Przymusowa sterylizacja już nad Wisłą

Prrivan

http://www.tvn24.pl/0,1616825,0,1,lekarz.....omosc.html

Cytat:

08:40, 28.08.2009 /"Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl
"Lekarze wysterylizowali mnie bez mojej zgody"
PROKURATURA WSZCZYNA ŚLEDZTWO WS. STERYLIZACJI

O tym, ze nie będzie mogła więcej mieć dzieci, dowiedziała się już w domu - z lektury szpitalnych dokumentów. Matka małej Róży, o której piszemy od kilku tygodni, twierdzi, że podczas porodu, bez jej wiedzy, poddano ją zabiegowi sterylizacji. Jak dowiaduje się TVN24, prokuratura z urzędu wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Sprawą Róży od trzech tygodni interesuje się większość krajowych mediów. W lipcu na podstawie sprawozdań z kuratorskiego nadzoru nad rodziną Sąd Rejonowy w Szamotułach zdecydował o odebraniu noworodka matce i przekazaniu Róży rodzinie zastępczej.

Kurator stwierdziła "niewydolność wychowawczo-opiekuńczą" matki. Według urzędniczki, istnieje uzasadnione podejrzenie, że Wioletta Woźna nie byłaby w stanie zaopiekować się noworodkiem. W miniony piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił pierwsze zażalenie na decyzję o przekazaniu noworodka rodzinie zastępczej. Uzasadnił to dobrem dziecka.

"Nie chciałam dowierzać"

Rodzice dziewczynki nie ustają w walce. Mają po swojej stronie między innymi 300 mieszkańców Błot Wielkich (gdzie mieszkają), sołtysa i księdza. Wszyscy twierdzą, że matka Róży nie ma problemów z wychowywaniem swoich pozostałych dzieci (a ma ich trójkę).

Teraz okazało się, że pani Wioletta ma jeszcze inny problem. Jak twierdzi, lekarze ze szpitala w Szamotułach, podczas porodu dokonali bez jej zgody i wiedzy zabiegu sterylizacji. Adwokat rodziny zapowiedziała, że w tej sprawie jeszcze w piątek złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

– W dokumentacji lekarskiej, którą otrzymała moja klientka, brak jakiegokolwiek pisma potwierdzającego, że wyraziła zgodę na taki zabieg – wyjaśnia adwokat Małgorzata Heller-Kaczmarska w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

O sterylizacji Wioletta Woźna miała dowiedzieć się dopiero z karty informacyjnej leczenia szpitalnego. - Dlaczego nam to zrobili? My byśmy się na to nigdy nie zgodzili - mówi "Gazecie Wyborczej" Władysław Szwak. - Nie chciałam dowierzać - dodaje matka Róży.

Lekarze się bronią

Szpital odpiera zarzuty, ale potwierdza, że do zabiegu rzeczywiście doszło. - Macica była uszkodzona, przy następnym porodzie mogłaby pęknąć - tłumaczy Elżbieta Nosek, zastępca ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego w Szamotułach.

- Nie mogliśmy zapytać pacjentki o zgodę. Była uśpiona. Trzeba by ją wybudzić z narkozy. Narazilibyśmy ją na kolejną operację - dodaje.

- Poród był trudny. Kosztował mnie dużo zdrowia. Byłam szczęśliwa, że matka ośmiorga dzieci żyje, jest cała i zdrowa - zaznacza z kolei Barbara Kaczmarek, ordynator oddziału, która przeprowadzała operację. W rozmowie z "Gazetą" przyznaje, że o sterylizacji poinformowała Wiolettę Woźną po fakcie.

"Naruszono godność tej kobiety"

Czy miała do tego prawo? Według prof. dr hab. n. med. Mariana Szamatowicza z Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, nie. - Sterylizacja bez zgody pacjentki jest zabroniona. – Natomiast za zgodą pacjentki dokonuje się jej ze względów medycznych, przy zagrożeniu życia, np. gdy kobieta urodziła kilkoro dzieci, miała kolejno cięcia cesarskie przy porodzie, a następne cięcie mogłoby grozić pęknięciem macicy - tłumaczy.

Podobnego zdania jest karnista prof. Marian Filar: - Gdyby chciała, to by to zrobiła. Lekarze bez jej zgody nie mogli jej tego prawa odebrać. Dokonali zmian nieodwracalnych - podkreśla prawnik. - Naruszono godność tej kobiety - dodaje prawnik i socjolog prof. Wiktor Osiatyński.

Według prawa, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci pozbawienia płodności podlega karze od roku do dziesięciu lat więzienia. Za wykonanie zabiegu bez zgody pacjenta mogą grozić dwa lata pozbawienia wolności.

Olala sterylizujemy obywateli zbyt biednych lub sfiksowanych w opinii władz aby wychować dzieci-i robimy to bez ich wiedzy?

Ale oczywiście nowy ład na naszym świecie to nadal teoria...

Veritatis

Na aparat "sprawiedliwości" nie ma co liczyć - mąż tej kobiety powinien przypieprzyć temu "lekarzowi" tak, aby stracił przytomność i zapewnić mu podobną niespodziankę po przebudzeniu. Może kastracja uświadomi "lekarzowi", co takiego zrobił.

Pumcia

Pomińmy kwestię sterylizacji. A zastanów się nad jednym. Czy ta rodzina ma odpowiednie środki by utrzymać 8 dzieci ? Jeżeli zabrano jej córeczkę, to chyba nie..

Ordel

zgadzam się z autorem poniższego tekstu w 100%

Pogarda ćwierćinteligentów

Mentalność eugeniczna wciąż jest w Polsce żywa. Hitleryzm niczego nas nie nauczył. Biedni, ubodzy, nieprzystosowani - dokładnie jak w szwedzkich, norweskich, amerykańskich i niestety niemieckich ustawach - nie powinni mieć dzieci. A jeśli mają, to kurator, sąd i lekarze sprawią, by już więcej nie mieli. Tak postąpiono z Wiolettą Woźny i Władysławem Szwakiem z Błot Wielkich. Kurator i sąd zabrał im dziecko, a lekarze (a w zasadzie należałoby napisać "lekarze") ze szpitala w Szamotułach wysterylizowali kobietę, nie pytając jej o zgodę.

Cała ta sytuacja wydaje się tak kuriozalna, że aż niemożliwa. A jednak wydarzyła się. Urzędnicy i prawnicy przypisali sobie prawo do decydowania o tym, kto może, a kto nie może być rodzicem, i to na podstawie absurdalnych zarzutów (ojciec za dużo pracuje, i nie ma czasu), które - gdyby chcieć je zastosować do bankowców, pracowników korporacji, dziennikarzy czy polityków - spowodowałyby, że 90 procentom z nich powinno się odebrać dzieci. A szpital przeprowadził nielegalny (bo bez jej zgody) i niemoralny zabieg, traktując pacjenta jak zwierzę, a nie jak człowieka. A gdy adwokat rodziny zdecydował się sprawę nagłośnić ordynator szpitala rżnie głupa ("Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Myśleliśmy, że ta pani podziękuje nam za uratowanie życia, tymczasem spotyka nas takie coś..."), udając, że nie rozumie, że lekarzowi nie wolno przeprowadzać pewnych (a szczególnie takich) zabiegów, bez zgody pacjenta. I to niezależnie od tego, czy jest nim dyrektor banku, sędzia, czy biedna kobieta z Błot Wielkich.

Ale cała ta sprawa zmusza do postawienia ogólniejszych pytań. Zachowanie kuratora, sędziów, ale i lekarzy pokazują, że takie działania nie są dla nich niczym zaskakującym. Oni zwyczajnie robili to już wcześniej (co zresztą przyznaje ordynator) i byli przekonani, że ludzie ("ciemna masa") będzie im za to wdzięczna. A tu nagle okazało się, że o swoje prawa i godność walczyć może nie tylko minister sprawiedliwości, nie tylko dziennikarz czy bankowiec, ale także biedni rolnicy. Ci, którym "światli lekarze", "znakomici prawnicy" i "troskliwi kuratorzy" - nie przypisywali wartości większej niż bydłu (bo sterylizować bez pytania, to można krowę, ale nie człowieka). I jakoś trudno nie zadać tu pytania, czy takie działania, takie myślenie, taki stosunek do ludzi - nie charakteryzuje także jakiejś części środowisk sądowych, urzędniczych i lekarskich, także w innych regionach Polaki. A jeśli tak, to ile ludzi zostało skrzywdzonych, tak jak pani Wioletta i pan Władysław? Ilu kobietom uniemożliwiono posiadanie dzieci, ilu ojcom odbrano córki czy synów?

