Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:54, 28 Lis '09
Temat postu: Ciesz się biedą
ten program oglądałem dziś na Planete . Warto zwrócić uwagę , na biede w USA szczególnie fakt , że z dnia na dzień , można wyladowac na bruku .
PONIŻEJ MINIMUM SOCJALNEGO
film dokumentalny
USA, 2007, 44 min.
iliony ludzi na całym świecie zmuszone są do codziennej walki o przetrwanie. Film ukazuje te dramatyczne zmagania, toczące się w miejscach dotkniętych ogromną biedą i chorobami.
W kenijskim Nairobi, w Hondurasie, ale także w samym sercu Stanów Zjednoczonych spotkać można ludzi pozbawionych pracy, chorych i głodujących. Swoją pomoc oferują im organizacje takie, jak Światowy Program Żywnościowy i wspierające najmłodszych Feed the Children. Nie są one jednak w stanie rozwiązać problemu przybierającego coraz większe rozmiary.
Twórcy filmu przyglądają się pracy instytucji dobroczynnych, a także spotykają zaangażowane społecznie sławy, m.in. popularnego aktora Rogera Moore'a, pełniącego funkcję ambasadora UNICEF'u. Celebryci za cel obrali sobie informowanie o tragedii nie tylko jak największej liczby ludzi, ale również zaproszenie do dyskusji nad sposobami niesienia pomocy. Chociaż pełen wstrząsających obrazów, film ten poświęcony jest przede wszystkim nadziei. Nadziei tych, do których ktoś gotów jest wyciągnąć pomocną dłoń.
a ten dokument trzeba obejrzeć .
Byc może tylko po to , żeby obalic mit o " dobrym białym wujku " , który chce uciszyć swoje sumienie , rzucajac resztki po obiedzie psom .
CIESZ SIĘ BIEDĄ!
film dokumentalny
Holandia, 2008, 90 min.
17 grudnia Planete
Sytuacja w Demokratycznej Republice Konga w przekazach prasowych bywa najczęściej określana jako piekło na ziemi. To słowa nie na wyrost - w toczącej się tam od 1996 roku wojnie domowej zginęło około 3 milionów ludzi.
Kraj przez kilka lat był pogrążony w totalnej anarchii, walczyły ze sobą siły rządowe i lokalne partyzantki. Kongo było także regularnie atakowane przez sąsiadów mających apetyt na jego bogactwa naturalne. Walczący nie cofali się przed niczym - masowe gwałty, kanibalizm, tortury i porwania były na porządku dziennym. Ostatnie parę lat to próba przywrócenia kruchego pokoju, który wciąż wisi na włosku. W Kongu stacjonują dziś siły ONZ, które rozdzielają zwaśnione strony. Do takiego kraju na dwa lata trafił młody dziennikarz z Holandii Renzo Martens. Żył wśród lokalnej społeczności i rejestrował kamerą życie po konflikcie, którego potworność przerasta wszelkie wyobrażenia.
Młody idealista obserwował, jak w praktyce wygląda idea niesienia przez świat pomocy takim regionom. Szybko odkrył, że w interesie wielu organizacji, zarówno finansowych, jak i charytatywnych, jest... utrzymywanie tam biedy. Bank Światowy co prawda udziela Kongu pożyczki, ale pomoc uzależnia od zgody tamtejszego rządu na wydobywanie diamentów przez międzynarodowe korporacje. Zysk zostaje w kieszeniach przedsiębiorców z Europy. Organizacje humanitarne rozdają żywność, ale równocześnie utrzymują armię urzędników i mnożą koszty administracyjne: 70-90% ich budżetów pochłania samo organizowanie pomocy. Podobnie jest z siłami ONZ. Jaką rolę w środku afrykańskiej dżungli mogą spełniać niemówiący po angielsku Pakistańczycy? Biali farmerzy tworzą gigantyczne plantacje, gdzie robotnicy zarabiają pół dolara na trzy dni. Pracując ponad siły przez wiele lat, nie są w stanie zapewnić pożywienia swoim dzieciom, które umierają na ich oczach. Najbardziej szokująca jest postawa Lekarzy bez Granic - w filmie pada sugestia, że oni również czerpią materialne korzyści z pracy w regionie, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej ceny. Zarabiają na tym także fotoreporterzy, a dzienniki z całego świata chętnie płacą za zdjęcia trupów lub zgwałconych kobiet.
Młody Holender postanawia nie siedzieć z założonymi rękami. Zachęca młodych Afrykańczyków do fotografowania otaczającego ich świata, zwłaszcza jego mrocznych stron (wszak na tym można najlepiej zarobić...). Montuje w środku dżungli neon z napisem "Ciesz się biedą!". Stara się przyciągnąć uwagę mediów. Z biegiem czasu jego działania stają się coraz bardziej niejednoznaczne, powstają wątpliwości, czy on sam, coraz wyraźniej pozując na Klausa Kinskiego z Fitzcarraldo, pod pozorem niesienia pomocy nie chce zaspokoić swojego narcystycznego ego.
