W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Przeszkody na drodze do poznania prawdy  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 3246
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:14, 28 Sie '09   Temat postu: Przeszkody na drodze do poznania prawdy Odpowiedz z cytatem

Istnieje bardzo długa lista rzeczy, w które wierzy ogromna ilość ludzi na całym świecie. Rzeczy, które nadają sens ludzkiemu życiu, są również powodem wielu nieszczęść. Często też wykorzystywane są do osiągania celów przez ludzi nie liczącyc się z innymi. Traktowanie ich jako prawdę nie znając, lub nie biorąc pod uwagę ich negatywnych skutków
pociąga za sobą wiele przykrych konsekwencji. Biorąc za przykład religie świata, w imie których (ich bogów) od początku ich powstania zginęła ogromna ilość ludzi uświadamiamy sobie płynące z nich niebezpieczeństwa. Rzeczy te są ogromną przeszkodzą w poznaniu prawdy.

Ludzie posiadają różne filozofie życia, doświadczenia i wiedze a całe swoje życie interpretują odnosząc się do tych wartości. Trudno o obiektywizm, gdy swoje poglądy i przekonania traktuje się jak coś pewnego i niekwestionowanego.
Mój światopogląd opiera się na walce z złudzeniami, fałszywymi twierdzeniami, ale i również na przekonaniu o tym, że mogę się mylić. Dzięki czemu możliwe jest branie pod uwagę naszej omylności ? Dzięki metodologicznemu sceptycyzmowi.
Antidotum na wierzenia w rzeczy irracjonalne, które rodzą jeszcze więcej nonsensownych pytań bez odpowiedzi, które rodzą kolejne itd., to sceptycyzm metodologiczny. Jako jedyny pozwala dostrzec drugą stronę medalu. Pozwala on przyjąć dwie możliwości potencjalnych rozwiązań: twierdzącą i przeczącą. Dzięki czemu umysł utrzymujemy w nieskrępowanym stanie, a to pozwala przyjmować różne perspektywy postrzegania.
Nasz pogląd nie będzie miał charakteru dogmatycznego. Łatwo zauważyć np., z jaką łątwością można manipulować ludźmi łatwowiernymi. Na starcie są skazani na przegraną, gdyż bez broni jaką jest wątpliwość i krytyczne myślenie są narażeni na ataki ze strony tych, którzy dokładnie wiedzą jak tę słabość wykorzystać.
Sceptyk umiarkowany (bo nie mam na myśli sceptycyzmu absolutnego) nie przyjmuje wszystkiego na wiarę, żąda dowodów, trudno jest go zmanipulować.

Trudno też uznać coś za prawdziwe tylko dlatego, że wierzy w to wielu ludzi.
Ostatnio gdzieś czytałem sentencję Kołakowskiego, która mówi, że większość nie musi mieć racji. Weźmy np. palenie czarownic na stosie. Świat był tak słabo rozwinięty intelektualnie, że ludzie wypaczali rzeczywistość do tego aż stopnia. Skazywali na śmierć ludzi, bo nie znali przyczyn ich zachowania, nie rozumieli pewnych kwestii. Nie rozumienie nie musi wiązać się z odrzuceniem; najlepszym wyjściem jest zrozumienie tego czego nie rozumemy.

Dzisiejszemu światu nie mniej potrzebni są ludzie zdolni myśleć krytycznie i sceptycznie. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z wieloma irracjonalnym nonsensami, które powinno się poddawać w wątpliwość jeżeli chcemy poznać prawdę.

Pozd.!
Dr. Know
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8683
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:33, 28 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

otwarty umysł buduje swój kapitał na doswiadczeniach dnia codziennego . Nic mu tak nie pomaga jak krytyka . Nie bez znaczenia jest poznanie historii , dzieki czemu mozna uniknąć wielu błędów . Swiadomość tego że jesteśmy omylni , otwiera przed nami nieograniczone możliwosci . Cały świat , cała wiedza jest na wyciągniecie ręki , w twojej głowie . Problem jest taki że wielu traci zdolnośc wyciągniecia po nią reki .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:09, 28 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ograniczanie się jedynie do osobistych doświadczeń staje się w pewnym momencie niewystarczające, życie jednostki przecież to tylko mgnienie oka.