Sprawa z Błot Wielkich powinna stać się przełomem. Od teraz nie możemy już udawać, że nie wiemy, że takie rzeczy są możliwe, i że zdarzają się, a ich sprawcy, wcale nie poczuwają się do winy. A żeby nie dopuścić do powtórzenia takich skandali konieczne są błyskawiczne kroki. Sędziowie, którzy odbierają dzieci rodzicom, kuratorzy, którzy zamiast pomagać rodzinie niszczą ją i lekarze, którzy dokonują nielegalnych i bezprawnych działań powinni zostać ukarani. I to nie odebraniem konkretnej sprawy, ale pozbawieniem prawa do wykonywania swojego zawodu. I wcale nie chodzi tu o zemstę, ale o bezpieczeństwo rodzin, biednych kobiet i zapracowanych mężczyzn. Jeśli teraz będziemy milczeć, to gromada pseudointeligentów będzie przekonanych, że tak wolno, że lekarz, sędzia i kurator ma władzę nad ciemniakami ze wsi i może ich uszczęśliwiać na siłę. A za dwadzieścia jakiś pseudointeligent w lekarskim fartuchu wysterylizuje kobietę, tylko dlatego, że uzna, iż siódemka (albo piątka czy trójka) dzieci już jej wystarczy; tyran zaś w sędziowskiej todze odbierze dziecko rodzinie, w której ojciec pracuje, a matka wychowując piątke dzieci, nie ma czasu na sprzątanie... Ale wtedy będzie już za późno, by walczyć!

Mentalność eugeniczna wciąż jest w Polsce żywa. Hitleryzm niczego nas nie nauczył. Biedni, ubodzy, nieprzystosowani - dokładnie jak w szwedzkich, norweskich, amerykańskich i niestety niemieckich ustawach - nie powinni mieć dzieci. A jeśli mają, to kurator, sąd i lekarze sprawią, by już więcej nie mieli. Tak postąpiono z Wiolettą Woźny i Władysławem Szwakiem z Błot Wielkich. Kurator i sąd zabrał im dziecko, a lekarze (a w zasadzie należałoby napisać "lekarze") ze szpitala w Szamotułach wysterylizowali kobietę, nie pytając jej o zgodę.

Cała ta sytuacja wydaje się tak kuriozalna, że aż niemożliwa. A jednak wydarzyła się. Urzędnicy i prawnicy przypisali sobie prawo do decydowania o tym, kto może, a kto nie może być rodzicem, i to na podstawie absurdalnych zarzutów (ojciec za dużo pracuje, i nie ma czasu), które - gdyby chcieć je zastosować do bankowców, pracowników korporacji, dziennikarzy czy polityków - spowodowałyby, że 90 procentom z nich powinno się odebrać dzieci. A szpital przeprowadził nielegalny (bo bez jej zgody) i niemoralny zabieg, traktując pacjenta jak zwierzę, a nie jak człowieka. A gdy adwokat rodziny zdecydował się sprawę nagłośnić ordynator szpitala rżnie głupa ("Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Myśleliśmy, że ta pani podziękuje nam za uratowanie życia, tymczasem spotyka nas takie coś..."), udając, że nie rozumie, że lekarzowi nie wolno przeprowadzać pewnych (a szczególnie takich) zabiegów, bez zgody pacjenta. I to niezależnie od tego, czy jest nim dyrektor banku, sędzia, czy biedna kobieta z Błot Wielkich.