Film był pokazywany na IDFA 2008 (film otwarcia), Thessaloniki DFF 2009, Hot Docs Toronto FF 2009 oraz PLANETE DOC REVIEW 2009.
W hańbę i zdradę
splugawię imię
moje i twoje
nikt nie jest w stanie
zepchnąć mego ścierwa niżej
pluj mi w twarz
pluj mi w twarz
tam krew płynie czysta
jak górski strumień
świadomy nędzy
stwarzam pychę
co stawi czoła
cnotliwym ślepcom
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:28, 27 Sty '10
Temat postu:
Obejrzałem ostatnio ten program na planete - Ciesz się biedą . Trochę tak amatorsko zrobiony , obiektyw kamery przybrudzony , ale to wszystko składało się na realizm tego dokumentu .
Po obejrzeniu czułem wściekłośc i nieopisaną niemoc .
Jest tam taka scena , w której usłyszałem najbardziej przerażający dźwięk w moim życiu . Dzwięk wydawany przez umierające z głodu dziecko , rozpłakałem się . Nastepnego dnia maluszek był już martwy .
Głowa rodziny pracuje na plantacji przy zbieraniu oleju palmowego i nie jest w stanie nakarmic swoich dzieci , i co z tego że ma ich czwórke . Wyobrażacie sobie taką sytuacje np w Polsce ?
Najlepszym towarem eksportowym Afryki jest bieda . Koleś był naprawdę dobry poszedł do tubylców i wytłumaczył im ,że muszą się z tym pogodzi . I ten surrealistyczny napis z neonów - Ciesz się biedą .
Afrykańska bieda przyciąga liczne fundację które niekoniecznie pomagają . Prawda jest taka ,że te fundacje , organizacje to takie minimum które chcemy zrobic dla tych ludzi i nic ponad to .
Chciałbym kiedyś dorwac kilku takich co reprezentują władzę ( prawdziwą władzę ) . Posadzic ich w fotelu i poddac ich takiej sesji jaką przeżył Alex główny bohater " Mechanicznej pomarańczy " http://www.youtube.com/watch?v=_NMzepSePD4&feature=related
Puszczac im rzezie , masakry , głód , gwałty , wojnę , same masakryczne obrazy , całymi godzinami , dzień po dniu .
Może by się zmienili jak bohater książki .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:31, 16 Mar '10
Temat postu:
Za pieniądze na pomoc dla Afryki lokalni kacykowie kupowali broń
Miliony dolarów zebranych w ramach charytatywnej akcji Band Aid trafiły w ręce etiopskich rebeliantów – taką informację podało radio BBC. Według brytyjskiej stacji aż 95proc. środków przekazanych na pomoc głodującym w Afryce nigdy nie dotarło do potrzebujących. Możliwe, że w procederze wmieszany był obecny premier Etiopii.
Pomysłodawca zbiórki Bob Geldof ostro zareagował na te doniesienia. W rozmowie z dziennikiem „The Times” muzyk stwierdził, że gdyby Brytyjczycy przestali wpłacać pieniądze na cele charytatywne z powodu domysłów prezentowanych przez tego samego nadawcę, który zainspirował go do walki z głodem i ubóstwem w Afryce, byłaby to „cholerna tragedia”.
Działacze związani z Band Aid korzystali z sieci agencji charytatywnych, by dostarczać pomoc przez Sudan do epicentrum klęski głodu w opanowanym przez bojowników regionie Tigraj w północnej Etiopii - czytamy. Aregaw i Berhe, były dowódca TLFW, powiedział w rozmowie z BBC, że rebelianci odgrywali „dramat”, by zagarnąć dla siebie środki zebrane w czasie akcji charytatywnej.
Udając kupców, przekazywali oni worki z piaskiem zamiast ziarna w zamian za pieniądze oddawane im przez naiwnych pracowników zachodnich agencji pomocowych.
Nie wiadomo dokładnie, ile pieniędzy z Live Aid wyparowało w1985 r. w Etiopii, ale nie ulega wątpliwości, że priorytetem dla rebeliantów nie było ulżenie głodującym ludziom w niewiarygodnym cierpieniu, lecz obalenie brutalnej dyktatury. Wymagało to pełnej determinacji i bezwzględności. Zmarłych zaliczono do strat ubocznych.
Zachodnie organizacje pomocowe stoją więc przed dylematem: bez ich pieniędzy, żywności i paliwa niektóre rządy i powstania szybciej by upadły, ale niedostatecznie szybko, żeby można było zdążyć zapobiec ogromnemu cierpieniu - czytamy na łamac
http://www.ccm.pl/index.php?option=com_c.....Itemid=138
Według mnie powinno się przeprowadzic dziennikarskie śledztwo w tej sprawie. Afryka nie oczekuje ochłapów ze stołu, oczekuje równego traktowania i prawdziwego wolnego rynku . Jak afrykańscy rolnicy mają konkurowac z gospodarkami dotowanymi przez państwa europejskie czy USA.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 189
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:23, 16 Mar '10
Temat postu:
Cytat:
CIESZ SIĘ BIEDĄ!
[i]film dokumentalny
Holandia, 2008, 90 min.
A widziałem to parę tygodni temu. Film bardzo dobry. Byłem w szoku, jak bardzo przedmiotowo podchodzą wszystkie te organizacje do ludzi którym niby niosą pomoc. Okazało się że Renzo Martens naraził się tym filmem wszechmocnemu przemysłowi humanitarnemu. Nawet Lekarze bez granic pokazali paskudną twarz. Pewnie nie wszystko tak wygląda ale można się domyśleć, że jednak jest to bardziej regułą niż wyjątkiem.
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:32, 16 Mar '10
Temat postu:
Zaskakujace, ze juz od 10-15 lat mam takie wrazenie ze ta cala pomoc charytatywna to wielka sciema... A Geldof, Bono i Sting... to jacys sciemniacze. Sting ponoc gral na weselu corki Przeydenta Turkmenistanu o ktorym wiadomo, ze ma gleboko w d... prawa czlowieka, http://uk.news.yahoo.com/blogs/editors_corner/article/58530/ a pod tym linkiem nizej wywiad ze Stingiem prowadzony przez Paxmana, Jeszcze od siebie, nie widze szans zeby Afryka mogla wyjsc z biedy i wojen inaczej niz wlasnymi rekami i... nogami. Najlepiej byloby wypieprzyc wszystkie korporacje i wszystkich zachodnie marionetki z Afryki, odciac wszelka pomoc i wtedy by musieli sami dojsc do jakiegos porozumienia i zaczac wspolpracowac na rzecz dobra wspolnego... no ale to niewykonalne, takze wlozmy to miedzy bajki
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:59, 16 Mar '10
Temat postu:
JAR napisał:
Zaskakujace, ze juz od 10-15 lat mam takie wrazenie ze ta cala pomoc charytatywna to wielka sciema... A Geldof, Bono i Sting... to
sumienie elit . Maja dobrą fuche tu jakiś koncerci , tu Bono spotka się z Obamą , tu jakis tytuł szlachecki . To jest życie , a Afryka jak była biedna tak jest biedna. Bedą tak działac do usranej śmierci . A jak juz się przekręcą to w każdym większym mieście w Afryce "czarni" bedą im stawiali pomniki.
W sam raz , na piątkowy wieczór, by spierdolić sobie dobre samopoczucie i samozadowolenie . Jeśli jesteś taboretem nie zrozumiesz przesłania tego filmu. Zasadniczo może cię ten film drażnić, a przecież w tym samym czasie na MTV leci ekipa z New Jersey więc wybór dla taboretów jest jasny. Więc na co może się przydać w społeczeństwie taboret ? Ano można go rozbić o ścianę i napalić w piecu , przynajmniej reszta ludzi się ogrzeje .
Nikt z nas nie jest niewinny . Wspierając jałmużną fundację która - np - buduje studnie w Sudanie dokładasz swoją cegiełkę do nędzy w której się znajdują Sudańczycy . Problem nie znika, a wręcz się rozwija . Staje się biznesem i wielu ludzi może prowadzić wygodne życie udając że rozwiązują problem.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:10, 15 Mar '14
Temat postu:
Oglądałem, Cejrowskiego odcinek poświęcony biedzie...w ameryce pd.
Jak się patrzy na to, co on sfilmował, to serce ściska.
Biedna rodzina ma własną chałupę, coś do jedzenia, kilkoro roześmianych dzieci...
Dobrobyt w ue na szczęście nie daje takich niedoli. Ludzie nie mają domów, są banków, mają jedno, góra 2 dzieci, śmieci do zjedzenia, bez gromady roześmianych dzieciaków. Chwała dobrobytowi, gdzie z pensji przynajmniej połowę zagrabi państwo w pl to nawet 90 procent.
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:00, 16 Mar '14
Temat postu:
jarondo nie rozumiem o co ci kaman
droga wolna, możesz się tam przenieść. Weź kratę wódy albo kilka ośmiopaków browca i przyjmą cię jak swojaka, przynajmniej w pierwszy dzień
Życie jest różnorodne i w różnych zakątkach planety (podobno nie tylko) przejawia się na różne sposoby. I to jest fajne i to jest ciekawe i to jest wesołe.
Cywilizacja zachodu, która kiedyś albo zdominuje wystarczające połacie albo samą siebie też dojdzie do wniosku, że to co jest już ją znudziło i się przemieni. Naturalny proces w przyrodzie.
To nie posiadanie czegokolwiek lub jego brak zabiera uśmiech (szczęście) z twarzy tylko bezustanne porównywanie, ocena, wyścigi szczurów i brak czasu dla siebie i innych.
Życie jako takie nie ma naturalnych wrogów by mogło być unicestwione bo zawiera w sobie i wszystko i nic. To tylko umysł widzi dobro, zło, kolory szarość, zagrożenia czy szanse.
Cejrowski ciekawie pokazuje świat, mnie się to też podoba, jemu w jakiś sposób uśmierza wewnętrzne auto pretensje wynikające z ego, pozycjonuje w grupie tych co rzekomo nie ze wszystkim się zgadzają co się wyprawia ale nie oszukujmy się - zarabia w ten sposób na życie. Na WYGODNE życie w Polsce i w ramach UE
_________________ ...
Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 64
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:31, 16 Mar '14
Temat postu:
Patin napisał:
jarondo nie rozumiem o co ci kaman
droga wolna, możesz się tam przenieść.
wydaje mi się, że @ordel i @jarondo zwrócili uwagę na problem biedy, ponieważ w Polsce co najmniej od dekady postępuje on w zastraszającym tempie tyle, że jest skrupulatnie bagatelizowany i ukrywany przez proreżimowe media, czasem nawet wyśmiewany - coraz to większe rzesze ludzi wyrzucanych na margines przez obecny, iście zbrodniczy system, nazywa się "nieudacznikami", ponieważ powpadali w pułapki drapieżnego kapitalizmu, w którym obowiązuje wyłącznie prawo silniejszego, bo cała reszta to już tylko fikcja dla "półgłówków";
przed wyborami 2003 lub 2004 próbowałem zerknąć na te kwestie na podstawie danych statystycznych GUS z próbą wykreślenia trendu dokąd zmierza ta sytuacja przy założeniu, że w polskiej polityce nadal nic się nie zmieni i już wówczas wyglądało to zastraszająco, ale od tamtej pory sporo zmieniło się na gorsze:
ale jak wiemy dane GUS mają charakter spekulacyjny, a ich celem jest deformowanie stanu faktycznego, zaniżanie bezrobocia, ukrywanie deflacji, dorabianie inflacji do politycznych potrzeb rządzących i ich pomagierów, więc rzeczywista sytuacja biedy w Polsce może być moim zdaniem dużo bardziej alarmująca, niż to może wynikać z takiego wykresu lub z danych GUS;
@Patin - takie stwierdzenie "droga wolna", to przejaw delikatnie mówiąc "samookłamywania się", bo wyjechać, to możesz jeszcze do momentu, jeżeli posiadasz na to środki i to nie małe, a od momentu, gdy nie masz na utrzymanie rodziny, to stajesz się więźniem miejsca, w którym przebywasz i zakładnikiem systemu bez żadnego wyjścia z takiej sytuacji;
w mojej subiektywnej ocenie obecny system pasuje już nie więcej niż 15% społeczeństwa na samej górze piramidy, które jest beneficjentem tego systemu, więc broni go przed resztą, a pozostałe 85% zostało już wyrzucone na drugą stronę barykady - albo są jeszcze "tylko" zadłużeni i tylko dzięki kredytom utrzymują jeszcze chwiejną równowagę, albo już nie mogą powiązać końca z końcem, bo im na wszystko brakuje, więc popadają w coraz większą biedę pracując coraz więcej za coraz mniej, a pozbawiani są sukcesywnie wszelkiej ochrony w przypadku utraty pracy, bo z zasiłku się nie utrzymasz i szybko tracisz dach nad głową, jeśli rodzina lub przyjaciele ci nie pomogą, sukcesywnie pozbawiani są też wszelkiej ochrony zdrowa, bo już za wszystko trzeba płacić podwójnie, oficjalnie i pod stołem, by nie wysłano cię do kilkuletniej kolejki, w której zdechniesz, system edukacji też już nie jest darmowy, więc jeśli nie masz dużej kasy, to o edukacji dzieci zapomnij, a o jakiejkolwiek emeryturze też już zapomnij definitywnie, dla przykładu ja dostałem z ZUSu kwit, w którym wyliczyli mi 500 zł. emerytury - chcesz za to przeżyć w Warszawie ? ile dni ?, czy może chcesz za to wyemigrować gdzieś do raju ? - śmiem twierdzić, że większe szanse na przeżycie mieli żydzi w Auschwitz, może także i na ucieczkę;
mam nieodparte wrażenie, że już co najmniej od 15 lat nasi sprzedajni politycy realizują plan eksterminacji własnego społeczeństwa w zamian za iluzję, że ich los taki nie dosięgnie, bo zdążą nakraść się wystarczająco, a imperialista ich oszczędzi za zasługi - może i mają rację, tego nie wiem, ale wydaje mi się, że przeżyć w takim społeczeństwie wyzutym już do reszty ze wszelkich zasad, możesz tylko jeśli sam okradniesz złodziei (bo zwykłych ludzi nie masz co już okradać, gdyż oni już nic nie mają, poza nadzieją, że coś może jeszcze się zmieni);
nie trzeba być ekspertem, by to dostrzec i ludzie to widzą, więc z tych 85% najbardziej aktywna i mobilna część ratuje się jak może ucieczką za granicę, już podobno ponad 2 mln uciekło i to najwyraźniej nie koniec, a co z resztą ? będziemy nadal chować głowy w piasek udając, że problem "nieudaczników" nie istnieje ? będziemy ich chować w grobach masowych, bo przecież państwa (czyli nas) nie będzie stać na pochówki indywidualne za kilka tysięcy złotych, a może zaraz się okaże, że "nieudacznik" nie jest wart godności, ani godnego pogrzebu ? albo zaprzeczymy ich, a przez to i naszemu człowieczeństwu ?
wydaje mi się, że to nie są wcale banalne, ani śmieszne kwestie, gdyż to nas niechybnie czeka, jeśli sami nic nie zmienimy, stąd też zaintrygowała mnie m.in. informacja o rosnącej licznie samobójstw, gdyż to też ważny wskaźnik kondycji społeczeństwa;
natomiast posty @ordela i @jarondo potwierdzają tylko, że jedna rodzina z 1 jednego hektara ziemi jest w stanie wyżywić w Polsce bez problemu co najmniej dwie rodziny bez żadnych cudów techniki, jakimi uszczęśliwia nas na siłę zachodnia cywilizacja - część mojej rodziny do lat 70 utrzymywała się z małych gospodarstw rolnych bez prądu, lodówek, tv, telefonów, maszyn, traktorów, itp., itd. i nie porzucała wtedy "nieudaczników" na pastwę losu, bo takich jakoś wtedy nie było, każdy zajmował się tym co potrafił - nie postuluję tu, abyśmy cofali się w rozwoju o 40-50 lat, ale chodzi mi o świadomość, że w Polsce mamy wszystko, by przetrwać każdy kryzys i możemy podnieść się z kolan, na które nas rzucono, jeśli tylko zechcemy.
ps. @jarondo - mnie też z szacunków wyszło, że państwo zagrabia ponad 80% naszych dochodów w formie podatku dochodowego, podatków pośrednich (akcyz i VAT), ZUSu oraz ukrytych form opodatkowania pod wszelkimi dodatkowymi opłatami, mandatami, karami, etc., a rzeczywisty dzień wolności podatkowej, od którego pracujemy na siebie, przypada w Polsce dopiero w listopadzie, albo nawet na przełomie listopada i grudnia
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:52, 16 Mar '14
Temat postu:
Patin napisał:
jarondo nie rozumiem o co ci kaman
droga wolna, możesz się tam przenieść.
Ciężko jest dyskutować z takim tonem wypowiedzi.
Cóż mam ci rzec.
Że film podałem, aby barany w polsce poznały jak bieda wygląda w innych krajach?
Że, media (nie) zawsze mówią prawdę?
Że, szkoda mi potencjału który pracuje w pocie czoła na złodziei?
Moje powody rozkładają się na t zdania, które przytoczyłem.
A do czego pijesz do mnie osobiście?
Bo, w polsce nie mieszkam od długiego czasu, i to miejsce, gdzie mieszkam sam wybrałem.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:30, 16 Mar '14
Temat postu:
@jarondo
Filmik naiwny. Jak Cejrowski jest taki prochrystusowy jak twierdzi to niech odda pierwszej z brzegu takiej rodzinie z połowę swojej doli z książki, która ma pierwsze miejsce w sprzedaży w Rzeczpospolitej POjebanych a nie pierdoli jak kolejny oświecony cwel o wszechogarniającej biedzie, która dotyka 60% ludzi na całym globie minimalno. Nie pobije w pierdoleniu i nic nie robieniu o biedzie jakby nawet chciał takiego cwela jak Benedyktus udawalus że coś zmienialus.
Bieda jest patologią i bieda wypacza, jest straszna wszędzie czy to w UE czy w AŁ i nie ma w tym względzie większej różnicy.
Co najwyżej jedni pokoleniami do biedy przywykli a inni jeszcze się szamoczą niczym karpie w wannie. Wyrwać udaje się tylko jednostkom bo bieda jest międzypokoleniowa, niczym choroba genetyczna.
Bieda w AŁ to całe dziesiątki dekad oraz chujów, cwelów pokroju Cejrowskiego i innych komuchów, faszoli i kapitalryjów, którzy pierdolących o walce z biedą, żyjących ponad stan i gnojących swoimi koncepcjami kolejne pokolenia biedaków.
NIECH ŻYJE José Mujica!!!
JEBAĆ WSZELKIEJ MAŚCI KŁAMCÓW I SKURWYSYNÓW ŻYJĄCYCH PONAD STAN WYCIERAJĄCYCH SOBIE ŚWIŃSKIEGO RYJA BIEDNYMI LUDŹMI W FUNDACJACH, DOKUMENTACH, POLITYCE, ITD.!!!
Ta cała gówniana otoczka wokół biedy kosztuje znacznie więcej, niż potrzeby tych biednych ludzie. To jest dopiero porażające.
Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 64
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:02, 17 Mar '14
Temat postu:
@ElComendante jaki Cejrowski, takie jego filmiki sam przecież przerobił się z naczelnego kowboya RP w cwanego kapitalistę z ranchem w texasie, czy gdzieś tam i rżnie teraz hipokrytę, obrońcę biednych robiąc na nich swoją kasę w gruncie rzeczy, ale niech mu tam, sprzedaje się jak potrafi, trochę tylko to łatwiej strawne niż te sługalcze mordy w polskich mediach, bo tych to już nie da się ani oglądać, ani tym bardziej słuchać;
lecz tu szło tylko o przykład biedy z dachem nad głową i piątką śmiejących się dzieci, a o takie przykłady u nas już coraz trudniej nawet na wsiach, choć to na wsiach jeszcze ich najwięcej, bo im większa niezależność od systemu, tym mniejsze zagrożenie, że wszystko w proch Ci ten system obróci z dnia na dzień - chyba w Twoich rozmowach ze @szczypiorem też ten wątek się przewijał..
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:41, 18 Mar '14
Temat postu:
AndyPSV napisał:
Bieda to wynik programowania i braku wiedzy.
Daj spokój. Po chuj pieprzyć takie bzdury. Nie mówimy tutaj o jakiś nierobach, frajerach, którzy wybrali sobie zły zawód czy postanowili imprezować do 40 za kasę starych i im się zjebało u dżemojadów czy niemiaszków albo przyjebali za duży kredyt u jankesów.
My tu kurwa mówimy o dzieciakach, które w jednych butach podpierdalają po fawelach przez 5 lat. O jakim dostępie do wiedzy u nich mówisz, jak oni mogą pomarzyć o bibliotece a co mówić o kompach, tabletach czy innych gównach dających dostęp do szybkiej wiedzy tak zwanym bogaczom z "rozwiniętego" świata.
Nie wspomnę już o dzieciakach, które od nastolatka popierdalać muszą po żarcie czy wodę po kilkadziesiąt kilometrów, bo jakieś chuje nie pozwalają budować podziemnych wodociągów, niszczą studnie, więc nie ma z czego tworzyć żarcia i żyje się z darów chujków pierdolących o patologii biedy srając kasą w marketach i pierdząc w hamakach na Majorkach, Seszelach, itd.
Ci ludzie nie są programowani lecz tkwią w syfie stworzonym przez chujów, którzy pierdolą potem o tym, jak to bieda jest straszna i cykną od czasu do czasu parę tysi. dolców, co by sobie podbudować ego, pokazać się w TV, na balu czy innych gównie.
To jest kurwa szajs. Hipokryzja, aż zęby trzeszczą.
Z tego powodu wiedząc osobiście, że nie jestem w stanie pomóc tym biednym ludziom przynajmniej staram się nie pierdolić co bym zrobił w ich przypadku, bo tego kurwa nie wiem, czy jak to bym się zajebiście rozwijał, walczył o swoje, szukał wiedzy mając pół euro na tydzień.
Wiem natomiast cośkolwiek - ze względu na prozdrowotną medytację oraz "głodówki" - tak dla oczyszczenia organizmu realizowane jeszcze w czasach studenckich eksperymentów i wolności za kasę starych, co to znaczy nie jeść przez 3-5 dni. Każdemu polecam, co by zobaczył z czym mniej więcej, i to nie z własnej woli {w odróżnieniu od moich zabaw} ludzie głodujący muszą się borykać.
Zapewniam, że w po 2-3 dniach bez żarcia ochota na pierdolenie smutów i większą aktywność spada do minimum.
Dokładnie na tej samej zasadzie polecam zawsze wszystkim ekologicznym oszołomom kochającym matkę Ziemię bardziej, niż to co mają, by wyjebali do Amazonii na miecha czasu bez nowoczesnych narzędzi, gps, łódek, kamer, itd. Osobiste spotkanie grubych, pierdolniętych dup z rzeczywistością bardzo szybko przywraca rozum.
Jewroeuropa nawet nie potrafi przyjebać sankcjami we Wladka P. co by im się nie obsrało z pensji z 1/3 ale jej przedstawiciele i obywatele jak Cejrowski i inne chujki uskuteczniają pomysły radzenia sobie kurwa z biedą dla biednych ludzi, których pensje wynoszą z 1/100 ichniejszych.
Jak z czymś takim się spotykam to nie wiem, czy śmiać się wisielczym śmiechem czy kurwa płakać.
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:26, 20 Mar '14
Temat postu:
ElComendante napisał:
AndyPSV napisał:
Bieda to wynik programowania i braku wiedzy.
Daj spokój. Po chuj pieprzyć takie bzdury. Nie mówimy tutaj o jakiś nierobach, frajerach, którzy wybrali sobie zły zawód czy postanowili imprezować do 40 za kasę starych i im się zjebało u dżemojadów czy niemiaszków albo przyjebali za duży kredyt u jankesów.
My tu kurwa mówimy o dzieciakach, które w jednych butach podpierdalają po fawelach przez 5 lat. O jakim dostępie do wiedzy u nich mówisz, jak oni mogą pomarzyć o bibliotece a co mówić o kompach, tabletach czy innych gównach dających dostęp do szybkiej wiedzy tak zwanym bogaczom z "rozwiniętego" świata.
Nie wspomnę już o dzieciakach, które od nastolatka popierdalać muszą po żarcie czy wodę po kilkadziesiąt kilometrów, bo jakieś chuje nie pozwalają budować podziemnych wodociągów, niszczą studnie, więc nie ma z czego tworzyć żarcia i żyje się z darów chujków pierdolących o patologii biedy srając kasą w marketach i pierdząc w hamakach na Majorkach, Seszelach, itd.
Ci ludzie nie są programowani lecz tkwią w syfie stworzonym przez chujów, którzy pierdolą potem o tym, jak to bieda jest straszna i cykną od czasu do czasu parę tysi. dolców, co by sobie podbudować ego, pokazać się w TV, na balu czy innych gównie.
To jest kurwa szajs. Hipokryzja, aż zęby trzeszczą.
Z tego powodu wiedząc osobiście, że nie jestem w stanie pomóc tym biednym ludziom przynajmniej staram się nie pierdolić co bym zrobił w ich przypadku, bo tego kurwa nie wiem, czy jak to bym się zajebiście rozwijał, walczył o swoje, szukał wiedzy mając pół euro na tydzień.
Wiem natomiast cośkolwiek - ze względu na prozdrowotną medytację oraz "głodówki" - tak dla oczyszczenia organizmu realizowane jeszcze w czasach studenckich eksperymentów i wolności za kasę starych, co to znaczy nie jeść przez 3-5 dni. Każdemu polecam, co by zobaczył z czym mniej więcej, i to nie z własnej woli {w odróżnieniu od moich zabaw} ludzie głodujący muszą się borykać.
Zapewniam, że w po 2-3 dniach bez żarcia ochota na pierdolenie smutów i większą aktywność spada do minimum.
Dokładnie na tej samej zasadzie polecam zawsze wszystkim ekologicznym oszołomom kochającym matkę Ziemię bardziej, niż to co mają, by wyjebali do Amazonii na miecha czasu bez nowoczesnych narzędzi, gps, łódek, kamer, itd. Osobiste spotkanie grubych, pierdolniętych dup z rzeczywistością bardzo szybko przywraca rozum.
Jewroeuropa nawet nie potrafi przyjebać sankcjami we Wladka P. co by im się nie obsrało z pensji z 1/3 ale jej przedstawiciele i obywatele jak Cejrowski i inne chujki uskuteczniają pomysły radzenia sobie kurwa z biedą dla biednych ludzi, których pensje wynoszą z 1/100 ichniejszych.
Jak z czymś takim się spotykam to nie wiem, czy śmiać się wisielczym śmiechem czy kurwa płakać.
Powszechny system ubezpieczeń jest bankrutem niezależnie od tego ile razy jeszcze politycy temu zaprzeczą. Emerytury za kilka czy kilkanaście lat nie pozwolą na godne życie. Im szybciej zdamy sobie z tego sprawę tym lepiej.
Cytat:
Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że dosłowna kradzież 240 mld przejdzie bez najmniejszego oporu społecznego.
Cytat:
Emigracja.
Problemy ekonomiczne dotykają całej Europy. Nasilają się sentymenty antyemigracyjne. Najprawdopodobniej w czasie nie dłuższym niż 4-5 lat wiele krajów będących do tej pory głównymi kierunkami emigracji zamknie lub ograniczy poważnie dostęp do rynku pracy. O ile wysokiej klasy specjaliści nadal będą bardzo chętnie przyjmowani o tyle wiele osób o niskich klasyfikacjach nie będzie miało możliwości znalezienia pracy za granicą co zwiększy bezrobocie w Polsce oraz nasili problemy fiskalne. Gdyby w ciągu ostatnich kilku lat z kraju nie wyjechały 2 mln osób bezrobocie kształtowałoby się nie na poziomie 14% lecz bliżej 20%.
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:41, 22 Mar '14
Temat postu:
ElComendante napisał:
Doskonale rozumiem motyw twej odpowiedzi. Również tak odpowiadałem w przedszkolu, mając 5 lat.
Problem jest taki, ze ja mowie to serio a ty odebralem to jako obraze.
Byc moze, 5 lat nie wiecej i napewno nie powyzej IQ37 w moim przypadku jednak jest to juz bez znaczenia.
Ignorowalbym typowo, jednak mam wolne i sie zwyczajnie 'depresjonuje'. Lubie to.
Kod:
W istocie problem polega na przekonaniach, ktore nie dopuszczaja ludzi z twoim mysleniem do zobaczenia tego co oczywiste [filtry, procesy podswiadomosciowe].
"Jesli ktos chce to szuka sposobow, jesli ktos nie chce - to szuka powodow."
Wszystko sprowadza sie znalezienia sobie celu/ pozniej, sa pewne prawa jakie ci w tym pomagaja...
Jesli bedziesz popieral slabosc, to jej w zyciu doswiadczysz (co jest prawda w tej rzeczywistosci).
Jednak, jak juz powiedzialem: rozumiem twoj punkt widzenia.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:03, 22 Mar '14
Temat postu:
@AndyPSV
Widzę, że jesteś mistrzem programowania. W związku z tym mam do Ciebie mistrzu prośbę od ode mnie, ale nie wątpię, że i wręcz od całej ludzkości. Poświęć tak z pół roku w fawelach jakiegoś miasta i zaprogramuj te dzieci, by nie były biedne. To może będzie mały krok dla ludzkości, ale zawsze jakiś, a na pewno będzie to wielki krok dla tych dzieci, których swymi umiejętnościami programowania wyrwiesz z biedy. Oczywiście używaj tylko programowania a nie metod, polityków, fundacji i celebrytów, bo te są nieskuteczne od dekad.
Będę się cieszył z Twoich sukcesów, ale co tam Ja. Te dzieci i kolejne pokolenia dzieci tych dzieci będą Cię, gdy dorosną na rękach nosić, że ich odprogramowałeś z biedy. Użyj swoich umiejętności dla dobra ludzkości. Nie musisz ich naprawdę prezentować na forum ludzi, którym zupełnie nie trzeba pomagać w kwestii odprogramowania z biedy a co za tym idzie to jedynie z każdym dniem strata dla iluś tam dzieci, których odprogramujesz z biedy i zaprogramujesz na, jeśli nie sukces to przynajmniej ucieczkę z biedy i w miarę normalne życie.
Działaj, od słów do czynów, zerwij kajdany zębom krat. Gdy znajdziesz równie skutecznych naśladowców Twych mistrzowskich umiejętności, a nie mam wątpliwości, że tak będzie, wreszcie wygramy z niszczącą całe społeczności biedą.
Hip Hip Hurra, Hurra, Hurra.
Dołączył: 03 Mar 2013 Posty: 36
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:12, 23 Mar '14
Temat postu:
Komendancie, łezka mi się w oku zakręciła jak o tych bidulach z Twojego postu czytałem. Serce się kroi. A że w tym momencie siedzę w kuchni przy stole i mam przed sobą lodówkę z pachnącą szyneczką, kiełbasą, tuńczykiem, świeżym serkiem w środku, tym mocniej mnie ściska. Jaka niesprawiedliwość Mnie spotkała. Ja nie jestem głodny, pełno żarcia w lodówce, pewnie połowę i tak wyrzucę do śmieci a w fawelach głód, smród i ubóstwo. To jest niesprawiedliwe.
Odkąd wprowadzasz zasadę, która siłę argumentu określa przez wywoływane emocje, przez obrazy jakie mają się człowiekowi w wyobraźni pojawić, nie będziesz miał sobie równych.
A jak byś chciał jednak, wyrwać się z swojego idealnego i utopijnego świata, musiałbyś wrócić do rzeczywistości. Do takiej jaka ona jest w całej swej rozciągłości. Musiałbyś jednak zrozumieć, że ludzi otacza dobro i zło i że są one cechą permanentną naszego świata.
A jakbyś jeszcze dodatkowo chciał spróbować zrozumieć istotę zła, w tym przypadku biedy, musiałbyś posłużyć się inną metodą niźli EMOCJONALNE KRZYKLIWE OBURZENIE.
I w tym momencie musiałbyś się w jakieś części zgodzić z Andym.
_________________ 1. Pisz po polsku, zasady językowe pomagają precyzyjnie wyrazić swoje myśli.
2. Odnoś się do konkretnych punktów. Nie będzie chaosu.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów