Kto i jak nami rządzi?

Qub@

Urobieni przez "szkło kontaktowe", brak samodzielnego myślenia, ludzkość cofa się w rozwoju, stare pierdzle mające rente i siedzący przed tv mają umysł jak gąbka chłonący wszystko co wlatuje im do łba z mediów, takie myślenie zero-jedynkowe, na drugim krańcu znajdują się fanatycy RM i Jarosława "Nas Zbawi" Kaczyńskiego. Ręce opadają na taki widok. Jak za króla "ćwieczka".
_________________
"...odejdziemy, ale tak trzaśniemy drzwiami, że cały świat zadrży..."

multipro

.
Witam ponownie. Obecnie jestem na NowymEkranie i nie mam czasu tutaj zaglądać.

Powrócę jeszcze do wątku tajnych służb i ich roli w przejmowaniu i utrwalaniu władzy.

Czy ktoś kiedyś się zastanawiał dlaczego tak łatwo „cywilizowany świat” przestał okupować swoje kolonie? Dlaczego tak łatwo odpuścił np. tamtejsze bogactwa naturalne, które przecież mogą wpaść w łapy konkurencji?

Otóż „cywilizowany świat” jako nie w ciemię bity, w czasie kiedy fizycznie okupował kraje kolonialne, cały czas wykorzystywał służby specjalne do późniejszej zmiany formy władzy, gdzie zachowują kontrolę a nie są fizycznie obecni. Coś jak niegdyś sowieci w Polsce.

Zmiana formy kontroli np. w byłej angielskiej kolonii Indiach, odbywa się poprzez działanie służb obliczone na wyhodowanie własnej elity w danym społeczeństwie (również w Polsce) która niepostrzeżenie zastępuje pierwotne wpływy autentycznej elity autochtonów. Kiedy elita jest już pod kontrolą służb, kiedy jest „ich” wówczas okupant może „uwolnić” taki kraj kolonialny bo zachowuje nad nim wewnętrzną kontrolę polityczną.

I najważniejsze w takiej przemianie. Po pierwsze przed fizycznym ustąpieniem z Indii, angielskie tajne służby tworzą dużą sieć służb złożoną z tubylców aby kontrolować zachowanie urobionych wcześniej elit. W tych służbach występuje piramida władzy, więc wiadomo że nie dojdzie do zmiany kierownictwa na prawdziwie indyjskie.

Stary sprawdzony schemat, którego prawdziwość potwierdza konsekwencja milczenia o takiej możliwości. Takie proste a zupełna cisza o tym. Żadnej książki, żadnego filmu, wywiadu, felietonu....... nic.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.

ciekawskaN.

I dlatego Indie dysponują bronią nuklearną. Inaczej nie było by to możliwe.

Jakoś nikt nie groził Indiom kiedy tę broń tworzyli, wzbogacali uran itp.

multipro

.
Co do broni nuklearnej, to także niezmiernie ważne wskazanie określające szkielet globalnej władzy Hegemona.

Mianowicie wszystkie kraje posiadające broń nuklearną mają ją do władcy, a samo posiadanie jej świadczy o zupełnej
kontroli nad tymi państwami. Np. dlaczego nie było amerykańskiego krzyku kiedy Indie i Pakistan tworzyły broń A ?
Dlaczego Izrael ją posiada a USA również to nie przeszkadza?

Chiny to także była kolonia, a więc system kontroli funkcjonuje jak w poprzednim poście.

Rosja, jak pamiętamy, została wręcz obdarzona bronią A przez USA pod przykrywką pacyfizmu Openheimera.
Co za bzdura na resorach. Jak CIA mogła dopuścić do utraty absolutnej przewagi nad całym światem?
A mogła bo kontrola ciągle trwała (i trwa) a trzeba było odegrać teatr pod tytułem "Zimna Wojna". Co nie było
by możliwe bez wytworzenia sztucznego zagrożenia.

W takim razie kto ma prawdziwie niezależną, własną broń A? O Europie nawet nie wspomnę.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.

Kroni

multipro napisał:

.

W takim razie kto ma prawdziwie niezależną, własną broń A?

Oraz pytanie - komu wolno mieć broń atomową? Zwłaszcza teraz na przykładzie Iranu widać, że świat
jest zarządzany przez jednego szeryfa.

multipro

multipro napisał:

.
Zmiana formy kontroli np. w byłej angielskiej kolonii Indiach, odbywa się poprzez działanie służb obliczone na wyhodowanie własnej elity w danym społeczeństwie (również w Polsce) która niepostrzeżenie zastępuje pierwotne wpływy autentycznej elity autochtonów. Kiedy elita jest już pod kontrolą służb, kiedy jest „ich” wówczas okupant może „uwolnić” taki kraj kolonialny bo zachowuje nad nim wewnętrzną kontrolę polityczną.

Tutaj jeszcze słowo o zasadniczej różnicy między przemianą, utworzeniem swoich elit w kraju prymitywnym jak np. Indie, a Polską gdzie elity były głęboko zakorzenione w społeczeństwie i ukierunkowane na patriotyzm.

W Indiach taka przemiana była bardzo łatwa, bo nieświadomość ich nie powodowała skutecznego oporu przed taką cichą przemianą. Natomiast w Polsce elity od czasów zaborów nie były związane z władzą, bo zaborca był obcy. Przez co wykształciły się elity naprawdę wyjątkowo niezależne od władzy, co było ewenementem w skali światowej. Coś jak mistrzostwo świata w kategorii elit. Dlatego późniejsze opanowywanie tego środowiska zaplanowano poprzez konieczną w tym przypadku fizyczną eksterminację znacznej części naszej inteligencji.

Faktem jest że obie strony atakujące Polskę w II WŚ skupiały się na wyniszczaniu naszych elit, a po zakończeniu wojny proces
ten również był konsekwentnie realizowany. Pomyśleć że to dlatego że mieliśmy naprawdę szczególne elity, mogące zagrozić (łatwo zrozumieć) prawdziwą metodę władzy planowaną na okres powojenny.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.

pszek

multipro napisał:

utworzeniem swoich elit w kraju prymitywnym jak np. Indie

zdaje się @multipro że zaszkodziła ci ta sól co to o niej ostatnio mówią.Indie krajem prymitywnym? zajrzyj na litość boską choć do wikipedii,Indie to (obok chińskiej), najstarsza, trwająca nieprzerwanie cywilizacja na ziemi.A że swego czasu dopadła ich zaraza brytyjskich kompani wschodnioindyjskich -nic to.Z punktu widzenia pięciu tysięcy lat historii ich państwowości to tylko epizod.Zapewniam cię że Indie będą trwały nawet wtedy kiedy Europę znów porosną gigantyczne skrzypy i widłaki

Cytat:

a Polską gdzie elity były głęboko zakorzenione w społeczeństwie i ukierunkowane na patriotyzm.

Tak były zakorzenione i tak patriotyczne że przerznęły dosłownie wszystko co można było.Polityczne sukcesy owych "elit" zasadzały się głownie na tym że elity sąsiadów miały chwilowe kłopoty.(niemieckie konflikty z Papiestwem i wojny religijne,rosyjskie zajęte złotą ordą).Kiedy skończyły się kłopoty naszych sąsiadów skończyły się sukcesy polskich elit,co dowodzi że przez najmniej 300 lat nie dorobiły się literalnie żadnego sukcesu.

Cytat:

w Polsce elity od czasów zaborów nie były związane z władzą, bo zaborca był obcy. Przez co wykształciły się elity naprawdę wyjątkowo niezależne od władzy, co było ewenementem w skali światowej.

To prawda ale tylko w takim zakresie że elity owe nie były związane nie tylko z zaborcą,z nikim nie były związane a przede wszystkim z własnym narodem.Apogeum tego zjawiska ujawniło się we wrześniu 1939 r kiedy to po 20-stoletniej nieudolnej polityce zagranicznej,elity po prostu w pośpiechu porzuciły własny naród.I to faktycznie jest ewenementem na skalę światową.Takiego wydarzenia nie było w historii świata.A przecież różnie bywało;bywało że w trudnych momentach ktoś popełniał samobójstwo,bywało że się poddawał,bywało że szedł na ugody,ale nigdy i nigdzie nie odnotowano masowych ucieczek elit.Owszem,obserwowano takie skłonności u okrętowych szczurów,dopiero po wrześniu 39 r okazało się że takim instynktem kierują się nie tylko szczury.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

multipro

pszek napisał:

multipro napisał:

w Polsce elity od czasów zaborów nie były związane z władzą, bo zaborca był obcy. Przez co wykształciły się elity naprawdę wyjątkowo niezależne od władzy, co było ewenementem w skali światowej.

To prawda ale tylko w takim zakresie że elity owe nie były związane nie tylko z zaborcą,z nikim nie były związane a przede wszystkim z własnym narodem.Apogeum tego zjawiska ujawniło się we wrześniu 1939 r kiedy to po 20-stoletniej nieudolnej polityce zagranicznej,elity po prostu w pośpiechu porzuciły własny naród.

Odniosę się tylko do tego fragmentu, bo pokazuje on zakres błędu w rozumowaniu. Otóż owe "opuszczające naród elity we wrześniu 1939" zupełnie mylnie kwalifikujesz jako elity. Przecież nie tę sferę tak konsekwentnie mordowano i niszczono w każdy
możliwy sposób.

Fakt w całym kotle naturalna elita zbiera się na górze, zaś to co jeszcze wyżej to tylko elita pozorna, w "kotłowej" terminologii
po prostu szumowiny zaangażowane w realizowanie wyniszczania Polski. Faktyczna elita to ta co ma realny wpływ na wychowanie
narodu. Nauczyciele, urzędnicy, ludzie kultury, gospodarki etc. - ci na codzień brali czynny udział w kształtowaniu społeczeństwa.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.

Kroni

Cytat:

O czym świadczą atomowe bomby stacjonarne?

Atomowy blef Hegemona polega na straszeniu wytwórców wartości wojną atomową. Na wykorzystaniu ich podatków do własnych celów pod pretekstem wspomnianego straszaka.

Dowód całkiem prosty. Otóż w obecnym i wcześniejszym świecie, wszystko co mniejsze od transatlantyku, można przemycić i przechowywać w dowolnym miejscu naszego globu. Na przykład górę narkotyków można zgromadzić praktycznie gdzie się chce nieprawdaż?

Skoro więc z pewnością można bomby atomowe absolutnie wszędzie umieszczać stacjonarnie, w Moskwie, Berlinie, Londynie, Pekinie, Nowym Yorku itp. , w takim razie wszelkie kosztowne a spektakularne zbrojenia są na pokaz dla płacącej podatki gawiedzi.

Także absolutne wyciszenie możliwości dowolnego rozmieszczenia stacjonarnych bomb atomowych, przemawia za jedynie teatralnym znaczeniem zbrojeń i "wrogich" podziałów w ogóle.

A więc bójmy sie nowych rakiet, nowych "cichych" okrętów podwodnych wszelkich innych pokazowych straszaków.

Nie bójmy się zaś coraz głębszego, ukrytego indywidualnego i społecznego zniewolenia - bo straszącym "wrogiem zza miedzy" właśnie o to chodzi.

http://multimir.nowyekran.pl/post/85349,atomowy-blef-hegemona

Temat dobrze tu pasuje. Z tego właśnie punktu widzenia należy rozpoznawać działania władzy.

multipro

Michael Parenti prezentuje jedną z najważniejszych metod jaką posługuje się władza.
Jest to osadzanie w umysłach mas na tyle fałszywego obrazu rzeczywistości aby spełniał
swoje zadanie w systemie kontroli.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.

Tańcząca

Bardzo lubię słuchać P.Romana Nachta nie dosyć ,że ma przyjemną barwę głosu, przekazuje ciekawe informacje to jeszcze uśmiech nie schodzi mu z twarzy.
Polecam:
Sekty i władza.

tokebit1

@Tańcząca - z przykrością stwierdzam, że dziadek do rzeczy mówi dopiero pod koniec, tego materiału, ale mam świadomość faktu, że niezwykle łatwo krytykować.
Ostatecznie, ci którzy weszli w posiadanie wiedzy, nawet tej ukradzionej, nigdy nie będą mieli problemu z wykorzystaniem jej dla własnych zysków.

Dlatego też od dość dawna optuję za rozwiązaniem umożliwiającym prześwietlenie każdego: otwarty algorytm, pełna dostępność, dla każdego, nawet najuczciwszych (a pełno ich na tym forum) , także dla pariasa, W zasadzie, uważam, że to jedyna droga przed nami.

ps/ Wątek, wart wykopania, posty @multipro niedocenione.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

dipsao

Tańcząca "robi w" jezuitach, co jest trochę urocze, bo takie retro i "z myszką", a przy tym miarę niszowe i oryginalne jak na spiskowe bzdetki.

Tańcząca napisał:

Bardzo lubię słuchać P.Romana Nachta nie dosyć ,że ma przyjemną barwę głosu, przekazuje ciekawe informacje to jeszcze uśmiech nie schodzi mu z twarzy.

Taa, odpowiedni timbre głosu i łagodny uśmiech to klucz do sukcesu wielu osobistości. W tej samej kategorii postrzegam fenomen JPEG2.

tokebit1

multipro napisał:

.

Rosja, jak pamiętamy, została wręcz obdarzona bronią A przez USA pod przykrywką pacyfizmu Openheimera.
Co za bzdura na resorach. Jak CIA mogła dopuścić do utraty absolutnej przewagi nad całym światem?

No właśnie, jak mogła?
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.