Ale cała ta sprawa zmusza do postawienia ogólniejszych pytań. Zachowanie kuratora, sędziów, ale i lekarzy pokazują, że takie działania nie są dla nich niczym zaskakującym. Oni zwyczajnie robili to już wcześniej (co zresztą przyznaje ordynator) i byli przekonani, że ludzie ("ciemna masa") będzie im za to wdzięczna. A tu nagle okazało się, że o swoje prawa i godność walczyć może nie tylko minister sprawiedliwości, nie tylko dziennikarz czy bankowiec, ale także biedni rolnicy. Ci, którym "światli lekarze", "znakomici prawnicy" i "troskliwi kuratorzy" - nie przypisywali wartości większej niż bydłu (bo sterylizować bez pytania, to można krowę, ale nie człowieka). I jakoś trudno nie zadać tu pytania, czy takie działania, takie myślenie, taki stosunek do ludzi - nie charakteryzuje także jakiejś części środowisk sądowych, urzędniczych i lekarskich, także w innych regionach Polaki. A jeśli tak, to ile ludzi zostało skrzywdzonych, tak jak pani Wioletta i pan Władysław? Ilu kobietom uniemożliwiono posiadanie dzieci, ilu ojcom odbrano córki czy synów?

Sprawa z Błot Wielkich powinna stać się przełomem. Od teraz nie możemy już udawać, że nie wiemy, że takie rzeczy są możliwe, i że zdarzają się, a ich sprawcy, wcale nie poczuwają się do winy. A żeby nie dopuścić do powtórzenia takich skandali konieczne są błyskawiczne kroki. Sędziowie, którzy odbierają dzieci rodzicom, kuratorzy, którzy zamiast pomagać rodzinie niszczą ją i lekarze, którzy dokonują nielegalnych i bezprawnych działań powinni zostać ukarani. I to nie odebraniem konkretnej sprawy, ale pozbawieniem prawa do wykonywania swojego zawodu. I wcale nie chodzi tu o zemstę, ale o bezpieczeństwo rodzin, biednych kobiet i zapracowanych mężczyzn. Jeśli teraz będziemy milczeć, to gromada pseudointeligentów będzie przekonanych, że tak wolno, że lekarz, sędzia i kurator ma władzę nad ciemniakami ze wsi i może ich uszczęśliwiać na siłę. A za dwadzieścia jakiś pseudointeligent w lekarskim fartuchu wysterylizuje kobietę, tylko dlatego, że uzna, iż siódemka (albo piątka czy trójka) dzieci już jej wystarczy; tyran zaś w sędziowskiej todze odbierze dziecko rodzinie, w której ojciec pracuje, a matka wychowując piątke dzieci, nie ma czasu na sprzątanie... Ale wtedy będzie już za późno, by walczyć!

http://terlikowski.salon24.pl/122158,pogarda-cwiercinteligentow
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Pumcia

A fakt, ze matka ma 8 dzieci już, jest całkowicie nieistotny.

Tańcząca

Pumcia

Cytat:

A fakt, ze matka ma 8 dzieci już, jest całkowicie nieistotny.

Może mieć nawet 3o ścioro jeśli taka jest jej wola.

I to jest jej organizm , jej macica i jej jajniki i ona ma prawo decydować czy chce sterylizacji czy nie , a nie zafajdane konowały!

Ordel

sorry skopiowałem tekst dwa razy Smile

Możesz miec dzieci ile chcesz to jest twoja sprawa , a zachowanie lekarzy - inteligencji ,psia mać - można dopisać na konto depopulacji .

Juz od jakiegos czasu pokutuje w Polsce mit że jak jesteś biedny to nie możesz miec dzieci . A jak je juz masz i to w ilości większej niż dwójka to jesteś głupi i nieodpowiedzialny .
A czy nie zapomnielismy tutaj o miłości , i przestańmy przeliczać wszystko na kasę .
Jest wiele wielodzietnych rodzin w których dzieci są kochane , a rodzice nie chleją alkoholu . Jest biednie ale ludzko .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Pumcia

Ja codziennie widzę rodzinę, gdzie jest 8 dzieci. Wszyscy mają już kuratora. Miłość to nie wszystko. Trzeba dać dzieciom odpowiednią opiekę.

Tańcząca

Pumcia

Cytat:

Trzeba dać dzieciom odpowiednią opiekę.

To dlaczego nie zgłosisz się na wolontariuszkę?

Kyuss

Zabierając jej prawa zabieramy je samym sobie. Nasz, na ile on nasz, kraj szybko nadrabia zaległości, niepokojące...
_________________
The storm is coming.

Pumcia

Tańcząca z Wilkami napisał:

To dlaczego nie zgłosisz się na wolontariuszkę?

Bo nie interesuje mnie ich sytuacja.. Widzę tylko co się dzieje. Robiąc tyle dzieci trzeba być pewnym, że można zapewnić odpowiednie warunki, bo w przeciwnym wypadku dzieci zamieniają się w patologię.

Ordel

Pumcia napisał:

Ja codziennie widzę rodzinę, gdzie jest 8 dzieci. Wszyscy mają już kuratora. Miłość to nie wszystko. Trzeba dać dzieciom odpowiednią opiekę.

trochę racji masz . Jest też wiele wielodzietnych rodzin o charakterze patologicznym , szczególnie w miastach . Ale skąd to sie bierze . Po trochu odpowiada za to wychowanie przez rodziców ( czyli jego brak ) , troche odpowiedzialności spada na państwo . Kolejne rzady mówia że spada przyrost naturalny , że nie bedzie kto miał płacic podatków . Nie bez znaczenia jest też kultura w której się wychowujemy , i ta ciągła pogoń za pieniadzem .
Ludzie często są po prostu " słabi " a państwo winno im pomóc . Zamiast pomocy ćwierćinteligenci kreują sie na bogów - przez małe b .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Tańcząca

Nie interesuję Cię ich sytuacja ,a interesuję Cie czyjaś macica i jajniki i ilość posiadanych dzieci.
Jak to mój ojciec zwie ''wpierdalanie się komuś w życiorys''.

Primo proces patologii nie ma nic wspólnego z ilością posiadanych dzieci.

Secondo
Proponuję się zainteresować własną macicą i jej strzec i za nią brać odpowiedzialność.(nie za czyjąś)
Możesz sobie ją wyciąć całą, wyciąć kawałek co tam tylko chcesz i jest to Twoja wola i tylko Twoja wola i nikt nie ma prawa Ci mówić co masz/powinnaś/musisz z nią zrobić , a tym bardziej decydować za Ciebie i robić z Ciebie mentalnego , fizycznego niewolnika i kalekę.
Dla Ciebie 8 dzieci to ''dużo'' w Chinach 2 to już ''dużo'', a ''za chwilę'' będą decydować wedle bzdurnych paragrafów jaka kobieta może mieć dzieci i czy w ogóle oraz w jaki sposób.
Są takie dwa filmy futurystyczne ...niestety zapomniałam tytułów ...jak pokminie nad nimi to podam tytuły w których jest świetnie przedstawiona absolutna ingerencja państwa w życie prywatne i intymne obywateli - ludzi.

Dysputant

Kiedy rozglądam się dookoła nie widzę szczęśliwej rodziny z więcej niż 3-ką dzieci.
Rodzice w tych rodzinach to zazwyczaj alkoholicy a dodatki socjalne dają im utrzymanie.
Dzieci są ich chlebem i dosłownie winem.
W dupie oni mają jak te dzieci się wychowają.
Oczywiście możemy się bawić w piękne slogany wolności , miłości i drugiej szansy. Prawda jest taka iż chociaż ci rodzice kochają te dzieci na swój sposób są zbyt ograniczeni w zrozumieniu pełnych konsekwencji swych poczynać wobec nich.
Zobacz jak oni żyją , jak się żywią .
Wystarczy zrobić jedną rzecz.
Zapłacić takiej kobiecie za sterylizację.
Zgodzi się , ponieważ tylko pieniądze mają dla niej wartość.
Oczywiście są wyjątki lecz reguła pozostaje.
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

zderzak

tyle ze tam problemu alkoholowego nima, dzieciaki glodne nie chodza a ucza sie dobrze czy chyba bardzo dobrze przynajmnie ta dwojka co do podstawowki lazi

eNKa

pumcia napisał:

A fakt, ze matka ma 8 dzieci już, jest całkowicie nieistotny.

pumcia napisał:

Ja codziennie widzę rodzinę, gdzie jest 8 dzieci. Wszyscy mają już kuratora. Miłość to nie wszystko. Trzeba dać dzieciom odpowiednią opiekę.

pumcia napisał:

Bo nie interesuje mnie ich sytuacja.. Widzę tylko co się dzieje. Robiąc tyle dzieci trzeba być pewnym, że można zapewnić odpowiednie warunki, bo w przeciwnym wypadku dzieci zamieniają się w patologię.

Twoje wypowiedzi paradoksalnie potwierdzają konieczność przymusowych aborcji. Problem jednak w tym, że póki takie coć jak ty nie zacznie wyrażać swojej popapranej dysfunkcji świadomości, nie wiadomo, że jest to konieczne.
PLONK!
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi

Pumcia

Nie znamy dokładnie sprawy tej kobiety, ale mamy informację od lekarza, że ma 8 dzieci. Ma pękniętą macicę i każdy następny poród mógłby skończyć się jej śmiercią. Dla dobra organizmu matki nie wybudzali jej, tylko zrobili jej sterylizację. Czyli prawdopodobnie, jeżeli lekarka zrobiła ten zabieg, wzięła na siebie odpowiedzialność za dalsze życie tej kobiety. Nie bronię jej, ale musiała zdawać sobie sprawę, że mąż tej kobiety nie poprzestanie na 8 dzieci i będzie chciał mieć 9. Który mężczyzna jest tak bezmyślny by pozwalać na takie coś ? Czy to już nie jest patologia ?

Tańcząca z wilkami -> skończ z tymi feministycznymi bredniami, bo teoria jest teorią, a życie jest życiem. Nie sądzę, by z tej kobiety ktokolwiek zrobił mentalnego kalekę, uniemożliwiając jej wydane na świat kolejnego dziecka, którym by co opieka socjalna się zajęła ?
A może skorzystajmy z innej opcji.. Ok. Niech rodzi ile chce, ale zero socjałów. Niech weźmie odpowiedzialność wychowania dziecka na siebie, zarobienia odpowiedniej ilości pieniążków by te dzieci odpowiednio wykształcić i dać im możliwość godnego rozwoju.

Dysputant -> nic dodać nic ująć.

Cytat:

tyle ze tam problemu alkoholowego nima, dzieciaki glodne nie chodza a ucza sie dobrze czy chyba bardzo dobrze przynajmnie ta dwojka co do podstawowki lazi

A skąd o tym wiesz ? Dlaczego opieka społeczna zabrała matce dziecko ?

Tańcząca

Dysputant zafundować Ci sterylizację?

No problem.

Pumcia

Tańcząca z wilkami napisał:

Dysputant zafundować Ci sterylizację?

Po urodzeniu 8 dzieci.. z ulgą..

ropppson

bardzo dobrze że wysterylizowali. 8 dzieci to już lekka przesada...a jak idzie już pół wiochy przeciw sterylizacji tej kobiety to nie przez to aby ja bronic tylko z powodu nagłośnienia sprawy. Bo gdyby nie wyniknęła cała ta akcja , to patologia dalej by się tam rozwijała : dzieci brudne biegające po ulicy ,zero kontroli nad nimi , w późniejszych latach ucieczki z domu , poprawczaki i rodzi nam się "element" . Tym co tak ujadają i bronia tej kobiety, polecam pospacerować po biednych dzielnicach warszawy łodzi czy krakowa..z resztą w każdej miejscowości nawet mniejszej czy tez wiosce jak przedstawiona w artykule. proszę przez chwilę przestać widzieć koniec swojej dupy , a rozejrzeć się i zdrowo ocenić sytuacje panującą w rodzinach wielodzietnych. takie rodziny zazwyczaj żyją poniżej norm socjalnych. gdyby nie poddano tej kobiety sterylizacji , prędzej czy później urodziła by kolejne dziecko , które ,nie łudźmy się , nie miało by skąd brać wzorców do naśladowania. Patologia rodzi patologię i mnoży lub tez podnosi do kwadratu . zaraz odezwie się kilku wielkodusznych i miłosiernych ,że pierdole bzdury. taak , pierdole ,ale zdrowo oceniam sytuacje, a nie kieruje się jakimiś sentymentami. ma osiem-> niech się nimi zajmie i godnie wychowa. Czy może teraz będzie musiała się jednak wziąć do roboty , bo skończyło sie rodzenie dzieci ? bo jak dla mnie kobieta po 3 czy 4 dziecku pieprząca się bez zabezpieczenia to juz lekka przesada..
ps. Tanczaca z wilkami znowu coś pierdoli od rzeczy. Na jakim świecie ty żyjesz ?

Prrivan

O,jeszcze ciekawiej się robi:

http://www.tvn24.pl/0,1616834,0,1,decyzj.....omosc.html

Cytat:

11:20, 28.08.2009 /TVN24
"Decyzji o sterylizacji nie podejmuje się nad stołem operacyjnym"
POLITYCY O POSTĘPOWANIU WS. MATKI RÓŻY

Jeśli rzeczywiście lekarz bez zgody pacjentki dokonał zabiegu sterylizacji to popełnił przestępstwo - mówi w rozmowie z TVN24 Bolesław Piecha. Były wiceminister zdrowia, a dziś poseł PiS, nie znajduje okoliczności łagodzących i ocenia: lekarz będzie miał bardzo poważne kłopoty. - Ja nie dołączę do chóru, który krytykuje lekarkę za jej decyzję - powiedziała tymczasem posłanka lewicy Izabela Jaruga-Nowacka. Matka Róży, dziewczynki, o której głośno jest od pewnego czasu, została - jak twierdzi - pozbawiona płodności bez swej wiedzy i zgody.

Jak dowiedziała się TVN24, w piątek prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie. Wcześniej media przytaczały tłumaczenia lekarzy ze szpitala w Szamotułach, którzy przekonywali, że nie mogli zapytać o zgodę, gdyż kobieta była pod narkozą w związku z cesarskim cięciem.

Sterylizację w Polsce można wykonać tylko wtedy, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie pacjentki. Zastępca ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego mówi jednak ("GW"), że "byłoby w przyszłości, gdyby jeszcze raz zaszła w ciążę. (Kobieta urodziła już ośmioro dzieci).

Bez zgody ani rusz

– To, że ona była w śpiączce, to nie była okoliczność łagodząca. A i trudno jest stwierdzić, czy kolejna ciąża będzie zagrażała życiu kobiety – ocenił w TVN24 Bolesław Piecha, z wykształcenia lekarz ginekolog. Podkreśla, że "lekarz nie ma absolutnie żadnej przesłanki prawnej, by podjąć decyzję o sterylizacji". - Pacjentka musi wydać zgodę na jakikolwiek zabieg. Bez podpisu nie można robić operacji. Nawet w takim przypadku – powiedział .

Lekarz w opałach

Piecha jest przekonany, że lekarz, który wykonał zabieg sterylizacji niezgodnie z procedurą, znalazł się w trudnej sytuacji i będzie miał olbrzymie kłopoty. - W tym przypadku zostało popełnione przestępstwo, nawet nie występek. Pacjent sam decyduje o swoim ciele, a nie lekarz – podkreślił. Dodał, że gdyby przed cięciem cesarskim porozmawiano z tą pacjentką i on zgodziłaby się na to, że w pewnych okolicznościach wykonano by u niej zabieg sterylizacji, to byłoby to zrozumiałe. - Nie ma mowy o arbitralnych decyzjach nad stołem operacyjnym bez podpisu pacjenta – mówił polityk.

Ja nie osądzam

Sprawę sterylizacji kobiety komentowała także posłanka lewicy Izabela Jaruga-Nowacka. Jej zdaniem, na jednoznaczne osądzenie o ewentualnej winie medyka należy poczekać. - Ja nie dołączę do chóru skazującego lekarza, który podjął decyzję. Chcę wierzyć, że on kierował się dobrem i zdrowiem pacjentki - powiedziała Jaruga-Nowacka. - Nie może być jednak tak, że o jednym z podstawowych praw, jakim jest prawo do prokreacji, decydują lekarze - dodała posłanka.

"Lekarze gorzej traktują biednych"

Posłanka powiedziała również, że jej zdaniem problem w takich przypadkach jak sprawa Wioletty Woźnej polega na nierównym traktowaniu pacjentów przez lekarzy. - Często jest tak, że lekarze uważają, iż mniej wykształceniu i biedniejsi pacjenci sami nie rozumieją ich skomplikowanych zabiegów - oceniła posłanka. Jej zdaniem właśnie z tego powodu lekarz mógł zdecydować o sterylizacji bez zgody pacjentki. - Równość wszystkich pacjentów, to wyzwanie dla całej służby zdrowia - powiedziała Jaruga-Nowacka.

Rzecz w tym że zabiegu sterylizacji dokonano przed decyzją sądu o odebraniu kobiecie dziecka,to raz.
Dwa,że był reportaż o tej parze i ich pociechach i było w nim wyraźnie widoczne że rodzice są starsi niż zakłada statystyka,ale-dzieci są zadbane,czyste,lodówka pełna a opinie ze szkół jak najlepsze.

A dopuszczanie choćby myśli o odbieraniu kobiecie prawa do rodzenia dzieci tak na wszelki wypadek i zakładanie że sobie nie poradzi to już myślozbrodnia wedle najlepszych Orwellowskich wzorców i przyzwolenie na to wszystko co rozumiemy jako NWO.

Ordel

oglądałem to kiedyś małżeństwo plus 8 dzieci .
Niedawno żona powiedziała że przeczytała gdzieś że koleś zostawił żone z ośmiorgiem dzieci dla jakiejś dwudziestki .

Jon and Kate Plus 8

http://www.youtube.com/watch?v=XrAXX4FUG4g&feature=channel
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

zderzak

wiesz ja tam jakims idealista nie jestem bo takich socjopatow czy psychopatow to sam bym sterylizowal ale w tej rodzince to takich elementow nie dostrzegam. ze biedni no i co, to w bogatych rodzinach "patologie" nie wystepuja?

Tańcząca

Pumcia
przestań mi tu prostacko imputować od feministki.
Juz raz na forum musiałam się tłumaczyć przed głupawą klasyfikacją.(Easy _Rider --->pozdrawiam tak przy okazji. Poza tym brakuję mi Ciebie na forum...)
Nie mam nic wspólnego z lewackimi feministkami.
Pumcia

Cytat:

Nie sądzę, by z tej kobiety ktokolwiek zrobił mentalnego kalekę, uniemożliwiając jej wydane na świat kolejnego dziecka, którym by co opieka socjalna się zajęła ?

wiesz kto to mentalny kaleka?
To ten , który nie jest świadom swoich poczynań w swoim życiu pochodzących od myśli bo myśli najpierw kształtują słowa ,potem działania, charakter , a następnie przeznaczanie człowieka.
I właśnie Ty jesteś na dobrej drodze do mentalnego kaleki nie posiadasz w tym momencie myśli w swojej świadomości , że mentalne kalectwo to takie urabianie i kształtowanie człowieka, który zgadza się (tak jak Ty) i przyzwala (tak jak Ty) , pochwala i aprobuję (tak jak Ty) ,aby reżim państwowy ( w tym wypadku na dobrej drodze do reżimu totalitarnego i faszystowskiego) decydował za Ciebie i podejmował za Ciebie decyzje i uczył Cię mentalnej bezradności.
Pumcia

Cytat:

Niech weźmie odpowiedzialność wychowania dziecka na siebie, zarobienia odpowiedniej ilości pieniążków by te dzieci odpowiednio wykształcić i dać im możliwość godnego rozwoju.

Najpierw panienko to zadbaj o swoją godność (a nie pozornie i tylko pozornie ''dbaj'' o czyjąś) ... najlepiej zastanów się co znaczy owa godność.
Bo komuś kto ma faszystowkie zapędy do godności daleko.
Ale co tam jak mówiłam zapędy te wynikają z braku świadomości siebie.
EDIT 1:

Cytat:

Tańcząca z wilkami napisał:
Dysputant zafundować Ci sterylizację?
Pumcia
Po urodzeniu 8 dzieci.. z ulgą..

Pumcia czy pytanie było skierowane do Ciebie ?
Czy Ty jesteś Dysputant?
Odpowiedź:
NIE
wiec się nie zapędzaj także za odpowiadanie za innych Laughing

Edit 2:
ropson

Cytat:

ps. Tanczaca z wilkami znowu coś pierdoli od rzeczy. Na jakim świecie ty żyjesz ?

Na takim człowieczku ,że patologia to jest to co ja miałam przyjemność studiować i pracowałam w środowiskach patologicznych.

Pumcia

SLD była zawsze partią broniącą biedną patologię, bo oni byli ich wyborcami. Dzięki im nie ma eksmisji na bruk, dzięki nim są większe socjale, i dzięki nim mamy takie prawo jakie mamy. A pani Jarudze Nowackiej podziękujmy, co ona jeszcze robi na tym stanowisku ?