Niestety roi się od ludzi nieświadomych dwurodzaju krytyki: konstruktywnej i destruktywnej, a to niebezpieczna pułapka.

Racja, kiedy chcemy uniknąc błędów trzeba sięgnąć do zasobów wiedzy i doświadczenia historycznego, problem w tym że w wielu przypadkach zasoby są znacznie ograniczone. To rodzi kolejne niebezpieczeństwa, przed którymi chroni wiedza, a na które naraża ignorancja. Głupio się też składa, bo często podawane do ogólnej wiadomości informacje przyjmowane są jako prawda nią nie będąc. Wszystkie docierające z zewnątrz informacje trzeba samemu przeanalizować i przeprowadzić doświadczenia myślowe.

Często nie można racjonalnie wytłumaczyć popełnionych błędów, politycznych czy kulturowych i wtedy człowiek zastanawia się ...
Kolejna kwestia to, to że znaczna część ludzi woli bierność, bo przychodzi z łatwością i tak, jak mówisz zdolność wyciągania ręki po powszechnie dostępną wiedze zanika wykładniczo.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
lukup




Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 719
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:32, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Antidotum na wierzenia w rzeczy irracjonalne, które rodzą jeszcze więcej nonsensownych pytań bez odpowiedzi, które rodzą kolejne itd., to sceptycyzm metodologiczny. Jako jedyny pozwala dostrzec drugą stronę medalu. Pozwala on przyjąć dwie możliwości potencjalnych rozwiązań: twierdzącą i przeczącą. Dzięki czemu umysł utrzymujemy w nieskrępowanym stanie, a to pozwala przyjmować różne perspektywy postrzegania.


Osobiscie powiedzial bym ze opcje twierdzącą /przeczącą
powinnismy zastapic opcja mozliwe (ktorych nie morzemy odrzucic opierajac sie na posiadanej wiedzy)/niemozliwe (posiadana wiedza pozwala je zdyskwalifikowac jako bledne).

Prawdopodobnie wiekszosc ludzi woli wierzyc, zamiast myslec, gdyz w tym wypadku uwalniaja sie od wszelkiej samooceny swojego zachowania.
Dla przykladu: latwo jest mordowac innych z przeswiadczeniem ze Bog w ktorego wierzycie wlasnie tego chce, w innym wypadku zamordowanie innej osoby moglo by dreczyc morderce do konca zycia- zobaczcie z jaka latwoscia Zydzi morduja innych ludzi.


_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:19, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze, co to jest prawda?

Po drugie, jak można obiektywnie poznawać rzeczywistość, jeżeli dysponujemy tak mizernymi aparatami poznawczymi jak nasze pięć zmysłów dostrojonych do odbierania sygnałów z określonego przedziału?

EDIT: I po trzecie, jak w świetle tych ograniczeń mamy rozumieć obiektywne poznanie?
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1442
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:33, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Istnieje jeszcze droga samopoznania ,poprzez negowanie każdego wyobrażenia,ktore pojawia się w myśli . Nie Jestem Tym ,ani tym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
brainwash




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 567
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:48, 31 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
otwarty umysł buduje swój kapitał na doswiadczeniach dnia codziennego . Nic mu tak nie pomaga jak krytyka . Nie bez znaczenia jest poznanie historii , dzieki czemu mozna uniknąć wielu błędów . Swiadomość tego że jesteśmy omylni , otwiera przed nami nieograniczone możliwosci . Cały świat , cała wiedza jest na wyciągniecie ręki , w twojej głowie . Problem jest taki że wielu traci zdolność wyciągnięcia po nią reki .

