należy zacząć wytwarzać samemu dobra ( pamiętacie taką scenę w Adwokacie Diabła jak Keanu wybierał ławę przysięgłych , spojrzał na murzyna i powiedział o nim że ten gość wygląda jakby sam sobie szył buty , nie nadaje się , co znaczyło że nie będzie mógł go zmanipulować ) .Ale musi być to masowe działanie . Problem polega na braku czasu , gdyż system , zagospodarował go nam odpowiednio . Ci co mają pieniądze , korzystają z życia konsumując maksymalnie . Ci którym tych pieniędzy brakuje , dążą przez cały czas by mieć ich tyle co ci pierwsi . Biorą dodatkowe etaty , itp . Przyszłość jest niepewna , a za tym kryje się strach , przed biedą , społecznym wykluczeniem , rozpadem rodziny itd.
No Future - znacie ten zwrot , od wielu lat używany - chociażby - przez punkowych wykonawców . Teraz jest aktualny jak nic , ale nikt już nie pisze nowych piosenek z tym tekstem . Jeśli władcy nie przeprowadzą prawdziwych reform , to historia się powtórzy . A na razie NO FUTURE .
Ograniczcie konsumpcje , nie kupujcie nowych butów szmat , puki stare się nie rozlecą , nie kupujcie gier , tabletów , idźcie na piwo ze znajomymi ( produkujcie sami piwo ) . ITD
Nie potrzebujecie , pięknych aut, super szybkich komputerów , gier , szmat , smartsronów i innych gównianych gadżetów . Dopóki tego nie zrozumiemy , system będzie trwać w najlepsze .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:13, 27 Gru '11
Temat postu:
Jak dla mnie, OWS to realizacja zasady "dziel i rządź" + taki "okrągły stół" jak w Polsce.
Trudno wypowiadać się na temat ruchu ogólnoświatowego ale odnoszę się do źródła w USA.
To, że jest nie tak jak powinno i że powinno być inaczej to dostrzega co raz więcej osób. Prawdopodobnie zbliżyliśmy się do granicy (lub rządzący tak uznali), że stworzyło to potencjalne zagrożenie dla władzy. Jaka jest odpowiedź władzy?
Tradycyjna "5 kolumna" czyli dywersja i wprowadzenie zamieszania aby zniszczyć potencjalne zagrożenie:
- skłócić ofiary aby obwiniały siebie nawzajem a władze przedstawić pozytywnie a nawet do tego jeszcze pokazać, że mają związane ręce w obliczu "złych ludzi" a więc potrzeba jest wzmocnienia władzy aby rozwiązać problemy ze złem na "wall street" i biedy spowodowanej złymi kapitalistami
- "okrągły stół" czyli pokojowe i spokojne kontynuowanie władzy przy drobnych zmianach dających wrażenie diametralnych czyli "jest jak było tylko bardziej" a ludzie się cieszą, że nareszcie się coś zmieniło (politycy wreszcie walczą ze złem)
Dobrze, że ludzie wyszli wreszcie na ulice ale w obecnych okolicznościach raczej zlinczują się wzajemnie (oskarżając równie niewinnych jak oni sami a potem dostaną to samo z powrotem).
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:06, 03 Sty '12
Temat postu:
Dokument o kolesiu który miał moc zniszczenia mafii z Wall Street . Ale jak każdy facet lubił pobzykać na boku i to go zgubiło . ( być może był gdzies ten dokument , na forum , ale ja go nie znalazłem )
Cytat:
Eliot Spitzer - upadek szeryfa Wall Street
W czasie kryzysu spowodowanego niefrasobliwością bankierów wielu inwestorów marzy o powrocie słynnego szeryfa Wall Street Eliota Spitzera. Szeryf nie wróci, sam ma bowiem poważne kłopoty z przestrzeganiem prawa. Wszystko przez śliczną Kristen.
Dla polskich czytelników Eliot Spitzer prawdopodobnie nie jest znaną postacią. Jednak 49-letni prawnik i polityk Partii Demokratycznej jako prokurator generalny stanu Nowy Jork trząsł całą Wall Street.
Teraz gubernator stanu Nowy Jork ogłosił, że poda się do dymisji, licząc na to, że prokuratura nie postawi mu zarzutów.
Zamiast wzorem innych stanowych prokuratorów generalnych zajmować się drobnymi oszustwami i prawami konsumentów w lokalnej społeczności, Spitzer postanowił dobrać się do skóry grubym rybom. Rozpoczął polityczną i prawną kampanię przeciw oszustom w białych kołnierzykach.
Łowca finansowych oszustów
Dzięki specyficznym przepisom stanu Nowy Jork oraz jurysdykcji na Wall Street, gdzie mieszczą się siedziby największych instytucji finansowych, Spitzer uzyskał możliwość kontrolowania działań nietykalnych wcześniej wielkich korporacji.
W 2002 roku odkrył światowy układ firm finansowych, które świadomie manipulowały opinią publiczną udzielając klientom uzgodnionych wcześniej rekomendacji, tak aby zwiększyć swój zysk na transakcjach giełdowych. Po dochodzeniu Spitzera zapłacono łącznie 1,4 mld USD rekompensat i ustalono nowe reguły przygotowywania IPO (debiutów giełdowych).
Firmy przyłapane na spisku to takie potęgi jak: Bear Stearns, Credit Suisse First Boston, Deutsche Bank, Goldman Sachs, J.P. Morgan Chase, Lehman Brothers, Merrill Lynch, Morgan Stanley, Salomon Smith Barney i UBS Warburg.
Rok później Spitzer wykrył dwie praktyki stosowane przez fundusze inwestycyjne w celu wyróżnienia wybrańców i oszukania pozostałych klientów. Te techniki to Late Trading (handel po wczorajszych cenach po zamknięciu rynku) oraz Market Timing (możliwość częstszych transakcji niż przewidziane ogólnymi zasadami funduszu inwestycyjnego).
W rezultacie stosowania tych praktyk niewielka część klientów zyskiwała kosztem całej reszty uczestników funduszu. Spitzer doprowadził do ukarania funduszy grzywnami na miliard dolarów oraz wymusił zmiany w regulaminach eliminujące te praktyki.
Zanim został gubernatorem, Spitzer 8 lat pracował jako prokurator stanowy w Nowym Jorku. Był wówczas określany mianem "Krzyżowca Roku" przez magazyn Time, a tabloidy pisały o nim per "Eliot Ness" odwołując się do dowódcy grupy Nietykalnych - agentów FBI, którzy z pozytywnym skutkiem przez lata "polowali" na mafię Ala Capone.
Spitzer oskarżył wreszcie samego Dicka Grasso, prezesa nowojorskiej giełdy, o nadużywanie swojej pozycji przez pobieranie wysokiego wynagrodzenia (do 1 marca 2006 NYSE była organizacją non-profit, potem stała się spółką publiczną). Ta sprawa nie zakończyła się sukcesem Szeryfa Wall Street. Grasso wykazywał, że jego dochody są publicznie znane a w 2007 roku wyszło na jaw, że urząd Spitzera stosował nielegalne praktyki w w tym dochodzeniu, oraz kierował się względami politycznymi.
Porażką zakończył się też atak Spitzera na szefów towarzystwa ubezpieczeniowego AIG - wszystkie zarzuty wobec nich upadły w 2006 roku. Jednak działania dzielnego prokuratora wywarły wpływ na całe Stany Zjednoczone. Zainspirowana Spitzerem prokurator stanu Illinois Lisa Madigan cofała licencje agentom ubezpieczeniowym, którzy proponowali klientom mniej korzystne oferty za to z większą marżą dla brokera. Także rozpoczęte właśnie śledztwa FBI w sprawie kryzysu hipotecznego są efektem praktyki wprowadzonej przez Eliota Spitzera.
Afera rozporkowa
Tymczasem sam Spitzer wpadł w poważne kłopoty. Wydało się bowiem, że używając pseudonimu George Fox był "Klientem numer 9" znanej agencji towarzyskiej Emperors Club VIP. Aferę ujawnił "New York Times".
13 lutego były prokurator a obecny gubernator stanu Nowy Jork skorzystał z usług agencji w hotelu Mayflower w Waszyngtonie, D.C.
"Malutka i śliczna dziewczynka" o pseudonimie Kristen, która odstresowała Spitzera przed przesłuchaniem w Kongresie, była tylko jednym z tajemniczych zakupów odnotowanych na jego rachunku bankowym.
Co więcej, przekraczając w celu spotkania z nowojorską prostytutką granice stanu, Spitzer naruszył prawo. Ustawa Manna z 1910 roku zabrania bowiem podróży poza granice stanu w "niemoralnych celach". Tego przepisu używał sam Spitzer, kiedy w czasie swojej kariery rozbił dwie agancje towarzyskie.
Teraz, po publikacji w "NYT" Szeryf Wall Street złożył samokrytykę i zastanawia się nad rezygnacją. A inwestorzy szukają nowego Krzyżowca Roku.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:34, 06 Mar '12
Temat postu:
Minęły kolejne miesiące i chyba minęło wesołe pobudzenie . Chociaż niektórzy nadal się świetnie bawią :
No ale co dalej , można przeczytać że ów Ruch może zaszkodzić Demokratom w kampanii prezydenckiej w USA , a tego bysmy nie chcieli . Więc pewne kosmetyka reform przez Imigranta musi zostać poczyniona . Wiecie ,mało czasu mamy , dużo wam obiecamy a wy zrobicie YES WE CAN
No dobra, ale gdzie jest teraz Ruch . Tematyka obrony praw imigrantów już była teraz zajęli się obroną edukacji . Nieźle , ale co z głównym celem jakim jest jaskinia zła - Wall Street . Spokojnie , wczoraj zaliczyli lekkie spadki Pikniki się przebierają i idą demonstrować:
A jak wrócą z demonstracji to kolacja będzie na nich czekała _________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:36, 02 Paź '12
Temat postu:
Już prawie rok mija od założenia tematu ( za 2 tygodnie ) . Czas na rocznicowe podsumowanie.
Cytat:
Zaledwie około 50 osób manifestowało w poniedziałek w Waszyngtonie poparcie dla ideałów ruchu Occupy Wall Street, protestującego przeciwko coraz większym nierównościom społecznym i korumpowaniu polityki przez wielkie korporacje.
Demonstranci - zebrani w stolicy USA w pierwszą rocznicę powstania ruchu Occupy, który narodził się w połowie września 2011 roku w Nowym Jorku - przemaszerowali K Street, ulicą znaną z licznych tam biur lobbystycznych.
W Waszyngtonie, podobnie jak w Nowym Jorku, działacze ruchu rozbili na jesieni ubiegłego roku obozowisko namiotowe na dwóch placach w centrum miasta, ale zostało ono zlikwidowane przez policję po kilku miesiącach.
W poniedziałek demonstracja miała pokojowy charakter, obyło się bez poważniejszych incydentów. Według sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News, mniej Amerykanów niż rok temu uważa obecnie kwestię rosnących nierówności społecznych za ważną dla kraju.Więc co jest ważne , dla świni najważniejsze jest się nażreć, później i tak pójdzie pod nóż.
Od euforii do kastracji . Naturalne zejście . Tak był to ruch , tych których @Adam nazywał anty lemingami indywidualistów, chodzących własną ścieżką i inne pierdoły . I co się stało , w kraju wielkich możliwości . Co się zmieniło ? Większość demonstrantów zdała sobie sprawę z beznadziejnej sytuacji w jakiej się znaleźli . I zaczęli się wykruszać . Wygrała ignorancja władców .
Jest takie powiedzenie : ten się śmieje kto się śmieje ostatni . I zgadnijcie kto się śmieje . Ryczy ze śmiechu prosto w twarz wszystkim anty . I co zrobicie . Ano zbierzecie zabawki i z podkulonym ogonem spierdolicie do domu .
Niewielu chce , bądź nie jest w stanie dopuścić myśli , że nie ma zmian bez cierpienia . Albo po prostu się boją o swoje nędzne życie . Bo jest one nędzne . Po co podnosić kij , skoro nie chce się uderzyć .
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:49, 02 Paź '12
Temat postu:
Ordel napisał:
Od euforii do kastracji . Naturalne zejście .
Aha... Kolejne naturalne zejście naszego dyżurnego funkcjonariusza z jego służbowymi bredniami...
To żeś se założył klapki na oczy wcale jeszcze nie dowodzi że jest noc - co najwyżej żeś głupszy konia...
Madryt 29 września:
Lizbona przedwczoraj:
A tu tylko ułamek podsumowania tego co się działo przez te ostatnie dwa lata, w których się rzekomo nic nie działo:
dziennik.com - se jebany znalazł źródło informacji o antyrządowych protestach na świecie
To już się chyba więcej dowiesz na najbliższym komisariacie, od swoich kolegów nieuków
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:21, 02 Paź '12
Temat postu:
ordel napisal:
Cytat:
Niewielu chce , bądź nie jest w stanie dopuścić myśli , że nie ma zmian bez cierpienia . Albo po prostu się boją o swoje nędzne życie . Bo jest one nędzne
nedzne to bylo chocby zaraz po II wojnie swiatowej. a teraz? prad, woda, kanalizacja, zarcie. czego potrzebujesz wiecej do zycia? nie musisz ogladac tv, nie musisz chodzic do kosciola. owszem ja tez jestem wiecznie niezadowolony, ale prawda jest taka ze o wiele bardziej prawdopodobne jest zmienienie samego siebie niz calego swiata (choc wcale bym sie nie zdziwil jakby oznaczalo to jedno i to samo). tak ci zle to podpal sejm, zabij kilku poslow, a potem zgin w widowiskowej strzelaninie w centrum wawy. bedzie tak jak lubisz - zmiany i cierpienie. chetnie popatrze na to w tv.
posluchaj lepiej tanczacej - to madra kobieta jest
bimi ale czyz nie licza sie efekty? a te jakby nie patrzec sa raczej slabe. z tych protestow naprawde niewiele wynika - wszyscy sie juz do nich przyzwyczaili. podejrzewam ze juz ludzie pozdrawiaja policjantow na tych wiecach i vice versa: "no i co tam stasiu? chlodny dzis mamy poranek", "a no chlodny, chlodny. ale mam tutaj kawe w termoscie, chcesz?". a rzadzacy patrzac z okna przez firane: "dzisiaj chyba musimy znowu wyjsc tylnymi drzwiami. ale jeszcze pare dni i nie bedzie ich stac na pomidory i jaja, wtedy luz".
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:49, 02 Paź '12
Temat postu:
Al Kohol napisał:
bimi ale czyz nie licza sie efekty? a te jakby nie patrzec sa raczej slabe. z tych protestow naprawde niewiele wynika - wszyscy sie juz do nich przyzwyczaili. podejrzewam ze juz ludzie pozdrawiaja policjantow na tych wiecach i vice versa: "no i co tam stasiu? chlodny dzis mamy poranek", "a no chlodny, chlodny. ale mam tutaj kawe w termoscie, chcesz?". a rzadzacy patrzac z okna przez firane: "dzisiaj chyba musimy znowu wyjsc tylnymi drzwiami. ale jeszcze pare dni i nie bedzie ich stac na pomidory i jaja, wtedy luz".
oczywiście, że liczą się efekty - i ja wyłacznie o efektach mówię.
efekty są takie, że od dwóch lat na ulicach jest coraz więcej ludzi, w coraz większej liczbie krajów.
polska oczywiście jak zwykle 50 lat za murzynami - ciągle smoleńsk i aborcja, byle tylko trzymać bydło przed telewizorem, ale i polacy się z czasem obudzą, jak im głód do dupy zajrzy, a komornik przyjdzie wypierdolić z chaty bo nie zapłacili już trzeciej raty.
a gdy liczba ludzi na ulicy osiągnie masę krytyczną - wtedy w końcu zapanuje prawdziwa demokracja; i wtedy nie chciał bym być w skórze nikogo z tych 1%...
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:38, 03 Paź '12
Temat postu:
Bimi napisał:
Ordel napisał:
Od euforii do kastracji . Naturalne zejście .
Aha... Kolejne naturalne zejście naszego dyżurnego funkcjonariusza z jego służbowymi bredniami...
To żeś se założył klapki na oczy wcale jeszcze nie dowodzi że jest noc - co najwyżej żeś głupszy konia...
A tu tylko ułamek podsumowania tego co się działo przez te ostatnie dwa lata, w których się rzekomo nic nie działo:
dziennik.com - se jebany znalazł źródło informacji o antyrządowych protestach na świecie
To już się chyba więcej dowiesz na najbliższym komisariacie, od swoich kolegów nieuków
Jeśli ja jestem głupi , to pomyśl sobie gdzie ty jesteś , ze swoimi rewelacjami .
Co ma piernik do wiatraka . W ruchu OWS podobało mi się , że chcą/chcieli uderzyć w jaskinie zła jaką jest Wall Street . Ale dobrali złe środki do celu . Natomiast na twoich zdjęciach , sugerujących , że coś się ruszyło widać w większości funkcjonariuszy państwowych / urzędników / pracowników sektorów państwowych itp , może są tam również policjanci . To w nich uderza obecnie kryzys , gdyż , rząd tnie ich płace . Oczywiście są tam też zwykli/przeciętni obywatele, ale nie są nawet większością . Te wszystkie protesty , mają związek , nie z pogarszającym się stanem światowych finansów i gospodarki, tylko z tym że urzędasom tnie się kasę. Że ludzikom w europie xle się dzieje, oni mają wyjebane na cały świat im się źle dzieje i tylko oni się liczą .Wczorajszy sojusznik systemu, dziś pozuje na opozycjonistę i drze ryja , że mu rację w misce przycięli . Nędza .
Jak oskarżasz kogoś o to że jest policyjnym konfidentem , to najlepiej rób to mając dowody . Nie mając dowodów nie oskarżyłbyś nikogo w bezpośredniej konfrontacji , bo mogłoby się okazać , że jednak głupota boli .
Al napisał :
Cytat:
nedzne to bylo chocby zaraz po II wojnie swiatowej. a teraz? prad, woda, kanalizacja, zarcie. czego potrzebujesz wiecej do zycia? nie musisz ogladac tv, nie musisz chodzic do kosciola. owszem ja tez jestem wiecznie niezadowolony, ale prawda jest taka ze o wiele bardziej prawdopodobne jest zmienienie samego siebie niz calego swiata (choc wcale bym sie nie zdziwil jakby oznaczalo to jedno i to samo). tak ci zle to podpal sejm, zabij kilku poslow, a potem zgin w widowiskowej strzelaninie w centrum wawy. bedzie tak jak lubisz - zmiany i cierpienie. chetnie popatrze na to w tv.
Mimo swego wieku , zatrzymałeś się na etapie "dzieciaka" . Nie rozumiesz potrzeb ludzi , bo wydaje ci się , że to co nazywasz podstawą egzystencji człowieka , już mamy zapewnione . Niestety tak nie jest . Żarcie jest gówniane, jak nie masz kasy, trudno jest ze sprawiedliwością , jak nie masz kasy , wolność gospodarcza to fikcja, jak i demokracja itd. Nie będę się rozkręcał bo po co skoro wszystko zobaczysz w TV .
Odniosę się @Al też do twojego tematu z pierdolni , gdyż nie chce mi się dodawać cyferek , a i tak pasuje do całego tematu .
Tyci tyci prowokacja
Cytat:
marzy mi sie wziecie udzialu w demonstracji takiej jaka miala miejsce ostatnio - "obudz sie polsko" czy cos tam. ide sobie i wyciagam wielki transparent: "popelnimy zbiorowe samobojstwo", albo "umrzemy dla maryji" i zaczynam skandowac "zabijemy sie! zabijemy sie! zabijemy sie!". marzy mi sie ze babcie sie podkrecaja i mlodziez sie podkreca. ze wpadaja w religijny szal i zaczynaja wszystko rozpierdalac, a potem ktos faktycznie sie dzga nozem, potem ktos jeszcze. reszta wpada w panike. tratuja sie. krew plynie chodnikiem...
eeech moze kiedys sie uda.
nie daje linka bo za trzydzieści dni go nie będzie .
Twój przypadek Al , to ciężka frustracja , z która masz prawdziwy problem, człowieku jak ty funkcjonujesz w społeczeństwie ? No chyba że jesteś zwykłym prowokatorem niekoniecznie policyjnym .
Powiem tobie Al co mogłoby się - mi - marzyć . Mogłaby wybuchnąć bomba podczas twoich rodzinnych zakupów w centrum handlowym , czy na bazarze . I mam nadzieje , że nikt ci bliski by nie ucierpiał , ale wiesz bomba nie wybiera. Ale popatrz na to z lepszej strony , w końcu byś coś zrobił naprawdę i nie byłbyś już tak sfrustrowany . Furor Arma Ministrat . Tylko cierpienie może coś zmieni, ale nie czyjeś cierpienie .
Żeby przełamać spirale kłamstwa która toczy ten świat potrzebna jest śmierć . Od nas powinno zależeć jaki będzie stosunek strat , na to możemy mieć wpływ . Na minimalizowanie strat wśród bliskich .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:22, 03 Paź '12
Temat postu:
ordel przyznaje ze faktycznie zatrzymalem sie na etapie dzieciaka ale nie pod wzgledem ktory probujesz mi wmowic. to ty z niezrozumialych wzgledow negujesz hierarchie potrzeb maslowa jednoczesnie dajac doskonaly przyklad na jej potwierdzenie. gdyby faktycznie bylo tak zle jak piszesz to przede wszystkim nie gawedzilibysmy sobie na jakims wirtualnym forum tylko obydwoje zapierdalali w pocie czola aby przetrwac kolejny dzien. nazywasz mnie "dzieciakiem" a sam caly czas przybierasz poze romantycznego rewolucjonisty. wiesz to niemal jak erotoman gawedziaz ktory zaspokaja swoje potrzeby w czczej gadaninie. z reszta bardzo dobrze opisala ten mechanizm tanczaca w kontekscie roli jaka pelni na naszej scenie politycznej janusz korwin mikke. wiec dobra ja tam nic nie wiem o zyciu, o ludziach, i o czym tam jeszcze sobie chcesz. po prostu pierdole zupelnie od rzeczy ze w porownianiu do tych tysiecy lat egzystencji naszego gatunku na tej planecie teraz zyje nam sie najlepiej. teraz rozumiesz kontekst czy nie? i choc daleki jestem od tego aby piac peany na czesc ludzkosci, to nie moge jednak nie dostrzegac tego powolnego, bolesnego, uslanego cierpieniem milionow, ale jednak progresu naszego opetanego szalenstwem rodzaju. a tv nie ogladam, ale gdybys jednak kiedys przestal tylko spuszczac sie na forum martyrologią a sprobowal wdrozyc ją w zycie to goraco zachecam do zaanonsowania tego z odpowiednim wyprzedzeniem, a zapewniam cie, ze w drodze wyjatku usiade i z checia obejrze w wiadomosciach twoje poswiecenie. kto wie, moze nawet pojde za twoim przykladem?
a jak ja zyje w spoleczenstwie? dokladnie tak jak ty - udaje normalnego. i niestety ja widze spora roznice pomiedzy wybuchem bomby w ktorej gina przypadkowi ludzie od tlumu religijnych fanatykow sprowokowanych do popelnienia zbiorowego samobojstwa. szkoda ze ty nie.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:48, 04 Paź '12
Temat postu:
Widzisz @Al twoja wiedza na temat tego
Cytat:
wiec dobra ja tam nic nie wiem o zyciu, o ludziach, i o czym tam jeszcze sobie chcesz. po prostu pierdole zupelnie od rzeczy ze w porownianiu do tych tysiecy lat egzystencji naszego gatunku na tej planecie teraz zyje nam sie najlepiej. teraz rozumiesz kontekst czy nie?
jest naprawdę niewielka . Myślisz , że jak masz pralkę to już jest lepiej bo nie tracisz czasu na pranie , tracisz go na rzecz gier komputerowych, tv i innych gówien . Myślisz , że to co ukrywa się pod zwrotem: zachodnia cywilizacja , to jest cud miód malina ? Myślisz , że w przeszłości świata nie było lepszych okresów , gdzie ludziom , żyło się lepiej niż teraz . Uwierz mi , że były , czasem krótsze , czasem dłuższe , ale tym dowiesz się tylko zgłębiając historię .
Przykład . Zakładam , że jak większość społeczeństwa , strasznie się cieszysz, że nie ma przymusowego poboru do armii . Te dwa lata , czy tam później rok , to strata czasu dla młodego człowieka . Rzeczywiście dwa lata , rok służby polegającej na obieraniu ziemniaku, pilnowani pustych magazynów i pełnieniu innych gównianych zadań to strata czasu .
System szkolenia poborowych powinien zostać skrócony do minimalnego okresu potrzebnego na przeszkolenie rekruta w posługiwaniu się bronią, logistyce, taktyce, walce wręcz itd . Pół roku podzielone na dwa trzymiesięczne turnusy wiosenno-letni i jesienno-zimowy intensywnego szkolenia . A wiesz po co ci całe to przeszkolenie . Po to byś mógł bronić swojej rodziny. Po to , że jak rządzący wyprowadzą ciężki sprzęt na ulice , ty powinieneś umieć go obsługiwać , umieć strzelać z karabinu ,dowodzić, a przede wszystkim musisz zrozumieć że możesz komuś zrobić krzywdę naprawdę, broniąc swojego domu i musisz być przekonany o swojej racji i słuszności działań które podejmiesz .
Wszystkie działania rządzących światem zmierzają do tego byś zdał się na ich łaskę . Już , jako ludzie zatraciliśmy zdolność wytwarzania broni na własny użytek ( to stało się dość dawno temu ) , a teraz jeszcze, pozbawiamy się możliwości posługiwania się bronią. Jak tak dale pójdzie to za kilkadziesiąt lat sztuki walk staną się nielegalne , a na jedna rodzinę będzie przypadał jeden ostry nóż kuchenny z seryjnym numerem w rządowej bazie danych .
Te wszystkie , demonstracje to test społeczeństwa , jak daleko się posuną ludzie i na ile może sobie pozwolić władza w prowokacji . Historia nas uczy , że każdy kryzys rozwiązujemy na jeden sposób . W tej chwili społeczeństwa zachodu przygotowywane są do tego co ma nadejść . Kiedy w jakiej skali , tego nie wiem . Ale wiem , że władcy tego potrzebują . Widmo zbliżającej się katastrofy w postaci wojny doprowadzi do tego , ze demokratyczna większość pozbędzie się wszelkich praw tylko po to by oddalić to widmo . Wystarczy sam strach , by kontrolować ludzkie zachowanie . Człowiek bojący się nie myśli racjonalnie , nie zadaje pytań , nie drąży prawdy, przyjmuje wszystko z aprobata , co władza mu podsunie . Kiedy wyzbędziemy się lęku , pogodzimy się z najgorszym scenariuszem dla nas samych , a do tego wszystkie nasze działania oprzemy na wiedzy i mądrości , wtedy dopiero mamy szansę coś zmienić na lepsze . Tak czy siak, mafia nie odda władzy dobrowolnie , a ty jej przecież o to nie poprosisz , bo swoją szansę mieli .Jest czas życia i czas śmierci i nie ma tu żadnego romantyzmu tylko chłodna kalkulacja .
Cytat:
i niestety ja widze spora roznice pomiedzy wybuchem bomby w ktorej gina przypadkowi ludzie od tlumu religijnych fanatykow sprowokowanych do popelnienia zbiorowego samobojstwa. szkoda ze ty nie.
Niestety nie ma czegoś takiego jak przypadkowi ludzie . My wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to co dzieje się w naszym kraju, czy tego chcemy czy nie . Dlatego np ja jestem za kolejnym rozbiciem dzielnicowym tego kraju. W dodatku ci przypadkowi ludzie o których piszesz i zapewne zakładasz , że na twój sposób są niewinni są odpowiedzialni np za to że wczoraj amerykańscy żołnierze rozjebali wesele w Afganistanie i zabili większość weselników . Wszystko się łączy .
Spokój jednych oznacza niepokojenie drugich . Niewinne są niemowlęta i dzieci które nie wiedzą , że istnieją pieniądze i można kupować za nie np słodycze .
A prawdziwym zagrożeniem są ci co dopatrują się fanatyzmu , tam gdzie go nie ma , bo w w pudle odpowiednio zostało im to podane ( mówię tu o Polsce ) . A jeśli chodzi ci o muzułmanów i ich gniew . To pomyśl sobie tak : że ktoś sra na zdjęcie twojego ojca który był dobrym człowiekiem , honorowym itp ale nie ma go wśród nas, a w międzyczasie tłumacząc/wmawiając tobie , że twój ojciec był kurwą . Reagujesz bez namysłu , uderzasz w gniewie , zamiast pójść po rozum poczekać, gość skończy i kazać mu te gówno zeżreć .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6 »
Strona 5 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
nie wiem w ktorym momencie cie obrazilem, bo chyba nie chodzi ci o slowo "dzieciak"? dla mnie bylby to komplement 
wbrew pozorom jestem po twojej stronie - widze siebie sprzed lat. niestety miedzy twoim punktem widzenia a moim rozlewa sie rzeka wiedzy i przemyslen ktora moze kiedys przeplyniesz i spotkamy sie na tym samy brzegu. z wiekiem wszystko sie zmienia.
