Jestem praktycznie pewien, że jeśli wejdzie płaca minimalna, to sytuacja polskiego pracownika się tylko... pogorszy
Prawa pracownika są u nas tworzone w taki sposób, aby można je było w jakiś sposób ominąć. Przykładowo obecnie, w teorii, polskiemu pracownikowi należy się umowa o pracę na czas nieokreślony. W praktyce, coraz więcej firm (razem, a może z przede wszystkim tymi, które zarabiają w PL najwięcej) praktykuje outsourcing. Kończy się to tym, że ludzie pracują z umową przedłużaną co miesiąc, na miesiąc przez rok, a po zakończeniu roku pracują dla "innej" firmy outsourcingowej, w której jedyne co się zmienia to nazwa i wykonując pracę dalej w tym samym miejscu. I tak przez kolejny rok... i tak co rok... Sama idea takiego zatrudnienia
Jeśli będzie płaca minimalna, to jestem praktycznie pewien, że znajdzie się sposób zatrudnienia, który tą płacę minimalną ominie, będzie o wiele gorszy dla pracownika, ale i tak będzie chętnie wykorzystywany przez pracodawce
A w dodatku jasne jest, że wzrosną wypłaty w budżetówce, bo przecież atm przekrętów nie wypada robić
U nas jedyna szansa na europejskie zarobki to samozatrudnienie, albo bycie samemu pracodawcą.