Coś w tym jest.
Ordel napisał:
Nic mu tak nie pomaga jak krytyka .

Z tą krytyką to trzeba uważać, bo może spowodować że wpadniemy w kompleksy. I Będą nici, z naszego poznawania świata. Jedynie zdrowa krytyka, a nie, krytykanctwo. I oczywiście zdrowy jak sok pomarańczowy, dystans, abyś był silny i młody. Smile
_________________
Kto wyrządził rasie ludzkiej tak wiele złego ? Inimicus homo hoc fecti - " nieprzyjaciel człowieka to uczynił "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maratonczyk




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 8
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:12, 04 Wrz '09   Temat postu: Poznać prawdę znaczy zrozumieć... Odpowiedz z cytatem

Nauczmy sie zadawac wlasciwe pytania, na ktore nie mozna dac wymijajacych odpowiedzi.

Zacznijmy zadawac pytania znajomym, sasiadom, rodzinie, proboszczowi, a nawet dzielnicowemu.

Niech sie wypowiedza, co mysla o nurtujacych nas sprawach, jakie maj o tym zdanie.


Moze pytaniami sprowokujemy ich do przemyslenia swojego postepowania i do zmiany myslenia.

Wysylajmy nasze pytania poslom, senatorom, Prezydentowi, dziennikarzom. W koncu cos odpisza.


Jestesmy olbrzymia "masa" ludzi myslacych, przeciw garstce ludzi, ktorym sie wydaje, ze sa lepsi.

Nie da sie "uciszyc" tak wielkiej grupy ludzi niezadowolonych, jesli sie potrafia dogadac w jednej sprawie.

Najwyzszy czas to przestac sie dzielic na male grupki dzialajace niezaleznie od innych - taki podzial to blad !!!

Jezeli sadzisz, ze aktualnie obowiazujacy wypaczony system demokracji nalezy zmienic, to jestes z nami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Xenion




Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 2
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:47, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Konstruktywna krytyka jak najbardziej jest potrzebna każdemu. Jednak niektórzy ludzie nie potrafią jej przyjąć lub nienawidzą być krytykowani.
Mówisz, ze kiedyś ludzie byli słabo rozwinięci intelektualnie, że palili na stosie heretyków. (Chodzi oczywiście o katolików.)
Teraz może są trochę lepiej rozwinięci intelektualnie jednak nadal potępia się mniejszości religijne, seksualne itd. jednak w inny sposób.
W naszych czasach potrzebni są ludzie sceptyczni i krytyka w walce z systemem i globalną polityką, która zagłusza w nas intelekt i codzienne dążenie do prawdy i swoich przemyśleń.
Spójrzmy chociażby na wiadomości telewizyjne lub tego czego nas uczą w szkole. Czy znajdziemy tam konstruktywną krytykę wobec poruszanych tematów, schematów i porządku (szczególnie na lekcjach takich jak historia, WOS, PO)? Lub możemy na coś spojrzeć z innego punktu widzenia, że może jednak nie wszystko jest tutaj ok. Odpowiedź jest prosta system nami manipuluje a sceptyk, który rzeczywiście ma rację trafi swoim słowem do niewielu ludzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1442
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:32, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Umysł jako taki ,jaki jest, tworzy niezliczoną ilość wyobrażeń.Z ciągu myśli ,powstają następne,i następne jak drzewo ,gałęzie i liście .Ciągły wzrost .Wielorakość,podział ,separacja,oddzielenie,poczucie separacji,strach, ...no i wiecie . A może nie ma pszeszkód na drodze do poznania prawdy? Dr Know , absolutnie cię nie atakuję.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:33, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może nie ma materii ale takim okiem myślenia głową muru nie rozbijemy
_________________
"Reality is what doesn't cease to exist when you stop believing in it."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1442
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:08, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od dłuższego czasu się zastanawiam i obseruję. Ramana Maharishi na pytanie -co mogę zrobić dobrego dla świata?- odpowiedział,-Jedyne co możesz zrobić wartościowego to -być szczęśliwym- Zrozumiałem ,to w ten sposób,że tylko wpełni szczęśliwa istota ludzka,jest w stanie promieniować spokojem,współdziałaniem i to jest inspiracją dla niespokojnych.Jestem absolutnie za działaniem bez agresji,takiej jaka się dzieje na świecie.Tylko czy świat istnieje?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:47, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Każdy kiedyś umrze."
Widzisz bo mogąc stwierdzić fakt chociażby ten powyższy mam poczucie pewności. Poczucie pewności daje mi poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli nie byłbym pewny nawet jednej rzeczy nie mógłbym prawidłowo funkcjonować. Dlatego każdy bez wyjątku do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje stabilności. Czegoś co pozwoli utrzymać równowagę, tak jak ogon pomaga ją utrzymać wiewiórce.
Ogon wiewiórki nie pomoże ci utrzymać równowagi, potrzebujesz czegoś dopasowanego do ciebie. I nie pytaj innych, zapytaj siebie.
Jest wiele osób, które mówia ci jak masz żyć zapominając przy tym o tym, że nie potrafią powiedzieć tego samego o sobie. Kiedy żyjesz z kimś wspólnie w pewnej przestrzeni i w tym samym czasie stajesz się częścią życia tej osoby, kiedy jesteś częścią jej życia osoba ta myśli że może cie zmieniać i uwierz mi chce tego i stara się to robić.

Chcesz będąc szczęśliwym robić coś dobrego dla świata ? Coś cie powstrzymuje ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
suspenser




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 669
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:54, 08 Wrz '09   Temat postu: Re: Poznać prawdę znaczy zrozumieć... Odpowiedz z cytatem

Maratonczyk napisał:
Nauczmy sie zadawac wlasciwe pytania, na ktore nie mozna dac wymijajacych odpowiedzi.


Świetny pomysł - zawsze lepiej naprowadzić kogoś na cel pytaniami niż mu go podać "na tacy".
_________________
We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.

Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.

Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.

Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lukup




Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 719
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:58, 08 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Xenion napisal:

Cytat:
Mówisz, ze kiedyś ludzie byli słabo rozwinięci intelektualnie, że palili na stosie heretyków. (Chodzi oczywiście o katolików.)


Bylo by bledem myslec ze tylko katolicy mordowali ludzi wolnomyslacych. Protestanci (i pare innych odmian chescijanstwa) rowniez palili na stosie ludzi ( o ile sie nie myle ponoc ostatni raz spalono dzieci w 19 wieku dlatego ze bawily sie w czarownice).
Zydzi nie byli bardziej tolerancyjni do swoich wolnomyslacych. Rabini skazywali takich ludzi na wrzucenie zywcem do wrzacego oleju.
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Norbi




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 694
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:10, 08 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli podgrzewanie na różne sposoby było powszechnym sposobem perswazji Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kosmo




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 107
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:25, 09 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moim zdaniem jedną z przeszkód do poznania jakiejś części prawdy jest delegalizacja środków psychoaktywnych oraz zastraszanie karą więzienia takich jak np. magiczne grzybki i ajałaska (przeżycie stanu ponoć podobnego do własnej śmierci). Na pewno ma to właśnie taki cel. Ludzie powinni być przygotowani na ten dzień a nie otumaniani z każdej strony jakimiś bzdurami typu piekło i diabeł z widłami Very Happy Nie potępiam całkowicie alkocholu ale widzę po sobie, że picie na pewno nie wskaże drogi do oświecenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lukup




Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 719
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:44, 09 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kosmo ty chyba za duzo sie najadles jakichs grzybkow, albo za duzo nawachales sie czegos. W takim stanie moze cos ci sie wydawac, ale to bedzie niewiele mialo wspolnego z rzeczywistoscia. Zauwaz ze ci co tak urzywaja tych srodkow to raczej koncza jako "smieci" a nie jako geniusze.
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:31, 09 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
kosmo napisał:
Moim zdaniem jedną z przeszkód do poznania jakiejś części prawdy jest delegalizacja środków psychoaktywnych oraz zastraszanie karą więzienia takich jak np. magiczne grzybki i ajałaska (przeżycie stanu ponoć podobnego do własnej śmierci). Na pewno ma to właśnie taki cel. Ludzie powinni być przygotowani na ten dzień a nie otumaniani z każdej strony jakimiś bzdurami typu piekło i diabeł z widłami Nie potępiam całkowicie alkocholu ale widzę po sobie, że picie na pewno nie wskaże drogi do oświecenia.
O ile wiem nikt nie przeżył własnej śmierci, więc sugerując, że pewne narkotki wywołują podobny stan do śmierci opieramy się jedynie na domysłach, a to jest niebezpieczne.
Sam jestem za legalizacją marihuany, ale nie jestem przekonany żeby mocniejsze narkotyki pomagały w zrozumieniu rzeczywistości. Stan, w którym się znajduje ktoś po mocnych narkotykach i jego postrzeganie jest w dużym stopniu kreowane przez jego wyobraźnię, a ona nie ma granic, głupota owszem. Więc możemy być bogiem, szatanem, geniuszem, smokiem, zielonym ludzikiem, latającym czajniczkiem, przestrzenią, czasem, pulsarem, możemy również być dwudziesto wymiarowymi istotami. Nie musi być to prawdą.


Cytat:
lukup napisał:
Kosmo ty chyba za duzo sie najadles jakichs grzybkow, albo za duzo nawachales sie czegos. W takim stanie moze cos ci sie wydawac, ale to bedzie niewiele mialo wspolnego z rzeczywistoscia. Zauwaz ze ci co tak urzywaja tych srodkow to raczej koncza jako "smieci" a nie jako geniusze.
I przeważnie większość tak kończy umierając w młodym wieku od przedawkowania pozbawieni większości połączeń nerwowych w mózgu.

Są też cacy, jak Terence McKenna którego pomysły były inspirowane przez psychodeliki. Połączenie filozofii gajanizmu (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gajanizm), psychodelików (http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychodeliki) i szamanizmu (http://pl.wikipedia.org/wiki/Szamanizm) mocno pozwoliło mu odbić od realnego świata.
Osobiście nie pójdę jego śladami, ale z niektórymi kwestiami mogę się zgodzić.



Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kosmo




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 107
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:48, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Też jestem za legalizacja zioła, ale również ajałaski (DMT), grzybów (psylocybków), szałwi wieszczej i muchomorów czerwonych (nie wiem jaki jest ich status prawny), meskaliny itd ogólnie mówiąc wszystkich naturalnie występujących w przyrodzie narkotyków. Nie mówie oczywiście o heroinie bo heroina to jest jakiś przetwór, nie znam się na tym, za to na legalizacji ekstazy, amfy, koki itd całych tych dopalaczach kompletnie mi nie zależy. Zauważcie, że grzyby psylocybinowe były używane od wieków przez wszystkie kultury, szamanów itd tak samo muchomor czerwony i ajałaska. Nie wspominając o zielsku, które dało mi dużo w rozwoju duchowym, medytacji itd czego nie moge powiedzieć o alkoholu. Ktoś pisał na tym forum o książce "Pokarm bogów" i cały ten Terenc też źle nie gada, więc nie rozumiem gadania, że najadłem się za dużo grzybków bo ich akurat nie miałem okazji próbować (z niecierpliwością odliczam dni do rozpoczęcia sezonu). Także nie rozuiem ludzi którzy twierdzą, że jedząc grzyby skończysz na dworcu i tym podobnych rzeczy. Z własnego szałwiowego doświadczenia wiem, że po tripie czułem się świetnie, nie miałem ochoty pić, za to iśc gdzie na spacer i zachwycać się światem na nowo, szałwia otworzyła mi oczy. Podobne rzeczy słyszałem o grzybkach. Do LSD natomiast nie jestem przekonany, bo w przyrodzie ta substancja podobno nie występuje w takim stęrzeniu jak na papierku, pozdro
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lukup




Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 719
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:25, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kosmo szkoda mi ciebie. Byc moze miales do dupy dziecinstwo, lub masz hujowa genetyke ze potrzebujesz narkotykow aby dobrze sie czuc. Powinienes wiedziec ze niszczysz sobie zdrowie.
Alkohol rozpuszcza muzg (ktory w sumie jest kupa tluszczu), tak ze starzy alkoholicy sa tak jak komputer w ktorym polowa hard dysku jest zepsuta. Ci co chca palic maryske i mysla ze nie ma z nia problemow to bardzo sie myla a gdy juz sa shizofrenami z tgo powodu to juz jest za puzno.
Mialem okazje widziec takich co kiedys mysleli jak ty. Oczywiscie w momencie gdy ich widzialem to nie nazwal bym ich ludzmi, to byly doslownie wraki ludzi, bardziej nalezalo by ich nazwac smieci. Chcesz byc jednym z nich, to twuj wybor. A jak juz bedziesz kompletnie na dnie to nie zapomnij ze to byl twuj wybor i ze byli tacy jak ja co ciebie ostrzegali.
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nanook




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 229
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:10, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poszukiwanie szczescia?
Doswiadczenia z zakresu faszerowania sie chemia, a konkretnie meskalina, prowadzil Aldous Huxley min. opisane przez niego w ksiazce "Drzwi percepcji" , Huxley to ten ktory napisal "Nowy wspanialy swiat", ksiazke ktora zapewne wiekszosc Forumowiczow dobrze zna. Wedlug niego tylko stan osiagany za pomoca meskaliny pozwalal dostrzec "blask rzeczy", czyli zobaczyc swiat taki jak jest, pozbawiony wplywu rozumu (pamieci, skojarzen itp) na widziane przedmioty i sytuacje.
Lepiej, w pewnym sensie o tym samym, pisal Andriej Tarkowski, rosyjski rezyser ("Zwierciadlo", "Nostalgia", "Ofiarowanie",...) ktory twierdzil, ze celem czlowieka powinno byc wejscie na wyzszy poziom duchowy. Czlowiek nie moze byc szczesliwy ze wzgledu na odwieczny konflikt jego duchowosci z doczesnoscia. Dlatego zycie jest, wg niego, obarczone cierpieniem. Tylko wiara w Boga moze wskazac droge. Kazdy czlowiek zajmujacy sie sztuka musi wierzyc w Boga chcac, wg Tarkowskiego, osiagnac sens w swoich obrazach, filmach, tym co tworzy. Sztuka wlasnie daje wyraz niewidzialnemu, odkrywa niewidzialny, duchowy swiat i przedstawia go za pomoca roznych form. Mowi sie, ze udane dzielo odkrywa sens rzeczy. Co to znaczy?
Niedawno wspomniany na tym Forum David Bohm, wybitny fizyk, filozof, badacz przyrody mowi ("Ukryty porzadek") o nieskonczonej wielowymiarowosci swiata, o tym ze nasz swiat ktory widzimy, jest tylko pewnym aspektem calosci. Zyjemy tylko w malutkim wycinku rzeczywistosci, dla nas odbieranym jako materialnym lub/i mierzalnym, nadajemy mu uplyw czasu, okreslona ilosc wymiarow. Ale to tylko aspekt calosci. Aspekt dla nas materialny i zrozumialy, w jakims nieco wiekszym sensie.
Czy zatem ludzie wykraczajacy poza rozumowa analize wlasnego miejsca w tym swiecie sa w stanie uswiadomic sobie zalążek sensu wlasnego istnienia? Gdzie lezy szczescie zatem? Moze wlasnie w dazeniu do swiadomosci wlasnego bytu?
Zadziwia wzglednosc w tym sposobie patrzenia, brak ostatnecznej jednoznacznej odpowiedzi gdzie lezy prawda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dr Know




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 189
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:43, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zyjemy tylko w malutkim wycinku rzeczywistosci, dla nas odbieranym jako materialnym lub/i mierzalnym, nadajemy mu uplyw czasu, okreslona ilosc wymiarow. Ale to tylko aspekt calosci. Aspekt dla nas materialny i zrozumialy, w jakims nieco wiekszym sensie.
Prawdę mówisz, żyjemy na maleńkim skrawku świata. I od kiedy uświadomiliśmy sobie istnienie świata poza Ziemią pragniemy odkrywać nowe jego zakątki. Więc wysyłamy statki kosmiczne, sondy, teleskopy w przestrzeń kosmiczną aby dowiedzieć się więcej. Kiedy docieramy do księżyca chcemy dotrzeć do marsa ...
Tak funkcjonujemy, nasza natura jest tak złożona, że chcemy odkrywać, odkrywać i jeszcze raz odkrywać. W momencie dotarcia i po zebraniu odpowiedniej ilości informajci zaczynamy się nudzić, więc pędzimy na przód po kolejne odkrycia. Bardzo szybko się nudzimy, zawsze nam mało i zawsze czegoś nam brakuje. Te braki próbujemy zapełnić nowymi zabawkami, samochodami, domami, grami ale to wszystko jest chwilowe i znów szukamy czegoś nowego. Ludzie, którzy rozumieją ulotność fizyczności i jej skończonej natury szukają alternatywy tj. duchowość, modlitwy, medytacja, OOBE, boga i wszystko co niematerialne.

Od kąd pamiętam zawsze fascynowało mnie funkcjonowanie umysłu. Czytałem wiele książek o funkcjonowaniu umysłu i czytam nadal. I złożoność, jak i możliwości mózgu są niepojęte i nieprawdopodobnie nieprzewidywalne. Tak wiele jeszcze o nim nie wiemy, ale wiemy że dosyć często potrafi finezyjnie oszukać jeżeli jesteśmy ignorantami w stosunku do niego.

Karmienie go psychodelicznymi substancjami pozwala na przyjęcie całkiem innej perspektywy postrzegania świata na zewnątrz i wewnątrz nas. Ale skąd pewność co tak na prawdę jest prawdziwe, realne mając na uwadzę teorię kwantową ?
Wychodzenie poza do co doświadczalne i uznawanie tego za coś co jest realne, czy to nie jest głupie ?

Człowiek jest dopiero na takim etapie, że jego inteligencja wydaje się mu duża, człowiek myśli że jest ucywilizowany ale patrząc na te wszystkie wojny etc, czy tak jest na prawdę ?
Przed ludźmi jeszcze długa droga, ale nie uważam żebyśmy byli na złej drodze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
M8




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 612
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:44, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Każdy z was stara się napisać coś mądrego, ale żaden z was nic przydatnego nie napisał. Mogę więc z całą pewnością stwierdzić że to co tutaj robicie to masturbacja intelektualna.
Ludzie są różni i każdy poziom rozwoju ma swój sposób oceniania prawdy i dobra. Z mojego punktu widzenia to jesteście strasznie naiwni myśląc że jakakolwiek obiektywna prawda istnieje...
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kosmo




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 107
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:52, 10 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OK podsumuje ten narkotyczny offtop stwierdzeniem "Nie poznasz prawdy o narkotykach nie próbując ich" oczywiście nie namawiam do ćpania. Kara więzienia za posiadanie narkotyków i brak punktów sprzedaży jest na pewno dużą przeszkodą w poznaniu prawdy o nich. Nie wspominając i propagandzie rządowej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Przeszkody na drodze do poznania prawdy
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile