W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Chleb własnej roboty w 5 minut   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
18 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Odsłon: 44124
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2642
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:44, 30 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Paranoik napisał:
...........................................
wunderwaffel napisał:
... Osobiście żywię sie w KFC i McDonaldsach a wyglądam jakbym wyszedł wczoraj z Auschwitz. . .

Może po prostu jeszcze rośniesz lub masz ciężką prace fizyczną, bo inna ewentualność to nieprawidłowość przemiany materii spowodowana paleniem lub chorobą.
Jeśli to nie są pierwsze trzy przypadki radziłbym zasięgnąć porady lekarza.
Pozdrawiam
kurde , no muszę zmarnować jednego posta by sprostować :
- nie siej tej propagandy , to wtłaczane przez lata dezinformacji bzdury . Tak jak pisałem - to są bzdurne mity . Poczytajcie choćby opisy cytowane z dokumentalnej książki "Pamiętnik Włościanina " , także wiele współczesnych prac jak książki Marii Grodeckiej, albo WSPANIAŁA książka byłego żołnierza AK Makarego Sieradzkiego , pan Makary w latach Stalinowskich gnił w więzieniach na betonowych, wilgotnych posadzkach - gdy w wieku 45 lat lekarz orzekł, że zostało mu max. 2 lata życia bo miał zespół różnych chorób rzucił jadanie mięsa i dożył niemal 90 lat . Ja pamiętam jeszcze wywiad z tym gościem w TV - życzę sobie takiej jasności umysłu i żywotności ogólnie gdy będą miał 80-tkę . Do ciężkiej pracy fizycznej też nie trzeba mięsa - dzieci dorastające i w ogóle wychowywane bez mięsa mają średnio doskonała sprawność i ponadprzeciętną inteligencję . Mięso nie jest wcale potrzebne w ludzkiej diecie a na pewno nie jest potrzebne w tak dużych ilościach jak obecnie , włościanie (w opisach z 1912 ) pracowali ciężko na polach jedząc mięso sporadycznie . Masz dzisiejszych sportowców co najmniej ogranicza mięso lub rezygnuje z niego całkiem zwiększając swoje możliwości fizyczne średnio o 20 % .

wunderwaffel - sprawdź czy nie masz robaków. Przy diecie mięsnej (szczególnie obfitej i syfiastej serwowanej w tych zakładach ) to normalna przypadłość . Takiego typu "życie wewnętrzne " powoduje ,że jesz dużo i nie masz wagi.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:11, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy russian napisał:
Paranoik napisał:
...........................................
wunderwaffel napisał:
... Osobiście żywię sie w KFC i McDonaldsach a wyglądam jakbym wyszedł wczoraj z Auschwitz. . .

Może po prostu jeszcze rośniesz lub masz ciężką prace fizyczną, bo inna ewentualność to nieprawidłowość przemiany materii spowodowana paleniem lub chorobą.
Jeśli to nie są pierwsze trzy przypadki radziłbym zasięgnąć porady lekarza.
Pozdrawiam
kurde , no muszę zmarnować jednego posta by sprostować :
- nie siej tej propagandy , to wtłaczane przez lata dezinformacji bzdury . Tak jak pisałem - to są bzdurne mity . Poczytajcie choćby opisy cytowane z dokumentalnej książki "Pamiętnik Włościanina " , także wiele współczesnych prac jak książki Marii Grodeckiej, albo WSPANIAŁA książka byłego żołnierza AK Makarego Sieradzkiego , pan Makary w latach Stalinowskich gnił w więzieniach na betonowych, wilgotnych posadzkach - gdy w wieku 45 lat lekarz orzekł, że zostało mu max. 2 lata życia bo miał zespół różnych chorób rzucił jadanie mięsa i dożył niemal 90 lat . Ja pamiętam jeszcze wywiad z tym gościem w TV - życzę sobie takiej jasności umysłu i żywotności ogólnie gdy będą miał 80-tkę . Do ciężkiej pracy fizycznej też nie trzeba mięsa - dzieci dorastające i w ogóle wychowywane bez mięsa mają średnio doskonała sprawność i ponadprzeciętną inteligencję . Mięso nie jest wcale potrzebne w ludzkiej diecie a na pewno nie jest potrzebne w tak dużych ilościach jak obecnie , włościanie (w opisach z 1912 ) pracowali ciężko na polach jedząc mięso sporadycznie . Masz dzisiejszych sportowców co najmniej ogranicza mięso lub rezygnuje z niego całkiem zwiększając swoje możliwości fizyczne średnio o 20 % .

wunderwaffel - sprawdź czy nie masz robaków. Przy diecie mięsnej (szczególnie obfitej i syfiastej serwowanej w tych zakładach ) to normalna przypadłość . Takiego typu "życie wewnętrzne " powoduje ,że jesz dużo i nie masz wagi.


Zgadzam się z powyższym...
Dodam tylko że to że ktoś jest chudy nie znaczy że jest zdrowy ...
Nadczynność tarczycy jest najprostszą odpowiedzią często powoduje ją zbyt dużo jodu a widzę po twoim profilu że mieszkasz nad morzem... Nadczynność tarczycy daje właśnie taki objawy że nawet jedząc duże ilości śmieci, organizm traci wagę możesz się opierdalać czekoladą na kolację i wraz nie przytyjesz ale raczej nie odczujesz pozytywnie tej energii ze spożytych kalorii i wraz będziesz zmęczony ustawicznie ... Pasożyty wspomniane przez Ruska również są bardzo prawdopodobne z nimi jeśli zechcesz to sobie poradzisz z nadczynnością wątpię, ale wątpię również żebyś chciał coś z tym robić skoro z dumą dodajesz że jesteś gówno-jadem (Mac-KFC) zresztą dziś postura typu Auschwitz jest an topie według pedalskich trendów mody Wink
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wunderwaffel




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 425

PostWysłany: 15:33, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale kurwa bzdury. . . Laughing Najpierw skończcie medycynę by mieć jakiekolwiek pojęcie o tym o czym mówicie.

Człowiek potrzebuje protein - przez te tysiące lat człowiek nie po to redukował rolę wyrostka robaczkowego by dziś znów jeść zieleninę. Dlatego najlepiej przyswajamy proteiny z mięsa a nie zieleniny. Jak chcecie iść w przeciwną drogę ewolucji to idźcie do lasu wpieprzać szyszki.

Co do mojej postury - mam badaną krew regularnie i nie mam robaków. I tu leży cała Wasza "diagnoza". Nawet nadczynności tarczycy nie mam. . .ale mam wrzody żołądka. I nie, nie od mięsa ale od nieregularnego spożywania posiłków. . .cholera powinienem być gruby. A i nie pije alkoholu gdyż mój metabolizm go nie przyswaja. No i tutaj dałem wam odpowiedź czemu jestem chudy - jem dużo śmieci ale nie wystarczająco dużo ze względu, ze nie mam pracy fizycznej. Gdybym wpierdalał ile zaleca dietetyk byłbym wielki jak byk. Cholerny metabolizm.

Chleb z ziarnami jest zdrowy tylko dla ludzi z zaparciami. Częste spożywanie nieprzyswajalnych ziaren przez człowieka prowadzi do wzdęć. . .na które znowu można zjeść suchara czy chleb z ziarnami. Lepszy i tak jest banan (lepsza perystaltyka jelit).
Zresztą wyroby mączne są ciężko przyswajalne w jelitach - więc nie wiem czy to zdrowe. Myślę, że to szybka droga do męskiej najczęstszej przyczyny zgonów - raka jelita grubego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:59, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wunderwaffel napisał:
Ale kurwa bzdury. . . Laughing Najpierw skończcie medycynę by mieć jakiekolwiek pojęcie o tym o czym mówicie.

przez te tysiące lat człowiek nie po to redukował rolę wyrostka robaczkowego by dziś znów jeść zieleninę.



Dobrze, że nie wysyłasz wszystkich zwierząt na medycynę. Im przynajmniej nie potrzeba podpowiadać i klepać wykładów na tema tego co mają jeść.

Jak już coś uległo w człowieku redukcji to przede wszystkim instynkt samozachowawczy.
Człowiek dzisiaj o wyborze pożywienia kieruje się smakiem, przyzwyczajeniami, a także doszły do tego reklamy. Instynkt zanikł prawie całkowicie.

Medycyna to jest ślepy zaułek i kto ją kończył to dobrze wie, że dieta i o prawidłowe odżywianie jest tam traktowane po macoszemu. Już na uczelniach koncerny farmaceutyczne sponsorują podręczniki, wykładowców, a nawet całe kierunki i robią to po to aby to się wróciło podwójnie. Im potrzeba chorych pacjentów jak najdłużej podtrzymywanych przy życiu.

Hipoteza o wyrostku robaczkowym zostanie tylko hipotezą i nikt nie jest w stanie udowodnić, że kiedyś spełniał inną rolę. Medycyną rządzą pieniądze, a nie dobro ludzi i przez to krąży masę sponsorowanych fałszywych informacji . Kiedyś lekarze chętnie wycinali migdałki i twierdzili, że one są przyczyną chorób dróg oddechowych i nie spełniają żadnej roli w organizmie. Dzisiaj te przekonania się zmieniły, ale jakoś nikt z autorytetów nie przeprosił za błędy na pokrzywdzonych ludziach.

Współczuję tym, którzy skończyli medycynę. Im najtrudniej przemówić do rozsądku po tylu latach prania mózgu. Medycy średnio żyją krócej.

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:38, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wunderwaffel napisał:
Ale kurwa bzdury. . . Laughing Najpierw skończcie medycynę by mieć jakiekolwiek pojęcie o tym o czym mówicie.

Człowiek potrzebuje protein - przez te tysiące lat człowiek nie po to redukował rolę wyrostka robaczkowego by dziś znów jeść zieleninę. Dlatego najlepiej przyswajamy proteiny z mięsa a nie zieleniny. Jak chcecie iść w przeciwną drogę ewolucji to idźcie do lasu wpieprzać szyszki.


średnia długość życia 75 lat , średnia długość życia lekarza 57 lat


wunderwaffel napisał:
Co do mojej postury - mam badaną krew regularnie i nie mam robaków. I tu leży cała Wasza "diagnoza". Nawet nadczynności tarczycy nie mam. . .ale mam wrzody żołądka.


Wunder wafe raczej nie darzę cie zbytnia sympatią powiedzmy że toleruję Wink

Jednak w kwestii zdrowia nie rozróżniam na lubię czy nie lubię ...
Więc konkretnie- też miałem wrzody kiedy jadłem tak jak ty, leczone zgodnie z medycyną Akademicką którą to wychwalasz i nam każesz się jej uczyć... ponad trzy lata miałem wrzody(liczę od momentu kiedy ból w nocy już nie dawało spać) ,pewnie bierzesz te same leki co i ja brałem na końcu tej drogi donikąd jest Controloc takie małe niegroźne tabletki nie wiele większe niż łepek od szpilki są niegroźne tylko dla tych co ich nie biorą a ci co biorą z czasem biorą coraz mocniejsze jest w sumie spora skala ale od pierwszej do najmocniejszej wystarczy trzy lata ...Możesz olać to co napisałem i opierdolić hamburgera z majonezem a możesz tego wysłuchać ...Chcesz być zdrowy ? Wystarczy Dieta Dąbrowskiej ...Max po miesiącu zapomnisz co to wrzody a po kolejnym nie weźmiesz już byle czego do ust bo zwyczajniej w świecie nie będzie ci się to opłacało ale żeby to zrozumieć trzeba najpierw tego spróbować tylko wiesz , jeść byle co może byle kto jeść mądrze, może tylko mądry, ja nie zamierzam cie pozycjonować w żądnej z tych grup zostawię to dla ciebie ...I jeszcze jedno na koniec po dwóch latach od kiedy pierwszy raz zrobiłem ta dietę mogę z czystym sumieniem napisać ze nawet jeśli z czegoś musiałem zrezygnować to zawsze otrzymywałem więcej niż miałem ...
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paranoik




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 109
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:57, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W uzupełnieniu dodam że tą przystawką zmieliłem ponad 50kg i żadnych niepokojących objawów nie ma, trzeba tylko pamiętać by zawsze pozostała odrobina mąki w maszynce.
Zapobiega to ścieraniu żaren przy ponownym rozruchu, nie trą na sucho .
Dzisiejszy wypiek chleb cebulowy z pełnego przemiału + otręby jakie mi pozostały z poprzedniego mielenia na ciasto drożdżowe .
Chleb jeszcze ciepły Wink

Receptura to przerobiony przepis na chleb z otrębami moulinexa.
Długo szukałem właściwej receptury, bo wyrosło i opadło (było za dużo wody) lub nie opadło ale i nie wyrosło (wody było za mało) Wszystko to było spowodowane tym że ciasto było ciężkie od dużej ilości otrąb.
Rozwiązaniem okazał się ocet jabłkowy. Oczywiście domowego wyrobu .

Dodaje go około 150 - 200 mililitrów i chleb nigdy nie opada nawet jak przesadzę z wodą.
Teraz ciekawostka przez jakiś czas go nie miałem stary się skończył a nowego jeszcze nie było wiec dodałem sok z odciśniętej kiszonej kapusty i o dziwo chleb wyszedł jeszcze lepszy Very Happy
Wniosek mój jest taki, ocet jabłkowy i sok z kapusty dodaje to co daje zakwas i uzupełnia drożdże.
PS. Kapusta kiszona naturalnie a nie zalana octem , nie sprawdzałem na sklepowym occie .
c.d.n. w innym temacie Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:41, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wunderwaffel może mieć trochę racji Confused
Moje problemy z układem trawiennym zaczęły się właśnie od czasów stosowania diety wegetariańskiej i oczyszczania różnego rodzaju, także może nie ma co generalizować, tylko niech każdy je to co lubi. Krótka dieta czy pościk nikomu nie zaszkodzi, ale na dłuższą metę chyba dobrze z dietetykiem porozmawiać. Bynajmniej ja żałuję, że tego nie zrobiłam
Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Amarantus




Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:48, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A my właśnie zjedliśmy chleb z kaszą jaglaną

170g kaszy jaglanej ( u nas zostało z obiadu i godaliśmy przypadkowo)
230 maka pszenna 650
150 maka orkiszowa 3000
150 maka żytnia 2000
2 łyżeczki soli
odrobina drożdży
woda mineralna bez gazu 330 ml

Dodam tylko kasza jaglana jest zrobiona z ziaren prosa a właściwie z obłuskanych ziaren i jako jedyna z zbóz ma odczyn zasadowy. Gotuje się ją podobnie jak ryż i ma super smak ja generalnie jestem wybredny ale ta kasza ma cudowny smak.
_________________
Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:37, 31 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aza napisał:
Wunderwaffel może mieć trochę racji Confused
Moje problemy z układem trawiennym zaczęły się właśnie od czasów stosowania diety wegetariańskiej i oczyszczania różnego rodzaju, także może nie ma co generalizować, tylko niech każdy je to co lubi. Krótka dieta czy pościk nikomu nie zaszkodzi, ale na dłuższą metę chyba dobrze z dietetykiem porozmawiać. Bynajmniej ja żałuję, że tego nie zrobiłam
Confused


Kłopoty początkowe są etapem oczyszczania jeżeli ten etap jest zbyt krótki lub niewłaściwie przeprowadzony to zostają tylko kłopoty ...U mnie objawy wrzodów nasiliły się tak mocno że w którymś dniu diety miałem jej już dosyć .Wytrzymałem i dziś nie pamiętam co to choroba wrzodowa ...Ale każdy wybiera sam ...Nie słyszałem o kimś kto dobrze przeprowadził dietę i żałuje tego kroku ale znam wielu którzy np. podjadali lub sami siebie oszukiwali ..Ci pierwsi różnią się od tych drugich tym że dziś są zdrowi ci drudzy dalej szukają porad i leków ...
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paranoik




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 109
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:52, 01 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dlaczego frytki McDonald's są tak smaczne?
Fragmenty książki amerykańskiego autora Erica Schlossera "Fast Food Nation" ("Naród fast foodów"). Artykuł ukazał się w bostońskim miesięczniku "The Atlantic Monthly", numerze ze stycznia 2001. Wkrótce po ukazaniu się, został on zdjęty z witryny internetowej miesięcznika. Książka była przez cały rok na liście bestsellerów gazety The New York Times.

http://www.eioba.pl/a2579/dlaczego_frytki_mcdonalds_s_tak_smaczne
Cytat:
Dlaczego chleb ze sklepu nie moze być zdrowy?
....Jak zmniejszyć ilość substancji antyżywnościowych w cieście?
Jak już wcześniej wspomniałem tradycyjne społeczności poświęcały sporo czasu na to by swoje ziarno odpowiednio "przerobić" przed ich spożyciem. Nowoczesna nauka potwierdza, że te sposoby sprawiają, że ilość substancji antyżywnościowych zmniejsza się. Przykładowo świeżo zmielone ziarno pszenicy i żyta zawiera fitynazę - enzym który rozkłada fitynę (tą szkodliwą substancję antyżywnościową). Niestety (dla wartości odżywczych) większość mąk, które można uzyskać w sklepach to mąki z młynów stalowych w których mielenie zachodzi bardzo szybko a co się z tym wiąże w stosunkowo wysokiej temperaturze. To zaś sprawia, że fitynaza ulega denaturalizacji ( "ścina się" niczym białko jajka w czasie gotowania). Innymi słowy fitynaza staje się nieaktywna.
Efekt jest taki, że w przemysłowych warunkach nie jesteśmy w stanie uzyskać mąki z zawartością fitynaz - musielibyśmy ziarna mielić na niskich obrotach...

http://www.eioba.pl/a133567/dlaczego_chleb_ze_sklepu_nie_moze_by_zdrowy
Właśnie przypadkiem znalazłem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kryzys




Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 54
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:53, 01 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

privilege napisał:
Chcesz być zdrowy ? Wystarczy Dieta Dąbrowskiej ...Max po miesiącu zapomnisz co to wrzody a po kolejnym nie weźmiesz już byle czego do ust bo zwyczajniej w świecie nie będzie ci się to opłacało ale żeby to zrozumieć trzeba najpierw tego spróbować tylko wiesz , jeść byle co może byle kto jeść mądrze, może tylko mądry, ja nie zamierzam cie pozycjonować w żądnej z tych grup zostawię to dla ciebie ...I jeszcze jedno na koniec po dwóch latach od kiedy pierwszy raz zrobiłem ta dietę mogę z czystym sumieniem napisać ze nawet jeśli z czegoś musiałem zrezygnować to zawsze otrzymywałem więcej niż miałem ...


Pewnie privilege wie, ale nie mówi głośno, że wspomniana dieta, która uratowała jego żołądek nazywana jest "Postem Daniela" to co rozpropagowała p. Dąbrowska (chwała jej za to) objawione już było sprawiedliwym mężom (Daniel i Sp-ka) w przeszłości.

Cytat:
(5) Król przydzielił im codzienną porcję potraw królewskich i wina, które pijał. Mieli być wychowywani przez trzy lata, by po ich upływie rozpocząć służbę przy królu. (6) Spośród synów judzkich byli wśród nich Daniel, Chananiasz, Miszael i Azariasz. (7) Nadzorca służby dworskiej nadał im imiona, Danielowi - Belteszassar, Chananiaszowi - Szadrak, Miszaelowi - Meszak, Azariaszowi zaś Abed-Nego. (8 ) Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi ani winem, które król pijał. Poprosił więc nadzorcę służby dworskiej, by nie musiał się kalać. (9) Bóg zaś obdarzył Daniela przychylnością i miłosierdziem nadzorcy służby dworskiej. (10) Nadzorca służby dworskiej powiedział do Daniela: Obawiam się, by mój pan, król, który przydzielił wam pożywienie i napoje, nie ujrzał, że wasze twarze są chudsze niż twarze młodzieńców w waszym wieku i byście nie narazili mojej głowy na niebezpieczeństwo u króla. (11) Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: (12) Poddaj sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia i wodę do picia. (13) Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają młodzieńcy jedzący potrawy królewskie i postąpisz ze swoimi sługami według tego, co widziałeś. (14) Przystał na to żądanie i poddał ich dziesięciodniowej próbie. (15) A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy królewskie. (16) Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a podawał im jarzyny. (17) Dał zaś Bóg tym czterem młodzieńcom wiedzę i umiejętność wszelkiego pisma oraz mądrość. Daniel posiadał rozeznanie wszelkich widzeń i snów. (18 ) Gdy minął okres ustalony przez króla, by ich przedstawić, nadzorca służby dworskiej wprowadził ich przed Nabuchodonozora. (19) Król rozmawiał z nimi, i nie można było znaleźć pośród nich wszystkich nikogo równego Danielowi, Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi. Zaczęli więc sprawować służbę przy królu. (20) We wszystkich sprawach wymagających mądrości i roztropności, jakie przedkładał im król, okazywali się dziesięciokrotnie lepsi niż wszyscy wykładacze snów i wróżbici w całym jego królestwie. (21) Przebywał tam Daniel aż do pierwszego roku Cyrusa.

(Ks. Daniela 1:5-21, Biblia Tysiąclecia)


są dwie możliwości:

1. Albo jesteśmy produktem przypadkowych kombinacji mutujących związków chemicznych, wtedy podawanie doustne innych przypadkowych środków chemicznych (leki) przypadkiem może nam pomóc..

2. Jesteśmy stworzeni tak jak i stworzone zostało dla nas pożywienie, które z natury rzeczy jest dla nas najlepsze i pozwala zachować zdrowie, a nawet leczyć jak to sprawdził na sobie privilege.

Cytat:
(29) I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. (30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I stało się tak. (31) A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre...
(Ks. Rodzaju 1:28-31, Biblia Tysiąclecia)


to jest tak banalnie proste, że gęba mi się śmieje.. Smile
zapewne narażę się zaraz na kpiny, utyskiwania i groźby, że wtrącam takie historie w poważnym wątku, ale co mi tam Smile wszyscy mają prawo znać Prawdę..


co się tyczy większości lekarzy to ci, wiedzą co robią i robią co do nich należy, czyli generują zyski... przez trzy lata przepisują coraz to mocniejsze środki + za każdą wizytę po receptę płacisz.. nie może cię od razu wyleczyć bo;

pacjent wyleczony to klient stracony Smile

dalej wypadałoby dodać, że to nie dotyczy wszystkich lekarzy.. Smile

Wunderwaffel lepiej posłuchaj dobrej rady privilege'a

Paranoik dzięki za info o kwaśnym do chleba, spróbuje przy najbliższej okazji..
jak robisz samemu ocet jabłkowy?
co się dzieje z fitynazą podczas pieczenia chleba?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:09, 01 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

privilege napisał:
Aza napisał:
Wunderwaffel może mieć trochę racji Confused
Moje problemy z układem trawiennym zaczęły się właśnie od czasów stosowania diety wegetariańskiej i oczyszczania różnego rodzaju, także może nie ma co generalizować, tylko niech każdy je to co lubi. Krótka dieta czy pościk nikomu nie zaszkodzi, ale na dłuższą metę chyba dobrze z dietetykiem porozmawiać. Bynajmniej ja żałuję, że tego nie zrobiłam
Confused


Kłopoty początkowe są etapem oczyszczania jeżeli ten etap jest zbyt krótki lub niewłaściwie przeprowadzony to zostają tylko kłopoty ...U mnie objawy wrzodów nasiliły się tak mocno że w którymś dniu diety miałem jej już dosyć .Wytrzymałem i dziś nie pamiętam co to choroba wrzodowa ...Ale każdy wybiera sam ...Nie słyszałem o kimś kto dobrze przeprowadził dietę i żałuje tego kroku ale znam wielu którzy np. podjadali lub sami siebie oszukiwali ..Ci pierwsi różnią się od tych drugich tym że dziś są zdrowi ci drudzy dalej szukają porad i leków ...


privilege Smile
Na pewno zrobiłam coś źle, bez dwóch zdań, a nawet wiem co Smile Przyjmowałam bezmyślnie rady osób z innego forum, którzy też znali diety cud Małachowa i eksperymentowałam na sobie. Nie upieraj się aż tak bardzo przy swoim zdaniu, bo komuś dieta Pani Dąbrowskiej może zaszkodzić i co? wtedy wypłacisz odszkodowanie?
U Ciebie się sprawdziła, u Twoich znajomych też, ale to nie oznacza pełnego bezpieczeństwa. Fajnie, że piszesz o tej diecie i podajesz ciekawe przepisy, ale może obyłoby się bez takiego "wszyscy inni to gównojady i debile" albo podjadali w czasie diety, ok? Smile
pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:18, 02 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aza napisał:
privilege napisał:
Aza napisał:
Wunderwaffel może mieć trochę racji Confused
Moje problemy z układem trawiennym zaczęły się właśnie od czasów stosowania diety wegetariańskiej i oczyszczania różnego rodzaju, także może nie ma co generalizować, tylko niech każdy je to co lubi. Krótka dieta czy pościk nikomu nie zaszkodzi, ale na dłuższą metę chyba dobrze z dietetykiem porozmawiać. Bynajmniej ja żałuję, że tego nie zrobiłam
Confused


Kłopoty początkowe są etapem oczyszczania jeżeli ten etap jest zbyt krótki lub niewłaściwie przeprowadzony to zostają tylko kłopoty ...U mnie objawy wrzodów nasiliły się tak mocno że w którymś dniu diety miałem jej już dosyć .Wytrzymałem i dziś nie pamiętam co to choroba wrzodowa ...Ale każdy wybiera sam ...Nie słyszałem o kimś kto dobrze przeprowadził dietę i żałuje tego kroku ale znam wielu którzy np. podjadali lub sami siebie oszukiwali ..Ci pierwsi różnią się od tych drugich tym że dziś są zdrowi ci drudzy dalej szukają porad i leków ...


privilege Smile
Na pewno zrobiłam coś źle, bez dwóch zdań, a nawet wiem co Smile Przyjmowałam bezmyślnie rady osób z innego forum, którzy też znali diety cud Małachowa i eksperymentowałam na sobie. Nie upieraj się aż tak bardzo przy swoim zdaniu, bo komuś dieta Pani Dąbrowskiej może zaszkodzić i co? wtedy wypłacisz odszkodowanie?
U Ciebie się sprawdziła, u Twoich znajomych też, ale to nie oznacza pełnego bezpieczeństwa. Fajnie, że piszesz o tej diecie i podajesz ciekawe przepisy, ale może obyłoby się bez takiego "wszyscy inni to gównojady i debile" albo podjadali w czasie diety, ok? Smile
pozdrawiam


Azo Gównojady to zdecydowana większa część populacji debili jest znacznie mniej
Nie podoba ci się że nazywam kogoś gównojadem ??? Ok w końcu nikt nie obiecywał że wszystko na forum ma się podobać .Ale kiedy widzę w kolejce do kasy matkę z dwojgiem dzieci jedno już kończy słodka bułkę a drugie łapczywie patrzy na zakupy w koszyku w których niema nic zielonego po za płynem ludwik ...Same słodycze same chipsy i całe zgrzewki coli ...Wiadomo czasami można zaszaleć jest impreza itd ...Ale ja te same osoby widzę wciąż z tym samym gównianym żarciem dlatego ich tak nazywam bo serwując dzieciom takie pożywienie sprawiają że ich życie będzie w pewien sposób gówniane bo kosztem ich zdrowia ...Kiedyś sam byłem gównojadem i takież gówniane (gotowe) żarcie było na talerzu mojego dziecka.. Gdyby ktoś wtedy zwrócił mi na to uwagę zainspirował w jakiś sposób a nawet nazwał mnie gównojadem to miałby rację ...Pytasz czy wypłacę odszkodowanie ? ...To tak jak byś powiedziała że namawiam do przechodzenia na zielonym świetle ale jak kogoś pierdolnie tramwaj bo motorniczy przysnął to ja będę odpowiedzialny ...Nie Azo ja namawiam do zdrowego rozsądku i świadomego decydowania o tym co wkładamy do ust bo osobiście się przekonałem jak wielkie ma to znaczenie ...
Owszem ludziom chorym jak najbardziej polecam dietę Dąbrowskiej czy "Post Daniela" jak to nazywa nasz etatowy prorok ...Widzisz Azo ja nie proponuję niczego wbrew naszej naturze i biologii tak jak np.. kilka postów wyżej chyba wunderwafe coś majaczył o wyrostku robaczkowym i że to jest dowód na to że ewolucja kieruję nas w stronę spożywania mięsa ...Rozumiem że Ewolucja o której wspomina wunderwafel przewidziała wynalazek kuchenki gazowej już tysiące lat temu no chyba ze wudner wpierdala te hamburgery na surowo a one w jego owrzodzonym żołądku ewoluują do postaci przyswajalnej !!! Zauważ że żadne zwierze nie gotuje a ludzie czy tego chcesz czy nie to jednak zwierzęta co zwłaszcza ostatnio bardzo dobrze widać na przykładzie zezwierzęcenia masowego

PS...Może jestem uparty ale dzięki tej diecie i mojemu uporowi kilka osób żyje a mogło już nie żyć kilka jest zdrowymi ludźmi a było z nimi krucho i medycyna rozkładała ręce a pewnie jeszcze w tym tygodniu umrze matka koleżanki chora na cukrzycę bo chociaż od dawna wiedziała że dieta by jej pomogła to zbyt długo zwlekała i właśnie od wczoraj leży na OIOMie ...Jestem absolutnie przekonany że ta dieta działa owszem nie wykluczam jakiegoś % osób którym nie pomoże z pewnych skomplikowanych powodów i ograniczonej zdolności do regeneracji pewnych narządów które poważnie uszkodzone nie dadzą rady i szybko się wysypią podczas diety... Ale to są marginalne przypadki a ja tu się wypowiadam o świadomym dumnym spożywaniu gówna przez wonderwawe skutkiem czego nabawił się wrzodów które ta dieta leczy w 100% słownie stu ...Nie wiem Azo czy słyszałaś kiedyś o człowieku któremu pękł wielki wrzód bo łatwo sie o tym pisze kiedy tego nie widzimy....Ja znałem osobiście... Kobieta lat 37 kawa fajki to była jej dieta do tego masa nerwówo i trochę gównianego żarcia w pośpiechu, kiedy jej dziecko wróciło ze szkoły to zobaczyło mamę w kałuży własnej krwi i wiesz mi że ten widok pozostanie z tym dzieckiem do końca życia tym bardziej że wtedy widziała wtedy matkę po raz ostatni ...Pytanie do ciebie... Gdybyś wiedział że ona wkrótce może umrzeć i widziałabyś że dieta może ja całkowicie z tego wyleczyć to co nie zwróciłabyś jej uwagi żeby nie jadła więcej tego gówna ? Owszem może zbyt delikatnie się nie wyraziłem w stronę wunderwafe ale dostosowałem się do jego języka który znam z wcześniejszej jego twórczości... Bez urazy bo w końcu chcę dla niego dobrze Wink po co ma być chory jak może być zdrowy ...
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:39, 02 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobra, przekonałeś mnie Smile
O zdrowie trzeba dbać!

Wkurzam się bardziej na siebie za te wszystkie bezmyślne oczyszczania Wink No a skoro ta dieta jest taka dobra, to może spróbuję i ja Smile
pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:03, 02 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azo... ta dieta sumiennie przeprowadzona wgniata człowieka w ziemię daję mnóstwo powera i przywraca zdrowie ale tylko wtedy kiedy poza zrzuceniem zbędnych kilogramów czy pozbyciu się choroby dokonamy jeszcze jednej zmiany w głowie ...Schudnąć jest łatwo ,pozbyć się choroby w sumie też jest nie trudno przy dzielniejszym arsenale środków tuszujących objawy Wink Najtrudniej zmian dokonać w głowie ,ta dieta świetnie to ułatwia kiedy po kilku tygodniach diety możemy porównać siebie samych do stanu przed dietą i stanu po diecie ...Różnica jest tak oczywista że wybór pozostaje już tylko jeden Smile
Ps.Najfajniejszym uczuciem podczas diety jest to kiedy zauważamy że to nie objadanie się daje siłę ale właśnie skromne posiłki co pozornie przeczy logice Wink
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paranoik




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 109
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:06, 02 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kryzys napisał:

Paranoik dzięki za info o kwaśnym do chleba, spróbuje przy najbliższej okazji..
jak robisz samemu ocet jabłkowy?
co się dzieje z fitynazą podczas pieczenia chleba?

Co się z nią dzieje nie mam pojęcia Sad artykuł znalazłem przypadkiem i nie wgryzałem się w temat .
Tyle że wedle tego postanowiłem zrobić chleb, tnz nastawiłem chleb dziś a dopiero jutro dołożę drożdże i puszczę pieczenie. By enzymy miały czas rozłożyć te niekorzystne substancje , co wyjdzie zobaczymy.

Co do octu jabłkowego banalna sprawa . Ten jest z całych jabłek ale wyszedł nie za bardzo, dużo jest osadu . Poprzedni był z obierzyn jabłkowych , był czystszy i mocniejszy .
Do słoika wrzucasz obierzyny z jabłek do pełna, zalewasz wodą , dodajesz 2-3 łyżki cukru (na oko, więcej mocniejszy będzie, mniej słabszy, jak za dużo to wyjdzie słodkawy) Słoik przykrywasz gazą tak by muszki owocówki tam nie wlazły. Przez tydzień w mieszkaniu trzymam po tym czasie w chłodne miejsce na miesiąc i koniec . Odsączyć i spożywać Wink
Wspaniały dodatek do surówek i wszelkich produktów zastępuje kupny .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aza




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 144
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:34, 02 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

privilege napisał:
Azo... ta dieta sumiennie przeprowadzona wgniata człowieka w ziemię daję mnóstwo powera i przywraca zdrowie ale tylko wtedy kiedy poza zrzuceniem zbędnych kilogramów czy pozbyciu się choroby dokonamy jeszcze jednej zmiany w głowie ...Schudnąć jest łatwo ,pozbyć się choroby w sumie też jest nie trudno przy dzielniejszym arsenale środków tuszujących objawy Wink Najtrudniej zmian dokonać w głowie ,ta dieta świetnie to ułatwia kiedy po kilku tygodniach diety możemy porównać siebie samych do stanu przed dietą i stanu po diecie ...Różnica jest tak oczywista że wybór pozostaje już tylko jeden Smile
Ps.Najfajniejszym uczuciem podczas diety jest to kiedy zauważamy że to nie objadanie się daje siłę ale właśnie skromne posiłki co pozornie przeczy logice Wink


Zobaczymy Smile jak wyleczę wrzody, przyślę Ci bombonierkę w nagrodę Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1466
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:27, 03 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie jem już słodyczy ale dzięki za chęci Wink jak będziesz zdrowa to sam ten fakt sprawi mi radość Wink
_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:54, 20 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moze mi pomozecie. Smile

Robie taki chleb:
Chleb pszenno-żytni
woda 330 ml
masło 1 i 1/2 łyżki
sól 1 i 1/2 łyżeczki
cukier 1/2 łyżki
mąka pszenna (typ 550) 150 g
mąka pszenna razowa 250 g
mąka żytnia razowa 100 g
drożdże 1/2 łyżki
program Volkornbrot lub Basis

Fajnie rosnie, tylko pozniej opada i jest jeszcze bardziej opadniety niz ten na zdjeciu.

Ukrojona kromka wyglada jakby miala "rogi".
Very Happy

Moze wiecie co zrobic, zeby bylo ok.
Poza tym, ze jest opadniety jest ok. tzn nie ma zakalca itd.
Chleb pszenny z maki 650 wychodzi ladniy pelny taki jak powinien byc, a razowy zawsze opada...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:43, 20 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiedzmin napisał:

Chleb pszenny z maki 650 wychodzi ladniy pelny taki jak powinien byc, a razowy zawsze opada...


Nie mam doświadczenia więc nie pomogę, ale lubię pumpernikiel, a ten to jest całkiem zbity i nie wyrośnięty. Zastanawiam się właśnie dlaczego wszyscy dążą do mocno wyrośniętego chleba. Jak się piecze chleb na sprzedaż to najlepiej byłoby upiec bułkę z jednego ziarna zboża i wtedy to dopiero byłby zysk. Ale dla siebie...

A co do pumpernikla. Czy ktoś próbował tą maszynką coś takiego upiec? Ma ktoś przepis?

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:35, 20 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aza napisał:
privilege napisał:
Azo... ta dieta sumiennie przeprowadzona wgniata człowieka w ziemię daję mnóstwo powera i przywraca zdrowie ale tylko wtedy kiedy poza zrzuceniem zbędnych kilogramów czy pozbyciu się choroby dokonamy jeszcze jednej zmiany w głowie ...Schudnąć jest łatwo ,pozbyć się choroby w sumie też jest nie trudno przy dzielniejszym arsenale środków tuszujących objawy Wink Najtrudniej zmian dokonać w głowie ,ta dieta świetnie to ułatwia kiedy po kilku tygodniach diety możemy porównać siebie samych do stanu przed dietą i stanu po diecie ...Różnica jest tak oczywista że wybór pozostaje już tylko jeden Smile
Ps.Najfajniejszym uczuciem podczas diety jest to kiedy zauważamy że to nie objadanie się daje siłę ale właśnie skromne posiłki co pozornie przeczy logice Wink


Zobaczymy Smile jak wyleczę wrzody, przyślę Ci bombonierkę w nagrodę Wink


Przeczy logice? Własnie jest bardzo logiczne,bardzo tresciwe i jak najlepiej przyswajalne produkty, najmniej obciążające układ trawienny?

Mięso, masło, śmietana, podroby, jajka. W sumie to wszystko czego trzeba by super funkcjonować. Gorzej, ze człowiek szuka napełniaczy żołądka, w tym chleba. I nie krytykuje, bo sam szukam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:38, 20 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe ile śmietany albo masła zjada w ciągu swojego zycia przeciętny Japończyk.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:38, 21 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dieta Japonska jest inna, jednak też się specjalizuje na konsumpcji węglowodanów i białek. Ja nie mam możliwości odzywiania się świeżymi rybami i owocami morza oraz ryżem z regionalnych upraw, jakkolwiek bym za tym nie przepadał, więc logicznym wyborem jest śmietana, masło i mięso.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:14, 21 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaraz, zaraz, bo się pogubiłęm. Śmietana, masło, mieso to chyba raczej tłuszcz niż białko i węglowodany?

A Japończycy jedzą przede wszystkim mało. Nawet bardzo mało. Taką mają oszczędną mentalność skośnookie skurczybyki.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:26, 21 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No faktycznie. Pogubiłeś się Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   » 
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Chleb własnej roboty w 5 minut
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile